Data: 2010-12-15 08:35:38 | |
Autor: Azor jest pedałem | |
Kto osądzi aferę rządu Kaczyńskiego? | |
Falstart powtarzanego procesu. Oskarżony Piotr Ryba domaga się wyłączenia sędzi Justyny Koski-Janusz. - Sprawa jest zawiła - przyznaje sędzia
Sędzia Koska-Janusz, kiedyś adwokat, znana też z programu TVN "Sąd rodzinny", do zawodu sędziego wróciła w czerwcu 2009 r. Trzy miesiące później decydowała, czy uwzględnić zażalenie oskarżonego Piotra Ryby na umorzenie śledztwa, które wiąże się z aferą gruntową. Ryba to przedsiębiorca i były dziennikarz z Wrocławia. Znajomy Andrzeja Leppera. Był kandydatem tej partii do rady nadzorczej TVP. Stał się znany przez aferę gruntową, czyli operację CBA z 2007 r. Doprowadziła ona do dymisji Leppera i w konsekwencji upadku rządu PiS. Operacja nie była udana. Nie potwierdziło się bowiem, że w resorcie rolnictwa kierowanym przez Leppera za łapówki odrolnić można każdą ziemię. A pośrednicy nie wzięli pieniędzy od agentów CBA. Ryba (chce występować pod nazwiskiem), pierwszy pośrednik, skazany został na 2,5 roku więzienia tylko za powoływanie się na wpływy. Drugi oskarżony - Andrzej K. - dostał grzywnę, bo współpracował z CBA i prokuraturą. W maju warszawski sąd okręgowy zdecydował, że proces w aferze gruntowej trzeba powtórzyć. Sąd tym razem pochylić się ma nad legalnością operacji CBA. Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie uznała ją za nielegalną i oskarżyła byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. W rzeszowskim śledztwie Ryba ma status pokrzywdzonego. O jeszcze innym śledztwie prowadzonym przez prokuraturę w Płocku Ryba opowiadał przed naciskową komisją śledczą. Dotyczyło przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA. - Kupili więźnia, uczyli go, jak prowokować, jak kłamać, zapłacili mu za to 5 tys. zł - mówił Ryba. Chodzi o Mariusza C., byłego więźnia aresztu na Mokotowie. Miał zeznać, że Ryba go poprosił, by zatelefonował do "pani Eli" (posłanki Samoobrony Elżbiety Wiśniowskiej) i przekazał: "Chcą, żebym zaj... Leppera, zrób wszystko, żeby mnie stąd wyciągnąć, a ja będę dalej wiedział, co z tym zrobić. Ostrzeż Andrzeja". Ale Mariusz C. potem to zeznanie odwołał - najpierw w TVN, następnie przed sądem, w końcu w płockim śledztwie ujawnił prowokację CBA. Ryba w tym śledztwie zeznawał z kolei, że CBA podpytywało go o Janusza Maksymiuka (Samoobrona), Jerzego Szmajdzińskiego (SLD), Grzegorza Schetynę (PO) i żonę Schetyny. Prokuratura umorzyła jednak sprawę, bo CBA nie przekazało jej tajnych dokumentów. Ryba złożył zażalenie. A sędzia Koska-Janusz decydowała, czy ma rację. Uznała, że nie. Dlatego wczoraj Ryba mówił: - Zajęła stanowisko w kwestii ściśle związanej z rozpoznawaną sprawą, a to budzi wątpliwości co do jej bezstronności. Decyzja, czy sędzia Koska-Janusz może orzekać w aferze gruntowej, ma zapaść - jak dowiedziała się "Gazeta" - w ciągu kilku dni. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8818547,Kto_osadzi_afere_gruntowa_.html#ixzz18ACZvksJ Przemysław Warzywny -- "Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat." |
|