Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   KtĂłry znak "mocniejszy" - DdR czy osiedl e?

KtĂłry znak "mocniejszy" - DdR czy osiedl e?

Data: 2014-10-29 12:07:39
Autor: Gotfryd Smolik news
KtĂłry znak "mocniejszy" - DdR czy osiedl e?
On Tue, 28 Oct 2014, Alf/red/ wrote:

C-13 mówi, że pieszy jest obowiązany ustąpić miejsca rowerowi,

  Nie.
  Sprawdź (sprawdziłem).
  Bycie DDRem wynika ze znaku, ale ustąpienie pierwszeństwa nie.
  Takie coś stanowi ustawa, która z kolei nie wnika co jest DDRem,
pozostawiając ten problem innym przepisom. IMO to ważne.

D-40 mówi, że pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem,

  Tak (sprawdziłem :>) i IMO w tym miejscu udzieliłeś sobie odpowiedzi.

w tym rowerem.

Pytanie: no to jak?

http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/kodeksDrogowyZPrzypisami.html
+++
Art. 5.
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujšca się na drodze sš
  obowišzani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez
  osoby [...], sygnałów œwietlnych oraz znaków drogowych, nawet
  wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania[...]
-- -

  Ustępowanie pierwszeństwa pojazdowi na jezdni oraz rowerzyście
na DDR "wynika z ustawy" (nie ze znaku), więc... :)

W szczególności: jadąc na północ, czyli "pod prąd samochodów"?

  Znak widać? (idzie o "impossibilium nulla obligatio est")
  Z przezorności procesowej dopiszę, że D-40 należy do tych nielicznych,
nawet nie wiem czy jednolicznych ;) wyjątków z wyraźnym zapisem "może
być umieszczony w innym miejscu niż po prawej stronie jezdni" :O
(taka pułapka na piszących "obowiązują mnie tylko znaki po prawej
i nad głową", ciekawe kto pierwszy w nią wpadnie ;))

Może strefa zamieszkania jest tylko na tej zatoczce dla samochodów,

  A tego "z pisma" trudno nawet dedukować :(

W takim razie co te znaki mają spowodować?

  A przypadek najechania pieszego w tej zatoczce był?
(no to od teraz będzie wiadomo kto a priori jest winien, bez
angażowania prawników).

pzdr, Gotfryd

KtĂłry znak "mocniejszy" - DdR czy osiedl e?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona