Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kto ma racj?

Kto ma racj?

Data: 2009-08-04 12:37:33
Autor: wchpikus
Kto ma racj?
Witam!
> Jedyne co, to facet zmieniajc pas z lewego na prawy nie uy kierunkowskazu.
Jakby wrzucil kierunek to nie bylo by problemu...tak mysle.
Ale ewidentnie chcial skrocic sobie droge i zacwaniakowal, to denerwuje kierowcow.
No i predkosc i pasy..

Data: 2009-08-04 11:08:39
Autor: to
Kto ma racj?
wchpikus wrote:

Jakby wrzucil kierunek to nie bylo by problemu...tak mysle. Ale
ewidentnie chcial skrocic sobie droge i zacwaniakowal, to denerwuje
kierowcow.

Chyba zakompleksionych. Zajechał komuś drogę? Przyblokował kogoś? Nie. To w czym problem?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 14:46:02
Autor: Jakub Witkowski
Kto ma rację?
to pisze:
wchpikus wrote:

Jakby wrzucil kierunek to nie bylo by problemu...tak mysle. Ale
ewidentnie chcial skrocic sobie droge i zacwaniakowal, to denerwuje
kierowcow.

Chyba zakompleksionych. Zajechał komuś drogę? Przyblokował kogoś? Nie. To w czym problem?

No i bądźmy szczerzy przekroczeniem prędkości tez nikomu nie zagroził,
a już zwłaszcza brakiem pasów. Tylko tym zakompleksionym policjantom to
przeszkadza.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2009-08-04 13:00:06
Autor: to
Kto ma racj?
Jakub Witkowski wrote:

No i bądźmy szczerzy przekroczeniem prędkości tez nikomu nie zagroził, a
już zwłaszcza brakiem pasów. Tylko tym zakompleksionym policjantom to
przeszkadza.

Oczywiście, a komu zaszkodziło 100 km/h na dwupasmowej ulicy przy dobrej widoczności i małym ruchu?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 18:22:24
Autor: Arek (G)
Kto ma �
to pisze:
Jakub Witkowski wrote:

No i bądźmy szczerzy przekroczeniem prędkości tez nikomu nie zagroził, a
już zwłaszcza brakiem pasów. Tylko tym zakompleksionym policjantom to
przeszkadza.

Oczywiście, a komu zaszkodziło 100 km/h na dwupasmowej ulicy przy dobrej widoczności i małym ruchu?


Albo 200km/h na dwupasmowej, przy małym ruchu w dodatku jeszcze ferrari?

A.

Data: 2009-08-04 16:34:30
Autor: to
Kto ma �
Arek (G) wrote:

Albo 200km/h na dwupasmowej, przy małym ruchu w dodatku jeszcze ferrari?

A teraz może dla odmiany napiszesz coś mądrego?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 18:37:48
Autor: Arek (G)
Kto ma �
to pisze:
Arek (G) wrote:

Albo 200km/h na dwupasmowej, przy małym ruchu w dodatku jeszcze ferrari?

A teraz może dla odmiany napiszesz coś mądrego?

Starałem dopasować się do chorej argumentacji.

A.

Data: 2009-08-04 17:04:24
Autor: to
Kto ma �
Arek (G) wrote:

A teraz może dla odmiany napiszesz coś mądrego?

Starałem dopasować się do chorej argumentacji.

To niespecjalnie Ci się udało, pomiędzy 100 a 200 jest kolosalna różnica.

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 21:19:34
Autor: Przemysaw Bernat
Kto ma �
Dnia Tue, 4 Aug 2009 17:04:24 +0000 (UTC), to napisa(a):

To niespecjalnie Ci si udao, pomidzy 100 a 200 jest kolosalna rnica.

Raptem dwukrotna. Jak pomidzy 50 i 100...

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-08-04 21:39:08
Autor: to
Kto ma �
Przemysław Bernat wrote:

To niespecjalnie Ci się udało, pomiędzy 100 a 200 jest kolosalna
różnica.

Raptem dwukrotna. Jak pomiędzy 50 i 100...

Masz coś jeszcze niemądrego do dodania?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-05 10:38:11
Autor: GK
Kto ma �
to pisze:
Przemysław Bernat wrote:


Masz coś jeszcze niemądrego do dodania?



Nie ma, nie warto, bo i tak nie zrozumiesz.

Data: 2009-08-05 10:06:29
Autor: Arek (G)
Kto ma �
to pisze:
Arek (G) wrote:

A teraz może dla odmiany napiszesz coś mądrego?

Starałem dopasować się do chorej argumentacji.

To niespecjalnie Ci się udało, pomiędzy 100 a 200 jest kolosalna różnica.

Czego nie zrozumiałeś?

Tak nawiasem ile masz lat? Jesteś jakimś młodszym bratem neelixa?

A.

Data: 2009-08-05 10:37:26
Autor: GK
Kto ma �
to pisze:
Arek (G) wrote:

A teraz może dla odmiany napiszesz coś mądrego?

Starałem dopasować się do chorej argumentacji.

To niespecjalnie Ci się udało, pomiędzy 100 a 200 jest kolosalna różnica.


Taka sama jak między 50 a 100. 100%.

Data: 2009-08-05 09:49:14
Autor: to
Kto ma �
GK wrote:

To niespecjalnie Ci się udało, pomiędzy 100 a 200 jest kolosalna
różnica.

Taka sama jak między 50 a 100. 100%.

I taka sama jak pomiędzy 5 a 10 i 200 a 400 (100%), a poza tym jesteś normalny?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-05 10:35:55
Autor: GK
Kto ma rację?
Jakub Witkowski pisze:

No i bądźmy szczerzy przekroczeniem prędkości tez nikomu nie zagroził,
a już zwłaszcza brakiem pasów. Tylko tym zakompleksionym policjantom to
przeszkadza.


Widzę tu typowe myślenie cwaniaka myślenie. "Przecież on nikomu nie zagroził..." widać autor nie raz takie numery zrobił. Widać to chamstwo warsiawskie wszędzie. Na całe szczęście trochę policji jeździ i wyłapuje takie przypadki. Ale co z tego jak taki cwaniak co nic przecież nie zrobił będzie dalej robił to samo. Szkoda, że w Polsce tak jak w Skandynawii nie ma mandatów uzależnionych od stanu posiadania. Może takich warsiawiaków cfaniaków to by utemperowało.

Data: 2009-08-05 10:46:05
Autor: Artur Maśląg
Kto ma rację?
GK pisze:
Jakub Witkowski pisze:

No i bądźmy szczerzy przekroczeniem prędkości tez nikomu nie zagroził,
a już zwłaszcza brakiem pasów. Tylko tym zakompleksionym policjantom to
przeszkadza.


Widzę tu typowe myślenie cwaniaka myślenie. "Przecież on nikomu nie zagroził..." widać autor nie raz takie numery zrobił. Widać to chamstwo warsiawskie wszędzie.

Daruj sobie może terytorialne wycieczki, ponieważ cwaniaków znajdziesz
wszędzie.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-05 10:54:52
Autor: Arek (G)
Kto ma racj?
Artur Malg pisze:
GK pisze:
Jakub Witkowski pisze:

No i bdmy szczerzy przekroczeniem prdkoci tez nikomu nie zagrozi,
a ju zwaszcza brakiem pasw. Tylko tym zakompleksionym policjantom to
przeszkadza.


Widz tu typowe mylenie cwaniaka mylenie. "Przecie on nikomu nie zagrozi..." wida autor nie raz takie numery zrobi. Wida to chamstwo warsiawskie wszdzie.

Daruj sobie moe terytorialne wycieczki, poniewa cwaniakw znajdziesz
wszdzie.

Ostatnio, jechaem przez Biaystok i powiem, e w Warszawie to ludzie jed wyjtkowo spokojnie i kulturalnie.

A.

Data: 2009-08-05 12:42:03
Autor: GK
Kto ma racj?
Arek (G) pisze:


Ostatnio, jechaem przez Biaystok i powiem, e w Warszawie to ludzie jed wyjtkowo spokojnie i kulturalnie.

A.

W Biaymstoku dawno nie byem, ale jedz w innych kierunkach i jak widz auto z warszawsk rejestracj to jestem przygotowany na wywijanie niezych numerw i w wikszoci tak jest. Wpychanie si na trzeciego, tak jak w filmie "na odyca", wymuszanie pierwszestwa itp itd.
Nie twierdz, e inni tak nie robi, ale jednak Warszawa daje si we znaki najbardziej.
G.

Data: 2009-08-05 14:47:13
Autor: Arek (G)
Kto ma racj?
GK pisze:
Arek (G) pisze:


Ostatnio, jechaem przez Biaystok i powiem, e w Warszawie to ludzie jed wyjtkowo spokojnie i kulturalnie.

A.

W Biaymstoku dawno nie byem, ale jedz w innych kierunkach i jak widz auto z warszawsk rejestracj to jestem przygotowany na wywijanie niezych numerw i w wikszoci tak jest. Wpychanie si na trzeciego, tak jak w filmie "na odyca", wymuszanie pierwszestwa itp itd.
Nie twierdz, e inni tak nie robi, ale jednak Warszawa daje si we znaki najbardziej.

To prawda. Inna sprawa, e mogo by tak w Warszawie jestem do tego przyzwyczajony i praktycznie mnie to nie dziwi. Bdc gdzie dalej, zszokowaem si, e kto takie numery wywija jak w Warszawie. I dlatego zdziwio mnie to znacznie bardziej:)

A.

Data: 2009-08-05 15:35:23
Autor: to
Kto ma racj?
GK wrote:

W Białymstoku dawno nie byłem, ale jeżdzę w innych kierunkach i jak
widzę auto z warszawską rejestracją to jestem przygotowany na wywijanie
niezłych numerów i w większości tak jest.

A ja jak widzę kogoś jadącego jak debil 50-70 lewym pasem, to na 50% jest to obca rejestracja. --
cokolwiek

Data: 2009-08-05 20:45:13
Autor: Adam Paszczyca
Kto ma racj?
Dnia Wed, 05 Aug 2009 10:54:52 +0200, Arek (G) napisa(a):

Ostatnio, jechaem przez Biaystok i powiem, e w Warszawie to ludzie jed wyjtkowo spokojnie i kulturalnie.

A ja dzisiaj przez Wielkopolsk i Pozna. I potwierdzam ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Krakw (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-04 12:07:46
Autor: to
Kto ma racj?
Artur Maśląg wrote:

Zbyt dużo takich "cfanaczków" jest na drogach i takie zachowanie uchodzi
im bezkarnie - tymczasem ludzie jadący zgodnie z przepisami stoją
stosownie dłużej.

Kto konkretnie stał dłużej z jego powodu?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 14:16:23
Autor: Artur Maśląg
Kto ma rację?
to pisze:
(...)
Kto konkretnie stał dłużej z jego powodu?

Np. ci, którzy zgodnie z przepisami stali na pasach do jazdy
na wprost. Na najbliższym skrzyżowaniu stali już za nim.
W normalnym ruchu miejskim takie akcje cwaniaczków powodują
konieczność np. odczekania kolejnego cyklu świateł.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-04 12:27:47
Autor: to
Kto ma racj?
Artur Maśląg wrote:

Np. ci, którzy zgodnie z przepisami stali na pasach do jazdy na wprost.
Na najbliższym skrzyżowaniu stali już za nim. W normalnym ruchu miejskim
takie akcje cwaniaczków powodują konieczność np. odczekania kolejnego
cyklu świateł.

Bzdura, wyprzedziłby ich 8x przed kolejnymi światłami, które były sporo dalej.

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 14:19:34
Autor: Artur Maśląg
Kto ma rację?
to pisze:
(...)
Bzdura, wyprzedziłby ich 8x przed kolejnymi światłami, które były sporo dalej.

Bzdurz sobie dalej.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-05 10:43:10
Autor: GK
Kto ma rację?
Artur Maśląg pisze:
to pisze:
(...)
Bzdura, wyprzedziłby ich 8x przed kolejnymi światłami, które były sporo dalej.

Bzdurz sobie dalej.


Z takimi ... nie ma co dyskutować. On i tak nie zrozumie, że po pierwsze to wykroczenia a po drugie chamstwo. Ale jemu nie wytłumaczysz. Zapatrzony jest w swoje ze 150 KM i szaleje na drogach. A potem kończy tak jak większość cwaniaków: cmentarz albo więzienie. Albo sam zginie albo zabije kogoś. Na takich typów nie ma rady, oni są najmądrzejsi przecież. Typowy "polaczek" mądrzejszy od lekarza, politykę ma w małym palcu a w jeździe autem jest mistrzem kierownicy dla którego inni to śmiecie i tylko mu przeszkadzają na drodze.

Data: 2009-08-05 15:31:03
Autor: to
Kto ma racj?
GK wrote:

Z takimi ... nie ma co dyskutować. On i tak nie zrozumie, że po pierwsze
to wykroczenia a po drugie chamstwo.

Wykroczenie pewnie tak, ale gdzie tu chamstwo? Nikomu drogi nie zajechał, nikogo nie przyblokował, żadnego zagrożenia nie stworzył. Ja problemu nie widzę, chociaż sam tak nie jeżdżę. Ten stary Saab po jego prawej mógł mieć pod maską 2.0 turbo i by się gość bardzo zdziwił.

Ale jemu nie wytłumaczysz.
Zapatrzony jest w swoje ze 150 KM i szaleje na drogach.

Och, internetowy psycholog. Mocy mam znacznie więcej, a z pasów do skrętu prosto nie jeżdżę.

Typowy "polaczek" mądrzejszy od lekarza, politykę ma w małym
palcu a w jeździe autem jest mistrzem kierownicy dla którego inni to
śmiecie i tylko mu przeszkadzają na drodze.

....i wie wszystko o wszystkich na podstawie paru zdań przeczytanych w usenecie.

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 13:11:45
Autor: LEPEK
Kto ma racj?
wchpikus pisze:

Ale ewidentnie chcial skrocic sobie droge i zacwaniakowal, to denerwuje kierowcow.
Rozpatrujc przez wycznie przez pryzmat przepisw oprcz braku kierunku chyba nic nie zrobi. Chyba, bo czy zmiana pasa ruchu na skrzyowaniu (nawet o ruchu kierowanym) jest dozwolona? Tak mi co wita, ale nie mog znale w przepisach, a i zastanawiajc si duej to byoby bez sensu (bo przecie do tego su skrzyowania, eby zmienia pasy i kierunki ruchu).
Brak sygnalizacji zmiany pasa ruchu = 0 pkt = 200 z
Brak pasw = 2 pkt = 100 z
Przekroczenie prdkoci pow. 50 km/h = 10 pkt = 400-500 z
RAZEM 12 pkt = 700-800 z

A czy zacfaniakowa i wkurzy innych? wiata do skrtu w lewo i do jazdy na wprost zapalaj si rwnoczenie, wic nie blokowa pasa. Ruszy szybciej od jadcego na wprost i wcale go nie blokowa, nie wepchn mu si... Skrzyowanie opuci o jeden samochd wicej, wic chyba nawet lepiej, nie? Jedyny minus: na nastpnym skrzyowaniu przybdzie jeden samochd. O ile nie skrci po drodze, albo nie wykona podobnego manewru.

No i predkosc i pasy..
To ewidentnie.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdaski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2009-08-04 13:23:58
Autor: Artur Malg
Kto ma racj?
LEPEK pisze:
wchpikus pisze:

Ale ewidentnie chcial skrocic sobie droge i zacwaniakowal, to denerwuje kierowcow.
Rozpatrujc przez wycznie przez pryzmat przepisw oprcz braku kierunku chyba nic nie zrobi.
(...)

Wystarczy takiej analizy - pojecha pasem do skrtu w lewo na
wprost itd. Bardzo dobrze, e mu dupsko przytarli. Typowe
"cfaniakowanie", a tu tylu obrocw takiego zachowania.

--
Jutro to dzi - tyle e jutro.

Data: 2009-08-04 13:43:55
Autor: LEPEK
Kto ma racj?
Artur Malg pisze:
LEPEK pisze:
wchpikus pisze:

Ale ewidentnie chcial skrocic sobie droge i zacwaniakowal, to denerwuje kierowcow.
Rozpatrujc przez wycznie przez pryzmat przepisw oprcz braku kierunku chyba nic nie zrobi.
(...)

Wystarczy takiej analizy - pojecha pasem do skrtu w lewo na
wprost itd. Bardzo dobrze, e mu dupsko przytarli. Typowe
"cfaniakowanie", a tu tylu obrocw takiego zachowania.

Ale nie.
Zmieni pas na skrzyowaniu i skrzyowanie opuci pasem do jazdy na wprost.
Gdyby pojecha z tego pasa prosto, to przejechaby przez krawnik.
Cfaniakowanie byo, ale nikomu si krzywda z tego powodu nie staa (nie wepcha si, nie wymusi, a nawet zwikszy przepustowo skrzyowania).

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdaski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2009-08-04 13:55:27
Autor: Artur Malg
Kto ma racj?
LEPEK pisze:
(...)
Ale nie.
Zmieni pas na skrzyowaniu i skrzyowanie opuci pasem do jazdy na wprost.

Nie ma problemu - moesz prbowa takiej argumentacji przed SG.

Gdyby pojecha z tego pasa prosto, to przejechaby przez krawnik.

C - na wprost nie znaczy dokadnie prosto.

Cfaniakowanie byo, ale nikomu si krzywda z tego powodu nie staa (nie wepcha si, nie wymusi, a nawet zwikszy przepustowo skrzyowania).

Zbyt duo takich "cfanaczkw" jest na drogach i takie zachowanie uchodzi
im bezkarnie - tymczasem ludzie jadcy zgodnie z przepisami stoj
stosownie duej.

--
Jutro to dzi - tyle e jutro.

Data: 2009-08-04 14:04:46
Autor: 'Tom N'
Kto ma racj?
LEPEK w <news:4a781ee0$1news.home.net.pl>:

Artur Malg pisze:
LEPEK pisze:
wchpikus pisze:
Ale ewidentnie chcial skrocic sobie droge i zacwaniakowal, to denerwuje kierowcow.
Rozpatrujc przez wycznie przez pryzmat przepisw oprcz braku kierunku chyba nic nie zrobi.
(...)
Wystarczy takiej analizy - pojecha pasem do skrtu w lewo na
wprost itd. Bardzo dobrze, e mu dupsko przytarli. Typowe
"cfaniakowanie", a tu tylu obrocw takiego zachowania.
Ale nie.
Zmieni pas na skrzyowaniu i skrzyowanie opuci pasem do jazdy na wprost.

Wjecha na skrzyowanie pasem oznakowanym znakami do jazdy w lewo.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-08-04 12:28:38
Autor: to
Kto ma racj?
'Tom N' wrote:

Wjechał na skrzyżowanie pasem oznakowanym znakami do jazdy w lewo.

Jakby skręcał w lewo to wjechałby dokładnie tak samo.

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 14:25:10
Autor: Kuba \(aka cita\)
Kto ma rację?
to wydusił z siebie te słowy:

'Tom N' wrote:

Wjechał na skrzyżowanie pasem oznakowanym znakami do jazdy w lewo.

Jakby skręcał w lewo to wjechałby dokładnie tak samo.

no wlasnie .. tylko z tą różnica, ze gdyby skręcał w lewo - nie popełniby wykroczenia.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Data: 2009-08-04 12:41:24
Autor: to
Kto ma racj?
Kuba \(aka cita\) wrote:

no wlasnie .. tylko z tą różnica, ze gdyby skręcał w lewo - nie
popełniby wykroczenia.

Proszę Cię, nie bredź. Wjeżdżając na rondo żadnego wykroczenia nie popełnił, to oczywiste. Dyskutujemy o tym, co się stało później. Twierdze, że zrobił dokładnie to samo, co każdy kierowca jadący z lewej strony i przecinający tą samą linię pomimo znaków poziomych, które kazałyby mu zawrócić. Albo więc wszyscy popełniają wykroczenie albo nikt.

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 15:06:30
Autor: Jakub Witkowski
Kto ma rację?
to pisze:
Kuba \(aka cita\) wrote:

no wlasnie .. tylko z tą różnica, ze gdyby skręcał w lewo - nie
popełniby wykroczenia.

Proszę Cię, nie bredź. Wjeżdżając na rondo żadnego wykroczenia nie popełnił, to oczywiste. Dyskutujemy o tym, co się stało później. Twierdze, że zrobił dokładnie to samo, co każdy kierowca jadący z lewej strony i przecinający tą samą linię pomimo znaków poziomych, które kazałyby mu zawrócić. Albo więc wszyscy popełniają wykroczenie albo nikt.

Nie, bo jemu znak poziomy tuż przed wjazdem na skrzyżowanie
(nie ten już na skrzyżowaniu!) nakazał dalszą jazdę w lewo.
Wjechał tak oznaczonym pasem na to skrzyżowanie, więc go obowiązuje.
Innych - nie.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2009-08-04 13:38:00
Autor: to
Kto ma racj?
Jakub Witkowski wrote:

Nie, bo jemu znak poziomy tuż przed wjazdem na skrzyżowanie (nie ten już
na skrzyżowaniu!) nakazał dalszą jazdę w lewo. Wjechał tak oznaczonym
pasem na to skrzyżowanie, więc go obowiązuje. Innych - nie.

Przecież Ci z lewej mają wyznaczony pas do skrętu, jeśli z niego zjadą to powinni kierować się znakami poziomymi i jechać dalej rondem. Tymczasem aż do wysepki jest linia przerywana. Dla kogo?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 15:36:27
Autor: Kuba \(aka cita\)
Kto ma rację?
to wydusił z siebie te słowy:



Przecież Ci z lewej mają wyznaczony pas do skrętu, jeśli z niego
zjadą to powinni kierować się znakami poziomymi i jechać dalej
rondem. Tymczasem aż do wysepki jest linia przerywana. Dla kogo?

przechodzisz sam siebie


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Data: 2009-08-04 13:49:15
Autor: to
Kto ma racj?
Kuba \(aka cita\) wrote:

Przecież Ci z lewej mają wyznaczony pas do skrętu, jeśli z niego zjadą
to powinni kierować się znakami poziomymi i jechać dalej rondem.
Tymczasem aż do wysepki jest linia przerywana. Dla kogo?

przechodzisz sam siebie

Za trudne pytanie?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 16:19:34
Autor: Kuba \(aka cita\)
Kto ma rację?
to wydusił z siebie te słowy:

Kuba \(aka cita\) wrote:

Przecież Ci z lewej mają wyznaczony pas do skrętu, jeśli z niego
zjadą to powinni kierować się znakami poziomymi i jechać dalej
rondem. Tymczasem aż do wysepki jest linia przerywana. Dla kogo?

przechodzisz sam siebie

Za trudne pytanie?

odpowiedz na Twoje głupokowate pytanie padła już kilukrotnie w tym wątku.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Data: 2009-08-04 15:41:02
Autor: Jakub Witkowski
Kto ma rację?
to pisze:
Jakub Witkowski wrote:

Nie, bo jemu znak poziomy tuż przed wjazdem na skrzyżowanie (nie ten już
na skrzyżowaniu!) nakazał dalszą jazdę w lewo. Wjechał tak oznaczonym
pasem na to skrzyżowanie, więc go obowiązuje. Innych - nie.

Przecież Ci z lewej mają wyznaczony pas do skrętu, jeśli z niego zjadą to powinni kierować się znakami poziomymi i jechać dalej rondem.

Nie ma takiego obowiązku. Pas można zmienić, jeśli nie łamie się
innego przepisu. I nasz delikwent też nie złamał przepisu zmieniając pas.
On złamał nakaz jazdy w danym kierunku powstały *w momencie wjazdu*
na skrzyżowanie pasem tak oznaczonym.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2009-08-04 13:53:06
Autor: to
Kto ma racj?
Jakub Witkowski wrote:

Nie ma takiego obowiązku. Pas można zmienić, jeśli nie łamie się innego
przepisu.

Skoro znaki poziome wskazujace kierunek ruchu umieszczone już na samym rondzie nie mają Twoim zdaniem znaczenia, to po co tam są?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 16:39:45
Autor: PcmOL
Kto ma rację?

"to" <to@abc.xyz> wrote in message news:h59eg2$5n9$21nemesis.news.neostrada.pl...
Jakub Witkowski wrote:

Nie ma takiego obowiązku. Pas można zmienić, jeśli nie łamie się innego
przepisu.

Skoro znaki poziome wskazujace kierunek ruchu umieszczone już na samym
rondzie nie mają Twoim zdaniem znaczenia, to po co tam są?

Ok. Ty nie udajesz idioty. Jesteś nim.

Data: 2009-08-04 14:09:50
Autor: marjan
Kto ma racj?
'Tom N' pisze:
"cfaniakowanie", a tu tylu obrocw takiego zachowania.
Ale nie.
Zmieni pas na skrzyowaniu i skrzyowanie opuci pasem do jazdy na wprost.

Wjecha na skrzyowanie pasem oznakowanym znakami do jazdy w lewo.


Niewtpliwie. Ale opuci je pasem oznakowanym znakami do jazdy na wprost.
Czy jest gdzie przepis zabraniajcy zmian tam pasa, skoro znaki poziome (przerywana linia z jego strony) na to pozwala?


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

Data: 2009-08-04 14:18:22
Autor: 'Tom N'
Kto ma racj?
marjan w <news:h598e2$3l5$3inews.gazeta.pl>:

'Tom N' pisze:
"cfaniakowanie", a tu tylu obrocw takiego zachowania.
Ale nie.
Zmieni pas na skrzyowaniu i skrzyowanie opuci pasem do jazdy na wprost.
Wjecha na skrzyowanie pasem oznakowanym znakami do jazdy w lewo.

Niewtpliwie. Ale opuci je pasem oznakowanym znakami do jazdy na wprost.
Czy jest gdzie przepis zabraniajcy zmian tam pasa, skoro znaki poziome (przerywana linia z jego strony) na to pozwala?

Ale po co komu taki zakaz?

Wjecha na skrzyowanie z pasa do jazdy w lewo i pojecha prosto, czyli
zrobi to co zostao opisane w taryfikatorze

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-08-04 12:29:11
Autor: to
Kto ma racj?
'Tom N' wrote:

Wjechał na skrzyżowanie z pasa do jazdy w lewo i pojechał prosto, czyli
zrobił to co zostało opisane w taryfikatorze

To po co jest tam przerywana linia? --
cokolwiek

Data: 2009-08-04 14:28:01
Autor: 'Tom N'
Kto ma racj?
to w <news:h599in$5n9$3nemesis.news.neostrada.pl>:

'Tom N' wrote:

Wjecha na skrzyowanie z pasa do jazdy w lewo i pojecha prosto, czyli
zrobi to co zostao opisane w taryfikatorze

To po co jest tam przerywana linia?

eby jadcy doem od Siekierkowskiego mogli legalnie skrci w lewo


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-08-04 12:43:53
Autor: to
Kto ma racj?
'Tom N' wrote:

To po co jest tam przerywana linia?

Żeby jadący dołem od Siekierkowskiego mogli legalnie skręcić w lewo

Ćpałeś coś? Od kiedy znaki poziome zmieniają swoje znaczenie w zależności od tego w jaki sposób znalazłem się na danym pasie? Zarówno ten gość, jak i skręcający byli na tym samym pasie i zrobili to samo. Albo więc wszyscy popełniają wykroczenie albo nikt.

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 14:40:31
Autor: 'Tom N'
Kto ma racj?
to w <news:h59ae9$5n9$7nemesis.news.neostrada.pl>:

'Tom N' wrote:

To po co jest tam przerywana linia?
eby jadcy doem od Siekierkowskiego mogli legalnie skrci w lewo

pae co? Od kiedy znaki poziome zmieniaj swoje znaczenie w zalenoci od tego w jaki sposb znalazem si na danym pasie?

Najpierw sie dokszta co to pas ruchu, nastpnie odpowiedz sobie czy
skrcajcy w lewo od Trasy Siekierkowskiej zajmuje, czy przecina pas do
skrtu w lewo dla jadcych od strony Czerniakowskiej

Potem moesz sprbowa podyskutowa

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-08-04 12:59:08
Autor: to
Kto ma racj?
'Tom N' wrote:

Najpierw sie dokształć co to pas ruchu, następnie odpowiedz sobie czy
skręcający w lewo od Trasy Siekierkowskiej zajmuje, czy przecina pas do
skrętu w lewo dla jadących od strony Czerniakowskiej

Oprócz problemów ze słuchem ("nie słyszę karetek bo wyją na boki") także nie dowidzisz? Pas dla skręcających z lewej jest wyraźnie wyznaczony, a linia przerywana o której mówimy idzie dalej, aż do wysepki.

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 15:00:47
Autor: 'Tom N'
Kto ma racj?
to w <news:h59bar$5n9$12nemesis.news.neostrada.pl>:

'Tom N' wrote:

Najpierw sie dokszta co to pas ruchu, nastpnie odpowiedz sobie czy
skrcajcy w lewo od Trasy Siekierkowskiej zajmuje, czy przecina pas do
skrtu w lewo dla jadcych od strony Czerniakowskiej

Oprcz problemw ze suchem ("nie sysz karetek bo wyj na boki") take nie dowidzisz? Pas dla skrcajcych z lewej jest wyranie wyznaczony, a linia przerywana o ktrej mwimy idzie dalej, a do wysepki.

Masz poogldaj sobie:  <http://www.youtube.com/watch?v=lUiZbUTa-Pk>

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-08-04 13:17:36
Autor: to
Kto ma racj?
'Tom N' wrote:

Masz pooglądaj sobie:  <http://www.youtube.com/watch?v=lUiZbUTa-Pk>

Zatrzymaj sobie na 0:37 i powiedz w jakim celu i dla kogo dalej jest tam linia przerywana.

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 15:12:34
Autor: 'Tom N'
Kto ma racj?
to w <news:h59cdg$5n9$15nemesis.news.neostrada.pl>:

'Tom N' wrote:

Masz poogldaj sobie:  <http://www.youtube.com/watch?v=lUiZbUTa-Pk>

Zatrzymaj sobie na 0:37 i powiedz w jakim celu i dla kogo dalej jest tam linia przerywana.

Odpowied na swoje pytanie masz w 0:34(takie dwa znaki), pod koniec filmu
demonstrujcego jak naleao pojecha z pasa w lewo, eby nie naruszy
przepisw, oraz we wczeniejszej mojej wiadomoci.



--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-08-04 15:12:45
Autor: Jakub Witkowski
Kto ma rację?
to pisze:
'Tom N' wrote:

Masz pooglądaj sobie:  <http://www.youtube.com/watch?v=lUiZbUTa-Pk>

Zatrzymaj sobie na 0:37 i powiedz w jakim celu i dla kogo dalej jest tam linia przerywana.

Piszesz, jakby linia przerywana sama w sobie na coś zezwalała.

Otóż błąd. Ciągła z drugiej strony zabrania, przerywana zaś w istocie
jest tu tylko po to, aby nie zabronić przekraczania jej tym, którym
akurat wolno to zrobić.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2009-08-04 13:25:05
Autor: to
Kto ma racj?
Jakub Witkowski wrote:

Otóż błąd. Ciągła z drugiej strony zabrania, przerywana zaś w istocie
jest tu tylko po to, aby nie zabronić przekraczania jej tym, którym
akurat wolno to zrobić.

Właśnie o to pytam -- komu wolno? Dla kogo ona tam jest?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 15:18:30
Autor: Jakub Witkowski
Kto ma rację?
to pisze:
Jakub Witkowski wrote:

Otóż błąd. Ciągła z drugiej strony zabrania, przerywana zaś w istocie
jest tu tylko po to, aby nie zabronić przekraczania jej tym, którym
akurat wolno to zrobić.

Właśnie o to pytam -- komu wolno? Dla kogo ona tam jest?

Dla wjeżdżających na skrzyżowanie z lewej strony.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2009-08-04 13:34:29
Autor: to
Kto ma racj?
Jakub Witkowski wrote:

Otóż błąd. Ciągła z drugiej strony zabrania, przerywana zaś w istocie
jest tu tylko po to, aby nie zabronić przekraczania jej tym, którym
akurat wolno to zrobić.

Właśnie o to pytam -- komu wolno? Dla kogo ona tam jest?

Dla wjeżdżających na skrzyżowanie z lewej strony.

Oni mają wyznaczony pas ruchu, a linia przerywana jest namalowana aż do wysepki. Po co? Dla kogo?

Jeśli jadący z lewej zjedzie z wyznaczonego pasa na ten ze znakami poziomymi nakazującymi skręt w lewo to jest w takiej samej sytuacji jak ten gość ukarany mandatem, po co więc dalej namalowana jest linia przerywana?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 15:31:51
Autor: 'Tom N'
Kto ma racj?
to w <news:h59dd5$5n9$17nemesis.news.neostrada.pl>:

Jakub Witkowski wrote:

Ot bd. Ciga z drugiej strony zabrania, przerywana za w istocie
jest tu tylko po to, aby nie zabroni przekraczania jej tym, ktrym
akurat wolno to zrobi.
Wanie o to pytam -- komu wolno? Dla kogo ona tam jest?
Dla wjedajcych na skrzyowanie z lewej strony.

Oni maj wyznaczony pas ruchu, a linia przerywana jest namalowana a do wysepki. Po co? Dla kogo?

Jeli jadcy z lewej zjedzie z wyznaczonego pasa na ten ze znakami poziomymi nakazujcymi skrt w lewo to jest w takiej samej sytuacji jak ten go ukarany mandatem, po co wic dalej namalowana jest linia przerywana?

Zrozum matoku, e ukarany zosta nie za przejechanie z pasa do jazdy w lewo
na pas do jazdy prosto, tylko za naruszenie znaku stojcego/namalowanego
przed skrzyowaniem


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-08-04 15:33:35
Autor: Jakub Witkowski
Kto ma rację?
to pisze:
Jakub Witkowski wrote:

Otóż błąd. Ciągła z drugiej strony zabrania, przerywana zaś w istocie
jest tu tylko po to, aby nie zabronić przekraczania jej tym, którym
akurat wolno to zrobić.
Właśnie o to pytam -- komu wolno? Dla kogo ona tam jest?
Dla wjeżdżających na skrzyżowanie z lewej strony.

Oni mają wyznaczony pas ruchu, a linia przerywana jest namalowana aż do wysepki. Po co? Dla kogo?

Jeśli jadący z lewej zjedzie z wyznaczonego pasa na ten ze znakami poziomymi nakazującymi skręt w lewo to jest w takiej samej sytuacji jak ten gość ukarany mandatem,

Nie, bo on tak oznaczonym pasem na skrzyżowanie NIE WJECHAŁ.
Liczy się moment samego wjazdu. W tym momencie, że tak powiem,
podejmuje się zobowiązanie co do kierunku dalszego ruchu.

On się na tym pasie znalazł już po wjeździe - a to nie zabrania mu
go zmienić. Podobnie jak przed skrzyżowaniem nic nie zabraniało bohaterowi
zmienić pasa oznaczonego do skrętu na inny.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2009-08-04 13:51:44
Autor: to
Kto ma racj?
Jakub Witkowski wrote:

Jeśli jadący z lewej zjedzie z wyznaczonego pasa na ten ze znakami
poziomymi nakazującymi skręt w lewo to jest w takiej samej sytuacji jak
ten gość ukarany mandatem,

Nie, bo on tak oznaczonym pasem na skrzyżowanie NIE WJECHAŁ. Liczy się
moment samego wjazdu. W tym momencie, że tak powiem, podejmuje się
zobowiązanie co do kierunku dalszego ruchu.

Wjeżdżając na to rondo z lewej nie można zawrócić? Pytam, bo nie pamiętam, a na filmie tego nie widać. --
cokolwiek

Data: 2009-08-04 15:45:08
Autor: 'Tom N'
Kto ma racj?
to w <news:h59edf$5n9$20nemesis.news.neostrada.pl>:

Jakub Witkowski wrote:

Jeli jadcy z lewej zjedzie z wyznaczonego pasa na ten ze znakami
poziomymi nakazujcymi skrt w lewo to jest w takiej samej sytuacji jak
ten go ukarany mandatem,
Nie, bo on tak oznaczonym pasem na skrzyowanie NIE WJECHA. Liczy si
moment samego wjazdu. W tym momencie, e tak powiem, podejmuje si
zobowizanie co do kierunku dalszego ruchu.

Wjedajc na to rondo z lewej nie mona zawrci? Pytam, bo nie pamitam, a na filmie tego nie wida.

Mona, tylko, e to bez znaczenia jest w tym przypadku

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-08-05 10:49:21
Autor: GK
Kto ma rację?
to pisze:
Jakub Witkowski wrote:

Jeśli jadący z lewej zjedzie z wyznaczonego pasa na ten ze znakami
poziomymi nakazującymi skręt w lewo to jest w takiej samej sytuacji jak
ten gość ukarany mandatem,
Nie, bo on tak oznaczonym pasem na skrzyżowanie NIE WJECHAŁ. Liczy się
moment samego wjazdu. W tym momencie, że tak powiem, podejmuje się
zobowiązanie co do kierunku dalszego ruchu.

Wjeżdżając na to rondo z lewej nie można zawrócić? Pytam, bo nie pamiętam, a na filmie tego nie widać.

Proponuję: podjedź tam, umów się z policjantami aby jechali za tobą, zrób taki sam manewr jak tamten gość, prędkości możesz nie przekraczać i nie przyjmij mandatu. Sprawa trafi do SG, tam Ci dokładnie wyjaśnią i przedstawisz swoje racje. Relację zdasz na liście.
Pasuję? Będziesz miał w 100% pewność kto ma rację.
Ale obawiam się, że to i tak cię nie nauczy i stwierdzisz, że sąd nie ma racji...
Ale w twoim przypadku to już tylko psychiatra może będzie mógł pomóc.

Data: 2009-08-05 10:16:55
Autor: to
Kto ma racj?
GK wrote:

Proponuję: podjedź tam, umów się z policjantami aby jechali za tobą,
zrób taki sam manewr jak tamten gość (...)

Widzisz na co odpowiadasz? Gdzie ja tu piszę o tym gościu co dostał mandat?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-05 12:47:20
Autor: GK
Kto ma rację?
to pisze:
GK wrote:

Proponuję: podjedź tam, umów się z policjantami aby jechali za tobą,
zrób taki sam manewr jak tamten gość (...)

Widzisz na co odpowiadasz? Gdzie ja tu piszę o tym gościu co dostał mandat?


Nie piszesz, ale upierasz się przy swojej racji chociaż wszyscy twierdzą, że nie masz. I probujesz naciągnąć przepisy na swoją stronę poprzez wymyślanie coraz to ciekawszych teorii. To ja daję propozycję, jak to można rozwiązać. Dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu, jesteś człowiekiem niereformowalnym i dopiero jak na własnej skórze odczujesz to może coś dotrze. Chociaż szczerze wątpię...
To tak jak z gościem, który siedział na gałęzi i ją podcinał. Wszyscy mówią, że spadnie i się zabije, ale on swoje. I dopiero jak spadł i zginął to na jego twarzy pozostało zdziwienie. Na wieki.
EOT

Data: 2009-08-05 15:27:43
Autor: to
Kto ma racj?
GK wrote:

Nie piszesz, ale upierasz się przy swojej racji chociaż wszyscy
twierdzą, że nie masz.

Tzn. przy jakiej "mojej racji"? Bo mam wrażenie, że dyskutujesz z własnymi projekcjami. --
cokolwiek

Data: 2009-08-04 15:21:42
Autor: 'Tom N'
Kto ma rację?
Jakub Witkowski w <news:h59cf7$trp$1news2.ipartners.pl>:

to pisze:
Jakub Witkowski wrote:
Ot bd. Ciga z drugiej strony zabrania, przerywana za w istocie
jest tu tylko po to, aby nie zabroni przekraczania jej tym, ktrym
akurat wolno to zrobi.
Wanie o to pytam -- komu wolno? Dla kogo ona tam jest?

Dla wjedajcych na skrzyowanie z lewej strony.

Tumacze mu to od 14:28, ale to tylko neas...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-08-04 15:00:15
Autor: Jakub Witkowski
Kto ma rację?
to pisze:
'Tom N' wrote:

To po co jest tam przerywana linia?
Żeby jadący dołem od Siekierkowskiego mogli legalnie skręcić w lewo

Ćpałeś coś? Od kiedy znaki poziome zmieniają swoje znaczenie w zależności od tego w jaki sposób znalazłem się na danym pasie? Zarówno ten gość, jak i skręcający byli na tym samym pasie i zrobili to samo. Albo więc wszyscy popełniają wykroczenie albo nikt.

A co w tym dziwnego?
Podobna sytuacja: wjeżdżasz na skrzyżowanie oznaczone zakazem zawracania.
Skręcasz w lewo - wolno ci. W tym momencie znajdujesz się dokładnie
w tym samym miejscu, z którego inni (jadący z prawej strony) mogą
skręcić w swoje lewo - czyli w ulicę z której ty przyjechałeś.
Im wolno to zrobić, tobie nie, mimo że oznaczenia pasów na skrzyżowaniu
są identyczne. Różnica polega na tym skąd tym, że przed wjazdem tobie
tego zabronił znak, a im nie.

Podobnie tutaj. W momencie wjazdy na skrzyżowanie pasem oznaczonym do
skrętu masz obowiązek opuścić je w takim kierunku jaki był oznaczony.
A ktoś inny w tym samym punkcie może zrobić coś innego.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2009-08-04 13:47:28
Autor: marjan
Kto ma racj?
Artur Malg pisze:
LEPEK pisze:
wchpikus pisze:

Ale ewidentnie chcial skrocic sobie droge i zacwaniakowal, to denerwuje kierowcow.
Rozpatrujc przez wycznie przez pryzmat przepisw oprcz braku kierunku chyba nic nie zrobi.
(...)

Wystarczy takiej analizy - pojecha pasem do skrtu w lewo na
wprost itd. Bardzo dobrze, e mu dupsko przytarli. Typowe
"cfaniakowanie", a tu tylu obrocw takiego zachowania.


No wanie w tym "problem", e nie pojecha. Zmieni pas jeszcze przed miejscem skrtu w lewo.
Te nie lubi "cfaniactwa", cho tam IMNSHO cfaniakowania nie byo.

Chyba e nie mia prawa tam zmieni pasa. Jeli tak jest, to podaj prosz przepis zabraniajcy takiego manewru w tym miejscu.


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

Data: 2009-08-04 14:09:52
Autor: Artur Malg
Kto ma racj?
marjan pisze:
(...)
No wanie w tym "problem", e nie pojecha.

Pojecha.

Zmieni pas jeszcze przed  miejscem skrtu w lewo.

A skd - sta wczeniej na wiatach na pasie oznaczonym
P-8b - dzikujemy.

Te nie lubi "cfaniactwa", cho tam IMNSHO cfaniakowania nie byo.

Byo, jak najbardziej i to w jak najbardziej cwaniackiej formie.
Korkw nie ma, spokj, a ten i tak musi wyprzedzi ze trzy.

Chyba e nie mia prawa tam zmieni pasa. Jeli tak jest, to podaj prosz przepis zabraniajcy takiego manewru w tym miejscu.

Poda policjant - nie stosowanie si do znakw i sygnaw drogowych,
P-8b, art. 90 lub art. 92 1.

--
Jutro to dzi - tyle e jutro.

Data: 2009-08-04 12:29:58
Autor: to
Kto ma racj?
Artur Maśląg wrote:

A skąd - stał wcześniej na światłach na pasie oznaczonym P-8b -
dziękujemy.

Jakby zamierzał jechać potem w lewo to by stał jakoś inaczej na tym pasie?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 15:09:16
Autor: Jakub Witkowski
Kto ma rację?
to pisze:
Artur Maśląg wrote:

A skąd - stał wcześniej na światłach na pasie oznaczonym P-8b -
dziękujemy.

Jakby zamierzał jechać potem w lewo to by stał jakoś inaczej na tym pasie?

Stał na pasie oznaczonym nakazem jazdy w lewo, z niego wjechał na skrzyżowanie,
i ten nakaz nadal go obowiązuje. Dokładnie tak jakby to była okrągła tablica nakazu.
Niezależnie od tego jak pooznaczane są pasy na skrzyżowaniu.
Albo nawet gdyby na samym skrzyżowaniu ich nie było

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2009-08-05 15:37:07
Autor: to
Kto ma racj?
Jakub Witkowski wrote:

Jakby zamierzał jechać potem w lewo to by stał jakoś inaczej na tym
pasie?

Stał na pasie oznaczonym nakazem jazdy w lewo, z niego wjechał na
skrzyżowanie, i ten nakaz nadal go obowiązuje. Dokładnie tak jakby to
była okrągła tablica nakazu. Niezależnie od tego jak pooznaczane są pasy
na skrzyżowaniu. Albo nawet gdyby na samym skrzyżowaniu ich nie było

I co w związku z tym?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-04 13:51:16
Autor: Cyprian Prochot
Kto ma racj?

Uytkownik "Artur Malg" <futrzak@polbox.com> napisa w wiadomoci news:h595ok$pe1$1inews.gazeta.pl...

Wystarczy takiej analizy - pojecha pasem do skrtu w lewo na
wprost itd. Bardzo dobrze, e mu dupsko przytarli.

jakie "itd" ?
podstawa prawna.....

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot

Data: 2009-08-04 13:56:44
Autor: Artur Malg
Kto ma racj?
Cyprian Prochot pisze:
(...)
jakie "itd" ?
podstawa prawna.....

Wcz foni - policjant je poda w tym materiale.

--
Jutro to dzi - tyle e jutro.

Data: 2009-08-04 14:47:41
Autor: Cyprian Prochot
Kto ma racj?

Uytkownik "Artur Malg" <futrzak@polbox.com> napisa w wiadomoci news:h597m1$61r$2inews.gazeta.pl...


Wcz foni - policjant je poda w tym materiale.

fakt, ogladalem bez dzwieku ;) skad wiedziales ? ;>

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot

Kto ma racj?

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona