Data: 2010-09-01 10:37:03 | |
Autor: Hans Kloss | |
Kto kłamie w sprawie tzw. "doradców"? | |
Kolejne potwierdzenie faktu, że poszczuta przez pełowców na kaczora
krowa zwyczajnie łże. I to z ust aktywnego uczestnika owych wydarzeń "Krzywonos kłamie Henryka Krzywonos zarzuciła Jarosławowi Kaczyńskiemu, że skłamał twierdząc, iż podczas Wielkiego Strajku Lech Kaczyński wywierał presję na członków Komisji Ekspertów, by podporządkowali się woli strajkujących i zrezygnowali z projektu wypracowania ugody akceptującej ramy komunistycznego ruchu związkowego (CRZZ) [...]Dlatego nie zwracam się Henryki, a wzywam do zabrania głosu jej przyjaciela i sponsora - Bogdana Borusewicza, bo to on ustalał z Lechem Kaczyńskim sposoby nacisku na doradców. To Borusewicz nazwał doradców "różowymi pająkami" [...] To Borusewicz (wspomagany przez Konrada Bielińskiego) na posiedzenie Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej tak ostro atakował doradców, że Bohdan Cywiński chciał natychmiast opuścić Stocznię. To Borusewicz z Jackiem Kuroniem (wspomagany przez Adama Michnika i całą Kuroniadę) już po strajku zwalczał doradców, jako ugodowców realizującym interesy własne, a nie Solidarności. Henryka Krzywonos nie odróżnia lojalności wobec "Solidarności" od ambicji własnych, ale mam nadzieję, że Bogdan Borusewicz, Konrad Bieliński, Adam Michnik i inni będą mieli odwagę zaświadczyć, że Lech Kaczyński reprezentował wobec doradców stanowisko WZZ i KSS "KOR". http://www.wyszkowski.com.pl/index.php/artykuy/26/1569-krzywonos-kamie Czekamy na odpowiedź Bielińskiego, Borsuka, i Szechtera. W tym ostatnim przypadku sprawa jest chyba beznadziejna- nie będzie pogrążał swoich protegowanych. J-23 |
|