Data: 2011-04-09 20:40:19 | |
Autor: Piotrek (pocz±tkuj±cy) | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
Witam Wszystkich!
Mam dosyć trudn± sytuację rodzinn± i bardzo Państwa proszę o pomoc. Szanuj±c Państwa czas, postaram się zwięĽle opisać to, o co mi chodzi. Aktualnie mieszkam z rodzicami i muszę o nich w kilku słowach wspomnieć. OJCIEC Ojciec to człowiek żyj±cy w chmurach. Zarabia nieco powyżej minimalnej krajowej, jednak bez przerwy zaci±ga (lub zaci±gał; aktualnie nie mam z nim kontaktu; sytuację znam pobieżnie) w bankach pożyczki, których prawdopodobnie nigdy nie uda mu się spłacić (nie ma z czego). Ojciec jest alkoholikiem. Kilkakrotnie gubił dokumenty (lub mu je skradziono), z których złodziej zrobił pożytek wykupuj±c abonament płatnej telewizji (w cenie ok. 200 zł miesięcznie). MATKA Matka prowadzi własn± firmę, ale co, je¶li dajmy na to, w rozliczeniach z fiskusem pomyli się (np. na bardzo duż± kwotę, której nie będzie mogła spłacić)? Co mogłoby to oznaczać dla mnie? JA Ja chcę się usamodzielnić i uniezależnić od rodziców. Chcę otworzyć własn± firmę i zacz±ć pracować na własny rachunek. Przed założeniem firmy, będę musiał zainwestować w bardzo drogi, jak na moje możliwo¶ci, sprzęt, na którym będę pracował. Przez ten czas będę się uczył jego praktycznej obsługi. PóĽniej założę firmę, abym mógł wykonywać zlecenia. Przez większo¶ć czasu, sprzęt chciałbym przechowywać w miejscu, w którym aktualnie mieszkam (i jeszcze przez jaki¶ czas będę musiał mieszkać, przynajmniej dopóty, dopóki nie założę firmy i jej nie rozkręcę) z moimi rodzicami. Mam do Państwa następuj±ce pytania: Pytanie 1. Mam do Państwa pytanie: czy na takim człowieku, jak ja, ci±ży materialna odpowiedzialno¶ć za takie błędy rodziców, jak: zaci±gnięte w bankach kredyty? zgubione lub skradzione dokumenty? (z których złodziej robi użytek np. wykupuj±c abonament płatnej telewizji) lub inne (jakie?) Pytanie 2. Generalnie, jakie konsekwencje będę musiał ponie¶ć, je¶li kto¶ (bank, nadawca płatnej telewizji, fiskus itp.) będzie chciał odzyskać od rodziców pieni±dze teraz lub po ich ¶mierci? Jakie konsekwencje będę musiał ponie¶ć, je¶li rodzice okaż± się niewypłacalni? Jakie znaczenie dla tych konsekwencji będzie miał fakt, że aktualnie z nimi mieszkam? Pytanie 3. Matka mnie straszy, że wszystkie pożyczone przez ojca pieni±dze będę musiał spłacać: wariant pierwszy: albo teraz („bo przyjdzie komornik”, jak mówi) wariant drugi: po jego ¶mierci Czy ma rację? Pytanie 4. A co, je¶li pewnego dnia komornik naprawdę zapuka do naszych drzwi? Rodzice nie posiadaj± praktycznie niczego, ja miałbym ten swój sprzęt... Co wtedy? Pytanie 5. Czy komornik zwróci uwagę na fakt, że zakupu tego sprzętu dokonałem za własne pieni±dze? Czy wtedy mi go nie zabierze? Z drugiej strony, jak udowodnię mu to, że zakupu dokonałem za własne pieni±dze? Miałbym przecież tylko paragon ze sklepu. Pytanie 6. Co teraz (doraĽnie) mógłbym zrobić, żeby bezpiecznie kupić i korzystać ze sprzętu niezbędnego mi do funkcjonowania przyszłej firmy? Sprzęt jest mi potrzebny już teraz. Zaznaczam, że jest to sprzęt bardzo drogi, na który przez kilka lat ciężko pracowałem; sprzęt ten jest też niezbędny do funkcjonowania mojej przyszłej firmy. Je¶li np. komornik mi go zabierze, nie będę mógł zarabiać, stracę zaufanie klientów i pójdę z torbami. Pytanie 7. Generalnie, nie chcę być materialnie odpowiedzialny za błędy swoich rodziców. Co muszę zrobić, aby nie być? Bardzo Państwa proszę o fachow± pomoc (tutaj lub na adres e-mailowy: piotrekpoczatkujacy@gazeta.pl). Nie stać mnie (jeszcze) na wynajęcie profesjonalnego prawnika. Pozdrawiam, Piotrek. -- |
|
Data: 2011-04-09 20:19:26 | |
Autor: witek | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
On 4/9/2011 3:40 PM, Piotrek (pocz±tkuj±cy) wrote:
generalnie tak, po ich ¶mierci. z definicji dziediczy sie wszystko czyli i majatek i dlugi. dziedziczenie wprost. w ciagu 6 miesiecy po smierci danego rodzica mzoesz mozesz zlozyc oswiadczenie, ze chcesz dziedziczyc majatek z doprodziejstwem inwenatarza. wowczas za ewentualne dlugi bedziesz odpowiadal, ale tylko do wyskosci wartosci tego co odziedziczyles po rodzicach. trzecie odrzucic spadek, czyli spusic problem na twoje dzieci jak masz lub rodzenstwo jak nie masz dzieci czwarte rozwiazanie, jesli juz wiesz, ze po rodzicach nic dobrego nie zostanie, to zrzec sie dziedziczenia (nie mylic z odrzuceniem spadku) jeszcze za zycia rodzicow. wymaga to wizyty u notiarusza razem z rodzicami, wowczas nie dziedzicza ani ty ani twoje dzieci. Pytanie 2. teraz (prawie) zadne, po smierci masz powyzej. dziedziczysz (lub nie) ich dlugi). to prawie w nawiasie oznacza tyle, ze jak rodzic przepije juz wszystko i komornik mu wszytko zabierze, to jeden wniosek rodzica do sadu i bedziesz mu placil alimenty jesli bedzie w ubóstwie. Jakie konsekwencje będę musiał ponie¶ć, je¶li rodzice okaż± się niewypłacalni?jak wyzej Jakie znaczenie dla tych konsekwencji będzie miał fakt, że aktualnie z nimiw zasadzie zaden, ale trzymaj wszystkie dokumenty zakupu tego co jest twoja wlasnosci. jak przyjdzie komornik i bedzie chcial zwinac twoj telewizor,b oz najduje sie w mieszkaniu rodzicow, to ty bedziesz musial aktywnie udowodnic, ze jest twoj, a nie komornik ze jest rodzicow. Pytanie 3.jak wyzej takm jesli nie odrzucisz spadku, dpoki ojciec zyje dlugi ojca sa problemem ojca i ewentualnie matki,ale nie twoje. dopiero potem. najlepiej zaciagnac ojca do notariusza i zrzec sie dziedziczenia po nim, wowczas dlug odziedziczy inne rodzenstwo jak masz lub matka i to chwilowo bedzie ich problem, dopiero potem twoj.
bylo wyzej
trymac papiery, ze twoj. moze sie zdarzyc, ze komornik bedzie chcial je zajac lub nawet zabrac i moze sie zdarzyc, ze to sie stanie, ale majac papiery je odzyskasz. czytaj o powodztwie przeciwegzekucyjnym
powinien jak mu pokazesz papierym ale nie musi jak bedzie swinia. wowczas powdztwo przeciwegzekucyjne do sadu. Czy wtedy mi go nie zabierze? komornik w zasadzie moze wszystko, wiec mimo, ze nie powinien to moze sie tak zdarzyc, Z drugiej strony, jak udowodnię mu to, że zakupu dokonałem za własne pieni±dze? Miałbym przecież tylko paragon ze sklepu. nikogo nie interesuje za czyje pieniadze kupilem byleby tylko papiery i faktury byly na ciebie. ale jak ty chcesz DG na paragonach prowadzic, to raczej daleko nie zajedziesz.
nie ma takiego rozwiazania, ktore byloby dobre. wtgrac w totka, zrzecv sie dziedziczenia, zapewnic rodzicom staly dochdo i sie wyprowadzic., narazie zadbac, o to zeby to co twoje znajdowalo sie w oddzielnych pomieszczeniach, z ktorych tylko ty korzxystasz. zbierac wszystkie papiery ze to twoje, pomyslec o zrzeczeniu sie dziedziczenia lub kto odziedziczy jak ewentualnie spadek odrzucisz
nie ty pierwszy i nie ostatni zostaniesz puszczony w skarpetkach ale szybicej stawiasz, ze cie US i UKS wykonczy niz komornik za pozno, bylo sobie innych rodzicow wybierac :) teraz to niewiele mozesz, moze jakies umieszczenie ojca w zakladzie zamknietych, orzeczenie o ubezwlasnowolnieniu lub inne podobnie drastyczne srodki Bardzo Państwa proszę o fachow± pomoc (tutaj lub na adres e-mailowy: a probowales sie chociaz dowiedziec ile by taki prawnik za odpowiedzi na te pytania wzial? bo raczej nie. |
|
Data: 2011-04-19 10:59:11 | |
Autor: Tapatik | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
Użytkownik witek napisał:
On 4/9/2011 3:40 PM, Piotrek (pocz±tkuj±cy) wrote: Pytanie 5. Czyli komornik w praktyce może olać przedstawione mu dokumenty i zabrać sprzęt, bo "to się da spieniężyć"? wowczas powdztwo przeciwegzekucyjne do sadu. Ale w tym czasie sprzęt będzie tkwił u komornika? -- Pozdrawiam, Tapatik |
|
Data: 2011-04-19 07:07:36 | |
Autor: witek | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
On 4/19/2011 3:59 AM, Tapatik wrote:
Użytkownik witek napisał: moze i niewiele mozesz mu zrobic. raczej zostanie juz sprzedany za bezcen znajomemu komornika.wowczas powdztwo przeciwegzekucyjne do sadu. |
|
Data: 2011-04-09 22:16:51 | |
Autor: to | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
begin Piotrek (poczÄ…tkujÄ…cy)
Witam Wszystkich! Jeśli chodzi o spadek to sprytnie to wymyślili. Jeśli nic nie zrobisz, to dziedziczysz jak leci, czyli możesz odziedziczyć tez spadek ujemny ;) i musisz spłacić też ew. długi. Możesz odrzucić, to wtedy wiadomo. Jest jeszcze jedna opcja, którą dla zmyłki nazwano "z dobrodziejstwem inwentarza" i w tym przypadku, wbrew pozorom, ponosisz odpowiedzialność do wysokości spadku, czyli w najgorszym razie nie odziedziczysz nic. Co do komornika to nie jestem ekspertem, ale raczej może być to problem, szczególnie gdy już zagarnie Twoje graty z rozpędu. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-04-09 20:21:53 | |
Autor: witek | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błędy ro dziców i jak się uchronić? | |
On 4/9/2011 5:16 PM, to wrote:
czyli w najgorszym razie nie odziedziczysz nic. nie odziedziedziczy "cos", a wartosc tego czegos z wlasnego portfela bedzie musial oddac wierzycielom. problem polega na tym, ze to cos moze byc wartosciowe, ale bezuzyteczne lub nie nadajace sie do spieniezenia. |
|
Data: 2011-04-10 10:58:56 | |
Autor: to | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
begin witek
nie To na jakiej zasadzie zostanie określona wartość tego? Jeśli czegoś nie da się sprzedać, to zasadniczo nie ma wartości... -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-04-10 10:32:39 | |
Autor: witek | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
On 4/10/2011 5:58 AM, to wrote:
begin witek na pewno? jestem twoim bratem i własnie odziedziczyłem 1/4 chałupy wartej 400 tys, w której ty mieszkasz. To sprzedaj to teraz. Zalóżmy, że pozostałych właścicieli na kupno nie stać. A mi właśnie wierzyciele wsiedli na kasę do wysokosci 100 tys. |
|
Data: 2011-04-10 15:38:06 | |
Autor: to | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
begin witek
jestem twoim bratem i własnie odziedziczyłem 1/4 chałupy wartej 400 tys, To, że nieruchomość (niezamieszkała) jest warta 400 tys. nie oznacza, że jej zamieszkała 1/4 jest warta 100 tys... Poważnie biegli tak to idiotycznie wyliczają? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-04-10 10:54:34 | |
Autor: witek | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
On 4/10/2011 10:38 AM, to wrote:
begin witek nie załapałeś ja mam swoja chate, a ty mieszkasz z rodzicami i dwójką pozostałego rodzeństwa i ich długiem w ich chacie. I nagle rodziców nie ma. ja w spadku dostaję 1/4 chaty i 1/4 długu. Ty do spółki z rodzeństwem 3/4 chaty i 3/4 długu. I 1/4 długu muszę spłacić, ale 1/4 chaty spieniężyć nie mogę. |
|
Data: 2011-04-10 21:55:34 | |
Autor: to | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
begin witek
nie załapałeś Ależ tak. :-) ja mam swoja chate, a ty mieszkasz z rodzicami i dwójką pozostałego Więc pytam po raz drugi, na jakiej zasadzie biegły ocenia wartość, czegoś, czego sprzedać się nie da? Fakt, że cała nieruchomość jest warta x nie musi przecież oznaczać, że 1/4 tej nieruchomości jest warte 1/4 x. W normalnym świecie wartość danej rzeczy ocenia się na podstawie tego, za ile tą rzecz można sprzedać. Czy w świecie sądowym jest jakoś inaczej i biegły może sobie wyznaczyć wartość z sufitu, na podstawie jakichś nonsensownych operacji matematycznych? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-04-10 21:42:10 | |
Autor: witek | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błę dy rodziców i jak się uchronić? | |
On 4/10/2011 4:55 PM, to wrote:
begin witek a co ma możliwość sprzedaży czegos do wyceny wartości tegoż.? reszte sobie darowałem bo jest bez sensu. |
|
Data: 2011-04-11 09:24:02 | |
Autor: to | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
begin witek
a co ma możliwość sprzedaży czegos do wyceny wartości tegoż.? LOL! Zetknąłeś się kiedyś z podstawami ekonomii? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-04-11 08:19:05 | |
Autor: witek | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błę dy rodziców i jak się uchronić? | |
On 4/11/2011 4:24 AM, to wrote:
begin witek a coś ci wytłumaczyć? |
|
Data: 2011-04-13 23:23:14 | |
Autor: to | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
begin witek
LOL! Zetknąłeś się kiedyś z podstawami ekonomii?a coś ci wytłumaczyć? Raczej się douczyć. :> -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-04-11 12:58:59 | |
Autor: Michal | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:intps2 A czym innym jest wartość czegoś, jak nie ceną możliwą do uzyskania za to coś? Powiedzmy, że mam marynarkę wartą 100 zł. Jak ją przetnę na pół, to każda połówka bęzie warta 50 zł? Michał |
|
Data: 2011-04-11 08:58:08 | |
Autor: witek | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błę dy rodziców i jak się uchronić? | |
On 4/11/2011 5:58 AM, Michal wrote:
ale ona nie jest przecieta na pół, tylko jest zamknięta w szafie do której nie masz klucza. Czy to powoduje, że wartość tej marynarki się zmniejszyła do zera? |
|
Data: 2011-04-13 23:28:33 | |
Autor: to | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
begin witek
ale ona nie jest przecieta na pół, tylko jest zamknięta w szafie do W szafie z np. czterema zamkami, a do każdego klucz ma inny z właścicieli fragmentu marynarki. W dodatku szafa stoi w lokalu osoby, która nie chce doń wpuścić właścicieli kluczy do szafy. Ty masz jeden z kluczy. Jak myślisz, ile jest wart Twój udział w tym interesie? 1/4 wartości marynarki? ;) Czy to powoduje, że wartość tej marynarki się zmniejszyła do zera? Do zera może nie, ale zmniejszyła się znacząco. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-04-11 13:03:08 | |
Autor: spp | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błę dy rodziców i jak się uchronić? | |
W dniu 2011-04-11 12:58, Michal pisze:
Powiedzmy, że mam marynarkę wartą 100 zł. Jak ją przetnę na pół, to Zła analogia. Powiedzmy, że Twoja marynarka ma nagle współwłaściciela. :( -- spp |
|
Data: 2011-04-11 13:19:16 | |
Autor: Liwiusz | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błę dy rodziców i jak się uchronić? | |
W dniu 2011-04-11 13:03, spp pisze:
Powiedzmy, że Twoja marynarka ma nagle współwłaściciela. :( Albo szczoteczka do zębów. -- Liwiusz |
|
Data: 2011-04-11 13:44:23 | |
Autor: Michal | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:inun7i$42f$1news.onet.pl... W dniu 2011-04-11 12:58, Michal pisze:No i niewiele to zmienia. Wartość jego udziału jest nikła, bo jest on raczej trudno zbywalny. I żeby było jasne, nie twierdzę że te pół marynarki, czy też udział we własności tejże są nic niewarte. Zgadzam się tylko z postawioną gdzieś wyżej tezą, że wartości tej nie można ustalić czysto arytmetycznie. Michał |
|
Data: 2011-04-11 08:59:59 | |
Autor: witek | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błę dy rodziców i jak się uchronić? | |
On 4/11/2011 6:44 AM, Michal wrote:
rzecz sama w sobie wartość ma nadal. to ze nie mozesz tej rzeczy z różnych względów spieniężyć, bo jest np. niedziela nie zmniejsza wartości tej rzeczy. |
|
Data: 2011-04-13 23:29:52 | |
Autor: to | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
begin witek
rzecz sama w sobie wartość ma nadal. to ze nie mozesz tej rzeczy z Co za brednie. Np. niewydobyta ropa na dnie morza pewnie też jest Twoim zdaniem warta tyle samo, co w drodze do rafinerii? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-04-13 17:59:06 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
On Mon, 11 Apr 2011, Michal wrote:
No i niewiele to zmienia. Warto¶ć jego udziału jest nikła, bo jest on raczej trudno zbywalny. Masz więc rzecz (może być nieruchomo¶ć) wart± 400 000 zł. Masz udział 25% I takich udziałów jest 4, u różnych osób. Zadanie domowe: wyceń podstawę opodatkowania przy nabywaniu kolejnych udziałów ;) I żeby było jasne, nie twierdzę że te pół marynarki, czy też udział we własno¶ci tejże s± nic niewarte. Zgadzam się tylko z postawion± gdzie¶ wyżej tez±, że warto¶ci tej nie można ustalić czysto arytmetycznie. Popatrz na pytanie wyżej. Z tego powodu zreszt± korzystnie może być być [1] współwła¶cicielem rzeczy, której współudział pójdzie na licytację. Można korzystnie wykupić ostatni brakuj±cy udział ;) [1] "styli¶ci" mog± woleć wersję "może być korzystniej aby być współwła¶cicielem", ale mi się z przyczyn formalnych podoba jak wyżej ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-04-13 23:32:05 | |
Autor: to | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
begin Gotfryd Smolik news
Masz więc rzecz (może być nieruchomość) wartą 400 000 zł. Masz udział No cóż, zależy jaka to rzecz. Na udział w niektórych rzeczach są chętni, na udział w innych nie ma i mają one sensowną wartość tylko jako całość. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-04-14 11:01:06 | |
Autor: Michal | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4da63274$0$2496$65785112news.neostrada.pl... begin Gotfryd Smolik newsNo właśnie taką opinię próbuję od jakiegoś czasu (może nieudolnie) zaprezentować. Jedyną wiarygodną wyceną czegokolwiek jest próba sprzedaży tego czegoś. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że taka weryfikacja nie zawsze jest możliwa. Wtedy mamy różne "wyceny", "szacunki", "operaty" itp. Co z nich wynika to zależy kto i dla kogo je sporządza. Zupełnie na boku pozostawiam kwestie wyceny dla potrzeb podatków, bo to jeszcze inna materia. Michał |
|
Data: 2011-04-14 16:38:37 | |
Autor: mvoicem | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błę dy rodziców i jak się uchronić? | |
(14.04.2011 11:01), Michal wrote:
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości W takim układzie dobra mało płynne, np. stocznie :) by osiągały zerowe bądź bardzo niewielkie wyceny. p. m. |
|
Data: 2011-04-10 14:24:16 | |
Autor: mi | |
Kto odpowiada (majątkiem) za błędy ro dziców i jak się uchronić? | |
On 10.04.2011 12:58, to wrote:
To na jakiej zasadzie zostanie określona wartość tego? Jeśli czegoś nie Sąd powoła bardzo przebiegłego, który z braku kompetencji nie ma lepszych ofert pracy i poświęca czas na opiniowanie sądowi. Czesto jego opinie są równie wirtualne jak i kompetencje. mi |
|
Data: 2011-04-10 00:10:05 | |
Autor: Arek | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
W dniu 2011-04-09 22:40, Piotrek (pocz±tkuj±cy) pisze:
[..] Ja chcę się usamodzielnić i uniezależnić od rodziców. Czyli chcesz zostać nędzarzem. Super :) zaci±gnięte w bankach kredyty? Jeżeli nie odrzucisz spadku to tak. Generalnie, jakie konsekwencje będę musiał ponie¶ć, je¶li kto¶ (bank, nadawca Zapłacić jeżeli nie odrzucisz spadku. Jakie znaczenie dla tych konsekwencji będzie miał fakt, że aktualnie z nimi Będziesz musiał spłacić długi jakie ci±ż± na mieszkaniu (czynsze) Generalnie, nie chcę być materialnie odpowiedzialny za błędy swoich rodziców. Nie ma to znaczenia. Chcesz popełnić największy bł±d swojego życia co oznacza, że i tak będziesz bankrutem. pozdrawiam Arek -- http://www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2011-04-19 10:35:03 | |
Autor: Tapatik | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
Użytkownik Arek napisał:
W dniu 2011-04-09 22:40, Piotrek (pocz±tkuj±cy) pisze: Nie ma to znaczenia. Chcesz popełnić największy bł±d swojego życia co Dlaczego ma być bankrutem i nędzarzem? -- Pozdrawiam, Tapatik |
|
Data: 2011-04-19 12:09:50 | |
Autor: mi | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
On 19.04.2011 10:35, Tapatik wrote:
Nie ma to znaczenia. Chcesz popełnić największy bł±d swojego życia coDlaczego ma być bankrutem i nędzarzem? No wła¶nie. Może ma łeb na karku, nie wierzy w jakie¶ tam wolnorynkowe brednie, wie z kim się znajomić i komu smarować... |
|
Data: 2011-04-10 00:15:53 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
W dniu 09.04.2011 22:40, Piotrek (pocz±tkuj±cy) pisze:
Matka prowadzi własn± firmę, ale co, je¶li dajmy na to, w rozliczeniach z Mniejszy ewentualny spadek. JA I nie masz pojęcia o tak podstawowych sprawach z zakresu kodeksu cywilnego? To bardzo niebezpieczne. Przed założeniem firmy, będę musiał zainwestować w bardzo drogi, jak na moje Z reguły lepiej jest kupować sprzęt "na firmę" - jest więcej możliwo¶ci nabycia (np. leasing) i więcej możliwo¶ci odliczania od podatków. [ciach] Mam do Państwa pytanie: czy na takim człowieku, jak ja, ci±ży materialna A czy s± ubezwłasnowolnieni i ty jeste¶ ich opiekunem? Pytanie 2. Żadne. lub po ich ¶mierci? Odrzucasz spadek i masz w nosie ich maj±tek - czy to na plus, czy na minus. Wariant 2: dziedziczysz z dobrodziejstwem inwentarza i w najgorszym przypadku wychodzisz na zero. Jakie konsekwencje będę musiał ponie¶ć, je¶li rodzice okaż± się niewypłacalni? Za ich osobiste zobowi±zania nie odpowiadasz. Jakie znaczenie dla tych konsekwencji będzie miał fakt, że aktualnie z nimi Generalnie lokatorzy odpowiadaj± solidarnie za zobowi±zania zwi±zane z czynszem. Pytanie 3. I z takim pojęciem o prawie prowadzi firmę??? [ciach] A co, je¶li pewnego dnia komornik naprawdę zapuka do naszych drzwi? Trzymaj dowody zakupu. Warto też trzymać ten sprzęt w zamykanym na klucz w pomieszczeniu niedostępnym dla reszty lokatorów - odpada argument, że co¶ było w posiadaniu dłużnika. Może warto by oficjalnie wynaj±ć wydzielony fragment lokalu "na firmę"? Dodatkowa korzy¶ć: kolejny kosz do odliczenia. Pytanie 5. Ważne jest kto jest wła¶cicielem oraz posiadaczem rzeczy ruchomych. Czy wtedy mi go nie zabierze? Z drugiej strony, jak udowodnię mu to, że zakupu Jest taki dokument zakupu co to się nazywa "faktura". Tam s± podane dane nabywcy. Problem rozwi±zany. [ciach] Pytanie 7. W razie ich zgonu odrzucić spadek lub przyj±ć go z dobrodziejstwem inwentarza. |
|
Data: 2011-04-11 10:22:40 | |
Autor: Kamil | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
Dnia Sun, 10 Apr 2011 00:15:53 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
lub po ich ¶mierci? A nie pomy¶lałe¶ że może będzie chciał mieć dziecko/dzieci nasz pytaj±cy? Bo jeżeli będzie chciał mieć potomstwo, to Twoja "rada" jest o kant dupy potłuc. ABSOLUTNIE nie powinien wtedy robić "odrzucenia spadku"!!! |
|
Data: 2011-04-11 10:37:53 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
W dniu 11.04.2011 10:22, Kamil pisze:
W razie ich zgonu odrzucić spadek lub przyj±ć go z dobrodziejstwem inwentarza. Primo: czytaj w±tek od pocz±tku do końca (przegapiłe¶ kwestię dzieci). Secundo: dzieci wtedy (jako niepełnoletni) z automatu (ustawa) dziedzicz± "z dobrodziejstwem inwentarza". |
|
Data: 2011-04-11 12:19:03 | |
Autor: Kamil | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
Dnia Mon, 11 Apr 2011 10:37:53 +0200, Andrzej Ława napisał(a):
A nie pomy¶lałe¶ że może będzie chciał mieć dziecko/dzieci nasz pytaj±cy? A po co? Przecież nie odpisuję na CAŁY w±tek, tylko do konkretnego fragmentu z twojego postu. Po co mi czytać posty np. tristana czy animki? Secundo: dzieci wtedy (jako niepełnoletni) z automatu (ustawa) A po s±dach i rzeczoznawcach będzie biegało roczne dziecko naszego bohatera :))))) |
|
Data: 2011-04-11 12:21:35 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
W dniu 11.04.2011 12:19, Kamil pisze:
Primo: czytaj w±tek od pocz±tku do końca Po to, żeby¶ nie czepiał się sprawy, do której już się kto¶ odnosił. [ciach] Secundo: dzieci wtedy (jako niepełnoletni) z automatu (ustawa) Nie, nasz bohater. A czy będzie biegał w swoim czy dziecka imieniu to już różnica czysto formalna. No i zawsze może wnie¶ć do s±du rodzinnego o odrzucenie spadku w imieniu dziecka. |
|
Data: 2011-04-11 12:24:50 | |
Autor: Kamil | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
Dnia Mon, 11 Apr 2011 12:21:35 +0200, Andrzej Ława napisał(a):
Secundo: dzieci wtedy (jako niepełnoletni) z automatu (ustawa) No to bez sęsu biegać za dziecko po s±dach, skoro to samo bieganie mógł robić w swoim imieniu :))) |
|
Data: 2011-04-11 12:27:08 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
W dniu 11.04.2011 12:24, Kamil pisze:
Nie, nasz bohater. A czy będzie biegał w swoim czy dziecka imieniu to Nudzi ci się, trollu? Czy też autentycznie przyswojenie cało¶ci w±tku przekracza twoje mizerne zdolno¶ci kognitywne? |
|
Data: 2011-04-10 00:33:27 | |
Autor: mvoicem | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
(09.04.2011 22:40), Piotrek (pocz±tkuj±cy) wrote:
[...] Pytanie 1. Nie, ale ... [...]
Teraz - komornik wpadnie i zgarnie "jak leci", w tym twój drogi sprzęt. Odzyskasz go lub nie, ale zanim go odzyskasz możesz stracić klientów. Po ¶mierci - możesz odrzucić spadek (wtedy wierzyciele się bujaj±) albo przyj±ć z dobrodziejstwem inwentarza (czyli spłacasz tylko do wysoko¶ci maj±tku który odziedziczysz - trzeba zrobić spis co jest chyba kosztowne).
Tak i nie. Jak wyżej.
Komornik zgarnie jak leci, potem być może odzyskasz ... [...]
Nie wiem jak wielki jest ten sprzęt, ale ja bym zacz±ł od wynajęcia mieszkania/lokalu na działalno¶ć.
Wyprowadzić się. p. m. |
|
Data: 2011-04-10 01:07:22 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
W dniu 10.04.2011 00:33, mvoicem pisze:
A co, je¶li pewnego dnia komornik naprawdę zapuka do naszych drzwi? Meh - wystarczy pokój zamykany na klucz. Nawet je¶li drzwi symboliczne - formalnie jest niedostępny dla innych lokatorów, zatem komornik ich ¶cigaj±cy też nie może tam się wpychać, bo będzie odpowiadał za włamanie. |
|
Data: 2011-04-11 10:27:41 | |
Autor: Kamil | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
Dnia Sun, 10 Apr 2011 01:07:22 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
Komornik zgarnie jak leci, potem być może odzyskasz ... ?? Nawet je¶li drzwi symboliczne - formalnie jest niedostępny dla innych lokatorów, zatem komornik ich ¶cigaj±cy też nie może tam się wpychać, bo będzie odpowiadał za włamanie. A to ten pokój ma inny adres - czy tak? Z tym włamaniem to pojechałe¶ ostro po bandzie ... :)))) Komornik i włamanie...hahahhaha :)))) |
|
Data: 2011-04-11 10:49:02 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
W dniu 11.04.2011 10:27, Kamil pisze:
Dnia Sun, 10 Apr 2011 01:07:22 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): Które słowo jest dla ciebie za trudne? Może "klucz"? Nawet je¶li drzwi symboliczne - formalnie jest niedostępny dla innych lokatorów, zatem komornik ich ¶cigaj±cy też nie może tam się wpychać, bo będzie odpowiadał za włamanie. Nie ma znaczenia - ważne, że jest to pomieszczenie wydzielone niedostępne dla innych lokatorów a zatem przedmioty tam znajduj±ce się nie s± w ich posiadaniu. Z tym włamaniem to pojechałe¶ ostro po bandzie ... :)))) Komornik nie może wyłamywać drzwi. |
|
Data: 2011-04-11 12:16:06 | |
Autor: Kamil | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
Dnia Mon, 11 Apr 2011 10:49:02 +0200, Andrzej Ława napisał(a):
Nawet je¶li drzwi symboliczne - formalnie jest niedostępny dla innych lokatorów, zatem komornik ich ¶cigaj±cy też nie może tam się wpychać, bo będzie odpowiadał za włamanie. Czy "wydzielenie" musi objawiać się zamkiem/kluczem? :) Czyż owym "wydzieleniem" nie s± już same drzwi? :) a zatem przedmioty tam znajduj±ce się nie s± w ich posiadaniu. Zajebi¶cie. Po przekręceniu "zameczka" w sraczu/łazience okaże się że rzeczy z tego pomieszczenia nie s± moje (bo tak powiem komornikowi) :))) Bo sam przecież pitolisz że wystarczy żeby były drzwi ze zamkiem :))) Z tym włamaniem to pojechałe¶ ostro po bandzie ... :)))) A gdzie napisałem że KTOKOLWIEK może? :) |
|
Data: 2011-04-11 12:25:04 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
W dniu 11.04.2011 12:16, Kamil pisze:
Nie ma znaczenia - ważne, że jest to pomieszczenie wydzielone I tak, i nie - zamknięcie na klucz niedostępny dla innych lokatorów uprawdopodabnia ich twierdzenie, że przedmioty tam znajduj±ce się nie s± w ich posiadaniu, zatem nie podlegaj± zajęciu. a zatem przedmioty tam znajduj±ce się nie s± w ich posiadaniu. Pitolisz, i to kompletnie bez sensu, ty. Z tym włamaniem to pojechałe¶ ostro po bandzie ... :)))) Zatem nie może się tam wedrzeć żeby zajmować ruchomo¶ci niebęd±ce w posiadaniu dłużnika. |
|
Data: 2011-04-13 18:02:31 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
On Mon, 11 Apr 2011, Andrzej Ława wrote:
I tak, i nie - zamknięcie na klucz niedostępny dla innych lokatorów Ja *wył±cznie* w kwestii formalnej (bo co do meritum oczywi¶cie się zgadzam). Sk±d mianowicie wzi±łe¶ tezę, że "inni lokatorzy" będ± zainteresowani przedstawieniem wła¶nie takiego stanowiska, a nie wręcz przeciwnie - "dania tych gratów komornikowi żeby sobie poszedł"? Z opisu w pytaniu taka teza nie wynika. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-04-14 13:03:00 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Kto odpowiada (maj±tkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić? | |
W dniu 13.04.2011 18:02, Gotfryd Smolik news pisze:
Ja *wył±cznie* w kwestii formalnej (bo co do meritum oczywi¶cie Cóż, tutaj kolejna zaleta zamknięcia na klucz - musieliby się włamywać, a to zawsze powoduje pewien opór psychiczny (a i formalny też). Nawet je¶li technicznie włamanie byłoby trywialne (drzwi z dykty) to i tak przypuszczam, że wyłamywanie drzwi przy komorniku nie byłoby pierwsz± rzecz±, która by im przyszła do głowy ;) |
|