Data: 2011-11-21 21:33:49 | |
Autor: Grejon | |
Kto zawinił? | |
W dniu 2011-11-21 21:31, Karol Y pisze:
Skończyło się na - o centymetr za mało, ale jakby przyszło co do czego, Hm. IMO włączasz się do ruchu, więc to ty byłbyś winny kolizji. -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:gzesiu@jabber.wp.pl Green Trafic 140 dCi |
|
Data: 2011-11-21 22:54:33 | |
Autor: 'Tom N' | |
Kto zawinił? | |
Grejon w <news:jaecib$bum$1usenet.news.interia.pl>:
W dniu 2011-11-21 21:31, Karol Y pisze: Skończyło się na - o centymetr za mało, ale jakby przyszło co do czego, Hm. IMO włączasz się do ruchu, więc to ty byłbyś winny kolizji. No to uszczegółowię -- chciał wjechać na podwórko, ale wjazd był zastawiony, zatrzymał się za wjazdem i czekał. Jak w korku... Przepis masz tu: Art. 17. 1. Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego oraz przy wjeżdżaniu: 1. na drogę z nieruchomości, z obiektu przydrożnego lub dojazdu do takiego obiektu, z drogi niebędącej drogą publiczną oraz ze strefy zamieszkania; 2. na drogę z pola lub na drogę twardą z drogi gruntowej; 3. na jezdnię z pobocza, z chodnika lub z pasa ruchu dla pojazdów powolnych; 3. a) na jezdnię lub pobocze z drogi dla rowerów, z wyjątkiem wjazdu na przejazd dla rowerzystów lub pas ruchu dla rowerów; 4. pojazdem szynowym - na drogę z zajezdni lub na jezdnię z pętli. -- Tomasz Nycz |
|
Data: 2011-11-22 14:17:49 | |
Autor: Arek | |
Kto zawinił? | |
W dniu 2011-11-21 21:33, Grejon pisze:
W dniu 2011-11-21 21:31, Karol Y pisze: A gdybym się tylko cofał, a jakiś pojazd tak po prostu we mnie wjechał to też była by moja wina, bo włączam się do ruchu? Znaczy się, że mogę sobie wjechać w dowolny pojazd który właśnie rusza, bo wówczas będzie to jego wina?:) Dobrze wiedzieć;) A. |
|
Data: 2011-11-22 14:22:04 | |
Autor: J.F | |
Kto zawinił? | |
Użytkownik "Arek" napisał w wiadomości grup
Hm. IMO włączasz się do ruchu, więc to ty byłbyś winny kolizji. A gdybym się tylko cofał, a jakiś pojazd tak po prostu we mnie wjechał to też była by moja wina, bo włączam się do ruchu? Znaczy się, że mogę sobie wjechać w dowolny pojazd który właśnie rusza, bo wówczas będzie to jego wina?:) Dobrze wiedzieć;) Ale tak rozsadnie trzeba, bo jak skrecisz celowo na chodnik, to nie wiem czy ci sad uwierzy. Ja jechalem mozliwie blisko prawej strony, a ten pojazd mi droge zajechal :-) I trzeba sie najpierw upewnic kto tam siedzi, bo trafisz w prokuratora, okaze sie ze on stal, a ty w niego wjechales :-) J. |
|
Data: 2011-11-22 14:51:21 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Kto zawiniĹ? | |
On 2011-11-22, Arek <abc@abc.pl> wrote:
Skończyło się na - o centymetr za mało, ale jakby przyszło co do czego, 1) Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu. 2) Kierujący pojazdem jest obowiązany:przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożność, a w szczególności: sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,[...] Masz jakieś wątpliwości czyja będzie wina? Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-22 21:56:22 | |
Autor: Karol Y | |
Kto zawinił? | |
1) Dzięki. No nic. Spojrzałem przed siebie, w lewe lusterko - nic nie jedzie - to wsteczny, głowa do tyłu i ruszamy. Sekundę i 0.5m później klakson. A potem było by kolejne - Panie policjancie, nie wiem skąd się wziął. -- Mateusz Bogusz |
|