http://www.tvn24.pl/-1,1601343,0,1,wygral-przetarg-- ale-stoczni-jeszcze-nie-kupil,wiadomosc.html
<cytat>
  [wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik]
  Formalnie inwestor wybrany zostanie wtedy, gdy zostanie z nim zawarta
  umowa. - Od dzisiaj negocjowany jest kształt tej umowy i jesteśmy juĹź
  blisko - zaznaczył.
</cytat>

Czyli kształt umowy jest negocjowany *PO* rozstrzygnięciu przetargu?

Jakoś u mnie pojawiają się "niejakie wątpliwości" co do równego
traktowania wszystkich uczestnikĂłw przetargu.

--
Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Nie każdy księdzem, co na farze mieszka.
  -- Przysłowie łuĹźyckie (pl.wikiquote.org)

moze liczy na znizke, upust albo cholera wie co...moze dadza mu za darmo..dla Tuska to chyba wsio rawno - w eter poszlo ze sprywatyzowal i jest git. ma ktos problem? bo ja nie widze problemu
awe

Andrzej Adam Filip pisze:

http://www.tvn24.pl/-1,1601343,0,1,wygral-przetarg-- ale-stoczni-jeszcze-nie-kupil,wiadomosc.html
<cytat>
  [wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik]
  Formalnie inwestor wybrany zostanie wtedy, gdy zostanie z nim zawarta
  umowa. - Od dzisiaj negocjowany jest kształt tej umowy i jesteśmy juĹź
  blisko - zaznaczył.
</cytat>

Czyli kształt umowy jest negocjowany *PO* rozstrzygnięciu przetargu?

Nie wiemy jakie kryteria były przedstawiane zainteresowanym podczas przetargu. Negocjacja może dotyczyć kosmetycznych poprawek, które wygrany przetargu zgłosił jako nie możliwe do wypełnienia, albo odroczenie ich w czasie i vice versa.

Jakoś u mnie pojawiają się "niejakie wątpliwości" co do równego
traktowania wszystkich uczestnikĂłw przetargu.

Wygranym jest jeden z uczestników przetargu. Umowa jest wiążącym dokumentem kończącym prywatyzację.

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Lorn <ateagina@poczta.fm> pisze:

Andrzej Adam Filip pisze:

http://www.tvn24.pl/-1,1601343,0,1,wygral-przetarg-- ale-stoczni-jeszcze-nie-kupil,wiadomosc.html
<cytat>
  [wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik]
  Formalnie inwestor wybrany zostanie wtedy, gdy zostanie z nim zawarta
  umowa. - Od dzisiaj negocjowany jest kształt tej umowy i jesteśmy juĹź
  blisko - zaznaczył.
</cytat>

Czyli kształt umowy jest negocjowany *PO* rozstrzygnięciu przetargu?

Nie wiemy jakie kryteria były przedstawiane zainteresowanym podczas
przetargu. Negocjacja może dotyczyć kosmetycznych poprawek, które
wygrany przetargu zgłosił jako nie możliwe do wypełnienia, albo
odroczenie ich w czasie i vice versa.

Jakoś u mnie pojawiają się "niejakie wątpliwości" co do równego
traktowania wszystkich uczestnikĂłw przetargu.

Wygranym jest jeden z uczestników przetargu. Umowa jest wiążącym
dokumentem kończącym prywatyzację.

Ja się oduczyłem interpretować niedopowiedzenia na korzyść polityków
sporo wcześniej niż za tego rządu (PO). Ten rząd nie dał mi powodów do zmiany przyzwyczajeń.

--
Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Najsilniejszą rzeczą jest konieczność, wszystkim bowiem rządzi.
  -- Tales z Miletu (ok. 635-543 p.n.e.)

Andrzej Adam Filip pisze:

Lorn <ateagina@poczta.fm> pisze:

Andrzej Adam Filip pisze:

http://www.tvn24.pl/-1,1601343,0,1,wygral-przetarg-- ale-stoczni-jeszcze-nie-kupil,wiadomosc.html
<cytat>
  [wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik]
  Formalnie inwestor wybrany zostanie wtedy, gdy zostanie z nim zawarta
  umowa. - Od dzisiaj negocjowany jest kształt tej umowy i jesteśmy juĹź
  blisko - zaznaczył.
</cytat>

Czyli kształt umowy jest negocjowany *PO* rozstrzygnięciu przetargu?

Nie wiemy jakie kryteria były przedstawiane zainteresowanym podczas
przetargu. Negocjacja może dotyczyć kosmetycznych poprawek, które
wygrany przetargu zgłosił jako nie możliwe do wypełnienia, albo
odroczenie ich w czasie i vice versa.

Jakoś u mnie pojawiają się "niejakie wątpliwości" co do równego
traktowania wszystkich uczestnikĂłw przetargu.

Wygranym jest jeden z uczestników przetargu. Umowa jest wiążącym
dokumentem kończącym prywatyzację.

Ja się oduczyłem interpretować niedopowiedzenia na korzyść polityków
sporo wcześniej niż za tego rządu (PO). Ten rząd nie dał mi powodów do zmiany przyzwyczajeń.

Niczego nie interpretuję. Rozumiem negocjacje dotyczące końcowego kształtu umowy jako kosmetyczne. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić innego problemu. Jeśli nie dojdzie do podpisania umowy, rządowe zapewnienia nie będą nic warte, a kłamstwo ma krótkie nogi.




--
Immortal silence gathers illusions inside...

Dnia Thu, 21 May 2009 19:32:25 +0200, Lorn napisał(a):

Nie wiemy jakie kryteria były przedstawiane zainteresowanym podczas przetargu. Negocjacja może dotyczyć kosmetycznych poprawek, które wygrany przetargu zgłosił jako nie możliwe do wypełnienia, albo odroczenie ich w czasie i vice versa.

:-))))
Dobre, i przezabawne, "kosmetyczne poprawki, które wygrany zgłosił, jako
niemożliwe do wypełnienia"...
To czego dotyczył przetarg, dopuszczenia do negocjacji?
Piotr

Piotr pisze:

Dnia Thu, 21 May 2009 19:32:25 +0200, Lorn napisał(a):

Nie wiemy jakie kryteria były przedstawiane zainteresowanym podczas przetargu. Negocjacja może dotyczyć kosmetycznych poprawek, które wygrany przetargu zgłosił jako nie możliwe do wypełnienia, albo odroczenie ich w czasie i vice versa.

:-))))
Dobre, i przezabawne, "kosmetyczne poprawki, które wygrany zgłosił, jako
niemożliwe do wypełnienia"...
To czego dotyczył przetarg, dopuszczenia do negocjacji?

Znowu się nachlałeś i nie rozumiesz słowa pisanego ? Nie wiesz, nie znasz, ani nie masz pojęcia jakie kryteria były stawiane podczas przetargu. Umowa wstępna chyba jest Ci znana ? chyba, że robisz to co Ci Pan każe bez słowa krytyki. :>



--
Immortal silence gathers illusions inside...

Dnia Thu, 21 May 2009 21:40:01 +0200, Lorn napisał(a):

Znowu się nachlałeś i nie rozumiesz słowa pisanego ? Nie wiesz, nie znasz, ani nie masz pojęcia jakie kryteria były stawiane podczas przetargu. Umowa wstępna chyba jest Ci znana ? chyba, że robisz to co Ci Pan każe bez słowa krytyki. :>

Hm, kto tu nie rozumie? Może dla was lorn łowo "kupił" jest wieloznaczne,
dla mnie nie i jeżeli słyszę, że stocznia została sprzedana, to znaczy, że
ktoś ją kupił, na warunkach określonych w procedurze przetargowej. Tu nie
ma miejsce na bełkot: ""kosmetyczne poprawki, które wygrany zgłosił, jako
niemożliwe do wypełnienia", co by on nie oznaczał. Jeżeli teraz toczą się "negocjacje", to dla mnie "przetarg" dotyczył
dopuszczenia do negocjacji i stocznia jeszcze nie została sprzedana. Piotr
PS. Wy sobie Lorn takie teksty o chlaniu zostawcie dla kolegów, pod budką z
piwem.

Piotr pisze:

Dnia Thu, 21 May 2009 21:40:01 +0200, Lorn napisał(a):

Znowu się nachlałeś i nie rozumiesz słowa pisanego ? Nie wiesz, nie znasz, ani nie masz pojęcia jakie kryteria były stawiane podczas przetargu. Umowa wstępna chyba jest Ci znana ? chyba, że robisz to co Ci Pan każe bez słowa krytyki. :>

Hm, kto tu nie rozumie? Może dla was lorn łowo "kupił" jest wieloznaczne,
dla mnie nie i jeżeli słyszę, że stocznia została sprzedana, to znaczy, że
ktoś ją kupił, na warunkach określonych w procedurze przetargowej. Tu nie
ma miejsce na bełkot: ""kosmetyczne poprawki, które wygrany zgłosił, jako
niemożliwe do wypełnienia", co by on nie oznaczał. Jeżeli teraz toczą się "negocjacje", to dla mnie "przetarg" dotyczył
dopuszczenia do negocjacji i stocznia jeszcze nie została sprzedana.

Powtórzę... 'Nie wiesz, nie znasz, ani nie masz pojęcia jakie kryteria były stawiane podczas przetargu.' Dla Ciebie i Tobie podobnym trzeba tłumaczyć z osobna ? :> Tobie i brukowiec Fakt jest wiarygodny bo napisał punkt po punkcie co z czym się je, żebyś przypadkiem białego wina do wołowiny nie wybrał.

PS. Wy sobie Lorn takie teksty o chlaniu zostawcie dla kolegów, pod budką z
piwem.

Pisałem już... ale skoro nadużywasz alkoholu możesz mieć luki w pamięci...  Mylisz adresata... 'Wy' pisz do swoich towarzyszy i stałych bywalców partyjnej knajpki.


--
Immortal silence gathers illusions inside...

Dnia Thu, 21 May 2009 22:33:18 +0200, Lorn napisał(a):

Pisałem już... ale skoro nadużywasz alkoholu możesz mieć luki w pamięci...  Mylisz adresata... 'Wy' pisz do swoich towarzyszy i stałych bywalców partyjnej knajpki.

Wicie Lorn to, żescie pisali nic nie oznacza, nie jesteście tu wyrocznią,
może pod budką z piwem...
Tym bardziej, że bzdury piszecie, cóż z tego, że z namaszczeniem, he, he.
To mówicie, że po wygranym przetargu zamiast do realizacji strony
przystępują do "kosmetycznych poprawek, które wygrany zgłosił, jako
niemożliwe do wypełnienia", noo może, może...
Ale wyjatkowo wierzę wam Lorn, wy musicie wiedzieć jak się "robi"
przetargi, żeby było towarzyszom socjaldemokratom dobrze, he, he. Piotr

Piotr pisze:

Dnia Thu, 21 May 2009 22:33:18 +0200, Lorn napisał(a):

Pisałem już... ale skoro nadużywasz alkoholu możesz mieć luki w pamięci...  Mylisz adresata... 'Wy' pisz do swoich towarzyszy i stałych bywalców partyjnej knajpki.

Wicie Lorn to, żescie pisali nic nie oznacza, nie jesteście tu wyrocznią,

Widzę, że nie jesteś w stanie pozbyć partyjnej gwary.

Tym bardziej, że bzdury piszecie, cóż z tego, że z namaszczeniem, he, he.

Piotrze... Ty bredzisz, a najgorsze jest to, że nie zdajesz sobie z tego sprawy.

To mówicie,

Piszę.

że po wygranym przetargu zamiast do realizacji strony
przystępują do "kosmetycznych poprawek, które wygrany zgłosił, jako
niemożliwe do wypełnienia", noo może, może...

Realizacją zakończenia przetargu jest umowa, ale Tobie Piotrze powinno się przedstawiać wszystko prostolinijnie... Czepiasz się jednej z możliwych przyczyn negocjacji umowy... jak napisałem nie znam, Ty również warunków przetargu...

Ale wyjatkowo wierzę wam Lorn, wy musicie wiedzieć jak się "robi"
przetargi, żeby było towarzyszom socjaldemokratom dobrze, he, he.

To Ci kolega po dziesiątej kolejce podpowiedział ? :> Ucałuj portret Lenina i połóż się spać.


--
Immortal silence gathers illusions inside...

Dnia Thu, 21 May 2009 23:14:44 +0200, Lorn napisał(a):

To Ci kolega po dziesiątej kolejce podpowiedział ? :> Ucałuj portret Lenina i połóż się spać.

Wasz bełkot lorn, po rozdrobnieniu mojego posta, dalej pozostał
wekslarskim bełkotem...
I ta próba uciorania mnie w jakimś gwnie, he, he, dobra stara szkoła
Lorn... Co ja takiego mam w tym swoim nosie, że takiego komuszka
przefarbowanego "na lyberała", jak wy Lorn, wyczuwam na kilometr*?
Piotr
PS. *Uprzedzając "dowcip" - nigdy nie byłem komuchem, więc nie moge
wyczuwać swoich, he, he.

Piotr pisze:

Dnia Thu, 21 May 2009 23:14:44 +0200, Lorn napisał(a):

To Ci kolega po dziesiątej kolejce podpowiedział ? :> Ucałuj portret Lenina i połóż się spać.

Wasz bełkot lorn, po rozdrobnieniu mojego posta, dalej pozostał
wekslarskim bełkotem...
I ta próba uciorania mnie w jakimś gwnie, he, he, dobra stara szkoła
Lorn... Co ja takiego mam w tym swoim nosie, że takiego komuszka
przefarbowanego "na lyberała", jak wy Lorn, wyczuwam na kilometr*?
Piotr
PS. *Uprzedzając "dowcip" - nigdy nie byłem komuchem, więc nie moge
wyczuwać swoich, he, he.

Nie wciągnij czegoś co Ci zaszkodzić może... Ten komuszy smrodek jest blisko Ciebie. :>

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Lorn <ateagina@poczta.fm> pisze:

Piotr pisze:

Dnia Thu, 21 May 2009 23:14:44 +0200, Lorn napisał(a):

To Ci kolega po dziesiątej kolejce podpowiedział ? :> Ucałuj
portret Lenina i połóż się spać.

Wasz bełkot lorn, po rozdrobnieniu mojego posta, dalej pozostał
wekslarskim bełkotem...
I ta próba uciorania mnie w jakimś gwnie, he, he, dobra stara szkoła
Lorn... Co ja takiego mam w tym swoim nosie, Ĺźe takiego komuszka
przefarbowanego "na lyberała", jak wy Lorn, wyczuwam na kilometr*?
Piotr
PS. *Uprzedzając "dowcip" - nigdy nie byłem komuchem, więc nie moge
wyczuwać swoich, he, he.

Nie wciągnij czegoś co Ci zaszkodzić może... Ten komuszy smrodek jest
blisko Ciebie. :>

A od ciebie wieje debilnym zaufaniem do "niedopowiedzeń" polityków.

--
Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Nie wywołuj wilka z lasu.
  -- Przysłowie polskie (pl.wikiquote.org)

Andrzej Adam Filip pisze:

Lorn <ateagina@poczta.fm> pisze:

Piotr pisze:

Dnia Thu, 21 May 2009 23:14:44 +0200, Lorn napisał(a):

To Ci kolega po dziesiątej kolejce podpowiedział ? :> Ucałuj
portret Lenina i połóż się spać.

Wasz bełkot lorn, po rozdrobnieniu mojego posta, dalej pozostał
wekslarskim bełkotem...
I ta próba uciorania mnie w jakimś gwnie, he, he, dobra stara szkoła
Lorn... Co ja takiego mam w tym swoim nosie, Ĺźe takiego komuszka
przefarbowanego "na lyberała", jak wy Lorn, wyczuwam na kilometr*?
Piotr
PS. *Uprzedzając "dowcip" - nigdy nie byłem komuchem, więc nie moge
wyczuwać swoich, he, he.

Nie wciągnij czegoś co Ci zaszkodzić może... Ten komuszy smrodek jest
blisko Ciebie. :>

A od ciebie wieje debilnym zaufaniem do "niedopowiedzeń" polityków.

Sugerujesz, że na psp 99% to debile ? Gratuluję dedukcji...

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Lorn <ateagina@poczta.fm> pisze:

Andrzej Adam Filip pisze:

Lorn <ateagina@poczta.fm> pisze:

Piotr pisze:

Dnia Thu, 21 May 2009 23:14:44 +0200, Lorn napisał(a):

To Ci kolega po dziesiątej kolejce podpowiedział ? :> Ucałuj
portret Lenina i połóż się spać.

Wasz bełkot lorn, po rozdrobnieniu mojego posta, dalej pozostał
wekslarskim bełkotem...
I ta próba uciorania mnie w jakimś gwnie, he, he, dobra stara szkoła
Lorn... Co ja takiego mam w tym swoim nosie, Ĺźe takiego komuszka
przefarbowanego "na lyberała", jak wy Lorn, wyczuwam na kilometr*?
Piotr
PS. *Uprzedzając "dowcip" - nigdy nie byłem komuchem, więc nie moge
wyczuwać swoich, he, he.

Nie wciągnij czegoś co Ci zaszkodzić może... Ten komuszy smrodek jest
blisko Ciebie. :>

A od ciebie wieje debilnym zaufaniem do "niedopowiedzeń" polityków.

Sugerujesz, że na psp 99% to debile ? Gratuluję dedukcji...

Nie sądź innych po sobie.

--
Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Walka jest ojcem wszelkiego stworzenia.
  -- Heraklit z Efezu (540 p.n.e.-480 p.n.e.)

Użytkownik "Andrzej Adam Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:8ijeowokrzsaundra.huge.strangled.net...

http://www.tvn24.pl/-1,1601343,0,1,wygral-przetarg-- ale-stoczni-jeszcze-nie-kupil,wiadomosc.html
<cytat>
 [wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik]
 Formalnie inwestor wybrany zostanie wtedy, gdy zostanie z nim zawarta
 umowa. - Od dzisiaj negocjowany jest kształt tej umowy i jesteśmy juĹź
 blisko - zaznaczył.
</cytat>

Czyli kształt umowy jest negocjowany *PO* rozstrzygnięciu przetargu?

Jakoś u mnie pojawiają się "niejakie wątpliwości" co do równego
traktowania wszystkich uczestnikĂłw przetargu.

-- Andrzej Adam Filip

To jest bydlacki numer, inwestor nie został wybrany, wybrany zostanie dopiero, jak zostanie z nim spiasna umowa. Znaczy zakulisowo, bez przetargu, kto przystąpi na handel z polskim rządem, ten zostanie wybrany inwestorem. Warunki umowy stawia rząd ma się rozumieć. To teraz będziemy wiedzieli komu i za ile rząd przehandlował stocznię. Ale nie będziemy wiedzieli, czy rząd te warunki przedstawiał jakimkolwiek innym inwestorom.


Ha, ha, ha, tragikomedia.

boukun