Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kt pamięta Starego Wiarusa z psp?

Kt pamięta Starego Wiarusa z psp?

Data: 2011-05-29 16:08:31
Autor: cirrus
Kt pamięta Starego Wiarusa z psp?
Oto jego tekst:
# W wielkiej polityce nie ma przypadków, panie redaktorze.

Nie bez kozery zaproszono pana do Waszyngtonu. Nie bez powodu pozwolono panu zobaczyć, jak Biały Dom wygląda w środku. Nie bez przyczyny prezydent Stanów Zjednoczonych wybrał S24, a nie powiedzmy TVN24, by wyrazić nadzieje, jakie pokłada w polskich mediach społecznościowych. Nie dla zabawy prezydent podczas rozmowy z panem czytelną aluzją odniósł się so niedawnych doświadczeń blogerów Egiptu.

Teraz kolej na pana, bo myślę że korzystając z tych splendorów podjął pan pewne zobowiązanie moralne.


Takie mianowicie, by nie przeszkadzać blogerom S24 we wcielaniu w życie dokładnie tego, o czym mówił w wywiadzie z panem pan prezydent Obama, który zachęcał by Polacy korzystali z mediów społecznościowych, aby:


- organizować się;

- mobilizować się;

- zajmować się różnymi sprawami;

- bronić konkretnych spraw;

- działać szybko i elastycznie;

- kontrolować rządzących;

- rozliczać rządzących.



Czy w związku z tymi postulatami pana prezydenta USA byłby pan gotów zadbać, by blogerzy S24 mogli je realizować bez ryzyka tak pięknie w języku polskim zwanego "zrobienia im koło pióra" przez coraz bardziej znerwicowanych rządzących?

Bo widzi pan, panie redaktorze, z niejasnych powodów logowanie się do S24 przy użyciu sieci TOR, która stanowi światowy 'złoty standard' omijania list proskrypcyjnych, blokad, inwigilacji i cenzury, jest obecnie zakazane przez ustawienia serwera S24.


Oprogramowaniu TOR, dostępnemu stąd
http://www.torproject.org

w wielu wersjach językowych, w tym polskiej, codziennie zawierzają życie i wolność blogerzy z krajów, gdzie za krytykę rządu można zapłacić życiem lub wieloletnim więzieniem: Iranu, Birmy, Arabii Saudyjskiej, Chin.

Niech pan uszanuje nowo zdobytą międzynarodową reputację S24, i nie odpowiada, że w Polsce to przesada, bo w państwie miłości przecież nie ma potrzeby tak wyrafinowanej obrony przed IP tracking osób mających odmienne poglądy na życie niż władza.

Ja mam już swoje lata i na ten temat istnienia lub braku takiej potrzeby wiem swoje.  Mieszkam w Australii z powodu swego czasu wyrażonej w specyficzny sposób miłości PRL do mnie jako obywatela. Dlatego w Australii, że był to punkt globu najbardziej geograficznie odległy od PRL w momencie wyrażenia mi tej tyleż desperackiej co nieodwzajemnionej miłości przez państwo.



Więc jak będzie ze zniesieniem zakazu łączenia się z S24 przez TOR, panie redaktorze? #
Ze strony;
http://tiny.pl/hfcxg

--
stevep

Data: 2011-05-29 16:12:10
Autor: Zennon
Kt pamięta Starego Wiarusa z psp?

Użytkownik "cirrus" <cirrus@tinvalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:irtk12$9jg$1news.vectranet.pl...
Oto jego tekst:
# W wielkiej polityce nie ma przypadków, panie redaktorze.

Nie bez kozery zaproszono pana do Waszyngtonu. Nie bez powodu pozwolono panu zobaczyć, jak Biały Dom wygląda w środku. Nie bez przyczyny prezydent Stanów Zjednoczonych wybrał S24, a nie powiedzmy TVN24, by wyrazić nadzieje, jakie pokłada w polskich mediach społecznościowych. Nie dla zabawy prezydent podczas rozmowy z panem czytelną aluzją odniósł się so niedawnych doświadczeń blogerów Egiptu.

Teraz kolej na pana, bo myślę że korzystając z tych splendorów podjął pan pewne zobowiązanie moralne.


Takie mianowicie, by nie przeszkadzać blogerom S24 we wcielaniu w życie dokładnie tego, o czym mówił w wywiadzie z panem pan prezydent Obama, który zachęcał by Polacy korzystali z mediów społecznościowych, aby:


- organizować się;

- mobilizować się;

- zajmować się różnymi sprawami;

- bronić konkretnych spraw;

- działać szybko i elastycznie;

- kontrolować rządzących;

- rozliczać rządzących.



Czy w związku z tymi postulatami pana prezydenta USA byłby pan gotów zadbać, by blogerzy S24 mogli je realizować bez ryzyka tak pięknie w języku polskim zwanego "zrobienia im koło pióra" przez coraz bardziej znerwicowanych rządzących?

Bo widzi pan, panie redaktorze, z niejasnych powodów logowanie się do S24 przy użyciu sieci TOR, która stanowi światowy 'złoty standard' omijania list proskrypcyjnych, blokad, inwigilacji i cenzury, jest obecnie zakazane przez ustawienia serwera S24.


Oprogramowaniu TOR, dostępnemu stąd
http://www.torproject.org

w wielu wersjach językowych, w tym polskiej, codziennie zawierzają życie i wolność blogerzy z krajów, gdzie za krytykę rządu można zapłacić życiem lub wieloletnim więzieniem: Iranu, Birmy, Arabii Saudyjskiej, Chin.

Niech pan uszanuje nowo zdobytą międzynarodową reputację S24, i nie odpowiada, że w Polsce to przesada, bo w państwie miłości przecież nie ma potrzeby tak wyrafinowanej obrony przed IP tracking osób mających odmienne poglądy na życie niż władza.

Ja mam już swoje lata i na ten temat istnienia lub braku takiej potrzeby wiem swoje.  Mieszkam w Australii z powodu swego czasu wyrażonej w specyficzny sposób miłości PRL do mnie jako obywatela. Dlatego w Australii, że był to punkt globu najbardziej geograficznie odległy od PRL w momencie wyrażenia mi tej tyleż desperackiej co nieodwzajemnionej miłości przez państwo.



Więc jak będzie ze zniesieniem zakazu łączenia się z S24 przez TOR, panie redaktorze? #
Ze strony;
http://tiny.pl/hfcxg

To jest inny Stary Wiarus. A z S24 da się przez TORa połączyć ;)))

Zennon

Data: 2011-05-29 17:06:08
Autor: Grzegorz Z.
Kt pamięta Starego Wiarusa z psp?
cirrus napisał:

Oto jego tekst:
# W wielkiej polityce nie ma przypadków, panie redaktorze.

Nie bez kozery

Uwielbiam to "nie bez kozery" :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Kozera

Data: 2011-05-29 22:01:19
Autor: Przemysław W
Kt pamięta Starego Wiarusa z psp?

Użytkownik "Grzegorz Z." <jacksparrow@noname.com> napisał

Uwielbiam to "nie bez kozery" :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Kozera



A dla kogo ten wywiad?
- To jest dla telewidzów dziennika wieczornego.
- O, to bez kozery powiem pińćset! Dziesięć tysięcy! Pięćdziesiąt! Milion!


http://pl.wikiquote.org/wiki/Kabaret_Tey


Przemek

--

"Musiał minąć rok, by Jarosław Kaczyński uznał wynik wyborów z 4 lipca 2010. I musiał do Polski przylecieć prezydent Stanów Zjednoczonych, by "pan z wąsami" stał się prezydentem Komorowskim. Dobrze się stało. Choć pamiętamy, że już raz, na chwilę, na czas wyborów właśnie, Jarosław Kaczyński odnalazł przyjaciół Rosjan, a w Józefie Oleksym - polityka lewicowego średnio-starszego pokolenia."

Data: 2011-05-29 21:42:00
Autor: jadrys
Kt pamięta Starego Wiarusa z psp?
W dniu 2011-05-29 16:08, cirrus pisze:
[...]


Myślałem że ty jesteś jedynym starym wiarusem na psp.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2011-05-30 05:07:11
Autor: cirrus
Kt pamięta Starego Wiarusa z psp?
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:iru7tj$8fv$1news.onet.pl...
W dniu 2011-05-29 16:08, cirrus pisze:
[...]
Myślałem że ty jesteś jedynym starym wiarusem na psp.

Żadka rzecz, że ty wogole myślisz.

--
stevep

Kt pamięta Starego Wiarusa z psp?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona