Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Który to ostrokoÅ‚owiec...

Który to ostrokołowiec...

Data: 2010-10-21 02:06:49
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Który to ostrokołowiec...
przywalił wczoraj w pieszego, w Krakowie?

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

Data: 2010-10-21 07:36:37
Autor: Wojtek M.
Który to ostrokołowiec...

przywalił wczoraj w pieszego, w Krakowie?

zyga

Kolejny kretyn bez hamulca z przodu bo taka jest MODA, bo to jest COOL i pasuje do dredów. Ręce opadają. W zeszłym tygodniu taki kozak wjechał mi w auto, na szczęście nic mu się nie stało. Jakiś obcokrajowiec, chyba Norweg

Data: 2010-10-21 08:39:48
Autor: kosik
Który to ostrokołowiec...
W dniu 2010-10-21 07:36, Wojtek M. pisze:
Kolejny kretyn bez hamulca z przodu bo taka jest MODA, bo to jest COOL i
pasuje do dredów. Ręce opadają. W zeszłym tygodniu taki kozak wjechał mi
w auto, na szczęście nic mu się nie stało. Jakiś obcokrajowiec, chyba
Norweg

Norwegów na OK w Krakowie było chyba 5 :) Jakaś ekipa zjechała i się zafixowała na miejscu.
Poza tym spoko ostrokołowców używa hamulców, a i piesi w naszym miescie chodzą czasami tak, że...

--
Pozdrawiam
kosik

Data: 2010-10-21 08:40:14
Autor: Fabian
Który to ostrokołowiec...
W dniu 21.10.2010 07:36, Wojtek M. pisze:

przywalił wczoraj w pieszego, w Krakowie?

zyga

Kolejny kretyn bez hamulca z przodu bo taka jest MODA, bo to jest COOL i
pasuje do dredów. Ręce opadają. W zeszłym tygodniu taki kozak wjechał mi
w auto, na szczęście nic mu się nie stało. Jakiś obcokrajowiec, chyba
Norweg

Kolejny kretyn, który nie potrafi jeździć, a się wypowiada.

Fabian.

Data: 2010-10-21 10:49:45
Autor: Coaster
Który to ostrokołowiec...
On 10/21/10 8:40 AM, Fabian wrote:
W dniu 21.10.2010 07:36, Wojtek M. pisze:

przywalił wczoraj w pieszego, w Krakowie?

zyga

Kolejny kretyn bez hamulca z przodu bo taka jest MODA, bo to jest COOL i
pasuje do dredów. Ręce opadają. W zeszłym tygodniu taki kozak wjechał mi
w auto, na szczęście nic mu się nie stało. Jakiś obcokrajowiec, chyba
Norweg

Kolejny kretyn, który nie potrafi jeździć, a się wypowiada.

Ale ma za to ma "atuty":
- jest "jasnowidzem"
- wyciaga argumenty z #
- ma"misje"

;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-21 16:45:09
Autor: Wojtek M.
Który to ostrokołowiec...

Kolejny kretyn, który nie potrafi jeździć, a się wypowiada. Fabian

Data: 2010-10-21 09:57:22
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 07:36:37 +0200, Wojtek M. napisa³(a):

Kolejny kretyn bez hamulca z przodu bo taka jest MODA, bo to jest COOL i pasuje do dredów. Rêce opadaj±.

Ale z ciebie kretyn :) Gwarantuje ci , ¿e wiêcej pieszych zosta³o
potr±conych przez rowerzystów z hamulcem z przodu. Swoje fobie  to lecz u
mamy w ramionach :)
--
marcin

Data: 2010-10-21 01:55:09
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 21 Pa¼, 09:57, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

Gwarantuje ci , ¿e wiêcej pieszych zosta³o
potr±conych przez rowerzystów z hamulcem z przodu.

Nie masz do takiej tezy ¿adnych podstaw, nie sposób tego oceniæ,
pozostaje tylko "widzimisiê"

Swoje fobie  to lecz u
mamy w ramionach :)

Jazda bez hamulców (oprócz ³amania przepisów) jest po prostu
nieodpowiedzialno¶ci±, to postawa tego samego typu co "miszczów
kierownicy" jad±cych po mie¶cie 150km/h. Im te¿ siê wydaje, ¿e nad
wszystkim zapanuj± w razie awaryjnej sytuacji.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-21 10:58:36
Autor: ...::QRT::...
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 01:55:09 -0700 (PDT), Micha³ Wolff napisa³(a):

On 21 Pa¼, 09:57, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

Gwarantuje ci , ¿e wiêcej pieszych zosta³o
potr±conych przez rowerzystów z hamulcem z przodu.

Nie masz do takiej tezy ¿adnych podstaw, nie sposób tego oceniæ,
pozostaje tylko "widzimisiê"

Swoje fobie  to lecz u
mamy w ramionach :)

Jazda bez hamulców (oprócz ³amania przepisów) jest po prostu
nieodpowiedzialno¶ci±, to postawa tego samego typu co "miszczów
kierownicy" jad±cych po mie¶cie 150km/h. Im te¿ siê wydaje, ¿e nad
wszystkim zapanuj± w razie awaryjnej sytuacji.

Dok³adnie.

Data: 2010-10-21 13:05:46
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 21.10.2010 10:55, Micha³ Wolff pisze:
Swoje fobie  to lecz u
mamy w ramionach :)

Jazda bez hamulców (oprócz ³amania przepisów) jest po prostu
nieodpowiedzialno¶ci±, to postawa tego samego typu co "miszczów
kierownicy" jad±cych po mie¶cie 150km/h. Im te¿ siê wydaje, ¿e nad
wszystkim zapanuj± w razie awaryjnej sytuacji.

Co Ci przeszkadza, ¿e je¿d¿ê sobie na takim, a nie innym rowerem? Jakie
wg Ciebie powoduje zagro¿enie? Twoje porównanie jazdy 150/50 do jazdy OK
jest dla mnie absurdalne. Nigdy nie mia³em problemu aby zatrzymaæ siê
przed poprzedzaj±cym mnie pojazdem, na przej¶ciu dla pieszych czy przed
skrzy¿owaniem. Poza tym czytaj±c w±tek o hamulcach w wagancie dochodzê
do wniosku, ¿e i tak mi siê ³atwiej zatrzymaæ ni¿ w³a¶cicielom tego typu
roweru. A jako¶ ich nikt nie wyzywa, ¿e niemi je¿d¿±.

Mo¿e boli Ciê co¶ innego w OK. Ale co?

Fabian.

Data: 2010-10-21 04:29:36
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 21 Pa¼, 13:05, Fabian <fab...@niematakiegoadresu.pl> wrote:

Co Ci przeszkadza, ¿e je¿d¿ê sobie na takim, a nie innym rowerem? Jakie
wg Ciebie powoduje zagro¿enie? Twoje porównanie jazdy 150/50 do jazdy OK
jest dla mnie absurdalne. Nigdy nie mia³em problemu aby zatrzymaæ siê
przed poprzedzaj±cym mnie pojazdem, na przej¶ciu dla pieszych czy przed
skrzy¿owaniem.

To jest dziecinne t³umaczenie. Cz³owiek je¿d¿±cy 150km/h po mie¶cie
powie Ci dok³adnie to samo. On te¿ nie ma problemów w 99% sytuacji, on
te¿ nie widzi powodu by jechaæ regulaminowe 60-90km/h na dwujezdniowej
szosie jak np. Wis³ostrada czy Pu³awska w Warszawie. I w tych 99%
rzeczywi¶cie nie bêdzie mia³ problemu by siê zatrzymaæ i zapanowaæ nad
samochodem. Ale zostaje ten 1% i wówczas koñczy siê jak Ferrari na
s³upie wiaduktu pod Pu³awsk±. Je¿d¿ê t± droga z pracy i widzia³em
wiele razy ruszaj±cych spod ¶wiate³ na pe³ny gaz (dalej jest dlugi
odcinek bez ¶wiate³), po 10 sekundach jad±cych ponad 100km/h, a na
s³upie skoñczy³ on jeden. I tak samo jest z rowerem bez hamulców, w
du¿ej ilo¶ci sytuacji dasz sobie radê, ale bêd± i takie, gdzie peda³ki
nie tak siê u³o¿± i nie zd±¿ysz wyhamowaæ gdy tego bêdzie wymagaæ
sytuacja


Poza tym czytaj±c w±tek o hamulcach w wagancie dochodzê
do wniosku, ¿e i tak mi siê ³atwiej zatrzymaæ ni¿ w³a¶cicielom tego typu
roweru. A jako¶ ich nikt nie wyzywa, ¿e niemi je¿d¿±.

Jazda z niesprawnym hamulcem - to to samo co jazda bez hamulca -
nieodpowiedzialno¶æ. Jak nie mia³em wyj¶cia - to te¿ je¼dzi³em w ten
sposób (kilka mokrych zjazdów w górach), te¿ nieraz przesadza³em z
prêdko¶ciami na zjazdach, ale nie próbujê tego t³umaczyæ tak
dziecinnie jak Ty.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-21 16:30:51
Autor: karbar
Który to ostroko³owiec...
Micha³ Wolff pisze:

Poza tym czytaj±c w±tek o hamulcach w wagancie dochodzê
do wniosku, ¿e i tak mi siê ³atwiej zatrzymaæ ni¿ w³a¶cicielom tego typu
roweru. A jako¶ ich nikt nie wyzywa, ¿e niemi je¿d¿±.

Jazda z niesprawnym hamulcem - to to samo co jazda bez hamulca -
nieodpowiedzialno¶æ.

Ooooo przepraszam :) Moje hamulce w wagancie s± sprawne! (jak jest sucho ;) )

pozdrawiam
karbar

Data: 2010-10-21 18:01:06
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 04:29:36 -0700 (PDT), Micha³ Wolff napisa³(a):

 Ale zostaje ten 1% i wówczas koñczy siê jak Ferrari na
s³upie wiaduktu pod Pu³awsk±.

Wszystko by³oby ¶wietnie, gdyby ludzie je¿d¿acy przepisowo nie mieli
wypadków :)

Je¿d¿ê t± droga z pracy i widzia³em
wiele razy ruszaj±cych spod ¶wiate³ na pe³ny gaz (dalej jest dlugi
odcinek bez ¶wiate³), po 10 sekundach jad±cych ponad 100km/h, a na
s³upie skoñczy³ on jeden.

I ty komu¶ zarzucasz dziecinne argumenty?

I tak samo jest z rowerem bez hamulców, w
du¿ej ilo¶ci sytuacji dasz sobie radê, ale bêd± i takie, gdzie peda³ki
nie tak siê u³o¿± i nie zd±¿ysz wyhamowaæ gdy tego bêdzie wymagaæ
sytuacja

Albo na przyk³ad bêdzie mokro i klocki nie zadzia³aj± jak nale¿y. Albo
trza¶nie linka. Jazda na rowerze jest straszn± nieodpowiedzialno¶ci±.
Mo¿esz wymy¶laæ ró¿ne problemy, ale takie same albo i inne mo¿na dopasowaæ
do ka¿dego ¶rodka transportu. Prawdopodobieñstwo ich wyst±pienia jest takie
same

Jazda z niesprawnym hamulcem - to to samo co jazda bez hamulca -
nieodpowiedzialno¶æ.

Je¶li jestem w stanie zahamowaæ tam gdzie chcê, to chyba mam sprawny
hamulec? To, ¿e nie pasuje on do twojej definicji, to w³a¶ciwie tylko twój
problem. Szosówki maj± s³absze hample od górali. Czy to znaczy, ¿e jazda na
nich jest nieodpowiedzialno¶ci±?

Jak nie mia³em wyj¶cia - to te¿ je¼dzi³em w ten
sposób (kilka mokrych zjazdów w górach), te¿ nieraz przesadza³em z
prêdko¶ciami na zjazdach, ale nie próbujê tego t³umaczyæ tak
dziecinnie jak Ty.

Bo twoje wstrz±saj±ce prze¿ycia to zupe³nie inna sytuacja i to, ¿e to
porównujesz  ¶wiadczy tylko o nieznajomo¶ci tematu...
--
marcin

Data: 2010-10-24 14:10:34
Autor: amrac
Który to ostroko³owiec...
W dniu 21.10.2010 18:01, zly pisze:
Je¶li jestem w stanie zahamowaæ tam gdzie chcê, to chyba mam sprawny
hamulec? To, ¿e nie pasuje on do twojej definicji, to w³a¶ciwie tylko twój
problem.

Chyba sobie jaja robisz. Chcesz nam wszystkim wmówiæ, ¿e hamowanie tylnym hamulcem jest skuteczne czy mo¿e, ¿e hamuj±c nogami blokujesz przednie ko³o?

Data: 2010-10-25 08:22:00
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Sun, 24 Oct 2010 14:10:34 +0200, amrac napisa³(a):

Chyba sobie jaja robisz.

Nastêpny

Chcesz nam wszystkim wmówiæ, ¿e hamowanie tylnym hamulcem jest skuteczne czy mo¿e,

Tak, ¿e w zupe³no¶ci wystarcza dla wiêkszo¶ci zastosowañ


--
marcin

Data: 2010-10-21 13:23:51
Autor: bans
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-21 13:05, Fabian pisze:

Co Ci przeszkadza, ¿e je¿d¿ê sobie na takim, a nie innym rowerem? Jakie
wg Ciebie powoduje zagro¿enie?

Je¶li trzeba ci t³umaczyæ jakie zagro¿enie powoduje w ruchu ulicznym rower bez hamulców, to ca³a dyskusja nie ma sensu, z fanatykami siê nie dyskutuje.


--
bans

Data: 2010-10-21 13:59:57
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 21.10.2010 13:23, bans pisze:
W dniu 2010-10-21 13:05, Fabian pisze:

Co Ci przeszkadza, ¿e je¿d¿ê sobie na takim, a nie innym rowerem? Jakie
wg Ciebie powoduje zagro¿enie?

Je¶li trzeba ci t³umaczyæ jakie zagro¿enie powoduje w ruchu ulicznym
rower bez hamulców, to ca³a dyskusja nie ma sensu, z fanatykami siê nie
dyskutuje.

Widaæ nie powoduje, jak nie mo¿na wyja¶niæ jego istnienia.

Fabian.

Data: 2010-10-21 19:59:31
Autor: ...::QRT::...
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 13:59:57 +0200, Fabian napisa³(a):

W dniu 21.10.2010 13:23, bans pisze:
W dniu 2010-10-21 13:05, Fabian pisze:

Co Ci przeszkadza, ¿e je¿d¿ê sobie na takim, a nie innym rowerem? Jakie
wg Ciebie powoduje zagro¿enie?

Je¶li trzeba ci t³umaczyæ jakie zagro¿enie powoduje w ruchu ulicznym
rower bez hamulców, to ca³a dyskusja nie ma sensu, z fanatykami siê nie
dyskutuje.

Widaæ nie powoduje, jak nie mo¿na wyja¶niæ jego istnienia.


masz racje. Ostanio wraca³em 15 km samochodem bez hamulców (tylko z
rêcznym) w do¶æ du¿ym ruchu miejskim. W nikogo nie wjecha³em a nawet nie
mia³em ¿adnej niebezpiecznej sytuacji. Wniosek prosty - w aucie hamulce te¿
s± zbêdne.  Mo¿na hamowaæ silnikiem a zatrzymywaæ sie rêcznym.

Data: 2010-10-21 20:04:07
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

masz racje. Ostanio wraca³em 15 km samochodem bez hamulców (tylko z
rêcznym) w do¶æ du¿ym ruchu miejskim. W nikogo nie wjecha³em a nawet nie
mia³em ¿adnej niebezpiecznej sytuacji. Wniosek prosty - w aucie hamulce te¿
s± zbêdne.  Mo¿na hamowaæ silnikiem a zatrzymywaæ sie rêcznym.

Jecha³e¶ wyj±tkowo ostro¿nie. Spróbuj jechaæ tym autem w zimie lub na mokrej ulicy w stylu jaki propaguje zly

Data: 2010-10-21 11:10:02
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 21 Pa¼, 20:04, "Wojtek M." <djmo...@tenbit.pl> wrote:

Jecha³e¶ wyj±tkowo ostro¿nie. Spróbuj jechaæ tym autem w zimie lub na mokrej
ulicy w stylu jaki propaguje zly

Ja pierdziu....
:)))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-22 08:07:54
Autor: bans
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-21 20:04, Wojtek M. pisze:

Jecha³e¶ wyj±tkowo ostro¿nie. Spróbuj jechaæ tym autem w zimie lub na
mokrej ulicy w stylu jaki propaguje zly

LOL, kwa, cz³owieku, jak mo¿na byæ tak impregnowanym na ironiê?! :)))


--
bans

Data: 2010-10-22 16:42:40
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

Jecha³e¶ wyj±tkowo ostro¿nie. Spróbuj jechaæ tym autem w zimie lub na
mokrej ulicy w stylu jaki propaguje zly

LOL, kwa, cz³owieku, jak mo¿na byæ tak impregnowanym na ironiê?! :)))

teraz rozumiem :) brak ca³ego przekazu niewerbalnego mnie zmyli³

Data: 2010-10-22 08:35:52
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 20:04:07 +0200, Wojtek M. napisa³(a):

Spróbuj jechaæ tym autem w zimie lub na mokrej ulicy w stylu jaki propaguje zly

A jaki¿ to styl ja propaguje?
--
marcin

Data: 2010-10-22 16:45:10
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

Spróbuj jechaæ tym autem w zimie lub na mokrej
ulicy w stylu jaki propaguje zly

A jaki¿ to styl ja propaguje?

taki durniu
cyt.
Ja od jakich¶ 5 lat poruszam siê ostrym ko³em (i nie tylko) w sporej czê¶ci
w sposób raczej tutaj ma³o tolerowany, szybka jazda w korkach, adrenalina
etc, i mimo tego nie mia³em niebezpiecznych sytuacji spowodowanych brakiem
hamulca

Data: 2010-10-23 11:24:32
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 16:45:10 +0200, Wojtek M. napisa³(a):

taki durniu

Znaczy argumentów brak?

cyt.
Ja od jakich¶ 5 lat poruszam siê ostrym ko³em (i nie tylko) w sporej czê¶ci
w sposób raczej tutaj ma³o tolerowany, szybka jazda w korkach, adrenalina
etc, i mimo tego nie mia³em niebezpiecznych sytuacji spowodowanych brakiem
hamulca

Czy jak napiszê, ¿e codziennie g³aszczê kota, to znaczy, ¿e propagujê
g³askanie kotów? Ciekawa interpretacja.
--
marcin

Data: 2010-10-21 22:17:02
Autor: Mariusz
Który to ostroko³owiec...
Hmm -powiniene¶ na koñcu dopisaæ : " :))))" By³oby bezpieczniej...

U¿ytkownik "...::QRT::..." <nie.m@m.mejla> napisa³ w wiadomo¶ci
news:swrh59f3a73n.5bytcws3c1qo$.dlg40tude.net...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 13:59:57 +0200, Fabian napisa³(a):

masz racje. Ostanio wraca³em 15 km samochodem bez hamulców (tylko z
rêcznym) w do¶æ du¿ym ruchu miejskim. W nikogo nie wjecha³em a nawet nie
mia³em ¿adnej niebezpiecznej sytuacji. Wniosek prosty - w aucie hamulce
te¿
s± zbêdne.  Mo¿na hamowaæ silnikiem a zatrzymywaæ sie rêcznym.

Data: 2010-10-21 14:11:29
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 01:55:09 -0700 (PDT), Micha³ Wolff napisa³(a):

Jazda bez hamulców (oprócz ³amania przepisów) jest po prostu
nieodpowiedzialno¶ci±,

Nie masz do takiej tezy ¿adnych podstaw, nie sposób tego oceniæ,
pozostaje tylko "widzimisiê"

--
marcin

Data: 2010-10-21 06:47:19
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 21 Pa¼, 14:11, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

Nie masz do takiej tezy ¿adnych podstaw, nie sposób tego oceniæ,
pozostaje tylko "widzimisiê"

Nie mój drogi kolego. Mam podstawy by twierdziæ ¿e jazda bez hamulców
jest nieodpowiedzialno¶ci± - choæby ³amanie przepisów na w³asny
u¿ytek, widzia³em te¿ parê razy jak d³ug± drogê hamowania w awaryjnych
sytuacjach mia³o kilku kolesi na OK (te¿ pewnie my¶leli, ¿e s± tacy
¶wietni). T³umaczenie, ¿e jazda bez hamulców jest bezpieczna jest
t³umaczeniem szczeniackim, ale ¿eby to zrozumieæ - nie mo¿na siê
zachowywaæ po szczeniacku.
Jak wspomina³em nieraz zdarza³o mi siê ³amaæ przepisy, mocno przesuwaæ
granicê bezpieczeñstwa, ale nie usi³ujê siê wybielaæ czy wmawiaæ
innym, ¿e jazda na czerwonym ¶wietle, ciêcie na zjazdach 80km/h czy
bez hamulców to nic z³ego (czasem niestety adrenalina/g³upota/
samolubstwo bierze górê). Taka aspo³eczna postawa w stylu "chrzaniæ
przepisy, ja wiem lepiej" jak± prezentujesz (czyli klasyczny polski
cwaniaczek) niczym siê nie ró¿ni od postawy kierowcy naginaj±cego
przepisy na swój u¿ytek.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-21 20:44:40
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
> Taka aspo³eczna postawa w stylu "chrzaniæ
przepisy, ja wiem lepiej" jak± prezentujesz (czyli klasyczny polski
cwaniaczek) niczym siê nie ró¿ni od postawy kierowcy naginaj±cego
przepisy na swój u¿ytek.

Niestety, coraz wiêcej ludzi (sk±din±d porz±dnych i fajnych) zaczyna prezentowaæ tak± postawê. To siê powinno nazywaæ "polskie sobiepañstwo". Przykre.


--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-21 18:49:55
Autor: Jan Srzednicki
Który to ostrokołowiec...
On 2010-10-21, Wojtek Sobociński wrote:
> Taka aspołeczna postawa w stylu "chrzanić
przepisy, ja wiem lepiej" jakÄ… prezentujesz (czyli klasyczny polski
cwaniaczek) niczym się nie różni od postawy kierowcy naginającego
przepisy na swój użytek.

Niestety, coraz więcej ludzi (skądinąd porządnych i fajnych) zaczyna prezentować taką postawę. To się powinno nazywać "polskie sobiepaństwo". Przykre.

Z ciekawości, jak traktujesz idiotycznie zaprojektowaną infrastrukturę
drogową? Ściśle trzymasz się przepisów?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-21 20:58:15
Autor: ...::QRT::...
Który to ostrokołowiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 18:49:55 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisa³(a):

On 2010-10-21, Wojtek Sobociñski wrote:
Taka aspo³eczna postawa w stylu "chrzaniæ
przepisy, ja wiem lepiej" jak± prezentujesz (czyli klasyczny polski
cwaniaczek) niczym siê nie ró¿ni od postawy kierowcy naginaj±cego
przepisy na swój u¿ytek.

Niestety, coraz wiêcej ludzi (sk±din±d porz±dnych i fajnych) zaczyna prezentowaæ tak± postawê. To siê powinno nazywaæ "polskie sobiepañstwo". Przykre.

Z ciekawo¶ci, jak traktujesz idiotycznie zaprojektowan± infrastrukturê
drogow±? ¦ci¶le trzymasz siê przepisów?

nie porównywa³bym tych dwóch spraw.

Data: 2010-10-21 19:01:55
Autor: Jan Srzednicki
Który to ostrokołowiec...
On 2010-10-21, ...::QRT::... wrote:
Dnia Thu, 21 Oct 2010 18:49:55 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):

On 2010-10-21, Wojtek Sobociński wrote:
Taka aspołeczna postawa w stylu "chrzanić
przepisy, ja wiem lepiej" jakÄ… prezentujesz (czyli klasyczny polski
cwaniaczek) niczym się nie różni od postawy kierowcy naginającego
przepisy na swój użytek.

Niestety, coraz więcej ludzi (skądinąd porządnych i fajnych) zaczyna prezentować taką postawę. To się powinno nazywać "polskie sobiepaństwo". Przykre.

Z ciekawości, jak traktujesz idiotycznie zaprojektowaną infrastrukturę
drogową? Ściśle trzymasz się przepisów?

nie porównywałbym tych dwóch spraw.

Dlaczego?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-22 08:38:29
Autor: zly
Który to ostrokołowiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 19:01:55 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisa³(a):

nie porównywa³bym tych dwóch spraw.
Dlaczego?

Nie wiesz? Bo to s± tacy stró¿e prawa,¿e oczywi¶cie prawa nale¿y
bezwzglêdnie przestrzegaæ i jak kto¶ inny nagina to jest cwaniaczkiem. A
oni co prawda naginaj± ale tylko te ( oczywi¶cie wg ich oceny, bo jak kto¶
inny sobie wybierze takie zbêdne to ju¿ jest bucem) niepotrzebne przepisy.
I to jest git.
--
marcin

Data: 2010-10-22 08:54:57
Autor: bans
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-22 08:38, zly pisze:

A
oni co prawda naginaj± ale tylko te ( oczywi¶cie wg ich oceny, bo jak kto¶
inny sobie wybierze takie zbêdne to ju¿ jest bucem) niepotrzebne przepisy.
I to jest git.


Kilka razy dosta³em mandat i za ka¿dym razem przyj±³em go z godno¶ci±, przyznaj±c siê bez dyskusji do pope³nienia wykroczenia, a nie pluj±c siê, ¿e "przepisy s± g³upie".

Z mojej strony EOT, sam nie pojmujê, dlaczego dyskutujê z betonem.


--
bans

Data: 2010-10-21 22:41:40
Autor: Wojtek Sobociński
Który to ostrokołowiec...
W dniu 2010-10-21 20:49, Jan Srzednicki pisze:
On 2010-10-21, Wojtek Sobociński wrote:
Taka aspołeczna postawa w stylu "chrzanić
przepisy, ja wiem lepiej" jakÄ… prezentujesz (czyli klasyczny polski
cwaniaczek) niczym się nie różni od postawy kierowcy naginającego
przepisy na swój użytek.

Niestety, coraz więcej ludzi (skądinąd porządnych i fajnych) zaczyna
prezentować taką postawę. To się powinno nazywać "polskie sobiepaństwo".
Przykre.

Z ciekawości, jak traktujesz idiotycznie zaprojektowaną infrastrukturę
drogową? Ściśle trzymasz się przepisów?

Odnoszę się tu raczej do "ja wiem lepiej". Co do przepisów do prezentuję postawę "otwarto-rozumową" a nie "lege artis"...

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Data: 2010-10-21 23:19:34
Autor: Konrad Kosmowski
Który to ostroko³owiec...
** Wojtek Sobociñski <sobos6@gazeta.pl> wrote:

Z ciekawo¶ci, jak traktujesz idiotycznie zaprojektowan± infrastrukturê
drogow±? ¦ci¶le trzymasz siê przepisów?

Odnoszê siê tu raczej do "ja wiem lepiej". Co do przepisów do prezentujê
postawê "otwarto-rozumow±" a nie "lege artis"...

No ale przecie¿ to sam siê tylko przed sob± t³umaczysz bo jak przyjdzie co do
czego to po prostu ³amiesz (idiotyczne) przepisy i tyle.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-10-22 01:00:22
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-21 23:19, Konrad Kosmowski pisze:
** Wojtek Sobociñski<sobos6@gazeta.pl>  wrote:

Z ciekawo¶ci, jak traktujesz idiotycznie zaprojektowan± infrastrukturê
drogow±? ¦ci¶le trzymasz siê przepisów?

Odnoszê siê tu raczej do "ja wiem lepiej". Co do przepisów do prezentujê
postawê "otwarto-rozumow±" a nie "lege artis"...

No ale przecie¿ to sam siê tylko przed sob± t³umaczysz bo jak przyjdzie co do
czego to po prostu ³amiesz (idiotyczne) przepisy i tyle.

Ja to jestem ze sob± w doskona³ej zgodzie je¶li o to chodzi. Tyle, ¿e nie chcia³em tak waliæ prosto z mostu :)

--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-22 13:27:23
Autor: Alfer_z_pracy
Który to ostroko³owiec...
Micha³ Wolff napisa³:
Taka aspo³eczna postawa w stylu "chrzaniæ przepisy, ja wiem lepiej" jak±
prezentujesz (czyli klasyczny polski cwaniaczek) niczym siê nie ró¿ni od
postawy kierowcy naginaj±cego przepisy na swój u¿ytek

I niczym nie ró¿ni siê od postawy go¶cia hotelowego naginaj±cego regu³y
hotelu na swój u¿ytek. To aspo³eczna postawa w stylu "chrzaniæ zasady
hotelu, ja wiem lepiej" (czyli klasyczny polski cwaniaczek). Mowa tutaj o
zabieraniu ze sto³ówki jedzenia na pó¼niej, bo _wydaje_ mu siê ¿e s± w
cenie. Na szczê¶cie kolega Micha³ jest konsekwentny i bêdzie ju¿ respektowa³
regu³y hoteli, w których w przysz³o¶ci siê znajdzie. Wszak nikt nie chcia³by
byæ uznanym za "aspo³ecznego klasycznego polskiego cwaniaczka" :-)

Jasnowidztwo: zak³adam, ¿e kolega Micha³ bêdzie próbowa³ "udowodniæ" ¿e s±
to kompletnie ró¿ne sytuacje. Byæ mo¿e uzna, ¿e moje porównanie jest bez
sensu, bo trzeba byæ ograniczonym umys³owo ¿eby porówywaæ ³amanie zasad
hotelu do ³amania zasad kodeksu drogowego. Byæ mo¿e u¿yje kontrargumentu, ¿e
Alfer z kolei robi to, czy tamto i ¶wiêtym te¿ nie jest. A mo¿e, ¿e strasznie
musia³o mnie to zaboleæ skoro przypominam a¿ tak stare w±tki? A mo¿e
zaskoczy czym¶ nowym...? Niestety siê nie dowiem bo na kilka dni zamykam komputer, a potem pewnie zapomnê o tym b³achym incydencie :-)

No i bach, miesi±c koñczê postem NTG OT, ech, ¿ycie :-) Bêdê gotowa³ siê w ogniu
piekielnym!

_____ A w temacie w±tku, no có¿, nie po to ostroko³owiec dopieszcza swój rower bez
hamulca ¿eby potem uczciwie przyznaæ i¿ jazda nim jest mniej bezpieczna niz
zwyk³ym...

Pzdr
A.

Data: 2010-10-22 05:20:22
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 22 Pa¼, 13:27, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

I niczym nie ró¿ni siê od postawy go¶cia hotelowego naginaj±cego regu³y
hotelu na swój u¿ytek. To aspo³eczna postawa w stylu "chrzaniæ zasady
hotelu, ja wiem lepiej" (czyli klasyczny polski cwaniaczek). Mowa tutaj o
zabieraniu ze sto³ówki jedzenia na pó¼niej, bo _wydaje_ mu siê ¿e s± w
cenie. Na szczê¶cie kolega Micha³ jest konsekwentny i bêdzie ju¿ respektowa³
regu³y hoteli, w których w przysz³o¶ci siê znajdzie. Wszak nikt nie chcia³by
byæ uznanym za "aspo³ecznego klasycznego polskiego cwaniaczka" :-)

Jeszcze Ci w±tróbka z tego powodu ro¶nie?
Porównujesz zupe³nie nieporównywalne sprawy - prawo uchwalane przez
Sejm, do ZWYCZAJÓW hotelowych na zachodzie. Jak nie zauwa¿asz pewnych
subtelnych ró¿nic - to nie mam wiêcej pytañ. Prawo uchwala ca³y naród
(przez swoich przedstawicieli), zwyczaje hotelowe - w³a¶ciciele
hoteli, grupa najczê¶ciej maj±ca na celu jedno - wyci±gniêcie
maksymalnego zysku. Prawo respektujê, próbom wprowadzania
z³odziejskich zwyczajów jestem zdecydowanie przeciwny. To czy taki
zwyczaj w hotelu bêdzie istnia³ czy nie (a nie jest to ¿adna ogólna
norma co insynuujesz, na jednym z wypadów narciarskich by³em nawet w
takim hotelu gdzie sami dawali gotowe i zapakowane kanapki na stok) -
tak naprawdê decyduj± klienci, jedni (jak Ty) potulnie siê na ka¿dy
absurd (typu to jedzenie, wy³±czanie ogrzewania  w zimie, ograniczanie
czasu dostêpu do gor±cej wody, czy czasu k±pieli) zgodz±; inni bêd±
protestowaæ wymuszaj±c zmiany (jak wspomina³em na przyk³adzie grupy z
któr± by³em na nartach skutecznie). To nie jest cwaniactwo (bo owe i
to na najwy¿szym poziomie prezentuj± w³a¶ciciele hotelów, których
dewiz± jest "jak najmniej za jak najwiêcej") - to jest po prostu walka
o swoje.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostarda.pl

Data: 2010-10-22 14:56:03
Autor: Coaster
Który to ostroko³owiec...
On 10/22/10 2:20 PM, Micha³ Wolff wrote:
Porównujesz zupe³nie nieporównywalne sprawy - prawo uchwalane przez
Sejm, do ZWYCZAJÓW hotelowych na zachodzie. Jak nie zauwa¿asz pewnych
subtelnych ró¿nic - to nie mam wiêcej pytañ. Prawo uchwala ca³y naród
(przez swoich przedstawicieli), zwyczaje hotelowe - w³a¶ciciele
hoteli,

Z Twojego podejscia wynika, ze zasad ustanowionych przez wielkich i mocnych nalezy przestrzegac a zasady ustanowione przez malych nalezy ignorowac. Przykladowo - stosujesz sie do prawa unijnego ale zasady uchwalone przez spoldzielnie mieszkaniowa masz dokladnie.

Co masz do wlasnosci prywatnej? Jak ktos jest np. wlascicielem hotelu, basenu, itp. moze wymyslac sobie takie zasady, jakie mu sie zywnie podobaja - o ile nie sa sprzeczne z obowiazujacym prawem. Nikt nikogo pod pistoletem nie zmusza, do korzystania z jego uslug.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-22 06:14:52
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 22 Pa¼, 14:56, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Z Twojego podejscia wynika, ze zasad ustanowionych przez wielkich i
mocnych nalezy przestrzegac a zasady ustanowione przez malych nalezy
ignorowac. Przykladowo - stosujesz sie do prawa unijnego ale zasady
uchwalone przez spoldzielnie mieszkaniowa masz dokladnie.

W tym problem - ¿e ów konflikt jest. Przy podpisywaniu przeze mnie
umowy z biurem turystycznym - jest mowa o noclegu z wy¿ywieniem (za to
p³acê), moja sprawa co z tym wy¿ywieniem zrobiê, mogê zje¶æ na miejscu
15 kanapek, mogê zje¶æ 5, a 10 zabraæ na stok. W umowie któr± ja
podpisujê z biurem nie ma s³owa o tym ¿e nie wolno braæ jedzenia typu
kanapki

Co masz do wlasnosci prywatnej? Jak ktos jest np. wlascicielem hotelu,
basenu, itp. moze wymyslac sobie takie zasady, jakie mu sie zywnie
podobaja - o ile nie sa sprzeczne z obowiazujacym prawem. Nikt nikogo
pod pistoletem nie zmusza, do korzystania z jego uslug.

A jest sprzeczne z prawem odmawianie klientowi tego za co zap³aci³
(noclegu i wy¿ywienia).

Problem jest po prostu komiczny, ale Alfer reaguje alergicznie na
ka¿d± moj± wypowied¼, wiêc kolejny raz wyci±gn±³ tego trupa z szafy.
Tak naprawdê mówi wiêcej nie o Polakach, ale o hotelarzach i ich
siêgaj±cym absurdu sk±pstwie. Nocowa³em kiedy¶ na kempingu, w
toaletach by³a tam fotokomórka wy³±czaj±ca ¶wiat³o po jaki¶ 5sek! Tego
to ju¿ chyba nawet Bareja by nie wymy¶li³...
--
http://www.wyprawyrowerowe.nneostrada.pl

Data: 2010-10-24 21:22:43
Autor: szewc
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-22 15:14, Micha³ Wolff pisze:
Problem jest po prostu komiczny, ale Alfer reaguje alergicznie na
ka¿d± moj± wypowied¼, wiêc kolejny raz wyci±gn±³ tego trupa z szafy.
Tak naprawdê mówi wiêcej nie o Polakach, ale o hotelarzach i ich
siêgaj±cym absurdu sk±pstwie. Nocowa³em kiedy¶ na kempingu, w
toaletach by³a tam fotokomórka wy³±czaj±ca ¶wiat³


Kurteczka, czy Ty przypadkiem nie jeste¶ uprzedzony do tych hotelarzy? A mo¿e nie lubisz na rowerze je¼dziæ? Docierasz na tak± prze³êcz, kl±c na czym ¶wiat stoi, i przenosisz z³o¶æ na gospodarzy.

A teraz do meritum. Mocno Ciê rozczarujê. Pracujê w du¿ej firmie (bardzo du¿ej). Zaczêli¶my od rezygnacji z jednorazowych sztuæców i kubeczków w kuchni. Potem przeszli¶my na drukowanie dokumentów po obu stronach kartek. Faktury jakie dostajemy s± skanowane i nie mam mowy o mno¿eniu kopii. A teraz clue. Na wy³±cznikach ¶wiat³a zosta³y naklejone przypomnienia o konieczno¶ci jego wy³±czania. A teraz Bareja. Ludzie s± u³omni, wiêc dzia³aj± fotokomórki. I jak siê siedzi w kiblu i "czyta ksi±¿kê" to czujnik ruchu gasi ¶wiat³o. (notabene takie czujniki dzia³aj± te¿ np. w kuchniach). Ostatnim "wynalazkiem Bareji" jest zlikwidowanie indywidualnych koszy na ¶mieci i zast±pienie je kilkoma miejscami, gdzie jest ich wiêcej, po to by segregowaæ odpady...

Pe³en Bareja. Ja tam jestem z tego dumny, ¿e pracujê w takiej firmie.

pozdr.
szewc.

Data: 2010-10-24 14:39:37
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 24 Pa¼, 21:22, szewc <rock...@poczta.onet.pl> wrote:

Pe³en Bareja. Ja tam jestem z tego dumny, ¿e pracujê w takiej firmie.

Wspó³czujê. Jak Ci jeszcze ka¿± p³aciæ za firmowy parking (jak to
zrobili u mnie) - to ju¿ taki dumny pewnie nie bêdziesz...

A porównanie jest komiczne,  bo jest "letka" ró¿nica pomiêdzy
pracodawc± tn±cym koszta - a hotelarzem. Praca nie jest miejscem
wypoczynku, nie p³acisz za mo¿liwo¶æ korzystania z ³azienki,
drukowanie faktur itd., a w hotelu za to wszystko p³acisz ciê¿kie
pieni±dze - i jak przyk³adowo wracasz zmar¼niêty po ca³ym dniu na
nartach, to ka¿dego mo¿e szlag trafiæ, gdy w hotelu jest jak w
lodówce. Jako klienta guzik mnie obchodzi, ¿e hotelarz postanowi³
"ci±æ koszta" (innymi s³owy bardziej nabijaæ swoj± i tak ju¿ pe³n±
kabzê) - p³acê i wymagam, niech sobie oszczêdza swoim kosztem, niech
sam siedzi w zimnym pokoju, czy w kiblu z 5 sekundow± komórk±; a nie
kosztem klientów, którzy chc± dostaæ to za co zap³acili.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-25 15:01:33
Autor: Michoo
Który to ostroko³owiec...
W dniu 24.10.2010 21:22, szewc pisze:
A teraz do meritum. Mocno Ciê rozczarujê. Pracujê w du¿ej firmie (bardzo
du¿ej). Zaczêli¶my od rezygnacji z jednorazowych sztuæców i kubeczków w
kuchni. Potem przeszli¶my na drukowanie dokumentów po obu stronach
kartek. Faktury jakie dostajemy s± skanowane i nie mam mowy o mno¿eniu
kopii. A teraz clue. Na wy³±cznikach ¶wiat³a zosta³y naklejone
przypomnienia o konieczno¶ci jego wy³±czania. A teraz Bareja. Ludzie s±
u³omni, wiêc dzia³aj± fotokomórki. I jak siê siedzi w kiblu i "czyta
ksi±¿kê" to czujnik ruchu gasi ¶wiat³o. (notabene takie czujniki
dzia³aj± te¿ np. w kuchniach). Ostatnim "wynalazkiem Bareji" jest
zlikwidowanie indywidualnych koszy na ¶mieci i zast±pienie je kilkoma
miejscami, gdzie jest ich wiêcej, po to by segregowaæ odpady...

Pe³en Bareja. Ja tam jestem z tego dumny, ¿e pracujê w takiej firmie.
Jeste¶ DUMNY z tego, ¿e pracodawca redukuje SWOJE wydatki kosztem TWOJEGO komfortu?

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2010-10-25 21:19:34
Autor: Jan Srzednicki
Który to ostrokołowiec...
On 2010-10-25, Michoo wrote:
W dniu 24.10.2010 21:22, szewc pisze:
A teraz do meritum. Mocno Cię rozczaruję. Pracuję w dużej firmie (bardzo
dużej). Zaczęliśmy od rezygnacji z jednorazowych sztućców i kubeczków w
kuchni. Potem przeszliśmy na drukowanie dokumentów po obu stronach
kartek. Faktury jakie dostajemy są skanowane i nie mam mowy o mnożeniu
kopii. A teraz clue. Na wyłącznikach światła zostały naklejone
przypomnienia o konieczności jego wyłączania. A teraz Bareja. Ludzie są
ułomni, więc działają fotokomórki. I jak się siedzi w kiblu i "czyta
książkę" to czujnik ruchu gasi światło. (notabene takie czujniki
działają też np. w kuchniach). Ostatnim "wynalazkiem Bareji" jest
zlikwidowanie indywidualnych koszy na śmieci i zastąpienie je kilkoma
miejscami, gdzie jest ich więcej, po to by segregować odpady...

Jesteś DUMNY z tego, że pracodawca redukuje SWOJE wydatki kosztem TWOJEGO komfortu?

Zrzędzisz. Istnieją pracodawcy, o których ostatnią rzecz, jaką moża
powiedzieć, to że oszczędzają na pracowniku, a jednak u nich takie
rzeczy też się stosuje. A ten koszt komfortu to niby jaki ma być?
Niemożność czytania gazety w kiblu? No weź.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-25 15:07:53
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 25 Pa¼, 23:19, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

Zrzêdzisz. Istniej± pracodawcy, o których ostatni± rzecz, jak± mo¿a
powiedzieæ, to ¿e oszczêdzaj± na pracowniku, a jednak u nich takie
rzeczy te¿ siê stosuje.

Ludzi uwa¿aj±cych siê za Napolenów te¿ siê na ¶wiecie trochê znajdzie.
Tylko ten odsetek nie jest za du¿y :))
Zejd¼ na ziemiê - takie metody w 99,99% s³u¿± tylko i wy³±cznie ciêciu
kosztów.

A ten koszt komfortu to niby jaki ma byæ?
Niemo¿no¶æ czytania gazety w kiblu? No we¼.

No jak bêdziesz mia³ fotokomórkê na 5 sekund jak ja na tym kempingu i
nie jeste¶ Speedy Gonzalez - to mo¿esz przypadkiem narobiæ w nowy
garniturek za tysiaka  i koszta trochê wzrosn± :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-26 07:41:51
Autor: Jan Srzednicki
Który to ostrokołowiec...
On 2010-10-25, Michał Wolff wrote:
On 25 Paź, 23:19, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>

A ten koszt komfortu to niby jaki ma być?
Niemożność czytania gazety w kiblu? No weź.

No jak będziesz miał fotokomórkę na 5 sekund jak ja na tym kempingu i
nie jesteś Speedy Gonzalez - to możesz przypadkiem narobić w nowy
garniturek za tysiaka  i koszta trochÄ™ wzrosnÄ… :))

A było to faktycznie 5 sekund, czy to lekko podkolorowane? 5s to
faktycznie przesada, ale już jakaś minuta czy dwie niekoniecznie.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-26 02:03:50
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 26 Pa¼, 09:41, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

A by³o to faktycznie 5 sekund, czy to lekko podkolorowane? 5s to
faktycznie przesada, ale ju¿ jaka¶ minuta czy dwie niekoniecznie.

Z rêk± na sercu. Powiedzmy dwie minuty to jest czas akceptowalny,
takie rozwi±zanie ma sens. Ale 5sek to jest po prostu skrajne
sk±pstwo, pe³en absurd, dlatego tak mnie to wkurzy³o i zapad³o w
pamiêæ na d³ugo.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-26 09:16:32
Autor: Jan Srzednicki
Który to ostrokołowiec...
On 2010-10-26, Michał Wolff wrote:
On 26 Paź, 09:41, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

A było to faktycznie 5 sekund, czy to lekko podkolorowane? 5s to
faktycznie przesada, ale już jakaś minuta czy dwie niekoniecznie.

Z ręką na sercu. Powiedzmy dwie minuty to jest czas akceptowalny,
takie rozwiÄ…zanie ma sens. Ale 5sek to jest po prostu skrajne
skąpstwo, pełen absurd, dlatego tak mnie to wkurzyło i zapadło w
pamięć na długo.

Cóż, faktycznie idiotyzm. ;)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-25 23:07:49
Autor: szewc
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-25 15:01, Michoo pisze:


Pe³en Bareja. Ja tam jestem z tego dumny, ¿e pracujê w takiej firmie.
Jeste¶ DUMNY z tego, ¿e pracodawca redukuje SWOJE wydatki kosztem
TWOJEGO komfortu?

Nie czujê siê dyskomfortowo. Fotokomórka jest obs³ugiwana czujnikiem ruchu, wiêc jak mi zga¶nie, to nie ma problemu, ¿eby za¶wieci³o.

Nie wiem sk±d takie szydzenie. Moja firma chce byæ proeko. Gdyby nie kryzys mieliby¶my te¿ wypo¿yczalniê rowerów. A prospos rowerów. Jak kto¶ takim przyje¿d¿a, to mo¿e go sobie zaparkowaæ, w pracy wzi±æ prysznic i... wyprasowaæ koszulê bo takie wynalazki te¿ u nas s±. Skoñczcie wreszcie gadaæ o z³ych imperialistach wyzyskiwaczach.

pozdr.
szewc

Data: 2010-10-25 15:01:06
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 25 Pa¼, 23:07, szewc <rock...@poczta.onet.pl> wrote:

Nie wiem sk±d takie szydzenie. Moja firma chce byæ proeko.

Nie wiedzia³em, ¿e jeszcze ¿yj± na tym ¶wiecie tak naiwni ludzie....
Jak mo¿na ³ykaæ tak nieprawdopodobny kit?

Na takiej samej zasadzie "proeko" s± dziesi±tki wiekich sklepów, które
wycofa³y jednorazowe torebki (osobi¶cie mnie to nies³ychanie irytuje)..
Twoja firma po prostu tnie koszta, ekologia jest dla niej tylko
doskona³ym pretekstem i usprawiedliwieniem, podobnie jak dla sklepów,
które nie musz± ju¿ dawaæ za darmo tych okroponych nieekologicznych
torebek, a jeszcze nabijaj± kabzê ze sprzeda¿y tych ekologicznych.
B±d¼ pewien, ¿e gdyby to proeko oznacza³o dodatkowe koszta - poza
grupk± fanatyków psa z kulaw± nog± by nie interesowa³o. W biznesie nie
ma sentymentów, a ekologia to jest potê¿ny parawan dla robienia
naprawdê grubych pieniêdzy (jak wmuszanie krajom jak Polska
"ekologicznej" energetyki budowanej za ciê¿kie milardy przez zachodnie
firmy).

Prawdziwych ekologów to jest niestety co kot nap³aka³.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-22 14:04:48
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 22.10.2010 13:27, Alfer_z_pracy pisze:
_____ A w temacie w±tku, no có¿, nie po to ostroko³owiec dopieszcza swój
rower bez
hamulca ¿eby potem uczciwie przyznaæ i¿ jazda nim jest mniej bezpieczna niz
zwyk³ym...

Jak by¶ zobaczy³ mój rower, to by¶ siê chyba za³ama³. Muszê zrobiæ
zaprawki przed zim±, ¿eby do koñca nie pordzewia³ ;)

Fabian.

Data: 2010-10-21 22:19:02
Autor: Konrad Kosmowski
Który to ostroko³owiec...
** Micha³ Wolff <m-wolff@wp.pl> wrote:

Gwarantuje ci , ¿e wiêcej pieszych zosta³o potr±conych przez rowerzystów z
hamulcem z przodu.

Nie masz do takiej tezy ¿adnych podstaw, nie sposób tego oceniæ, pozostaje
tylko "widzimisiê"

Chodzi o to, ¿e rowerów z hamulcem z przodu jest po prostu o wiele wiêcej ni¿
takich bez hamulca z przodu, dlatego te¿ wiêcej jest potr±ceñ z ich udzia³em. --
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-10-21 09:43:15
Autor: Rafa³ Muszczynko
Który to ostroko³owiec...
zly <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisa³(a):
Gwarantuje ci , ¿e wiêcej pieszych zosta³o
potr±conych przez rowerzystów z hamulcem z przodu.

Niew±tpiê. Pytanie tylko czy to dowód na to, ze brak hamulców podnosi
bezpieczeñstwo (co sugerujesz), czy po prostu na to, ¿e normalnych ludzi na
normalnych rowerach z hamulcami jest po prostu znacznie wiêcej?




--


Data: 2010-10-21 14:16:04
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 09:43:15 +0000 (UTC), Rafa³ Muszczynko napisa³(a):


Niew±tpiê. Pytanie tylko czy to dowód na to, ze brak hamulców podnosi
bezpieczeñstwo (co sugerujesz)

Absolutnie nic takiego nie sugerujê. Sugerujê, ¿e s± zdecydowanie wiêksze
szanse na bycie potr±conym przez rowerzystê z hamulcem. I ¿e przy normalnej
je¼dzie (do 30km/h na ulicy i powiedzmy 15 po chodniku) posiadanie lub nie
hampla, nie ma wp³ywu na bezpieczeñstwo


--
marcin

Data: 2010-10-21 06:49:36
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 21 Pa¼, 14:16, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

Absolutnie nic takiego nie sugerujê. Sugerujê, ¿e s± zdecydowanie wiêksze
szanse na bycie potr±conym przez rowerzystê z hamulcem. I ¿e przy normalnej
je¼dzie (do 30km/h na ulicy i powiedzmy 15 po chodniku) posiadanie lub nie
hampla, nie ma wp³ywu na bezpieczeñstwo

Z ignorancj± nie ma dyskusji.
Pozwólmy ch³opczykowi ¿yæ w jego w³asnym ¶wiecie...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-21 17:52:19
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 06:49:36 -0700 (PDT), Micha³ Wolff napisa³(a):

Z ignorancj± nie ma dyskusji.
Pozwólmy ch³opczykowi ¿yæ w jego w³asnym ¶wiecie...

Póki co to ty jeste¶ ignorantem, bo wypowiadasz siê, na podstawie tego, ¿e
u kogo¶ tam widzia³e¶ d³u¿sz± drogê hamowania.
Ja od jakich¶ 5 lat poruszam siê ostrym ko³em (i nie tylko) w sporej czê¶ci
w sposób raczej tutaj ma³o tolerowany, szybka jazda w korkach, adrenalina
etc, i mimo tego nie mia³em niebezpiecznych sytuacji spowodowanych brakiem
hamulca. Gdybym je¼dzi³ tak jak ty, grzecznie przy prawej krawêdzi i bez
szaleñstw, to ró¿nicy nie ma absolutnie ¿adnej. Oczywi¶cie potrzeba paru
dni by siê przestawiæ ze zwyk³ego roweru, i mieæ spiête nogi z peda³ami. W tej sytuacji s³owo 'ignorant' padaj±ce z twoich ust jest cokolwiek
zabawne i nie na miejscu
--
marcin

Data: 2010-10-21 09:15:16
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 21 Pa¼, 17:52, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

Ja od jakich¶ 5 lat poruszam siê ostrym ko³em (i nie tylko) w sporej czê¶ci
w sposób raczej tutaj ma³o tolerowany, szybka jazda w korkach, adrenalina
etc, i mimo tego nie mia³em niebezpiecznych sytuacji spowodowanych brakiem
hamulca.

I gadaj z facetem :))
Znam kolesia w moim wieku, który notorycznie ³amie przepisy drogowe,
chwali siê takimi rekordami jak dojazd z Katowic do Warszawy w nieca³e
2h. Jest ¶wietnym kierowc±, je¼dzi od wielu lat, nie mia³ ani jednego
wypadku, twierdzi ¿e je¼dzi du¿o bezpieczniej ni¿ np. pocz±tkuj±cy
kierowcy, bo on nie ma problemu nad panowaniem nad samochodem przy
200km/h.
Dla mnie to dok³adnie ten sam typ "polskiego cwaniaczka" co Ty. D³u¿ej
nie ma co ci±gn±æ tej dyskusji, tacy jak Ty przekonuj± siê dopiero
wtedy kiedy jest ju¿ za pó¼no (czego nie ¿yczê).
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-22 08:15:15
Autor: bans
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-21 18:15, Micha³ Wolff pisze:

tacy jak Ty przekonuj± siê dopiero
wtedy kiedy jest ju¿ za pó¼no (czego nie ¿yczê).

Problem w tym, ¿e tacy jak on nie przekonuj± siê nawet po wypadku i zabiciu czy okaleczeniu kogo¶, nawet skazani prawomocnym wyrokiem pluj± siê i szukaj± winy u innych. Bo Oni przecie¿ s± ¶wietnymi kierowcami.


BTW - objawem takiego "sobiepañstwa" jest np. zanik gestu podniesienia rêki w ramach przeprosin za np. zajechanie drogi. Obecnie co najwy¿ej mo¿na zobaczyæ "fucka".

Zabawna sytuacja ze ¶rody - wyje¿d¿am z podporz±dkowanej w prawo, z lewej nadje¿d¿a go¶æ i mruga kierunkowskazem w prawo, sygnalizuje zatem skrêt  w moj± ulicê -  na szcze¶cie nie wyjecha³em, bo kole¶ w ostatniej chwili wy³±czy³ kierunkowskaz (!) i pokaza³ mi palec :)))

A dobrych kilkana¶cie lat temu na kursie prawa jazdy uczono mnie, ¿e w takim przypadku mo¿na wyjechaæ - obecnie to samobójstwo i pod³o¿enie siê baranowi szukaj±cymi sponsora na klepanie blachy. A korki jakie ³adne to generuje, hoho :)


--
bans

Data: 2010-10-22 08:44:07
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 09:15:16 -0700 (PDT), Micha³ Wolff napisa³(a):

tacy jak Ty przekonuj± siê dopiero
wtedy kiedy jest ju¿ za pó¼no (czego nie ¿yczê).

Wszystkie twoje teorie by³yby ¶liczne i piêkne, gdyby by³o tak, ¿e jazda z
hamulcem gwarantuje bezpieczeñstwo. Niestety jak siê okazuje osoby z
hamulcem, czy nawet dwoma równie¿ maj± wypadki i na co wtedy zwalasz winê?
T³umaczê ci, ¿e je¿d¿ê ró¿nymi rowerami i mam jakie¶ punkty odniesienia.
Mogê porównaæ. Ew niebezpieczne sytuacjê wypadaj± ze stylu jazdy, a nie z
tego, czy mam zamontowany  hamulec.
Pomijaj±c ju¿ fakt, ¿e dokonujecie pewnego przek³amania opisuj±c ok jako
rower bez hamulca. Rowerem stricte bez hamulca jest taki góral jak mu siê
zdejmie hamulce. OK ma po prostu inny system. Po prostu nie ma hamulca
rêcznego.
--
marcin

Data: 2010-10-22 05:27:37
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 22 Pa¼, 08:44, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

Wszystkie twoje teorie by³yby ¶liczne i piêkne, gdyby by³o tak, ¿e jazda z
hamulcem gwarantuje bezpieczeñstwo. Niestety jak siê okazuje osoby z
hamulcem, czy nawet dwoma równie¿ maj± wypadki i na co wtedy zwalasz winê?

Kpisz? Czy maj± wypadki dlatego ¿e maj± hamulce? Kto tu twierdzi, ¿e
hamulec jest absolutn± gwarancj± bezwypadkowej jazdy?

T³umaczê ci, ¿e je¿d¿ê ró¿nymi rowerami i mam jakie¶ punkty odniesienia.
Mogê porównaæ. Ew niebezpieczne sytuacjê wypadaj± ze stylu jazdy, a nie z
tego, czy mam zamontowany  hamulec.

A ja Ci t³umaczê, ¿e toczka w toczkê to samo mówi facet je¿d¿±cy
nagminnie samochodem 200km/h. On te¿ Ci powie "ewentualne
niebezpieczne sytuacje nie wynikaj± z tego ¿e ja jadê 200km/h, tylko z
tego ¿e inni nie umiej± po ludzku je¼dziæ - nie ustêpuj±, wpychaj±
siê, nie umiej± przyspieszyæ jak trzeba itd"

Twoja postawa niczym siê nie ró¿ni.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostarda.pl

Data: 2010-10-22 15:00:18
Autor: Coaster
Który to ostroko³owiec...
On 10/22/10 2:27 PM, Micha³ Wolff wrote:
On 22 Pa¼, 08:44, zly<bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm>  wrote:

Wszystkie twoje teorie by³yby ¶liczne i piêkne, gdyby by³o tak, ¿e jazda z
hamulcem gwarantuje bezpieczeñstwo. Niestety jak siê okazuje osoby z
hamulcem, czy nawet dwoma równie¿ maj± wypadki i na co wtedy zwalasz winê?

Kpisz? Czy maj± wypadki dlatego ¿e maj± hamulce? Kto tu twierdzi, ¿e
hamulec jest absolutn± gwarancj± bezwypadkowej jazdy?

T³umaczê ci, ¿e je¿d¿ê ró¿nymi rowerami i mam jakie¶ punkty odniesienia.
Mogê porównaæ. Ew niebezpieczne sytuacjê wypadaj± ze stylu jazdy, a nie z
tego, czy mam zamontowany  hamulec.

A ja Ci t³umaczê, ¿e toczka w toczkê to samo mówi facet je¿d¿±cy
nagminnie samochodem 200km/h. On te¿ Ci powie "ewentualne
niebezpieczne sytuacje nie wynikaj± z tego ¿e ja jadê 200km/h, tylko z
tego ¿e inni nie umiej± po ludzku je¼dziæ - nie ustêpuj±, wpychaj±
siê, nie umiej± przyspieszyæ jak trzeba itd"

Twoja postawa niczym siê nie ró¿ni.

IMHO twoje argumenty traca na mocy - ani nie jezdziles na OK*, ani nie prowadzisz samochodu. Czysta teoria. Rownie dobrze mozna by rozmawiac o zachowaniu sie w stanie niewazkosci.

*Tylko nie pisz znowu o zablokowanym bebenku!


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-22 07:16:39
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 22 Pa¼, 15:00, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

IMHO twoje argumenty traca na mocy - ani nie jezdziles na OK*, ani nie
prowadzisz samochodu. Czysta teoria.

Tak, bo trzeba prowadziæ samochód, ¿eby móc oceniæ co oznacza przejazd
w 2h z Warszawy do Katowic :))
Jak równie¿ wspomnia³em w tej dyskusji by³em ¶wiadkiem kilku
ostrzejszych hamowañ w ruchu miejskim  z udzia³em OK (ostatnio tego
jak psów, najczê¶ciej w³a¶nie w posiadaniu tych stereotypowych
ch³opaczków z dredami :)) - i wygl±da³o to zupe³nie inaczej ni¿ w
bajeczkach z³ego czy Twoich (ale pewnie to nie takie "fachury"
jecha³y, oni zapomnieli Sheldona wkuæ na pamiêæ:))

T³umaczenia, ¿e trzeba potrafiæ - za grosz mnie nie przekonuj±, rower
bez hamulców jest zauwa¿alnie mniej bezpieczny ni¿ z hamulcami, droga
hamowania d³u¿sza, do naprawdê ostrego hamowania wymaga okre¶lonego
ustawienia peda³ów, co w awaryjnej sytuacji mo¿e oznaczaæ stratê
kluczowej chwili czasu.


*Tylko nie pisz znowu o zablokowanym bebenku!

Nie wysilaj siê, je¼dzi³em jako dziecko co najmniej kilka lat, kiedy¶
przerzutki to by³ wielki luksus, dostêpny tylko w rowerach dla
doros³ych.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-22 20:11:14
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 22.10.2010 16:16, Micha³ Wolff pisze:
Jak równie¿ wspomnia³em w tej dyskusji by³em ¶wiadkiem kilku
ostrzejszych hamowañ w ruchu miejskim  z udzia³em OK (ostatnio tego
jak psów, najczê¶ciej w³a¶nie w posiadaniu tych stereotypowych
ch³opaczków z dredami :)) - i wygl±da³o to zupe³nie inaczej ni¿ w

To ¿e kto¶ szaleje, a nie potrafi nie jest moj± win±. Ja awaryjnych
hamowañ na ostrym nie mam ¿adnych, bo awaryjnie hamowaæ po prostu siê
nie da!

bajeczkach z³ego czy Twoich (ale pewnie to nie takie "fachury"
jecha³y, oni zapomnieli Sheldona wkuæ na pamiêæ:))

ha ha ha

T³umaczenia, ¿e trzeba potrafiæ - za grosz mnie nie przekonuj±, rower
bez hamulców jest zauwa¿alnie mniej bezpieczny ni¿ z hamulcami, droga
hamowania d³u¿sza, do naprawdê ostrego hamowania wymaga okre¶lonego
ustawienia peda³ów, co w awaryjnej sytuacji mo¿e oznaczaæ stratê
kluczowej chwili czasu.

Heh. Jakies 2/3 s trwa pe³en obrót korby, 1/2 obrotu 1/3s. Zablokowaæ
korby nie da siê chyba tylko w pionowym i bliskim pionowego, czyli
powiedzmy zakres 60 stopni czyli trzeba odczekaæ 1/9 s. Trochê ma³o aby
poczuæ, czyli praktycznie je¿eli chcesz, mo¿esz zablokowaæ korby w
momencie gdy o tym pomy¶lisz. Co nie zmienia faktu, ¿e tego siê po
prostu nie robi, no, najwy¿ej po to aby zmieniæ kierunek jazdy.
Próbowanie awaryjnego hamowania na OK to jaka¶ pomy³ka.

*Tylko nie pisz znowu o zablokowanym bebenku!

Nie wysilaj siê, je¼dzi³em jako dziecko co najmniej kilka lat, kiedy¶
przerzutki to by³ wielki luksus, dostêpny tylko w rowerach dla
doros³ych.

I z tego co pamiêtam to jednak rz±dzi³o torpedo. A do¶wiadczenia z jazdy
bobo to sobie mo¿esz.

Fabian.

Data: 2010-10-23 18:55:50
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
Ja awaryjnych hamowañ na ostrym nie mam ¿adnych, bo awaryjnie hamowaæ po prostu siê
nie da!


Da siê. Nie pisz, ¿e siê nie da tylko ¿e nie umiesz. Poza sposobem blokowania ko³a efekt jest identyczny jak awaryjne hamowanie tylnym hamplem na stoj±co (z klamki albo z nogi).

  --
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-23 22:47:48
Autor: Michoo
Który to ostroko³owiec...
W dniu 23.10.2010 18:55, Wojtek Sobociñski pisze:
Ja awaryjnych hamowañ na ostrym nie mam ¿adnych, bo awaryjnie hamowaæ
po prostu siê
nie da!


Da siê. Nie pisz, ¿e siê nie da tylko ¿e nie umiesz. Poza sposobem
blokowania ko³a efekt jest identyczny jak awaryjne hamowanie tylnym
hamplem na stoj±co (z klamki albo z nogi).

Dlatego w samochodach wymy¶lono ABS, bo zablokowanie ko³a nie jest optymalnym sposobem hamowania.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2010-10-23 22:52:13
Autor: MadMan
Który to ostroko³owiec...
Dnia Sat, 23 Oct 2010 22:47:48 +0200, Michoo napisa³(a):

Dlatego w samochodach wymy¶lono ABS, bo zablokowanie ko³a nie jest optymalnym sposobem hamowania.

....na asfalcie. Z regu³y. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-10-23 23:27:19
Autor: Michoo
Który to ostroko³owiec...
W dniu 23.10.2010 22:52, MadMan pisze:
Dnia Sat, 23 Oct 2010 22:47:48 +0200, Michoo napisa³(a):

Dlatego w samochodach wymy¶lono ABS, bo zablokowanie ko³a nie jest
optymalnym sposobem hamowania.

...na asfalcie. Z regu³y.

Mo¿e na szutrze? A powa¿nie - mo¿esz podaæ gdzie zablokowanie ko³a bêdzie optymalne?


--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2010-10-23 23:44:24
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-23 23:27, Michoo pisze:
W dniu 23.10.2010 22:52, MadMan pisze:
Dnia Sat, 23 Oct 2010 22:47:48 +0200, Michoo napisa³(a):

Dlatego w samochodach wymy¶lono ABS, bo zablokowanie ko³a nie jest
optymalnym sposobem hamowania.

...na asfalcie. Z regu³y.

Mo¿e na szutrze? A powa¿nie - mo¿esz podaæ gdzie zablokowanie ko³a
bêdzie optymalne?


No có¿, zablokowanie kó³ jest optymalne jak nie chcesz ¿eby ci wózek z dzieckiem odjecha³ :D

--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-24 07:52:44
Autor: MadMan
Który to ostroko³owiec...
Dnia Sat, 23 Oct 2010 23:27:19 +0200, Michoo napisa³(a):

Dlatego w samochodach wymy¶lono ABS, bo zablokowanie ko³a nie jest
optymalnym sposobem hamowania.

...na asfalcie. Z regu³y.

Mo¿e na szutrze? A powa¿nie - mo¿esz podaæ gdzie zablokowanie ko³a bêdzie optymalne?

Na szutrze zablokowane ko³o czêsto szybciej zatrzyma pojazd. Poczytaj o
wypadkach kiedy ABS wyd³u¿a drogê hamowania - podany przez ciebie szuter
jest jednym z takich przypadków (je¶li jest lu¼ny, a pod nim znajduje
siê warstwa ubita). --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-10-24 10:34:03
Autor: Micha³ Pysz
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-23 23:27, Michoo pisze:
W dniu 23.10.2010 22:52, MadMan pisze:
Dnia Sat, 23 Oct 2010 22:47:48 +0200, Michoo napisa³(a):

Dlatego w samochodach wymy¶lono ABS, bo zablokowanie ko³a nie jest
optymalnym sposobem hamowania.

...na asfalcie. Z regu³y.

Mo¿e na szutrze? A powa¿nie - mo¿esz podaæ gdzie zablokowanie ko³a
bêdzie optymalne?

Na asfalcie zablokowane ko³o zatrzyma auto szybciej ni¿ ABS.

Oczywi¶cie jest jeszcze aspekt sterowania pojazdem, ale nie wierze, ¿e go¶æ na ostrym z zablokowanym ko³em jest w stanie sterowaæ pojazdem :-D

mp.

Data: 2010-10-24 08:51:03
Autor: Jan Srzednicki
Który to ostrokołowiec...
On 2010-10-24, Michał Pysz wrote:
W dniu 2010-10-23 23:27, Michoo pisze:
W dniu 23.10.2010 22:52, MadMan pisze:
Dnia Sat, 23 Oct 2010 22:47:48 +0200, Michoo napisał(a):

Dlatego w samochodach wymyślono ABS, bo zablokowanie koła nie jest
optymalnym sposobem hamowania.

...na asfalcie. Z reguły.

Może na szutrze? A poważnie - możesz podać gdzie zablokowanie koła
będzie optymalne?

Na asfalcie zablokowane koło zatrzyma auto szybciej niż ABS.

Czy możesz tą tezę czymś podeprzeć?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-24 11:49:12
Autor: Michał Pysz
Który to ostrokołowiec...

Na asfalcie zablokowane koło zatrzyma auto szybciej niż ABS.

Czy możesz tą tezę czymś podeprzeć?
ABS marnuje czas na utrzymywanie przyczepności. To owszem może być przydatne ale w przypadku hamowania na prostym na asfalcie jest to czas zmarnowany. Bez ABS w tym czasie zablokowane koło poprostu spowalnia pojazd.

mp.

Data: 2010-10-24 10:06:10
Autor: Jan Srzednicki
Który to ostrokołowiec...
On 2010-10-24, Michał Pysz wrote:

Na asfalcie zablokowane koło zatrzyma auto szybciej niż ABS.

Czy możesz tą tezę czymś podeprzeć?
ABS marnuje czas na utrzymywanie przyczepności. To owszem może być przydatne ale w przypadku hamowania na prostym na asfalcie jest to czas zmarnowany. Bez ABS w tym czasie zablokowane koło poprostu spowalnia pojazd.

Ale bierzesz pod uwagę, że tarcie statyczne jest sporo wyższe od tarcia
dynamicznego?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-24 13:12:05
Autor: Michał Pysz
Który to ostrokołowiec...
W dniu 2010-10-24 12:06, Jan Srzednicki pisze:
On 2010-10-24, Michał Pysz wrote:

Na asfalcie zablokowane koło zatrzyma auto szybciej niż ABS.

Czy możesz tą tezę czymś podeprzeć?
ABS marnuje czas na utrzymywanie przyczepności. To owszem może być
przydatne ale w przypadku hamowania na prostym na asfalcie jest to czas
zmarnowany. Bez ABS w tym czasie zablokowane koło poprostu spowalnia pojazd.

Ale bierzesz pod uwagę, że tarcie statyczne jest sporo wyższe od tarcia
dynamicznego?
No widzisz to nie jest takie proste :-)
hint: wpływ temperatury na współczynnik tarcia

mp.

Data: 2010-10-24 15:19:57
Autor: Jan Srzednicki
Który to ostrokołowiec...
On 2010-10-24, Michał Pysz wrote:
W dniu 2010-10-24 12:06, Jan Srzednicki pisze:
Czy możesz tą tezę czymś podeprzeć?
ABS marnuje czas na utrzymywanie przyczepności. To owszem może być
przydatne ale w przypadku hamowania na prostym na asfalcie jest to czas
zmarnowany. Bez ABS w tym czasie zablokowane koło poprostu spowalnia pojazd.

Ale bierzesz pod uwagę, że tarcie statyczne jest sporo wyższe od tarcia
dynamicznego?
No widzisz to nie jest takie proste :-)
hint: wpływ temperatury na współczynnik tarcia

Możesz podeprzeć się jakimikolwiek badaniami, czy tak Ci się po prostu
wydaje?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-25 13:59:00
Autor: Jan Cytawa
Który to ostrokołowiec...
Jan Srzednicki napisa³:

Mo¿esz podeprzeæ siê jakimikolwiek badaniami, czy tak Ci siê po prostu
wydaje?

Mysle, ze glowna zaleta ABS jest w tym, ze hamujacy samochod nie pali
gumy, czy nie niszczy punktowo opon. Ponadto zdecydowanie latwiej
utrzymac kierunek jazdy samochodem. Rowniez mysle, ze wielkiego wplywu
na dlugosc drogi hamowania ABS nie ma, a na pewno sa sytuacje, ze wrecz
wydluza.
Per saldo ma wiecej zalet dla bezpieczenstwa niz wad wiec jest
stosowany.

Jan Cytawa

Data: 2010-10-25 08:43:23
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
Na asfalcie zablokowane ko³o zatrzyma auto szybciej ni¿ ABS.
Czy mo¿esz t± tezê czym¶ podeprzeæ?
ABS marnuje czas na utrzymywanie przyczepno¶ci. To owszem mo¿e byæ przydatne ale w przypadku hamowania na prostym na asfalcie jest to czas zmarnowany. Bez ABS w tym czasie zablokowane ko³o poprostu spowalnia pojazd.
Ale bierzesz pod uwagê, ¿e tarcie statyczne jest sporo wy¿sze od tarcia
dynamicznego?

W³a¶nie w przypadku suchego asfaltu to "sporo" wcale nie jest takie
spore i jest marnowane przez ABS.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2010-10-25 16:19:51
Autor: mt
Który to ostrokołowiec...
Jan Srzednicki pisze:

Ale bierzesz pod uwagę, że tarcie statyczne jest sporo wyższe od tarcia
dynamicznego?

A nie mylisz przypadkiem rodzajów tarcia? W przypadku wyhamowywania samochodu tarcie statyczne nie występuje. Tutaj zachodzą tarcia dynamiczne: ślizgowe (w przypadku zablokowanych kół) i toczne (z ABS).

--
marcin

Data: 2010-10-25 21:15:21
Autor: Jan Srzednicki
Który to ostrokołowiec...
On 2010-10-25, mt wrote:
Jan Srzednicki pisze:

Ale bierzesz pod uwagę, że tarcie statyczne jest sporo wyższe od tarcia
dynamicznego?

A nie mylisz przypadkiem rodzajów tarcia? W przypadku wyhamowywania samochodu tarcie statyczne nie występuje. Tutaj zachodzą tarcia dynamiczne: ślizgowe (w przypadku zablokowanych kół) i toczne (z ABS).

Tarcie toczne to tarcie swobodnie toczącego się koła. Przy hamowaniu bez
poślizgu powierzchnia opony jest statyczna wobec podłoża, stąd
współczynnik tarcia statycznego wprost wpływa na maksymalną siłę
hamowania bez poślizgu.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-24 13:09:56
Autor: Wojtek Sobociński
Który to ostrokołowiec...
W dniu 2010-10-24 11:49, Michał Pysz pisze:

Na asfalcie zablokowane koło zatrzyma auto szybciej niż ABS.

Przy jakiej prędkości? A może do jakiej prędkości? A powyżej jakiejś prędkości co będzie? Zawsze zablokowane koło będzie lepsze?


Czy możesz tą tezę czymś podeprzeć?

Nie da siÄ™. To jest teza z palca wyssana.

Bez ABS w tym czasie zablokowane koło poprostu spowalnia
pojazd.

Ty jeździsz w ogóle samochodem?


--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Data: 2010-10-25 17:02:13
Autor: Michał Pysz
Który to ostrokołowiec...
Ty jeździsz w ogóle samochodem?
W rowerze ABSu nie mam więc ciężko powiedzieć.
Ale widziałem kiedyś samochód i na suchym asfalcie ten z ABS sobie ABSował a ten bez palił gumę i zatrzymywał.
mp.

Data: 2010-10-25 08:12:37
Autor: WS
Który to ostroko³owiec...
On 25 Pa¼, 17:02, Micha³ Pysz <pysz.mic...@wp.pl> wrote:
> Ty je¼dzisz w ogóle samochodem?

W rowerze ABSu nie mam wiêc ciê¿ko powiedzieæ.
Ale widzia³em kiedy¶ samochód i na suchym asfalcie ten z ABS sobie
ABSowa³ a ten bez pali³ gumê i zatrzymywa³.
mp.

Na suchym asfalcie  jest to praktycznie niemozliwe. Zablokowanie kol
wydluza droge hamowania.
Chyba, ze ten suchy asfalt to np. "tralka" przed swiatlami... na
takich nierownosciach ABS (zwlaszcza przy kiepskich amortyzatorach)
potrafi calkowicie zglupiec (kolo odrywa sie na chwile od asfaltu/lub
zmniejsza sie znacznie jego nacisk i momentalnie sie blokuje - ABS
odpuszcza hamowanie, kolo odzyskuje kontakt z asfaltem, ale juz bez
hamowania i tak w kolko) - wtedy zablokowanie kola daje lepszy
efekt...

WS

Data: 2010-10-25 17:27:31
Autor: Micha³ Pysz
Który to ostroko³owiec...

Na suchym asfalcie  jest to praktycznie niemozliwe. Zablokowanie kol
wydluza droge hamowania.
Chyba, ze ten suchy asfalt to np. "tralka" przed swiatlami... na
takich nierownosciach ABS (zwlaszcza przy kiepskich amortyzatorach)
potrafi calkowicie zglupiec (kolo odrywa sie na chwile od asfaltu/lub
zmniejsza sie znacznie jego nacisk i momentalnie sie blokuje - ABS
odpuszcza hamowanie, kolo odzyskuje kontakt z asfaltem, ale juz bez
hamowania i tak w kolko) - wtedy zablokowanie kola daje lepszy
efekt...

No có¿ faktycznie u nas drogi kiepskie.
Ale odk±d mam auto z ABS to jestem ci±gle niezadowolony ze skuteczno¶ci hamowania, porpostu auto ABSuje i siê przesuwa do przodu a poprzednie siê zatrzymywa³o.

W rowerze jest o tyle fajnie, ¿e cz³owiek ma wp³yw na wiele rzeczy (¶rednica tarczy, rodzaj klocków, rodzaj hamulca) a w samochodzi ejest co jest ;-)

mp.

Data: 2010-10-25 08:36:52
Autor: WS
Który to ostroko³owiec...
On 25 Pa¼, 17:27, Micha³ Pysz <pysz.mic...@wp.pl> wrote:

W rowerze jest o tyle fajnie, ¿e cz³owiek ma wp³yw na wiele rzeczy
(¶rednica tarczy, rodzaj klocków, rodzaj hamulca) a w samochodzi ejest
co jest ;-)

e tam, mozna tez zmieniac do woli ;)
np z tanszych rozwiazan pasujacych do seryjnego samochodu: . jakies
amortyzatory sportowe (Bilstein), sprezyny progresywne, tarcze
hamulcowe (Brembo MAX), jakis plyn hamulcowy wytrzymujacy wys.
teperatury DOT 5.1 (Ferodo, Motul), klocki sportowe, do tego
odpowiednie opony...  tylko po co na zwyklej drodze? ;)

WS

PS. jesli przypadkiem nie wiesz, to chcac skutecznie hamowac  z ABSem
nazezy wciskac hamulec z maksymalna sila (np. odpuszczanie gdy sie
wlacza ABS to blad)

Data: 2010-10-25 20:06:19
Autor: Micha³ Pysz
Który to ostroko³owiec...
e tam, mozna tez zmieniac do woli ;)
np z tanszych rozwiazan pasujacych do seryjnego samochodu: . jakies
amortyzatory sportowe (Bilstein), sprezyny progresywne, tarcze
hamulcowe (Brembo MAX), jakis plyn hamulcowy wytrzymujacy wys.
teperatury DOT 5.1 (Ferodo, Motul), klocki sportowe, do tego
odpowiednie opony...  tylko po co na zwyklej drodze? ;)

tylko kto potrafi to sam wymieniæ!?
w bajku mogê sobie przelaæ hample ale w aucie to bym nie ryzykowa³.

PS. jesli przypadkiem nie wiesz, to chcac skutecznie hamowac  z ABSem
nazezy wciskac hamulec z maksymalna sila (np. odpuszczanie gdy sie
wlacza ABS to blad)

tyle, ¿e ja czujê wyra¼nie przy hamowaniu, ¿e on odpuszcza zamiast siê zatrzymywaæ. W poprzednim Civicu czu³em gdzie siê zatrzymam a teraz czujê, ¿e trochê mnie przeci±ga. Tak jak siê czuje na rowerze jak ciê wynosi z zakrêtu.

mp.

Data: 2010-10-25 17:32:18
Autor: Micha³ Kurowski
Który to ostroko³owiec...

No có¿ faktycznie u nas drogi kiepskie.
Ale odk±d mam auto z ABS to jestem ci±gle niezadowolony ze skuteczno¶ci hamowania, porpostu auto ABSuje i siê przesuwa do przodu a poprzednie siê zatrzymywa³o.

Spraw sobie lepsze opony.

Data: 2010-10-25 19:59:28
Autor: Micha³ Pysz
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-25 17:32, Micha³ Kurowski pisze:

No có¿ faktycznie u nas drogi kiepskie.
Ale odk±d mam auto z ABS to jestem ci±gle niezadowolony ze
skuteczno¶ci hamowania, porpostu auto ABSuje i siê przesuwa do przodu
a poprzednie siê zatrzymywa³o.

Spraw sobie lepsze opony.


no w³a¶nie w poprzednim Civicu mia³em matadory a w nowym mam dro¿sze klebery :-P

Niestety moich ulubionych Ritchey'ów nie robi± do aut :-(

Choæ ostatnio na Odysei guma z boku Ritcheya zlaz³a i przejecha³em dwa dni na samym oplocie.

mp.

Data: 2010-10-24 14:03:44
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Sun, 24 Oct 2010 10:34:03 +0200, Micha³ Pysz napisa³(a):

Oczywi¶cie jest jeszcze aspekt sterowania pojazdem, ale nie wierze, ¿e go¶æ na ostrym z zablokowanym ko³em jest w stanie sterowaæ pojazdem :-D

To prostsze ni¿ ci siê wydaje. Tylne ko³o jest zablokowane, ale spokojnie
mo¿na nim manewrowaæ w do¶æ sporym zakresie


--
marcin

Data: 2010-10-25 16:23:51
Autor: mt
Który to ostroko³owiec...
Micha³ Pysz pisze:

Dlatego w samochodach wymy¶lono ABS, bo zablokowanie ko³a nie jest
optymalnym sposobem hamowania.

...na asfalcie. Z regu³y.

Mo¿e na szutrze? A powa¿nie - mo¿esz podaæ gdzie zablokowanie ko³a
bêdzie optymalne?

Na asfalcie zablokowane ko³o zatrzyma auto szybciej ni¿ ABS.

Akurat jest odwrotnie :), generalnie na nawierzchniach o dobrej przyczepno¶ci ABS potrafi byæ skuteczniejszy ni¿ "zapiêcie bloków", za to na lu¼nych, b±d¼ ¶liskich nawierzchniach odwrotnie.

--
marcin

Data: 2010-10-26 13:36:54
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "mt"
Na asfalcie zablokowane ko³o zatrzyma auto szybciej ni¿ ABS.
Akurat jest odwrotnie :), generalnie na nawierzchniach o dobrej przyczepno¶ci ABS potrafi byæ skuteczniejszy ni¿ "zapiêcie bloków", za to na lu¼nych, b±d¼ ¶liskich nawierzchniach odwrotnie.

Akurat mylisz parê rzeczy. Dawne ABS-y radzi³y sobie zauwa¿alnie gorzej
na suchym asfalcie ni¿ proste zablokowanie kó³. Obecnie ju¿ s± to
zbli¿one warto¶ci. Na nawierzchni ¶liskiej (ale nie lu¼nej!) ABS raczej
poradzi sobie zauwa¿alnie lepiej od przeciêtnego kierowcy. Na
nawierzchni lu¼nej - nie.
Natomiast nie nale¿y zapominaæ o podstawowej przyczynie powstania ABS-u,
czyli kontroli nad pojazdem w czasie hamowania.
(A dodajmy do tego jeszcze takie kombinacje jak np. hamowanie na granicy
nawierzchni - np. lewe ko³a na jezdni, prawe na poboczu).

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [  Kruk@epsilon.eu.org   ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

Data: 2010-10-26 14:43:33
Autor: mt
Który to ostroko³owiec...
Mariusz Kruk pisze:

Akurat mylisz parê rzeczy. Dawne ABS-y radzi³y sobie zauwa¿alnie gorzej
na suchym asfalcie ni¿ proste zablokowanie kó³. Obecnie ju¿ s± to
zbli¿one warto¶ci.

No przecie¿ pisa³em, ¿e na suchym asfalcie to ABS jest skuteczniejszy ni¿ zablokowane ko³a :)

Na nawierzchni ¶liskiej (ale nie lu¼nej!) ABS raczej
poradzi sobie zauwa¿alnie lepiej od przeciêtnego kierowcy. Na
nawierzchni lu¼nej - nie.
Natomiast nie nale¿y zapominaæ o podstawowej przyczynie powstania ABS-u,
czyli kontroli nad pojazdem w czasie hamowania.
(A dodajmy do tego jeszcze takie kombinacje jak np. hamowanie na granicy
nawierzchni - np. lewe ko³a na jezdni, prawe na poboczu).

Jakie by³y g³ówne za³o¿enia powstania ABS to ja wiem, lecz dyskusja dotyczy zablokowane ko³a kontra ABS, dlatego te¿ pomijamy umiejêtno¶ci kierowcy, gdy¿ w przypadku dobrego, do¶wiadczonego kierowcy sportowego praktycznie zawsze i na ka¿dej nawierzchni dohamuje skuteczniej bez ABS ni¿ z nim. A je¶li chodzi o stany skrajne, czyli pomijamy manewrowo¶æ samochodu i mamy pe³ne bloki albo ABS, to Finowie z magazynu Tekniikan Maailma robili w³a¶nie test na trzech rodzajach nawierzchni z w³±czonym ABS i wy³±czonym (zablokowane ko³a), autem testowym by³ Golf V, hamowanie z 80 km/h do 0, wyniki wygl±da³y nastêpuj±co:

zablokowane ko³a/ABS
suchy asfalt: 45/32 m
¶nieg:        53/64 m
lód:          255/404 m

--
marcin

Data: 2010-10-26 15:19:04
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "mt"
Akurat mylisz parê rzeczy. Dawne ABS-y radzi³y sobie zauwa¿alnie gorzej
na suchym asfalcie ni¿ proste zablokowanie kó³. Obecnie ju¿ s± to
zbli¿one warto¶ci.
No przecie¿ pisa³em, ¿e na suchym asfalcie to ABS jest skuteczniejszy ni¿ zablokowane ko³a :)

A ja po raz kolejny napiszê - kiedy¶ - wrêcz przeciwnie. Obecnie -
zale¿y od konkretnego rozwi±zania (ABS ABS-owi nierówny!)


--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / |  Kruk@epsilon.eu.org   | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2010-10-26 15:34:40
Autor: mt
Który to ostroko³owiec...
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "mt"
Akurat mylisz parê rzeczy. Dawne ABS-y radzi³y sobie zauwa¿alnie gorzej
na suchym asfalcie ni¿ proste zablokowanie kó³. Obecnie ju¿ s± to
zbli¿one warto¶ci.
No przecie¿ pisa³em, ¿e na suchym asfalcie to ABS jest skuteczniejszy ni¿ zablokowane ko³a :)

A ja po raz kolejny napiszê - kiedy¶ - wrêcz przeciwnie. Obecnie -
zale¿y od konkretnego rozwi±zania (ABS ABS-owi nierówny!)

Nie tyle nawet od konkretnego rozwi±zania co bardziej od nawierzchni, przy równym, suchym i przyczepnym asfalcie praktycznie zawsze wygra ABS, przy nierówno¶ciach, koleinach b±d¼, co u nas nie jest znowu takie niespotykane, przy pewnych rodzajach nawierzchni asfaltowych, które w wysokich temperaturach zaczynaj± "p³yn±æ" ABS potrafi zg³upieæ.

--
marcin

Data: 2010-10-25 08:42:34
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michoo"
Ja awaryjnych hamowañ na ostrym nie mam ¿adnych, bo awaryjnie hamowaæ
po prostu siê
nie da!
Da siê. Nie pisz, ¿e siê nie da tylko ¿e nie umiesz. Poza sposobem
blokowania ko³a efekt jest identyczny jak awaryjne hamowanie tylnym
hamplem na stoj±co (z klamki albo z nogi).
Dlatego w samochodach wymy¶lono ABS, bo zablokowanie ko³a nie jest optymalnym sposobem hamowania.

Pud³o.

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [  Kruk@epsilon.eu.org   ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

Data: 2010-10-23 11:32:24
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 07:16:39 -0700 (PDT), Micha³ Wolff napisa³(a):

Tak, bo trzeba prowadziæ samochód, ¿eby móc oceniæ co oznacza przejazd
w 2h z Warszawy do Katowic :))

Podró¿ samolotem? Twoj± ³±twowierno¶æ, czy rzeczywi¶cie brak pojêcia? Przy tej historii to *¶rednia* prêdko¶æ powinna byæ równa 150km/h co przy
naszym ruchu jest awykonalne.

- i wygl±da³o to zupe³nie inaczej ni¿ w
bajeczkach z³ego czy Twoich (ale pewnie to nie takie "fachury"
jecha³y, oni zapomnieli Sheldona wkuæ na pamiêæ:))

Mo¿e poopowiadaj jeszcze o bajeczkach, typu podró¿ samochodem z Warszawy do
Londynu w 4h :) To na pewno podniesie twoj± wiarygodno¶æ .
Nie wiem czemu zak³adasz, ¿e ka¿dy umie je¼dziæ tak samo. Zabawne
za³o¿enie.


T³umaczenia, ¿e trzeba potrafiæ - za grosz mnie nie przekonuj±,

No to gratulujê. A t³umaczenia, ¿e np w peletonie te¿ trzeba porafiæ
je¼dziæ, a jak kto¶ nie potrafi to sprawia zagro¿enie, te¿ ciê nie
przekonuj±? Gratulujê oporno¶ci :)

bez hamulców jest zauwa¿alnie mniej bezpieczny ni¿ z hamulcami, droga
hamowania d³u¿sza,

W dalszym ci±gu wystarczaj±co bezpieczny

do naprawdê ostrego hamowania wymaga okre¶lonego
ustawienia peda³ów, co w awaryjnej sytuacji mo¿e oznaczaæ stratê
kluczowej chwili czasu.

Nie wiêkszej ni¿ z³apanie za klamkê


--
marcin

Data: 2010-10-23 04:51:39
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 23 Pa¼, 11:32, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

Podró¿ samolotem? Twoj± ³±twowierno¶æ, czy rzeczywi¶cie brak pojêcia?
Przy tej historii to *¶rednia* prêdko¶æ powinna byæ równa 150km/h co przy
naszym ruchu jest awykonalne.

Zarzucasz mi k³amstwo bez cienia dowodu? Ten cz³owiek nie jecha³ tak
sam, jecha³o z nim kilka osób z mojej pracy, wiêc nie ma mowy o
naci±ganiu. Z Katowic na po³udnie Warszawy (tam by³a "meta") jest poza
tym ok. 280km.

Mo¿e poopowiadaj jeszcze o bajeczkach, typu podró¿ samochodem z Warszawy do
Londynu w 4h :) To na pewno podniesie twoj± wiarygodno¶æ .
Nie wiem czemu zak³adasz, ¿e ka¿dy umie je¼dziæ tak samo. Zabawne
za³o¿enie.

Nie zak³adam, ¿e ka¿dy umie je¼dziæ tak samo. Ale WIEM (a nie
zak³adam) ¿e wiêksze umiejêtno¶ci (czy to na rowerze czy za
kierownic±) nie daj± zezwolenia na ³amanie przepisów rozmaitym
gówniarzom, którym siê wydaje ¿e oni te¿ s± "miszczami" (a dok³adnie
to robisz). Na rowerze taka postawa z regu³y nie ma jeszcze a¿ tak
tragicznych skutków, ale za kierownic± nieraz koñczy siê to kolejnym
krzy¿em przy drodze, bo kolejnemu "fachowcowi" wydawa³o siê ¿e
zapanuje nad samochodem przy 150km/h, albo ¿e ma tward± g³owê i dwie
setki mu nie zaszkodz±. Wielu kierowców rajdowych stanowczo podkre¶la,
¿e drogi z otwartym ruchem - to nie jest miejsce na kozackie popisy,
niezale¿nie od umiejêtno¶ci. Jeste¶ mocny, masz ambicje sportowe - to
sprawd¼ siê w peletonie, na torze kolarskim czy rajdowym.

No to gratulujê. A t³umaczenia, ¿e np w peletonie te¿ trzeba porafiæ
je¼dziæ, a jak kto¶ nie potrafi to sprawia zagro¿enie, te¿ ciê nie
przekonuj±? Gratulujê oporno¶ci :)

A co ma piernik do wiatraka? Porównujesz jazdê na zawodach sportowych
(rz±dz±cych siê totalnie innymi prawami) do ruchu ulicznego, gdzie
KA¯DEGO obowi±zuj± ¶ci¶le okre¶lone regu³y? W ruchu ulicznym (ca³kiem
s³usznie) jazda peletonem (wiêcej ni¿ 15os) jest zabroniona.

W dalszym ci±gu wystarczaj±co bezpieczny

Za cienki w uszach jeste¶ ¿eby to oceniaæ, m±drzejsi od Ciebie
napisali i uchwalili kodeks drogowy. Wymaganie posiadania hamulca na
pewno nie jest punktem, który my¶l±cy cz³owiek bêdzie kwestionowaæ.

Nie wiêkszej ni¿ z³apanie za klamkê

Klamek nie musisz ³apaæ, bo jedziesz z rêkoma na nich, wiêc siê nie
kompromituj. Sam pamiêtam jak pisa³e¶ o swojej rozmowie z zawodnikami
trenuj±cymi na torze w Pruszkowie (wiêc osobami których o brak
do¶wiadczeñ z OK na pewno nie da siê pos±dziæ). I pisa³e¶ jak bardzo
byli zdziwieni gdy siê dowiedzieli, ¿e Wy na takich rowerach je¼dzicie
w normalnym ruchu. Tak wiêc nie wciskaj nam tu bajeczek, ¿e hamowanie
na OK jest tak samo skuteczne jak na rowerze ze sprawnymi hamulcami,
bo nikt w taki kit nie uwierzy.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-23 14:28:02
Autor: Rafa³ Wawrzycki
Który to ostroko³owiec...
Dnia 23 pa¼ 2010 w li¶cie
[news:bd4b68ad-c33e-4bb2-8fbb-2d4b38b7b0db30g2000yqm.googlegroups.co
m] Micha³ Wolff [m-wolff@wp.pl] napisa³(a):
Za cienki w uszach jeste¶ ¿eby to oceniaæ, m±drzejsi od Ciebie
napisali i uchwalili kodeks drogowy.

Jak dobrze wiemy, nie zawsze m±drzejsi.

Wymaganie posiadania hamulca
na pewno nie jest punktem, który my¶l±cy cz³owiek bêdzie
kwestionowaæ.

A jaki punkt z PORD my¶l±cy cz³owiek bêdzie kwestionowaæ? I dlaczego akurat ten, a innego ju¿ nie?

Klamek nie musisz ³apaæ, bo jedziesz z rêkoma na nich,

Zawsze i wszêdzie je¼dzisz z rêkami na klamkach?

I pisa³e¶ jak bardzo byli zdziwieni gdy siê dowiedzieli, ¿e Wy na
takich rowerach je¼dzicie w normalnym ruchu.

By³em przy tej rozmowie. Szczerze mówi±c to musieli¶my im (zawodnikom, mechanik wiedzia³ o co biega) wyja¶niaæ co to jest kontra i co powoduje za³o¿enie jej (mo¿liwo¶æ hamowania/skidowania/zwalniania nogami, bez u¿ycia klamki). A to wiele wyja¶nia na temat ich zdziwienia co do jazdy po mie¶cie na ostrym kole.

Tak wiêc nie wciskaj
nam tu bajeczek, ¿e hamowanie na OK jest tak samo skuteczne jak na
rowerze ze sprawnymi hamulcami, bo nikt w taki kit nie uwierzy.

Przecie¿ tego nigdzie nie napisa³. Napisa³ za to o ró¿nej skuteczno¶ci hamowania poszczególnych hamulców. Inaczej to dzia³a przy tarczówkach, inaczej przy v-kach, inaczej w canti czy szczêkowych, a jeszcze inaczej podczas blokowania ruchu korb nogami.

¯eby nie by³o - sam je¼dzi³em na ostrym bez hampla i mia³em kilka akcji, które spowodowa³y, ¿e jednak hampla za³o¿y³em. Ale by³o to g³ównie dlatego, ¿e jak jadê rowerem to lubiê my¶leæ o ró¿nych pierdo³ach i nie mam ochoty byæ ca³y czas skoncentrowany tylko na je¼dzie, a to jest klucz do bezpiecznej jazdy na rowerze w ogóle, a na ostrym w szczególno¶ci. Poza tym szkoda mi kolan. A w ostrym wystarcza mi to, ¿e jestem spiêty z nim na sztywno, bo to jest IMHO kwintesencja fixa, a nie posiadanie lub nie hamulca.

--
Pozdrawiam,
Rafa³ W.

Sprzedam rowerowy szpej podró¿niczy: http://tiny.pl/hxqkl

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadaj±c na adres prywatny usuñ WYTNIJ_TO.

Data: 2010-10-23 14:30:56
Autor: Rafa³ Wawrzycki
Który to ostroko³owiec...
Dnia 23 pa¼ 2010 w li¶cie
[news:Xns9E1A932B4672Brwawrzyckiwppl127.0.0.1] Rafa³ Wawrzycki
[rwawrzycki@WYWAL_TOwp.pl] napisa³(a):
By³em przy tej rozmowie. Szczerze mówi±c to musieli¶my im
(zawodnikom, mechanik wiedzia³ o co biega) wyja¶niaæ co to jest
kontra i co powoduje za³o¿enie jej (mo¿liwo¶æ
hamowania/skidowania/zwalniania nogami, bez u¿ycia klamki). A to
wiele wyja¶nia na temat ich zdziwienia co do jazdy po mie¶cie na
ostrym kole.

Dodam jeszcze tylko dla nie bêd±cych w temacie, a ¶ledz±cych w±tek, ¿e próba zatrzymania ruchu korb w ostrym kole bez kontry koñczy siê po prostu odkrêceniem zêbatki i zazwyczaj spadniêciem ³añcucha. Na torze nie stosuje siê kontr z prostego powodu: nie s± potrzebne, nie hamuje siê. Do tego waga mniejsza...

--
Pozdrawiam,
Rafa³ W.

Sprzedam rowerowy szpej podró¿niczy: http://tiny.pl/hxqkl

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadaj±c na adres prywatny usuñ WYTNIJ_TO.

Data: 2010-10-24 08:34:35
Autor: Pawe³ Suwiñski
Który to ostroko³owiec...
Dnia sob, 23 pa¼ 2010 tako rzecze Micha³ Wolff:
 
Za cienki w uszach jeste¶ ¿eby to oceniaæ, m±drzejsi od Ciebie
napisali i uchwalili kodeks drogowy. Wymaganie posiadania hamulca na
pewno nie jest punktem, który my¶l±cy cz³owiek bêdzie kwestionowaæ.

Dyskusja  na ten  temat  ju¿ by³a  wielokrotnie..  PORD nie  definiuje
jak  ma  wygl±daæ  lub  czym  ma  byæ  ten  hamulec  oraz  jak±  drogê
hamowania  ma zapewniaæ.  Ma  po prostu  byæ  przynajmniej jeden  oraz
zapewniæ "skutecznie zatrzymanie pojazdu". Ostra piasta (z kontr±) jak
najbardziej spe³nia te warunki. I  nie wyje¿d¿ajcie znowu z przyk³adem
hamowania silnikiem w samochodzie ;|, bo to nietrafione. W samochodzie
bardziej  odpowiada³oby czemu¶  w charakterze  w³±czeniu wstecznego  w
trakcie jazdy do przodu, ale tak to tam nie dzia³a.


Zwracam uwagê wszystkim demagogom, ¿e  _rower bez hamulców_ to rower z
wolnobiegiem bez klamek i hamulca no¿nego (np. torpedo), a nie rower z
ostr± piast± bez tych¿e klamek.

Natomiast mam  wra¿enie, ¿e  idzie o co  innego zupe³nie.  Tu bardziej
psycholog  potrzebny  ni¿  specjalista od  prawa.  Znale¼li¶cie  sobie
wewnêtrznego  wroga i  bezrefleksyjnie urz±dzacie  palenie na  stosie.
Wiadomo,  Polakom  taki  wróg  potrzebny. Jednoczy  i  pozwala  leczyæ
kompleksy.  Ten  zazdro¶ci  innym   dredów  i  swobody/  fantazji,  na
któr±  sam nie  mo¿e siê  zdobyæ, a  innemu doskwiera  bycie poprawnym
politycznie i chêtnie innych te¿ by w tak± formê wt³oczy³. Samo ¿ycie.


Tak wiêc  nie wciskaj nam tu  bajeczek, ¿e hamowanie na  OK jest tak
samo skuteczne jak na rowerze ze sprawnymi hamulcami, bo nikt w taki
kit nie uwierzy.

Oczywi¶cie, ¿e nie  jest, ale tak samo ma³o  skuteczne jest hamowanie
torpedem przy g³adkich oponach  w porównaniu do skuteczno¶ci hamowania
roweru górskiego/ terkingowego z obiema Vkami i klockowatym bie¿nikiem
na oponach.

Mam miejski  rower -  uszosowiony góral  z piast±  torpedo Sram  T3 na
slikach 1.25"  bez klamek.  Dzwonek, ¶wiate³ka. Zdecydowanie  zgodny z
PORD bez  dodatkowych interpretacji.  Jednak jazda  na nim  z dynamik±
jak± bym  pozwoli³ sobie na  jazdê na wy¿ej opisanym  trekingu/ góralu
by³a  by nieodpowiedzialna  i niebezpieczna  tak  dla mnie  jak i  dla
innych. To  jest efekt  skali, na który  w tej  demagogicznej dyskusji
panuje zupe³na  ¶lepota. Panuje  milcz±ce za³o¿enie,  ¿e na  rowerze z
ostrym ko³em  bez klamek  je¼dzi siê  z tak± dynamik±  i w  ten sposób
jakby to  by³ góral z  Vkami i  klockowat± opon±. Znaczy,  owszem mogê
tylko  za  siebie  mówiæ,  ja  tak nie  je¿d¿ê.  Poza  tym  nie  muszê
wsiadaæ  na ostre  by stanowiæ  takie zagro¿enie.  Wystarczy, ¿e  moim
mieszczuchem, którego wy¿ej opisa³em, bêdê jecha³ bardziej dynamicznie
ni¿ on na to pozwala. --
Pozdrawiam
Pawe³ Suwiñski

Data: 2010-10-25 08:49:20
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Pawe³ Suwiñski"
Dyskusja  na ten  temat  ju¿ by³a  wielokrotnie..  PORD nie  definiuje
jak  ma  wygl±daæ  lub  czym  ma  byæ  ten  hamulec  oraz  jak±  drogê
hamowania  ma zapewniaæ.  Ma  po prostu  byæ  przynajmniej jeden  oraz
zapewniæ "skutecznie zatrzymanie pojazdu". Ostra piasta (z kontr±) jak
najbardziej spe³nia te warunki.

Ale masz co¶ na poparcie tego (najlepiej jakie¶ orzeczenie)?
Bo jednak na mój gust okre¶lenie, ¿e rower ma byæ wyposa¿ony w hamulec
oznacza, ¿e musi byæ oddzielny mechanizm przeznaczony do hamowania.
(Patrz uzasadnienie rower z silnikiem<->motorower (z którym sobie lubiê
czasem dla sportu podyskutowaæ ;->)).

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / |  Kruk@epsilon.eu.org   | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2010-10-25 19:42:53
Autor: Pawe³ Suwiñski
Który to ostroko³owiec...
Dnia pon, 25 pa¼ 2010 tako rzecze Mariusz Kruk:

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Pawe³ Suwiñski"
Dyskusja  na ten  temat  ju¿ by³a  wielokrotnie..  PORD nie  definiuje
jak  ma  wygl±daæ  lub  czym  ma  byæ  ten  hamulec  oraz  jak±  drogê
hamowania  ma zapewniaæ.  Ma  po prostu  byæ  przynajmniej jeden  oraz
zapewniæ "skutecznie zatrzymanie pojazdu". Ostra piasta (z kontr±) jak
najbardziej spe³nia te warunki.

Ale masz coo¶ na poparcie tego (najlepiej jakie¶ orzeczenie)?
Bo jednak na mój gust okre¶lenie, ¿e rower ma byæ wyposa¿ony w hamulec
oznacza, ¿e musi byæ oddzielny mechanizm przeznaczony do hamowania.

W³a¶nie nie  ma takiego zapisu, ¿e  to ma byæ oddzielny  mechanizm. Na
chwilê  obecn±  to  kwestia  interpretacji.  Wiêkszo¶æ  s³ysz±c  s³owo
"hamulec" wyobra¿a  sobie okre¶lone,  powszechne urz±dzenie  o typowej
budowie (np. klamkê z link± i szczêkami), ale taka wizualizacja to ju¿
"przed³u¿anie" zapisu o  co¶ czego w nim nie  ma. To nadinterpretacja.
Obecny zapis nic nie mówi jak ma  wygl±daæ ten hamulec i co to ma byæ.
Ma byæ jedynie  na wyposa¿eniu roweru i  pozwoliæ skutecznie zatrzymaæ
pojazd. Tyle  mówi przepis. Natomiast  orzecznictwa w tym  temacie nie
¶ledzi³em poza kilkoma "zagranicznymi" przypadkami.


--
Pozdrawiam
Pawe³ Suwiñski

Data: 2010-10-22 20:00:51
Autor: Michoo
Który to ostroko³owiec...
W dniu 22.10.2010 08:44, zly pisze:
Dnia Thu, 21 Oct 2010 09:15:16 -0700 (PDT), Micha³ Wolff napisa³(a):

tacy jak Ty przekonuj± siê dopiero
wtedy kiedy jest ju¿ za pó¼no (czego nie ¿yczê).

Wszystkie twoje teorie by³yby ¶liczne i piêkne, gdyby by³o tak, ¿e jazda z
hamulcem gwarantuje bezpieczeñstwo. Niestety jak siê okazuje osoby z
hamulcem, czy nawet dwoma równie¿ maj± wypadki i na co wtedy zwalasz winê?
Nikt nie mówi, ¿e gwarantuje, tylko, ¿e zwiêksza. W sumie prawie zawsze mo¿na zrzuciæ przyczynê na "niedostosowanie prêdko¶ci do warunków". (Poza przypadkiem, gdy kto¶ ci wlezie/wjedzie pod ko³a - a wtedy obawiam siê, ¿e ró¿nica w drodze hamowania ma znaczenie kluczowe.)



Pomijaj±c ju¿ fakt, ¿e dokonujecie pewnego przek³amania opisuj±c ok jako
rower bez hamulca. Rowerem stricte bez hamulca jest taki góral jak mu siê
zdejmie hamulce. OK ma po prostu inny system. Po prostu nie ma hamulca
rêcznego.

Na jakiej drodze mo¿na zatrzymaæ OK jad±ce:
5/10/15/20/25/30 na godzinê?

Jakie masz maksymalne/¶rednie prêdko¶ci na ulicy/¶cie¿ce/chodniku?


--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2010-10-22 20:14:19
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 22.10.2010 20:00, Michoo pisze:
W dniu 22.10.2010 08:44, zly pisze:
Dnia Thu, 21 Oct 2010 09:15:16 -0700 (PDT), Micha³ Wolff napisa³(a):

tacy jak Ty przekonuj± siê dopiero
wtedy kiedy jest ju¿ za pó¼no (czego nie ¿yczê).

Wszystkie twoje teorie by³yby ¶liczne i piêkne, gdyby by³o tak, ¿e
jazda z
hamulcem gwarantuje bezpieczeñstwo. Niestety jak siê okazuje osoby z
hamulcem, czy nawet dwoma równie¿ maj± wypadki i na co wtedy zwalasz
winê?
Nikt nie mówi, ¿e gwarantuje, tylko, ¿e zwiêksza. W sumie prawie zawsze
mo¿na zrzuciæ przyczynê na "niedostosowanie prêdko¶ci do warunków".
(Poza przypadkiem, gdy kto¶ ci wlezie/wjedzie pod ko³a - a wtedy obawiam
siê, ¿e ró¿nica w drodze hamowania ma znaczenie kluczowe.)

A pomy¶la³e¶, ¿e jak kto¶ Ci wylezie pod ko³a, to mo¿na go omin±æ? Nie
trzeba zaciskaæ hamulców, wylatywaæ przez kierownicê czy uderzyæ w
przeszkodê z zaci¶niêtymi klamkami.

Fabian.

Data: 2010-10-22 20:39:35
Autor: Michoo
Który to ostroko³owiec...
W dniu 22.10.2010 20:14, Fabian pisze:
W dniu 22.10.2010 20:00, Michoo pisze:
W dniu 22.10.2010 08:44, zly pisze:
Dnia Thu, 21 Oct 2010 09:15:16 -0700 (PDT), Micha³ Wolff napisa³(a):

tacy jak Ty przekonuj± siê dopiero
wtedy kiedy jest ju¿ za pó¼no (czego nie ¿yczê).

Wszystkie twoje teorie by³yby ¶liczne i piêkne, gdyby by³o tak, ¿e
jazda z
hamulcem gwarantuje bezpieczeñstwo. Niestety jak siê okazuje osoby z
hamulcem, czy nawet dwoma równie¿ maj± wypadki i na co wtedy zwalasz
winê?
Nikt nie mówi, ¿e gwarantuje, tylko, ¿e zwiêksza. W sumie prawie zawsze
mo¿na zrzuciæ przyczynê na "niedostosowanie prêdko¶ci do warunków".
(Poza przypadkiem, gdy kto¶ ci wlezie/wjedzie pod ko³a - a wtedy obawiam
siê, ¿e ró¿nica w drodze hamowania ma znaczenie kluczowe.)

A pomy¶la³e¶, ¿e jak kto¶ Ci wylezie pod ko³a, to mo¿na go omin±æ?
O ile dasz radê to zrobiæ. Generalnie chyba lepiej przywaliæ w pieszego ze zredukowan± prêdko¶ci± ni¿ jednak "nie omin±æ" i polecieæ ¶lizgiem po pod³o¿u - wyposa¿y³em tak jeden jeansy w modne przetarcie na kolanie (skóry nie zostawi³em na asfalcie chyba tylko dlatego, ¿e g³ównie hamowa³em barkiem w grubej p-deszczówce z demobilu)

Nie
trzeba zaciskaæ hamulców, wylatywaæ przez kierownicê czy uderzyæ w
przeszkodê z zaci¶niêtymi klamkami.
Wylatywanie przez kierownicê ¶wiadczy o problemie:
a) s³abym opanowaniu manewru hamowania
lub
b) nadmiernej prêdko¶ci

Poza tym:

A)
Jak wci¶nie siê przede mnie samochód na zasadzie "nie bêdê jecha³ za rowerzyst±" a potem gwa³townie zahamuje to ceniê sobie mo¿liwo¶æ wytracania prêdko¶ci szybciej ni¿ on - dziêki temu nie muszê w momencie gdy mnie kto¶ wyprzedza my¶leæ gdzie uciekaæ gdyby co.

B)
Je¿d¿ê na zasadzie - wolna przestrzeñ to jadê ile siê da, zbli¿am siê do ludzi/przejazdu to gwa³townie zwalniam, a po miniêciu znowu przyspieszam, wiêc wolê, ¿eby wytracaj±c energiê zu¿ywa³y mi siê klocki a nie kolana.

P.S.
Widzia³em przypiête pod uczelni± ca³kiem ciekawie wygl±daj±ce OK z tarczówk± z ty³u.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2010-10-23 11:40:10
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 20:39:35 +0200, Michoo napisa³(a):

Wylatywanie przez kierownicê ¶wiadczy o problemie:
a) s³abym opanowaniu manewru hamowania
lub
b) nadmiernej prêdko¶ci


O widzisz. Czyli jednak zak³adasz umiejêtno¶ci kierownika. To samo jest z
ok. Kwestia ew wypadku ¶wiadczy o zbyt s³abym opanowaniu roweru lub
nadmiernej prêdko¶ci

Jak wci¶nie siê przede mnie samochód na zasadzie "nie bêdê jecha³ za rowerzyst±" a potem gwa³townie zahamuje to ceniê sobie mo¿liwo¶æ wytracania prêdko¶ci szybciej ni¿ on - dziêki temu nie muszê w momencie gdy mnie kto¶ wyprzedza my¶leæ gdzie uciekaæ gdyby co.

A ja o tym my¶lê ca³y czas, dziêki temu jestem przygotowany

Je¿d¿ê na zasadzie - wolna przestrzeñ to jadê ile siê da, zbli¿am siê do ludzi/przejazdu to gwa³townie zwalniam, a po miniêciu znowu przyspieszam, wiêc wolê, ¿eby wytracaj±c energiê zu¿ywa³y mi siê klocki a nie kolana.

O to zaraz ciê kto¶ zjedzie, ¿e to tak jak ci kierowcy co od ¶wiate³ do
¶wiatem cisn± setkê, a potem hamuj± :) Oni jako¶ nie maj± dobrej opinii :)
Ja np wolê jechaæ tak, ¿eby nie musieæ gwa³townie hamowaæ i t± sam± trasê
pokonaæ p³ynnie, mo¿e z mniejsz± maksymaln±, ale bez znacz±cych zmian
prêdko¶ci, skupiam siê na omijaniu/wyprzedzaniu, a nie hamowaniu

Widzia³em przypiête pod uczelni± ca³kiem ciekawie wygl±daj±ce OK z tarczówk± z ty³u.

Ja widzia³em z amorem i tarczówk± z przodu :)
--
marcin

Data: 2010-10-25 08:41:05
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "zly"
Jak wci¶nie siê przede mnie samochód na zasadzie "nie bêdê jecha³ za rowerzyst±" a potem gwa³townie zahamuje to ceniê sobie mo¿liwo¶æ wytracania prêdko¶ci szybciej ni¿ on - dziêki temu nie muszê w momencie gdy mnie kto¶ wyprzedza my¶leæ gdzie uciekaæ gdyby co.
A ja o tym my¶lê ca³y czas, dziêki temu jestem przygotowany

Na nieprzewidywalne? Mocny¶.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2010-10-25 10:43:55
Autor: zly
Który to ostrokołowiec...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 08:41:05 +0200, Mariusz Kruk napisa³(a):

Na nieprzewidywalne? Mocny¶.

Jak siê my¶li, to praktycznie nie ma nieprzewidywalnych.
--
marcin

Data: 2010-10-25 11:15:05
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "zly"
Na nieprzewidywalne? Mocny¶.
Jak siê my¶li, to praktycznie nie ma nieprzewidywalnych.

Zazdroszczê pewno¶ci siebie.

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [  Kruk@epsilon.eu.org   ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

Data: 2010-10-25 12:29:42
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-25 10:43, zly pisze:
Dnia Mon, 25 Oct 2010 08:41:05 +0200, Mariusz Kruk napisa³(a):

Na nieprzewidywalne? Mocny¶.

Jak siê my¶li, to praktycznie nie ma nieprzewidywalnych.

Eche, a mnie dzi¶ kot wyskoczy³ pod ko³a z tak bliska ¿e nic siê nie da³o zrobiæ. No i przejecha³em kota :/. Na szczê¶cie nie ¶miertelnie.

--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-23 11:34:55
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 20:00:51 +0200, Michoo napisa³(a):

Na jakiej drodze mo¿na zatrzymaæ OK jad±ce:
5/10/15/20/25/30 na godzinê?

Nie mierzy³em. Ale wystarczaj±cej.

Jakie masz maksymalne/¶rednie prêdko¶ci na ulicy/¶cie¿ce/chodniku?

Na ulicy przelotowa prêdko¶æ przy dobrej pogodzie to ok 30, ze ¶cie¿ek nie
korzystam, a chodniki to tylko na dojazdy do posesji i wyjazd na ulicê,
wiêc my¶lê, ¿e nie wiêcej ni¿ 15
--
marcin

Data: 2010-10-23 14:55:24
Autor: Michoo
Który to ostroko³owiec...
W dniu 23.10.2010 11:34, zly pisze:
Dnia Fri, 22 Oct 2010 20:00:51 +0200, Michoo napisa³(a):

Na jakiej drodze mo¿na zatrzymaæ OK jad±ce:
5/10/15/20/25/30 na godzinê?

Nie mierzy³em. Ale wystarczaj±cej.

Jakie masz maksymalne/¶rednie prêdko¶ci na ulicy/¶cie¿ce/chodniku?

Na ulicy przelotowa prêdko¶æ przy dobrej pogodzie to ok 30, ze ¶cie¿ek nie
korzystam, a chodniki to tylko na dojazdy do posesji i wyjazd na ulicê,
wiêc my¶lê, ¿e nie wiêcej ni¿ 15
Je¿eli rzeczywi¶cie nie wiêcej ni¿ 15 to my¶lê, ¿e mo¿na za³o¿yæ, ¿e po chodnikach nie je¼dzisz bardziej niebezpiecznie ode mnie. Przy czym my¶lê, ¿e jest to i tak wiêksze zagro¿enie ni¿ "niedzielny rowerzysta" jad±cy 15..20 z hamulcami.

Na ulicy - tak, ale tam stwarzasz zagro¿enie g³ównie dla siebie.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2010-10-21 14:18:08
Autor: bans
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-21 14:16, zly pisze:

Absolutnie nic takiego nie sugerujê. Sugerujê, ¿e s± zdecydowanie wiêksze
szanse na bycie potr±conym przez rowerzystê z hamulcem. I ¿e przy normalnej
je¼dzie (do 30km/h na ulicy i powiedzmy 15 po chodniku) posiadanie lub nie
hampla, nie ma wp³ywu na bezpieczeñstwo

Odklei³e¶ siê od rzeczywisto¶ci jak Kaczyñski.


--
bans

Data: 2010-10-21 17:53:35
Autor: Michoo
Który to ostroko³owiec...
W dniu 21.10.2010 14:16, zly pisze:
Dnia Thu, 21 Oct 2010 09:43:15 +0000 (UTC), Rafa³ Muszczynko napisa³(a):


Niew±tpiê. Pytanie tylko czy to dowód na to, ze brak hamulców podnosi
bezpieczeñstwo (co sugerujesz)

Absolutnie nic takiego nie sugerujê. Sugerujê, ¿e s± zdecydowanie wiêksze
szanse na bycie potr±conym przez rowerzystê z hamulcem. I ¿e przy normalnej
je¼dzie (do 30km/h na ulicy i powiedzmy 15 po chodniku) posiadanie lub nie
hampla, nie ma wp³ywu na bezpieczeñstwo
Je¿eli "chodnik" to dla Ciebie równie¿ rozdzielona lini± od chodnika ¶cie¿ka to 15 km/h to trochê s³abe za³o¿enie.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2010-10-21 20:52:07
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-21 14:16, zly pisze:
Dnia Thu, 21 Oct 2010 09:43:15 +0000 (UTC), Rafa³ Muszczynko napisa³(a):


Niew±tpiê. Pytanie tylko czy to dowód na to, ze brak hamulców podnosi
bezpieczeñstwo (co sugerujesz)

Absolutnie nic takiego nie sugerujê. Sugerujê, ¿e s± zdecydowanie wiêksze
szanse na bycie potr±conym przez rowerzystê z hamulcem.

A co to ma do rzeczy? Ma to jaki¶ zwi±zek z tematem? K³ócicie siê tylko po to, ¿eby siê k³óciæ...

I ¿e przy normalnej
je¼dzie (do 30km/h na ulicy i powiedzmy 15 po chodniku) posiadanie lub nie
hampla, nie ma wp³ywu na bezpieczeñstwo


Bzdury. Gadanie ¿eby gadaæ i nie daæ siê zagadaæ. ¯enada.


--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-22 08:47:56
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 20:52:07 +0200, Wojtek Sobociñski napisa³(a):

Absolutnie nic takiego nie sugerujê. Sugerujê, ¿e s± zdecydowanie wiêksze
szanse na bycie potr±conym przez rowerzystê z hamulcem.
A co to ma do rzeczy? Ma to jaki¶ zwi±zek z tematem?

To, ¿e przedpi¶ca zasugerowa³, ¿e potr±cenie by³o win± tego, ¿e jaki¶
kretyn nie mia³ hamulców. A ja podaj±c za kontrargument przypadki potr±ceñ
przez osoby z hamulcami twierdzê, ¿e akurat ten czynnik ma marginalny
wp³yw. Oczywi¶cie mo¿e mieæ wiêkszy, ale przypadki s± ró¿ne

I ¿e przy normalnej
je¼dzie (do 30km/h na ulicy i powiedzmy 15 po chodniku) posiadanie lub nie
hampla, nie ma wp³ywu na bezpieczeñstwo
Bzdury. Gadanie ¿eby gadaæ i nie daæ siê zagadaæ. ¯enada.

I ty brutusie? :) Kto jak kto ale je¼dzisz(³e¶) i sam powiniene¶ wiedzieæ,
¿e je¶li siê nie jedzie na czas tylko turystycznie, to problemów nie ma.
--
marcin

Data: 2010-10-22 10:14:30
Autor: ...::QRT::...
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 08:47:56 +0200, zly napisa³(a):



¿e je¶li siê nie jedzie na czas tylko turystycznie, to problemów nie ma.

nie ma jak sie umie jezdziæ. Ale OK to dla wielu z nas *kolejny* rower.
Niestety OK jest aktualnie te¿ elementem lansu i brak hamulców jest w
zasadzie *tylko i wy³±cznie* elementem tego lansu. Bo przecie¿ nie ma
¿adnych racjonalnych powodów by tego hamulca nie mieæ. Poza "nie bo nie" Generalizuj±c - ty mo¿e sobie radzisz bo jak pisa³em w innym poscie
wyobra¼nia i do¶wiadczenie jest wa¿niejsze i¿ hamulce - ale broni±c takiej
postawy ju¿ robisz g³upio bo byæ mo¿e jednak komu¶ mog± byæ potrzebne a w
ramach kultowo¶i  i lansowania takich pogladów jak twoje nie bedzie ich
mia³.
  Ja jezd¿±c na rowerze lekcewa¿ê ca³kiem sporo przepisów co jednak nie
zmienia faktu i¿ nie mam zamiaru broniæ innych którzy te¿ tak robi± ani
twierdziæ i¿ "tak jest lepiej w skoro ty/wy te przepisy szanujesz/cie to
znaczy ze jezdziæ nie potrafisz/cie".

Data: 2010-10-22 10:33:34
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 10:14:30 +0200, ...::QRT::... napisa³(a):

¿e je¶li siê nie jedzie na czas tylko turystycznie, to problemów nie ma.
nie ma jak sie umie jezdziæ.

Ale jak siê nie uimie je¼dziæ to nie nale¿y zwalaæ winy na hamulce.

Niestety OK jest aktualnie te¿ elementem lansu i brak hamulców jest w
zasadzie *tylko i wy³±cznie* elementem tego lansu. Bo przecie¿ nie ma
¿adnych racjonalnych powodów by tego hamulca nie mieæ. Poza "nie bo nie"

Mówiê za siebie:) Jak chce je¼dziæ na rowerze z hamulcami to wsiadam na
szosê czy górala.  Jazda na ostrym z hamulcami to dopiero jest dla mnie
bezsens i tu nie ma racjonalnego wyt³umaczenia :) Takie 'chcia³abym, ale
siê boje'. Dla mnie frajda jest z tego, ¿e wsiadam na zupe³nie inny typ
roweru, który wymaga zupe³nie innego stylu jazdy. A jak za³o¿y³bym hamulce,
to taka po prostu wykastrowana szosa.
Generalizuj±c - ty mo¿e sobie radzisz bo jak pisa³em w innym poscie
wyobra¼nia i do¶wiadczenie jest wa¿niejsze i¿ hamulce - ale broni±c takiej
postawy ju¿ robisz g³upio bo byæ mo¿e jednak komu¶ mog± byæ potrzebne a w
ramach kultowo¶i  i lansowania takich pogladów jak twoje nie bedzie ich
mia³.

Nie broniê jakiej¶ postawy. Wszystko zale¿y od kierownika, a nie od
wyposa¿enia roweru. Kto¶ chce mieæ hamulec, bo to zgodne z prawem, bo nie
czuje siê pewnie, bo ³adnie wygl±da... Wolna wola mi ic do tego. Protestuje
jedynie przeciwko generalizowaniu i wyzywaniu ludzi, którzy wybrali
inaczej, nauczyli siê je¼dziæ w sposób jak siê okazuje niewyobra¿alny  dla
przeciêtnego kowalskiego. Nie wiem czy ta agresja wynika z g³upoty,
zazdro¶ci, czy po prostu ze zwyk³ej nienawi¶ci dla inno¶ci.
Ja jezd¿±c na rowerze lekcewa¿ê ca³kiem sporo przepisów co jednak nie
zmienia faktu i¿ nie mam zamiaru broniæ innych którzy te¿ tak robi± ani
twierdziæ i¿ "tak jest lepiej w skoro ty/wy te przepisy szanujesz/cie to
znaczy ze jezdziæ nie potrafisz/cie".

Je¿eli kto¶ twierdzi, ¿e jazda na ok bez hampli jest szalenie
niebezpieczna, to jedyne co mo¿na o nim powiedzieæ to to, ¿e nie umie.
Równie dobrze mo¿na by tak powiedzieæ np. o freeriderach na snowboardzie,
czy nartach. Dla przeciêtnego kowalskiego to jest co¶ niepojêtego. I
podobnie tu. M±drz± siê ludzie którzy o temacie nie maj± pojêcia, jedynie
im siê co¶ wydaje. Albo kto¶ im da³ raz siê przejechaæ, ma³o siê nie zabili
i teraz demonizuj±. Kto¶ poda³ dobry przyk³ad z rolkami. Osoba która
pierwszy raz je za³o¿y te¿ nie umie je¼dziæ, hamowaæ, pewnie siê wywali
parê razy. Podobnie jest tutaj.
--
marcin

Data: 2010-10-22 11:03:17
Autor: Coaster
Który to ostroko³owiec...
On 10/22/10 10:33 AM, zly wrote:
[...]
Nie broniê jakiej¶ postawy. Wszystko zale¿y od kierownika, a nie od
wyposa¿enia roweru. Kto¶ chce mieæ hamulec, bo to zgodne z prawem, bo nie
czuje siê pewnie, bo ³adnie wygl±da... Wolna wola mi ic do tego. Protestuje
jedynie przeciwko generalizowaniu i wyzywaniu ludzi, którzy wybrali
inaczej, nauczyli siê je¼dziæ w sposób jak siê okazuje niewyobra¿alny  dla
przeciêtnego kowalskiego. Nie wiem czy ta agresja wynika z g³upoty,
zazdro¶ci, czy po prostu ze zwyk³ej nienawi¶ci dla inno¶ci.

http://tinyurl.com/278u7y2

[...]

Je¿eli kto¶ twierdzi, ¿e jazda na ok bez hampli jest szalenie
niebezpieczna, to jedyne co mo¿na o nim powiedzieæ to to, ¿e nie umie.
[...]

Zlej baletnicy pomaga klamka na kierownicy. ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-22 11:10:50
Autor: ...::QRT::...
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 10:33:34 +0200, zly napisa³(a):

Dnia Fri, 22 Oct 2010 10:14:30 +0200, ...::QRT::... napisa³(a):

¿e je¶li siê nie jedzie na czas tylko turystycznie, to problemów nie ma.
nie ma jak sie umie jezdziæ.

Ale jak siê nie uimie je¼dziæ to nie nale¿y zwalaæ winy na hamulce.

Niestety OK jest aktualnie te¿ elementem lansu i brak hamulców jest w
zasadzie *tylko i wy³±cznie* elementem tego lansu. Bo przecie¿ nie ma
¿adnych racjonalnych powodów by tego hamulca nie mieæ. Poza "nie bo nie"

Mówiê za siebie:) Jak chce je¼dziæ na rowerze z hamulcami to wsiadam na
szosê czy górala.  Jazda na ostrym z hamulcami to dopiero jest dla mnie
bezsens i tu nie ma racjonalnego wyt³umaczenia :) Takie 'chcia³abym, ale
siê boje'. Dla mnie frajda jest z tego, ¿e wsiadam na zupe³nie inny typ
roweru, który wymaga zupe³nie innego stylu jazdy. A jak za³o¿y³bym hamulce,
to taka po prostu wykastrowana szosa.

typ roweru jest ten sam co by³. Jezdzi sie dokladnie tak samo. Twoja gadka
to w³asnie przejaw lansu.

Data: 2010-10-22 11:17:50
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 11:10:50 +0200, ...::QRT::... napisa³(a):

typ roweru jest ten sam co by³. Jezdzi sie dokladnie tak samo.

Nieprawda :) ¦wiadomo¶æ braku mo¿liwo¶ci wci¶niêcia klamki powoduje nieco
inne podej¶cie do ca³ej jazdy.
A nawet gdyby je¼dzi³o siê tak samo to w takim razie w czym problem i o co
to ca³e bicie piany?

Twoja gadka
to w³asnie przejaw lansu.

Tak w³a¶nie :) Nie ma to jak lansowaæ siê na grupie dyskusyjnej na której
wszyscy s± przeciw ;)
--
marcin

Data: 2010-10-22 11:35:23
Autor: ...::QRT::...
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 11:17:50 +0200, zly napisa³(a):

Dnia Fri, 22 Oct 2010 11:10:50 +0200, ...::QRT::... napisa³(a):

typ roweru jest ten sam co by³. Jezdzi sie dokladnie tak samo.

Nieprawda :) ¦wiadomo¶æ braku mo¿liwo¶ci wci¶niêcia klamki powoduje nieco
inne podej¶cie do ca³ej jazdy.
A nawet gdyby je¼dzi³o siê tak samo to w takim razie w czym problem i o co
to ca³e bicie piany?

Twoja gadka
to w³asnie przejaw lansu.

Tak w³a¶nie :) Nie ma to jak lansowaæ siê na grupie dyskusyjnej na której
wszyscy s± przeciw ;)

ja zasaadniczo nie jestem bo wszystko zale¿y od kierownika jak napisa³e¶. I
z tym sie zgadzam. Jestem przeciwko promowaniu, lansowaniu, usprawiedliwianiu/t³umaczeniu
takich zachowañ. Jak jeste¶ w stanie nad tym zapanowaæ to twoja sprawa -
bardziej mnie martwi to ze niektórzy co nie posiadaj± twoich umiejêtno¶ci/
do¶wiadczenie mog± braæ z ciebie przyk³ad.   A ów hamulec mog± braæ jako
dyshonor.

Data: 2010-10-22 10:41:54
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 22.10.2010 10:14, ...::QRT::... pisze:
Dnia Fri, 22 Oct 2010 08:47:56 +0200, zly napisa³(a):
¿e je¶li siê nie jedzie na czas tylko turystycznie, to problemów nie ma.

nie ma jak sie umie jezdziæ. Ale OK to dla wielu z nas *kolejny* rower.
Niestety OK jest aktualnie te¿ elementem lansu i brak hamulców jest w
zasadzie *tylko i wy³±cznie* elementem tego lansu. Bo przecie¿ nie ma
¿adnych racjonalnych powodów by tego hamulca nie mieæ. Poza "nie bo nie"

2 powody
Niektórzy robi± triki i hamulec przeszkadza. Ja akurat nie mam hamulca,
bo nie mam jak zamontowaæ, tzn. nawet kupi³em klamkê i szczêki, ale w
miêdzy czasie musia³em zmieniæ kierownicê, gdy¿ stara siê pogiê³a i
klamka nie pasuje. Wiêc kwestia kasy, ale my¶lê, ¿e w koñcu zamontujê. A
g³ówny powodem, dla którego chcê zamontowaæ hamulec to awaria ³añcucha i
zjazdy przy du¿ym zmêczeniu.

Generalizuj±c - ty mo¿e sobie radzisz bo jak pisa³em w innym poscie
wyobra¼nia i do¶wiadczenie jest wa¿niejsze i¿ hamulce - ale broni±c takiej
postawy ju¿ robisz g³upio bo byæ mo¿e jednak komu¶ mog± byæ potrzebne a w
ramach kultowo¶i  i lansowania takich pogladów jak twoje nie bedzie ich
mia³.

Odmawiasz innym prawa my¶lenia za siebie.

Ja jezd¿±c na rowerze lekcewa¿ê ca³kiem sporo przepisów co jednak nie
zmienia faktu i¿ nie mam zamiaru broniæ innych którzy te¿ tak robi± ani
twierdziæ i¿ "tak jest lepiej w skoro ty/wy te przepisy szanujesz/cie to
znaczy ze jezdziæ nie potrafisz/cie".

Czy kto¶ z ostroko³owców tutaj twierdzi³, ¿e jazda bez hamulca
szczêkowego jest bezpieczniejsza ni¿ z takim hamulcem? Nie! Ja próbuje
tylko przekonaæ do tego, ¿e jazda OK bez hamulca szczêkowego nie musi
byæ niebezpieczna.

Fabian.

Data: 2010-10-22 11:05:09
Autor: ...::QRT::...
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 10:41:54 +0200, Fabian napisa³(a):

W dniu 22.10.2010 10:14, ...::QRT::... pisze:
Dnia Fri, 22 Oct 2010 08:47:56 +0200, zly napisa³(a):
¿e je¶li siê nie jedzie na czas tylko turystycznie, to problemów nie ma.

nie ma jak sie umie jezdziæ. Ale OK to dla wielu z nas *kolejny* rower.
Niestety OK jest aktualnie te¿ elementem lansu i brak hamulców jest w
zasadzie *tylko i wy³±cznie* elementem tego lansu. Bo przecie¿ nie ma
¿adnych racjonalnych powodów by tego hamulca nie mieæ. Poza "nie bo nie"

2 powody
Niektórzy robi± triki i hamulec przeszkadza.

inna bajka w sumie.
Generalizuj±c - ty mo¿e sobie radzisz bo jak pisa³em w innym poscie
wyobra¼nia i do¶wiadczenie jest wa¿niejsze i¿ hamulce - ale broni±c takiej
postawy ju¿ robisz g³upio bo byæ mo¿e jednak komu¶ mog± byæ potrzebne a w
ramach kultowo¶i  i lansowania takich pogladów jak twoje nie bedzie ich
mia³.

Odmawiasz innym prawa my¶lenia za siebie.

z pe³n± ¶wiadomo¶ci±. Na¶ladownictwo jest IMO czêstsze ni¿ my¶lenie :)


Ja jezd¿±c na rowerze lekcewa¿ê ca³kiem sporo przepisów co jednak nie
zmienia faktu i¿ nie mam zamiaru broniæ innych którzy te¿ tak robi± ani
twierdziæ i¿ "tak jest lepiej w skoro ty/wy te przepisy szanujesz/cie to
znaczy ze jezdziæ nie potrafisz/cie".

Czy kto¶ z ostroko³owców tutaj twierdzi³, ¿e jazda bez hamulca
szczêkowego jest bezpieczniejsza ni¿ z takim hamulcem? Nie! Ja próbuje
tylko przekonaæ do tego, ¿e jazda OK bez hamulca szczêkowego nie musi
byæ niebezpieczna.

ja to rozumiem - aczkolwiek wazna sprawa - jak napisa³e¶ "nie musi byæ
niebezpieczna" . Mo¿e przyk³ad nieco naciagany ale:
"palnie heroiny te¿ nie musi byæ niebezpieczne" - sa ludzie którym sie to
udaje nie popadaj±c w zale¿no¶æ, aczkolwiek raczej nie mówi³ bym tego przy
dzieciach.

Data: 2010-10-22 13:42:09
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
2 powody
Niektórzy robi± triki i hamulec przeszkadza.

W ruchu ulicznym?

Czy kto¶ z ostroko³owców tutaj twierdzi³, ¿e jazda bez hamulca
szczêkowego jest bezpieczniejsza ni¿ z takim hamulcem? Nie! Ja próbuje
tylko przekonaæ do tego, ¿e jazda OK bez hamulca szczêkowego nie musi
byæ niebezpieczna.

Musi byæ mniej bezpieczna ni¿ z hamulcem. Fizyki nie przeskoczysz.

--
  Kruk@ -\                   |           }-> epsilon.eu.org | http:// -/                   |                              |

Data: 2010-10-22 14:08:32
Autor: Coaster
Który to ostroko³owiec...
On 10/22/10 1:42 PM, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "Fabian"
2 powody
Niektórzy robi± triki i hamulec przeszkadza.

W ruchu ulicznym?

Czy kto¶ z ostroko³owców tutaj twierdzi³, ¿e jazda bez hamulca
szczêkowego jest bezpieczniejsza ni¿ z takim hamulcem? Nie! Ja próbuje
tylko przekonaæ do tego, ¿e jazda OK bez hamulca szczêkowego nie musi
byæ niebezpieczna.

Musi byæ mniej bezpieczna ni¿ z hamulcem. Fizyki nie przeskoczysz.


Biologi tez. Nie mozesz zakladac takiej samej sprawnosci kierujacego.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-22 14:35:15
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Coaster"
2 powody
Niektórzy robi± triki i hamulec przeszkadza.
W ruchu ulicznym?
Czy kto¶ z ostroko³owców tutaj twierdzi³, ¿e jazda bez hamulca
szczêkowego jest bezpieczniejsza ni¿ z takim hamulcem? Nie! Ja próbuje
tylko przekonaæ do tego, ¿e jazda OK bez hamulca szczêkowego nie musi
byæ niebezpieczna.
Musi byæ mniej bezpieczna ni¿ z hamulcem. Fizyki nie przeskoczysz.
Biologi tez. Nie mozesz zakladac takiej samej sprawnosci kierujacego.

Ba, mo¿na wsadziæ na te rowery tego samego kieruj±cego.
No, chyba ¿e magicznie hamulec upo¶ledza.

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2010-10-22 16:13:52
Autor: Coaster
Który to ostroko³owiec...
On 10/22/10 2:35 PM, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "Coaster"
2 powody
Niektórzy robi± triki i hamulec przeszkadza.
W ruchu ulicznym?
Czy kto¶ z ostroko³owców tutaj twierdzi³, ¿e jazda bez hamulca
szczêkowego jest bezpieczniejsza ni¿ z takim hamulcem? Nie! Ja próbuje
tylko przekonaæ do tego, ¿e jazda OK bez hamulca szczêkowego nie musi
byæ niebezpieczna.
Musi byæ mniej bezpieczna ni¿ z hamulcem. Fizyki nie przeskoczysz.
Biologi tez. Nie mozesz zakladac takiej samej sprawnosci kierujacego.

Ba, mo¿na wsadziæ na te rowery tego samego kieruj±cego.

I stawiam orzechy przeciw dolarom, ze sprawny i myslacy kierujacy poradzi sobie bardzo dobrze zarowno na OK jak i na jakimkolwiek innym rowerze, natomiast 'lapecie' niewiele pomoga hamulce a nawet mogha zaszkodzic (moze nagle zahamowac tuz przed pedzaca karetka pogotowia).

No, chyba ¿e magicznie hamulec upo¶ledza.

Ktoz tak twierdzi? Osobiscie, jak juz w koncu zloze FG/OK, to bedzie ono mialo hamulec z przodu - zbyt szybko jezdze. Jednak (tu teoretyzuje w kwestii OK ale nie w kwestrii 'torpedo') w spacerowej jezdzie *IMHO* przy miekkim przelozeniu efektywnosc powinna byc zblizona do 'zjechanej' lekko przepuszczajacej piasty typu 'torpedo' - czesto sa/byly uzytkowane w stanie mocnego zuzycia - nie zawsze hamujace od razu a jednak przy swiadomosci ograniczenia nie jest ono zbyt uciazliwe ani niebezpieczne.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-25 08:38:21
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Coaster"
2 powody
Niektórzy robi± triki i hamulec przeszkadza.
W ruchu ulicznym?
Czy kto¶ z ostroko³owców tutaj twierdzi³, ¿e jazda bez hamulca
szczêkowego jest bezpieczniejsza ni¿ z takim hamulcem? Nie! Ja próbuje
tylko przekonaæ do tego, ¿e jazda OK bez hamulca szczêkowego nie musi
byæ niebezpieczna.
Musi byæ mniej bezpieczna ni¿ z hamulcem. Fizyki nie przeskoczysz.
Biologi tez. Nie mozesz zakladac takiej samej sprawnosci kierujacego.
Ba, mo¿na wsadziæ na te rowery tego samego kieruj±cego.
I stawiam orzechy przeciw dolarom, ze sprawny i myslacy kierujacy poradzi sobie bardzo dobrze zarowno na OK jak i na jakimkolwiek innym rowerze,

Owszem. Do momentu wyst±pienia sytuacji awaryjnej.

No, chyba ¿e magicznie hamulec upo¶ledza.
Ktoz tak twierdzi?

Podnosz±cy argument "bez hamulca je¼dzi siê rozwa¿niej".

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / |  Kruk@epsilon.eu.org   | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2010-10-25 10:47:09
Autor: zly
Który to ostrokołowiec...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 08:38:21 +0200, Mariusz Kruk napisa³(a):

I stawiam orzechy przeciw dolarom, ze sprawny i myslacy kierujacy poradzi sobie bardzo dobrze zarowno na OK jak i na jakimkolwiek innym rowerze,
Owszem. Do momentu wyst±pienia sytuacji awaryjnej.

Do¶wiadczony kierownik ok, poradzi sobie w sytuacji awaryjnej lepiej, od
niedzielnego rowerzysty na makrokeszu, mo¿esz mi wierzyæ

No, chyba ¿e magicznie hamulec upo¶ledza.
Ktoz tak twierdzi?
Podnosz±cy argument "bez hamulca je¼dzi siê rozwa¿niej".

Nie upo¶ledza, ale dziêki niemu nie musisz a¿ tak czuæ ulicy. ró¿nica
poziomów jest, ale nie jako upo¶ledzony-normalny, tylko normalny-wyczulony
--
marcin

Data: 2010-10-25 11:16:10
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "zly"
I stawiam orzechy przeciw dolarom, ze sprawny i myslacy kierujacy poradzi sobie bardzo dobrze zarowno na OK jak i na jakimkolwiek innym rowerze,
Owszem. Do momentu wyst±pienia sytuacji awaryjnej.
Do¶wiadczony kierownik ok, poradzi sobie w sytuacji awaryjnej lepiej, od
niedzielnego rowerzysty na makrokeszu, mo¿esz mi wierzyæ

Do¶wiadczony na rowerze z hamulcami poradzi sobie lepiej ni¿ na OK.
Niedo¶wiadczony na OK poradzi sobie gorzej ni¿ na "góralu".
YPB?

No, chyba ¿e magicznie hamulec upo¶ledza.
Ktoz tak twierdzi?
Podnosz±cy argument "bez hamulca je¼dzi siê rozwa¿niej".
Nie upo¶ledza, ale dziêki niemu nie musisz a¿ tak czuæ ulicy. ró¿nica
poziomów jest, ale nie jako upo¶ledzony-normalny, tylko normalny-wyczulony

Nie zapominaj o kablach kierunkowych.

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2010-10-25 12:04:11
Autor: zly
Który to ostrokołowiec...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 11:16:10 +0200, Mariusz Kruk napisa³(a):


Do¶wiadczony na rowerze z hamulcami poradzi sobie lepiej ni¿ na OK.
Niedo¶wiadczony na OK poradzi sobie gorzej ni¿ na "góralu".
YPB?

Zdelegalizowaæ niedo¶wiadczonych kretynów sprawiaj±cych zagro¿enie na
swoich makrokeszach?



--
marcin

Data: 2010-10-25 12:23:20
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "zly"
Do¶wiadczony na rowerze z hamulcami poradzi sobie lepiej ni¿ na OK.
Niedo¶wiadczony na OK poradzi sobie gorzej ni¿ na "góralu".
YPB?
Zdelegalizowaæ niedo¶wiadczonych kretynów sprawiaj±cych zagro¿enie na
swoich makrokeszach?

Sugerujesz, ¿e wszyscy OK s± magicznie do¶wiadczeni? Czy mo¿e uwa¿asz,
¿e dla kierowców WRC powinny byæ wyj±tki w PoRD?

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2010-10-25 13:11:08
Autor: zly
Który to ostrokołowiec...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 12:23:20 +0200, Mariusz Kruk napisa³(a):

Zdelegalizowaæ niedo¶wiadczonych kretynów sprawiaj±cych zagro¿enie na
swoich makrokeszach?
Sugerujesz, ¿e wszyscy OK s± magicznie do¶wiadczeni? Czy mo¿e uwa¿asz,
¿e dla kierowców WRC powinny byæ wyj±tki w PoRD?

A odpowiesz na moje pytanie?


--
marcin

Data: 2010-10-25 13:16:07
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "zly"
Zdelegalizowaæ niedo¶wiadczonych kretynów sprawiaj±cych zagro¿enie na
swoich makrokeszach?
Sugerujesz, ¿e wszyscy OK s± magicznie do¶wiadczeni? Czy mo¿e uwa¿asz,
¿e dla kierowców WRC powinny byæ wyj±tki w PoRD?
A odpowiesz na moje pytanie?

A pomy¶lisz wreszcie i zrozumiesz o czym piszê?
Owszem, mo¿liwe, ¿e jeste¶ wybitn± jednostk±, która potrafi zakrzywiaæ
czasoprzestrzeñ tak, ¿e ¿adne hamulce nie s± jej potrzebne. Ale prawo
dzia³a dla wszystkich. A statystyka jest nieub³agana. Jednostki wybitne
to tylko ma³a koñcówka rozk³adu. Wiêkszo¶æ to przeciêtniacy. I "pod
nich" jest to prawo robione.
Dlatego masz mieæ hamulec i tyle.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2010-10-25 14:12:17
Autor: zly
Który to ostrokołowiec...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 13:16:07 +0200, Mariusz Kruk napisa³(a):

A pomy¶lisz wreszcie i zrozumiesz o czym piszê?

Wiêkszo¶æ je¿d¿±cych na ok, lepiej sobie poradzi od pierwszego lepszego
niedzielnego rowerzysty. A mimo to stanowi± dla ciebie wiêksze zagro¿enie.

Owszem, mo¿liwe, ¿e jeste¶ wybitn± jednostk±, która potrafi zakrzywiaæ
czasoprzestrzeñ tak, ¿e ¿adne hamulce nie s± jej potrzebne.

Wystarczy parê tygodni  'obycia', nie trzeba byæ wybitn± jednostk±.

Ale prawo dzia³a dla wszystkich.

W jakim ty ¶wiecie ¿yjesz? ;)

A statystyka jest nieub³agana.

Statystycznie przyczyn± ilu wypadków jest brak hamulca w ostrym? Masz
jakie¶ dane?

Wiêkszo¶æ to przeciêtniacy.

I dlatego wiêkszo¶æ je¼dzi na makrokeszach zamiast ³adowaæ ciê¿kie
pieni±dze w rowery

I "pod nich" jest to prawo robione.
Dlatego masz mieæ hamulec i tyle.

Tak jest panie generale. A teraz powiedz mi czy znasz jak±kolwiek osobê,
która nigdy nie pope³nia wykroczeñ.

Dla ciebie prawo to prawo i jest ¶wiête. Nawet jak wymy¶laj± je nie
'm±drzejsi ode mnie' tylko zwykli kretyni i karierowicze. A dla mnie
wa¿niejszy jest rozs±dek. Je¶li jest wykroczenie które nikomu ie wadzi, to
w czym problem? Oczywi¶cie nie mówiê tu o tych którym wadzi wszystko dla
zasady.

--
marcin

Data: 2010-10-25 07:14:44
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 25 Pa¼, 14:12, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

Wiêkszo¶æ je¿d¿±cych na ok, lepiej sobie poradzi od pierwszego lepszego
niedzielnego rowerzysty. A mimo to stanowi± dla ciebie wiêksze zagro¿enie.

My¶lê, ¿e tego ¿e na OK je¿d¿± ludzie du¿o bardziej do¶wiadczeni nie
musia³e¶ pisaæ - to siê rozumie samo przez siê, to jest dla ka¿dego
tak oczywiste, ¿e nie wymaga ¿adnego komentarza; to po prostu aksjomat


Naprawdê szkoda gadaæ z facetem, jest totalnie impregnowany na
wszystkie argumenty. To klasyczna, wrêcz stereotypowa mentalno¶æ
"miszcza kierownicy". Przykro to pisaæ - ale oceniam Ciê dok³adnie tak
samo jak osoby wyprzedzaj±ce na gazetê, jad±ce 150km/h po mie¶cie,
wje¿d¿aj±ce na czerwonym, wyprzedzaj±ce na linii ci±g³ej - czyli
jednym s³owe zachowanie typowo GÓWNIARSKIE, w skrócie "mnie ¿adne
przepisy nie obowi±zuj± bo ja jestem tak ¶wietnym kierowc±, ¿e ustalam
je sobie sam". Dyskusja z koleg± zlym jest ca³kowicie bezcelowa (chyba
¿e kto¶ chce siê ubawiæ s³uchaj±c jego dziecinnych t³umaczeñ w stylu
tego wynurzenia o OK) - bo w definicjê "miszcza kierownicy" jest
wpisana nieomylno¶æ, jego prawa fizyki nie obejmuj±, on nawet butem o
asfalt szybciej wyhamuje (bo ma do¶wiadczenie!!!) ni¿ kto inny
hydraulicznym hamulcem.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-26 08:26:37
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 07:14:44 -0700 (PDT), Micha³ Wolff napisa³(a):

My¶lê, ¿e tego ¿e na OK je¿d¿± ludzie du¿o bardziej do¶wiadczeni nie
musia³e¶ pisaæ - to siê rozumie samo przez siê, to jest dla ka¿dego
tak oczywiste, ¿e nie wymaga ¿adnego komentarza; to po prostu aksjomat

Poniek±d tak. Nikt nie wsiada od razu na ok. Najpierw je¼dzi sporo na
zwyk³ym rowerze.
Naprawdê szkoda gadaæ z facetem, jest totalnie impregnowany na
wszystkie argumenty.

Mówisz o panu Kruku?

To klasyczna, wrêcz stereotypowa mentalno¶æ
"miszcza kierownicy".

No to mamy postawê 'miszcz kierownicy' vs 'ja wiem lepiej, bo czyta³em
artyku³ w Bravo Girl nt ostrego'

Dyskusja z koleg± zlym jest ca³kowicie bezcelowa

Oczywi¶cie. W koñcu wiecie lepiej. Niewa¿ne, ¿e ¿aden nie posadzi³ dupy na
ok d³u¿ej ni¿ na 5 min. Po prostu wiecie lepiej i ju¿. Bo tak mówi prawo :)

¿e kto¶ chce siê ubawiæ s³uchaj±c jego dziecinnych t³umaczeñ w stylu
tego wynurzenia o OK)

Ja opisujê praktykê, wynurzenia i fantazje pochodza od was




--
marcin

Data: 2010-10-26 00:29:35
Autor: WS
Który to ostroko³owiec...
On 26 Pa¼, 08:26, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

> My¶lê, ¿e tego ¿e na OK je¿d¿± ludzie du¿o bardziej do¶wiadczeni nie
> musia³e¶ pisaæ - to siê rozumie samo przez siê, to jest dla ka¿dego
> tak oczywiste, ¿e nie wymaga ¿adnego komentarza; to po prostu aksjomat

Poniek±d tak. Nikt nie wsiada od razu na ok. Najpierw je¼dzi sporo na
zwyk³ym rowerze.

e tam, wiekszosc zaczyna od OK, ale szybko z tego wyrastaja ;)
http://tnij.org/myFirstOK

WS

Data: 2010-10-26 10:26:04
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 26.10.2010 09:29, WS pisze:
On 26 Pa¼, 08:26, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

My¶lê, ¿e tego ¿e na OK je¿d¿± ludzie du¿o bardziej do¶wiadczeni nie
musia³e¶ pisaæ - to siê rozumie samo przez siê, to jest dla ka¿dego
tak oczywiste, ¿e nie wymaga ¿adnego komentarza; to po prostu aksjomat

Poniek±d tak. Nikt nie wsiada od razu na ok. Najpierw je¼dzi sporo na
zwyk³ym rowerze.

e tam, wiekszosc zaczyna od OK, ale szybko z tego wyrastaja ;)
http://tnij.org/myFirstOK

A wiesz, ¿e ze zgroz± obserwuje te nowe dzieciêce rowery 3 ko³owe i one
maj± wolnobiegi w przednim kole!?

Fabian.

Data: 2010-10-26 10:33:34
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Tue, 26 Oct 2010 10:26:04 +0200, Fabian napisa³(a):

A wiesz, ¿e ze zgroz± obserwuje te nowe dzieciêce rowery 3 ko³owe i one
maj± wolnobiegi w przednim kole!?

Której¶ opcji na pewno trzeba zabroniæ. Zakazaæ wszystkiego. Nie bêdzie
niczego!!!


--
marcin

Data: 2010-10-26 12:51:20
Autor: WS
Który to ostroko³owiec...
On 26 Pa¼, 10:26, Fabian <fab...@niematakiegoadresu.pl> wrote:

A wiesz, ¿e ze zgroz± obserwuje te nowe dzieciêce rowery 3 ko³owe i one
maj± wolnobiegi w przednim kole!?

no zesz qrde... ;)
moj nie mial, ale to w XX wieku bylo ;)

WS

Data: 2010-10-26 02:18:47
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 26 Pa¼, 08:26, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

Poniek±d tak. Nikt nie wsiada od razu na ok. Najpierw je¼dzi sporo na
zwyk³ym rowerze.

Poje¼dzij sobie po Warszawie kolego, szczególnie w rejonie du¿ych
uczelni to przestaniesz pisaæ takie bajeczki. Obecnie jest pewna moda
na wszelakie graty, OK doskonale siê w ni± wpisuje; wielokrotnie
spotyka³em jad±cych na nim ludzi (tak¿e modnie ubrane panienki)
których o wielkie do¶wiadczenie bym nie pos±dzi³

No to mamy postawê 'miszcz kierownicy' vs 'ja wiem lepiej, bo czyta³em
artyku³ w Bravo Girl nt ostrego'

Ja nie podwa¿am Twojej znajomo¶ci jazdy na OK, oceniam tylko totalnie
aspo³eczn± postawê, to¿sam± z tym co robi± liczni kierowcy na których
siê tu nieraz uskar¿a³e¶. ¯eby¶ nawet umia³ staæ na g³owie na siode³ku
w czasie jazdy - nie uprawnia Ciê to w ¿aden sposób do ³amania
przepisów; podobnie jak kierowcy rajdowi nie maj± na drodze ¿adnych
dodatkowych praw. Skoro sam ³amiesz prawo, sam sobie w dowolny sposób
ustalasz granice - to czepiaj±c siê do kierowcy (robi±cego dok³adnie
to samo) - jeste¶ zwyk³ym hipokryt±.

Oczywi¶cie. W koñcu wiecie lepiej. Niewa¿ne, ¿e ¿aden nie posadzi³ dupy na
ok d³u¿ej ni¿ na 5 min. Po prostu wiecie lepiej i ju¿. Bo tak mówi prawo :)

Ja opisujê praktykê, wynurzenia i fantazje pochodza od was

Zabawny z Ciebie cz³owieczek, wynurzenia o tym ¿e OK je¿d¿± sami
do¶wadczeni to oczywi¶cie czysta praktyka, poparta wieloletnimi
badaniami :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-26 09:23:02
Autor: Jan Srzednicki
Który to ostrokołowiec...
On 2010-10-26, Michał Wolff wrote:

No to mamy postawę 'miszcz kierownicy' vs 'ja wiem lepiej, bo czytałem
artykuł w Bravo Girl nt ostrego'

Ja nie podważam Twojej znajomości jazdy na OK, oceniam tylko totalnie
aspołeczną postawę, tożsamą z tym co robią liczni kierowcy na których
się tu nieraz uskarżałeś. Żebyś nawet umiał stać na głowie na siodełku
w czasie jazdy - nie uprawnia Cię to w żaden sposób do łamania
przepisów; podobnie jak kierowcy rajdowi nie mają na drodze żadnych
dodatkowych praw. Skoro sam łamiesz prawo, sam sobie w dowolny sposób
ustalasz granice - to czepiając się do kierowcy (robiącego dokładnie
to samo) - jesteś zwykłym hipokrytą.

Czy analogicznie, jeżeli komuś zdarza się przejechać na rowerze przez
pasy, to nie ma prawa czepiać się kierowców o wyprzedzanie na gazetę?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-26 02:31:06
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 26 Pa¼, 11:23, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

Czy analogicznie, je¿eli komu¶ zdarza siê przejechaæ na rowerze przez
pasy, to nie ma prawa czepiaæ siê kierowców o wyprzedzanie na gazetê?

To nie jest analogia. Jak wspomina³em, te¿ nieraz ³ama³em przepisy
(jak pewnie wiêkszo¶æ ludzi), ale nie czujê siê z tym dobrze, nie
szukam takich dziecinnych wyt³umaczeñ jak legendarne do¶wiadczenie
kolegi zlego, w jego ocenie upawniaj±ce go do gwizdania na prawo.
Zdajê sobie sprawê, ¿e robiê to czêsto dla wygody - ale to nie jest
t³umaczenie; jak pisa³em czêsto po prostu samolubstwo/lenistwo/
adrenalina przewa¿a.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-26 13:59:24
Autor: Rafa³ Wawrzycki
Który to ostroko³owiec...
Dnia 26 pa¼ 2010 w li¶cie
[news:14dfab19-501a-45e9-a897-b99fd55cf9a2l20g2000yqm.googlegroups.c
om] Micha³ Wolff [m-wolff@wp.pl] napisa³(a):
To nie jest analogia. Jak wspomina³em, te¿ nieraz ³ama³em przepisy
(jak pewnie wiêkszo¶æ ludzi), ale nie czujê siê z tym dobrze, nie
szukam takich dziecinnych wyt³umaczeñ jak legendarne do¶wiadczenie
kolegi zlego, w jego ocenie upawniaj±ce go do gwizdania na prawo.
Zdajê sobie sprawê, ¿e robiê to czêsto dla wygody - ale to nie
jest t³umaczenie; jak pisa³em czêsto po prostu
samolubstwo/lenistwo/ adrenalina przewa¿a.

Przyjmij wiêc, ¿e z³y robi to g³ównie dla przyjemno¶ci. Równie dobre wyt³umaczenie, co twoje.
Inni oczywi¶cie mog± to robiæ z innych powodów, np. lansu, ale kogo to obchodzi? Równie dobrze mo¿na napisaæ, ¿e ty trzaskach kilometry dla lansu, tylko po co?

--
Pozdrawiam,
Rafa³ W.

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadaj±c na adres prywatny usuñ WYTNIJ_TO.

Data: 2010-10-26 16:36:35
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 26 Pa¼, 13:59, Rafa³ Wawrzycki <rwawrzycki@WYWAL_TOwp.pl> wrote:

Przyjmij wiêc, ¿e z³y robi to g³ównie dla przyjemno¶ci. Równie dobre
wyt³umaczenie, co twoje.
Inni oczywi¶cie mog± to robiæ z innych powodów, np. lansu, ale kogo to
obchodzi? Równie dobrze mo¿na napisaæ, ¿e ty trzaskach kilometry dla
lansu, tylko po co?

W ogóle nie rozumiesz o co biega. Chodzi o to, ¿e zly nie widzi w
takiej postawie nic z³ego - dla niego ³amanie przepisów to po prostu
norma, bo tak mu wygodniej. Cz³owiek o takiej mentalno¶ci ³amie
przepisy notorycznie (nie jak zwyk³y cz³owiek od wielkiego dzownu),
prawo jako takie nie ma dla niego ¿adnego znaczenia, zawsze siê
znajdzie idiotyczne wyt³umaczenie w stylu, ¿e uchwalili je jacy¶ nie
maj±cy o niczym pojêcia zapluci politycy.

Dzisiaj mia³em okazjê ze przejechaæ ze 40km kultow± drog± krajow± 62,
gdzie takich "zlych" jest na pêczki, jeden z nich by³ tak
"do¶wiadczony", ¿e wyprzedzi³ mnie jad±c jakie¶ 80km/h ogromnym tirem
wioz±cym z 10 samochodów ocieraj±c siê o moj± kurtkê. To siê nazywa
prawdziwe mistrzostwo! Jakiego do¶wiadczenia potrzeba, ¿eby wa¿yæ siê
na taki manewr! Bêd±c wyprzedzany przez takiego cz³owieka czu³em siê
ca³kowicie bezpieczny, bo wiedzia³em, ¿e w taki sposób mo¿e je¼dziæ
jedynie bardzo sprawny kierowca...

Smutna prawda o wielkiej ilo¶ci wypadków w naszym kraju jest taka, ¿e
w³a¶nie taka gówniarska mentalno¶æ odpowiada za znacz±cy odsetek
wypadków, ¿e dziesi±tkom debili wydaje siê, ¿e s± tacy dobrzy, ¿e kogo
jak kogo - ale ich przepisy nie obowi±zuj±.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-27 09:09:05
Autor: Jan Srzednicki
Który to ostrokołowiec...
On 2010-10-26, Michał Wolff wrote:
On 26 Paź, 13:59, Rafał Wawrzycki <rwawrzycki@WYWAL_TOwp.pl> wrote:

Przyjmij więc, że zły robi to głównie dla przyjemności. Równie dobre
wytłumaczenie, co twoje.
Inni oczywiście mogą to robić z innych powodów, np. lansu, ale kogo to
obchodzi? Równie dobrze można napisać, że ty trzaskach kilometry dla
lansu, tylko po co?

W ogóle nie rozumiesz o co biega. Chodzi o to, że zly nie widzi w
takiej postawie nic złego - dla niego łamanie przepisów to po prostu
norma, bo tak mu wygodniej. Człowiek o takiej mentalności łamie
przepisy notorycznie (nie jak zwykły człowiek od wielkiego dzownu),
prawo jako takie nie ma dla niego żadnego znaczenia, zawsze się
znajdzie idiotyczne wytłumaczenie w stylu, że uchwalili je jacyś nie
mający o niczym pojęcia zapluci politycy.

Ja sobie swego czasu policzyłem, że jeżdżąc 13km przez Kraków do pracy
łamałem, w zależności od strony, ZAWSZE 9 bądź 10 przepisów (przejazd
przez przejście, zlewanie DDR... i takie tam). Codziennie.

Mam też dziwne wrażenie, że skrajna większość pokonujących tą trasę
zachowuje się na niej identycznie - rozumiem więc, że wszyscy jesteśmy o
"takiej mentalności", zaś "zwykli ludzie" łamiący przepisy winni nas
mieć w głębokiej pogardzie?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-27 10:48:13
Autor: Rafa³ Wawrzycki
Który to ostroko³owiec...
Dnia 27 pa¼ 2010 w li¶cie
[news:3a70d4bf-41a0-4aee-8ee1-e311442a601bl17g2000yqe.googlegroups.c
om] Micha³ Wolff [m-wolff@wp.pl] napisa³(a):
W ogóle nie rozumiesz o co biega. Chodzi o to, ¿e zly nie widzi w
takiej postawie nic z³ego - dla niego ³amanie przepisów to po
prostu norma, bo tak mu wygodniej. Cz³owiek o takiej mentalno¶ci
³amie przepisy notorycznie (nie jak zwyk³y cz³owiek od wielkiego
dzownu),

My¶lê ¿e demonizujesz pana z³ego, którego do¶æ dobrze znam osobi¶cie i mam zupe³nie inne zdanie o nim ;)
To nie jest tak, ¿e ³amie on wszystko co siê da notorycznie, bo to oczywista bzdura. Raczej olewa przepisy wtedy, kiedy uzna, ¿e owo olanie nie zagra¿a innym i jemu. Mo¿na to nazwaæ kretynizmem, a mo¿na te¿ zdrowym rozs±dkiem.
Ja te¿ zazwyczaj nie stojê na czerwonym, je¿eli widzê, ¿e nic nie jedzie i mój przejazd nie zrobi nikomu krzywdy (g³ównie mnie).

prawo jako takie nie ma dla niego ¿adnego znaczenia,
zawsze siê znajdzie idiotyczne wyt³umaczenie w stylu, ¿e uchwalili
je jacy¶ nie maj±cy o niczym pojêcia zapluci politycy.

Z³y próbowa³ tylko wykazaæ, ¿e potêpianie jednego wykroczenia (tutaj jazdy bez klamki w ostrym) podczas gdy samemu ³amie siê inne jest hipokryzj±. 
Dzisiaj mia³em okazjê ze przejechaæ ze 40km kultow± drog± krajow±
62, gdzie takich "zlych" jest na pêczki, jeden z nich by³ tak
"do¶wiadczony", ¿e wyprzedzi³ mnie jad±c jakie¶ 80km/h ogromnym
tirem wioz±cym z 10 samochodów ocieraj±c siê o moj± kurtkê. To siê
nazywa prawdziwe mistrzostwo! Jakiego do¶wiadczenia potrzeba, ¿eby
wa¿yæ siê na taki manewr! Bêd±c wyprzedzany przez takiego
cz³owieka czu³em siê ca³kowicie bezpieczny, bo wiedzia³em, ¿e w
taki sposób mo¿e je¼dziæ jedynie bardzo sprawny kierowca...

No widzisz, a IMHO z³y czego¶ takiego by nie zrobi³, bo nie jest osob±, która ma wszystkich w dupie. Jedynie u³atwia sobie ¿ycie. Oczywi¶cie wiedz±c co mu grozi jak go policja na tym z³apie.

Smutna prawda o wielkiej ilo¶ci wypadków w naszym kraju jest taka,
¿e w³a¶nie taka gówniarska mentalno¶æ odpowiada za znacz±cy
odsetek wypadków, ¿e dziesi±tkom debili wydaje siê, ¿e s± tacy
dobrzy, ¿e kogo jak kogo - ale ich przepisy nie obowi±zuj±.

Ja bym powiedzia³, ¿e winne s± raczej zbyt wielka wiara w swoje mo¿liwo¶ci i g³upota. Osobi¶cie je¿eli ³amiê przepisy, robiê to z g³ow±.

--
Pozdrawiam,
Rafa³ W.

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadaj±c na adres prywatny usuñ WYTNIJ_TO.

Data: 2010-10-26 14:56:57
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Tue, 26 Oct 2010 02:31:06 -0700 (PDT), Micha³ Wolff napisa³(a):

To nie jest analogia. Jak wspomina³em, te¿ nieraz ³ama³em przepisy
(jak pewnie wiêkszo¶æ ludzi), ale nie czujê siê z tym dobrze, nie
szukam takich dziecinnych wyt³umaczeñ

Szczerze mówi±c w ja siê nie czuje winny, ani nie t³umaczê, bo mi to po
prostu wisi. Natomiast w moim odczuciu bardziej dziecinne jest podej¶cie,
'robiê ¼le , ale siê wstydzê' Jak siê wstydzisz to nie rób ¼le i problem z
g³owy.

jak legendarne do¶wiadczenie kolegi zlego

ke? to ¿e umiem je¼dziæ tak by siê nie zabiæ to ju¿ legendarne
do¶wiadczenie?


w jego ocenie upawniaj±ce go do gwizdania na prawo.

Ciebie uprawnia co¶ innego. Mo¿e poczucie winy? ¯e jak bêdziesz mia³
wyrzuty sumienia to winy zostan± ci odpuszczone? Bo nie rozumiem.

Zdajê sobie sprawê, ¿e robiê to czêsto dla wygody - ale to nie jest
t³umaczenie; jak pisa³em czêsto po prostu samolubstwo/lenistwo/
adrenalina przewa¿a.

No w³a¶nie. I ja tu nie widzê problemu, robie to z pe³n± ¶wiadomo¶ci±, bez
cienia hipokryzji w przeciwieñstwie do ciebie, który robisz to smo (mo¿e
inne paragrafy, ale zasada '³amania prawa' dla wygody - tylko ty masz
wyrzuty sumienia.

--
marcin

Data: 2010-10-26 19:03:10
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 26 Pa¼, 14:56, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

No w³a¶nie. I ja tu nie widzê problemu, robie to z pe³n± ¶wiadomo¶ci±, bez
cienia hipokryzji w przeciwieñstwie do ciebie, który robisz to smo (mo¿e
inne paragrafy, ale zasada '³amania prawa' dla wygody - tylko ty masz
wyrzuty sumienia.

Ró¿nica jest podstawowa - czêstotliwo¶æ owego ³amania prawa. Cz³owiek
dla którego prawo co¶ znaczy - robi to rzadko; domoros³y cwaniaczek
którego jeste¶ uosobieniem - notorycznie.
A ¿e za cwaniaczkami nie przepadam - koñczê odpowiedzi na Twoje
wypocinki, wystarczaj±co du¿o czasu zmarnowa³em na takie indywiduum.

Jak widaæ po tej dyskusji na szczê¶cie taka postawa jest w
zdecydowanej mniejszo¶ci, z roku na rok bêdzie siê to zmieniaæ - bo
Polska dryfuje w stronê zachodu (powoli ale jednak), nie wschodu. A
taka postawa cwaniaczka jest bardzo charakterystyczna dla krajów
posowieckich, gdzie w³adza by³a be. Negacja systemu i anarchizm w
wolnym kraju jest najczê¶ciej domen± tych co sobie w tym systemie nie
radz±, nie od dzi¶ wiadomo, ¿e najczê¶ciej w konflikt z prawem (czy w
formie wykroczenia czy ciê¿kiego przestêpstwa) wchodz± ludzie
niewykszta³ceni, nie radz±cy sobie w ¿yciu, szukaj±cy drogi na skróty,
o niskiej moralno¶ci.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-27 00:54:34
Autor: WS
Który to ostroko³owiec...
On 27 Pa¼, 04:03, Micha³ Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote:

Ró¿nica jest podstawowa - czêstotliwo¶æ owego ³amania prawa. Cz³owiek
dla którego prawo co¶ znaczy - robi to rzadko; domoros³y cwaniaczek
którego jeste¶ uosobieniem - notorycznie.

Toz to bzdura jakas... ;)

Kazdy lamie jakies przepisy, mniej lub bardziej swiadomie i liczenie
"czestotliwosci" nie ma zadnego sensu
Skupiajac sie na swiadomym lamaniu - raczej kazdy czlowiek ma jakies
zdanie na temat sensownosci przepisow i te, ktore SAM uznaje za
idiotyczne czesto lamie. Oczywiscie w panstwie demokratycznym powinno
sie dazyc do ich zmiany, ale (prawie) nikt normalny nie bedzie sie
bawil w polityke (a raczej w tym babral...)
Tak wiec czesto zmiany prawa sa efektem jego lamania w sposob
praktycznie zaaprobowany przez wiekszosc (np. dopuszczenie migajacych
tylnych lampek rowerowych - nie jezdziles z taka jak byl zakaz? ;) )
Obecnie z olewanych tak przepisow od reki mozna podac:
- zatrzymywanie sie przed zielona strzalka
- przejezdzanie na rowerze po pasach (BTW w Niemczech podobno wolno z
predkoscia pieszego)
- przekraczanie 50km/h na dwupasmowych drogach w obsz.zabudowanym
- jazda bez zamontowanego swiatla rowerem w dzien
- przechodzenie na czerwonym swietle gdy nic nie jedzie (to zdaje sie
w kilku krajach tez jest legalne)
- ustawianie sie przy lewej czesci pasa przed swiatlami, jesli jest na
tyle szeroki, ze z prawej moga przejechac ci, co maja strzalke w prawo
(w Krakowie na skrecie z Czarnowiejskiej w Kijowska przepisowe
zatrzymanie sie przy prawej krawedzi oznacza obtrabienie nawet ;)  )

Co do OK bez hamulcow to byc moze da sie nawet obronic teze, ze taki
rower spelnia wymogi prawne, natomiast moim zdaniem  taka jazda to
tylko proszenie sie o klopoty... Ja bez 2 sprawnych hamulcow nie
wyjezdzam rowerem, motocyklem ani samochodem...

WS

Data: 2010-10-27 10:06:27
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
Co do OK bez hamulcow to byc moze da sie nawet obronic teze, ze taki
rower spelnia wymogi prawne

Moim zdaniem siê nie da :)


Ja bez 2 sprawnych hamulcow nie wyjezdzam rowerem, motocyklem ani samochodem...


Jak samochodem to bez 4 :D

--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-27 11:19:01
Autor: Coaster
Który to ostroko³owiec...
On 10/27/10 10:06 AM, Wojtek Sobociñski wrote:
Co do OK bez hamulcow to byc moze da sie nawet obronic teze, ze taki
rower spelnia wymogi prawne

Moim zdaniem siê nie da :)


Ja bez 2 sprawnych hamulcow nie wyjezdzam rowerem, motocyklem ani
samochodem...


Jak samochodem to bez 4 :D


LOL - jak _zacisk_ nazywasz _hamulcem_ - to tak :-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-27 02:23:22
Autor: WS
Który to ostroko³owiec...
On 27 Pa¼, 11:19, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

>> Ja bez 2 sprawnych hamulcow nie wyjezdzam rowerem, motocyklem ani
>> samochodem...

> Jak samochodem to bez 4 :D

LOL - jak _zacisk_ nazywasz _hamulcem_ - to tak :-P

a jesli ma 4 tarcze + 2 bebny do recznego to nawet 6 ;)

WS

Data: 2010-10-27 11:29:36
Autor: Coaster
Który to ostroko³owiec...
On 10/27/10 11:23 AM, WS wrote:
On 27 Pa¼, 11:19, Coaster<manyp...@mac.com>  wrote:

Ja bez 2 sprawnych hamulcow nie wyjezdzam rowerem, motocyklem ani
samochodem...

Jak samochodem to bez 4 :D

LOL - jak _zacisk_ nazywasz _hamulcem_ - to tak :-P

a jesli ma 4 tarcze + 2 bebny do recznego to nawet 6 ;)


I 'jezdze na szesnastu zaworach' ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-27 09:20:38
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Tue, 26 Oct 2010 19:03:10 -0700 (PDT), Micha³ Wolff napisa³(a):


Ró¿nica jest podstawowa - czêstotliwo¶æ owego ³amania prawa. Cz³owiek
dla którego prawo co¶ znaczy - robi to rzadko;

:)

A ¿e za cwaniaczkami nie przepadam - koñczê odpowiedzi na Twoje
wypocinki, wystarczaj±co du¿o czasu zmarnowa³em na takie indywiduum.

Mo¿esz sobie zmieniæ podpis na Micha³ 'Kali' Wolff

¿e najczê¶ciej w konflikt z prawem (czy w
formie wykroczenia czy ciê¿kiego przestêpstwa) wchodz± ludzie
niewykszta³ceni, nie radz±cy sobie w ¿yciu, szukaj±cy drogi na skróty,
o niskiej moralno¶ci.

No i czasem ci lepsi, ale tylko wtedy kiedy akurat im wygodnie.
--
marcin

Data: 2010-10-27 09:25:31
Autor: Coaster
Który to ostroko³owiec...
Micha³ Wolff wrote:
On 26 Pa¼, 14:56, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:

No w³a¶nie. I ja tu nie widzê problemu, robie to z pe³n± ¶wiadomo¶ci±, bez
cienia hipokryzji w przeciwieñstwie do ciebie, który robisz to smo (mo¿e
inne paragrafy, ale zasada '³amania prawa' dla wygody - tylko ty masz
wyrzuty sumienia.

Ró¿nica jest podstawowa - czêstotliwo¶æ owego ³amania prawa. Cz³owiek
dla którego prawo co¶ znaczy - robi to rzadko; [...]

Morderca, dla ktorego prawo cos znaczy zabija rzadko?.
Przestan w koncu usprawiedliwiac, wybielac i oszukiwac samego _siebie_. Mala czestotliwosc lamania prawa nie sprawia, ze lamiac je, jestes lepszy. W momencie lamania prawa, w sensie moralnym jestes tak samo 'zly' jak Ci, ktorych karcisz. Czesto pisales na 'pretzlu' o tym, ze masz w nosie zakaz jazdy rowerem na ekspresowkach i ze olewasz nakaz jazdy PORD. Doprawdy to smieszne, ze rzucasz kamieniami poczas kiedy, sam nie jestes bez winy - przechodziles juz wielokrotnie 'na ciemna strone mocy'...


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent choice
for the high-mileage rider who doesn't mind the fact
that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-27 02:42:30
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 27 Pa¼, 09:25, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Morderca, dla ktorego prawo cos znaczy zabija rzadko?

Poza "psychicznymi" nie ma takich ludzi; morderstwo to jedno z
najgorszych pstêpstw jakich siê cz³owiek mo¿e dopu¶ciæ, ci którzy
zabijaj± prawo maj± totalnie gdzie¶.

Przestan w koncu usprawiedliwiac, wybielac i oszukiwac samego _siebie_.
Mala czestotliwosc lamania prawa nie sprawia, ze lamiac je, jestes
lepszy.

A gdzie ja twierdzê, ¿e jestem lepszy? Stwierdzam po prostu fakt -
prawo ³amiê sporadycznie, nie jest to dla mnie norm±. We mnie te¿
siedzi jaka¶ czê¶æ "polskiego cwaniaczka", ale umiem siê do tego
przyznaæ, a nie t³umaczê siê tak gówniarsko jak z³y, uwa¿aj±cy ¿e dla
niego nie ma ¿adnych ograniczeñ - bo on jest "do¶wiadczony"
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-27 10:09:55
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Wed, 27 Oct 2010 02:42:30 -0700 (PDT), Micha³ Wolff napisa³(a):

ale umiem siê do tego
przyznaæ, a nie t³umaczê siê tak gówniarsko jak z³y,

Tobie ewidentnie wszystko siê kie³basi :) Zupe³nie jak prezesowi. Póki co
to ja siê przyznajê, a ty siê t³umaczysz i usprawiedliwiasz wyrzutami
sumienia.

--
marcin

Data: 2010-10-27 13:15:26
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 27.10.2010 11:42, Micha³ Wolff pisze:
A gdzie ja twierdzê, ¿e jestem lepszy? Stwierdzam po prostu fakt -
prawo ³amiê sporadycznie, nie jest to dla mnie norm±. We mnie te¿
siedzi jaka¶ czê¶æ "polskiego cwaniaczka", ale umiem siê do tego
przyznaæ, a nie t³umaczê siê tak gówniarsko jak z³y, uwa¿aj±cy ¿e dla
niego nie ma ¿adnych ograniczeñ - bo on jest "do¶wiadczony"

Takimi tekstami to teraz to mnie do koñca rozwali³e¶ :D

Fabian.

Data: 2010-10-27 11:46:48
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 27 Pa¼, 13:15, Fabian <fab...@niematakiegoadresu.pl> wrote:

Takimi tekstami to teraz to mnie do koñca rozwali³e¶ :D

S± tacy na których wystarczy pokiwaæ palcem i ju¿ pêkaj± ze ¶miechu...
Jako¶ dziwnym trafem moje teksty rozwalaj± g³ównie "do¶wiadczonych"
obroñców ostrego ko³a. Przypadek?

Tak wiêc na zaleczenie kompleksu ni¿szo¶ci wobec reszty rowerzystów -
jako lekarstwo zalecam powrót do normalno¶ci, czyli PRAWDZIWY rower,
nie tak± ¿a³osn± namiastkê jak OK.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-28 09:23:02
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 27.10.2010 20:46, Micha³ Wolff pisze:
On 27 Pa¼, 13:15, Fabian <fab...@niematakiegoadresu.pl> wrote:

Takimi tekstami to teraz to mnie do koñca rozwali³e¶ :D

S± tacy na których wystarczy pokiwaæ palcem i ju¿ pêkaj± ze ¶miechu...

Czy co¶ w tym z³ego? ;)

Jako¶ dziwnym trafem moje teksty rozwalaj± g³ównie "do¶wiadczonych"
obroñców ostrego ko³a. Przypadek?

Tak wiêc na zaleczenie kompleksu ni¿szo¶ci wobec reszty rowerzystów -
jako lekarstwo zalecam powrót do normalno¶ci, czyli PRAWDZIWY rower,
nie tak± ¿a³osn± namiastkê jak OK.

Nie martw siê, drugie tyle przebiegu co OK robiê innymi rowerami.

Fabian.

Data: 2010-10-29 00:32:52
Autor: Alfer
Który to ostroko³owiec...
U¿ytkownik "Micha³ Wolff" napisa³:

To czy taki zwyczaj w hotelu bêdzie istnia³ czy nie (a nie jest to ¿adna ogólna norma co insynuujesz, na jednym z wypadów narciarskich by³em nawet w takim hotelu gdzie sami dawali gotowe i zapakowane kanapki na stok)

Nie znam realiów wyjazdów zimowych, zw³aszcza Twojego "jednego wypadu narciarskiego", natomiast znam doskonale realia "letnie" czyli to, od czego swego czasu zaczê³a siê dyskusja o cwaniaczkowaniu. BTW, w³a¶nie wróci³em z kilkudniowego wyjazdu gdzie mia³em okazjê od¶wie¿yæ sobie owe zwyczaje (st±d zw³oka w odpisaniu). I jednak owszem, jest to "ogólna norma". A raczej odwrotnie, "ogóln± norm±" jest zachowanie jak normalny cz³owiek, czyli kole¶ schodzi na sto³ówkê, zjada co ma zje¶æ i nawet mu na my¶l nie przyjdzie ¿eby braæ wiêcej ¿arcia na pó¼niej ("bo przecie¿ zap³aci³"). "Ka¿dy" to akceptuje, oprócz pewnych grup turystów, w¶ród których Polacy s± chyba na czele.

Zreszt± jak Ty sobie to wyobra¿asz? Dla u³atwienia przyk³ad z w³asnej miedzy. W swojskiej Pizzy Hut  za chyba 12 z³ masz "bar sa³atkowy". Podchodzisz do czego¶ w rodzaju szwedzkiego sto³u z kartofelkami, surówkami, sosami etc. i nak³adasz sobie ile siê zmie¶ci na talerzyk. Zjesz - idziesz drugi raz. I tak do momentu a¿ nie pêkniesz. Zauwa¿ analogiê, w wiêkszo¶ci zagranicznych hotelów nastawionych na letnich turystów, tzw. stonkê, masz w³asnie szwedzki stó³. No i teraz wrócmy do Pizzy Hut, niech bêdzie ta przy Rotundzie /WAW/. P³acisz 12 zeta, najadasz siê, ale to nie koniec! Podchodzisz na koniec do sto³u z mena¿k± czy termosem i wrzucasz tam 3 kilogramy ¿are³ka na wieczór. Bo Ja¶nie Panu Hrabiemu wydaje siê, ¿e jak zap³aci³ za wakacje to mo¿e sobie braæ na wynos (w domy¶le: zaoszczêdzi na kosztach obiadu w knajpie)!

Zrozum, nie ma tu znaczenia _dlaczego_ tak siê nie robi. Bo "hotelarz" chce zarobiæ? Miêdzy innymi te¿, choæ to ogromnie upro¶ci³e¶ i sp³aszczy³e¶ kwestiê. Najwa¿niejszy jest fakt, ¿e wybieraj±c siê _dobrowolnie_ do jakiego¶ miejsca, zgadzasz siê na regulamin jaki tam obowi±zuje. W teatrze nie wolno robiæ zdjêæ - Twoim obowi±zkiem jest powstrzymanie siê od fotografowania aktorów. W muzeum zakazuj± dotykaæ eksponatów - nie dotykasz. Na sto³ówce hotelowej jesz na miejscu - je¶li nie pasuje, to jedziesz na kamping i dysponujesz swoj± wa³ówk± jak sobie tylko zechcesz, a nie tupiesz nó¿k± czy wymachujesz r±czkami ¿e "z³y hotelarz, z³y, nie dam mu zarobiæ". Nie wiem, ja tu nie widzê jakiego¶ sztucznego ograniczania wolno¶ci klienta. Jad±c _gdzie¶_ zapoznajesz siê z regu³ami tam panuj±cymi. Nie akceptujesz ich? To zamiast je ³amaæ jak ów przys³owiowy polski cwaniaczek nie jed¼ tam. Proste jak drut...

Wstyd mi za Polaków wynosz±cych kanapki tak samo jak za rzygaj±cych Angoli czy wrzeszcz±cych Niemców. Ale o ile jest dla mnie jasne ¿e pan Henio, co obycia nie ma a do tego kompletnie groszem nie ¶mierdzi, bêdzie na sto³ówce kombinowa³, to dziwiê siê ¿e go¶æ inteligentny tego nie kuma. Jak przyjdziesz kiedy¶ do mnie to poproszê o zdjêcie butów bo jasna wyk³adzina nie lubi brudu. Je¶li uprzesz siê ¿e w³azisz w butach nazwê Ciê burakiem, tako¿ jak i pana Henia z kanapkami zwiniêtymi ze szwedzkiego sto³u. Wyczaj w koñcu ¿e go¶æ dostosowuje siê do regu³ gospodarza choæby nawet wynika³y z niskich pobudek. Tak ka¿e kultura. A je¶li tego nie robi, to wychodzi w³a¶nie na cwaniaczka (domy¶lam siê ¿e w gronie takich cwañszych cwaniaczków osoby respektuj±ce, jak to nazwa³e¶, zwyczaje, s± frajerami ale to ju¿ problem tych cwaniaczków).

D¿izas! 4 akapity wyja¶niania rzeczy oczywistych. A fuj!

A.

P.S. Czy wiesz ¿e na niektórych wyci±gach, nawet w Polsce, czasem trzeba zap³aciæ _dodatkowo_ za rower?! Skandal! Chc± zarobiæ na rowerzystach, nabiæ sobie kabzê! Nie pozwolimy na to, chy³kiem wprowadzimy swoje rowery do kabiny ¿eby pojecha³y za darmo, a co! Nie damy sobie w kaszê dmuchaæ, wszak to "zwyczaje uchwalone przez w³a¶cicieli wyci±gu, grupa najczê¶ciej maj±ca na celu jedno - wyci±gniêcie maksymalnego zysku" (parafraza cytatu Micha³a Wolffa).

"Niektórzy po prostu nie wiedz± co to jest poczucie pzyzwoito¶ci." (cytat Micha³ Wolff) - zgadzam siê!

"Negacja systemu i anarchizm w wolnym kraju jest najczê¶ciej domen± tych co sobie w tym systemie nie radz±, nie od dzi¶ wiadomo, ¿e najczê¶ciej w konflikt z prawem (czy w formie wykroczenia czy ciê¿kiego przestêpstwa) wchodz± ludzie niewykszta³ceni, nie radz±cy sobie w ¿yciu, szukaj±cy drogi na skróty, o niskiej moralno¶ci."  (cytat Micha³ Wolff) - zgadzam siê! :-)))))


Uff, i wysz³o 5 akapitów... :-)

Data: 2010-10-28 15:42:08
Autor: WS
Który to ostroko³owiec...
On 29 Pa¼, 00:32, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:
Jak
przyjdziesz kiedy¶ do mnie to poproszê o zdjêcie butów bo jasna wyk³adzina
nie lubi brudu. Je¶li uprzesz siê ¿e w³azisz w butach nazwê Ciê burakiem,

Nie zebym sie czepial, ale to tez "wybitnie" polski zwyczaj...
Jesli komus bardziej zalezy na dywanie/wykladzienie niz gosciach to
nie powinien ich zapraszac... a zwlascza zmuszac np. kogos w graniaku
do lazenia w skarpetkach, czy tez w (uzywanych przez nie wiadomo kogo)
dyzurnych lapciach ;)

WS

Data: 2010-10-29 12:25:54
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-29 00:42, WS pisze:
On 29 Pa¼, 00:32, "Alfer"<alferbezsp...@mp.pl>  wrote:
Jak
przyjdziesz kiedy¶ do mnie to poproszê o zdjêcie butów bo jasna wyk³adzina
nie lubi brudu. Je¶li uprzesz siê ¿e w³azisz w butach nazwê Ciê burakiem,

Nie zebym sie czepial, ale to tez "wybitnie" polski zwyczaj...

Zaraz zaraz, a co z Japoni±?

Jesli komus bardziej zalezy na dywanie/wykladzienie niz gosciach to
nie powinien ich zapraszac...

Jak mam posprz±tane to te¿ proszê o zdjêcie butów. A jak przychodzê do kogo¶ to pytam czy buty siê zdejmuje. Nie widzê w tym nic dziwnego.
Jak Ci tak zale¿y na go¶ciach ¿eby potem po nich piach sprz±taæ to twoja sprawa, ale mnie siê to wydaje przesadn± ju¿ go¶cinno¶ci±, ¿eby nie powiedzieæ - uni¿ono¶ci±.

  a zwlascza zmuszac np. kogos w graniaku
do lazenia w skarpetkach

A co to za rozró¿nienie? Jak w d¿insach to mo¿e bez butów a w gangu nie mo¿e? A czemu¿ to, je¶li wolno spytaæ?
Poza tym, dla mnie zawsze mo¿liwo¶æ zdjêcia butów od garnituru jest wporzo ;)


--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-29 04:59:43
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 29 Pa¼, 00:32, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:

"Ka¿dy" to akceptuje, oprócz pewnych grup turystów, w¶ród których Polacy s± chyba na
czele.

Jak widzê - masz trwa³e sk³onno¶ci do nekrofilii, nie do¶æ ¿e
wyci±gn±³e¶ tego mocno sple¶nia³ego trupa z szafy, to jeszcze musisz
siê nasyciæ jego zapachem...

Ale niech Ci bêdzie, sprawiê Ci przyjemno¶æ i poci±gnê jeszcze kawa³ek
ten w±tek
Tekst, ¿e ka¿dy to akceptuje to zwyk³a bajka, jak wspomina³em - na
moich wyjazdach nie by³a to ¿adna norma, by³y nawet hotele w których
sami dawali kanapki; wiêc nie twórz regu³y. Inna sprawa, ¿e ja nie
by³em w wielkich kurortach, tylko raczej niewielkich hotelach w
górskich miasteczkach. Widaæ wiele zale¿y tu od miejsca, ja kurortów
staram siê unikaæ jak ognia (a te rzekome kurortowe normy o których tu
piszesz tym bardziej mnie do tego sk³aniaj±), Majorki i drinki z
parasoleczkami to nie dla mnie.

No i teraz wrócmy do Pizzy Hut, niech bêdzie ta przy
Rotundzie /WAW/. P³acisz 12 zeta, najadasz siê, ale to nie koniec!
Podchodzisz na koniec do sto³u z mena¿k± czy termosem i wrzucasz tam 3
kilogramy ¿are³ka na wieczór.

Rozmawiamy o hotelach, nie restauracjach, wiêc porównanie nie na
miejscu. I umy¶lnie przerysowujesz sytuacjê, nikt przy zdrowych
zmys³ach nie bierze 3kg, chodzi o 2-4 kanapki, by dotrwaæ do obiadu. I
nie ma tu wielkiego znaczenia kwestia finansowa, raczej zwyk³a wygoda
(nie trzeba traciæ czasu na ³a¿enie do sklepu, nosiæ ze sob± no¿a
itd), szczególnie na wyjazdach narciarskich oznacza to spore
komplikacje (bo zaraz po ¶niadaniu jedzie siê autokarem na stok). A
warto dodaæ, ¿e na wyjazdy narciarskie je¼dzi zupe³nie inna kategoria
ludzi ni¿ na pla¿ê do Hurghady, znacznie wiêkszy jest odsetek ludzi
zamo¿niejszych i lepiej wykszta³conych (w ogóle takie grupy przewa¿aj±
przy wczasach typowo aktywnych). Wiêc nie jest to Twój pan Henio,
tylko wykszta³cony Polak - i mimo
tego tacy ludzie nie uwa¿aj± takich zachowañ za buractwo.

Zrozum, nie ma tu znaczenia _dlaczego_ tak siê nie robi. Bo "hotelarz" chce
zarobiæ? Miêdzy innymi te¿, choæ to ogromnie upro¶ci³e¶ i sp³aszczy³e¶
kwestiê. Najwa¿niejszy jest fakt, ¿e wybieraj±c siê _dobrowolnie_ do
jakiego¶ miejsca, zgadzasz siê na regulamin jaki tam obowi±zuje.

Ale¿ nie ma takowego odgórnego regulaminu co usi³ujesz wmówiæ! S±
hotele, gdzie nie ma problemu z kanapkami, s± takie gdzie sami daj±
wa³ówkê na dzieñ, mia³em okazjê w takich nocowaæ; wiêc nie przekonuje
mnie zupe³nie Twoje piêæ wypracowanych w pocie czo³a akapitów

Jak
przyjdziesz kiedy¶ do mnie to poproszê o zdjêcie butów bo jasna wyk³adzina
nie lubi brudu. Je¶li uprzesz siê ¿e w³azisz w butach nazwê Ciê burakiem

Porównanie po prostu beznadziejne. Takie postêpowanie bêdzie znacznie
wiêkszym buractwem z Twojej strony. Jak widzê zasada "Go¶æ w dom, Bóg
w dom" przestaje ju¿ u poniektórych obowi±zywaæ, zwracanie tego typu
uwag go¶ciom jest zupe³nie nie na miejscu, co innego je¶li go¶æ sam to
zaproponuje (co  wychowany cz³owiek, szczególnie np. w zimê zrobi)

P.S. Czy wiesz ¿e na niektórych wyci±gach, nawet w Polsce, czasem trzeba
zap³aciæ _dodatkowo_ za rower?! Skandal! Chc± zarobiæ na rowerzystach, nabiæ
sobie kabzê! Nie pozwolimy na to, chy³kiem wprowadzimy swoje rowery do
kabiny ¿eby pojecha³y za darmo, a co! Nie damy sobie w kaszê dmuchaæ, wszak
to "zwyczaje uchwalone przez w³a¶cicieli wyci±gu, grupa najczê¶ciej maj±ca
na celu jedno - wyci±gniêcie maksymalnego zysku"

I co my¶lisz, ¿e jest to nie do przeforsowania? To tylko kwestia
odpowiedniego nacisku konsumentów, w historii masz dziesi±tki
przyk³adów, gdy bojkoty pewnych towarów czy marek okazywa³y siê
skuteczne i firmy by³y zmuszane do zmiany swoich obyczajów.
Prezentujesz my¶lenie jak z g³êbokiego komunizmu - je¶li jest jaka¶
(nazwijmy j±) regu³a, to znaczy ¿e powinna obowi±zywaæ na wieki
wieków! Nie mój drogi Alferze - zwyczaje i regu³y nie s± jak ko³ki,
nie tkwi± ca³y czas w miejscu, tylko od ludzi zale¿y ich zmiana, je¶li
zbierze siê ich odpowiednia liczba - zmiany nastêpuj± i staj± siê
kolejn± norm±. Zdajesz sobie sprawê jak krótkim okresem w dziejach
ludzko¶ci jest okres od ok. 1850 roku? A wiesz ile siê przez ten czas
norm zmieni³o??? Kto sobie kiedy¶ wyobra¿a³, ¿e kobiety mog±
publicznie pokazywaæ kolana? Przez d³ugie setki lat taki zakaz
obowi±zywa³, by³ norm± wielokrotnie starsz± od norm hotelarskich;
pierwsze kobiety które t± normê zaczyna³y zmieniaæ traktowano zupe³nie
inaczej ni¿ Ty traktujesz tych co bior± jedzenie, wyzywano od dziwek
itd. A kogo dzisiaj w Polsce dziwi dziewczyna z odkrytymi kolanami?

"Negacja systemu i anarchizm w wolnym kraju jest najczê¶ciej domen± tych co
sobie w tym systemie nie radz±, nie od dzi¶ wiadomo, ¿e najczê¶ciej w
konflikt z prawem (czy w formie wykroczenia czy ciê¿kiego przestêpstwa)
wchodz± ludzie niewykszta³ceni, nie radz±cy sobie w ¿yciu, szukaj±cy drogi
na skróty, o niskiej moralno¶ci."  (cytat Micha³ Wolff) - zgadzam siê!

Pisa³em o prawie i pewnym poszanowaniu dla niego; a nie regu³kach,
które hotelarz tworzy na swój u¿ytek i wywiesza, jak nie widzisz
ró¿nicy - mówi siê trudno...
Nie myl anarchizmu z chêci± do zmiany, gdyby wszystko mia³oby byæ jak
kiedy¶ - to do dzisiaj by¶my ¿yli w jaskiniach.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-29 15:52:50
Autor: Alfer
Który to ostroko³owiec...
Micha³ Wolff napisa³:
Inna sprawa, ¿e ja nie by³em w wielkich kurortach, tylko raczej niewielkich hotelach w górskich miasteczkach.

I pewnie tu le¿y pies pogrzebany. Od samego pocz±tku wypowiadam siê o "kurortowych" hotelach, do których t³umy Polaków i innych nacji lataj± na urlopy. A nie "niewielkie hotele w górskich miasteczkach", bo to inna kategoria.

Dodam jeszcze, bo tak czytam miêdzy Twoimi wierszami, ¿e bynajmniej _nocowanie_ w hotelach "Majorki z drinkami z parasoleczkami" nie musi oznaczaæ stacjonarnych, nudnych, nieambitnych pla¿owych wakacji. http://www.alfer.pl/Majorka09/imagepages/image112.html Tanie wyjazdy (organizowane przez biuro czy w³asne) mog± byæ ¶wietn± baz± wypadow± choæby i dla rowerowych wycieczek.

szczególnie na wyjazdach narciarskich oznacza to spore komplikacje

Czyli znów poruszasz siê w klimatach zimowo-narciarskich. A to jest inna bajka.

Ale¿ nie ma takowego odgórnego regulaminu co usi³ujesz wmówiæ! S± hotele, gdzie nie ma problemu z kanapkami, s± takie gdzie sami daj± wa³ówkê na dzieñ, mia³em okazjê w takich nocowaæ

I znów poruszasz siê w klimatach zimowo-narciarskich czy te¿ ma³ych rodzinnych hotelikach. A to jest inna bajka. Mia³em okazjê odwiedziæ sporo hoteli letnich, takich nastawionych na stonkê, ze sto³ówkami od nasto- osobowych do kilkusetosobowych, we wszystkich z nich panowa³a pisana czy niepisana zasada "jesz na miejscu". Zupe³nie jak "nie pierdzisz przy stole". Tak po prostu jest i kropka. Ale rzecz jasna masz ¶wiête prawo zarówno zawin±æ sobie ciastka w serwetkê i chy³kiem schowaæ do torebki (z ¿ycia wziête, 50-letnia Polka, narobi³a sobie niez³ej wiochy) jak i popuszczaæ g³o¶ne b±kowiska. Wszak ka¿d± regu³ê mo¿na z³amaæ*.

Takie postêpowanie bêdzie znacznie wiêkszym buractwem z Twojej strony. Jak widzê zasada "Go¶æ w dom, Bóg w dom" przestaje ju¿ u poniektórych obowi±zywaæ, zwracanie tego typu uwag go¶ciom jest zupe³nie nie na miejscu

¬le widzisz, nie znasz tej konkretnej sytuacji. Je¶li zaproszê Bartoszewskiego mo¿e wej¶æ nawet w gumiakach. Ale wybacz, ze znajomymi mam na tyle niezobowi±zuj±ce uk³ady, ¿e pro¶ba o zdjêcie obuwia nikogo nie urazi. W ¿yciu trzeba mieæ wyczucie...

To tylko kwestia odpowiedniego nacisku konsumentów

Naiwnym jest my¶lenie ¿e grupka polskich turystów chc±cych oszczêdziæ kilka Euro na knajpê (czy, na Boga, na Lidla!) wymusi na hotelarzach zmianê ich regu³. Nie bywasz w turystycznych kurortach jako klient, nie widzisz realiów. Zrozum, nie broniê hotelarzy, wiadomo ¿e chc± zarobiæ bo hotelarstwo to biznes a nie Caritas. Ale skoro wybierasz siê gdzie¶, to respektuj o co prosi gospodarz - czy tym gospodarzem jest rz±d kraju, czy Don Antonio z hotelu Miraflores.

Poza tym wci±¿ wracamy do cwaniaczkowania. Je¶li widzê tabliczkê "ograniczenie do 50 km/h" - jadê 50. A je¶li przekraczam, nie krzyczê ¿e ograniczenie jest do d... i mam racjê.  Je¶li widzê "prosimy o niewynoszenie jedzenia ze sto³ówki" stosujê siê do tej zasady, choæby wydawa³a mi siê g³upia i krzywdz±ca. Ba, mo¿e siê zdziwisz, ale uwa¿nie czytam ulotki / katalogi w pokojach hotelowych, gdzie ró¿nych zakazów jest znacznie wiêcej. Nie wolno wieszaæ prania na balkonach, nie wolno zabieraæ rêczników na pla¿e, nie wolno w³aziæ w k±pielówkach do restauracji, sporo tego jest. I staram siê do tego stosowaæ (zauwa¿ s³owo "staram"), a nie, wzorem rzygaj±cych angoli na krakowskim rynku, robiæ po swojemu bo "zap³aci³em to wymagam". No ale mo¿e dziwny, niepolski jestem...

Pisa³em o prawie i pewnym poszanowaniu dla niego; a nie regu³kach, które hotelarz tworzy na swój u¿ytek i wywiesza, jak nie widzisz ró¿nicy - mówi siê trudno...

Ró¿nice widzê. Widzê te¿ pewne podobieñstwo: Polacy potrafi± identycznie narobiæ bardachy na po³udniowej sto³ówce jak ignorowaæ i ³amaæ przepisy kodeksu drogowego. Niestety jeste¶my sk³onni do cwaniakowania jak ma³o kto. Przez ostatnie 4 dni i blisko 1000 kameów w aucie na szybkich zagranicznych drogach, na palcach dwóch d³oni policzy³em szaleñców grzej±cych +50 ponad limit. "Wszyscy" jechali równo i miarowo 120 km/h i by³o bezpiecznie, szybko, wygodnie. Jutro robiê 300 km na groby (po Polsce rzecz jasna) i doskonale wiem, ¿e przez te kilka godzin w³os mi siê zje¿y niejeden raz. D³ugo by gadaæ.

No có¿, Tobie nie podoba siê ¿e kolesie daj± na ostrym bez hamulców. Mi te¿, ale dodatkowo z³oszcz± mnie Polacy chowaj±cy owoce na sto³ówce do kieszeni, panie piekl±ce siê ¿e kiedy z basenu id± w bikini po drinka do restauracji zostaj± wyproszone przez obs³ugê czy te¿ nasi rodacy rzucaj±cy siê po baga¿ podrêczny w samolocie, kiedy ten jeszcze ko³uje, "zapnij pasy" wci±¿ siê ¶wieci i nawet stewardzi s± jeszcze przypiêci. Bo Polak wie lepiej. Bo:

* Bo Polak z regu³y nie uznaje s³owa pisanego w rodzaju znaków drogowych, ulotek, kartek, sygnalizacji, tabliczek na trawie itd... bo wie lepiej. I w gumiakach wlezie na dywan, bo jest PAN! Bo on jest najwa¿niejszy!

¯eby nie by³o, widzê tak¿e sporo wad u innych narodów europejskich. I na drogach, i w ¿yciu codziennym. Ale u naszych, jak i u Francuzów, widaæ sukinsyñsko spory egoizm, którego nie trawiê.

gdyby wszystko mia³oby byæ jak kiedy¶ - to do dzisiaj by¶my ¿yli w jaskiniach.

Z tym siê oczywi¶cie zgadzam i popieram.

A.

Data: 2010-10-29 08:19:06
Autor: Micha³ Wolff
Który to ostroko³owiec...
On 29 Pa¼, 15:52, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:

I pewnie tu le¿y pies pogrzebany. Od samego pocz±tku wypowiadam siê o
"kurortowych" hotelach, do których t³umy Polaków i innych nacji lataj± na
urlopy. A nie "niewielkie hotele w górskich miasteczkach", bo to inna
kategoria.

Mo¿liwe, ¿e te zwyczaje s± zupe³nie inne. I podejrzewam, ¿e wielki
wp³yw na to ma przekrój spo³eczny wczasowiczów. Majorki i Hurghady
wybiera na masow± skalê ma³o wyszukany element, który czêsto zachowuje
siê po prostu chamsko i przyk³adowo z tym jedzeniem mocno przesadza. A
gdy ludzie na nartach bior± po prostu rzeczywi¶cie kilka kanapek, nie
tacê - to i nie ma wiêkszego problemu; jak wspomina³em z kurortami
wiêkszego do¶wiadczenia nie mam.

Naiwnym jest my¶lenie ¿e grupka polskich turystów chc±cych oszczêdziæ kilka
Euro na knajpê (czy, na Boga, na Lidla!) wymusi na hotelarzach zmianê ich
regu³. Nie bywasz w turystycznych kurortach jako klient, nie widzisz
realiów.

Podawa³em przyk³ady, gdy presja na hotelarza wymusi³a w³±czanie
ogrzewania, zmianê menu itd, tak wiêc nie jest tak ¼le. Oczywi¶cie
inaczej wygl±da sytuacja w hotelu na 50 osób, inaczej w molochu na
1000, tam ju¿ ciê¿ej o co¶ takiego.

Poza tym wci±¿ wracamy do cwaniaczkowania. Je¶li widzê tabliczkê
"ograniczenie do 50 km/h" - jadê 50. A je¶li przekraczam, nie krzyczê ¿e
ograniczenie jest do d... i mam racjê.  Je¶li widzê "prosimy o niewynoszenie
jedzenia ze sto³ówki" stosujê siê do tej zasady, choæby wydawa³a mi siê
g³upia i krzywdz±ca. Ba, mo¿e siê zdziwisz, ale uwa¿nie czytam ulotki /
katalogi w pokojach hotelowych, gdzie ró¿nych zakazów jest znacznie wiêcej.
Nie wolno wieszaæ prania na balkonach, nie wolno zabieraæ rêczników na
pla¿e, nie wolno w³aziæ w k±pielówkach do restauracji, sporo tego jest. I
staram siê do tego stosowaæ (zauwa¿ s³owo "staram"), a nie, wzorem
rzygaj±cych angoli na krakowskim rynku, robiæ po swojemu bo "zap³aci³em to
wymagam". No ale mo¿e dziwny, niepolski jestem...

Ja mam inne zdanie, nie lubiê jak mi kto¶ na g³owê wchodzi i do
idiotycznych zaleceñ (zaleceñ nie prawa) nie mam nabo¿nego stosunku,
walki o swoje nie uwazam za cwaniaczkowanie.

Ró¿nice widzê. Widzê te¿ pewne podobieñstwo: Polacy potrafi± identycznie
narobiæ bardachy na po³udniowej sto³ówce jak ignorowaæ i ³amaæ przepisy
kodeksu drogowego. Niestety jeste¶my sk³onni do cwaniakowania jak ma³o kto.
Przez ostatnie 4 dni i blisko 1000 kameów w aucie na szybkich zagranicznych
drogach, na palcach dwóch d³oni policzy³em szaleñców grzej±cych +50 ponad
limit. "Wszyscy" jechali równo i miarowo 120 km/h i by³o bezpiecznie,
szybko, wygodnie. Jutro robiê 300 km na groby (po Polsce rzecz jasna) i
doskonale wiem, ¿e przez te kilka godzin w³os mi siê zje¿y niejeden raz.
D³ugo by gadaæ.

Jest w tym sporo prawdy, ale te¿ nie mozna tak generalizowaæ, Polacy
wcale az tak nie odstaj± od Europejczyków jakby z tego Twojego opisu
wynika³o, kultura drogowa na wschodzie jest wiele gorsza ni¿ u nas, w
krajach pokomunistycznych podobna; podejrzewam ¿e wynika to z bardzo
szybkiego rozwoju motoryzacji po 89 roku, na Zachodzie postepowa³o to
bardziej równomiernie; przypuszczam ¿e powoli to bedzie siê
wyrównywaæ.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2010-10-29 17:38:15
Autor: Alfer
Który to ostroko³owiec...
Micha³ Wolff napisa³:
Podawa³em przyk³ady, gdy presja na hotelarza wymusi³a w³±czanie ogrzewania, zmianê menu itd, tak wiêc nie jest tak ¼le.

Noo, ale to s± sprawy niemal oczywiste. Sam nieraz wyk³óca³em siê o ogrzewanie / ciep³± wodê, zarówno w "mrówkowcu" jak i z drugiej strony w prywatnych maleñkich kwaterach. Tyle ¿e zazwyczaj owe braki nie wynika³y z opisywanych "zwyczajów" tylko z awarii, niedopatrzenia, w ka¿dym razie by³y raczej anomali± ni¿ standardem.

Polacy wcale az tak nie odstaj± od Europejczyków jakby z tego Twojego opisu wynika³o, kultura drogowa na wschodzie jest wiele gorsza ni¿ u nas, w krajach pokomunistycznych podobna

Ale¿ oczywi¶cie. Natomiast na "zachodzie" owa kultura jest jednak lepsza. W ka¿dym razie nie jeden raz a¿ siê ¶mia³em (w pozytywnym sensie) z pewnych zachowañ kierowców jak n.p. zatrzymanie siê przed zebr± kiedy na pieszo by³em jeszcze dobre kilka kroków dalej. Po czym wychodzisz z Okêcia, czy Centralnego, a tu jeden z drugim ¶miga na zebrze jak na torze rajdowym. Mieszkam obok zebry przy przystanku, po kilku latach ró¿nych akcji postanowiono w koñcu wrzuciæ tam przynajmniej migaj±ce ¶wiat³a, ale i tak: a) codziennie trzeba cierpliwie odstaæ, a¿ sznur pêdz±cych aut siê skoñczy, b) codziennie s³ychaæ tam pisk hamulców; a¿ dziw ze nie by³o tam trupa a jedynie potr±cenia.

Taki symptomatyczny widoczek: na tych ró¿nych majorkiñskich i pokrewnych ¶cie¿kach te¿ ³a¿± piesi, nie jest idealnie. Jednak ró¿nica polega ma tym, ¿e po zwróceniu uwagi ów pieszy u¶miecha siê i przeprasza, a¿ chce siê ¿yæ. W Warszawie mo¿na natomiast w zamian dostaæ "kurw±", bo rowerzysta ¶mie w ogóle zwróciæ uwagê. Ot, co, te¿ liczê ¿e jednak z czasem to siê zmieni.

A.

Data: 2010-10-29 16:33:35
Autor: Coaster
Który to ostroko³owiec...
On 10/29/10 3:52 PM, Alfer wrote:
dodatkowo z³oszcz± mnie Polacy chowaj±cy owoce na sto³ówce do kieszeni,
panie piekl±ce siê ¿e kiedy z basenu id± w bikini po drinka do
restauracji zostaj± wyproszone przez obs³ugê czy te¿ nasi rodacy
rzucaj±cy siê po baga¿ podrêczny w samolocie, kiedy ten jeszcze ko³uje,
"zapnij pasy" wci±¿ siê ¶wieci i nawet stewardzi s± jeszcze przypiêci.
Bo Polak wie lepiej. Bo:

* Bo Polak z regu³y nie uznaje s³owa pisanego w rodzaju znaków
drogowych, ulotek, kartek, sygnalizacji, tabliczek na trawie itd... bo
wie lepiej. I w gumiakach wlezie na dywan, bo jest PAN! Bo on jest
najwa¿niejszy!

Nie trzeba szukac przykladow za granica. Narod 'madrzeje' tez w kraju. Niestety prawie za kazdym razem, kiedy jestem w IKEA Restauran&Cafe, widze cwaniaczka, ktory kupil kawe (czyli pusty kubek do samoobslugowego napelnienia) i z cwaniacka mina nalewa sobie rowniez zimne napoje z dystrybtora - oszczedzil 3 zlote - jakiz on jest _zaradny_! 'Daje' sobie rade w zyciu, bo jak nie jest napisane - choc wynika to z samej zasady w jaki sposob placi sie za napoje w IKEA - zeby tego nie robic - to _jemu_ mu wolno. Totalna 'wiocha'.

PS. Co do obuwia - nie zgadzam sie z Twoim zdaniem. Sa kraje jak np KKW*, gdzie zdejmowanie butow jest absolutnie na porzadku dziennym. U nas IMHO jest to winikem powojennej panszczyznianej-sowietyzacji-blokowizacji. Co innego wlozyc sobie 'cichostepy' po powrocie do wlasnego domu a co innego zmuszac goscia do sciagania butow. Jest to wbrew ogolnie przyjetym zasadom savoir-vivre**. Szczytem wiesniactwa jest zdejmowanie butow w przedziale kolejowym w obecnosci osob postronnych i wykladanie nog w skarpetach na przeciwlegle siedzenie...

*Kraj Kwitnacej Wisni ;-)
**Nie dotyczy MW on ma swoje wlasne zasady :-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-29 16:56:59
Autor: Alfer
Który to ostroko³owiec...
Coaster napisa³:
Niestety prawie za kazdym razem, kiedy jestem w IKEA Restauran&Cafe,
widze cwaniaczka, ktory kupil kawe (czyli pusty kubek do samoobslugowego
napelnienia) i z cwaniacka mina nalewa sobie rowniez zimne napoje z
dystrybtora - oszczedzil 3 zlote - jakiz on jest _zaradny_! 'Daje' sobie
rade w zyciu, bo jak nie jest napisane - choc wynika to z samej zasady w
jaki sposob placi sie za napoje w IKEA - zeby tego nie robic - to _jemu_
mu wolno.

Dok³adnie to mam na my¶li. Uff, lepiej mi ¿e kto¶ takie akcje zauwa¿a, ju¿ s±dzi³em ¿e jestem zupe³nie nienormalny.

Co innego wlozyc sobie 'cichostepy' po powrocie do wlasnego domu a co innego zmuszac goscia do
sciagania butow. Jest to wbrew ogolnie przyjetym zasadom savoir-vivre**.

Dobra, widzê ¿e faktycznie niefortunnie napisa³em. Kapciuchy zak³adaj± u mnie nie go¶cie-go¶cie, tylko kumple, znajomi. Przecie¿ wiadomo ¿e ksiêdzu nie ka¿ê zdj±æ sanda³ów :-) A kolegê Wolffa (hipotetycznie of koza) mogê podejmowaæ z honorami jak ksiêdza czy inn± wa¿n± szychê,luz, mogê nawet przywitaæ go chlebem i sol± :-)

A.

Data: 2010-10-27 10:02:50
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
Jak widaæ po tej dyskusji na szczê¶cie taka postawa jest w
zdecydowanej mniejszo¶ci,


> Taaa, taka postawa jest w mniejszo¶ci na preclu. W ¿yciu codziennym taka postawa jest w zdecydowanej wiêkszo¶ci.

z roku na rok bêdzie siê to zmieniaæ

Wiesz, to siê nazywa optymizm, naprawdê :)

Polska dryfuje w stronê zachodu (powoli ale jednak), nie wschodu. A
taka postawa cwaniaczka jest bardzo charakterystyczna dla krajów
posowieckich, gdzie w³adza by³a be. Negacja systemu i anarchizm w
wolnym kraju jest najczê¶ciej domen± tych co sobie w tym systemie nie
radz±, nie od dzi¶ wiadomo, ¿e najczê¶ciej w konflikt z prawem (czy w
formie wykroczenia czy ciê¿kiego przestêpstwa) wchodz± ludzie
niewykszta³ceni, nie radz±cy sobie w ¿yciu, szukaj±cy drogi na skróty,
o niskiej moralno¶ci.

Teraz to ju¿ troszkê przysoli³e¶ :/ A co robi± inteligentni i wykszta³ceni? Buzia w ciup i oczy do nieba? Tacy co doj± pañstwo jak siê da, parkuj± na kopertach i pchaj± siê na trzeciego na trasach szybkiego ruchu? A, i wyprzedzaj± na kartkê - a jak ciê trafi± to dzwoni± do prawnika (nie daj bo¿e ¿eby to prawnik ciê potr±ci³) i próbuj± bezwstydnie zwaliæ z siebie winê. Wiadomo, ¿e z³odziej z teczk± mo¿e nakra¶æ wiêcej ni¿ stu bandziorów...
Pogratulowaæ idealizmu, po¿yczyæ do¶wiadczenia.

PS. Mam nadziejê, ¿e to ju¿ koniec tego flejma. Z mojej strony EOT bo na dyskusje o spo³eczeñstwie siê nie piszê!

--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-26 11:43:13
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 26.10.2010 11:18, Micha³ Wolff pisze:
Ja nie podwa¿am Twojej znajomo¶ci jazdy na OK, oceniam tylko totalnie
aspo³eczn± postawê, to¿sam± z tym co robi± liczni kierowcy na których
siê tu nieraz uskar¿a³e¶. ¯eby¶ nawet umia³ staæ na g³owie na siode³ku
w czasie jazdy - nie uprawnia Ciê to w ¿aden sposób do ³amania
przepisów; podobnie jak kierowcy rajdowi nie maj± na drodze ¿adnych
dodatkowych praw. Skoro sam ³amiesz prawo, sam sobie w dowolny sposób
ustalasz granice - to czepiaj±c siê do kierowcy (robi±cego dok³adnie
to samo) - jeste¶ zwyk³ym hipokryt±.

Przecie¿ to nie o ³amanie prawa chodzi. Czasem siê zdarza, ¿e kto¶ mnie
wyprzedza w niewielkiej odleg³o¶ci < 1m, ale robi to rozwa¿nie, z
niewielk± ró¿nic± prêdko¶ci to mi to zupe³nie nie przeszkadza, serio! Za
to czepiam siê palantów, którzy wyprzedzaj± na gazetê z ró¿nic±
prêdko¶ci kilkudziesiêciu km/h. Nie mam szacunku dla prawa i nie
przeszkadza mi ³amanie przepisów przez kierowców, przeszkadza mi kiedy
próbuj± mnie zabiæ.

Fabian.

Data: 2010-10-25 14:37:49
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "zly"
A pomy¶lisz wreszcie i zrozumiesz o czym piszê?
Wiêkszo¶æ je¿d¿±cych na ok, lepiej sobie poradzi od pierwszego lepszego
niedzielnego rowerzysty.

Jasssne. A kupno BMW od razu robi z ciebie Kubicê.

I "pod nich" jest to prawo robione.
Dlatego masz mieæ hamulec i tyle.
Tak jest panie generale. A teraz powiedz mi czy znasz jak±kolwiek osobê,
która nigdy nie pope³nia wykroczeñ.

Owszem, znam osoby, które staraj± siê nie pope³niaæ wykroczeñ.

Dla ciebie prawo to prawo i jest ¶wiête.

Nie. Po prostu rozumiem jaki jest sens pewnych konstrukcji
funkcjonuj±cych w spo³eczeñstwie, nawet jak mnie czasem
ograniczaj±.

Nawet jak wymy¶laj± je nie
'm±drzejsi ode mnie' tylko zwykli kretyni i karierowicze.

To rób co¶ ¿eby je zmieniæ. Najlepiej si±¶æ i biadoliæ.

A dla mnie
wa¿niejszy jest rozs±dek.

Po raz kolejny mam przytaczaæ przyk³ad wyprzedzania "na gazetê"? Dla
kieowcy te¿ najwa¿niejszy jest rozs±dek. Jego rozs±dek. A twój ma
w dupie.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2010-10-25 14:45:33
Autor: zly
Który to ostrokołowiec...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 14:37:49 +0200, Mariusz Kruk napisa³(a):

Jasssne. A kupno BMW od razu robi z ciebie Kubicê.

S³abi kierowcy bmw, szybko koñcz± na drzewie. Jak kto¶ ¼le siê czuje z
ostrym te¿ szybko odpuszcza

Tak jest panie generale. A teraz powiedz mi czy znasz jak±kolwiek osobê,
która nigdy nie pope³nia wykroczeñ.
Owszem, znam osoby, które staraj± siê nie pope³niaæ wykroczeñ.

Ja te¿ siê staram

Dla ciebie prawo to prawo i jest ¶wiête.
Nie. Po prostu rozumiem jaki jest sens pewnych konstrukcji
funkcjonuj±cych w spo³eczeñstwie, nawet jak mnie czasem
ograniczaj±.

Widaæ masz jednak wiêksz± wyobra¼niê ode mnie.

Nawet jak wymy¶laj± je nie
'm±drzejsi ode mnie' tylko zwykli kretyni i karierowicze.
To rób co¶ ¿eby je zmieniæ. Najlepiej si±¶æ i biadoliæ.

Nie biadolê. Po prostu to ignorujê. Taki ze mnie wywrotowiec.
Po raz kolejny mam przytaczaæ przyk³ad wyprzedzania "na gazetê"? Dla
kieowcy te¿ najwa¿niejszy jest rozs±dek. Jego rozs±dek. A twój ma
w dupie.

Tragicznych przypadków wyprzedzania na gazetê jest du¿o. Podasz jakie¶
je¶li chodzi o ostre?
--
marcin

Data: 2010-10-25 14:48:11
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "zly"
Jasssne. A kupno BMW od razu robi z ciebie Kubicê.
S³abi kierowcy bmw, szybko koñcz± na drzewie. Jak kto¶ ¼le siê czuje z
ostrym te¿ szybko odpuszcza

Jasssne. A jak kto¶ siê s³abo czuje na litrowym motocyklu, sprzedaje i
kupuje GS500. A tu mi kaktus wyrós³.

Tak jest panie generale. A teraz powiedz mi czy znasz jak±kolwiek osobê,
która nigdy nie pope³nia wykroczeñ.
Owszem, znam osoby, które staraj± siê nie pope³niaæ wykroczeñ.
Ja te¿ siê staram

Nie widaæ.

Dla ciebie prawo to prawo i jest ¶wiête.
Nie. Po prostu rozumiem jaki jest sens pewnych konstrukcji
funkcjonuj±cych w spo³eczeñstwie, nawet jak mnie czasem
ograniczaj±.
Widaæ masz jednak wiêksz± wyobra¼niê ode mnie.

Nawet jak wymy¶laj± je nie
'm±drzejsi ode mnie' tylko zwykli kretyni i karierowicze.
To rób co¶ ¿eby je zmieniæ. Najlepiej si±¶æ i biadoliæ.
Nie biadolê. Po prostu to ignorujê. Taki ze mnie wywrotowiec.

Patrz wy¿ej.

Po raz kolejny mam przytaczaæ przyk³ad wyprzedzania "na gazetê"? Dla
kieowcy te¿ najwa¿niejszy jest rozs±dek. Jego rozs±dek. A twój ma
w dupie.
Tragicznych przypadków wyprzedzania na gazetê jest du¿o. Podasz jakie¶
je¶li chodzi o ostre?

Tragicznych przypadków niep³acenia za przejazd te¿ raczej ma³o.
Sugerujesz, ¿e je¿d¿enie na gapê jest godne pochwa³y?

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2010-10-25 15:06:06
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 25.10.2010 14:48, Mariusz Kruk pisze:
Po raz kolejny mam przytaczaæ przyk³ad wyprzedzania "na gazetê"? Dla
kieowcy te¿ najwa¿niejszy jest rozs±dek. Jego rozs±dek. A twój ma
w dupie.
Tragicznych przypadków wyprzedzania na gazetê jest du¿o. Podasz jakie¶
je¶li chodzi o ostre?

Tragicznych przypadków niep³acenia za przejazd te¿ raczej ma³o.
Sugerujesz, ¿e je¿d¿enie na gapê jest godne pochwa³y?

Czyli jazda ostrym nie jest ju¿ niebezpieczna dla innych? Czyli co,
godzi to w interes producentów klamek do hamulców i szczêk?

Fabian.

Data: 2010-10-25 15:18:00
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Po raz kolejny mam przytaczaæ przyk³ad wyprzedzania "na gazetê"? Dla
kieowcy te¿ najwa¿niejszy jest rozs±dek. Jego rozs±dek. A twój ma
w dupie.
Tragicznych przypadków wyprzedzania na gazetê jest du¿o. Podasz jakie¶
je¶li chodzi o ostre?
Tragicznych przypadków niep³acenia za przejazd te¿ raczej ma³o.
Sugerujesz, ¿e je¿d¿enie na gapê jest godne pochwa³y?
Czyli jazda ostrym nie jest ju¿ niebezpieczna dla innych?

£omatko. Po prostu nie wszystko musi siê koñczyæ zgonem, ¿eby by³o
niepo¿±dane w spo³eczeñstwie.

EOT z mojej strony, bo i tak nie zrozumiesz najwyra¼niej.
--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [  Kruk@epsilon.eu.org   ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

Data: 2010-10-25 16:10:02
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 25.10.2010 15:18, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Po raz kolejny mam przytaczaæ przyk³ad wyprzedzania "na gazetê"? Dla
kieowcy te¿ najwa¿niejszy jest rozs±dek. Jego rozs±dek. A twój ma
w dupie.
Tragicznych przypadków wyprzedzania na gazetê jest du¿o. Podasz jakie¶
je¶li chodzi o ostre?
Tragicznych przypadków niep³acenia za przejazd te¿ raczej ma³o.
Sugerujesz, ¿e je¿d¿enie na gapê jest godne pochwa³y?
Czyli jazda ostrym nie jest ju¿ niebezpieczna dla innych?

£omatko. Po prostu nie wszystko musi siê koñczyæ zgonem, ¿eby by³o
niepo¿±dane w spo³eczeñstwie.

EOT z mojej strony, bo i tak nie zrozumiesz najwyra¼niej.

Tak. Wystarczy, ¿e jest wbrew przepisom. Tzn. nie wiadomo czy jest. Ale
potencjalnie mo¿e byæ, dlatego jest z³e.

Fabian.

Data: 2010-10-25 23:27:12
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...

Jasssne. A jak kto¶ siê s³abo czuje na litrowym motocyklu, sprzedaje i
kupuje GS500. A tu mi kaktus wyrós³.

A ja jednego znam, Mrówa go wo³aj±. Sprzeda³ litra i kupi³ Africê Twin. Wiem ¿e to nie GS500 ale jednak ;)

Tak jest panie generale. A teraz powiedz mi czy znasz jak±kolwiek osobê,
która nigdy nie pope³nia wykroczeñ.


Drogowych? Ja znam jednego co twierdzi, ¿e zawsze stosuje siê do przepisów. Swoj± drog± to straszny twardog³owy...




--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-26 08:21:14
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 23:27:12 +0200, Wojtek Sobociñski napisa³(a):

Drogowych? Ja znam jednego co twierdzi, ¿e zawsze stosuje siê do przepisów.

Oni wszyscy zawsze twierdz±. Ale prêdzej czy pó¼niej w dyskusji wychodzi,
¿e jednak nie i wtedy  jest 'a bo to taki bezsensowny przepis'. Zreszt± tu
albo na warszawskiej grupie by³ ju¿ taki cyrk, ¿e siê rzucali 'prawo to
prawo', a potem siê okaza³o, ¿e jednak nie do koñca, a oni mog± decydowaæ
które przepisy mo¿na naginaæ, ale innym ju¿ tego prawa odmawiaj±.
Najciemniej pod latarni±

Swoj± drog± to straszny twardog³owy...

To taki pewien wspólny mianownik

--
marcin

Data: 2010-10-26 10:24:44
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-26 08:21, zly pisze:
Dnia Mon, 25 Oct 2010 23:27:12 +0200, Wojtek Sobociñski napisa³(a):

Drogowych? Ja znam jednego co twierdzi, ¿e zawsze stosuje siê do
przepisów.

Oni wszyscy zawsze twierdz±.

Ten mo¿e byæ szczery. To by³ kiedy¶ mój kumpel ale zmieni³ siê... i ju¿ nie jest...


--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-26 08:17:47
Autor: zly
Który to ostrokołowiec...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 14:48:11 +0200, Mariusz Kruk napisa³(a):

Jasssne. A jak kto¶ siê s³abo czuje na litrowym motocyklu, sprzedaje i
kupuje GS500. A tu mi kaktus wyrós³.

Jak zwykle wiesz lepiej
 
Tak jest panie generale. A teraz powiedz mi czy znasz jak±kolwiek osobê,
która nigdy nie pope³nia wykroczeñ.
Owszem, znam osoby, które staraj± siê nie pope³niaæ wykroczeñ.
Ja te¿ siê staram
Nie widaæ.

Widocznie wybieram inne przepisy. Ale masz racjê, normalna osoba nie
zauwa¿y, ¿e nie mam tego hamulca.


Nie biadolê. Po prostu to ignorujê. Taki ze mnie wywrotowiec.
Patrz wy¿ej.

?
 
Tragicznych przypadków wyprzedzania na gazetê jest du¿o. Podasz jakie¶
je¶li chodzi o ostre?
Tragicznych przypadków niep³acenia za przejazd te¿ raczej ma³o.
Sugerujesz, ¿e je¿d¿enie na gapê jest godne pochwa³y?

Sugerujê, ¿e nie ma zwi±zku.
--
marcin

Data: 2010-10-25 21:57:57
Autor: Mariusz
Który to ostroko³owiec...

U¿ytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisa³ w wiadomo¶ci
news:5m183u2detm1$.dlgpiki.fixed...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 13:16:07 +0200, Mariusz Kruk napisa³(a):

Dla ciebie prawo to prawo i jest ¶wiête. Nawet jak wymy¶laj± je nie
'm±drzejsi ode mnie' tylko zwykli kretyni i karierowicze. A dla mnie
wa¿niejszy jest rozs±dek. Je¶li jest wykroczenie które nikomu ie wadzi, to
w czym problem? Oczywi¶cie nie mówiê tu o tych którym wadzi wszystko dla
zasady.

marcin


Czyj rozs±dek - Twój, mój, ogó³u, gostka w bmce, któremu rozs±dek w danej
chwili podpowiada wyprzedzanie przy ci±g³ej przy 130km/h na tej prostej?

Oj tam, co komu wadzi, ¿e...
Oj tam, co komu wadzi, ¿e...
Oj tam, co komu wadzi, ¿e...
Oj tam, co komu wadzi, ¿e...
Oj tam, co komu wadzi, ¿e...
Oj tam, co komu wadzi, ¿e...
Bach... ³ubudu... jebut..................
Co gorsze - oni, z naprzeciwka te¿: bach... ³ubudu...
jebut..................

Dalej idziesz w relatywizacjê przepisów, czy skoñczysz w koñcu te brednie?

Data: 2010-10-25 14:14:56
Autor: Marek
Który to ostroko³owiec...
Ale siê przez weekend nazbiera³o :).

Fabian:

Tzn. dok³adnie w jakich latach? Bo inne rodzaje hamulców by³y stosowane
od zawsze. I to w³a¶nie torpedo by³o bardzo niezawodne, minus tylko
taki, ¿e na tylne ko³o. Jak dla mnie to dopiero przy Vkach pojawi³y siê
mocne przednie hamulce. Nie licz±c jaki¶ hydraulicznych obrêczowych z
powodu ma³ej popularno¶ci - koszty.

W czasach dominacji marki Romet na polskim rynku. Ale wyrazi³em siê
nieprecyzyjnie. Chodzi³o mi o stosowanie tylko torpeda jako
wystarczaj±cego standardu. Jednak i wtedy by³y konstrukcje z torpedem
i hamulcem przednim. Dzi¶, gdy s± dostêpne znacznie skuteczniejsze
hamulce, a i ruch znacznie wiêkszy, stosowanie stylu vintage czy
wyra¿anie siebie (lub luzackiego  trendu) na drodze publicznej jest w
kwestii bezpieczeñstwa nieodpowiedzialne.

> Reagujesz odruchowo, nie masz czasu aby pomy¶leæ - hamuje?/omijam?

Reagujê odruchem hamowania lub uniku. To nie jest ¶wiadomy wybór. Ju¿
po napisaniu posta z ciekawo¶ci zwraca³em na to uwagê w ostatni
weekend. Byæ mo¿e to kwestia miejsca praktykowania. W górach,
szczególnie na zjazdach, nabiera siê tej praktyki do¶æ szybko. Ale w
takim przypadku zak³adanie ¿e ka¿dy rowerzysta wypracuje sobie ten
odruch jest przesadne, bo np. miasto i szosa inaczej kszta³tuj±
nawyki.

 Przy bezsensownych za³o¿eniach dochodzisz do bezsensownych wniosków.
Je¿eli chcesz zak³adaæ, ¿e bêdê je¼dzi³ tak samo ostrym jak je¿d¿ê
góralem, to oczywiste jest dla mnie, ¿e jazda ostrym w ten sposób bêdzie
niebezpieczna.

Zgoda co do charakteru. Styl jazdy jest (lub powinien byæ) zupe³nie
inny. Ale warunki czêsto s± te same. Czy w ruchu miejskim mo¿na
przewidzieæ zachowanie wszystkich uczestników ruchu tak, by móc liczyæ
na unik lub skuteczno¶æ d³u¿szej drogi hamowania i w zwi±zku z tym
¶wiadomie rezygnowaæ z hamulca na przednie ko³o? Przecie¿ nawet
kierowcy zachowuj± siê nieprzewidywalnie. A piesi to ju¿ ruletka.

Ciekawe. Gdybym liczy³ na cudze hamulce albo chocia¿ respektowanie
pierwszeñstwa przejazdu to chyba bym ju¿ nie by³ w stanie je¼dziæ na
rowerze. Samochodem jak je¿d¿ê to mo¿e zdarzaj± mi siê wpadki, ale jak
poruszam siê rowerem, zdecydowanie bardziej koncentruje siê na je¼dzie.

To Twoje do¶wiadczenie. Jak widaæ w tym w±tku, ostroko³owcy
reprezentuj± ró¿ne postawy. Niejeden je¼dzi ostro¿nie  i stosuje
hamulec z klamk± na kierownicy . Ale zbyt wiele razy widzia³em
sytuacjê, gdzie przed kolizj± chroni³o "s³absze ogniwo" i nie by³ nim
kolarz. To dotyczy g³ównie sytuacji zwi±zanych z ma³± prêdko¶ci±
pojazdów. A piesi te¿ z zasady maj± ma³± prêdko¶æ. Na dodatek ma³±
masê, wiêc wymuszanie pierwszeñstwa jest stosunkowo bezpieczne.

Michoo:

gdzie zablokowanie ko³a bêdzie optymalne?

Poza zasiêgiem ostroko³owców, a wiêc poza tematem :). Byæ mo¿e to
tylko kwestia psychy, ale na stromych zjazdach po sypkim lub ¶liskim
pod³o¿u (np. stoki ha³d lub trasy narciarskie) nie chc±c zanadto siê
rozpêdzaæ lub straciæ panowania nad rowerem blokuje siê ty³, a przodem
hamuje impulsowo. Ale i tu trzeba odpu¶ciæ, gdy mimo balansowania na
kontrolowanym po¶lizgu ty³ próbuje wyprzedziæ przód.

Pawe³ Suwiñski:

Znale¼li¶cie  sobie
wewnêtrznego  wroga i  bezrefleksyjnie urz±dzacie  palenie na  stosie..
Wiadomo,  Polakom  taki  wróg  potrzebny. Jednoczy  i  pozwala  leczyæ
kompleksy.  Ten  zazdro¶ci  innym   dredów  i  swobody/  fantazji,  na
któr±  sam nie  mo¿e siê  zdobyæ, a  innemu doskwiera  bycie poprawnym
politycznie i chêtnie innych te¿ by w tak± formê wt³oczy³. Samo ¿ycie.

Masz racjê, choæ wspólny wróg jednoczy nie tylko Polaków. To wrêcz
atawistyczny odruch. Ale sk±d wniosek o zazdro¶ci lub doskwieraniu?
Nikt tu, w³±cznie z ortodoksami, nie kwestionuje wolno¶ci i prawa do
wyra¿ania siebie. Ale w przestrzeni publicznej  wolno¶æ ma ciasne
ramy, bo tu¿ obok jest czyja¶ inna wolno¶æ. I w tym t³oku musimy
uwa¿aæ na siebie. Nie rozumiej±  tego tylko smarkacze, ale oni kiedy¶
dorosn±. I "pêpki ¶wiata" -  tu ju¿ gorzej, bo oni raczej nie dorosn±.
A poprawno¶æ polityczna to wed³ug mnie jeden z najwiêkszych bubli
cywilizacji Zachodu. Ju¿ siê czkawk± odbija. A bêdzie gorzej.

Panuje  milcz±ce za³o¿enie,  ¿e na  rowerze z
ostrym ko³em  bez klamek  je¼dzi siê  z tak± dynamik±  i w  ten sposób
 jakby to  by³ góral z  Vkami i  klockowat± opon±.

Fakt, mo¿na odnie¶æ takie wra¿enie, jak siê czyta w±tek nieuwa¿nie lub
wycinkowo. Ale o ró¿nicach w stylu jazdy by³o tu ju¿ sporo. Widaæ, ¿e
nie ka¿dy na ostrym kole szuka adrenaliny :).

 Znaczy,  owszem mogê
tylko  za  siebie  mówiæ,  ja  tak nie  je¿d¿ê.  Poza  tym  nie  muszê
wsiadaæ  na ostre  by stanowiæ  takie zagro¿enie.  Wystarczy, ¿e  moim
mieszczuchem, którego wy¿ej opisa³em, bêdê jecha³ bardziej dynamicznie
ni¿ on na to pozwala.

Jw. Ale warto tu przypomnieæ pytanie z pocz±tku w±tku: "Który to
ostroko³owiec przywali³ wczoraj w pieszego, w Krakowie?" Odpowied¼ nie
pad³a, ale wokó³ takich problemów krêci siê sprawa i kipi± emocje. Czy
kto¶ teraz móg³by odpowiedzieæ przynajmniej dlaczego przywali³?

Fabian:

No chyba, ¿e kto¶ liczy na moje hamulce ;)

Teoretycznie mo¿liwe.  Jak w kawale o taksówkarzu w Tbilisi :).

Jest jeszcze kombinacja hamujê ile siê da, potem omijam. Zrób tak na OK.
Je¿eli jest tak du¿o czasu,to nie ma problemu. Mo¿na nawet zawróciæ i
pojechaæ w inna stronê :D

Jednym z argumentów podnoszonych przez ostroko³owców przeciwko
przedniemu hamulcowi jest kompensuj±ca to umiejêtno¶æ jazdy. Wydaje
siê, ¿e ironizuj±c omijasz kwestiê tarcia i si³y od¶rodkowej. Wiele
mo¿na osi±gn±æ balansem cia³a, ale nie tyle, ile po redukcji
prêdko¶ci. A przy ewentualnym po¶lizgu tylnego ko³a zablokowanego z
kierownicy, wystarczy pu¶ciæ klamkê i na balans to nie wp³ynie. Jako¶
nie potrafiê sobie tego wyobraziæ przy hamowaniu nogami i balansowaniu
jednocze¶nie. Ale nie je¿d¿ê na ostrym kole, wiêc byæ mo¿e tu
wyobra¼nia musi ust±piæ ezoterycznej praktyce wirtuozów. Zabrzmia³o
ironicznie, ale naprawdê ciekawi mnie, czy rzeczywi¶cie przy
prêdko¶ciach przelotowych o których by³a tu mowa (30 km/h) mo¿na
omin±æ babkê, która nie budzi³a niepokoju id±c chodnikiem, ale nagle
postanowi³a zobaczyæ z bliska ciuch na wystawie po drugiej stronie
ulicy.

z³y:

Jak siê my¶li, to praktycznie nie ma nieprzewidywalnych.

:D Musia³by¶ jeszcze czytaæ cudze my¶li, a i tak przeje¿d¿a³by¶ koty i
ludzi bezmy¶lnych.

Absolutnie niewykonalne

Kurde! Czyli te¿ jestem nadcz³owiekiem :).

Fabian:

No i wg. tych uproszczeñ mo¿na je¼dziæ rowerem z hamulcami mniej
sprawnymi od mojego blokowania ko³a na ostrym, ale Ty musisz siê do mnie
przypierdalaæ, ¿e nie mam klamki?

Formalnie mo¿na, bo nikt nie jest w stanie sprawdziæ si³y hamowania.
Pojêcie "sprawnie dzia³aj±cy" nie okre¶la skuteczno¶ci, wiêc wed³ug
prawa tylko sztuka siê liczy. Ale jak ju¿ przestaniesz "przypierdalaæ"
¿e jeste¶ bezpieczny inaczej, to zdasz sobie sprawê, i¿ na takich
rzêchach dzi¶ je¿d¿± tylko ludzie nieodpowiedzialni lub nie¶wiadomi
faktu, ¿e mo¿na u¿ywaæ efektywniejszych rozwi±zañ. Albo
tradycjonali¶ci hulaj±cy bezrefleksyjnie od trzydziestu lat na tym
samym. To ¿aden argument, tylko typowe odwracanie kota ogonem.

Przepraszam z tê episto³ê. Ciutkê siê rozklika³em :).

--
Marek

Data: 2010-10-26 08:22:06
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 21:57:57 +0200, Mariusz napisa³(a):

Dalej idziesz w relatywizacjê przepisów, czy skoñczysz w koñcu te brednie?

Rzuæ jeszcze temat gwa³tów i morderstw do kompletu
--
marcin

Data: 2010-10-22 14:31:57
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 22.10.2010 13:42, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
2 powody
Niektórzy robi± triki i hamulec przeszkadza.

W ruchu ulicznym?

Tak, wyobra¼ sobie, ¿e mam tylko jedno OK.

Czy kto¶ z ostroko³owców tutaj twierdzi³, ¿e jazda bez hamulca
szczêkowego jest bezpieczniejsza ni¿ z takim hamulcem? Nie! Ja próbuje
tylko przekonaæ do tego, ¿e jazda OK bez hamulca szczêkowego nie musi
byæ niebezpieczna.

Musi byæ mniej bezpieczna ni¿ z hamulcem. Fizyki nie przeskoczysz.

Z fizyki mo¿e tylko wynikaæ droga hamowania, która bêdzie krótsza. A czy
to powoduje, ¿e z hamulcem jest bezpieczniej - pewnie statystycznie
rzecz bior±c tak.
Jednak moje osobiste do¶wiadczenia nie potwierdzaj± tego w 100%, tzn.
mia³em 2 takie sytuacje w których wiedz±c, ¿e jadê OK omija³em
przeszkodê, zamiast próbowaæ wyhamowaæ i taki manewr siê uda³. Za to
innym razem przydzwoni³em w bok samochodu maj±c zaci¶niête d³onie na
klamkach. Mo¿e nastêpnym razem omijaj±c samochód, który zajecha³ mi
drogê wpadnê pod tira - nie mówiê, ¿e nie. Z drugiej strony gdyby nie
przedni hamulec to kilka razy bym nie le¿a³ na asfalcie.

Dla mnie sytuacja jest podobna do tej z kaskami. Wiadomo, ¿e jak wali
siê g³ow± w ¶cianê, to lepiej mieæ kask na g³owie, ale czy jazda na
rowerze polega na waleniu g³ow± w ¶cianê? Je¿d¿±c OK je¿d¿ê inaczej ni¿
szos± czy góralem. Tak samo inaczej je¿d¿ê jak jest mokro lub droga mo¿e
byæ oblodzona. Wystarczy dostosowaæ jazdê do warunków aby by³o
wystarczaj±co bezpiecznie.

Fabian.

Data: 2010-10-22 14:39:48
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
2 powody
Niektórzy robi± triki i hamulec przeszkadza.
W ruchu ulicznym?
Tak, wyobra¼ sobie, ¿e mam tylko jedno OK.

I robisz triki w ruchu ulicznym?

Czy kto¶ z ostroko³owców tutaj twierdzi³, ¿e jazda bez hamulca
szczêkowego jest bezpieczniejsza ni¿ z takim hamulcem? Nie! Ja próbuje
tylko przekonaæ do tego, ¿e jazda OK bez hamulca szczêkowego nie musi
byæ niebezpieczna.
Musi byæ mniej bezpieczna ni¿ z hamulcem. Fizyki nie przeskoczysz.
Z fizyki mo¿e tylko wynikaæ droga hamowania, która bêdzie krótsza. A czy
to powoduje, ¿e z hamulcem jest bezpieczniej - pewnie statystycznie
rzecz bior±c tak.
Jednak moje osobiste do¶wiadczenia nie potwierdzaj± tego w 100%,

Jezusmariajuzefie¶wiêty. Wiesz gdzie mo¿na sobie wsadzaæ dowód
anegdotyczny?

Dla mnie sytuacja jest podobna do tej z kaskami. Wiadomo, ¿e jak wali
siê g³ow± w ¶cianê, to lepiej mieæ kask na g³owie, ale czy jazda na
rowerze polega na waleniu g³ow± w ¶cianê? Je¿d¿±c OK je¿d¿ê inaczej ni¿
szos± czy góralem. Tak samo inaczej je¿d¿ê jak jest mokro lub droga mo¿e
byæ oblodzona. Wystarczy dostosowaæ jazdê do warunków aby by³o
wystarczaj±co bezpiecznie.

O tyle siê nie zgodzê z porównaniem z kaskiem, ¿e kask wp³ywa tylko na
twoje bezpieczeñstwo. Hamulec, lub jego brak wp³ywa na otoczenie.
Gdyby nie to, móg³by¶ dla mnie je¼dziæ i na zwyk³ej szosówce bez
hamulców.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2010-10-22 15:55:43
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 22.10.2010 14:39, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
2 powody
Niektórzy robi± triki i hamulec przeszkadza.
W ruchu ulicznym?
Tak, wyobra¼ sobie, ¿e mam tylko jedno OK.

I robisz triki w ruchu ulicznym?

Raczej nie, ale czy co¶ to zmienia w kwestii wyposa¿enia roweru?

Czy kto¶ z ostroko³owców tutaj twierdzi³, ¿e jazda bez hamulca
szczêkowego jest bezpieczniejsza ni¿ z takim hamulcem? Nie! Ja próbuje
tylko przekonaæ do tego, ¿e jazda OK bez hamulca szczêkowego nie musi
byæ niebezpieczna.
Musi byæ mniej bezpieczna ni¿ z hamulcem. Fizyki nie przeskoczysz.
Z fizyki mo¿e tylko wynikaæ droga hamowania, która bêdzie krótsza. A czy
to powoduje, ¿e z hamulcem jest bezpieczniej - pewnie statystycznie
rzecz bior±c tak.
Jednak moje osobiste do¶wiadczenia nie potwierdzaj± tego w 100%,

Jezusmariajuzefie¶wiêty. Wiesz gdzie mo¿na sobie wsadzaæ dowód
anegdotyczny?

Dlatego sam, siê do tego odnoszê z rezerw±, raczej jako ciekawostka i
t³umaczenie mojego pogl±du, a nie w celu udowadniania czegokolwiek.

Dla mnie sytuacja jest podobna do tej z kaskami. Wiadomo, ¿e jak wali
siê g³ow± w ¶cianê, to lepiej mieæ kask na g³owie, ale czy jazda na
rowerze polega na waleniu g³ow± w ¶cianê? Je¿d¿±c OK je¿d¿ê inaczej ni¿
szos± czy góralem. Tak samo inaczej je¿d¿ê jak jest mokro lub droga mo¿e
byæ oblodzona. Wystarczy dostosowaæ jazdê do warunków aby by³o
wystarczaj±co bezpiecznie.

O tyle siê nie zgodzê z porównaniem z kaskiem, ¿e kask wp³ywa tylko na
twoje bezpieczeñstwo. Hamulec, lub jego brak wp³ywa na otoczenie.
Gdyby nie to, móg³by¶ dla mnie je¼dziæ i na zwyk³ej szosówce bez
hamulców.

My¶lê, ¿e wp³yw zamontowania klamki hamulca do mojego OK ma marginalne
znaczenie na Twoje bezpieczeñstwo jak i bezpieczeñstwo mojego otoczenia.

Fabian.

Data: 2010-10-25 08:36:32
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
2 powody
Niektórzy robi± triki i hamulec przeszkadza.
W ruchu ulicznym?
Tak, wyobra¼ sobie, ¿e mam tylko jedno OK.
I robisz triki w ruchu ulicznym?
Raczej nie, ale czy co¶ to zmienia w kwestii wyposa¿enia roweru?

Owszem. Chcia³by¶ ¿eby kto¶ ci pod oknem je¼dzi³ samochodem WRC, "bo on
ma tylko jeden samochód"? Czy jednak by³oby ci za g³o¶no?


--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2010-10-25 09:54:50
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 25.10.2010 08:36, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
2 powody
Niektórzy robi± triki i hamulec przeszkadza.
W ruchu ulicznym?
Tak, wyobra¼ sobie, ¿e mam tylko jedno OK.
I robisz triki w ruchu ulicznym?
Raczej nie, ale czy co¶ to zmienia w kwestii wyposa¿enia roweru?

Owszem. Chcia³by¶ ¿eby kto¶ ci pod oknem je¼dzi³ samochodem WRC, "bo on
ma tylko jeden samochód"? Czy jednak by³oby ci za g³o¶no?

Nie przeszkadzam nikomu. No chyba, ¿e kto¶ liczy na moje hamulce ;)

Fabian.

Data: 2010-10-25 10:04:13
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
2 powody
Niektórzy robi± triki i hamulec przeszkadza.
W ruchu ulicznym?
Tak, wyobra¼ sobie, ¿e mam tylko jedno OK.
I robisz triki w ruchu ulicznym?
Raczej nie, ale czy co¶ to zmienia w kwestii wyposa¿enia roweru?
Owszem. Chcia³by¶ ¿eby kto¶ ci pod oknem je¼dzi³ samochodem WRC, "bo on
ma tylko jeden samochód"? Czy jednak by³oby ci za g³o¶no?
Nie przeszkadzam nikomu.

Chyba ¿e jednak przed kim¶ nie zahamujesz.
Ka¿da analogia ma swoje granice. Ta mia³a tylko pokazaæ, ¿e pojazd
wyczynowy, a pojazd komunikacyjny to dwie ró¿ne rzeczy.
Jak nie umiesz doprowadziæ pojazdu wyczynowego do stanu pozwalaj±cego na
sprawne i zgodne z przepisami uczestniczenie w ruchu ulicznym, kup sobie
drugi.

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [  Kruk@epsilon.eu.org   ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

Data: 2010-10-25 10:48:20
Autor: zly
Który to ostrokołowiec...

Jak nie umiesz doprowadziæ pojazdu wyczynowego do stanu pozwalaj±cego na
sprawne i zgodne z przepisami uczestniczenie w ruchu ulicznym,

Ale przecie¿ wszystko gra. A ju¿ na pewno w kwestii sprawno¶ci


--
marcin

Data: 2010-10-25 14:21:09
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 25.10.2010 10:04, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Nie przeszkadzam nikomu.

Chyba ¿e jednak przed kim¶ nie zahamujesz.

Jak nie zahamuje to mo¿liwe, ¿e tak. Ale jak Ty nie zahamujesz to chyba
podobnie?

Ka¿da analogia ma swoje granice. Ta mia³a tylko pokazaæ, ¿e pojazd
wyczynowy, a pojazd komunikacyjny to dwie ró¿ne rzeczy.

Zale¿y od pojazdu. W przypadku pojazdów WRC masz racje. A OK to dla mnie
pojazd komunikacyjny, w mie¶cie tego w³a¶nie u¿ywam najwiêcej.

Jak nie umiesz doprowadziæ pojazdu wyczynowego do stanu pozwalaj±cego na
sprawne i zgodne z przepisami uczestniczenie w ruchu ulicznym, kup sobie
drugi.

Ca³a ta dyskusja, jest po to aby Tobie i innym wyt³umaczyæ, ¿e w³a¶nie
OK mo¿na poruszaæ siê sprawnie i bezpiecznie. Co do zgodno¶ci z
przepisami to nikt nie poda³ jednoznacznych za lub przeciw - czyli
wyroku s±du.

Fabian.

Data: 2010-10-25 14:40:29
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Nie przeszkadzam nikomu.
Chyba ¿e jednak przed kim¶ nie zahamujesz.
Jak nie zahamuje to mo¿liwe, ¿e tak. Ale jak Ty nie zahamujesz to chyba
podobnie?

Ja nie je¿d¿ê na OK.
(tak, te¿ umiem odpowiadaæ od czapy).

Ka¿da analogia ma swoje granice. Ta mia³a tylko pokazaæ, ¿e pojazd
wyczynowy, a pojazd komunikacyjny to dwie ró¿ne rzeczy.
Zale¿y od pojazdu. W przypadku pojazdów WRC masz racje. A OK to dla mnie
pojazd komunikacyjny, w mie¶cie tego w³a¶nie u¿ywam najwiêcej.

Dla niego WRC to te¿ pojazd komunikacyjny. I co mu zrobisz?

Jak nie umiesz doprowadziæ pojazdu wyczynowego do stanu pozwalaj±cego na
sprawne i zgodne z przepisami uczestniczenie w ruchu ulicznym, kup sobie
drugi.
Ca³a ta dyskusja, jest po to aby Tobie i innym wyt³umaczyæ, ¿e w³a¶nie
OK mo¿na poruszaæ siê sprawnie i bezpiecznie.

Wszystkim mo¿na. Ale nie wszystkim jest to równie ³atwe i osi±galne dla
wszystkich. Dlatego zastosowano pewne generalizacje i uproszczenia.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2010-10-25 14:47:48
Autor: zly
Który to ostrokołowiec...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 14:40:29 +0200, Mariusz Kruk napisa³(a):

Jak nie zahamuje to mo¿liwe, ¿e tak. Ale jak Ty nie zahamujesz to chyba
podobnie?
Ja nie je¿d¿ê na OK.

I to ma niby gwarantowaæ, ¿e zawsze wyhamujesz? :) Zaczynasz siê gubiæ
chyba.

Zale¿y od pojazdu. W przypadku pojazdów WRC masz racje. A OK to dla mnie
pojazd komunikacyjny, w mie¶cie tego w³a¶nie u¿ywam najwiêcej.
Dla niego WRC to te¿ pojazd komunikacyjny. I co mu zrobisz?

Czy jest jaki¶ zakaz poruszania siê takim autem? Serio pytam.


--
marcin

Data: 2010-10-25 14:49:31
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "zly"
Jak nie zahamuje to mo¿liwe, ¿e tak. Ale jak Ty nie zahamujesz to chyba
podobnie?
Ja nie je¿d¿ê na OK.
I to ma niby gwarantowaæ, ¿e zawsze wyhamujesz? :) Zaczynasz siê gubiæ
chyba.

Za szybko piszesz, za wolno czytasz. Ta czê¶æ w nawiasie, któr± wyci±³e¶
by³a do¶æ istotna.

Zale¿y od pojazdu. W przypadku pojazdów WRC masz racje. A OK to dla mnie
pojazd komunikacyjny, w mie¶cie tego w³a¶nie u¿ywam najwiêcej.
Dla niego WRC to te¿ pojazd komunikacyjny. I co mu zrobisz?
Czy jest jaki¶ zakaz poruszania siê takim autem? Serio pytam.

Owszem, nie spe³nia norm ha³asu, czysto¶ci spalin. Pewnie co¶ jeszcze by
siê znalaz³o.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2010-10-25 14:57:43
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 25.10.2010 14:40, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Nie przeszkadzam nikomu.
Chyba ¿e jednak przed kim¶ nie zahamujesz.
Jak nie zahamuje to mo¿liwe, ¿e tak. Ale jak Ty nie zahamujesz to chyba
podobnie?

Ja nie je¿d¿ê na OK.
(tak, te¿ umiem odpowiadaæ od czapy).

Ale tak samo mo¿esz nie zahamowaæ i w kogo¶ wjechaæ.

Ka¿da analogia ma swoje granice. Ta mia³a tylko pokazaæ, ¿e pojazd
wyczynowy, a pojazd komunikacyjny to dwie ró¿ne rzeczy.
Zale¿y od pojazdu. W przypadku pojazdów WRC masz racje. A OK to dla mnie
pojazd komunikacyjny, w mie¶cie tego w³a¶nie u¿ywam najwiêcej.

Dla niego WRC to te¿ pojazd komunikacyjny. I co mu zrobisz?

A co mam mu robiæ? Czasem quad bez t³umika przejedzie i nic nie robiê,
jako¶ z tym ¿yje. Chyba nawet za bardzo nie przejmuje.

Jak nie umiesz doprowadziæ pojazdu wyczynowego do stanu pozwalaj±cego na
sprawne i zgodne z przepisami uczestniczenie w ruchu ulicznym, kup sobie
drugi.
Ca³a ta dyskusja, jest po to aby Tobie i innym wyt³umaczyæ, ¿e w³a¶nie
OK mo¿na poruszaæ siê sprawnie i bezpiecznie.

Wszystkim mo¿na. Ale nie wszystkim jest to równie ³atwe i osi±galne dla
wszystkich. Dlatego zastosowano pewne generalizacje i uproszczenia.

No i wg. tych uproszczeñ mo¿na je¼dziæ rowerem z hamulcami mniej
sprawnymi od mojego blokowania ko³a na ostrym, ale Ty musisz siê do mnie
przypierdalaæ, ¿e nie mam klamki?

Fabian.

Data: 2010-10-25 15:07:20
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Nie przeszkadzam nikomu.
Chyba ¿e jednak przed kim¶ nie zahamujesz.
Jak nie zahamuje to mo¿liwe, ¿e tak. Ale jak Ty nie zahamujesz to chyba
podobnie?
Ja nie je¿d¿ê na OK.
(tak, te¿ umiem odpowiadaæ od czapy).
Ale tak samo mo¿esz nie zahamowaæ i w kogo¶ wjechaæ.

No w³a¶nie nie tak samo. Sorry, pojazd z hamulcem i pojazd bez hamulca
nie zachowuj± siê tak samo.

Ka¿da analogia ma swoje granice. Ta mia³a tylko pokazaæ, ¿e pojazd
wyczynowy, a pojazd komunikacyjny to dwie ró¿ne rzeczy.
Zale¿y od pojazdu. W przypadku pojazdów WRC masz racje. A OK to dla mnie
pojazd komunikacyjny, w mie¶cie tego w³a¶nie u¿ywam najwiêcej.
Dla niego WRC to te¿ pojazd komunikacyjny. I co mu zrobisz?
A co mam mu robiæ? Czasem quad bez t³umika przejedzie i nic nie robiê,
jako¶ z tym ¿yje. Chyba nawet za bardzo nie przejmuje.

To wiele wyja¶nia. Pewnie ¶miecenie na chodnikach/trawnikach te¿ ci nie
przeszkadza...

Jak nie umiesz doprowadziæ pojazdu wyczynowego do stanu pozwalaj±cego na
sprawne i zgodne z przepisami uczestniczenie w ruchu ulicznym, kup sobie
drugi.
Ca³a ta dyskusja, jest po to aby Tobie i innym wyt³umaczyæ, ¿e w³a¶nie
OK mo¿na poruszaæ siê sprawnie i bezpiecznie.
Wszystkim mo¿na. Ale nie wszystkim jest to równie ³atwe i osi±galne dla
wszystkich. Dlatego zastosowano pewne generalizacje i uproszczenia.
No i wg. tych uproszczeñ mo¿na je¼dziæ rowerem z hamulcami mniej
sprawnymi od mojego blokowania ko³a na ostrym,

Niekoniecznie. Rower ma byæ wyposa¿ony w przynajmniej jeden "sprawnie
dzia³aj±cy" hamulec. Niesprawne torpedo siê nie ³apie.


--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2010-10-25 15:19:19
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 25.10.2010 15:07, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Nie przeszkadzam nikomu.
Chyba ¿e jednak przed kim¶ nie zahamujesz.
Jak nie zahamuje to mo¿liwe, ¿e tak. Ale jak Ty nie zahamujesz to chyba
podobnie?
Ja nie je¿d¿ê na OK.
(tak, te¿ umiem odpowiadaæ od czapy).
Ale tak samo mo¿esz nie zahamowaæ i w kogo¶ wjechaæ.

No w³a¶nie nie tak samo. Sorry, pojazd z hamulcem i pojazd bez hamulca
nie zachowuj± siê tak samo.

Hamulec jest. Zachowanie pojazdu zale¿y od kierowcy.

Ka¿da analogia ma swoje granice. Ta mia³a tylko pokazaæ, ¿e pojazd
wyczynowy, a pojazd komunikacyjny to dwie ró¿ne rzeczy.
Zale¿y od pojazdu. W przypadku pojazdów WRC masz racje. A OK to dla mnie
pojazd komunikacyjny, w mie¶cie tego w³a¶nie u¿ywam najwiêcej.
Dla niego WRC to te¿ pojazd komunikacyjny. I co mu zrobisz?
A co mam mu robiæ? Czasem quad bez t³umika przejedzie i nic nie robiê,
jako¶ z tym ¿yje. Chyba nawet za bardzo nie przejmuje.

To wiele wyja¶nia. Pewnie ¶miecenie na chodnikach/trawnikach te¿ ci nie
przeszkadza...

Jak mi przeszkadza to zbieram, a nie gadam o tym na grupach. Dzi¶ np.
pozbiera³em szk³o na ddr przy okazji zbierania okularów ;)

Jak nie umiesz doprowadziæ pojazdu wyczynowego do stanu pozwalaj±cego na
sprawne i zgodne z przepisami uczestniczenie w ruchu ulicznym, kup sobie
drugi.
Ca³a ta dyskusja, jest po to aby Tobie i innym wyt³umaczyæ, ¿e w³a¶nie
OK mo¿na poruszaæ siê sprawnie i bezpiecznie.
Wszystkim mo¿na. Ale nie wszystkim jest to równie ³atwe i osi±galne dla
wszystkich. Dlatego zastosowano pewne generalizacje i uproszczenia.
No i wg. tych uproszczeñ mo¿na je¼dziæ rowerem z hamulcami mniej
sprawnymi od mojego blokowania ko³a na ostrym,

Niekoniecznie. Rower ma byæ wyposa¿ony w przynajmniej jeden "sprawnie
dzia³aj±cy" hamulec. Niesprawne torpedo siê nie ³apie.

Ile mo¿na? To, ¿e jest mniej sprawne ni¿ moje blokowanie ko³a, nie czyni
go niesprawnym w my¶l ustawy.

Fabian.

Data: 2010-10-25 09:23:01
Autor: Tomek Banach
Który to ostrokołowiec...
W dniu 2010-10-22 13:42, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "Fabian"

Czy ktoś z ostrokołowców tutaj twierdził, że jazda bez hamulca
szczękowego jest bezpieczniejsza niż z takim hamulcem? Nie! Ja próbuje
tylko przekonać do tego, że jazda OK bez hamulca szczękowego nie musi
być niebezpieczna.

Musi być mniej bezpieczna niż z hamulcem. Fizyki nie przeskoczysz.

hamulec to niekoniecznie przedni i co z torpedem ?


--
Tomek

Data: 2010-10-25 01:03:35
Autor: WS
Który to ostroko³owiec...
On 25 Pa¼, 09:23, Tomek Banach <banciur_nosp...@banciur.org> wrote:
 Nie! Ja próbuje
>> tylko przekonaæ do tego, ¿e jazda OK bez hamulca szczêkowego nie musi
>> byæ niebezpieczna.

> Musi byæ mniej bezpieczna ni¿ z hamulcem. Fizyki nie przeskoczysz.

hamulec to niekoniecznie przedni i co z torpedem ?

chyba oczywistym jest, ze dwa hamulce zapewniaja wieksze
bezpieczenstwo niz jeden...
dodatkowo hamowanie przednim jest zazwyczaj znacznie skuteczniejsze
niz tylnym

jesli ktos jezdzi na OK bez ham. to jedynym uzasadnieniem jest lans,
ale nigdy do tego sie nie przyzna ;)
W koncu te 30dag/50PLN nie jest zadnym problemem! A jesli juz
koniecznie chce pokrecic kierownica w kolko, to moze wypinacc
linke..., a nie uzasadniac tym brak hamulca

WS

PS. nawet tnace koszty shitmarkety montuja po dwa hamulce (raczej
"hamulce"), chociaz przepisy wymagaja jednego
PS2. za komuny mialem jakiegos kladaka z torpedem + przedni ham., a
wtedy tez na wszystkim oszczedzali ;)

Data: 2010-10-25 10:51:47
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 01:03:35 -0700 (PDT), WS napisa³(a):

jesli ktos jezdzi na OK bez ham. to jedynym uzasadnieniem jest lans,
ale nigdy do tego sie nie przyzna ;)

Jak kto¶ sobie kupuje mtb, do jazdy po mie¶cie to jedynym uzasadnieniem
jest lans, ale nigdy siê do tego nie przyzna ;)

--
marcin

Data: 2010-10-25 12:36:20
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
jesli ktos jezdzi na OK bez ham. to jedynym uzasadnieniem jest lans,
ale nigdy do tego sie nie przyzna ;)

Pisa³em ju¿ i powtarzam ¿e niekoniecznie ;) Jak mia³em ostre to nie da³o siê za³o¿yæ hampla, nawet chcia³em ale co z tego.
Tu jest dowód:
http://arbiter.pl/zdjecie/8817

--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-25 04:11:27
Autor: WS
Który to ostroko³owiec...
On 25 Pa¼, 12:36, Wojtek Sobociñski <sob...@gazeta.pl> wrote:

Pisa³em ju¿ i powtarzam ¿e niekoniecznie ;) Jak mia³em ostre to nie da³o
siê za³o¿yæ hampla, nawet chcia³em ale co z tego.
Tu jest dowód:http://arbiter.pl/zdjecie/8817

e tam, zawsze sie da ;)

http://allegro.pl/hamulec-przod-stal-z-raczka-typ-wagant-i1284043986.html
http://allegro.pl/hamulec-przedni-caliper-i1281217681.html

albo jakas tarcza ;)

WS

Data: 2010-10-25 13:32:45
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-25 13:11, WS pisze:
On 25 Pa¼, 12:36, Wojtek Sobociñski<sob...@gazeta.pl>  wrote:

Pisa³em ju¿ i powtarzam ¿e niekoniecznie ;) Jak mia³em ostre to nie da³o
siê za³o¿yæ hampla, nawet chcia³em ale co z tego.
Tu jest dowód:http://arbiter.pl/zdjecie/8817

e tam, zawsze sie da ;)

http://allegro.pl/hamulec-przod-stal-z-raczka-typ-wagant-i1284043986.html
http://allegro.pl/hamulec-przedni-caliper-i1281217681.html

W widelcu torowym nie ma otworu na ¶rubê hamulca we w³a¶ciwym miejscu, szczêki takich hampli wypadaj± poni¿ej obrêczy.


albo jakas tarcza ;)


Pa³ertejpem mia³em przykleiæ? Przyjrza³e¶ siê rowerowi?

--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-25 05:06:10
Autor: WS
Który to ostroko³owiec...
On 25 Pa¼, 13:32, Wojtek Sobociñski <sob...@gazeta.pl> wrote:


Przyjrza³e¶ siê rowerowi?
w czyms takim faktycznie ciezko... pomijajajc patenty typu
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Rod_brake.JPG ;)

a z tylu sie nie da? aczkolwiek hamulec z przodu bardziej wskazany...

WS

Data: 2010-10-25 21:11:28
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-25 14:06, WS pisze:
On 25 Pa¼, 13:32, Wojtek Sobociñski<sob...@gazeta.pl>  wrote:


Przyjrza³e¶ siê rowerowi?
w czyms takim faktycznie ciezko... pomijajajc patenty typu
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Rod_brake.JPG ;)

hehe


a z tylu sie nie da? aczkolwiek hamulec z przodu bardziej wskazany...

Nie da³o siê. Zreszt± niewa¿ne, rama ju¿ od dawna nie je¼dzi.

--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-25 09:28:28
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomek Banach"
Czy kto¶ z ostroko³owców tutaj twierdzi³, ¿e jazda bez hamulca
szczêkowego jest bezpieczniejsza ni¿ z takim hamulcem? Nie! Ja próbuje
tylko przekonaæ do tego, ¿e jazda OK bez hamulca szczêkowego nie musi
byæ niebezpieczna.
Musi byæ mniej bezpieczna ni¿ z hamulcem. Fizyki nie przeskoczysz.
hamulec to niekoniecznie przedni i co z torpedem ?

Co z torpedem? Jak nie dzia³a, to nie jest hamulcem, nieprawda¿?
A jak dzia³a, to jednak jest skuteczniejsze ni¿ "mo¿e mi siê uda
zblokowaæ ko³o, jak odci±¿ê ty³, przez co hamowanie bêdzie
nieskuteczne".

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2010-10-23 00:58:43
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-22 10:14, ...::QRT::... pisze:
Dnia Fri, 22 Oct 2010 08:47:56 +0200, zly napisa³(a):



¿e je¶li siê nie jedzie na czas tylko turystycznie, to problemów nie ma.

nie ma jak sie umie jezdziæ. Ale OK to dla wielu z nas *kolejny* rower.
Niestety OK jest aktualnie te¿ elementem lansu i brak hamulców jest w
zasadzie *tylko i wy³±cznie* elementem tego lansu. Bo przecie¿ nie ma
¿adnych racjonalnych powodów by tego hamulca nie mieæ. Poza "nie bo nie"

Zdarzaj± siê wyj±tki :) Ja mia³em OK na osce i widelcu chyba campagnolo. Nie by³o mo¿liwo¶ci zamontowania do tego jakiegokolwiek hampla :)


Ja jezd¿±c na rowerze lekcewa¿ê ca³kiem sporo przepisów co jednak nie
zmienia faktu i¿ nie mam zamiaru broniæ innych którzy te¿ tak robi± ani
twierdziæ i¿ "tak jest lepiej w skoro ty/wy te przepisy szanujesz/cie to
znaczy ze jezdziæ nie potrafisz/cie".

Ja je¿d¿±c na rowerze (i na motorze) robiê to samo ale w ogóle o tym nie gadam.

--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-22 13:39:17
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "zly"
To, ¿e przedpi¶ca zasugerowa³, ¿e potr±cenie by³o win± tego, ¿e jaki¶
kretyn nie mia³ hamulców. A ja podaj±c za kontrargument przypadki potr±ceñ
przez osoby z hamulcami twierdzê, ¿e akurat ten czynnik ma marginalny
wp³yw. Oczywi¶cie mo¿e mieæ wiêkszy, ale przypadki s± ró¿ne

Bosz. Czyj to troll? Przyznaæ siê. Przecie¿ nie mo¿na byæ a¿ tak g³upim.

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2010-10-21 11:01:16
Autor: Tomek
Który to ostroko³owiec...
zly pisze:

Ale z ciebie kretyn :) Gwarantuje ci , ¿e wiêcej pieszych zosta³o
potr±conych przez rowerzystów z hamulcem z przodu.

A policz jeszcze stosunek liczby ostrych do hamulcowych w ruchu ulicznym...

Data: 2010-10-21 14:13:55
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 11:01:16 +0200, Tomek napisa³(a):

A policz jeszcze stosunek liczby ostrych do hamulcowych w ruchu ulicznym...

W ruchu ulicznym ciê¿ko potr±ciæ pieszego to raz. Dwa, ¿e proporcje nie
zmieniaj± nic dla potr±conego pieszego. Jago nie interesuje, ¿e zosta³
potr±cony przez rowerzystê z hamulcem, bo takich jest wiêcej
--
marcin

Data: 2010-10-21 16:47:01
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

Kolejny kretyn bez hamulca z przodu bo taka jest MODA, bo to jest COOL i
pasuje do dredów. Rêce opadaj±.

Ale z ciebie kretyn :) Gwarantuje ci , ¿e wiêcej pieszych zosta³o
potr±conych przez rowerzystów z hamulcem z przodu. Swoje fobie  to lecz u
mamy w ramionach :)

No i ju¿ wiadomo który kretyn je¼dzi na ostrym, gratulujê

Data: 2010-10-21 17:53:12
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 16:47:01 +0200, Wojtek M. napisa³(a):

No i ju¿ wiadomo który kretyn je¼dzi na ostrym, gratulujê

Kompleks ma³ego ptaszka? Czy mo¿e tata g³aska³ 'za nisko'?
--
marcin

Data: 2010-10-21 19:25:30
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

No i ju¿ wiadomo który kretyn je¼dzi na ostrym, gratulujê

Kompleks ma³ego ptaszka? Czy mo¿e tata g³aska³ 'za nisko'?
-- marcin

te¿ je¼dzi³em durniu na ostrym, tyle ¿e na torze w latach 90

Data: 2010-10-22 08:51:22
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 19:25:30 +0200, Wojtek M. napisa³(a):

te¿ je¼dzi³em durniu na ostrym, tyle ¿e na torze w latach 90

I co w zwi±zku z tym? Jazda na torze, na rowerze bez kontry, a jazda po
mie¶cie to dwie zupe³nie ró¿ne rzeczy. To, ¿e kto¶ jest mistrzem ¶wiata,
nie znaczy ¿e ma jakie¶ pojêcie o ruchu miejskim. Gadali¶my kiedy¶ z
trenuj±cymi w ¯yrardowie i te¿ nie wyobra¿ali sobie jazdy po mie¶cie, ale
tak samo jak oni nie potrafi± je¼dziæ po mie¶cie tak samo ch³opaki którzy
tam byli, nie dorównuj± trenuj±cym na torze. Rower prawie taki sam,
zupe³nie inna jazda.
--
marcin

Data: 2010-10-22 08:16:24
Autor: bans
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-21 17:53, zly pisze:

Kompleks ma³ego ptaszka? Czy mo¿e tata g³aska³ 'za nisko'?

W³a¶nie takimi s³owami potwierdzasz stereotyp cwaniaczka na ostrym.


--
bans

Data: 2010-10-23 23:35:26
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-22 08:16, bans pisze:
W dniu 2010-10-21 17:53, zly pisze:

Kompleks ma³ego ptaszka? Czy mo¿e tata g³aska³ 'za nisko'?

W³a¶nie takimi s³owami potwierdzasz stereotyp cwaniaczka na ostrym.



Stereotyp cwaniaczka, niewa¿ne na/w czym...

--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-24 00:00:22
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Sat, 23 Oct 2010 23:35:26 +0200, Wojtek Sobociñski napisa³(a):

Stereotyp cwaniaczka, niewa¿ne na/w czym...

Bo cwaniaki odpowiadaj± obelg± na obelgê, zamiast jak prawdziwy
chrze¶cijanin nadstawiæ drugi policzek? ¦wietne macie podej¶cie, nie
powiem.
--
marcin

Data: 2010-10-24 02:17:05
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-24 00:00, zly pisze:
Dnia Sat, 23 Oct 2010 23:35:26 +0200, Wojtek Sobociñski napisa³(a):

Stereotyp cwaniaczka, niewa¿ne na/w czym...

Bo cwaniaki odpowiadaj± obelg± na obelgê, zamiast jak prawdziwy
chrze¶cijanin nadstawiæ drugi policzek? ¦wietne macie podej¶cie, nie
powiem.

Powiem szczerze - ja to siê dziwiê, ¿e Tobie siê tak chce. Generalnie bronisz swego dla zasady chocia¿ powiniene¶ ju¿ dawno po cichu odpu¶ciæ. To ju¿ jest ma³ostkowo¶æ...

--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-24 14:07:07
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Sun, 24 Oct 2010 02:17:05 +0200, Wojtek Sobociñski napisa³(a):

Powiem szczerze - ja to siê dziwiê, ¿e Tobie siê tak chce. Generalnie bronisz swego dla zasady chocia¿ powiniene¶ ju¿ dawno po cichu odpu¶ciæ. To ju¿ jest ma³ostkowo¶æ...

Generalnie je¶li choæ jedna osoba pomy¶li i przestanie ¶lepo wierzyæ w
zabobony rozpowiadane przez m±drali teoretyków co to siê na wszystkim
znaj±, to ja bêdê zadowolony. Wiadomo, ¿e s³ychaæ tych najg³o¶niejszych i
jakby pojawia³y siê tylko takie ich m±dro¶ci, to ludzie by w to wierzyli,
bo  nie mieliby powodu by siê nad tym zastanowiæ
--
marcin

Data: 2010-10-24 15:31:53
Autor: Wojtek Sobociñski
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-24 14:07, zly pisze:
Dnia Sun, 24 Oct 2010 02:17:05 +0200, Wojtek Sobociñski napisa³(a):

Powiem szczerze - ja to siê dziwiê, ¿e Tobie siê tak chce. Generalnie
bronisz swego dla zasady chocia¿ powiniene¶ ju¿ dawno po cichu odpu¶ciæ.
To ju¿ jest ma³ostkowo¶æ...

Generalnie je¶li choæ jedna osoba pomy¶li i przestanie ¶lepo wierzyæ w
zabobony rozpowiadane przez m±drali teoretyków co to siê na wszystkim
znaj±, to ja bêdê zadowolony. Wiadomo, ¿e s³ychaæ tych najg³o¶niejszych i
jakby pojawia³y siê tylko takie ich m±dro¶ci, to ludzie by w to wierzyli,
bo  nie mieliby powodu by siê nad tym zastanowiæ

Za bardzo siê przejmujesz. A zadowolenie to lepiej czerpaæ z jazdy a nie z nauczania ;)

--
Wojtek Sobociñski
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Le¶na

Data: 2010-10-21 16:56:32
Autor: Wojtek M.
Który to ostrokołowiec...
Do wszystkich broniących ostrego koła BEZ przedniego hamulca. Jesteście śmieszni, chyba tylko skończony idiota wierzy że skuteczniej się zatrzyma używając tylko pedałów, niż ten wyposażony w przedni hamulec.

przywalił wczoraj w pieszego, w Krakowie?

zyga
-- -- force -- nodeps -- all

Data: 2010-10-21 17:54:02
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 16:56:32 +0200, Wojtek M. napisa³(a):

Do wszystkich broni±cych ostrego ko³a BEZ przedniego hamulca. Jeste¶cie ¶mieszni, chyba tylko skoñczony idiota wierzy ¿e skuteczniej siê zatrzyma u¿ywaj±c tylko peda³ów, ni¿ ten wyposa¿ony w przedni hamulec.

Dyskusja by³a ju¿ milion razy. Skoñcz teoretyzowaæ i wracaj do mastrubacji.

--
marcin

Data: 2010-10-21 19:21:44
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

Skoñcz teoretyzowaæ i wracaj do mastrubacji.

Mam ¿onê szczeniaku, tylko na tyle ciê staæ?

Data: 2010-10-21 19:23:21
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

Skoñcz teoretyzowaæ i wracaj do mastrubacji.

Mam ¿onê szczeniaku, tylko na tyle ciê staæ?

I dziecko w twoim wieku

Data: 2010-10-22 08:52:20
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 19:23:21 +0200, Wojtek M. napisa³(a):

Mam ¿onê szczeniaku,
I dziecko w twoim wieku

Aha. To zwracam honor. Te czynniki daj± ci pe³ne prawo do obra¿ania innych,
tylko dlatego, ¿e potrafi± wiêcej ni¿ ty :)

--
marcin

Data: 2010-10-22 16:56:32
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

Mam ¿onê szczeniaku,
I dziecko w twoim wieku

Aha. To zwracam honor. Te czynniki daj± ci pe³ne prawo do obra¿ania innych,
tylko dlatego, ¿e potrafi± wiêcej ni¿ ty :)

 wiêcej z tob± nie bêde dyskutowa³ bo nasze mózgi pracuj± na innych czêstotliwo¶ciach. jeste¶ idiot±, lanserem i tyle w temacie.
Maj±c na wzglêdzie twój be³kot, bêdê wiedzia³ jak zachowaæ siê nastêpnym razem maj±c z ty³u takiego jak ty

Data: 2010-10-23 11:41:17
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 16:56:32 +0200, Wojtek M. napisa³(a):

jeste¶ idiot±, lanserem i tyle w temacie.

A twoja stara pierze w rzece :D

Maj±c na wzglêdzie twój be³kot, bêdê wiedzia³ jak zachowaæ siê nastêpnym razem maj±c z ty³u takiego jak ty

Zak³adaj±c, ¿e bêdziesz mia³ z ty³u
--
marcin

Data: 2010-10-21 18:32:17
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Który to ostrokołowiec...

Do wszystkich broniących ostrego koła BEZ przedniego hamulca. Jesteście
śmieszni, chyba tylko skończony idiota wierzy że skuteczniej się
zatrzyma używając tylko pedałów, niż ten wyposażony w przedni hamulec.

A coÅ› w temacie?

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

Data: 2010-10-21 19:24:44
Autor: Wojtek M.
Który to ostrokołowiec...

Do wszystkich broniących ostrego koła BEZ przedniego hamulca. Jesteście
śmieszni, chyba tylko skończony idiota wierzy że skuteczniej się
zatrzyma używając tylko pedałów, niż ten wyposażony w przedni hamulec.

A coÅ› w temacie?

Zly to pewnie nawywijał i dlatego tak pianę toczy, a zwisający język naciska mu spację

Data: 2010-10-21 19:33:50
Autor: MichałG
Który to ostrokołowiec...
W dniu 2010-10-21 19:24, Wojtek M. pisze:

Do wszystkich broniących ostrego koła BEZ przedniego hamulca. Jesteście
śmieszni, chyba tylko skończony idiota wierzy że skuteczniej się
zatrzyma używając tylko pedałów, niż ten wyposażony w przedni hamulec.

A coÅ› w temacie?

Zly to pewnie nawywijał i dlatego tak pianę toczy, a zwisający język
naciska mu spacjÄ™

uważaj. jest tu kilku >wyznawców< ostrego...


Mic

Data: 2010-10-21 19:39:35
Autor: Wojtek M.
Który to ostrokołowiec...

Do wszystkich broniących ostrego koła BEZ przedniego hamulca. Jesteście
śmieszni, chyba tylko skończony idiota wierzy że skuteczniej się
zatrzyma używając tylko pedałów, niż ten wyposażony w przedni hamulec.

A coÅ› w temacie?

Zly to pewnie nawywijał i dlatego tak pianę toczy, a zwisający język
naciska mu spacjÄ™

uważaj. jest tu kilku >wyznawców< ostrego...

 Jeden uszkodziÅ‚ mi samochód. W sumie teraz żaÅ‚ujÄ™, że nie wezwaÅ‚em policji tylko jeszcze mu pomagaÅ‚em

Data: 2010-10-21 10:54:58
Autor: Konik
Który to ostroko³owiec...
Szkoda, ¿e kilku takich krzykaczy kreuje tak negatywny wizerunek osób
je¿d¿±cych na OK.

Data: 2010-10-21 17:57:35
Autor: Jan Srzednicki
Który to ostrokołowiec...
On 2010-10-21, Konik wrote:
Szkoda, że kilku takich krzykaczy kreuje tak negatywny wizerunek osób
jeżdżących na OK.

Ale przecież chyba nikt tu nie ma "alibi" do ostrokołowców z hamulcami.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-21 20:00:23
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

Szkoda, ¿e kilku takich krzykaczy kreuje tak negatywny wizerunek osób
je¿d¿±cych na OK.

Eee tam, zly to bardzo sympatyczny osobnik lubi±cy siê masturbowac podczas szaleñczej jazdy miêdzy samochodami.
Wiesz, wszystko by by³o ok, gdyby przy takim rowerze by³ przedni hamulec. A wielu po Krakowie pêdzi bez hamulców dooko³a rynku. Nie raz widzia³em i o rozjechanie turysty czy dziecka nie jest trudno w takim przypadku

Data: 2010-10-21 21:06:12
Autor: ...::QRT::...
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 20:00:23 +0200, Wojtek M. napisa³(a):

Szkoda, ¿e kilku takich krzykaczy kreuje tak negatywny wizerunek osób
je¿d¿±cych na OK.

Eee tam, zly to bardzo sympatyczny osobnik lubi±cy siê masturbowac podczas szaleñczej jazdy miêdzy samochodami.
Wiesz, wszystko by by³o ok, gdyby przy takim rowerze by³ przedni hamulec. A wielu po Krakowie pêdzi bez hamulców dooko³a rynku. Nie raz widzia³em i o rozjechanie turysty czy dziecka nie jest trudno w takim przypadku

wiesz - ja w mieszczuchu mam cantilvery - czasami je doprowadzam do takiego
stanu i¿ zdarzy³o mi sie hamowaæ przys³owiowymi piêtami :) Zasdniczo uwa¿am i¿ hamulce zdecydowanie lepiej mieæ ni¿ nie mieæ. I
naprawde warto by by³y skuteczne. Ale IMO takie dajmy na to hamulce waganta
na deszczu nie bed± jako¶ bardziej skuteczne ni¿ "naruralne hamowanie" w
OK. Jednak jako¶ na razie nikt nie wspomina o zakazie jazdy wagantami w
deszczu :) Hamulce nie zast±pi± wyobra¼ni. Wyobra¼nia mo¿e zrekompensowaæ brak hamulców.

Data: 2010-10-21 21:31:01
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

.. Ale IMO takie dajmy na to hamulce waganta
na deszczu nie bed± jako¶ bardziej skuteczne ni¿ "naruralne hamowanie" w
OK. Jednak jako¶ na razie nikt nie wspomina o zakazie jazdy wagantami w
deszczu :)
Hamulce nie zast±pi± wyobra¼ni.
Wyobra¼nia mo¿e zrekompensowaæ brak hamulców.

W pe³ni siê zgadzam, z t± ró¿nic± ¿e wagantem trudno siê solidnie rozpêdziæ i wagantami nie je¿d¿± szczyle tylko ludzie trochê innej kategorii

Data: 2010-10-21 22:16:51
Autor: Konrad Kosmowski
Który to ostroko³owiec...
** Wojtek M. <djmorda@tenbit.pl> wrote:

na deszczu nie bed± jako¶ bardziej skuteczne ni¿ "naruralne hamowanie" w OK.
Jednak jako¶ na razie nikt nie wspomina o zakazie jazdy wagantami w deszczu
:) Hamulce nie zast±pi± wyobra¼ni.  Wyobra¼nia mo¿e zrekompensowaæ brak
hamulców.

W pe³ni siê zgadzam, z t± ró¿nic± ¿e wagantem trudno siê solidnie rozpêdziæ i
wagantami nie je¿d¿± szczyle tylko ludzie trochê innej kategorii

Tzn. na OK je¿d¿± szczyle? Ciekawe.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-10-22 07:45:42
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

W pe³ni siê zgadzam, z t± ró¿nic± ¿e wagantem trudno siê solidnie rozpêdziæ i
wagantami nie je¿d¿± szczyle tylko ludzie trochê innej kategorii

Tzn. na OK je¿d¿± szczyle? Ciekawe.

Z moich obserwacji na drodze i lektury postów zlego tak mi wysz³o

Data: 2010-10-22 09:02:17
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 07:45:42 +0200, Wojtek M. napisa³(a):

Z moich obserwacji na drodze i lektury postów zlego tak mi wysz³o

Boli ciê, ¿e praktyka nie zgadza siê z twoimi teoriami?
Ja nie muszê siê dowarto¶ciowywaæ rodzin±.
--
marcin

Data: 2010-10-22 16:57:29
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

Z moich obserwacji na drodze i lektury postów zlego tak mi wysz³o

Boli ciê, ¿e praktyka nie zgadza siê z twoimi teoriami?
Ja nie muszê siê dowarto¶ciowywaæ rodzin±.

wiesz ¿e jeste¶ idiot±?

Data: 2010-10-23 11:41:56
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 16:57:29 +0200, Wojtek M. napisa³(a):

wiesz ¿e jeste¶ idiot±?

¯eby¶ poda³ jakikolwiek logiczny argument poza posiadaniem dzieci, to mo¿e
bym ci uwierzy³
--
marcin

Data: 2010-10-22 08:18:31
Autor: bans
Który to ostroko³owiec...
W dniu 2010-10-21 22:16, Konrad Kosmowski pisze:

Tzn. na OK je¿d¿± szczyle? Ciekawe.


Niestety, dopóki ci normalni ostroko³owcy nie odetn± siê od wypowiedzi tych kilku ¶wirów tutaj, to tak to niestety wygl±da.



--
bans

Data: 2010-10-22 09:01:03
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 20:00:23 +0200, Wojtek M. napisa³(a):

Eee tam, zly to bardzo sympatyczny osobnik

To akurat fakt :) My¶lê, ¿e nawet Wojtek Sobociñski by to potwierdzi³ ;)

Wiesz, wszystko by by³o ok, gdyby przy takim rowerze by³ przedni hamulec.

A jakby by³, tylko dla spe³nienia wymogów? Du¿o osób ma i nie korzysta.
Co wiêcej, jak jeste¶ przyzwyczajony do hamowania nogami, to w sytuacji
awaryjnej przestawienie siê na z³apanie klamki, to s± u³amki sekund
opó¼nienia, wypadniêcie z rytmu co mo¿e byæ bardzo niebezpieczne.
Ale co ty mo¿esz wiedzieæ. To jak gadanie z ksiêdzem o seksie.
--
marcin

Data: 2010-10-22 16:58:57
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

Ale co ty mo¿esz wiedzieæ. To jak gadanie z ksiêdzem o seksie.

jak ju¿ ci pisa³em, te¿ je¼dzi³em na ostrym ale na torze. Nie musisz mi pisaæ o technice

Data: 2010-10-22 17:57:41
Autor: Rafa³ Wawrzycki
Który to ostroko³owiec...
Dnia 22 pa¼ 2010 w li¶cie [news:i9s8rf$fk6$1news.agh.edu.pl] Wojtek
M. [djmorda@tenbit.pl] napisa³(a):
jak ju¿ ci pisa³em, te¿ je¼dzi³em na ostrym ale na torze. Nie
musisz mi pisaæ o technice

I zapewne na ostrym bez kontry sporo skidowa³e¶?

--
Pozdrawiam,
Rafa³ W.

Sprzedam rowerowy szpej podró¿niczy: http://tiny.pl/hxqkl

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadaj±c na adres prywatny usuñ WYTNIJ_TO.

Data: 2010-10-23 11:43:08
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 16:58:57 +0200, Wojtek M. napisa³(a):
 
jak ju¿ ci pisa³em, te¿ je¼dzi³em na ostrym ale na torze. Nie musisz mi pisaæ o technice

Technikê jazdy na torze porównujesz do techniki jazdy w mie¶cie :)
Prawdziwy expierd z ciebie
--
marcin

Data: 2010-10-25 13:46:30
Autor: Jan Cytawa
Który to ostroko³owiec...
Wojtek M. napisa³:

jak ju¿ ci pisa³em, te¿ je¼dzi³em na ostrym ale na torze. Nie musisz mi pisaæ o technice

przeczytaj sobie bajke Mickiewicza "Golono,  strzyzono". Sam
stwierdzisz, ze zadna dyskusja w takim przypadku nie ma sensu. :)

Jan Cytawa

Data: 2010-10-25 14:13:11
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 13:46:30 +0200, Jan Cytawa napisa³(a):

przeczytaj sobie bajke Mickiewicza "Golono,  strzyzono". Sam
stwierdzisz, ze zadna dyskusja w takim przypadku nie ma sensu. :)

Ty te¿ jako ekspert bêdziesz wykazywa³, ¿e jazda po torze i po mie¶cie to
to samo? :) --
marcin

Data: 2010-10-21 22:14:10
Autor: Konrad Kosmowski
Który to ostroko³owiec...
** Wojtek M. <djmorda@tenbit.pl> wrote:

Do wszystkich broni±cych ostrego ko³a BEZ przedniego hamulca.

Ale wiesz, ¿e OK mo¿e mieæ równie dobrze i tylny hamulec? Tutaj trochê nale¿y
rozró¿niæ OK jako po prostu rodzaj napêdu oraz OK jako moda dla hipsterów
(chocia¿ ja trochê uleg³em modzie bo gdyby nie ona bym nigdy na taki pomys³ nie
wpad³).

Jeste¶cie ¶mieszni,

Dlaczego? Ja mam jeden rower na OK do trików/jazdy po terenie i nie jest on
wyposa¿ony w przedni hamulec - nie ¶migam nim w ruchu ulicznym intensywnie, a
przy prze³o¿eniu 34-17 to hamuje siê praktycznie tak jak na torpedo.

Oraz uwa¿am, ¿e w trudnych warunkach np. ¶nieg, mokra trawa, b³oto wyhamujê tym
rowerem "bez hamulca" efektywniej ni¿ ty przednim. :)
chyba tylko skoñczony idiota wierzy ¿e skuteczniej siê zatrzyma u¿ywaj±c
tylko peda³ów, ni¿ ten wyposa¿ony w przedni hamulec.

Zale¿y od warunków. Skonfrontuj ten temat np. jak spadnie ¶nieg. :)

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-10-21 14:28:33
Autor: Marek
Który to ostroko³owiec...
Konrad Kosmowski :

Zale¿y od warunków. Skonfrontuj ten temat np. jak spadnie ¶nieg. :)

No w³a¶nie... jak spadnie ¶nieg, to pojawi siê te¿ lód. Profilaktyka
"glebowa" w takich warunkach nakazuje czasem podeprzeæ siê nog±,
zyskuj±c przy tym zaledwie trzeci punkt podparcia, bo na styku nogi z
pod³o¿em tarcie jest bliskie zera. Na przyk³ad przy doje¿d¿aniu z góry
(niekoniecznie stromej) do skrzy¿owania z drog± nadrzêdn±. Gdy
hamowaniem zajmuj± siê rêce - nie ma problemu. Jak to jest, gdy nogami
mo¿na tylko hamowaæ lub tylko siê podpieraæ? A mo¿e da siê jedn±
hamowaæ, a drug± podeprzeæ? Choæ jest te¿ mo¿liwe, ¿e los tworzy takie
warunki tylko pechowcom je¿d¿±cym "po bo¿emu" i odpowied¼ na te
pytania jest nieistotna ;).

Czytam ten w±tek (¶wiadom jego tytu³u i g³ównej kwestii) i nasz³a mnie
ma³a refleksja.
Na swój u¿ytek stosujê dwie nazwy dla je¿d¿±cych na rowerach.
Rowerzy¶ci to ludzie na rowerach. Bajkerzy to nadludzie na rowerach.
Dla pierwszych rower jest tylko u¿ytkow± maszyn± i potrafi± o niej
rozmawiaæ normalnie. Dla drugich jest obiektem kultu, autopresti¿u,
przed³u¿aczem, lekiem na frustracjê itd. I ci nie potrafi± siê
zdystansowaæ, a w efekcie tak¿e pisaæ o nim bez piany na ustach. A
przynajmniej bez demagogii. Wygl±da na to, ¿e ostroko³owcy to te¿ dwie
kategorie. Dyskusja z t± drug± jest ja³owa. Jakby siê nie staraæ, w
ich piaskownicy i z ich foremek to i tak ich babka bêdzie najlepsza.

--
Marek

Data: 2010-10-22 12:17:43
Autor: Coaster
Który to ostroko³owiec...
On 10/21/10 11:28 PM, Marek wrote:
Konrad Kosmowski :

Zale¿y od warunków. Skonfrontuj ten temat np. jak spadnie ¶nieg. :)

No w³a¶nie... jak spadnie ¶nieg, to pojawi siê te¿ lód. Profilaktyka
"glebowa" w takich warunkach nakazuje czasem podeprzeæ siê nog±,

Nie stosuje takiej praktyki ;-)

zyskuj±c przy tym zaledwie trzeci punkt podparcia, bo na styku nogi z
pod³o¿em tarcie jest bliskie zera. Na przyk³ad przy doje¿d¿aniu z góry
(niekoniecznie stromej) do skrzy¿owania z drog± nadrzêdn±. Gdy
hamowaniem zajmuj± siê rêce - nie ma problemu. Jak to jest, gdy nogami
mo¿na tylko hamowaæ lub tylko siê podpieraæ? A mo¿e da siê jedn±
hamowaæ, a drug± podeprzeæ? Choæ jest te¿ mo¿liwe, ¿e los tworzy takie
warunki tylko pechowcom je¿d¿±cym "po bo¿emu" i odpowied¼ na te
pytania jest nieistotna ;).

Pomyslales o tym, ile 'jezdzi'/'jezdzilo' rowerow tylko z torpedo? Ze ich uzytkownicy nie maja/nie mieli takich 'teoretycznych' problemow? Dawno temu, wiele sezonow przejezdzilem na Karacie tylko z Torpedo. Takie sprzety byly produkowane - hamulec w pedalach i to wszystko. Nie teoretyzowalem i nie mialem zadnych problemow o ktorych piszesz ;-)
Potem przez jakis czas ujezdzalem niemieckie klasyki - tez tylko z Torpedo - zero problemow z 'trzecia noga'. Co do pechowcow - cos w tym jest - prawdziwemu pechowcowi nic nie pomoze ;-)


Czytam ten w±tek (¶wiadom jego tytu³u i g³ównej kwestii) i nasz³a mnie
ma³a refleksja.
Na swój u¿ytek stosujê dwie nazwy dla je¿d¿±cych na rowerach.
Rowerzy¶ci to ludzie na rowerach. Bajkerzy to nadludzie na rowerach.
Dla pierwszych rower jest tylko u¿ytkow± maszyn± i potrafi± o niej
rozmawiaæ normalnie. Dla drugich jest obiektem kultu, autopresti¿u,
przed³u¿aczem, lekiem na frustracjê itd. I ci nie potrafi± siê
zdystansowaæ, a w efekcie tak¿e pisaæ o nim bez piany na ustach. A
przynajmniej bez demagogii. Wygl±da na to, ¿e ostroko³owcy to te¿ dwie
kategorie. Dyskusja z t± drug± jest ja³owa. Jakby siê nie staraæ, w
ich piaskownicy i z ich foremek to i tak ich babka bêdzie najlepsza.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-22 13:25:39
Autor: Marek
Który to ostroko³owiec...
Coaster:

> No w³a¶nie... jak spadnie ¶nieg, to pojawi siê te¿ lód. Profilaktyka
> "glebowa" w takich warunkach nakazuje czasem podeprzeæ siê nog±,

Nie stosuje takiej praktyki ;-)

To znaczy, ¿e albo nie je¼dzisz zim±, albo klikasz z miejsca zim±
zimnego inaczej, albo panujesz nad materi± w stopniu niedostêpnym dla
zwyk³ych ludzi (jeste¶ nadcz³owiekiem), albo stosujesz technikê
opcjonaln± w takich warunkach (zsiadasz i prowadzisz rower) lub po
prostu (relatywnie) czê¶ciej ni¿ ja siê wywalasz :).

Pomyslales o tym, ile 'jezdzi'/'jezdzilo' rowerow tylko z torpedo? Ze
ich uzytkownicy nie maja/nie mieli takich 'teoretycznych' problemow?
Dawno temu, wiele sezonow przejezdzilem na Karacie tylko z Torpedo.
Takie sprzety byly produkowane - hamulec w pedalach i to wszystko. Nie
teoretyzowalem i nie mialem zadnych problemow o ktorych piszesz ;-)
Potem przez jakis czas ujezdzalem niemieckie klasyki - tez tylko z
Torpedo - zero problemow z 'trzecia noga'. Co do pechowcow - cos w tym
jest - prawdziwemu pechowcowi nic nie pomoze ;-)

I to jest w³a¶nie demagogia. Jest tu pozornie podnosz±ca wiarygodno¶æ
wzmianka o wieloletniej praktyce, pozornie logiczna kontra i na koniec
szczypta ironii pozornie obni¿aj±cej wiarygodno¶æ oponenta.
Oczekiwa³em bardziej powa¿nej odpowiedzi jakiego¶ ostroko³owca z
praktyk± i otwart± g³ow±.
Pomy¶la³e¶ o tym, ¿e w czasach królowania torpeda praktycznie nie by³o
innych opcji? I sk±d podany do¶æ arbitralnie wniosek o braku
"teoretycznych" problemów? Robi³e¶ jak±¶ ankietê lub masz dostêp do
wiarygodnych danych? Zreszt±... o takich historiach jak upadek czy
st³uczka "bo hamulce zawiod³y" ma³o kto mówi g³o¶no. Ciekawi mnie np.
sk±d siê wziê³o skrzywienie kierownicy o którym który¶ z ostroko³owców
tu wspomnia³. Choæ nie zdziwi³bym siê, gdyby pad³a odpowied¼, ¿e
wjecha³ w niego kto¶ nie umiej±cy je¼dziæ (i unikaæ zderzeñ jak Neo
kul), wiêc pomykaj±cy na "pe³nohamulcowym" bicyklu ;). Mnie siê
przejazd na plecach przez oblodzone skrzy¿owanie nawet podoba³, bo
trafi³em miêdzy auta, a nie pod auto. Podoba³by siê pewnie równie¿
z³emu, bo to wyzwala adrenalinê :). I wcale nie jecha³em wtedy za
szybko. Po prostu nie spodziewa³em siê ¶lizgawki w ¶rodku miasta ,
dnia i sezonu od¶nie¿ania. Ale podparcie siê nog± pewnie te¿ by wiele
nie da³o, wiêc nie bêdê na tym przyk³adzie budowa³ ¿adnych
pewników.
A teraz do rzeczy.
Twierdzê, ¿e tylko tylny hamulec, choæ to ju¿ zgodne z przepisami,
jest mniej efektywny ni¿ tylny i przedni.
Mo¿liwo¶æ podparcia siê nog± lub nogami podczas hamowania na bardzo
¶liskim pod³o¿u daje wiêksz± szansê unikniêcia upadku ni¿ brak takiej
mo¿liwo¶ci.
Jazda na rowerze z obydwoma hamulcami nie oznacza odruchu hamowania w
ka¿dej sytuacji (nie wyklucza uniku). Do¶wiadczony rowerzysta reaguje
odruchowo albo hamuj±c, albo robi±c unik. Do¶wiadczony ostroko³owiec
bez "hampla" ma w takiej sytuacji tylko jedn± mo¿liwo¶æ.
Twierdzenie, ¿e mo¿na je¼dziæ na ostrym kole bez dodatkowych hamulców
równie bezpieczniejak na rowerze wyposa¿onym w komplet jest naiwne i
nieuzasadnione (przy za³o¿eniu, ¿e ma podobny charakter i przebiega w
podobnych warunkach). Wed³ug mnie oznacza w praktyce zbyt czêste
wymuszanie pierwszeñstwa, czyli wo¿enie siê na cudzych hamulcach.
Pieszych te¿ nie potr±ca siê zbyt czêsto g³ównie dlatego, ¿e to oni
robi± unik. Do takich wniosków nie trzeba je¼dziæ na ostrym kole.
Wystarczy obserwacja scenek na ulicach i kilka filmów na YT :).
Spróbuj odnie¶æ siê krytycznie do tego co napisa³em. Ale uczciwie i
rzeczowo. Nie interesuje mnie bicie piany i obrona idei "do ostatniego
¿o³nierza". Na razie jest miêdzy ortodoksyjnymi ostroko³owcami i
reszt± ¶wiata zgoda tylko co do pierwszej kwestii.

--
Marek

Data: 2010-10-23 15:34:23
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 22.10.2010 22:25, Marek pisze:
Pomy¶la³e¶ o tym, ¿e w czasach królowania torpeda praktycznie nie by³o
innych opcji? I sk±d podany do¶æ arbitralnie wniosek o braku

Tzn. dok³adnie w jakich latach? Bo inne rodzaje hamulców by³y stosowane
od zawsze. I to w³a¶nie torpedo by³o bardzo niezawodne, minus tylko
taki, ¿e na tylne ko³o. Jak dla mnie to dopiero przy Vkach pojawi³y siê
mocne przednie hamulce. Nie licz±c jaki¶ hydraulicznych obrêczowych z
powodu ma³ej popularno¶ci - koszty.

"teoretycznych" problemów? Robi³e¶ jak±¶ ankietê lub masz dostêp do
wiarygodnych danych? Zreszt±... o takich historiach jak upadek czy
st³uczka "bo hamulce zawiod³y" ma³o kto mówi g³o¶no. Ciekawi mnie np.

Wcale nie, bo w³a¶nie siê mówi g³o¶no ;)

sk±d siê wziê³o skrzywienie kierownicy o którym który¶ z ostroko³owców
tu wspomnia³. Choæ nie zdziwi³bym siê, gdyby pad³a odpowied¼, ¿e
wjecha³ w niego kto¶ nie umiej±cy je¼dziæ (i unikaæ zderzeñ jak Neo
kul), wiêc pomykaj±cy na "pe³nohamulcowym" bicyklu ;). Mnie siê

Muszê Cie zawie¶æ. Przewróci³em siê na prostej drodze bez udzia³u osób
trzecich.

Jazda na rowerze z obydwoma hamulcami nie oznacza odruchu hamowania w
ka¿dej sytuacji (nie wyklucza uniku). Do¶wiadczony rowerzysta reaguje
odruchowo albo hamuj±c, albo robi±c unik. Do¶wiadczony ostroko³owiec

Reagujesz odruchowo, nie masz czasu aby pomy¶leæ - hamuje?/omijam?.

bez "hampla" ma w takiej sytuacji tylko jedn± mo¿liwo¶æ.



Twierdzenie, ¿e mo¿na je¼dziæ na ostrym kole bez dodatkowych hamulców
równie bezpieczniejak na rowerze wyposa¿onym w komplet jest naiwne i
nieuzasadnione (przy za³o¿eniu, ¿e ma podobny charakter i przebiega w
podobnych warunkach).

Przy bezsensownych za³o¿eniach dochodzisz do bezsensownych wniosków.
Je¿eli chcesz zak³adaæ, ¿e bêdê je¼dzi³ tak samo ostrym jak je¿d¿ê
góralem, to oczywiste jest dla mnie, ¿e jazda ostrym w ten sposób bêdzie
niebezpieczna.

Wed³ug mnie oznacza w praktyce zbyt czêste
wymuszanie pierwszeñstwa, czyli wo¿enie siê na cudzych hamulcach.
Pieszych te¿ nie potr±ca siê zbyt czêsto g³ównie dlatego, ¿e to oni
robi± unik. Do takich wniosków nie trzeba je¼dziæ na ostrym kole.
Wystarczy obserwacja scenek na ulicach i kilka filmów na YT :).

Ciekawe. Gdybym liczy³ na cudze hamulce albo chocia¿ respektowanie
pierwszeñstwa przejazdu to chyba bym ju¿ nie by³ w stanie je¼dziæ na
rowerze. Samochodem jak je¿d¿ê to mo¿e zdarzaj± mi siê wpadki, ale jak
poruszam siê rowerem, zdecydowanie bardziej koncentruje siê na je¼dzie.

Fabian.

Data: 2010-10-23 16:02:57
Autor: Korban
Który to ostroko³owiec...
Dnia Sat, 23 Oct 2010 15:34:23 +0200, Fabian napisa³(a):
Samochodem jak je¿d¿ê to mo¿e zdarzaj± mi siê wpadki, ale jak
poruszam siê rowerem, zdecydowanie bardziej koncentruje siê na je¼dzie.

Fabian.

Cz³owieku przera¿asz mnie. Na rowerze to sobie mogê byæ wyluzowany, ale w
samochodzie dekoncentracja to ¶miertelne zagro¿enie dla innych osób. Masz
wyra¼nie zachwiane proporcje.

Mirek

Data: 2010-10-25 08:45:17
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Jazda na rowerze z obydwoma hamulcami nie oznacza odruchu hamowania w
ka¿dej sytuacji (nie wyklucza uniku). Do¶wiadczony rowerzysta reaguje
odruchowo albo hamuj±c, albo robi±c unik. Do¶wiadczony ostroko³owiec
Reagujesz odruchowo, nie masz czasu aby pomy¶leæ - hamuje?/omijam?.

Jest jeszcze kombinacja hamujê ile siê da, potem omijam. Zrób tak na OK.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2010-10-25 09:58:07
Autor: Fabian
Który to ostroko³owiec...
W dniu 25.10.2010 08:45, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Jazda na rowerze z obydwoma hamulcami nie oznacza odruchu hamowania w
ka¿dej sytuacji (nie wyklucza uniku). Do¶wiadczony rowerzysta reaguje
odruchowo albo hamuj±c, albo robi±c unik. Do¶wiadczony ostroko³owiec
Reagujesz odruchowo, nie masz czasu aby pomy¶leæ - hamuje?/omijam?.

Jest jeszcze kombinacja hamujê ile siê da, potem omijam. Zrób tak na OK.

Je¿eli jest tak du¿o czasu,to nie ma problemu. Mo¿na nawet zawróciæ i
pojechaæ w inna stronê :D

Fabian.

Data: 2010-10-25 10:04:41
Autor: Mariusz Kruk
Który to ostrokołowiec...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Jazda na rowerze z obydwoma hamulcami nie oznacza odruchu hamowania w
ka¿dej sytuacji (nie wyklucza uniku). Do¶wiadczony rowerzysta reaguje
odruchowo albo hamuj±c, albo robi±c unik. Do¶wiadczony ostroko³owiec
Reagujesz odruchowo, nie masz czasu aby pomy¶leæ - hamuje?/omijam?.
Jest jeszcze kombinacja hamujê ile siê da, potem omijam. Zrób tak na OK.
Je¿eli jest tak du¿o czasu,to nie ma problemu. Mo¿na nawet zawróciæ i
pojechaæ w inna stronê :D

A, zapomnia³em. Przy OK potrzeba pó³ godziny...

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / |  Kruk@epsilon.eu.org   | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2010-10-25 10:52:32
Autor: zly
Który to ostrokołowiec...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 08:45:17 +0200, Mariusz Kruk napisa³(a):

Jest jeszcze kombinacja hamujê ile siê da, potem omijam. Zrób tak na OK.

Absolutnie niewykonalne
--
marcin

Data: 2010-10-22 07:50:34
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

Do wszystkich broni±cych ostrego ko³a BEZ przedniego hamulca.

Ale wiesz, ¿e OK mo¿e mieæ równie dobrze i tylny hamulec? Tutaj trochê nale¿y
rozró¿niæ OK jako po prostu rodzaj napêdu oraz OK jako moda dla hipsterów
(chocia¿ ja trochê uleg³em modzie bo gdyby nie ona bym nigdy na taki pomys³ nie
wpad³).

A umiesz czytaæ ze zrozumieniem? Niech bêdzie to OK, ale przy okazji chocia¿ przedni hamulec. Ja nie piszê o samym typie napêdu

Jeste¶cie ¶mieszni,

Dlaczego?

Bo bronicie teorii bezpiecznej jazdy po mie¶cie bez hamulców jak teorii ¿e to s³oñce krêci siê wokól ziemi.

Oraz uwa¿am, ¿e w trudnych warunkach np. ¶nieg, mokra trawa, b³oto wyhamujê tym
rowerem "bez hamulca" efektywniej ni¿ ty przednim. :)

No i takie twierdzenie jest po prostu smieszne

chyba tylko skoñczony idiota wierzy ¿e skuteczniej siê zatrzyma u¿ywaj±c
tylko peda³ów, ni¿ ten wyposa¿ony w przedni hamulec.

Zale¿y od warunków. Skonfrontuj ten temat np. jak spadnie ¶nieg. :)

Proszê przestañ

Data: 2010-10-22 08:57:45
Autor: Pawe³ Suwiñski
Który to ostroko³owiec...
Dnia czw, 21 pa¼ 2010 tako rzecze Wojtek M.:

 chyba  tylko skoñczony  idiota wierzy  ¿e skuteczniej  siê zatrzyma
u¿ywaj±c tylko peda³ów, ni¿ ten wyposa¿ony w przedni hamulec.

Przedni hamulec  przy slikach  lub szytkach  w trudnych  warunkach nie
wiele  pomo¿e. W  miejskim  osio³ku  z torpedo  na  slikach 1.25"  te¿
nie  mam przedniego,  bo  jeszcze  bym go  u¿y³  w sytuacji  awaryjnej
i  "pojecha³".   Poza  tym  ju¿   to  parê  dzieli³em  siê   tu  swoim
do¶wiadczeniem, ¿e  w tzw. "sytuacji  awaryjnej" hamulce nie  na wiele
siê zdadz±. Reakcja bêdzie zawsze za wolna. W ¿yciu mia³em tylko jeden
powa¿ny dzwon  i to w³a¶nie na  rowerze z pe³nymi i  dobrymi hamulcami
oraz  z  dobrym bie¿nikiem.  Moja  reakcja  w momencie  tej  sytuacji,
polegaj±ca na  zaci¶niêciu klamek by³a b³yskawiczna,  ale nawet klocki
nie chwyci³y dobrze obrêczy jak nast±pi³o zderzenie.

Poza tym ostre ko³o bardziej powinno siê porównywaæ do np. rolek a nie
roweru. Bo to tyko  z wygl±du rower. Ja dla mnie  st±d bierze siê ca³e
pieniactwo.  Rolkarzom  jako¶ nikt  nie  krzyczy,  ¿e bez  hamulca  to
idiotyzm.  A dla  wszystkich jest  oczywiste, ¿e  aby na  nich je¼dziæ
potrzeba umiejêtno¶ci i treningu. Lama z marszu nie pojedzie, bo tylko
sobie  i  innym zrobi  krzywdê.  Oczywiste  jest  te¿  to, ¿e  kto¶  z
umiejêtno¶ciami  mo¿e ca³kiem  sprawnie i  bezpiecznie poruszaæ  siê w
t³umie ludzi  i rowerów. A  prêdko¶ci osi±gaj± wcale nie  mniejsze ni¿
rowerzy¶ci.  Natomiast jak  bêdzie jecha³  nieodpowiedzialnie lub  nie
dopasuje siê  do warunków to  te¿ zrobi wypadek, potr±ci  pieszego czy
wpadnie na rower. Tylko bez argumentu,  ¿e rolki nie s± dopuszczone do
ruchu drogowego,  bo o  czym innym piszê.  Poza tym  dlaczego rolkarzy
spotykam na drogach rowerowych (?).


--
Pozdrawiam
Pawe³ Suwiñski

Data: 2010-10-22 08:58:18
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Thu, 21 Oct 2010 16:56:32 +0200, Wojtek M. napisa³(a):

Do wszystkich broni±cych ostrego ko³a BEZ przedniego hamulca. Jeste¶cie ¶mieszni, chyba tylko skoñczony idiota wierzy ¿e skuteczniej siê zatrzyma u¿ywaj±c tylko peda³ów, ni¿ ten wyposa¿ony w przedni hamulec.

Ty jeste¶ idiot± bo dokonujesz nadinterpretacji. Wska¿ miejsce w którym
napisa³em, ¿e zahamujê skuteczniej.

Ok, jak ju¿ siê okaza³o, ¿e nigdzie tak nie pisa³em, to teraz powiedz mi,
czy ci je¿d¿±cy na szosówkach s± idiotami 'bo wierz±, ¿e zahamuj±
skuteczniej od tych na mtb z hydraulikami"?

Reasumuj±c: nie twierdzê, ¿e taki hamulec jest skuteczniejszy. Twierdzê, ¿e
jest wystarczaj±cy do normalnej jazdy.
Wyskoczysz z twierdzeniem, ¿e zawsze mo¿e byæ sytuacja, kiedy oka¿e siê
niewystarczaj±cy? ¦mia³o, nawet siê zgodzê. Tyle, ¿e jakby  jak masz dwa
hamulce równie¿ mo¿e siê zdarzyæ, ¿e pojawi siê taka sytuacja.

--
marcin

Data: 2010-10-22 17:01:48
Autor: Wojtek M.
Który to ostroko³owiec...

Ty jeste¶ idiot± bo dokonujesz nadinterpretacji. Wska¿ miejsce w którym
napisa³em, ¿e zahamujê skuteczniej.

a dredziki sobie ju¿ zaczesa³e¶?

Data: 2010-10-23 11:44:28
Autor: zly
Który to ostroko³owiec...
Dnia Fri, 22 Oct 2010 17:01:48 +0200, Wojtek M. napisa³(a):

Ty jeste¶ idiot± bo dokonujesz nadinterpretacji. Wska¿ miejsce w którym
napisa³em, ¿e zahamujê skuteczniej.
a dredziki sobie ju¿ zaczesa³e¶?

Typowe dla pieniaczy. Nie odpowiem na proste pytanie, tylko zmieniê temat.
Mo¿e nikt nie zauwa¿y, ¿e siê wyg³upi³em.

ps. za bardzo ³ysy jestem na dredziki
--
marcin

Data: 2010-11-04 18:20:51
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Który to ostrokołowiec...

Ale żeście tutaj naklikali!

Polecam zobaczyć krótki materiał z holenderskiej telewizji nt. rowerów
bez hamulców, które atakują także Amsterdam:
http://www.hartvannederland.nl/nederland/noord-holland/2010/fiets-zonder-remmen-is-de-trend/

lub dla wolÄ…cych flasha od silverlighta:
http://www.youtube.com/watch?v=a9WPQOtNyz8

Prawdziwy rodzynek w 1:20.

--
KrzyÅ›

Który to ostrokołowiec...

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona