Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kto uratuje dla Katowic Europę? Bar Europa

Kto uratuje dla Katowic Europę? Bar Europa

Data: 2009-08-24 23:55:52
Autor: boukun
Kto uratuje dla Katowic Europę? Bar Europa
W obronie baru Europa stanęli klienci. Są zachwyceni smakiem potraw i bardzo przyjazną obsługą. No i niskimi cenami http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,88313,6865613,Kto_uratuje_dla_Katowic_Europe__Bar_Europa.html

Listę podpisują wszyscy wielbiciele gołąbków w sosie pomidorowym po 2 zł, najlepszej na świecie owsianki i sałatek smaczniejszych niż te robione przez żonę (choć o tym lepiej zmilczeć). Apelują do katowickich radnych, żeby pomogli uratować Europę, ostatni bar mleczny w mieście.
Kamienica przy ul. Mickiewicza 8, w samym centrum miasta, stoi prawie pusta. Lokatorom katowicki magistrat znalazł inne mieszkania. Zostały tylko dwie Europy na parterze: ostatni w mieście bar mleczny i najstarsza restauracja. Stuletnią kamienicę, prawdziwą perełkę, jeszcze dwa lata temu urząd miasta planował wyremontować. Teraz już nie.

"Ze względu na wysokość nakładów, jakie należałoby ponieść na remont przedmiotowej nieruchomości, Prezydent Miasta Katowice podjął decyzję o jej zbyciu" - napisała do właścicielki baru mlecznego Jolanty Giżewskiej wiceprezydent Katowic Krystyna Siejna. Przetarg ogłoszono pod koniec czerwca. Za kamienicę magistrat chce ponad 10 mln zł.


Giżewska prowadzi Europę od kilkunastu lat. Przejęła ją po matce, która pracowała tu jeszcze za PRL-u, a potem bar prywatyzowała. Boi się, że teraz Europę przyjdzie zamknąć. - Myśli pani, że nowy właściciel zgodzi się na to, żeby na parterze działał bar mleczny? Jeśli kupi kamienicę, to przecież przede wszystkim dla tych lokali, z nadzieją na zyski. A na barze mlecznym kokosów się nie zbije - mówi. Nie liczy już specjalnie na to, że magistrat zaoferuje jej lokal zastępczy, choć dwa lata temu urzędnicy to obiecywali.

- Zaoferowali mi wtedy pomieszczenia po sklepie, bez wentylacji. Żaden urzędnik nie pozwoliłby mi tam otworzyć lokalu gastronomicznego - mówi Giżewska. Chce skłonić radnych, żeby pomogli jej i właścicielom restauracji wykupić swoje lokale w kamienicy przy Mickiewicza. - Takie prawo radni mogliby nam przyznać stosowną uchwałą - dodaje.

W przekonywaniu radnych ma pomóc lista z podpisami poparcia dla dalszego funkcjonowania obu Europ. W zeszycie wyłożonym obok kasy baru klienci złożyli już ponad 1,4 tys. podpisów. Bianka Foik, która od 20 lat pracuje tu jako kasjerka, niektórych musi hamować. - Żeby nie podpisywali się dwa razy - uśmiecha się.

Klienci są najróżniejsi. - Od bezdomnego do profesora akademickiego, studenci, starsi ludzie, którzy nie mają siły sami gotować, głównie stali klienci. Ludzie są otwarci, przychodzą nie tylko zjeść, ale i porozmawiać. A jedzenie jest dobre i tanie. Dla wielu to jedyna szansa, żeby zjeść ciepły posiłek - mówi Mateusz Głowacki, student reżyserii.

Do funkcjonowania baru mlecznego dopłaca urząd miasta. Dlatego gołąbki są za 2,64 zł, pieczarkowa za 1,11 zł, a kasza gryczana z masłem za 80 gr. Dla niektórych klientów różnica w cenie między gołąbkami a kaszą to przepaść nie do przebycia. - Gdzie będą jeść, gdyby zniknie ostatni bar mleczny w mieście? - mówi pani Bianka.

Grażyna Daniel, studentka malarstwa, chwali atmosferę. - To jedyne miejsce, do którego można przyjść po dwóch miesiącach i pani z obsługi zauważy, że zmieniłam fryzurę - mówi. Marian Kania chwali... sałatki. - Lepsze niż te, które robi moja żona - wyznaje szeptem.

Do akcji zbierania podpisów przyłączyli się też klienci restauracji Cafe Europa. - Restauracja działa, od kiedy powstała kamienica, czyli od 1903 roku. To kawał historii miasta. Teraz pewnie będzie jakiś bank, tak jak wszędzie w Katowicach - denerwuje się Ewa Zackiewicz-Madejska, współwłaścicielka Cafe Europa.

Waldemar Bojarun, rzecznik magistratu, o powodzeniu starań właścicieli nie chce przesądzać, ale trochę im się dziwi. - Jeśli miasto jest właścicielem całej kamienicy, to sprzedaje całą kamienicę. Tak to się robi. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby z powodu jednego czy dwóch najemców miasto na tej transakcji straciło. Tu nie chodzi o interes urzędu miasta, tylko wszystkich mieszkańców - mówi.

Wniosek właścicieli obu lokali nie został rozpatrzony podczas poniedziałkowej sesji rady miasta. Musi mu się przyjrzeć komisja finansów, a ta zbierze się dopiero pod koniec sierpnia. Wtedy będzie już po przetargu.

boukun

Kto uratuje dla Katowic Europę? Bar Europa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona