# Gdzie Miller znajdzie frajerĂłw? Takie pytanie (retoryczne?) zadała wdowa  po po urzędniku z Ministerstwa Kultury Tomaszu Mercie, Magdalena Merta  zaraz po wyjściu ze spotkania z komisją Jerzego Millera. Zdanie wymowne i  charakterystyczne dla opcji (kultury?), ktĂłrą reprezentuje ta pani oraz  jej poziomu świadomości. Czy Tomasz Merta nie przewraca się czasami w  grobie ze wstydu?

Nawet jeśli się pani Mertowa nie zgadza z ustaleniami komisji to dlaczego  uwaĹźa tych, ktĂłrzy akceptują jej ustalenia za frajerĂłw? A do nich zalicza  się siostra posła Leszka Deptuły, ktĂłra po wyjściu z tego samego spotkania  stwierdziła, Ĺźe raport ją satysfakcjonuje i wierzy w jego ustalenia.

Z tego wynika, Ĺźe mamy niewierzących debeściakĂłw i wierzących frajerĂłw,  albo jakoś tak. Debeściaki juĹź nam pokazali co potrafią. W kaĹźdym razie  „nikt nie jest sędzią w swojej sprawie”, jak stwierdził przewodniczący  komisji.

Komisja Jerzego Millera, badająca przyczyny katastrofy smoleńskiej   jednogłośnie przyjęła raport o czym poinformował jej szef. Ĺťaden z  członkĂłw komisji nie brał udziału w szkoleniu członkĂłw załogi  realizujących fatalny lot prezydenckiego Tu 154 w dniu 10 kwietnia 2010 r.  To stwierdzenie dotyczyło zwłaszcza wojskowych biorących udział w pracach  zespołu do zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Z relacji komisji wynika, Ĺźe na katastrofę złoĹźyło się  kilka elementĂłw, z  ktĂłrych najwaĹźniejsze to brak odpowiedniego przeszkolenia załogi oraz brak  współpracy między jej członkami. Okazało się, Ĺźe zupełnie nie orientowali  się oni jak działa system ostrzegania TAWS.

Komisja jako istotny czynnik mający wpływ na przebieg lotu wskazywała  komendy, otrzymywane z wieĹźy kontrolnej lotniska „Siewiernyj”. Dzięki nim  dowĂłdca lotu mĂłgł przypuszczać, Ĺźe samolot jest na właściwym kursie i  wysokości, podczas gdy w rzeczywistości oddalał się od bezpiecznego toru  lotu.

Wskazano takĹźe na brak przygotowania do lotu ze strony dysponenta  samolotu. Na około 20 minut przed wypadkiem, po otrzymaniu informacji o  sytuacji pogodowej w Smoleńsku dowĂłdca lotu zwrĂłcił się o wskazanie  lotniska zapasowego. Dysponent takiego lotniska załodze nie wskazał.

Jerzy Miller podkreślił, Ĺźe załoga w sytuacji, w ktĂłrej się znalazła  reagowała jak najbardziej prawidłowo. „Nie byli to samobĂłjcy i nie  usiłowali wylądować za wszelką cenę” – powiedział. Z porĂłwnania lotĂłw z 7  i 10 kwietnia wynika, Ĺźe oprĂłcz pogody pozostałe czynniki lotu były takie  same. To pogoda była tym elementem krytycznym, ktĂłry obnaĹźył błędy i braki  zwłaszcza po stronie polskiej.

Komisja wykluczyła działanie sił nadprzyrodzonych, zewnętrznych i  nieczystych, istnienie pĂłl elektromagnetycznych czy wytwornic mgły na  przebieg lotu samolotu prezydenckiego w jego ostatniej fazie. Nie było  rĂłwnieĹź Ĺźadnych „bomb atomowych” (tu Jerzy Miller przerwał na dłuĹźszą  chwilę – usiłował powstrzymać się od śmiechu? – trudno powiedzieć).

W kwestii brzozy, ktĂłra zdaniem Antoniego Macierewicza nie miała Ĺźadnego  wpływu na lot samolotu jeden z członkĂłw komisji powiedział, Ĺźe „to nie  brzoza była za wysoka, to samolot był tam, gdzie nie powinien się  znaleźć”. Nie podchwycił jednak tematu i nie zalecił Macierewiczowi aby  sprĂłbował zaparkować na brzozie w celu stwierdzenia jaki wpływ ma  zderzenie na tor lotu. Komisja nie stwierdziła, Ĺźe wszystkiemu winne są  ufoludki w radzieckich mundurach czym naraziła się nie tylko  Macierewiczowi, ale takĹźe Hofmanowi wykazującemu dziś wyjątkową aktywność  i wysoki poziom paranoi.

Dyskurs na temat raportu Millera dopiero się zaczyna. Konkluzja na ten  czas – błędy i nieprzygotowanie do lotu po stronie polskiej załogi jak i  dysponenta lotem, błędne komunikaty po stronie rosyjskiej podczas zniĹźania  się samolotu przed lotniskiem w Smoleńsku . Komisja nie wskazała winnych,  nie taka była jej rola. Członkowie PiS robią to niemal od chwili  katastrofy. Komisja przedstawiła za to szereg zaleceń mających na  przyszłość zapobiec podobnym zdarzeniom. #
Ze strony:
http://tiny.pl/h57r1
A swoją drogą, gdzie podział się równie godny przedstawiciel Mertów na psp?

--
stevep
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

W dniu 2011-07-30 17:18, stevep pisze:

A swoją drogą, gdzie podział się równie godny przedstawiciel Mertów na psp?

Zniknął krotko po tym zamachu.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "stevep" <stevep011@tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.vzft4kzov39gybstevep-komputer.radom.vectranet.pl...
# Gdzie Miller znajdzie frajerów? Takie pytanie (retoryczne?) zadała wdowa
po po urzędniku z Ministerstwa Kultury Tomaszu Mercie, Magdalena Merta
zaraz po wyjściu ze spotkania z komisją Jerzego Millera.

Żal tych nieutulonych w zalu wdów. Prezes namieszał im w głowie.

BomBel