Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kto zapłaci za kryzys?

Kto zapłaci za kryzys?

Data: 2010-07-03 03:16:04
Autor: sam
Kto zapłaci za kryzys?
Kto zapłaci za kryzys?

Zbigniew Kuźmiuk

1. Za 48 godzin rozpocznie się II tura wyborów prezydenckich , podczas której wybierzemy Prezydenta RP na kolejne 5 lat, a wraz z nim albo rządzenie Polską przez władzę zmonopolizowaną przez Platformę albo władzę podzieloną pomiędzy dwa główne ugrupowania funkcjonujące na polskiej scenie politycznej.

W oczywisty sposób jestem za tym drugim rozwiązaniem, a więc za wyborem na Prezydenta Jarosława Kaczyńskiego, bo właśnie ten wybór gwarantuje, przynajmniej kontrolę działań rządu w najważniejszych dla społeczeństwa i gospodarki sprawach.


2. Ten wybór jest ważny z wielu powodów ale o jednym z nich w kampanii wyborczej nie mówiło się prawie wcale. Tym powodem jest kwestia poniesienia kosztów kryzysu jakiego doświadczyła także w ostatnich 2 latach polska gospodarka.

Wbrew dobremu samopoczuciu rządu, który ciągle trzyma się wersji opowiadania o Polsce jako zielonej wyspie wzrostu gospodarczego na europejskim czerwonym morzu kryzysu, nasze finanse publiczne zostały bardzo mocno nadszarpnięte przez kryzys. Od 2 lat mamy głęboki deficyt finansów publicznych przekraczający 7% PKB, a dług publiczny wzrósł w tym okresie o blisko 200 mld zł i ciągle gwałtownie przyrasta.

Dzieje to mimo drenowania przedsiębiorstw i spółek państwowych z dywidendy i gwałtownej wyprzedaży majątku państwowego, która tylko w tym roku ma przynieść przynajmniej 25 mld zł.

Rząd Donalda Tuska stoi przed dramatycznym wyborem w jaki sposób zasypać tą gigantyczną dziurę w polskich finansach publicznych. Wybór Komorowskiego będzie także służył temu, aby zaakceptował on bez żadnych wątpliwości rozwiązania, które w tej sprawie przygotowuje rząd.

3. Coraz częściej media w Polsce przynoszą informacje z różnych krajów europejskich o protestach różnych grup pracowniczych będących reakcją na pakiety oszczędnościowe przyjmowane przez tamtejsze parlamenty. Są to nie tylko strajki ale także gwałtowne protesty na ulicach, czasami nawet z ofiarami pośród demonstrantów. Ich gwałtowność wynika z drastyczności podejmowanych działań oszczędnościowych uderzających w sytuację dochodową wszystkich grup społecznych.

Przyjmowane pakiety oszczędnościowe zawierają najczęściej takie rozwiązania jak podniesienie wieku emerytalnego, likwidację przywilejów emerytalnych, podwyżki podatków i cięcia w wydatkach socjalnych. Takie rozwiązania minister finansów przygotowuje i u nas, choć prace te są prowadzone w wielkiej tajemnicy i tylko czasami w mediach pojawia się niewiele mówiąca informacja, że rząd chce zmniejszyć deficyt finansów publicznych w roku 2011 przynajmniej o 20 mld zł i w roku 2012 o kolejne 40 mld zł. Takie kwoty zostały wymienione w tzw. programie konwergencji, który został przesłany do Komisji Europejskiej w lutym tego roku.

4. Jakie rozwiązania mogą przynieść aż takie oszczędności? Rząd oczywiście liczy na dodatkowe dochody wynikające z szybszego wzrostu gospodarczego, choć to co się dzieje u naszych głównych partnerów handlowych sugeruje w tej sprawie daleko posunięta ostrożność. Wzrost gospodarczy w najbliższych dwóch latach raczej nie przekroczy 3% przyrostu PKB, a to nie gwarantuje jakiś nadzwyczajnych dochodów podatkowych, a więc zmniejszenie deficytu będzie się dokonywać głównie przez drastyczne oszczędności i wzrost stawek podatkowych..

Pierwsze przygotowywane rozwiązanie do podwyżka składki rentowej o 7 punktów procentowych ( dokładnie o tyle o ile obniżył ją wcześniej rząd PiS-u), a w konsekwencji obniżka płac pracowniczych przynajmniej o kilka punktów procentowych ( będzie to zależało od tego w jakich proporcjach na te 7% złożą pracownicy i pracodawcy).

Kolejne to likwidacja obniżonych stawek w podatku VAT ( 3% i 7%) co oznacza kilkunastoprocentowe podwyżki cen towarów nimi objętych, a więc głównie żywności i leków ale także różnego rodzaju usług.

Jest jeszcze propozycja wyprowadzenia z KRUS do ZUS przynajmniej kilkuset tysięcy rolników, a więc przynajmniej 6 krotna podwyżka ich składek ubezpieczeniowych.

Będzie także propozycja drastycznych cięć wydatków o charakterze społecznym różnego rodzaju zasiłków i pomocy socjalnej, a także bez wydłużenia wieku emerytalnego i likwidacji przywilejów emerytalnych (np. służb mundurowych).

5. Od nowego Prezydenta będzie zależało, które z nich zostaną przyjęte ,a które odrzucone. Od nowego Prezydenta będzie zależało czy pojawią się jakieś inne propozycje oszczędności, które sprawiedliwiej rozłożą ich ciężary także na te zamożniejsze grupy społeczne.

Wybór Komorowskiego oznacza, że zostaną one przyjęte w kształcie opisanym wyżej, a więc za kryzys zapłacą najmniej i średnio zamożni. Wybór Kaczyńskiego gwarantuje, że ciężar oszczędności zostanie rozłożony sprawiedliwiej także na tych bardziej zamożnych. Dokonując w niedzielę wyboru pamiętajmy i o tych konsekwencjach podejmowanej decyzji.

Kto zapłaci za kryzys?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona