Jaka cena wydaje sie wam rozsadna za prowadzenie ksiegowosci spolki z o.o., ktora nie zawiera zadnych transakcji, nie zatrudnia pracownikow, nie wystawia faktur itp., czyli jednym slowem jest w "stanie uspienia"?


--
zg

Dnia Fri, 04 Mar 2011 22:30:56 +0000, zg napisał(a):

Jaka cena wydaje sie wam rozsadna za prowadzenie ksiegowosci spolki z o.o., ktora nie zawiera zadnych transakcji, nie zatrudnia pracownikow, nie wystawia faktur itp., czyli jednym slowem jest w "stanie uspienia"?

 Ja ustaliłem cenę na "to przynieś pan na koniec roku wszystkie papiery, a
zrobimy bilans, na razie nie wezmę ani grosza" :)

 Oczywiście z zastrzeżeniem, że jak zoo obudzi się do życia, to i
odpowiednie opłaty się pojawią.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

On 05/03/2011 00:23, Borys Pogoreło wrote:

Dnia Fri, 04 Mar 2011 22:30:56 +0000, zg napisał(a):

Jaka cena wydaje sie wam rozsadna za prowadzenie ksiegowosci spolki z
o.o., ktora nie zawiera zadnych transakcji, nie zatrudnia pracownikow,
nie wystawia faktur itp., czyli jednym slowem jest w "stanie uspienia"?

  Ja ustaliłem cenę na "to przynieś pan na koniec roku wszystkie papiery, a
zrobimy bilans, na razie nie wezmę ani grosza" :)

  Oczywiście z zastrzeżeniem, że jak zoo obudzi się do życia, to i
odpowiednie opłaty się pojawią.

Czyli co? 500 zl to bylaby rozsadna stawka?

Przy okazji, czy to prawda, ze taka spolka, nieuzyskujaca zadnych przychodow, nie musi nawet wystepowac o nadanie NIP-u i nie musi skladac deklaracji CIT-2?

--
zg

Dnia Sat, 05 Mar 2011 19:53:24 +0000, zg napisał(a):

  Ja ustaliłem cenę na "to przynieś pan na koniec roku wszystkie papiery, a
zrobimy bilans, na razie nie wezmę ani grosza" :)

  Oczywiście z zastrzeżeniem, że jak zoo obudzi się do życia, to i
odpowiednie opłaty się pojawią.

Czyli co? 500 zl to bylaby rozsadna stawka?

 Za zrobienie bilansu raz na rok czy spojrzenie w puste księgi co miesiąc?
W pierwszym przypadku IMO tak, w drugim lepiej się dogadaj jw.

Przy okazji, czy to prawda, ze taka spolka, nieuzyskujaca zadnych przychodow, nie musi nawet wystepowac o nadanie NIP-u i nie musi skladac deklaracji CIT-2?

 Tylko spróbuj nie wystąpić o NIP. To zaraz Ci sąd zaproponuje odpowiednio
wysoką opłatę :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

On 06/03/2011 01:29, Borys Pogoreło wrote:

Dnia Sat, 05 Mar 2011 19:53:24 +0000, zg napisał(a):

   Ja ustaliłem cenę na "to przynieś pan na koniec roku wszystkie papiery, a
zrobimy bilans, na razie nie wezmę ani grosza" :)

   Oczywiście z zastrzeżeniem, że jak zoo obudzi się do życia, to i
odpowiednie opłaty się pojawią.

Czyli co? 500 zl to bylaby rozsadna stawka?

  Za zrobienie bilansu raz na rok czy spojrzenie w puste księgi co miesiąc?
W pierwszym przypadku IMO tak, w drugim lepiej się dogadaj jw.

Po co zagladac w puste ksiegi co miesiac? Jedynym prawnym wymogiem jest sprawozdanie na koniec roku, ktore za te 500 zl mozna zrobic.

Przy okazji, czy to prawda, ze taka spolka, nieuzyskujaca zadnych
przychodow, nie musi nawet wystepowac o nadanie NIP-u i nie musi skladac
deklaracji CIT-2?

  Tylko spróbuj nie wystąpić o NIP. To zaraz Ci sąd zaproponuje odpowiednio
wysoką opłatę :)

Bez NIP-u rzeczywiscie ani rusz. Ale juz jako VAT-owiec nie trzeba sie rejestrowac i da sie funkcjonowac, oczywiscie w stanie uspienia.


--
zg

Dnia Sun, 06 Mar 2011 20:20:01 +0000, zg napisał(a):

Czyli co? 500 zl to bylaby rozsadna stawka?

  Za zrobienie bilansu raz na rok czy spojrzenie w puste księgi co miesiąc?
W pierwszym przypadku IMO tak, w drugim lepiej się dogadaj jw.

Po co zagladac w puste ksiegi co miesiac? Jedynym prawnym wymogiem jest sprawozdanie na koniec roku, ktore za te 500 zl mozna zrobic.

 Nie napisałeś za co te 500zł - czy za rok, czy miesięcznie (a z reguły
płaci się miesięcznie).

Bez NIP-u rzeczywiscie ani rusz. Ale juz jako VAT-owiec nie trzeba sie rejestrowac i da sie funkcjonowac, oczywiscie w stanie uspienia.

 Jak najbardziej. I nie tylko w tym stanie.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

On 06/03/2011 22:26, Borys Pogoreło wrote:

Dnia Sun, 06 Mar 2011 20:20:01 +0000, zg napisał(a):

Czyli co? 500 zl to bylaby rozsadna stawka?

   Za zrobienie bilansu raz na rok czy spojrzenie w puste księgi co miesiąc?
W pierwszym przypadku IMO tak, w drugim lepiej się dogadaj jw.

Po co zagladac w puste ksiegi co miesiac? Jedynym prawnym wymogiem jest
sprawozdanie na koniec roku, ktore za te 500 zl mozna zrobic.

  Nie napisałeś za co te 500zł - czy za rok, czy miesięcznie (a z reguły
płaci się miesięcznie).

No, mialem na mysli 500 zl za sprawozdanie na koniec roku.

--
zg

witam,

czy majac sp zoo, nie ma obowiazku aby byl ktos w niej zatrudniony?

k

On 10/03/2011 18:06, kyte wrote:

witam,

czy majac sp zoo, nie ma obowiazku aby byl ktos w niej zatrudniony?

k

Nie ma obowiazku. Musi byc tylko ustanowiony zarzad, moze byc jednoosobowy. Zarzad nie musi pobierac wynagrodzenia.

--
zg