Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?

Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?

Data: 2010-05-02 10:42:05
Autor: karwanjestkretynem
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?
Kiedy korzystam z rz±dowego samolotu, za cało¶ć wizyty odpowiada moja kancelaria, a ostateczne słowo należy zawsze do mnie - mówi "Gazecie" marszałek senatu Bogdan Borusewicz


Marcin Górka: Czy latał Pan samolotami rz±dowymi?

Bogdan Borusewicz, marszałek senatu: Wielokrotnie, zarówno tupolewami jak i jakami. Pewniej czułem się zawsze w tupolewach, to dobre samoloty, z nowoczesnym wyposażeniem i mocnymi silnikami. Jedynym problemem jest w nich to, że s± paliwożerne, więc przy dłuższych podróżach konieczne jest międzyl±dowanie. I wła¶nie ze względu na to, jak dobre to samoloty, była między kancelariami przepychanka, kto tego tupolewa weĽmie, bo najczę¶ciej w użyciu był tylko jeden. Zdarzało się więc, że musiałem odwoływać wizyty.

Kto za ich przygotowanie odpowiada?

- Za cało¶ć mojej wizyty odpowiada Kancelaria Senatu. Chodzi zarówno o przygotowanie jej programu, skład delegacji jak i zabezpieczenia. Biuro Ochrony Rz±du i 36 Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego s± jedynie wykonawcami zleceń, które wychodz± z mojej kancelarii. Jednak ostatnie słowo zawsze należało do mnie.


Pytał Pan o pozwolenie zabrania na pokład takich, a nie innych pasażerów Ministra Obrony Narodowej?

- Nie zabierałem na pokład wojskowych. Jeżeli chodzi o urzędników ministerialnych to zawsze zwracałem się do odpowiedniego ministra. Ale to ja podejmuję ostateczne decyzje, kto leci, a kto nie. Na pokład zabierałem najczę¶ciej senatorów i biznesmenów.

Zastanawiał się pan, czy zabieranie razem parlamentarzystów, czy ilu¶ przedstawicieli biznesu na pokład jest bezpieczne?

- To odpowiedĽ na pytanie: czy latanie jest bezpieczne.

Czy te sprawy powinny zostać precyzyjnie uregulowane: kto z kim latać nie może?

- Z konstytucji można wywnioskować, że razem nie mog± podróżować prezydent, marszałek sejmu i marszałek senatu. Oprócz tego jest zdrowy rozs±dek. Ale nie s±dzę, żeby udało się stworzyć przepisy, które wymieniałyby wszystkie osoby w państwie, które nie mog± ze sob± latać.

A l±dował Pan w trudnych warunkach atmosferycznych?

- Tak, zdarzało się. Zawsze były to jednak lotniska cywilne. W takich sytuacjach pilot informował mnie, że warunki s± takie a takie i podejmie próbę l±dowania. Miałem zawsze całkowite zaufanie do załogi samolotu. Z tym, że zaznaczam - takie l±dowania odbywały się na lotniskach cywilnych, a więc zaopatrzonych w nowoczesny sprzęt wspomagaj±cy l±dowanie samolotu.



http://wyborcza.pl/1,75248,7835386,Kto_odpowiada_za_podroz_VIP_a_samolotem_.html


Przemysław Warzywny

--

"Tragedia smoleńska staje się na naszych oczach nowym mitem PiS. Miałby on sprawić, że partia Jarosława Kaczyńskiego powtórzy sukces z 2005 r.? "Układ" już się zużył, bo gdy PiS rz±dził, nie zdołał go wytropić, choć miał kontrolę i nad służbami specjalnymi, i przyjazny IPN".

Data: 2010-05-02 10:47:31
Autor: u2
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?
W dniu 2010-05-02 10:42, karwa jestem kretynem pisze:
- Za ca³o¶æ mojej wizyty odpowiada Kancelaria Senatu. Chodzi zarówno o przygotowanie jej programu, sk³ad delegacji jak i zabezpieczenia. Biuro Ochrony Rz±du i 36 Specjalny Pu³k Lotnictwa Transportowego s± jedynie wykonawcami zleceñ, które wychodz± z mojej kancelarii. Jednak ostatnie s³owo zawsze nale¿a³o do mnie.

Czyli to nie on odpowiada za bezpieczeństwo, tylko BOR i MON. Więc to,
że wysłali tylu vip-ów jednym samolotem to tylko ich wina.

Data: 2010-05-02 11:31:26
Autor: Anatol
Kto odpowiada za podróż VIP- a samolotem?

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4bdd3c27$0$2582$65785112news.neostrada.pl...

- Za ca³o¶æ mojej wizyty odpowiada Kancelaria Senatu. Chodzi zarówno o
przygotowanie jej programu, skÂład delegacji jak i zabezpieczenia. Biuro
Ochrony Rz±du i 36 Specjalny Pu³k Lotnictwa Transportowego s± jedynie
wykonawcami zleceñ, które wychodz± z mojej kancelarii. Jednak ostatnie s³owo
zawsze naleÂżaÂło do mnie.

Czyli to nie on odpowiada za bezpieczeństwo, tylko BOR i MON. Więc to,
że wysłali tylu vip-ów jednym samolotem to tylko ich wina.

BOR i MON nigdy nie ustalały składu oficjalnych delegacji prezydenckich - MON udostępnia tylko maszynę jeżeli nie ma przeszkód czysto technicznych (gdy nie chciał to była od razu awantura), a BOR wykonuje rozkaz bezpośredniej ochrony wskazanych VIPów. Z pewnością MON chętnie poszatkowałby z bliżej nieokreślonych powodów bezpieczeństwa, każdą delegację prezydencką gdyby Prezydent pozwolił na taką możliwość.

Sprawa jest absolutnie jasna - poszczególne kancelarie i ich szefowie bezpośrednio odpowiadają za swoje decyzje w tym składy swoich delegacji : zarówno prezydencka jak i rządowa, senacka czy sejmowa. W przypadku kancelarii zwierzchnika sił zbrojnych i BBN takiej odpowiedzialności nie można podważyć nawet brakiem kompetencji.



Anatol

Data: 2010-05-02 03:18:28
Autor: Marek
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?
On 2 Maj, 11:31, "Anatol" <c...@usuntowp.pl> wrote:
Użytkownik "u2" <u...@o2.pl> napisał w wiadomościnews:4bdd3c27$0$2582$65785112news.neostrada.pl...

>> - Za ca³o¶æ mojej wizyty odpowiada Kancelaria Senatu. Chodzi zarówno o
>> przygotowanie jej programu, skÂład delegacji jak i zabezpieczenia. Biuro
>> Ochrony Rz±du i 36 Specjalny Pu³k Lotnictwa Transportowego s± jedynie
>> wykonawcami zleceñ, które wychodz± z mojej kancelarii. Jednak ostatnie
>> sÂłowo
>> zawsze naleÂżaÂło do mnie.

> Czyli to nie on odpowiada za bezpieczeństwo, tylko BOR i MON. Więc to,
> że wysłali tylu vip-ów jednym samolotem to tylko ich wina.

BOR i MON nigdy nie ustalały składu oficjalnych delegacji prezydenckich -
MON udostępnia tylko maszynę jeżeli nie ma przeszkód czysto technicznych
(gdy nie chciał to była od razu awantura), a BOR wykonuje rozkaz
bezpośredniej ochrony wskazanych VIPów. Z pewnością MON chętnie
poszatkowałby z bliżej nieokreślonych powodów bezpieczeństwa, każdą
delegację prezydencką gdyby Prezydent pozwolił na taką możliwość.

Sprawa jest absolutnie jasna - poszczegĂłlne kancelarie i ich szefowie
bezpośrednio odpowiadają za swoje decyzje w tym składy swoich delegacji :
zarĂłwno prezydencka jak i rzÄ…dowa, senacka czy sejmowa. W przypadku
kancelarii zwierzchnika sił zbrojnych i BBN takiej odpowiedzialności nie
można podważyć nawet brakiem kompetencji.

Anatol



Ogladalem calkiem niedawno ( przed katastrofa w Smolensku) reportaz w
niemieckiej tv, o podrozach prezydenta USA.
Pomijam to, ze ma on do dyspozycji dwa identyczne samoloty i zawsze
oba sa przygotowywane do lotu , a nigdy nie wiadomo, ktorym poleci
prezydent.

Interesujace bylo to, ze przed kazda planowana podroza, juz nawet
miesiac wczesniej wylatuja samoloty z roznymi sluzbami i samochodami
prezydenta.
Te sluzby sprawdzaja na miejscu planowanego ladowania systemy
bezpieczenstwa, oraz stan zabezpieczenia antyterrorystycznego.

Dzisiaj w antysalonie Ziemkiewicza, powiedziano, ze w Smolensku byli
czlonkowie sluzb BOR, kontrwywiadu wojskowego i cywilnego, ale
jedynym, widocznym skutkiem ich dzialania bylo przygotowanie limuzyn ,
ktore mialy podjechac celem przewiezienia delegacji. Powiedziano tez,
ze te sluzby kompletnie ze soba nie wspolpracowaly.

Czy do zadan tych sluzb nie nalezaloby sprawdzenie bezpieczenstwa
ladowania samolotu ?

Jesli nawet Pan Borusewicz twierdzi, ze on ma ostatnie zdanie w
przygotowaniu swojej delegacji, to chyba chce bronic dupy Tuska, ktory
za sluzby jest odpowiedzialny.


PZDR
Marek

Data: 2010-05-02 12:23:07
Autor: cytryna
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?
On 2 Maj, 11:31, "Anatol" <c...@usuntowp.pl> wrote:
> Użytkownik "u2" <u...@o2.pl> napisał w wiadomościnews:4bdd3c27$0$2582
$65785112@news.neostrada.pl...
>
> >> - Za ca³o¶æ mojej wizyty odpowiada Kancelaria Senatu. Chodzi
zarĂłwno o
> >> przygotowanie jej programu, skÂład delegacji jak i zabezpieczenia. Biuro
> >> Ochrony Rz±du i 36 Specjalny Pu³k Lotnictwa Transportowego s± jedynie
> >> wykonawcami zleceñ, które wychodz± z mojej kancelarii. Jednak
ostatnie
> >> sÂłowo
> >> zawsze naleÂżaÂło do mnie.
>
> > Czyli to nie on odpowiada za bezpieczeństwo, tylko BOR i MON. Więc to,
> > że wysłali tylu vip-ów jednym samolotem to tylko ich wina.
>
> BOR i MON nigdy nie ustalały składu oficjalnych delegacji prezydenckich -
> MON udostępnia tylko maszynę jeżeli nie ma przeszkód czysto
technicznych
> (gdy nie chciał to była od razu awantura), a BOR wykonuje rozkaz
> bezpośredniej ochrony wskazanych VIPów. Z pewnością MON chętnie
> poszatkowałby z bliżej nieokreślonych powodów bezpieczeństwa, każdą
> delegację prezydencką gdyby Prezydent pozwolił na taką możliwość.
>
> Sprawa jest absolutnie jasna - poszczegĂłlne kancelarie i ich szefowie
> bezpośrednio odpowiadają za swoje decyzje w tym składy swoich
delegacji :
> zarĂłwno prezydencka jak i rzÄ…dowa, senacka czy sejmowa. W przypadku
> kancelarii zwierzchnika sił zbrojnych i BBN takiej odpowiedzialności nie
> można podważyć nawet brakiem kompetencji.
>
> Anatol



Ogladalem calkiem niedawno ( przed katastrofa w Smolensku) reportaz w
niemieckiej tv, o podrozach prezydenta USA.
Pomijam to, ze ma on do dyspozycji dwa identyczne samoloty i zawsze
oba sa przygotowywane do lotu , a nigdy nie wiadomo, ktorym poleci
prezydent.

Interesujace bylo to, ze przed kazda planowana podroza, juz nawet
miesiac wczesniej wylatuja samoloty z roznymi sluzbami i samochodami
prezydenta.
Te sluzby sprawdzaja na miejscu planowanego ladowania systemy
bezpieczenstwa, oraz stan zabezpieczenia antyterrorystycznego.

Dzisiaj w antysalonie Ziemkiewicza, powiedziano, ze w Smolensku byli
czlonkowie sluzb BOR, kontrwywiadu wojskowego i cywilnego, ale
jedynym, widocznym skutkiem ich dzialania bylo przygotowanie limuzyn ,
ktore mialy podjechac celem przewiezienia delegacji. Powiedziano tez,
ze te sluzby kompletnie ze soba nie wspolpracowaly.

Czy do zadan tych sluzb nie nalezaloby sprawdzenie bezpieczenstwa
ladowania samolotu ?

Jesli nawet Pan Borusewicz twierdzi, ze on ma ostatnie zdanie w
przygotowaniu swojej delegacji, to chyba chce bronic dupy Tuska, ktory
za sluzby jest odpowiedzialny.


PZDR
Marek

************************************************************************

Dotychczas delegacje Senatu ustalał oficer prowadz±cy, nieprawdaż Panie Marszałku? Natomiat Marszałek mógł decydować w jakiej sukience wyst±pi "lekoman" i jakie togi przywdziej± jego obrońcy z Romaszewskim na czele.

--


Data: 2010-05-02 12:28:02
Autor: Wlodzimierz Zabotynski
Kto odpowiada za podróż VIP- a samolotem?

"Marek" <mwisniewski2008@googlemail.com> schrieb im Newsbeitrag
news:55dde19d-5714-4ef2-8299-e70a559a7776r11g2000yqa.googlegroups.com...
On 2 Maj, 11:31, "Anatol" <c...@usuntowp.pl> wrote:
Użytkownik "u2" <u...@o2.pl> napisał w
wiadomościnews:4bdd3c27$0$2582$65785112news.neostrada.pl...

>> - Za ca³o¶æ mojej wizyty odpowiada Kancelaria Senatu. Chodzi zarówno o
>> przygotowanie jej programu, skÂład delegacji jak i zabezpieczenia. Biuro
>> Ochrony Rz±du i 36 Specjalny Pu³k Lotnictwa Transportowego s± jedynie
>> wykonawcami zleceñ, które wychodz± z mojej kancelarii. Jednak ostatnie
>> sÂłowo
>> zawsze naleÂżaÂło do mnie.

> Czyli to nie on odpowiada za bezpieczeństwo, tylko BOR i MON. Więc to,
> że wysłali tylu vip-ów jednym samolotem to tylko ich wina.

BOR i MON nigdy nie ustalały składu oficjalnych delegacji prezydenckich -
MON udostępnia tylko maszynę jeżeli nie ma przeszkód czysto technicznych
(gdy nie chciał to była od razu awantura), a BOR wykonuje rozkaz
bezpośredniej ochrony wskazanych VIPów. Z pewnością MON chętnie
poszatkowałby z bliżej nieokreślonych powodów bezpieczeństwa, każdą
delegację prezydencką gdyby Prezydent pozwolił na taką możliwość.

Sprawa jest absolutnie jasna - poszczegĂłlne kancelarie i ich szefowie
bezpośrednio odpowiadają za swoje decyzje w tym składy swoich delegacji :
zarĂłwno prezydencka jak i rzÄ…dowa, senacka czy sejmowa. W przypadku
kancelarii zwierzchnika sił zbrojnych i BBN takiej odpowiedzialności nie
można podważyć nawet brakiem kompetencji.

Anatol



Ogladalem calkiem niedawno ( przed katastrofa w Smolensku) reportaz w
niemieckiej tv, o podrozach prezydenta USA.
Pomijam to, ze ma on do dyspozycji dwa identyczne samoloty i zawsze
oba sa przygotowywane do lotu , a nigdy nie wiadomo, ktorym poleci
prezydent.

Interesujace bylo to, ze przed kazda planowana podroza, juz nawet
miesiac wczesniej wylatuja samoloty z roznymi sluzbami i samochodami
prezydenta.
Te sluzby sprawdzaja na miejscu planowanego ladowania systemy
bezpieczenstwa, oraz stan zabezpieczenia antyterrorystycznego.

Dzisiaj w antysalonie Ziemkiewicza, powiedziano, ze w Smolensku byli
czlonkowie sluzb BOR, kontrwywiadu wojskowego i cywilnego, ale
jedynym, widocznym skutkiem ich dzialania bylo przygotowanie limuzyn ,
ktore mialy podjechac celem przewiezienia delegacji. Powiedziano tez,
ze te sluzby kompletnie ze soba nie wspolpracowaly.

Czy do zadan tych sluzb nie nalezaloby sprawdzenie bezpieczenstwa
ladowania samolotu ?

Jesli nawet Pan Borusewicz twierdzi, ze on ma ostatnie zdanie w
przygotowaniu swojej delegacji, to chyba chce bronic dupy Tuska, ktory
za sluzby jest odpowiedzialny.


PZDR
Marek

--
Ten ,Pan Borusewicz' jest to kawal rownie nadetego,
co wyjatkowo glupiego chuja.

AR

Data: 2010-05-02 13:31:53
Autor: u2
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolot em?
W dniu 2010-05-02 11:31, Anatol pisze:
BOR i MON nigdy nie ustalały składu oficjalnych delegacji prezydenckich


Nie ¶ciemniaj. Co innego ustalenie listy osób w delegacji, a co innego
zapewnienie bezpieczeństwa ich transportu.

Data: 2010-05-02 16:27:01
Autor: Anatol
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomo¶ci news:4bdd62ad$0$19161$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-05-02 11:31, Anatol pisze:
BOR i MON nigdy nie ustalały składu oficjalnych delegacji prezydenckich


Nie ¶ciemniaj. Co innego ustalenie listy osób w delegacji, a co innego
zapewnienie bezpieczeństwa ich transportu.

W tych warunkach bezpieczne l±dowanie bylo niemożliwe i nikt nie był w stanie tego zmienić.
Klicha próbuje się obci±żyć za decyzję Prezydenta o wspólnym locie najwyższych dowódców tak jakby Prezydent jak sami dowódcy byli niezdolni do podejmowania decyzji i branie za nie odpowiedzielno¶ci (w takiej sytaucji powinni być ubezwłasnowolnieni). Za sam± katastrofę można obwiniać jedynie ludzi na pokładzie, którzy podejmowali decyzje i/lub wpływali na ich podjęcie - chyba ze rozkaz l±dowania w tych warunkach przyszedł bezpo¶rednio z dowództwa pułku (ale jak dotychczas nie nie ma ku temu żadnych podstaw).

Anatol

Data: 2010-05-03 11:14:28
Autor: konserwator
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hrk232$mi6$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomo¶ci news:4bdd62ad$0$19161$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-05-02 11:31, Anatol pisze:
BOR i MON nigdy nie ustalały składu oficjalnych delegacji prezydenckich


Nie ¶ciemniaj. Co innego ustalenie listy osób w delegacji, a co innego
zapewnienie bezpieczeństwa ich transportu.

W tych warunkach bezpieczne l±dowanie bylo niemożliwe i nikt nie był w stanie tego zmienić.
Klicha próbuje się obci±żyć za decyzję Prezydenta o wspólnym locie najwyższych dowódców tak jakby Prezydent jak sami dowódcy byli niezdolni do podejmowania decyzji i branie za nie odpowiedzielno¶ci (w takiej sytaucji powinni być ubezwłasnowolnieni). Za sam± katastrofę można obwiniać jedynie ludzi na pokładzie, którzy podejmowali decyzje i/lub wpływali na ich podjęcie - chyba ze rozkaz l±dowania w tych warunkach przyszedł bezpo¶rednio z dowództwa pułku (ale jak dotychczas nie nie ma ku temu żadnych podstaw).

Anatol

jak lecieli do gruzji to jakos pilot sie nie zlamal i bylo wedlug jego decyzji
teraz pilotowal owczesny 2 pilot i DOSKONALE WIEDZIAL ze nic mu za taka odmowe ladowania nie grozi - bo pilot'gruzinski' dostal nawet od Klicha pochwale czy jakas premie -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Data: 2010-05-04 18:12:09
Autor: cyc
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?
Lech Kaczynski !!!



cyc

Data: 2010-05-04 21:16:50
Autor: karwanjestdebilem
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?
Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał

Lech Kaczynski !!!


Razem ze Szczygło.


Przemysław Warzywny

--

"Tragedia smoleńska staje się na naszych oczach nowym mitem PiS. Miałby on sprawić, że partia Jarosława Kaczyńskiego powtórzy sukces z 2005 r.? "Układ" już się zużył, bo gdy PiS rz±dził, nie zdołał go wytropić, choć miał kontrolę i nad służbami specjalnymi, i przyjazny IPN".

Data: 2010-05-04 21:27:45
Autor: the_foe
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolot em?
W dniu 2010-05-03 11:14, konserwator pisze:
Użytkownik "Anatol"<c355@usuntowp.pl>  napisał w wiadomo¶ci
news:hrk232$mi6$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "u2"<u_2@o2.pl>  napisał w wiadomo¶ci
news:4bdd62ad$0$19161$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-05-02 11:31, Anatol pisze:
BOR i MON nigdy nie ustalały składu oficjalnych delegacji prezydenckich


Nie ¶ciemniaj. Co innego ustalenie listy osób w delegacji, a co innego
zapewnienie bezpieczeństwa ich transportu.

W tych warunkach bezpieczne l±dowanie bylo niemożliwe i nikt nie był w
stanie tego zmienić.
Klicha próbuje się obci±żyć za decyzję Prezydenta o wspólnym locie
najwyższych dowódców tak jakby Prezydent jak sami dowódcy byli niezdolni
do podejmowania decyzji i branie za nie odpowiedzielno¶ci (w takiej
sytaucji powinni być ubezwłasnowolnieni). Za sam± katastrofę można
obwiniać jedynie ludzi na pokładzie, którzy podejmowali decyzje i/lub
wpływali na ich podjęcie - chyba ze rozkaz l±dowania w tych warunkach
przyszedł bezpo¶rednio z dowództwa pułku (ale jak dotychczas nie nie ma ku
temu żadnych podstaw).

Anatol

jak lecieli do gruzji to jakos pilot sie nie zlamal i bylo wedlug jego
decyzji
teraz pilotowal owczesny 2 pilot i DOSKONALE WIEDZIAL ze nic mu za taka
odmowe ladowania nie grozi - bo pilot'gruzinski' dostal nawet od Klicha
pochwale czy jakas premie


jak to nic nie grozi? Poprzedni odwazny juz stracil polowe lukratywnych lotow bo z Prezydentem juz nie latal.
--
the_foe

Data: 2010-05-04 18:34:37
Autor: u2
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolot em?
W dniu 2010-05-02 16:27, Anatol pisze:

BOR i MON nigdy nie ustalały składu oficjalnych delegacji prezydenckich


Nie ¶ciemniaj. Co innego ustalenie listy osób w delegacji, a co innego
zapewnienie bezpieczeństwa ich transportu.

W tych warunkach bezpieczne l±dowanie bylo niemożliwe i nikt nie był w
stanie tego zmienić.


Widzę, że wiesz lepiej od pilota, który tam leciał. Poczytaj na dobranoc
bajeczkę o dobrym Putinie :

http://www.wolnapolska.pl/index.php/Polityka-%C5%9Awiat/gieorgij-gordin-komentarz-z-rosji-tumaczenie-z-rosyjskiego.html

Data: 2010-05-04 21:25:04
Autor: the_foe
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?
W dniu 2010-05-02 10:47, u2 pisze:
W dniu 2010-05-02 10:42, karwa jestem kretynem pisze:
- Za ca³o¶æ mojej wizyty odpowiada Kancelaria Senatu. Chodzi zarówno o
przygotowanie jej programu, skÂład delegacji jak i zabezpieczenia. Biuro
Ochrony Rz±du i 36 Specjalny Pu³k Lotnictwa Transportowego s± jedynie
wykonawcami zleceñ, które wychodz± z mojej kancelarii. Jednak ostatnie s³owo
zawsze naleÂżaÂło do mnie.

Czyli to nie on odpowiada za bezpieczeństwo, tylko BOR i MON. Więc to,
że wysłali tylu vip-ów jednym samolotem to tylko ich wina.

lista pasazerow nie jest kwestia bezpieczenstwa.

--
the_foe

Data: 2010-05-02 11:48:42
Autor: DJ MC Donald Musk
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?
On 2 Maj, 10:42, "karwanjestkretynem" <Brońmy RP przed pisem@..pl>
wrote:
Kiedy korzystam z rz±dowego samolotu, za cało¶ć wizyty odpowiada moja
kancelaria, a ostateczne słowo należy zawsze do mnie - mówi "Gazecie"
marszałek senatu Bogdan Borusewicz



nawet za ochrone i logistyke?
Ten Borusewicz to jednak wielki jest....pajac....

Data: 2010-05-02 20:55:51
Autor: jadrys
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolot em?
W dniu 2010-05-02 20:48, DJ MC Donald Musk pisze:
On 2 Maj, 10:42, "karwanjestkretynem"<Brońmy RP przed pisem@..pl>
wrote:
  
Kiedy korzystam z rz±dowego samolotu, za cało¶ć wizyty odpowiada moja
kancelaria, a ostateczne słowo należy zawsze do mnie - mówi "Gazecie"
marszałek senatu Bogdan Borusewicz

    

nawet za ochrone i logistyke?
Ten Borusewicz to jednak wielki jest....pajac....
  

Nigdy nie my¶lałem o nim inaczej.

--
Kapitalizm jest chorob± (zaraz±) z któr± należy walczyć..
Instaluj±c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-05-03 08:57:38
Autor: cyc
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hrkhs0$kmh$1news.onet.pl...
W dniu 2010-05-02 20:48, DJ MC Donald Musk pisze:
On 2 Maj, 10:42, "karwanjestkretynem"<Brońmy RP przed pisem@..pl>
wrote:

Kiedy korzystam z rz±dowego samolotu, za cało¶ć wizyty odpowiada moja
kancelaria, a ostateczne słowo należy zawsze do mnie - mówi "Gazecie"
marszałek senatu Bogdan Borusewicz



nawet za ochrone i logistyke?
Ten Borusewicz to jednak wielki jest....pajac....


Nigdy nie my¶lałem o nim inaczej.


Nie zmienia to faktu , ze tym razem ma racje .
Kawal glupka ale to wlasnie on jak ma leciec jest dysponentem samolotu . TaK SAMO JAK PREZYDENT .

cyc

Data: 2010-05-03 11:19:12
Autor: konserwator
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hrls5b$8km$1news.onet.pl...

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hrkhs0$kmh$1news.onet.pl...
W dniu 2010-05-02 20:48, DJ MC Donald Musk pisze:
On 2 Maj, 10:42, "karwanjestkretynem"<Brońmy RP przed pisem@..pl>
wrote:

Kiedy korzystam z rz±dowego samolotu, za cało¶ć wizyty odpowiada moja
kancelaria, a ostateczne słowo należy zawsze do mnie - mówi "Gazecie"
marszałek senatu Bogdan Borusewicz



nawet za ochrone i logistyke?
Ten Borusewicz to jednak wielki jest....pajac....


Nigdy nie my¶lałem o nim inaczej.


Nie zmienia to faktu , ze tym razem ma racje .
Kawal glupka ale to wlasnie on jak ma leciec jest dysponentem samolotu . TaK SAMO JAK PREZYDENT .

cyc


co ty pierd.....
ostatnie slowo ma zawsze pierwszy po Bogu czyli kapitan statku ) , czy to plywajacego czy latajacego (a nie nawet jego armator). Tak bylo OD ZAWSZE. To sa PODSTAWY i powie ci to kazdy kto skonczyl chociazby podstawowy kurS zeglarski. kAPITAN PODEJMUJE DECYZJE I ZA NIE ODPOWIADA. oCZYWISCIE MOZNA SIE DO NIEGO ZWROCIC Z PROSBA a;le to nie zmienia faktu, ze on decyduje i odpowiada. -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Data: 2010-05-04 21:34:28
Autor: the_foe
Kto odpowiada za podróż VIP-a samolot em?
W dniu 2010-05-03 11:19, konserwator pisze:
Użytkownik "cyc"<ja@ja.pl>  napisał w wiadomo¶ci
news:hrls5b$8km$1news.onet.pl...

Użytkownik "jadrys"<andrzej203@op.pl>  napisał w wiadomo¶ci
news:hrkhs0$kmh$1news.onet.pl...
W dniu 2010-05-02 20:48, DJ MC Donald Musk pisze:
On 2 Maj, 10:42, "karwanjestkretynem"<Brońmy RP przed pisem@..pl>
wrote:

Kiedy korzystam z rz±dowego samolotu, za cało¶ć wizyty odpowiada moja
kancelaria, a ostateczne słowo należy zawsze do mnie - mówi "Gazecie"
marszałek senatu Bogdan Borusewicz



nawet za ochrone i logistyke?
Ten Borusewicz to jednak wielki jest....pajac....


Nigdy nie my¶lałem o nim inaczej.


Nie zmienia to faktu , ze tym razem ma racje .
Kawal glupka ale to wlasnie on jak ma leciec jest dysponentem samolotu .
TaK SAMO JAK PREZYDENT .

cyc


co ty pierd.....
ostatnie slowo ma zawsze pierwszy po Bogu czyli kapitan statku ) , czy to
plywajacego czy latajacego (a nie nawet jego armator). Tak bylo OD ZAWSZE.
To sa PODSTAWY i powie ci to kazdy kto skonczyl chociazby podstawowy kurS
zeglarski. kAPITAN PODEJMUJE DECYZJE I ZA NIE ODPOWIADA. oCZYWISCIE MOZNA
SIE DO NIEGO ZWROCIC Z PROSBA a;le to nie zmienia faktu, ze on decyduje i
odpowiada.



oczywiscie ze pilot podejmuje decyzje, ale jak SIADZIE ZA STERAMI. A wojskowi piloci siadaja za sterami jak im sie pozwoli tudziez dostana rozkaz. Dlatego teraz beda latac z VIPami cywilni piloci bo dla nich to bedzie wszytko jedno - maja kontrakty, umowy itd... jak nie poleca z Prezydentem to poleca z wycieczka do Singapuru. Nawet lepiej - lepsza kasa. Pilot wosjkowy nie ma takich opcji, jak mu nie dadza latac to bedzie mniej zarabial, a moze nawet sie go pozbeda 2 lata przed emerytura. W cywilnym lotnictwie pracy nie dostanie bo tam nikt wojskowych nie chce. To ludzie wypaleni ze zlymi nawykami.
--
the_foe

Kto odpowiada za podróż VIP-a samolotem?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona