Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ksiądz nie molestował - "on tylko brał na kolana i całował"

Ksiądz nie molestował - "on tylko brał na kolana i całował"

Data: 2010-10-04 17:36:39
Autor: Jesienny
Ksiądz nie molestował - "on tylko brał na kolana i całował"
 Celiński nie dziwi się wyraźnym akcentom antyklerykalnym w przemówieniu wciąż jeszcze polityka Platformy Obywatelskiej. Według niego to efekt polskiego umiłowania wolności, a na nią zamachuje się właśnie Kościół katolicki. Celiński podkreśla, że Kościół zasłużył na to, aby spadł na niego "sierpowy cios w nos" i to za przewiny w sferze tak finansowej jak i moralnej. Finansowo - sądzi Celiński - bo czerpie ogromne korzyści (wedle oficjalnych danych już ponad 24 miliardy złotych) z tytułu działalności Komisji Majątkowej. - Kościół przegiął moralnie. To jest ohydne. Mamy do czynienia z filozofią zdzierstwa (majątku państwowego przez Kościół - red.) - ocenia.

Niezrzeszony polityk  kojarzony z lewicą podkreśla też przewiny natury etycznej i prawnej - z głośną sprawą wieloletniego procederu molestowania dziewczynek z podkarpackiej wsi Tylawa, która leży w jurysdykcji arcybiskupa Józefa Michalika, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. - Kościół instytucjonalny kryje przestępstwa. Abp Michalik przez lata krył księdza, który molestował małe dziewczynki. Toleruje też zagryzanie osoby, która z delikatnością próbowała rozwiązać problem - podkreśla Celiński. I wskazuje, że chodzi mu o sprawę z Tylawy.

Sprawa molestowania dzieci przez księdza Michała M. stała się głośna po publikacji latem 2001 roku w "Gazecie Wyborczej", a potem w innych mediach.

Doniesienie do Prokuratury Rejonowej w Krośnie złożyła w maju 2001 roku Lucyna K., żona księdza grekokatolickiego - wcześniej zgłosiła się do abpa Józefa Michalika, który jednak nie pomógł. Według niej, rzymskokatolicki ksiądz Michał M., będący także katechetą w miejscowej szkole podstawowej, molestował seksualnie uczennice z młodszych klas podstawówki. Na poparcie swoich słów Lucyna K. złożyła w prokuraturze nagrane na kasetę magnetofonową zeznania trzech dziewcząt.

Po kilku miesiącach prokuratura krośnieńska jednak umorzyła sprawę. Prokurator rejonowy Stanisław Piotrowicz tłumaczył wówczas, że ksiądz nie molestował dzieci, brał je jedynie na kolana i całował. Po umorzeniu sprawy w Krośnie akta zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Jaśle.

Sprawą zainteresowało się w końcu Ministerstwo Sprawiedliwości. Ostatecznie sąd skazał katechetę na dwa lata więzienia z zawieszeniem na pięć lat, a także zakaz wykonywania zawodu nauczyciela przez osiem lat.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/celinski-kosciol-
przegial,1,3710610,wiadomosc.html

Ksiądz nie molestował - "on tylko brał na kolana i całował"

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona