Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kto z kim przestaje .....

Kto z kim przestaje .....

Data: 2013-12-19 15:16:05
Autor: stevep
Kto z kim przestaje .....
# Nie żądajmy, by agent Tomek był aniołem. "Oczekiwanie wobec byłego  oficera służby specjalnej, że będzie aniołem, jest infantylne" - słusznie  zauważył Adam Hofman.
  No dobrze. Obniżmy nieco poprzeczkę. Czy możemy oczekiwać, że poseł na  Sejm Rzeczypospolitej Polskiej nie będzie palantem? Tylko tyle.

  Jeśli ten postulat nie jest infantylny, to ja naprawdę bardzo bym prosił.  I myślę, że nie jestem w tym osamotniony. Wszyscy polscy wyborcy poczuliby  się lepiej, gdyby politycy nie przechwalali się po pijaku wielkością  penisa ani nie żądali od mężów swych kochanek, by spie...li, bo jak nie,  to zaraz ich je..ą krzesłem.

  Zresztą nie tylko wyborcom by ulżyło, także na przykład Jarosław  Kaczyński, było nie było żoliborski inteligent, miałby znacznie większy  komfort, gdyby otaczali go ludzie na poziomie, jak to już nieraz w  przeszłości bywało. Pan prezes z pewnością z tęsknotą wspomina czasy, gdy  jego środowiskiem politycznym byli: Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek,  Lech Wałęsa, Jacek Kuroń czy Adam Michnik.

  Raczej nie musiał się wówczas obawiać, że taki - powiedzmy - Mazowiecki  wycedzi z błyskiem w oku: "Jedź do domu, bo ja za trzy sekundy wstanę i  cię napie...". Albo że mu Geremek zagrozi: "Jak będziesz do mnie, kur...,  przybijał, to ja grzecznym chłopcem nie jestem".

  Ciężko musi być Kaczyńskiemu na duszy, gdy uprzytomni sobie, w jakich  kręgach się dziś obraca i z kim robi politykę. Kto przychodzi na  demonstracje, które organizuje, kto go tam słucha, oklaskuje i skanduje  "Jarosław, Polskę zbaw".

  Wystarczy przeczytać hasła na transparentach, by uświadomić sobie skalę  upadku prezesa PiS - polityka, który kiedyś był bliskim współpracownikiem  twórców polskiej niepodległości i demokracji. Jako sekretarz Komisji  Krajowej "Solidarności" uczestniczył w zakulisowych przygotowaniach i w  samych rozmowach Okrągłego Stołu, jego ukochany brat Lech brał udział w  poufnych rządowo-opozycyjnych spotkaniach na najwyższym szczeblu w  Magdalence. 4 czerwca 1989 r. obaj startowali jako członkowie drużyny  Lecha Wałęsy w wyborach do parlamentu - Lech został senatorem, a Jarosław  posłem.

  "Wspominam 4 czerwca 1989 roku jako niezwykle szczęśliwy dzień, jeden z  najszczęśliwszych w życiu, niezależnie od tego, że później było wiele  zawodu. To był moment ogromnie istotny w polskiej historii" - mówił prezes  kilka lat temu.

  A dziś?

  Dziś Jarosław Kaczyński kroczy na czele pochodów niosących hasła "13  grudnia i 4 czerwca rocznicami hańby i zdrady ojczyzny", "Gdańsk  przeprasza za L. Wałęsę", "Przepraszacie za Jedwabne, to przeproście też  za Mazowieckiego i Michnika i zdradę Okrągłego Stołu". A ważnymi  postaciami w jego obozie politycznym są: Adam Hofman, Tomasz Kaczmarek i  Krystyna Pawłowicz.

  Powie ktoś, że nie można upaść niżej?

  Można, można. Czytam właśnie, że w poniedziałek w rocznicę masakry  górników z Wujka pod kopalnią doszło do bójki między kibolami Ruchu  Chorzów i GKS Katowice. Interweniowała policja, która użyła gazu i  zatrzymała 30 osób.

  Hofman z dużym penisem oraz Kaczmarek z nagą klatą i krzesłem w dłoni to  jeszcze nie jest to najgorsze, co może polityka spotkać. Poniżej tego  poziomu jest następne dno. Ale tu już naprawdę trzeba uważać. Agent Tomek  tylko się przechwala, a ci chłopcy rzeczywiście mogą tak pier... krzesłem,  że człowiek się już nie podniesie.
Ze strony:
http://tiny.pl/qcmb6

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Kto z kim przestaje .....

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona