Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Kto pokrywa koszty wypadku?

Kto pokrywa koszty wypadku?

Data: 2009-09-20 19:32:12
Autor: JarY
Kto pokrywa koszty wypadku?
Witam
Znajomy mi się poradził co ma zrobić, a więc tak.
Jechał samochodem i nagle z podwórka wyjechało dziecko 11 letnie na rowerze, nie miał szans na hamowanie. Samochód sprawny, trzeźwy, policja odrazu powiedziała ze winne jest to dziecko.
Szkody: Szyba wybita, maska powgniatana, reflektor uszkodzony. Dziecko w szpitalu, ale nic powaznego mu nie jest, tylko potłuczenia.
I teraz mam pytanie. Kto zapłaci za naprawe samochodu ?? Rodzice dziecka czy ..... ?

Data: 2009-09-20 12:50:04
Autor: witek
Kto pokrywa koszty wypadku?
JarY wrote:
Witam
Znajomy mi siĂŞ poradziÂł co ma zrobiĂŚ, a wiĂŞc tak.
JechaÂł samochodem i nagle z podwĂłrka wyjechaÂło dziecko 11 letnie na rowerze, nie miaÂł szans na hamowanie. SamochĂłd sprawny, trzeÂźwy, policja odrazu powiedziaÂła ze winne jest to dziecko.
Szkody: Szyba wybita, maska powgniatana, reflektor uszkodzony. Dziecko w szpitalu, ale nic powaznego mu nie jest, tylko potÂłuczenia.
I teraz mam pytanie. Kto zapÂłaci za naprawe samochodu ?? Rodzice dziecka czy ..... ?



rodzice dziecka lub ich ubezpieczenie.
W dalszej kolejnosci na liscie jest on sam.

Data: 2009-09-20 19:33:20
Autor: Tristan
Kto pokrywa koszty wypadku?
W odpowiedzi na pismo z niedziela 20 wrzesień 2009 19:32 (autor JarY publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h95ouk$k4g$1@inews.gazeta.pl>):

Kto zapłaci za naprawe samochodu ?? Rodzice dziecka czy
.... ?

2) ubezpieczalnia
3) znajomy
4) znajomy filantrop
5) nikt
6) inne

--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-09-20 20:14:22
Autor: Andrzej Lawa
Kto pokrywa koszty wypadku?
JarY pisze:

Szkody: Szyba wybita, maska powgniatana, reflektor uszkodzony. Dziecko w szpitalu, ale nic powaznego mu nie jest, tylko potłuczenia.
I teraz mam pytanie. Kto zapłaci za naprawe samochodu ?? Rodzice dziecka czy

Rodzice - ponoszą winę w postaci niedopełnienia obowiązków (opieki nad
dzieckiem) aczkolwiek mogą próbować się wykręcić, bo 11-latek
teoretycznie może samodzielnie poruszać się rowerem po drogach
publicznych (swoją szosą - kartę rowerowa miał? ;) )

BTW: masz AC?

Data: 2009-09-20 13:18:55
Autor: witek
Kto pokrywa koszty wypadku?
Andrzej Lawa wrote:
JarY pisze:

Szkody: Szyba wybita, maska powgniatana, reflektor uszkodzony. Dziecko w szpitalu, ale nic powaznego mu nie jest, tylko potłuczenia.
I teraz mam pytanie. Kto zapłaci za naprawe samochodu ?? Rodzice dziecka czy

Rodzice - ponoszą winę w postaci niedopełnienia obowiązków (opieki nad
dzieckiem) aczkolwiek mogą próbować się wykręcić, bo 11-latek
teoretycznie może samodzielnie poruszać się rowerem po drogach
publicznych (swoją szosą - kartę rowerowa miał? ;) )



Dokładnie odwrotnie. Rodzice mogą się wykręcić od niedopełnienia obowiązków opieki, bo tak jak piszesz teoretycznie miał prawo być sam.
Natomiast tak długo jest długo pozostaje pod władzą rodziców od odpowiedzialności finansowej sie nie wykręcą.

Data: 2009-09-20 20:41:04
Autor: kuba
Kto pokrywa koszty wypadku?
witek pisze:

Dokładnie odwrotnie. Rodzice mogą się wykręcić od niedopełnienia obowiązków opieki, bo tak jak piszesz teoretycznie miał prawo być sam.
Natomiast tak długo jest długo pozostaje pod władzą rodziców od odpowiedzialności finansowej sie nie wykręcą.

Jeśli nie zostanie stwierdzona wina w nadzorze na dzieckiem to rodzice odpowiedzialności nie poniosą.

--
kuba

Data: 2009-09-20 13:48:23
Autor: witek
Kto pokrywa koszty wypadku?
kuba wrote:
witek pisze:

Dokładnie odwrotnie. Rodzice mogą się wykręcić od niedopełnienia obowiązków opieki, bo tak jak piszesz teoretycznie miał prawo być sam.
Natomiast tak długo jest długo pozostaje pod władzą rodziców od odpowiedzialności finansowej sie nie wykręcą.

Jeśli nie zostanie stwierdzona wina w nadzorze na dzieckiem to rodzice odpowiedzialności nie poniosą.


jakiej odpowiedzialnosci?

Data: 2009-09-20 21:11:16
Autor: kuba
Kto pokrywa koszty wypadku?
witek pisze:
kuba wrote:
witek pisze:

Dokładnie odwrotnie. Rodzice mogą się wykręcić od niedopełnienia obowiązków opieki, bo tak jak piszesz teoretycznie miał prawo być sam.
Natomiast tak długo jest długo pozostaje pod władzą rodziców od odpowiedzialności finansowej sie nie wykręcą.

Jeśli nie zostanie stwierdzona wina w nadzorze na dzieckiem to rodzice odpowiedzialności nie poniosą.


jakiej odpowiedzialnosci?

Takiej, o jakiej pisałeś, czyli finansowej.

--
kuba

Data: 2009-09-20 14:30:01
Autor: witek
Kto pokrywa koszty wypadku?
kuba wrote:
witek pisze:
kuba wrote:
witek pisze:

Dokładnie odwrotnie. Rodzice mogą się wykręcić od niedopełnienia obowiązków opieki, bo tak jak piszesz teoretycznie miał prawo być sam.
Natomiast tak długo jest długo pozostaje pod władzą rodziców od odpowiedzialności finansowej sie nie wykręcą.

Jeśli nie zostanie stwierdzona wina w nadzorze na dzieckiem to rodzice odpowiedzialności nie poniosą.


jakiej odpowiedzialnosci?

Takiej, o jakiej pisałeś, czyli finansowej.

aa, no tak. Małolat nie miał 13 lat.

Data: 2009-09-21 15:44:55
Autor: Marcin Debowski
Kto pokrywa koszty wypadku?
On 2009-09-20, kuba <pan_dziendobry@o2.pl> wrote:
Takiej, o jakiej pisałeś, czyli finansowej.

Czyli co, dzieciom do pewnego wieku wolno robić praktycznie wszystko (przyjmując, że rodzice nie zanidbali, nie przyczynili sie etc) i rodzice za nic finansowo nie odpowiadają? Coś jak siła wyższa? A jak to wygląda w przypadku osoby dorosłej? Powiedzmy, że trafia w kogoś grad, ten ktoś się z zaskoczenia potyka i wybija komuś szybę?

--
Marcin

Data: 2009-09-21 13:09:49
Autor: kuba
Kto pokrywa koszty wypadku?
Marcin Debowski pisze:
On 2009-09-20, kuba <pan_dziendobry@o2.pl> wrote:
Takiej, o jakiej pisałeś, czyli finansowej.

Czyli co, dzieciom do pewnego wieku wolno robić praktycznie wszystko (przyjmując, że rodzice nie zanidbali, nie przyczynili sie etc) i rodzice za nic finansowo nie odpowiadają?

Do 13 roku małoletni nie odpowiada za wyrządzoną szkodę. Wchodzi w grę odpowiedzialność rodziców albo innych osób zobowiązanych do nadzoru (art. 427 KC) albo odpowiedzialność na zasadzie słuszności (art. 428), np. gdy małoletni ma znaczny majątek. Jeśli małoletni ma poniżej 13 lat, a nie stwierdzono winy w nadzorze, to nikt nie jest odpowiedzialny.

Małoletni powyżej lat 13 odpowiada samodzielnie. Niektórzy twierdzą, że jeżeli małoletni ma pow. lat 13, ale mniej niż 18, poszkodowany powinien wykazać, że właściwości osobiste małoletniego przemawiają za tym, że jest on zdolny do zawinienia.

Coś jak siła wyższa? A jak to wygląda w przypadku osoby dorosłej? Powiedzmy, że trafia w kogoś grad, ten ktoś się z zaskoczenia potyka i wybija komuś szybę?

Pewnie nikt nie będzie odpowiadał.


--
kuba

Data: 2009-09-20 21:24:15
Autor: przypadek
Kto pokrywa koszty wypadku?
On 20 Wrz, 20:41, kuba <pan_dziendo...@o2.pl> wrote:
witek pisze:

> Dokładnie odwrotnie. Rodzice mogą się wykręcić od niedopełnienia
> obowiązków opieki, bo tak jak piszesz teoretycznie miał prawo być sam.
> Natomiast tak długo jest długo pozostaje pod władzą rodziców od
> odpowiedzialności finansowej sie nie wykręcą.

Jeśli nie zostanie stwierdzona wina w nadzorze na dzieckiem to rodzice
odpowiedzialności nie poniosą.


tzn. bądźmy ściśli i powiedzmy, że brak winy w nadzorze musiałby
zgodnie z 427 kc wykazać rodzic.

Data: 2009-09-20 20:19:18
Autor: marjan
Kto pokrywa koszty wypadku?
JarY pisze:
Witam
Znajomy mi się poradził co ma zrobić, a więc tak.
Jechał samochodem i nagle z podwórka wyjechało dziecko 11 letnie na rowerze, nie miał szans na hamowanie. Samochód sprawny, trzeźwy, policja odrazu powiedziała ze winne jest to dziecko.
Szkody: Szyba wybita, maska powgniatana, reflektor uszkodzony. Dziecko w szpitalu, ale nic powaznego mu nie jest, tylko potłuczenia.
I teraz mam pytanie. Kto zapłaci za naprawe samochodu ?? Rodzice dziecka czy .... ?

Właśnie ze względu na takie sytuacje warto mieć AC. Ubezpieczyciel Ci zapłaci za naprawę auta, a następnie znając sprawcę będzie ściągał od nich pieniądze, i dzięki temu nawet Ci nie podskoczy stawka ubezpieczeniowa (przynajmniej tak było w przypadku ubezpieczonego auta moich rodziców - poszło z AC ale sprawca znany więc zwyżki nie było).


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)

Data: 2009-09-20 20:28:53
Autor: Andrzej Lawa
Kto pokrywa koszty wypadku?
marjan pisze:

Właśnie ze względu na takie sytuacje warto mieć AC. Ubezpieczyciel Ci
zapłaci za naprawę auta, a następnie znając sprawcę będzie ściągał od
nich pieniądze, i dzięki temu nawet Ci nie podskoczy stawka
ubezpieczeniowa (przynajmniej tak było w przypadku ubezpieczonego auta
moich rodziców - poszło z AC ale sprawca znany więc zwyżki nie było).

Czasem się nie da :( Przez szarżujących na ścigaczach debili PZU
zaproponowało mi stawkę AC w okolicy 25% (na skuter 250ccm).

Data: 2009-09-20 14:50:59
Autor: WS
Kto pokrywa koszty wypadku?
On 20 Wrz, 20:28, Andrzej Lawa

Czasem się nie da :( Przez szarżujących na ścigaczach debili PZU
zaproponowało mi stawkę AC w okolicy 25% (na skuter 250ccm).

a nie ma innych firm niz PZU?
ja ubezpieczalem  moto 600cm3 Allianzie - stawka wyjsciowa (o ile
pamietam) ponizej 10%, do tego 60% za bezszkodowasc...

WS

Data: 2009-09-21 00:30:56
Autor: Andrzej Lawa
Kto pokrywa koszty wypadku?
WS pisze:
On 20 Wrz, 20:28, Andrzej Lawa

Czasem się nie da :( Przez szarżujących na ścigaczach debili PZU
zaproponowało mi stawkę AC w okolicy 25% (na skuter 250ccm).

a nie ma innych firm niz PZU?
ja ubezpieczalem  moto 600cm3 Allianzie - stawka wyjsciowa (o ile
pamietam) ponizej 10%, do tego 60% za bezszkodowasc...


Uhm, a ile chcą za OC? Bo ostatnio chcieli 5 stów.

Data: 2009-09-20 15:35:49
Autor: WS
Kto pokrywa koszty wypadku?
On 21 Wrz, 00:30, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:

Uhm, a ile chc za OC? Bo ostatnio chcieli 5 st w.

OC u nich nie mam ;)
obecnie mam w Warcie, ale jesli zdaze (2 x juz przegapilem ;) ), to
zmienie na PZU... ale to niewielkie roznice... OC za CBR F4i 600 z
full znizkami wyszlo mi 92PLN/rok

WS

Data: 2009-09-20 20:29:44
Autor: WAM
Kto pokrywa koszty wypadku?
On Sun, 20 Sep 2009 20:19:18 +0200, marjan <klero8.tk9@gmail.com>
wrote:

Właśnie ze względu na takie sytuacje warto mieć AC. Ubezpieczyciel Ci zapłaci za naprawę auta, a następnie znając sprawcę będzie ściągał od nich pieniądze, i dzięki temu nawet Ci nie podskoczy stawka ubezpieczeniowa (przynajmniej tak było w przypadku ubezpieczonego auta moich rodziców - poszło z AC ale sprawca znany więc zwyżki nie było).
Roznie bywa. Jak szkoda bedzie krotko przed odnowieniem ubezpieczenia
i nie zdaza sciagnac od sprawcy to znizke zabiora. A potem gdy juz
kase sciagna to oczywiscie nie oddadza roznicy w skladce :(

WAM
--
tani wypoczynek dla studentów:
www.nadmorze.pl

Kto pokrywa koszty wypadku?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona