Data: 2014-04-19 06:26:52 | |
Autor: stevep | |
Kto podpieprzył jego Rosję? I | |
# Występy zaczynałem od słów: ''Bardzo państwa przepraszam, za chwilę za¶piewam co¶ po rosyjsku''. Z Alosz± Awdiejewem rozmawia Donata Subbotko
Donata Subbotko: Jak tam pana interesy? Putin grozi, że będzie ingerować wszędzie, gdzie interes obywateli rosyjskojęzycznych jest zagrożony. Alosza Awdiejew: Czuję się bardzo dobrze i nie potrzebuję bratniej pomocy. ''Polscy terrory¶ci'' nie zakłócaj± panu profesorowi badań nad językiem? - Jestem lingwist±, ale nie zajmuję się lingwistyk± tradycyjn±, tylko językiem w bezpo¶rednim użyciu, procesami mentalnymi, które zachodz± podczas aktu komunikacji. Próbuję odpowiedzieć na pytanie, dlaczego człowiek rozumie jaki¶ tekst. Jak powiemy np. ''Putinowi nie smakowała wczorajsza zupa'', to sens tej wypowiedzi jest szerszy niż to, co powiedzieli¶my. My¶limy, że może zupa była za słona? Barszcz ukraiński? - Sam tekst o zupie Putina jest niepełny informacyjnie, trzeba do niego dołożyć nasz± wiedzę o ¶wiecie i umiejętno¶ci interpretacyjne: zupa została ugotowana wczoraj, kto¶ j± ugotował, a ona mu nie smakowała, czyli jadł j± - chociaż nie ma tego w tek¶cie. Słysz±c tekst, przepracowujemy go w pod¶wiadomo¶ci, kłania się teoria Freuda i psychoanaliza. Każdy z nas jest umysłem zamkniętym. Badam, jak jeden hermetyczny umysł przekazuje drugiemu swoje idee. Możliwe jest całkowite porozumienie dwóch umysłów? - Całkowite nie. Względne tak - je¶li mamy dobr± wolę w stosunku do drugiego człowieka, empatię i przez długi czas ćwiczymy z nim komunikację. Bliski człowiek to taki, który jak wraca z ko¶cioła, a żona go pyta: ''Jak tam było?'', odpowiada: ''Normalnie''. Zacz±ł pan to badać? - Zanim doszedłem do komunikacji językowej, zajmowałem się semantyk± humoru, ponieważ jestem tzw. nosicielem humoru. To profesjonalny termin na tych, którzy lubi± dowcipkować. I zarażaj±? - Nie każdego. Poczucie humoru dzieli się na rozwinięte, nierozwinięte i niedorozwinięte. Znaczy, że można żyć nadziej± na postęp? - Trzeba się rozwijać przez kontakt z żartem. Analizowałem, dlaczego kawały s± ¶mieszne, i zrozumiałem, że nie ma lingwistyki, która to tłumaczy. Dopiero dzięki gramatyce sensu możemy opisać, dlaczego następuje zderzenie semantyczne zwane puent±. Dowcipkowanie to komunikacja non bona fide, nie w dobrej wierze. Nie potrzebujemy trzymać się prawdy, mamy absolutn± wolno¶ć. Opowiadałem kiedy¶ w radiu cał± historię Zwi±zku Radzieckiego w kawałach. Czarny humor? - Przed laty jeden ambasador Rosji powiedział mi: ''Pan robi dla Rosji więcej niż wszystkie służby dyplomatyczne razem wzięte''. Teraz Putin by mi tego nie powiedział, już jest inna Rosja. Ona nie chce do Europy. Chce podporz±dkować wasali - wtedy będzie wielka. Rosja jest wielka, kiedy inni jej mówi±, że jest wielka, więc ona ich do tego zmusi. Oddanie całej władzy w ręce Putina jest niebezpieczne, los Rosji zależy od jego zatwardzenia lub rozwolnienia. Przecież car nie ma takich problemów. Lata, nurkuje, a sedes ma pewnie złoty. - Władimir Władimirowicz nie jest, niestety, zbytnio intelektualnie rozwinięty, on tylko wie, czego chc± Rosjanie. Zgrywa czasem ''swojego chłopa'', mówi knajackim dialektem - jestem swój człowiek, można się ze mn± napić i mordę komu¶ obić. Słyszałem w radiu rosyjskim rozmowę wojskowych: jak już się zebrali¶my, wódkę pijemy, to może by¶my tak powojowali trochę? Co to za naród? Pana własny. - Dlatego nienawidzę tych, co doprowadzili Rosję do takiego stanu, chociaż nie poszedłbym, jak chce Tymoszenko, zabijać kacapów. Podejrzewam, że ona my¶li tak jak te kacapy. Na czym polega największa warto¶ć zrywu ukraińskiego? Na tym, że oni nie chc± już żyć w kłamstwie. Dlaczego nam wydaje się dziwne, że kto¶ bez porozumienia z Ukraińcami wchodzi na ich terytorium? Bo to narusza nasz± demokratyczn± potrzebę wzajemnego rozumienia. Dla nas to dzikie. Mówi pan: nam, dla nas. - Bo jestem Polakiem. Z wyboru. Nawet bardziej, bo mam żonę Polkę i dwóch synków Polaków, chociaż nazywaj± się tak z ruska. Urodził się pan rzut beretem od Krymu. - Stawropol leży na przedpolu Kaukazu, widać z niego Elbrus. Wspaniała przyroda, stepy. Nasz dom był biedny, lepianka pokryta słom±. Matka i babcia ¶piewały mi ukraińskie dumki. Otaczali mnie krewni, którzy mówili z akcentem południoworosyjskim, mieli specyficzny humor i temperament. Jestem ich zlepkiem. W 1943 matka musiała uciekać ze Stawropola, bo na Kaukaz weszli Niemcy. Nie zd±żyła. Jechali¶my poci±giem, który został zbombardowany. Pamiętam wybuchy, miałem trzy lata. Matka mnie przytuliła i padła do rowu. Dużo ludzi zginęło. Wracali¶my 400 km, szli¶my na piechotę, a w Stawropolu byli już Niemcy. Matka ciężko pracowała, żeby wykarmić mnie i pięcioro dzieci swoich sióstr. A kiedy wyzwalali nas Rosjanie, bomba uderzyła koło domu i razem z łóżkiem wyrzuciło mnie do ogrodu. Jaki¶ czas nie mogłem chodzić. I ty zostaniesz wrogiem ludu: ''750 tysięcy strzałów w tył głowy''; ''Czeki¶ci pod ¶cian±'' Jak wyobrażamy sobie Rosjan, jak wyobraża ich sobie Jerofiejew - Edward Lubaszenko opowiada o spektaklu ''Encyklopedia duszy rosyjskiej'' Żołnierze radzieccy was bombardowali? - Że bombardowali swoich? Normalka przecież. A co teraz robiły na Krymie ''zielone ludziki''? Goniły przed sob± dzieci i kobiety, żeby wej¶ć do ukraińskich baz wojskowych. Jaki kraj stosuje takie metody? Wychowały mnie matka i babcia. Babcia pochodziła ze zbiedniałej szlachty z rodu Tołstojów, ale raczej nie z tych, o których pani pewnie pomy¶lała. Dziadek za cara pracował w banku, obliczał rachunki i nigdy się nie mylił. Był alkoholikiem, ale jak wpadał w ci±g, to w banku wiedzieli, że potem w dwa dni odwali cał± robotę. Talent odziedziczył po nim starszy brat matki, matematyk, mistrz obwodu stawropolskiego w szachach. Zgin±ł, jad±c na front. Młodszy brat matki był lotnikiem i też zgin±ł. Została babcia, Anastazja Parfirejewna, i jej cztery córki. Jedna zmusiła swojego męża, żeby w czasie okupacji Stawropola służył w niemieckiej policji, za co potem wysłano wujka do łagru, a ciocię na Syberię. W domu stały fotografie z ich wyciętymi twarzami. Pytałem, co to za trójk±ciki, odpowiedĽ była: wrogowie narodu. Nie mogli zostać na zdjęciach? - Rosjanie my¶l± hierarchicznie. Je¶li kogo¶ aresztowano, znaczy, że tak być powinno. Matka i babcia wycinały, i wszyscy wokół. Po wojnie uciekli¶my do Mołdawii, potrzebowali tam nauczycieli rosyjskiego. Moja matka - Zinajda Gieorgijewna Mietajewa - uczyła rosyjskiej literatury. Należała do partii komunistycznej, a członkom partii, którzy w czasie wojny przebywali na terenie okupowanym, groziło aresztowanie. Jak już mówię o całej rodzinie, to też o ojcu. Był kozakiem, tzw. liniejnym, stał na granicy kaukaskiej z Czeczeni±, Kabardo-Bałkari± i Czerkiesj±, gdzie zawsze były wojny. Moj± matkę poznał w szkole pedagogicznej w Stawropolu. Studiował biologię, ale został oficerem NKWD, a póĽniej KGB. Kiedy matkę uznano za podejrzan±, porzucił nas. Tylko przez to, że znaleĽli¶cie się pod okupacj± niemieck±? - Pani by nie wycinała trójk±cików w fotografiach i ja bym nie wycinał, tak samo nie rzuciłbym z tego powodu kogo¶, kogo kocham. On tak zrobił. Nie mógł pracować w NKWD, kiedy jego żona była ''faszystowsk± agentk±'', ponieważ nie walczyła, tylko była ze mn± w domu, kiedy weszli Niemcy. Ojca z nami nie było, organizował partyzantkę na bagnach na Białorusi.. Mam ksi±żkę, w której o nim pisano, z jego zdjęciem. Bohater. Aleksy Iwanowicz. Imię dostałem po nim. Widywał go pan? - W 1947 roku przyjechał do Mołdawii, żeby formalnie się z mam± rozwie¶ć. Wła¶ciwie pierwszy raz go wtedy zobaczyłem, bo z dzieciństwa nie pamiętałem. Był w mundurze oficerskim. Nawet zabrał mnie na spacer i nauczył pływać, bo mieszkali¶my nad rzek±. Ach, Mołdawia była piękna. Dostali¶my pokój w mie¶cie Bielce. Słońce, owoce, wino - jak w Rumunii. Przez szpary okiennic wpadały sztylety ¶wiatła, za oknami jechały na rynek wozy ci±gnięte przez woły, każdy wóz pełen czere¶ni. Do 1947 roku było bogato. Jak weszli bolszewicy, nastał głód. O 6 rano szedłem w kolejkę po chleb. Był na kartki, ale je¶li kto¶ nie kupił o ¶wicie, to potem nie dostał. Babcia kroiła chleb na trzy czę¶ci. Swoj± zjadałem od razu, póĽniej trochę z kawałka matki. Ten chleb tak mi smakował, że po latach spróbowałem taki upiec. Wyszedł mi zakalec, ale był podobny do tamtego, po prostu Ľle upieczony chleb. W domu nikt tego nie chciał je¶ć prócz mnie, przypominał mi dzieciństwo. Poza tym jadło się mamałygę ze zsiadłym mlekiem i owoce, przetwory oraz suszone morele i ¶liwki w ogromnych ilo¶ciach. Nie lubię ¶liwek. Brałem lekcje gry na fortepianie, ale moj± nauczycielkę wywieĽli na Syberię. Cał± rumuńsk± inteligencję wywiózł wujek Stalin.. Oni my¶leli, więc byli niebezpieczni, bo Josif potrzebował półgłówków. W muzyce mołdawskiej jestem zakochany. W cymbałach, chóralnych ¶piewach i tańcu. To w zasadzie muzyka rumuńska, tak jak język mołdawski to rumuński, tylko komuni¶ci przepisali łacinę na cyrylicę. Mołdawianin tak rozmawia z Rumunem jak Polacy z rodakami ze Lwowa. W Mołdawii urodził się mój przyrodni, o pięć lat ode mnie młodszy brat Igor, ale jego życie to tragiczna historia. A pana ojciec? - Przyjechał i odjechał. Dopiero jak kończyłem szkołę ¶redni±, zadzwonił do mnie, przedstawił się jako kolega ojca i spytał, czy nie chciałbym pój¶ć do szkoły KGB. Ale ja już dużo rozumiałem. Babcia i matka mówiły mi, że rzucił nas, bo byli¶my trefni. Babcia, jak słuchała komunistycznej propagandy, wołała: ''Zabili sabakie w tri sraki'', co w wolnym tłumaczeniu znaczy: gadaj± bzdury. Babcię uwielbiałem. Więc on do mnie dzwoni i pyta, czy nie chciałbym się spotkać ze swoim ojcem. Jako ostry nastolatek odparłem: ''A gdzie go pokazuj±, w zoo może?''. I powiedziałem, że już mam ojca, inny nie jest mi potrzebny. Miał pan? - Pokochał matkę taki starszy go¶ć, doktor historii partii, który wykładał w Wyższej Szkole Partyjnej w Moskwie. Zabrał nas tam. Nie lubili¶my go, dzieci s± okrutne, ale był dobrym ojczymem. Nawiasem mówi±c, miał obszern± literaturę z historii partii, dokumenty szerzej nieznane. Zacz±łem to czytać. Na przykład, że Stalin wystrzelał 80 proc. uczestników XVII Zjazdu WKP (b) w 1934 roku. Pytałem ojczyma, jak to możliwe, że wszyscy byli wrogami narodu. Ze strony: http://tnij.org/qo3u097 -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2014-04-19 13:11:29 | |
Autor: Klin | |
Kto podpieprzył jego Rosję? I | |
W dniu 2014-04-19 06:26, stevep pisze:
# Występy zaczynałem od słów: ''Bardzo państwa przepraszam, za chwilę Jak już co to tak powinieneś skracać! |
|
Data: 2014-04-19 13:16:03 | |
Autor: u2 | |
Kto podpieprzył jego Rosję? I | |
W dniu 2014-04-19 13:11, Klin > pisze:
Ze strony: zupelnie nie kumasz co oznacza zasada "tnij cytaty" -- http://www.tv-trwam.pl/na-zywo http://www.radiomaryja.pl/live/ http://live.telewizjarepublika.pl |
|
Data: 2014-04-19 13:43:06 | |
Autor: mkarwan | |
Kto podpieprzył jego Rosję? I | |
Dnia Sat, 19 Apr 2014 13:16:03 +0200, u2 napisał(a):
W dniu 2014-04-19 13:11, Klin > pisze: Odezwal sie kumaty debil z suwalskiego zadupia. |
|
Data: 2014-04-19 18:26:42 | |
Autor: u2 | |
Kto podpieprzył jego Rosję? I | |
W dniu 2014-04-19 14:43, mkarwan pisze:
Odezwal sie kumaty debil z suwalskiego zadupia. nie sciemniaj pajdak ty nie z Suwalszczyzny -- http://www.tv-trwam.pl/na-zywo http://www.radiomaryja.pl/live/ http://live.telewizjarepublika.pl |
|
Data: 2014-04-20 09:24:38 | |
Autor: mkarwan | |
Kto podpieprzył jego Rosję? I | |
Dnia Sat, 19 Apr 2014 18:26:42 +0200, u2 napisał(a):
W dniu 2014-04-19 14:43, mkarwan pisze: To ty debilu jestes z tej swojej suwalszczyzny. Wesolych swiat cudaku! |
|
Data: 2014-04-20 01:37:20 | |
Autor: Stachu Chebel | |
Kto podpieprzył jego Rosję? I | |
W dniu niedziela, 20 kwietnia 2014 10:24:38 UTC+2 użytkownik mkarwan napisał:
Dnia Sat, 19 Apr 2014 18:26:42 +0200, u2 napisał(a): Użyłe¶ obraĽliwych słów wobec naszego ulubionego u2. Trudno... Będziemy cię musieli zakapować. Odetn± ci sieć i wszystko co nadaje się do odcięcia.. |
|
Data: 2014-04-20 10:35:57 | |
Autor: u2 | |
Kto podpieprzył jego Rosję? I | |
W dniu 2014-04-20 10:24, mkarwan pisze:
nie sciemniaj pajdak ty nie z SuwalszczyznyTo ty debilu jestes z tej swojej suwalszczyzny. Wesolych swiat cudaku! nie sciemniaj pajdak, zes ty wierzacy i obchodzacy swieta :) -- http://www.tv-trwam.pl/na-zywo http://www.radiomaryja.pl/live/ http://live.telewizjarepublika.pl |