Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kto będzie winny kolizji / wypadku?

Kto będzie winny kolizji / wypadku?

Data: 2009-09-04 09:46:01
Autor: Cyprian Prochot
Kto będzie winny kolizji / wypadku?

Użytkownik "GK" <grego69@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h7qfrc$ocg$1inews.gazeta.pl...
Witam,
Jest droga po jednym pasie w każdym kierunku. Pasy są dosyć szerokie, może nawet dwa mniejsze auta zmieściły by się koło siebie. Pasy oddzielone podwójną ciągłą. Jednym z pasów jedzie auto środkiem swojego pasa. Środkiem, bo skraj pasa jest niezbyt równy, zdarzają się dziury. Na dodatek przy skraju jedzie rowerzysta. W pewnym momencie kierowca auta robi skręt w lewo, nieduży, w celu ominięcia dziury w drodze i ...

1. a miesci sie na swoim pasie ?
w takim razie w jaki sposob wyprzedzajacy go przytrze skoro wyprzedza po drugiej stronie podwojnej ?

2. nie miesci sie na swoim pasie - nieupewnienie sie o mozliwosci zmiany pasa /  niezasygnalizowanie manewru skretu w lewo. wina wyprzedzanego.

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot

Data: 2009-09-04 11:39:57
Autor: GK
Kto będzie winny kolizji / wypadku?
Cyprian Prochot pisze:

1. a miesci sie na swoim pasie ?
w takim razie w jaki sposob wyprzedzajacy go przytrze skoro wyprzedza po drugiej stronie podwojnej ?

Wyprzedzany się mieścił, wyprzedzający nie, jechał środkiem, po pasach, "na styk" w odległości jakichś 10 cm od wyprzedzanego.

2. nie miesci sie na swoim pasie - nieupewnienie sie o mozliwosci zmiany pasa /  niezasygnalizowanie manewru skretu w lewo. wina wyprzedzanego.


Ale to nie był manewr skrętu. To był ruch kierownicą wynikający z warunków na drodze, zmieniający kierunek jazdy właśnie o te 10 cm.

Tak jak już napisałem w poście niżej, jak jedziecie autem i omijacie nierówność, dziurę w drodze, skręcając lekko kierownicą to za każdym razem sprawdzacie czy jakiś debil was wyprzedza "na styk"?
Przecież od tego jest wydzielony pas, a to wyprzedzający ma obowiązek zachować ostrożność przy wyprzedzaniu. I nie mam tu na myśli działań wymagających sygnalizowania skrętu, bo tu nie było potrzeby nic sygnalizować. Czy omijając dziurę w jezdni za każdym razem sygnalizujecie to kierunkowskazem? To chyba jakaś paranoja?!

Punkt z PORD mówi: "Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru."
Czy tu była zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu? NIE

Wg mnie ewidentna wina wyprzedzającego.
Nie zachowana bezpieczna odległość, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej.

Kto będzie winny kolizji / wypadku?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona