Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   Kto to jest "dobry aktor"?

Kto to jest "dobry aktor"?

Data: 2010-10-24 13:16:14
Autor: Telev
Kto to jest "dobry aktor"?
Użytkownik "Piotrek" <pilarp@poczta.onet.pl
Ciągle słyszymy o tym, że ten aktor jest dobry, tamten fenomenalny, inny
przeciętny, a jeszcze inny beznadziejny, tylko... co to tak naprawdę znaczy?
Może i pytam o dziwną rzecz, ale po prostu nigdy nie rozumiałem na podstawie
czego dokonuje się takiej, a nie innej oceny umiejętności w tej profesji.
Krótka odpowiedź będzie brzmiała: "dobry aktor to ktoś, kto umie się dobrze
wcielić w swoją rolę",

to znaczy, że jak widzisz go na ekranie to po seansie [czy obejrzeniu odcinka] mówisz sobie "tak pewnie wygląda prawdziwy glina w takiej sytuacji", albo "świetna postać w marnym filmie"


dobry aktor / aktorka to taka osoba, którą zauważysz w roli 2-planowej lub nawet epizodycznej a następnie skojarzysz ją w kolejnej takowej w następnym i następnym filmie, mimo że w dalszym ciągu nie możesz zapamiętać nazwiska; aż w końcu ten ktoś dostaje Oscara albo gra w przeboju kasowym i nagle wszyscy wszędzie piszą peany na jej cześć, a ty masz cichą satysfakcję, że wiedziałeś o należnych jej laurach parę lat wcześniej przed tymi wszystimi "expertami"



TV

Data: 2010-10-24 15:05:49
Autor: DarkEntries
Kto to jest "dobry aktor"?
dobry aktor / aktorka to taka osoba, którą zauważysz w roli 2-planowej lub nawet epizodycznej a następnie skojarzysz ją w kolejnej takowej w następnym i następnym filmie, mimo że w dalszym ciągu nie możesz zapamiętać nazwiska; aż w końcu ten ktoś dostaje Oscara albo gra w przeboju kasowym i nagle wszyscy wszędzie piszą peany na jej cześć, a ty masz cichą satysfakcję, że wiedziałeś o należnych jej laurach parę lat wcześniej przed tymi wszystimi "expertami"

dobry aktor może też być obadzony na niedobrej roli
i w tedy też nie będzi przekonywający tak na przykład .... eee

Data: 2010-10-24 17:02:19
Autor: Piotrek
Kto to jest "dobry aktor"?

dobry aktor / aktorka to taka osoba, którą zauważysz w roli 2-planowej lub nawet epizodycznej a następnie skojarzysz ją w kolejnej takowej w następnym i następnym filmie, mimo że w dalszym ciągu nie możesz zapamiętać nazwiska; aż w końcu ten ktoś dostaje Oscara albo gra w przeboju kasowym i nagle wszyscy wszędzie piszą peany na jej cześć, a ty masz cichą satysfakcję, że wiedziałeś o należnych jej laurach parę lat wcześniej przed tymi wszystimi "expertami"

Pierwsza część opisu bardzo mi pasuje np. do Stevena Berkoffa-twarz znana, nazwisko nieznane (pytałem kilku osób, nie wiedziały kto to taki), a jednak Oscara nie ma i już raczej nie dostanie, nawet nie wiem czy kiedykolwiek się na to zanosiło. Czego mu brakuje? Co więcej, podobnych mu aktorów jest chyba wielu-na czym ogólnie polega ich problem z wybiciem się? Wpadli w pułapkę grania na drugim planie?


--


Data: 2010-10-24 23:49:44
Autor: rs
Kto to jest "dobry aktor"?
On Sun, 24 Oct 2010 13:16:14 +0200, "Telev" <televizyjna@gazeta.pl>
wrote:

Użytkownik "Piotrek" <pilarp@poczta.onet.pl
Ciągle słyszymy o tym, że ten aktor jest dobry, tamten fenomenalny, inny
przeciętny, a jeszcze inny beznadziejny, tylko... co to tak naprawdę znaczy?
Może i pytam o dziwną rzecz, ale po prostu nigdy nie rozumiałem na podstawie
czego dokonuje się takiej, a nie innej oceny umiejętności w tej profesji.
Krótka odpowiedź będzie brzmiała: "dobry aktor to ktoś, kto umie się dobrze
wcielić w swoją rolę",

to znaczy, że jak widzisz go na ekranie to po seansie [czy obejrzeniu odcinka] mówisz sobie "tak pewnie wygląda prawdziwy glina w takiej sytuacji",

to akurat bledna definicja, bo to zaklada, ze cos wiesz na temat bycia
glina. do kien nie chodza tylko policjanci. koles obok moze spokojnie
powiedziec, ze wlasnie tak sie glina nie zachowa.
albo "świetna postać w marnym filmie"

a swietna postac w swietnym filmie?

dobry aktor / aktorka to taka osoba, którą zauważysz w roli 2-planowej lub nawet epizodycznej a następnie skojarzysz ją w kolejnej takowej w następnym i następnym filmie, mimo że w dalszym ciągu nie możesz zapamiętać nazwiska; aż w końcu ten ktoś dostaje Oscara albo gra w przeboju kasowym i nagle wszyscy wszędzie piszą peany na jej cześć, a ty masz cichą satysfakcję, że wiedziałeś o należnych jej laurach parę lat wcześniej przed tymi wszystimi "expertami"

w takim ujeciu dobry aktor to pojecie subiektywne. bardziej obiektywne
byloby wtedy gdy okresla sie jego dokonania po latach, na przestrzeni
wielu filmow a nie na podstawie jednej sceny, ktora mogl zagrac
swietnie bo akurat mial rozwolnienie, a scena wymagala siedzenia na
kilblu. okreslenie ze aktor jest dobry na podstawie jednej sceny jest
bez sesnu, mozna powiedziec co najwyzej, ze to byla dobrze odegrana
rola, albo wrecz ujecie. sa dobrzy aktorzy, ktorzy zagrali w paru filmach, a potem byla tylko
prostytucja. czy to jest dobry aktor? <rs>

Data: 2010-10-25 21:07:57
Autor: Telev
Kto to jest "dobry aktor"?
Użytkownik "Piotrek" <pilarp@poczta.onet.pl
Krótka odpowiedź będzie brzmiała: "dobry aktor to ktoś, kto umie się
dobrze
wcielić w swoją rolę",

On Sun, 24 Oct 2010 13:16:14 +0200, "Telev" <televizyjna@gazeta.pl>
to znaczy, że jak widzisz go na ekranie to po seansie [czy obejrzeniu
odcinka] mówisz sobie "tak pewnie wygląda prawdziwy glina w takiej
sytuacji",

Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości
to akurat bledna definicja, bo to zaklada, ze cos wiesz na temat bycia
glina. do kien nie chodza tylko policjanci. koles obok moze spokojnie
powiedziec, ze wlasnie tak sie glina nie zachowa.

po prostu jakby mi "ktoś taki tak wyskoczył na ulicy" to bym mu uwierzył [mimo, że to by była tylko gra]

albo "świetna postać w marnym filmie"

a swietna postac w swietnym filmie?

też- ale co to za sztuka błyszczeć na ekranie gdy cały ekran błyszczy?

dobry aktor / aktorka to taka osoba, którą zauważysz w roli 2-planowej lub
nawet epizodycznej a następnie skojarzysz ją w kolejnej takowej w następnym
i następnym filmie, mimo że w dalszym ciągu nie możesz zapamiętać nazwiska;
aż w końcu ten ktoś dostaje Oscara albo gra w przeboju kasowym i nagle
wszyscy wszędzie piszą peany na jej cześć, a ty masz cichą satysfakcję, że
wiedziałeś o należnych jej laurach parę lat wcześniej przed tymi wszystimi
"expertami"

w takim ujeciu dobry aktor to pojecie subiektywne. bardziej obiektywne
byloby wtedy gdy okresla sie jego dokonania po latach, na przestrzeni
wielu filmow a nie na podstawie jednej sceny, ktora mogl zagrac
swietnie bo akurat mial rozwolnienie, a scena wymagala siedzenia na
kilblu.

no właśnie

zawsze najpierw zauważam gdzieś tam

potem znowu

znowu

i znowu

obecnie jestem prawie przekonany, że John Wayne to był dobry aktor

bo mi nie wystarczy, że czytam o nim jako o legendzie kina albo że mogę 2-3 kliknięciami sprawdzić ile i jakich nagród nazbierał- ja to muszę zobaczyć; i już parę filmów z jego udziałem widziałem, także nie westernów i prawie już jestem przekonany


okreslenie ze aktor jest dobry na podstawie jednej sceny jest
bez sesnu, mozna powiedziec co najwyzej, ze to byla dobrze odegrana
rola, albo wrecz ujecie.

dlatego ja osobiście nie wyrokuje na podstawie 3 czy 4 filmów

taki np. Nicolas Cage czy Ben Affleck- najłatwiej można o nich powiedzieć, że oni nie umieją grać

i jest to nieprawda, bo jak chcą [muszą? mają reżysera któremu się chce? są przekonani co do postaci kreowanej] to potrafią

co nie znaczy, że są rzeczonymi Dobrymi Aktorami

sa dobrzy aktorzy, ktorzy zagrali w paru filmach, a potem byla tylko
prostytucja. czy to jest dobry aktor? <rs>

a nie?

każdy musi grać do śmierci?

każdy zawsze musi być w topowej formie?

to jest w końcu sztuka, a artyści raz mają wenę a raz nie; mają okresy twórcze i jałowe



TV

Data: 2010-10-25 22:17:29
Autor: rs
Kto to jest "dobry aktor"?
On Mon, 25 Oct 2010 21:07:57 +0200, "Telev" <televizyjna@gazeta.pl>
wrote:

Użytkownik "Piotrek" <pilarp@poczta.onet.pl
Krótka odpowiedź będzie brzmiała: "dobry aktor to ktoś, kto umie się
dobrze
wcielić w swoją rolę",

On Sun, 24 Oct 2010 13:16:14 +0200, "Telev" <televizyjna@gazeta.pl>
to znaczy, że jak widzisz go na ekranie to po seansie [czy obejrzeniu
odcinka] mówisz sobie "tak pewnie wygląda prawdziwy glina w takiej
sytuacji",

Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości
to akurat bledna definicja, bo to zaklada, ze cos wiesz na temat bycia
glina. do kien nie chodza tylko policjanci. koles obok moze spokojnie
powiedziec, ze wlasnie tak sie glina nie zachowa.

po prostu jakby mi "ktoś taki tak wyskoczył na ulicy" to bym mu uwierzył [mimo, że to by była tylko gra]

w kinie ci nikt nie wyskakuje, tak jakby to zrobil na ulicy. to bardzo
trudno porownywalne media. a ile osob dalo sie nabrac na udawanych
policjantow?

albo "świetna postać w marnym filmie"
a swietna postac w swietnym filmie?
też- ale co to za sztuka błyszczeć na ekranie gdy cały ekran błyszczy?

to jest wlsnie sztuka. co za problem blyszczes wsrod melepet?

dobry aktor / aktorka to taka osoba, którą zauważysz w roli 2-planowej lub
nawet epizodycznej a następnie skojarzysz ją w kolejnej takowej w następnym
i następnym filmie, mimo że w dalszym ciągu nie możesz zapamiętać nazwiska;
aż w końcu ten ktoś dostaje Oscara albo gra w przeboju kasowym i nagle
wszyscy wszędzie piszą peany na jej cześć, a ty masz cichą satysfakcję, że
wiedziałeś o należnych jej laurach parę lat wcześniej przed tymi wszystimi
"expertami"

w takim ujeciu dobry aktor to pojecie subiektywne. bardziej obiektywne
byloby wtedy gdy okresla sie jego dokonania po latach, na przestrzeni
wielu filmow a nie na podstawie jednej sceny, ktora mogl zagrac
swietnie bo akurat mial rozwolnienie, a scena wymagala siedzenia na
kilblu.
no właśnie
zawsze najpierw zauważam gdzieś tam
potem znowu
znowu
i znowu
obecnie jestem prawie przekonany, że John Wayne to był dobry aktor

bo duzy?

bo mi nie wystarczy, że czytam o nim jako o legendzie kina albo że mogę 2-3 kliknięciami sprawdzić ile i jakich nagród nazbierał- ja to muszę zobaczyć; i już parę filmów z jego udziałem widziałem, także nie westernów i prawie już jestem przekonany

ja tez. ze go nie trawie i unikam.

taki np. Nicolas Cage czy Ben Affleck- najłatwiej można o nich powiedzieć, że oni nie umieją grać

cage poszedl w komerche a affleck jest coraz lepszy.

i jest to nieprawda, bo jak chcą [muszą? mają reżysera któremu się chce? są przekonani co do postaci kreowanej] to potrafią

nie wiem czy cage jeszcze potrafi. moze jak w komercyjnych produkcjach
zarobi tyle, zeby mu na spokojna emeryture starczylo, to zacznie brac
udzial w bardziej wymagajacych projektach.

co nie znaczy, że są rzeczonymi Dobrymi Aktorami

ja tam sie affleckowi przygladam, z zaciekawiem on i off screen.
sa dobrzy aktorzy, ktorzy zagrali w paru filmach, a potem byla tylko
prostytucja. czy to jest dobry aktor? <rs>
a nie?

nie. to aktor jednej roli.
każdy musi grać do śmierci?

wlasnie. zeby chociaz nie gral to by bylo cacy. james dean zostal
legenda, a jakby gral do dzis to nie wiedomo czy w ogole ktos by na
niego bilet kupil.
każdy zawsze musi być w topowej formie?

aktorstwo to ni esa zawody sportowe, w ktorych zasadzniczo masz jedna
szanse i tyle. masz take'i, masz pomoc i sugestie rezysera, masz pomoc
wspolaktorow. mozesz sie do roli przygotowac, zrobic odpowiedni
reseach postaci i srodowiska. itp. to jest profesjonalizm. jak jestes
profesjonalista to grasz dobrze. jak wychodzisz ponad profesjonalizm
to jestes dobrym aktorem.

to jest w końcu sztuka, a artyści raz mają wenę a raz nie; mają okresy twórcze i jałowe

jak maja okres jalowy to niech ida brac narkotyki. <rs>

Data: 2010-10-30 20:21:29
Autor: lo2d14
Kto to jest "dobry aktor"?
>>Użytkownik "Piotrek" <pilarp@poczta.onet.pl
>>> Krótka odpowiedź będzie brzmiała: "dobry aktor to ktoś, kto umie się
>>> dobrze
>>> wcielić w swoją rolę",

> On Sun, 24 Oct 2010 13:16:14 +0200, "Telev" <televizyjna@gazeta.pl>
>>to znaczy, że jak widzisz go na ekranie to po seansie [czy obejrzeniu
>>odcinka] mówisz sobie "tak pewnie wygląda prawdziwy glina w takiej
>>sytuacji",

Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości
> to akurat bledna definicja, bo to zaklada, ze cos wiesz na temat bycia
> glina. do kien nie chodza tylko policjanci. koles obok moze spokojnie
> powiedziec, ze wlasnie tak sie glina nie zachowa.

po prostu jakby mi "ktoś taki tak wyskoczył na ulicy" to bym mu uwierzył [mimo, że to by była tylko gra]

>> albo "świetna postać w marnym filmie"
>
> a swietna postac w swietnym filmie?

też- ale co to za sztuka błyszczeć na ekranie gdy cały ekran błyszczy?

>>dobry aktor / aktorka to taka osoba, którą zauważysz w roli 2-planowej lub
>>nawet epizodycznej a następnie skojarzysz ją w kolejnej takowej w >>następnym
>>i następnym filmie, mimo że w dalszym ciągu nie możesz zapamiętać >>nazwiska;
>>aż w końcu ten ktoś dostaje Oscara albo gra w przeboju kasowym i nagle
>>wszyscy wszędzie piszą peany na jej cześć, a ty masz cichą satysfakcję, że
>>wiedziałeś o należnych jej laurach parę lat wcześniej przed tymi wszystimi
>>"expertami"
>
> w takim ujeciu dobry aktor to pojecie subiektywne. bardziej obiektywne
> byloby wtedy gdy okresla sie jego dokonania po latach, na przestrzeni
> wielu filmow a nie na podstawie jednej sceny, ktora mogl zagrac
> swietnie bo akurat mial rozwolnienie, a scena wymagala siedzenia na
> kilblu.

no właśnie

zawsze najpierw zauważam gdzieś tam

potem znowu

znowu

i znowu

obecnie jestem prawie przekonany, że John Wayne to był dobry aktor

bo mi nie wystarczy, że czytam o nim jako o legendzie kina albo że mogę 2-3 kliknięciami sprawdzić ile i jakich nagród nazbierał- ja to muszę zobaczyć; i już parę filmów z jego udziałem widziałem, także nie westernów i prawie już jestem przekonany


okreslenie ze aktor jest dobry na podstawie jednej sceny jest
> bez sesnu, mozna powiedziec co najwyzej, ze to byla dobrze odegrana
> rola, albo wrecz ujecie.

dlatego ja osobiście nie wyrokuje na podstawie 3 czy 4 filmów

taki np. Nicolas Cage czy Ben Affleck- najłatwiej można o nich powiedzieć, że oni nie umieją grać

i jest to nieprawda, bo jak chcą [muszą? mają reżysera któremu się chce? są przekonani co do postaci kreowanej] to potrafią

co nie znaczy, że są rzeczonymi Dobrymi Aktorami

> sa dobrzy aktorzy, ktorzy zagrali w paru filmach, a potem byla tylko
> prostytucja. czy to jest dobry aktor? <rs>

a nie?

każdy musi grać do śmierci?

każdy zawsze musi być w topowej formie?

to jest w końcu sztuka, a artyści raz mają wenę a raz nie; mają okresy twórcze i jałowe



TV
Człowiek który potrafi zagrać każdą rolę, operować ciałem(mimika ciała,
gestykulacja).  --


Data: 2010-10-30 20:23:47
Autor: lo2d14
Kto to jest "dobry aktor"?
>>Użytkownik "Piotrek" <pilarp@poczta.onet.pl
>>> Krótka odpowiedź będzie brzmiała: "dobry aktor to ktoś, kto umie się
>>> dobrze
>>> wcielić w swoją rolę",

> On Sun, 24 Oct 2010 13:16:14 +0200, "Telev" <televizyjna@gazeta.pl>
>>to znaczy, że jak widzisz go na ekranie to po seansie [czy obejrzeniu
>>odcinka] mówisz sobie "tak pewnie wygląda prawdziwy glina w takiej
>>sytuacji",

Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości
> to akurat bledna definicja, bo to zaklada, ze cos wiesz na temat bycia
> glina. do kien nie chodza tylko policjanci. koles obok moze spokojnie
> powiedziec, ze wlasnie tak sie glina nie zachowa.

po prostu jakby mi "ktoś taki tak wyskoczył na ulicy" to bym mu uwierzył [mimo, że to by była tylko gra]

>> albo "świetna postać w marnym filmie"
>
> a swietna postac w swietnym filmie?

też- ale co to za sztuka błyszczeć na ekranie gdy cały ekran błyszczy?

>>dobry aktor / aktorka to taka osoba, którą zauważysz w roli 2-planowej lub
>>nawet epizodycznej a następnie skojarzysz ją w kolejnej takowej w >>następnym
>>i następnym filmie, mimo że w dalszym ciągu nie możesz zapamiętać >>nazwiska;
>>aż w końcu ten ktoś dostaje Oscara albo gra w przeboju kasowym i nagle
>>wszyscy wszędzie piszą peany na jej cześć, a ty masz cichą satysfakcję, że
>>wiedziałeś o należnych jej laurach parę lat wcześniej przed tymi wszystimi
>>"expertami"
>
> w takim ujeciu dobry aktor to pojecie subiektywne. bardziej obiektywne
> byloby wtedy gdy okresla sie jego dokonania po latach, na przestrzeni
> wielu filmow a nie na podstawie jednej sceny, ktora mogl zagrac
> swietnie bo akurat mial rozwolnienie, a scena wymagala siedzenia na
> kilblu.

no właśnie

zawsze najpierw zauważam gdzieś tam

potem znowu

znowu

i znowu

obecnie jestem prawie przekonany, że John Wayne to był dobry aktor

bo mi nie wystarczy, że czytam o nim jako o legendzie kina albo że mogę 2-3 kliknięciami sprawdzić ile i jakich nagród nazbierał- ja to muszę zobaczyć; i już parę filmów z jego udziałem widziałem, także nie westernów i prawie już jestem przekonany


okreslenie ze aktor jest dobry na podstawie jednej sceny jest
> bez sesnu, mozna powiedziec co najwyzej, ze to byla dobrze odegrana
> rola, albo wrecz ujecie.

dlatego ja osobiście nie wyrokuje na podstawie 3 czy 4 filmów

taki np. Nicolas Cage czy Ben Affleck- najłatwiej można o nich powiedzieć, że oni nie umieją grać

i jest to nieprawda, bo jak chcą [muszą? mają reżysera któremu się chce? są przekonani co do postaci kreowanej] to potrafią

co nie znaczy, że są rzeczonymi Dobrymi Aktorami

> sa dobrzy aktorzy, ktorzy zagrali w paru filmach, a potem byla tylko
> prostytucja. czy to jest dobry aktor? <rs>

a nie?

każdy musi grać do śmierci?

każdy zawsze musi być w topowej formie?

to jest w końcu sztuka, a artyści raz mają wenę a raz nie; mają okresy twórcze i jałowe



TV
Człowiek który potrafi zagrać każdą rolę, operować ciałem(mimika ciała,
gestykulacja).  --


Kto to jest "dobry aktor"?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona