Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Kto pokrywa koszty wypadku?

Kto pokrywa koszty wypadku?

Data: 2009-09-20 20:14:22
Autor: Andrzej Lawa
Kto pokrywa koszty wypadku?
JarY pisze:

Szkody: Szyba wybita, maska powgniatana, reflektor uszkodzony. Dziecko w szpitalu, ale nic powaznego mu nie jest, tylko potłuczenia.
I teraz mam pytanie. Kto zapłaci za naprawe samochodu ?? Rodzice dziecka czy

Rodzice - ponoszą winę w postaci niedopełnienia obowiązków (opieki nad
dzieckiem) aczkolwiek mogą próbować się wykręcić, bo 11-latek
teoretycznie może samodzielnie poruszać się rowerem po drogach
publicznych (swoją szosą - kartę rowerowa miał? ;) )

BTW: masz AC?

Data: 2009-09-20 13:18:55
Autor: witek
Kto pokrywa koszty wypadku?
Andrzej Lawa wrote:
JarY pisze:

Szkody: Szyba wybita, maska powgniatana, reflektor uszkodzony. Dziecko w szpitalu, ale nic powaznego mu nie jest, tylko potłuczenia.
I teraz mam pytanie. Kto zapłaci za naprawe samochodu ?? Rodzice dziecka czy

Rodzice - ponoszą winę w postaci niedopełnienia obowiązków (opieki nad
dzieckiem) aczkolwiek mogą próbować się wykręcić, bo 11-latek
teoretycznie może samodzielnie poruszać się rowerem po drogach
publicznych (swoją szosą - kartę rowerowa miał? ;) )



Dokładnie odwrotnie. Rodzice mogą się wykręcić od niedopełnienia obowiązków opieki, bo tak jak piszesz teoretycznie miał prawo być sam.
Natomiast tak długo jest długo pozostaje pod władzą rodziców od odpowiedzialności finansowej sie nie wykręcą.

Data: 2009-09-20 20:41:04
Autor: kuba
Kto pokrywa koszty wypadku?
witek pisze:

Dokładnie odwrotnie. Rodzice mogą się wykręcić od niedopełnienia obowiązków opieki, bo tak jak piszesz teoretycznie miał prawo być sam.
Natomiast tak długo jest długo pozostaje pod władzą rodziców od odpowiedzialności finansowej sie nie wykręcą.

Jeśli nie zostanie stwierdzona wina w nadzorze na dzieckiem to rodzice odpowiedzialności nie poniosą.

--
kuba

Data: 2009-09-20 13:48:23
Autor: witek
Kto pokrywa koszty wypadku?
kuba wrote:
witek pisze:

Dokładnie odwrotnie. Rodzice mogą się wykręcić od niedopełnienia obowiązków opieki, bo tak jak piszesz teoretycznie miał prawo być sam.
Natomiast tak długo jest długo pozostaje pod władzą rodziców od odpowiedzialności finansowej sie nie wykręcą.

Jeśli nie zostanie stwierdzona wina w nadzorze na dzieckiem to rodzice odpowiedzialności nie poniosą.


jakiej odpowiedzialnosci?

Data: 2009-09-20 21:11:16
Autor: kuba
Kto pokrywa koszty wypadku?
witek pisze:
kuba wrote:
witek pisze:

Dokładnie odwrotnie. Rodzice mogą się wykręcić od niedopełnienia obowiązków opieki, bo tak jak piszesz teoretycznie miał prawo być sam.
Natomiast tak długo jest długo pozostaje pod władzą rodziców od odpowiedzialności finansowej sie nie wykręcą.

Jeśli nie zostanie stwierdzona wina w nadzorze na dzieckiem to rodzice odpowiedzialności nie poniosą.


jakiej odpowiedzialnosci?

Takiej, o jakiej pisałeś, czyli finansowej.

--
kuba

Data: 2009-09-20 14:30:01
Autor: witek
Kto pokrywa koszty wypadku?
kuba wrote:
witek pisze:
kuba wrote:
witek pisze:

Dokładnie odwrotnie. Rodzice mogą się wykręcić od niedopełnienia obowiązków opieki, bo tak jak piszesz teoretycznie miał prawo być sam.
Natomiast tak długo jest długo pozostaje pod władzą rodziców od odpowiedzialności finansowej sie nie wykręcą.

Jeśli nie zostanie stwierdzona wina w nadzorze na dzieckiem to rodzice odpowiedzialności nie poniosą.


jakiej odpowiedzialnosci?

Takiej, o jakiej pisałeś, czyli finansowej.

aa, no tak. Małolat nie miał 13 lat.

Data: 2009-09-21 15:44:55
Autor: Marcin Debowski
Kto pokrywa koszty wypadku?
On 2009-09-20, kuba <pan_dziendobry@o2.pl> wrote:
Takiej, o jakiej pisałeś, czyli finansowej.

Czyli co, dzieciom do pewnego wieku wolno robić praktycznie wszystko (przyjmując, że rodzice nie zanidbali, nie przyczynili sie etc) i rodzice za nic finansowo nie odpowiadają? Coś jak siła wyższa? A jak to wygląda w przypadku osoby dorosłej? Powiedzmy, że trafia w kogoś grad, ten ktoś się z zaskoczenia potyka i wybija komuś szybę?

--
Marcin

Data: 2009-09-21 13:09:49
Autor: kuba
Kto pokrywa koszty wypadku?
Marcin Debowski pisze:
On 2009-09-20, kuba <pan_dziendobry@o2.pl> wrote:
Takiej, o jakiej pisałeś, czyli finansowej.

Czyli co, dzieciom do pewnego wieku wolno robić praktycznie wszystko (przyjmując, że rodzice nie zanidbali, nie przyczynili sie etc) i rodzice za nic finansowo nie odpowiadają?

Do 13 roku małoletni nie odpowiada za wyrządzoną szkodę. Wchodzi w grę odpowiedzialność rodziców albo innych osób zobowiązanych do nadzoru (art. 427 KC) albo odpowiedzialność na zasadzie słuszności (art. 428), np. gdy małoletni ma znaczny majątek. Jeśli małoletni ma poniżej 13 lat, a nie stwierdzono winy w nadzorze, to nikt nie jest odpowiedzialny.

Małoletni powyżej lat 13 odpowiada samodzielnie. Niektórzy twierdzą, że jeżeli małoletni ma pow. lat 13, ale mniej niż 18, poszkodowany powinien wykazać, że właściwości osobiste małoletniego przemawiają za tym, że jest on zdolny do zawinienia.

Coś jak siła wyższa? A jak to wygląda w przypadku osoby dorosłej? Powiedzmy, że trafia w kogoś grad, ten ktoś się z zaskoczenia potyka i wybija komuś szybę?

Pewnie nikt nie będzie odpowiadał.


--
kuba

Data: 2009-09-20 21:24:15
Autor: przypadek
Kto pokrywa koszty wypadku?
On 20 Wrz, 20:41, kuba <pan_dziendo...@o2.pl> wrote:
witek pisze:

> Dokładnie odwrotnie. Rodzice mogą się wykręcić od niedopełnienia
> obowiązków opieki, bo tak jak piszesz teoretycznie miał prawo być sam.
> Natomiast tak długo jest długo pozostaje pod władzą rodziców od
> odpowiedzialności finansowej sie nie wykręcą.

Jeśli nie zostanie stwierdzona wina w nadzorze na dzieckiem to rodzice
odpowiedzialności nie poniosą.


tzn. bądźmy ściśli i powiedzmy, że brak winy w nadzorze musiałby
zgodnie z 427 kc wykazać rodzic.

Kto pokrywa koszty wypadku?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona