Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kto się zakopał?

Kto się zakopał?

Data: 2010-12-15 01:26:40
Autor: Filip KK
Kto się zakopał?
Fpisójcie miasta ;)


A tak na poważnie, ciężko mówić o jakimkolwiek napędzie (który lepszy) jak nawet dzisiaj widziałem Subaru Forester na chodniku ryjące i nie mogące wyjechać... A tak swoją drogą mam bardzo twardego sąsiada, codziennie rano ryje przez 15 minut swoim Fordem Focusem, żeby wyjechać z chodnika.. To chyba jakiś kamikaze, bo wątpię aby miał opony zimowe założone albo ma ale jakieś dojechane...

Ciekawie wyglądała dzisiaj jazda w Trójmieście a raczej stanie w korku. Ciekawe czemu ludzie nie zatrzymują się na czerwonym świetle? Koszmar... Cały dzień za kółkiem, nerwosol w kieszeni i można jeździć. Dzisiaj 6 aut musiałem przepuścić, bo jechali sobie nie mając najmniejszego zamiaru aby się zatrzymać i puścić na skrzyżowanie tych co mają zielone światło... Nie wiem co się porobiło, chyba wszystkich powinni cofnąć na naukę jazdy na śniegu! To co się dzieje na ulicach woła o pomstę do nieba! Nie to żebym był jakiś zajebisty ale nie jeżdżę tak jakbym pierwszy raz w życiu za kółkiem siedział. Kierunkowskaz w prawo, za chwile auto skręca w lewo. Czerwone, to trzeba jechać, Ci co mają zielone poczekają. Jazda środkiem, bo pasów nie widać (ale można wyczuć ile miejsca się zostawia temu obok albo temu z przeciwka!). Jednym słowem masakra. Ludzie, nie wyjeżdżajcie autami jak nie potraficie jeździć albo jak nie macie dobrych zimówek, bo sparaliżowane są wszystkie ulice!

Data: 2010-12-15 06:26:29
Autor: MadMan
Kto się zakopał?
Dnia Wed, 15 Dec 2010 01:26:40 +0100, Filip KK napisał(a):

Ludzie, nie wyjeżdżajcie autami jak nie potraficie jeździć albo jak nie macie dobrych zimówek, bo sparaliżowane są wszystkie ulice!

Wczoraj stwierdziłem że przy jeździe na wprost nie ma wielkiej różnicy
letnie/zimowe. Za to z ronda prawie wyleciałem :) Zimówki dalej
rozważam, przy obecnych warunkach by się nie przydały bo i tak każdy się
toczy tyle co ja. Jedyne czego nie robię to nie wyprzedzam bo strach
przez te muldy się przebijać. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-12-15 06:42:58
Autor: to
Kto się zakopał?
begin MadMan
Wczoraj stwierdziłem że przy jeździe na wprost nie ma wielkiej różnicy
letnie/zimowe. Za to z ronda prawie wyleciałem :)

Pewnie masz jakieś kiepskie opony letnio-całoroczne i porównywałeś z kiepskimi zimówkami... Różnica pomiędzy sportowymi letnimi, a dobrymi zimówkami jest taka, że tam gdzie na letnich z trudem ruszysz albo w cale i trudno jechać prosto przy 20 km/h tam na zimówkach jedziesz bez stresu 100.

ZimĂłwki dalej
rozważam, przy obecnych warunkach by się nie przydały bo i tak każdy się
toczy tyle co ja.

Lepiej całoroczne kup do tego Swifta. ;)

--
ignorance is bliss

Data: 2010-12-15 07:50:07
Autor: Michał Gut
Kto się zakopał?
i trudno jechać prosto przy 20 km/h tam na zimówkach jedziesz bez stresu
100.

ta, ja sie dzisiaj zdziwilem
przy ok 60-70 nacisnalem hamulec a na drodze lód. jakbym hamowal przed przeszkoda to bym przypirzył z pewnoscia.

ale zdecydowanie - zimowki zdecydowanie lepiej sobie radza...nawet na lodzie. wiem - zaraz ktos powie ze na lodzie nie ma roznicy letnie/zima. moze na idelanie gladkim i rownym, ale na takim ubitym sniegu pokrytym warstwa lodu gdzie jeszcze ma sie koleiny ze sniegu to mozna probowac hamowac. roznica jest niewielka ale jest.

tak btw uwazam ze zimowki powinny byc u nas obligatoryjne w zimie - bardzo latwo poznac kto jedzie na letnich

20 na godzine, 30 sekund na ruszenie z miejsca na swiatlach gdzie jest snieg z lodem itd...

Data: 2010-12-15 09:26:35
Autor: Massai
Kto się zakopał?
Michał Gut wrote:

> i trudno jechać prosto przy 20 km/h tam na zimówkach jedziesz bez
> stresu 100.

ta, ja sie dzisiaj zdziwilem
przy ok 60-70 nacisnalem hamulec a na drodze lĂłd. jakbym hamowal
przed przeszkoda to bym przypirzył z pewnoscia.

ale zdecydowanie - zimowki zdecydowanie lepiej sobie radza...nawet na
lodzie. wiem - zaraz ktos powie ze na lodzie nie ma roznicy
letnie/zima. moze na idelanie gladkim i rownym, ale na takim ubitym
sniegu pokrytym warstwa lodu gdzie jeszcze ma sie koleiny ze sniegu
to mozna probowac hamowac. roznica jest niewielka ale jest.

Na drodze to rzadko zdarza się taka szklanka całkiem.
Muszą być specyficzne warunki, np. w dzień 0/+1, lekkie opady, a
potem w nocy łup -10.
Raz tak miałem, wyjechałem z parkingu i na drodze widze że facet
przede mną zaczepia przodem o śnieg na poboczu i się po prostu
obraca... ja na hamulec, a tu dosłownie nic ;-)
Więc w prawo, w zaspę, żeby w niego nie przywalić. Wykopywałem
się potem pół godziny, szkody niewielkie, tylko peknięty zbiornik
spryskiwacza (durnie był zamontowany, wystawał i przyjął duże
uderzenie, a Ĺźe mrĂłz to i plastik kruchy).

Normalnie tak jak to bywa na drodze, czyli lód i na wierzchu płaty
przylepionego śniegu - idzie na tym śniegu wytracić prędkość.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-12-15 10:29:49
Autor: Cavallino
Kto się zakopał?
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Na drodze to rzadko zdarza się taka szklanka całkiem.
Muszą być specyficzne warunki, np. w dzień 0/+1, lekkie opady, a
potem w nocy łup -10.

Albo odwrotnie - najpierw mróz, a potem nagły deszcz.

Data: 2010-12-15 10:15:17
Autor: J.F.
Kto się zakopał?
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał
tak btw uwazam ze zimowki powinny byc u nas obligatoryjne w zimie - bardzo latwo poznac kto jedzie na letnich

A potem taki zimowkach ci d* rozwali :-)

Obligatoryjne to powinno byc podawanie na kazdej oponie wynikow z testu jazdy zimowej.
Tak zeby kierowca wiedzial ze kupuje naprawde letnia, a nie  prawie caloroczna.

J.

Data: 2010-12-15 11:42:01
Autor: Bartek
Kto się zakopał?
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:ie9of0$320$1portraits.wsisiz.edu.pl...

tak btw uwazam ze zimowki powinny byc u nas obligatoryjne w zimie - bardzo latwo poznac kto jedzie na letnich


najpierw to trzeba ludzi uczyc, jak jezdzic, a potem zimowki im zakladac.
parkuje w miejscu polozonym ponizej opoziomu ulicy, dosc sporo sniegu tam lezy bo nikt sie tym nie przejmuje.
auta rozne, ake kaczy je jedno - wiekszosc nagle nie wyjezdza, albo parkuje na przed podjazdem, albo jescze inne dzikie manewry.
ale jak ktos na pelnej pizdzie wyjezdza albo robi inne dziwactwa to trodno sie dziwic;)
zeby niebylo - mam zimowki, uzywane, semperity, jakis sportgrip, czy cs podobnego.;)


--
Pozdrawiam, Bartek

Data: 2010-12-16 22:48:01
Autor: V-Tec
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-15 07:50, Michał Gut pisze:
[..]

tak btw uwazam ze zimowki powinny byc u nas obligatoryjne w zimie -
bardzo latwo poznac kto jedzie na letnich

20 na godzine, 30 sekund na ruszenie z miejsca na swiatlach gdzie jest
snieg z lodem itd...

ostatnio takiego na obwodnicy 3city wyprzedzałem. Ja spokojnie 50km/h jechałem a on walczył (fakt,że dzielnie) z tym podjazdem jadąc góra 10km/h. Prawie cały czas szedł bokiem pod górę, był to tylnonapędowy Mercedes (jakaś e-klasa).

--
pozdr,
W.

Data: 2010-12-15 10:12:59
Autor: J.F.
Kto się zakopał?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w
Pewnie masz jakieś kiepskie opony letnio-całoroczne i porównywałeś z
kiepskimi zimówkami... Różnica pomiędzy sportowymi letnimi, a dobrymi
zimĂłwkami jest taka, Ĺźe tam gdzie na letnich z trudem ruszysz albo w cale

Owszem,

i trudno jechać prosto przy 20 km/h

No tu bym nie byl taki pewny,

tam na zimĂłwkach jedziesz bez stresu 100.

Bez stresu, bez stresu, 100, a potem jest stres na dlugie tygodnie :-)

ZimĂłwki dalej
rozważam, przy obecnych warunkach by się nie przydały bo i tak każdy się
toczy tyle co ja.
Lepiej całoroczne kup do tego Swifta. ;)

Odzyskalem troche zaufania do Debicy Navigator - na obecnym sniegu znow sobie calkiem niezle radza.

J.

Data: 2010-12-15 18:51:43
Autor: to
Kto się zakopał?
begin J.F.
i trudno jechać prosto przy 20 km/h

No tu bym nie byl taki pewny,

Tak jest, wystarczy drobna nierówność i auto zaczyna jechać tam gdzie chce.

tam na zimĂłwkach jedziesz bez stresu 100.

Bez stresu, bez stresu, 100, a potem jest stres na dlugie tygodnie :-)

E tam, po zwykłym śniegu można na zimówkach jechać i 150. ;-) Ale to też trochę od auta no i opon zależy, u mnie powyżej 100 trzeba się już trochę skupić, bo gdyby pojawiło się np. trochę lodu to byłoby nie za wesoło. A jest to dość ciężkie i stabilne auto. --
ignorance is bliss

Data: 2010-12-16 15:54:38
Autor: J.F.
Kto się zakopał?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w
begin J.F.
tam na zimĂłwkach jedziesz bez stresu 100.

Bez stresu, bez stresu, 100, a potem jest stres na dlugie tygodnie :-)

E tam, po zwykłym śniegu można na zimówkach jechać i 150. ;-) Ale to też
trochę od auta no i opon zależy, u mnie powyżej 100 trzeba się już trochę
skupić, bo gdyby pojawiło się np. trochę lodu to byłoby nie za wesoło.

Mozna, jechac i 150, a potem przychodzi taki jeden moment, a potem trzeba kupowac nowe auto :-P

J.

Data: 2010-12-17 09:03:19
Autor: to
Kto się zakopał?
begin J.F.
Mozna, jechac i 150, a potem przychodzi taki jeden moment, a potem
trzeba kupowac nowe auto :-P

Jak się nie umie to może. ;)

--
ignorance is bliss

Data: 2010-12-16 23:57:50
Autor: The_EaGle
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-15 19:51, to pisze:

E tam, po zwykłym śniegu można na zimówkach jechać i 150. ;-) Ale to też
trochę od auta no i opon zależy, u mnie powyżej 100 trzeba się już trochę
skupić, bo gdyby pojawiło się np. trochę lodu to byłoby nie za wesoło. A
jest to dość ciężkie i stabilne auto.

Jak jedziesz na wprost i nikt ci nie zajeżdża drogi to możesz i na lodzie jechać 100, przyczepność się przydaje jak zamierzasz zmieniać kierunek ;)
Tak naprawdę to podczas trudnych warunków trzeba uważać na zaspy i aby nie wjechać np prawym kołem po za asfalt wtedy można spotkać się z przydrożnym krzakiem czy drzewem.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2010-12-17 12:19:57
Autor: Artur\(m\)
Kto się zakopał?

Użytkownik "The_EaGle" <thegit@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iee5he$vbc$1news.onet.pl...
W dniu 2010-12-15 19:51, to pisze:

E tam, po zwykłym śniegu można na zimówkach jechać i 150. ;-) Ale to też
trochę od auta no i opon zależy, u mnie powyżej 100 trzeba się już trochę
skupić, bo gdyby pojawiło się np. trochę lodu to byłoby nie za wesoło. A
jest to dość ciężkie i stabilne auto.

Jak jedziesz na wprost i nikt ci nie zajeżdża drogi to możesz i na lodzie jechać 100, przyczepność się przydaje jak zamierzasz zmieniać kierunek ;)

....czy zwrot:)

Data: 2010-12-15 07:37:13
Autor: neoniusz
Kto się zakopał?
W dniu 10-12-15 06:26, MadMan pisze:
Zimówki dalej
rozważam

Do pierwszego rowu.

Data: 2010-12-15 07:51:30
Autor: ad
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-15 06:26, MadMan pisze:

Wczoraj stwierdziłem że przy jeździe na wprost nie ma wielkiej różnicy
letnie/zimowe. Za to z ronda prawie wyleciałem :) Zimówki dalej
rozważam, przy obecnych warunkach by się nie przydały bo i tak każdy się
toczy tyle co ja.

Uważam ze zimówki powinny byc obowiązkowe jak w niemczech.
Wkurw...a mnie jak ktoś żydzi troche grosza i mysli ze jakos zime przejezdzi :/ Mam nadzieje, ze poprzednia i ta zima wybije wszystkim z glowy idiotyczne pomysly jezdzenia na letnich :/
Mam sasiada ktory regularnie meczy sie na podjezdzie na osiedle...gorka moze 50 metrow, a on kazdego dnia w ktorym popada snieg wjezdza tam 10 minut albo wiecej...uparciuch.... a na dole auta stoja i czekają az sie przebije....ehhhh

Data: 2010-12-15 12:21:50
Autor: MariuszM
Kto się zakopał?
W dniu 15-12-2010 07:51, ad pisze:

Uważam ze zimówki powinny byc obowiązkowe jak w niemczech.
Wkurw...a mnie jak ktoś żydzi troche grosza i mysli ze jakos zime
przejezdzi :/ Mam nadzieje, ze poprzednia i ta zima wybije wszystkim z
glowy idiotyczne pomysly jezdzenia na letnich :/

Czapki w zimę też?:-)
Znam kupę ludzi którzy nie ruszają auta z parkingu jak na ulicach leży śnieg, a w zimę w ogóle nie jeżdżą poza miasto. Po co im zimówki?
--
M.

Data: 2010-12-17 00:03:26
Autor: The_EaGle
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-15 07:51, ad pisze:
W dniu 2010-12-15 06:26, MadMan pisze:

Wczoraj stwierdziłem że przy jeździe na wprost nie ma wielkiej różnicy
letnie/zimowe. Za to z ronda prawie wyleciałem :) Zimówki dalej
rozważam, przy obecnych warunkach by się nie przydały bo i tak każdy się
toczy tyle co ja.

Uważam ze zimówki powinny byc obowiązkowe jak w niemczech.

Mało masz zakazów i nakazów chcesz jeszcze kolejnego?
Myślisz że jak będzie nakaz to też wszyscy będą jeździć? Oponę trudniej sprawdzić niż światła.  Do czasu aż nie zatrzyma go policja nikt mu mandatu nie da.

Wkurw...a mnie jak ktoś żydzi troche grosza i mysli ze jakos zime
przejezdzi :/ Mam nadzieje, ze poprzednia i ta zima wybije wszystkim z
glowy idiotyczne pomysly jezdzenia na letnich :/

Pitolisz. Na letnich (nie high performance) można jeździć i zimą tylko trzeba brać na to poprawkę. Podczas trudnych warunków i podjazdów można zawsze założyć sobie łańcuchy. W tym roku widziałem już kilku co jeździli z łańcuchami po Wawie.

Mam sasiada ktory regularnie meczy sie na podjezdzie na osiedle...gorka
moze 50 metrow, a on kazdego dnia w ktorym popada snieg wjezdza tam 10
minut albo wiecej...uparciuch.... a na dole auta stoja i czekają az sie
przebije....ehhhh

Może w twoim przypadku powinien kupić zimowe ale popatrz na tych co w zimie jeżdżą 3 razy na krzyż czy oni też muszą? Wg nie, co najwyżej niech robią to z głową a da się.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2010-12-15 10:06:28
Autor: LEPEK
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-15 06:26, MadMan pisze:

Wczoraj stwierdziłem że przy jeździe na wprost nie ma wielkiej różnicy
letnie/zimowe.

Pod warunkiem oczywiście, że nie przyspieszasz i nie hamujesz, ani nie zmieniasz pasa. Wtedy to tak ;)

Za to z ronda prawie wyleciałem :) Zimówki dalej
rozważam, przy obecnych warunkach by się nie przydały bo i tak każdy się
toczy tyle co ja.

Za to jak ci przyjdzie podjechać pod najmniejsze wzniesienie, czy zaparkować na chodniku, to staniesz i już nie ruszysz. I wtedy wszyscy będą stali, jak ty ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-12-15 19:19:10
Autor: MadMan
Kto się zakopał?
Dnia Wed, 15 Dec 2010 10:06:28 +0100, LEPEK napisał(a):

Wczoraj stwierdziłem że przy jeździe na wprost nie ma wielkiej różnicy
letnie/zimowe.

Pod warunkiem oczywiście, że nie przyspieszasz i nie hamujesz, ani nie zmieniasz pasa. Wtedy to tak ;)

Owszem, ale to nieistotny szczegół.
Za to z ronda prawie wyleciałem :) Zimówki dalej
rozważam, przy obecnych warunkach by się nie przydały bo i tak każdy się
toczy tyle co ja.

Za to jak ci przyjdzie podjechać pod najmniejsze wzniesienie, czy zaparkować na chodniku, to staniesz i już nie ruszysz. I wtedy wszyscy będą stali, jak ty ;)

Dobrze wiedzieć, dzięki za informację. Szczególnie w kontekście
wczorajszego parkowania częściowo na zupełnie zaśnieżonym chodniku.
Wzniesień na trasie w zasadzie nie ma, ledwo 150-200m przewyższenia. BTW przypominam że chodnik jak nazwa wskazuje do chodzenia służy, nie do
parkowania. Ja parkuję raczej na parkingach, ale może ja dziwny jestem. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-12-16 13:07:48
Autor: LEPEK
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-15 19:19, MadMan pisze:

BTW przypominam że chodnik jak nazwa wskazuje do chodzenia służy, nie do
parkowania. Ja parkuję raczej na parkingach, ale może ja dziwny jestem.

Istnieją chodniki, na których zgodnie z prawem (nie na granicy prawa) można parkować i ja tam parkuję. Może dziwny jestem.

A tak ogólnie: jest zasadnicza różnica pomiędzy "da się w pewnych warunkach", a "nie ma wielkiej różnicy". Różnica jest ZASADNICZA, a nie widzi jej tylko ten, kto jej nie doświadczył.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-12-15 21:00:15
Autor: Tomasz Pyra
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-15 10:06, LEPEK pisze:
W dniu 2010-12-15 06:26, MadMan pisze:

Wczoraj stwierdziłem że przy jeździe na wprost nie ma wielkiej różnicy
letnie/zimowe.

Pod warunkiem oczywiście, że nie przyspieszasz i nie hamujesz, ani nie
zmieniasz pasa. Wtedy to tak ;)

Ponieważ 90% czasu zimą jedzie się prosto, po płaskim, ze stałą prędkością, więc zimówki są bez sensu - CBDU :)

Data: 2010-12-16 13:04:45
Autor: LEPEK
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-15 21:00, Tomasz Pyra pisze:

Ponieważ 90% czasu zimą jedzie się prosto, po płaskim, ze stałą
prędkością, więc zimówki są bez sensu - CBDU :)

Zimówki "statystycznie" są bez sensu. ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-12-16 13:21:43
Autor: Cavallino
Kto się zakopał?
Użytkownik "LEPEK" <nobody@nowhere.net> napisał w wiadomości news:4d0a006d$1news.home.net.pl...
W dniu 2010-12-15 21:00, Tomasz Pyra pisze:

Ponieważ 90% czasu zimą jedzie się prosto, po płaskim, ze stałą
prędkością, więc zimówki są bez sensu - CBDU :)

Zimówki "statystycznie" są bez sensu. ;)

Może w Gdańsku.

Data: 2010-12-17 10:01:01
Autor: LEPEK
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-16 13:21, Cavallino pisze:
Użytkownik "LEPEK" <nobody@nowhere.net> napisał w wiadomości
news:4d0a006d$1news.home.net.pl...
W dniu 2010-12-15 21:00, Tomasz Pyra pisze:

Ponieważ 90% czasu zimą jedzie się prosto, po płaskim, ze stałą
prędkością, więc zimówki są bez sensu - CBDU :)

Zimówki "statystycznie" są bez sensu. ;)

Może w Gdańsku.

Hmmm - to ma sens! Spójrz na plan Trójmiasta: ułożenie liniowe wzdłuż brzegu zatoki. Szczególnie u nas jeździ się prosto, więc możesz mieć rację. ;)

Pozdr,

--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

PS.
Odnosiłem się do tego, co napisał Tomek, dodałem tylko "statystycznie", bo mowa była o procentach. A ty taki poważny...

Data: 2010-12-17 10:04:14
Autor: Cavallino
Kto się zakopał?
Użytkownik "LEPEK" <nobody@nowhere.net> napisał w wiadomości news:4d0b26dc$1news.home.net.pl...
W dniu 2010-12-16 13:21, Cavallino pisze:
Użytkownik "LEPEK" <nobody@nowhere.net> napisał w wiadomości
news:4d0a006d$1news.home.net.pl...
W dniu 2010-12-15 21:00, Tomasz Pyra pisze:

Ponieważ 90% czasu zimą jedzie się prosto, po płaskim, ze stałą
prędkością, więc zimówki są bez sensu - CBDU :)

Zimówki "statystycznie" są bez sensu. ;)

Może w Gdańsku.

Hmmm - to ma sens! Spójrz na plan Trójmiasta: ułożenie liniowe wzdłuż brzegu zatoki. Szczególnie u nas jeździ się prosto, więc możesz mieć rację. ;)

Przede wszystkim - jest dużo cieplej niż w głębi kraju, z tego co pisaliście rok temu śnieg pada dużo rzadziej, więc może faktycznie sens mniejszy.
W Poznaniu bez zimówek NIE DA SIĘ JEŹDZIĆ już drugą zimę, nawet tylko po mieście.
A debile którzy tego próbują tylko przeszkadzają i blokują ruch w mieście.

Data: 2010-12-17 10:12:20
Autor: LEPEK
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-17 10:04, Cavallino pisze:

Przede wszystkim - jest dużo cieplej niż w głębi kraju, z tego co
pisaliście rok temu śnieg pada dużo rzadziej, więc może faktycznie sens
mniejszy.

"Statystycznie" cieplej. Co do śniegu, to nie wiem, ale możemy mieć bardziej wilgotno.

W Poznaniu bez zimówek NIE DA SIĘ JEŹDZIĆ już drugą zimę, nawet tylko po
mieście.

Takoż u nas. 90% trasy się da - pozostałe 10% się nie da, a w skład tych 10% wchodzi np. wyjazd z parkingu :)

A debile którzy tego próbują tylko przeszkadzają i blokują ruch w mieście.

Są. ale na szczęście coraz mniej.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-12-15 10:08:29
Autor: J.F.
Kto się zakopał?
Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w
Wczoraj stwierdziłem że przy jeździe na wprost nie ma wielkiej różnicy
letnie/zimowe. Za to z ronda prawie wyleciałem :)

Bo do jazdy prosto po plaskim zimowki nie sa potrzebne. Niezbedne za to sa do hamowania :-)

J.

Data: 2010-12-15 10:36:29
Autor: Kuba \(aka cita\)
Kto się zakopał?

Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w wiadomości news:m4a7r6f60qcl.dlgrower.power.pl...
Dnia Wed, 15 Dec 2010 01:26:40 +0100, Filip KK napisał(a):

Ludzie, nie wyjeżdżajcie autami jak nie potraficie
jeździć albo jak nie macie dobrych zimówek, bo sparaliżowane są
wszystkie ulice!

Wczoraj stwierdziłem że przy jeździe na wprost nie ma wielkiej różnicy
letnie/zimowe.

A ja mialem okazje przekonać sie na wlasnej skórze jak bardzo zależy jazda w dowolnym kierunku od jakości opon.
Ja mam stare 90 konne FWD, moja kobita ma podobne 75 konne FWD. U siebie mam w tej chwili nowe, nie jakies super specjalne oppny zimowe. Kobita ma swoje trzeci sezon, choć bieżnik wygląda naprawde b. dobrze. Z resztą robi niewiele kilometrów.

Zawiozłem swoje wozidło do mechaniora i wracałem jej samochodem.
Oba na zimówkach, ale dzieli je 3 lata użytkowania. Stwierdzam, ze choć samochód jechał, nie miał większych problemów z ruszaniem, hamowaniem, czy skręcaniem, to różnica między jednym a drugim samochodem jest kolosalna i dopier przesiadając sie z jednego w drugi samochów dało sie zauważyć, ze jednak *są* różnice, ktorych zwykle sie nie zauważa.

Jesli ktoś twierdzi, ze nie ma róznicy, to nie znaczy nic innego, jak to, ze nie miał okazji dokonać bezposredniego porównania. A ja nie mówie o jakiejs przepaści w oponach letnie/zimowe czy mega zużyte/nowe tylko nowa/dobra używana. Skoro jest ona wyraźnie zauważalna ... to co dopiero kiedy opony różnią sie znacznie.

Nikt mi już nie powie, ze on nie widzi różnicy, bo albo kłamie, albo jest ignorantem (ew. nigdy nie jechał samochodem)


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-12-15 15:51:27
Autor:
Kto się zakopał?
Kuba \(aka cita\) <yes.or.no@wp.pl> napisał(a): ciach...

Jesli ktoś twierdzi, ze nie ma róznicy, to nie znaczy nic innego, jak to, ze nie miał okazji dokonać bezposredniego porównania. A ja nie mówie o jakiejs przepaści w oponach letnie/zimowe czy mega zużyte/nowe tylko nowa/dobra używana. Skoro jest ona wyraźnie zauważalna ... to co dopiero kiedy opony różnią sie znacznie.

Nikt mi już nie powie, ze on nie widzi różnicy, bo albo kłamie, albo jest ignorantem (ew. nigdy nie jechał samochodem)

Tak masz racje, sam uzywam od 15 lat zimowych kaloszy ;), ale czasem roznica w
masach auta, rozkladzie mas/naciskow czy dlugosci i wielu innych czynnikow
powoduje, ze nawet na nowych zimowych dany samochod prowadzi sie masakrycznie.

ale fakt wkurzaja mnie gamonie, co twierdza ze na letnich sie da jechac... da
z gorki, a nie pod gorke jak inni

mam quattro (allroad) w rodzinie i na nawet na slabych zimowkach wjezdza tam,
gdzie inne nie moga, ale na letnich tancuje jak gupi ;)


--


Data: 2010-12-15 16:40:04
Autor: grin
Kto się zakopał?

Użytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> napisał w wiadomości news:iea26u$71$1inews.gazeta.pl...
Jesli ktoś twierdzi, ze nie ma róznicy, to nie znaczy nic innego, jak to, ze nie miał okazji dokonać bezposredniego porównania. A ja nie mówie o jakiejs

Nie ma różnicy. Może jest 5% jak w reklamie miszelę
Jechałem letnimi na wymianę, potem zimowymi po tej samej drodze.
Jedne i drugi się w miejscach oblodzonych ślizgały, a na małym osiedlowym rondzie dupowoz nie mail zamiaru skręcać
Jako taka różnica jest w śniegu. Zimowym łatwiej, byle to nie jest mercedes z tylnym napędem czy inny polonez.
Każdy ocenia podług siebie i swojego miasta.

Data: 2010-12-17 00:11:19
Autor: The_EaGle
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-15 10:36, Kuba (aka cita) pisze:

Nikt mi już nie powie, ze on nie widzi różnicy, bo albo kłamie, albo
jest ignorantem (ew. nigdy nie jechał samochodem)

Ja mam dwa samochody i jeden na oponach zimowych 2 sezony i drugi też 2 sezony, z tym że jeden diesel a drugi benzyna - oba FWD. Różnica w prowadzeniu zimą jest OGROMNA i na pewno no jest różnica klas opon - choć może minimalnie jest. W benzynowym mam polaris 2 a dieslu ultragrip7.
Diesel nie ma żadnego problemu z ruszaniem pod ośnieżone górki, wyjeżdżaniem z kopnego śniegu i skręcaniem na małych rondach gdzie benzyna FWD jest TRAGICZNA. Dieslem nie zakopałem się ani razu a benzyną już 2 razy choć wydawało się że będzie OK.
Moim zdaniem za tą różnice odpowiada masa ciężkiego klekota bo różnica w masie po między dwoma samochodami to około 100kg z tym że większy nacisk na oś ma na pewno diesel...

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2010-12-17 14:52:58
Autor: Jakub Witkowski
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-15 10:36, Kuba (aka cita) pisze:

Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w wiadomości news:m4a7r6f60qcl.dlgrower.power.pl...
Dnia Wed, 15 Dec 2010 01:26:40 +0100, Filip KK napisał(a):

Ludzie, nie wyjeżdżajcie autami jak nie potraficie
jeździć albo jak nie macie dobrych zimówek, bo sparaliżowane są
wszystkie ulice!

Wczoraj stwierdziłem że przy jeździe na wprost nie ma wielkiej różnicy
letnie/zimowe.

A ja mialem okazje przekonać sie na wlasnej skórze jak bardzo zależy jazda w dowolnym kierunku od jakości opon.

No! 3-letnie dębice frigo (te najstarsze - bez numerka) o wiele lepiej się spisują
przy wyjeździe z zaspy na parkingu, niż nówki sztuki fuldy montero 3 :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-12-16 18:35:55
Autor: nalesnik
Kto się zakopał?
MadMan wrote:
Zimówki dalej rozważam

Przeeeestań, nie warto.

Data: 2010-12-16 22:27:12
Autor: MadMan
Kto się zakopał?
Dnia Thu, 16 Dec 2010 18:35:55 +0100, nalesnik napisał(a):

Zimówki dalej rozważam

Przeeeestań, nie warto.

Pomyślimy, zobaczymy. Może zimówki, może wielosezonowe... Póki co na
śląsku śniegu raczej niewiele, a drogi całkiem OK. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-12-15 07:47:15
Autor: Maciek
Kto się zakopał?
Dnia Wed, 15 Dec 2010 01:26:40 +0100, Filip KK napisał(a):

Fpisójcie miasta ;)


(...)

Ja sie zakopalem, jak przy cofaniu zaspa przyciagnela dupe forda. Urwalem
spory kawalek tylnego zderzaka, ale z naprawa chyba jednak poczekam do
wiosny....

--
Maciek

Data: 2010-12-15 08:02:07
Autor: Katanka
Kto się zakopał?
Filip KK wrote:
Fpisójcie miasta ;)


A tak na poważnie, ciężko mówić o jakimkolwiek napędzie (który lepszy)
jak nawet dzisiaj widziałem Subaru Forester na chodniku ryjące i nie
mogące wyjechać... A tak swoją drogą mam bardzo twardego sąsiada,
codziennie rano ryje przez 15 minut swoim Fordem Focusem, żeby
wyjechać z chodnika.. To chyba jakiś kamikaze, bo wątpię aby miał
opony zimowe założone albo ma ale jakieś dojechane...

Z zimówek jestem bardzo zadowolony, bo nawet ostatnio jak jechałem pod lekka górkę przy 25cm nowym sniegu to wyjechałem. Jedynie wkurzał mnie ten cały antyposlizgowy system. Ja mu gaz, a ten ledwo kręci kołami :P zimówki to GoodYear Ultragrip Performance 3. Wczoraj na dośc szerokiej i pustej drodze gdzie były koleiny naprzemian śnieg/oblodzony asfalt dośc ostro pomanewrowałem aby sprawdzic mozliwość auta i bardzo szybko łapał tor jazdy, nawet jak lekko w poślizg wpadł. Nie boję się teraz szybciej jeździć i wczoraj wkurzało mnie, że musiałem się ciągnąć za sznurem aut jadącym 40km/h, gdy mogłem spokojnie jechać 80. No ale co zrobić, wyprzedzanie nie wiele przy takim sznurku by dało, bo bym oszczędził pół minuty, a ryzyko wieksze.

Bardzo podoba mi się jazda zima, można się nieźle pobawić autem :)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PlayStation3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Data: 2010-12-15 09:04:01
Autor: Krzysztof 45
Kto się zakopał?
Katanka napisał(a):
Jedynie wkurzał mnie ten cały antyposlizgowy system. Ja mu gaz, a
ten ledwo kręci kołami :P
Nie możesz wyłączyć? Na stałe masz?
zimówki to GoodYear Ultragrip Performance 3.
Miałem kiedyś całoroczne GoodYeary jakieś vectory, w innym aucie.
Jak zawsze uważam że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego,
to te gumy GoodYeara zmieniły mój pogląd. Robiły świetną robotę i w
lato, deszcz, błoto (jak to na rybkach) i w zimę.
Po sprzedaży auta z vectorami, i od jakiegoś czasu z osobnymi
kompletami na lato/zima, stwierdzam że następny zakup to bedą te
całoroczne vectory.
--
Krzysiek

Data: 2010-12-15 10:17:37
Autor: J.F.
Kto się zakopał?
Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał
Po sprzedaży auta z vectorami, i od jakiegoś czasu z osobnymi
kompletami na lato/zima, stwierdzam że następny zakup to bedą te
całoroczne vectory.

Maja jedna wade - na tyle drogie, ze pokrywaja koszt zmiany opon :-)

J.

Data: 2010-12-15 17:31:17
Autor: Katanka
Kto się zakopał?
J.F. wrote:
Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał
Po sprzedaży auta z vectorami, i od jakiegoś czasu z osobnymi
kompletami na lato/zima, stwierdzam że następny zakup to bedą te
całoroczne vectory.

Maja jedna wade - na tyle drogie, ze pokrywaja koszt zmiany opon
:-)

Niestey mój komplecik zimówek kosztował ponad 4 koła, a szukałem jak najtaniej.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PlayStation3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Data: 2010-12-15 21:29:50
Autor: J.F.
Kto się zakopał?
On Wed, 15 Dec 2010 17:31:17 +0100,  Katanka wrote:
J.F. wrote:
Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał
Po sprzedaży auta z vectorami, i od jakiegoś czasu z osobnymi
kompletami na lato/zima, stwierdzam że następny zakup to bedą te
całoroczne vectory.
Maja jedna wade - na tyle drogie, ze pokrywaja koszt zmiany opon
:-)
Niestey mój komplecik zimówek kosztował ponad 4 koła, a szukałem jak najtaniej.

Teraz powiedz ile kosztuja Vectory w twoim rozmiarze.
Bo ja o robociznie pisze - sama jazda na zimowkach zasadniczo nic nie
kosztuje, bo jedne opony bys szybciej zuzyl i tez musial dokupic
drugi.

J.

Data: 2010-12-15 21:38:16
Autor: Katanka
Kto się zakopał?
J.F. wrote:
On Wed, 15 Dec 2010 17:31:17 +0100,  Katanka wrote:
J.F. wrote:
Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał
Po sprzedaży auta z vectorami, i od jakiegoś czasu z osobnymi
kompletami na lato/zima, stwierdzam że następny zakup to bedą te
całoroczne vectory.
Maja jedna wade - na tyle drogie, ze pokrywaja koszt zmiany opon
:-)
Niestey mój komplecik zimówek kosztował ponad 4 koła, a szukałem jak
najtaniej.

Teraz powiedz ile kosztuja Vectory w twoim rozmiarze.
Bo ja o robociznie pisze - sama jazda na zimowkach zasadniczo nic nie
kosztuje, bo jedne opony bys szybciej zuzyl i tez musial dokupic
drugi.

Niestety nie są produkowane w 235x40/R18 :( Co do robocizny - Pan gienek kasował 50zł, a porządni oponiarze 120zł za zmianę kompletu z przełożeniem na felgi całoroczne.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PlayStation3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Data: 2010-12-15 23:29:00
Autor: Tomasz Pyra
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-15 21:38, Katanka pisze:

Teraz powiedz ile kosztuja Vectory w twoim rozmiarze.
Bo ja o robociznie pisze - sama jazda na zimowkach zasadniczo nic nie
kosztuje, bo jedne opony bys szybciej zuzyl i tez musial dokupic
drugi.

Niestety nie są produkowane w 235x40/R18 :(

Tylko po co się umartwiać zimówkami w takim rozmiarze?

Za niecałą połowę tego co zapłaciłeś mogłeś kupić takie same Goodyeary w rozmiarze 215/55R16.
Jeżeli dobrze kojarzę Cię z Mondeo, to nawet taki rozmiar znajdziesz w instrukcji.

Zdolności zimowe miał byś nawet lepsze, a trochę gorsze osiągi na suchym asfalcie powyżej 200km/h też jakoś byś przebolał :)

A różnica w cenie taka, że od razu wystarczyłoby na drugi komplet felg i nie musiałbyś już niczego przekładać, a jedynie zmieniać całe koła. A to też ma swoje zalety - można zmienić samemu, a nawet w zakładzie zawsze Cie wcisną między innych czekających tydzień w kolejce.

Ale przede wszystkim dużo taniej i równie dobrze - lżejszą ręką można sobie pozwolić na wymianę takich z "ledwo średnim" bieżnikiem na nowe i bez wielkiego szarpania za portfel można brać zawsze wyższą półkę opon.

Data: 2010-12-16 07:08:14
Autor: Katanka
Kto się zakopał?
Tomasz Pyra wrote:
W dniu 2010-12-15 21:38, Katanka pisze:

Teraz powiedz ile kosztuja Vectory w twoim rozmiarze.
Bo ja o robociznie pisze - sama jazda na zimowkach zasadniczo nic
nie kosztuje, bo jedne opony bys szybciej zuzyl i tez musial dokupic
drugi.

Niestety nie są produkowane w 235x40/R18 :(

Tylko po co się umartwiać zimówkami w takim rozmiarze?

Za niecałą połowę tego co zapłaciłeś mogłeś kupić takie same
Goodyeary w rozmiarze 215/55R16.

Miałem opony Continental w takim rozmiarze jak piszesz i kiepsko się to prowadziło. Była wygoda, to fakt i mniej w aucie trzeszczało i skrzypiało, ale w zakrętach było fatalnie. Zresztą teraz to gadanie nie ma juz sensu, bo opony kupiłem i 2 zimy musza jeszcze przetrwać. Potem auto idzie do zyda.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PlayStation3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Data: 2010-12-16 10:32:50
Autor: Arek M
Kto się zakopał?

Miałem opony Continental w takim rozmiarze jak piszesz i kiepsko się to
prowadziło. Była wygoda, to fakt i mniej w aucie trzeszczało i
skrzypiało, ale w zakrętach było fatalnie.

To nie byla wina rozmiaru a modelu opon :)

Miałem rozne zimówki, teraz mam Conti T810 i to najgorsza opona, na jakiej jezdziłem.

--
PozdrawiAM!
WRX/240KM

Data: 2010-12-15 10:38:09
Autor: Kuba \(aka cita\)
Kto się zakopał?

Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:ie9spg$ghc$1news.vectranet.pl...
Katanka napisał(a):
Jedynie wkurzał mnie ten cały antyposlizgowy system. Ja mu gaz, a
ten ledwo kręci kołami :P
Nie możesz wyłączyć? Na stałe masz?


coraz mniej samochodów daje wyłączyć systemy całkowicie.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-12-15 17:30:49
Autor: Katanka
Kto się zakopał?
Kuba (aka cita) wrote:
Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości
news:ie9spg$ghc$1news.vectranet.pl...
Katanka napisał(a):
Jedynie wkurzał mnie ten cały antyposlizgowy system. Ja mu gaz, a
ten ledwo kręci kołami :P
Nie możesz wyłączyć? Na stałe masz?


coraz mniej samochodów daje wyłączyć systemy całkowicie.

ABS oraz systemu antypoślizgowego przy ruszaniu wyłączyć nie mogę. Jedynie stabilizację toru jazdy mogę.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PlayStation3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Data: 2010-12-16 17:32:51
Autor: Seba
Kto się zakopał?
Dnia Wed, 15 Dec 2010 17:30:49 +0100, Katanka napisał(a):

coraz mniej samochodów daje wyłączyć systemy całkowicie.

ABS oraz systemu antypoślizgowego przy ruszaniu wyłączyć nie mogę. Jedynie stabilizację toru jazdy mogę.

Oprócz ABS`u u mnie na szczęście można powyłączać elektroniczne
"dopalacze". I o ile w codziennej jeździe nie jest to jakoś potrzebne
(pomijam wygłupy autem na jakimś odludnym parkingu/lotnisku), o tyle w
sytuacjach np. "wygrzebywania" się zimowego bywa wręcz bezcenne i
ratujące dupę. Zresztą u mnie w aucie sam producent zaleca wyłączenie VDC (ESP) podczas
jazdy z założonymi łańcuchami na kołach.

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Data: 2010-12-15 17:44:09
Autor: Marek Dyjor
Kto się zakopał?
Katanka wrote:
Filip KK wrote:
Fpisójcie miasta ;)


A tak na poważnie, ciężko mówić o jakimkolwiek napędzie (który
lepszy) jak nawet dzisiaj widziałem Subaru Forester na chodniku
ryjące i nie mogące wyjechać... A tak swoją drogą mam bardzo
twardego sąsiada, codziennie rano ryje przez 15 minut swoim Fordem
Focusem, żeby wyjechać z chodnika.. To chyba jakiś kamikaze, bo
wątpię aby miał opony zimowe założone albo ma ale jakieś dojechane...

Z zimówek jestem bardzo zadowolony, bo nawet ostatnio jak jechałem
pod lekka górkę przy 25cm nowym sniegu to wyjechałem. Jedynie wkurzał
mnie ten cały antyposlizgowy system. Ja mu gaz, a ten ledwo kręci
kołami :P zimówki to GoodYear Ultragrip Performance 3. Wczoraj na
dośc szerokiej i pustej drodze gdzie były koleiny naprzemian
śnieg/oblodzony asfalt dośc ostro pomanewrowałem aby sprawdzic
mozliwość auta i bardzo szybko łapał tor jazdy, nawet jak lekko w
poślizg wpadł. Nie boję się teraz szybciej jeździć i wczoraj wkurzało
mnie, że musiałem się ciągnąć za sznurem aut jadącym 40km/h, gdy
mogłem spokojnie jechać  80. No ale co zrobić, wyprzedzanie nie wiele przy takim sznurku by
dało, bo bym oszczędził pół minuty, a ryzyko wieksze.

Bardzo podoba mi się jazda zima, można się nieźle pobawić autem :)

aż do pierwszego rowu  :)

Data: 2010-12-15 17:57:08
Autor: Katanka
Kto się zakopał?
Marek Dyjor wrote:

Bardzo podoba mi się jazda zima, można się nieźle pobawić autem :)

aż do pierwszego rowu  :)

Rów zaliczyłem juz kiedyś. Nie zmienia to faktu, że się można fajnie w zimie pobawić :)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PlayStation3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Data: 2010-12-15 08:46:44
Autor: Olleo
Kto się zakopał?
A tak na powa nie, ci ko m wi o jakimkolwiek nap dzie (kt ry lepszy)
jak nawet dzisiaj widzia em Subaru Forester na chodniku ryj ce i nie
mog ce wyjecha ... A tak swoj drog mam bardzo twardego s siada,
codziennie rano ryje przez 15 minut swoim Fordem Focusem, eby wyjecha
z chodnika.. To chyba jaki kamikaze, bo w tpi aby mia opony zimowe
za o one albo ma ale jakie dojechane...

Jak nie wjedziesz tak, zeby zawiesic brzuch na ubitym i zmarznietym
sniegu wysoko, a kola (co najmniej 2 po skosie) zostaly w gorze, to
wyjedziesz. Jedynym ratunkiem, jak samo 4x4 nie daje rady, jest lift i
dobre opony.

p.s. http://www.youtube.com/watch?v=smvdE8hoEag
--
Olleo

Data: 2010-12-15 20:12:10
Autor: Rafał Grzelak
Kto się zakopał?
On Wed, 15 Dec 2010 08:46:44 -0800 (PST), Olleo wrote:


p.s. http://www.youtube.com/watch?v=smvdE8hoEag

http://www.youtube.com/watch?v=hzkVljL7bQM&NR=1

prawie jak matiz ;]

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2010-12-16 09:14:25
Autor: Maciek
Kto się zakopał?
Dnia Wed, 15 Dec 2010 20:12:10 +0100, Rafał Grzelak napisał(a):
 
http://www.youtube.com/watch?v=hzkVljL7bQM&NR=1

prawie jak matiz ;]

Bardzo smiesznie to wypada w zestawieniu z tym filmem:

http://www.youtube.com/watch?v=NXYKaOh2jik&feature=related

--
Maciek

Data: 2010-12-17 00:33:11
Autor: The_EaGle
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-15 17:46, Olleo pisze:

Jak nie wjedziesz tak, zeby zawiesic brzuch na ubitym i zmarznietym
sniegu wysoko, a kola (co najmniej 2 po skosie) zostaly w gorze, to
wyjedziesz. Jedynym ratunkiem, jak samo 4x4 nie daje rady, jest lift i
dobre opony.

p.s. http://www.youtube.com/watch?v=smvdE8hoEag

He he i tylko forester dał rade :)))

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2010-12-15 09:23:17
Autor: PesTYcyD
Kto się zakopał?
Cóż Navarka + opony AT (lub nawet MT) i żadne zaspy nie są straszne ;)

Data: 2010-12-15 09:38:49
Autor: colin
Kto się zakopał?
Cóż Navarka + opony AT (lub nawet MT) i żadne zaspy nie są straszne ;)



Ratrakowi tez

Data: 2010-12-15 09:48:32
Autor: Tomasz Pyra
Kto się zakopał?
W dniu 2010-12-15 01:26, Filip KK pisze:
Fpisójcie miasta ;)


A tak na poważnie, ciężko mówić o jakimkolwiek napędzie (który lepszy)
jak nawet dzisiaj widziałem Subaru Forester na chodniku ryjące i nie
mogące wyjechać...

Obok mnie odśnieżający traktor nie dał rady i pół godziny się męczył nim wyjechał.

Ja nie tyle się zakopałem, co wpadłem na parkingu w głębokie doły które ktoś wyślizgał i trzeba było wypchnąć.

W ramach ćwiczeń fizycznych chodzę sobie na spacerki z psem i wypycham te zakopane bidy - po kilka sztuk dziennie.

Nie wiem co się porobiło, chyba wszystkich powinni cofnąć na
naukę jazdy na śniegu!

Mnie najbardziej zastanawia dlaczego bardzo wielu kierowców głęboko tnie lewe zakręty, nawet jeżeli z przeciwka coś jedzie i przy cięciu prawie do krawężnika już zupełnie nie ma się gdzie podziać.

Data: 2010-12-15 10:05:43
Autor: Massai
Kto się zakopał?
Tomasz Pyra wrote:


Mnie najbardziej zastanawia dlaczego bardzo wielu kierowców głęboko
tnie lewe zakręty, nawet jeżeli z przeciwka coś jedzie i przy cięciu
prawie do krawężnika już zupełnie nie ma się gdzie podziać.

Pierwszy ściął, drugi ściął, wyjechali "tory" i reszta jeździ ślepo za
nimi...

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-12-15 10:28:04
Autor: Kuba \(aka cita\)
Kto się zakopał?

Użytkownik "Filip KK" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości news:ie9257$q0h$2news.net.icm.edu.pl...
To chyba jakiś kamikaze, bo wątpię aby miał opony zimowe założone albo ma ale jakieś dojechane...


wczoraj na parkingu pod marketem widzialem Meganke Kupę na letnich, bardzo niskoprofilowych oponach, z bieżnikiem nie nadającym sie do jazdy nawet w lednych warunkach.
Tak więc już mnie nic nie zdziwi.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Data: 2010-12-15 10:45:02
Autor: Maciek
Kto się zakopał?
Dnia Wed, 15 Dec 2010 10:28:04 +0100, Kuba (aka cita) napisał(a):

Tak więc już mnie nic nie zdziwi.

No to posluchaj - przedwczoraj jechalem po Krakowie za poldolotem truckiem,
ktory jezdzil bokiem. W kazdy zakret wchodzil jak na recznym, a po prostej
jechal tak, ze przod ciagnal prosto, a dupa szla pod katem. Nie moglem
uwierzyc, ale gosc zostawial na sniegu cztery slady.

Smaczku dodaje fakt, ze na budzie mial napis "Propan-butan w butlach,
dostawa na telefon"...

Na jego szczescie komorke mialem w plecaku z tylu, bo wezwalbym drogowke. --
Maciek

Data: 2010-12-15 15:17:31
Autor: PaweL
Kto się zakopał?

Na jego szczescie komorke mialem w plecaku z tylu, bo wezwalbym drogowke.


I co byś im powiedział? "On potrafi kierować, a ja nawet nie wiem jak to się robi. Aresztujcie go, bo wpadam w kompleksy"

:-)

Data: 2010-12-15 17:23:04
Autor: Maciek
Kto się zakopał?
Dnia Wed, 15 Dec 2010 15:17:31 +0100, PaweL napisał(a):
 
I co byś im powiedział? "On potrafi kierować, a ja nawet nie wiem jak to się robi. Aresztujcie go, bo wpadam w kompleksy"

Powiedzialbym, zeby zatrzymali matola, ktory krzywym, ewidentnie
powypadkowym rzechem wozi gaz.
Pewnie nie wpadl na to, ze robi glupio, bo jak widac takie zachowania
znajduja poklask, a przynajmniej cicha akceptacje.

--
Maciek

Data: 2010-12-15 21:33:20
Autor: z
Kto się zakopał?
Filip KK pisze:

Ciekawie wyglądała dzisiaj jazda w Trójmieście a raczej stanie w korku. Ciekawe czemu ludzie nie zatrzymują się na czerwonym świetle? Koszmar... Cały dzień za kółkiem, nerwosol w kieszeni i można jeździć.

E tam... pojeździłbyś tak przez tydzień (u mnie drogowcy zaczęli naprawdę działać jak przyszła odwilż) to dopiero byś się wkurzył.
Na cokolwiek bocznych drogach przez 3 pierwsze dni dosłownie raz przejechał pług. Potem tydzień kombinowania jak tu się minąć kiedy są tylko 2 koleiny do przejazdu.
Na dodatek nikt nie pomyśli że jadącemu pod górkę trzeba ustąpić albo nie pchać się na siłę bo później wszyscy stoją.

z

Kto się zakopał?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona