Data: 2010-12-12 09:33:42 | |
Autor: Azor jest pedałem | |
Kto podsłuchiwał posła PO? Tajna aparatura zniknęła. | |
W biurze posła Jarosława Katulskiego z PO w Tucholi w województwie kujawsko-pomorskim ekspert stwierdził działanie urządzenia podsłuchowego. Obraz i dźwięk był transmitowany na zewnątrz budynku - twierdzi parlamentarzysta.
"Przestrzeń wokół biura została skontrolowana przez wynajętego eksperta, zajmującego się wykrywaniem podsłuchów i z całą pewnością można powiedzieć, że przez pewien czas byłem podsłuchiwany. Z dokładnych pomiarów wynika, iż z pomieszczeń służbowych biura poselskiego transmitowano na częstotliwości GSM zarówno obraz jak i dźwięk" - powiedział w sobotę PAP poseł Katulski. Podejrzenia parlamentarzysty wzbudziło to, że od pewnego czasu treść niektórych jego poufnych rozmów i spotkań w biurze była dosyć szybko znana przez osoby do tego nieuprawnione. "W końcu, ordynarnie mówiąc, dostałem tzw. cynk i zdecydowałem się na specjalistyczną kontrolę przez fachowca w tej dziedzinie" - dodał Katulski. Pierwsze pomiary potwierdziły obawy, ale samego urządzenia nadawczego nie odnaleziono. Wiele wskazuje na to, że osoba, która je zainstalowała, spostrzegła dekonspirację i usunęła sprzęt. "Kolejne pomiary potwierdziły, iż aparatura zamilkła i obecnie mogę być pewien, że nic z mojego biura nie wydostaje się bez mojej wiedzy. Ponieważ jednak nie załatwiam tam spraw prywatnych i nie jest to moje prywatne terytorium, zgłosiłem sprawę do prokuratury w Tucholi i teraz ona zajmie się ustalaniem, kto mógł zainstalować podsłuch" - podkreślił Katulski. Informacja o inwigilacji posła Katulskiego wywołała w sobotę reakcję posła Arkadiusza Mularczyka (PiS), który jako wiceprzewodniczący komisji sprawiedliwości i praw człowieka, zgłosił postulat zbadania sprawy przez parlament. Jak podkreślił w przesłanym PAP oświadczeniu, istnieje możliwość, że podsłuch był założony przez służby specjalne. "Z ostatnich doniesień medialnych wynika bowiem, że polskie służby są europejskimi liderami w inwigilacji obywateli. (...) W związku z powyższym, do czasu wyjaśnienia sprawy przez prokuraturę, będę domagał się zwołania sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka oraz sejmowej komisji ds. służb specjalnych.(...) Oczekujemy także wyjaśnień w tej sprawie od pana premiera Donalda Tuska i szefów służb specjalnych" - zaznaczył Mularczyk. Poseł Katulski nie chce typować podejrzanych o założenie podsłuchu w jego biurze, oczekując na wyjaśnienie tej sprawy przez prokuraturę. Przyznaje jednak, że informacje, jakie mogły zostać podsłuchane i do niego "wróciły", pojawiły się jedynie w środowisku lokalnym. "To dotyczyło tylko rozmów z osobami z samej Tucholi i tutejszego środowiska. Nie spotkałem się z takimi sytuacjami gdzieś dalej, np. w Warszawie" - zapewnił parlamentarzysta. Jarosław Katulski jest posłem PO od 2007 roku. Z wykształcenia lekarz-ginekolog, był dyrektorem szpitala w Tucholi, a od 2002 roku zarządza spółką, która prowadzi tę lecznicę i kieruje jednocześnie Związkiem Szpitali Powiatowych Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Olgierd Żyromski(PAP) http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/313116,kto-podsluchiwal-posla-po-tajna-aparatura-zniknela.html Gdybym był oszczercą podobnym do pewnego karła, to tytuł brzmiałby: PiS podsłuchuje posła PO! Przemysław Warzywny -- "Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat." |
|
Data: 2010-12-13 11:36:25 | |
Autor: D. J. MC Donald Musk | |
Kto podsłuchiwał posła PO? Tajna aparatura zniknęła. | |
Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:ie21d9$aou$1inews.gazeta.pl... W biurze posła Jarosława Katulskiego z PO w Tucholi w województwie kujawsko-pomorskim ekspert stwierdził działanie urządzenia podsłuchowego. Obraz i dźwięk był transmitowany na zewnątrz budynku - twierdzi parlamentarzysta. To juz Tusk podlskuchuje swoich poslow? |
|