U mnie teraz ładnie słonko świeci, ale niestety -15 :)

Najbardziej obawiam się o palce u stóp. Po 2h jazdy przy 3 stopniach czułem jakby mi ktoś szpileczki wbijał. Przy dzisiejszej pogodzie przypuszczam, że by mi odpadły :)

Co jest polecane w sezonie 2016 - jak wiadomo technika idzie do przodu? Jakieś superhiper kosmiczne skarpety z NASA? Ocieplacze chemiczne (chciałem nawet kupić, ale koszt 40zł to trochę dużo, żeby wywalić w ciemno)? Ochraniacze na buty?

Stwierdziłem, że zdecydowanie za zimno na rower, ale trochę mi się zrobiło głupio jak mijałem wczoraj wieczorem samochodem na oko pewnie z 70-letnią babinkę jadącą w berecie do kościoła czy innego marketu :)

W dniu 2016-01-03 o 10:24, twistedme pisze:

Stwierdziłem, że zdecydowanie za zimno na rower, ale trochę mi się
zrobiło głupio jak mijałem wczoraj wieczorem samochodem na oko pewnie z
70-letnią babinkę jadącą w berecie do kościoła czy innego marketu :)

Drwal z Hajnówki, pytany  o najniższą możliwą temperaturę do jazdy na rowerze, odparł że wszystko zależy od tego czy łańcuch się jeszcze zagina.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

W dniu niedziela, 3 stycznia 2016 10:50:38 UTC+1 użytkownik PeJot napisał:

W dniu 2016-01-03 o 10:24, twistedme pisze:

> Stwierdziłem, że zdecydowanie za zimno na rower, ale trochę mi się
> zrobiło głupio jak mijałem wczoraj wieczorem samochodem na oko pewnie z
> 70-letnią babinkę jadącą w berecie do kościoła czy innego marketu :)

Drwal z Hajnówki, pytany  o najniższą możliwą temperaturę do jazdy na rowerze, odparł że wszystko zależy od tego czy łańcuch się jeszcze zagina.

oraz jak mocny jest "musik" do jazdy, w domyśle.

"Ignac" <smak870221@gmail.com> schrieb im Newsbeitrag news:dc259206-c158-4259-a850-0fd888557962googlegroups.com...
W dniu niedziela, 3 stycznia 2016 10:50:38 UTC+1 użytkownik PeJot napisał:

W dniu 2016-01-03 o 10:24, twistedme pisze:

> Stwierdziłem, że zdecydowanie za zimno na rower, ale trochę mi się
> zrobiło głupio jak mijałem wczoraj wieczorem samochodem na oko pewnie z
> 70-letnią babinkę jadącą w berecie do kościoła czy innego marketu :)

Drwal z Hajnówki, pytany  o najniższą możliwą temperaturę do jazdy na
rowerze, odparł że wszystko zależy od tego czy łańcuch się jeszcze zagina.

oraz jak mocny jest "musik" do jazdy, w domyśle.




Znaczy czy już zabrakło alkoholu w chacie, czy jeszcze coś kapie z destylatora?

Witam,
Pytalem sie kiedys Piotra Strzezysza (znanego m.in. z rowerowania po Tybecie czy Alasce), jak sobie daje rade na mrozie...
I on twierdzil, ze zadnych specjalnych butow nie uzywa... Przy temperaturach ponizej -15 robi po prostu czeste przerwy, co pol godziny, podczas ktorych robi rozgrzewke...
--
TA

UĹźytkownik "twistedme"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5688e8c5$0$692$65785112@news.neostrada.pl...

U mnie teraz ładnie słonko świeci, ale niestety -15 :)

Byłem dzisiaj, ale krótko - jednak wystarczająco, żeby okulary zamarzły :-)

Najbardziej obawiam się o palce u stóp. Po 2h jazdy przy 3 stopniach czułem jakby mi ktoś szpileczki wbijał. Przy dzisiejszej pogodzie przypuszczam, że by mi odpadły :)

Dzisiaj godzina dla paluszkĂłw to duĹźo.

Co jest polecane w sezonie 2016 - jak wiadomo technika idzie do przodu? Jakieś superhiper kosmiczne skarpety z NASA? Ocieplacze chemiczne (chciałem nawet kupić, ale koszt 40zł to trochę dużo, żeby wywalić w ciemno)? Ochraniacze na buty?

Trzeba by chyba mieć przed budami jakąś osłonę, żeby omiatające powietrze omijało, ale to niewiele da. But zapewnia bardzo dobre chłodzenie, a w środku nie ma tyle luzu by w grubych skarpetach powietrze mogło zrobić swoje.

Jedyna skuteczna opcja to.. grzałka w środku.

http://www.ebay.com/bhp/battery-heated-socks

Dnia Sun, 03 Jan 2016 15:21:24 +0100, Ghost napisał(a):

Dzisiaj godzina dla paluszkĂłw to duĹźo.

Sam czegoś szukam dla mamy. Sam jakoś daję radę z zimowymi Shimano ale ogólnie na rowerze jest gorsze krążenie w stopach i pewnie dlatego tak zimno.
A moĹźe walonki?



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Piotr aka dracorp wrote:

[...]
A moĹźe walonki?

http://cartalana.ru/Images/035/swed-34.png
http://cartalana.ru/Images/035/swed-30.png
http://cartalana.com/0034-boots.php

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

W dniu 2016-01-04 o 01:36, Coaster pisze:

Piotr aka dracorp wrote:

[...]
A moĹźe walonki?

http://cartalana.ru/Images/035/swed-34.png
http://cartalana.ru/Images/035/swed-30.png
http://cartalana.com/0034-boots.php

A w wersji spd? :)

Mon, 4 Jan 2016 08:54:24 +0100 twistedme <twistedme@o2.pl> napisał:

http://cartalana.ru/Images/035/swed-34.png
http://cartalana.ru/Images/035/swed-30.png
http://cartalana.com/0034-boots.php

A w wersji spd? :)

http://www.wykop.pl/wpis/14054231/

http://tinyurl.com/hcvyw8w

Skoro takie buty mogą być SPD, to czemu nie walonki? :-)

W dniu 2016-01-04 o 22:56, __Maciek pisze:

Mon, 4 Jan 2016 08:54:24 +0100 twistedme <twistedme@o2.pl> napisał:

http://cartalana.ru/Images/035/swed-34.png
http://cartalana.ru/Images/035/swed-30.png
http://cartalana.com/0034-boots.php

A w wersji spd? :)

http://www.wykop.pl/wpis/14054231/

http://tinyurl.com/hcvyw8w

Skoro takie buty mogą być SPD, to czemu nie walonki? :-)

No właściwie racja... przykręcasz bloki i już.

On 2016-01-04 01:36, Coaster wrote:

Piotr aka dracorp wrote:

[...]
A moĹźe walonki?

http://cartalana.ru/Images/035/swed-34.png
http://cartalana.ru/Images/035/swed-30.png
http://cartalana.com/0034-boots.php

Chodzę (jako pieszy) w tego tupu buciorach "od zawsze" i IMO do jazdy
rowerem lub samochodem raczej słabo się nadają. Wysoka cholewka przeszkadza.

Z mojego doświadczenia wynika że, zwykłe, tanie adidasy marki Adidas
bądź Reebok i długie, grube skarpety są w porządku na kilka godzin jazdy
przy -10 - -15 stopni. Wadą takiego obuwia jest to, ze gdy jest śnieg i
trzeba przejechać np. przez zaspę na zawianej drodze, to jest spora
szansa, że trochę śniegu wleci nam do buciorów i przez jakiś czas może
być nieprzyjemnie.

W dniu 2016-01-03 o 15:21, Ghost pisze:

UĹźytkownik "twistedme"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5688e8c5$0$692$65785112@news.neostrada.pl...

U mnie teraz ładnie słonko świeci, ale niestety -15 :)

Byłem dzisiaj, ale krótko - jednak wystarczająco, żeby okulary zamarzły :-)

Najbardziej obawiam się o palce u stóp. Po 2h jazdy przy 3 stopniach
czułem jakby mi ktoś szpileczki wbijał. Przy dzisiejszej pogodzie
przypuszczam, że by mi odpadły :)

Dzisiaj godzina dla paluszkĂłw to duĹźo.

Co jest polecane w sezonie 2016 - jak wiadomo technika idzie do
przodu? Jakieś superhiper kosmiczne skarpety z NASA? Ocieplacze
chemiczne (chciałem nawet kupić, ale koszt 40zł to trochę dużo, żeby
wywalić w ciemno)? Ochraniacze na buty?

Trzeba by chyba mieć przed budami jakąś osłonę, żeby omiatające
powietrze omijało, ale to niewiele da. But zapewnia bardzo dobre
chłodzenie, a w środku nie ma tyle luzu by w grubych skarpetach
powietrze mogło zrobić swoje.

Jedyna skuteczna opcja to.. grzałka w środku.

http://www.ebay.com/bhp/battery-heated-socks

eee to jest niezłe. Ciekawe na ile skuteczne? Masz doświadczenie, czy tylko ze słyszenia?

UĹźytkownik "twistedme"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:568a2553$0$663$65785112@news.neostrada.pl...

http://www.ebay.com/bhp/battery-heated-socks

eee to jest niezłe. Ciekawe na ile skuteczne? Masz doświadczenie, czy tylko ze słyszenia?

Z widzenia ale się przymierzam, opinie w sieci potwierdzają skuteczność, przynajmniej niektórych modeli.

twistedme wrote:

U mnie teraz ładnie słonko świeci, ale niestety -15 :)

A wlasnie, ze "stety" - jest przepieknie. :-)

Najbardziej obawiam się o palce u stóp. Po 2h jazdy przy 3 stopniach czułem jakby mi ktoś szpileczki wbijał. Przy dzisiejszej pogodzie przypuszczam, że by mi odpadły :)

W zimie zawsze uzywalem wojskowych butow i welnianych skarpet. Nawet przy duzych mrozach czulem sie w tym zestawie ok.

Co jest polecane w sezonie 2016 - jak wiadomo technika idzie do przodu? Jakieś superhiper kosmiczne skarpety z NASA? Ocieplacze chemiczne (chciałem nawet kupić, ale koszt 40zł to trochę dużo, żeby wywalić w ciemno)? Ochraniacze na buty?

Mysle, ze w zasie duzych mrozow, dobrych, komfortowych butow zimowych (nierowerowych) nic nie zastapi. Ale musisz miec platformy. ;-)

Stwierdziłem, że zdecydowanie za zimno na rower,

Eeee, nie siej defetyzmu.

ale trochę mi się zrobiło głupio jak mijałem wczoraj wieczorem samochodem na oko pewnie z 70-letnią babinkę jadącą w berecie do kościoła czy innego marketu :)

I to jest przykald, ktory trzeba nasladowac.


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

W zimie zawsze uzywalem wojskowych butow i welnianych skarpet. Nawet
przy duzych mrozach czulem sie w tym zestawie ok.

taaaa... tylko ze zapomniałeś że to grupa dyskusyjna rowerowa, więc obawiam się, że lepiej jest przemrozić palce w łachach rowerowych niż czuć względny komfort w odzieży zimowej.
ja wbrew modzie chodzę w spodniach narciarskich. bo nie nawidzę kalesonów i mam w tyłku jak mnie ktoś postrzega. Ale przy -10 marznie mi coś na wąsach i brwiach :(
ToMasz

W dniu 03.01.2016 o 10:24, twistedme pisze:

U mnie teraz ładnie słonko świeci, ale niestety -15 :)

Pogoda jest właśnie na rower idealna dla mnie. Trudno się spocić a pocić
się nie lubię :).

Najbardziej obawiam się o palce u stóp. Po 2h jazdy przy 3 stopniach czułem jakby mi ktoś szpileczki wbijał. Przy dzisiejszej pogodzie przypuszczam, że by mi odpadły :)

Albo i nie. Przy 3 stopniach na pewno jest o wiele większa wilgotność a
więc co za tym idzie - niższa temperatura odczuwalna.

Co jest polecane w sezonie 2016 - jak wiadomo technika idzie do przodu? Jakieś superhiper kosmiczne skarpety z NASA? Ocieplacze chemiczne (chciałem nawet kupić, ale koszt 40zł to trochę dużo, żeby wywalić w ciemno)? Ochraniacze na buty?

Technika techniką, a tradycja tradycją. Mój zestaw zimowy (nie testowany
jeszcze w te mrozy bo nie moge znaleźć chwili na zmianę opony na
kolcowaną) to podkoszulek, polar, kurtka górska, dżinsy, pod dżinsy
(albo jak kto lubi to i na) ocieplacze na kolana, grube skarpety i buty
"górskie". Kominiarka, komin na szyję, komin na głowę, być może się
przyda kaptur od kurtki górskiej. Koniecznie rękawice, w taką pogodę
moĹźe i 2 pary.

p. m.

Podobnie, tyle ża na górę i nogi komplet bielizny termicznej, na to góra polar dół spodnie z HellyTechu (narciarskie, ocieplane, nieprzewiewne, nieprzemakalne, oddychające).
Lub kalesony termiczne i grube nylonowe spodnie robocze.
Poprzednie skórzane buty ponad kostkę z goretexem rozwaliły mi się ze starości, więc tu będę kombinował, albo inne "turytyczne" ponad kostkę, albo gruba skarpeta i żeglarskie skórzane "kalosze" Puma z goretexem, oddychające, nieprzemakalne (tyle, że szkoda mi ich na sól drogową).
Rękawice to zwykle gruby polar, rowerowe (Specialized Sub Zero) za cienkie.
Czapka żeglarska z nieprzewiewnym windstoperem (trochę za mało na uszy ten windstoper nachodzi, ktoś przyoszczędził).
Najgorzej to twarz cierpi, a z dobrym ciepłym kapturem jest taki kłopot, że mocno ogranicza i widoczność na boki, i słyszalność, jest bardzo niebezpieczny przy przejeżdżaniu dróg.


-- -- -

Mój zestaw zimowy (nie testowany jeszcze w te mrozy bo nie moge znaleźć chwili na zmianę opony na kolcowaną) to podkoszulek, polar, kurtka górska, dżinsy, pod dżinsy (albo jak kto lubi to i na) ocieplacze na kolana, grube skarpety i buty "górskie".

Dnia Sun, 3 Jan 2016 16:32:36 +0100,  ąćęłńóśźż napisał(a):

Najgorzej to twarz cierpi, a z dobrym ciepłym kapturem

kominiarka?


--
jg

Jakoś nie mogę się przełamać do jazdy w kominiarce (nie tylko na rowerze), z dziurami tylko na oczy
A jak inni?
Preferuję wysoki kołnierz, zaciągnięty kaptur.


-- -- -

kominiarka?

W dniu niedziela, 3 stycznia 2016 21:24:02 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:

Jakoś nie mogę się przełamać do jazdy w kominiarce (nie tylko na rowerze), z dziurami tylko na oczy
A jak inni?
Preferuję wysoki kołnierz, zaciągnięty kaptur.

No i spróbuj teraz głowę wsadzić do komina, fasencje se wyciarasz.

> kominiarka?

A dzięki kominiarce, nie.

W dniu niedziela, 3 stycznia 2016 21:24:02 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:

Jakoś nie mogę się przełamać do jazdy w kominiarce (nie tylko na rowerze), z dziurami tylko na oczy
A jak inni?

Tylko z dziurami na oczy? Nie da się tak jeździć, bo nie da się oddychać. Wymyśliłem własny patent - kupiłem maskę przeciwpyłową i przyciąłem ją tak, aby odsłonić dziurki w nosie i usta. To co zostało zasłania górną część nosa, niemal do samej czapki, zostawiłem też fragment na dole, aby się całość trzymała "w kupie". Wydychane powietrze jest ciepłe, więc natychmiast idzie w górę, trafia pod maskę, bo ta nie przylega ona do nosa ściśle, po czym ogrzewa nos oraz zatoki. Ideałem wygody to nie jest, ale działa doskonale i nie utrudnia oddychania. Dodatkowo zawsze mogę bez trudu maskę podczas jazdy zdjąć z nosa, puścić gluta (a cieknie mi w zimie z nosa, że hej ;-) i założyć maskę ponownie.

Stosuję to jeśli temperatura spada do -8 i niżej.

Pozdr-
-Rowerex

Użytkownik "Rowerex"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5772d311-69f0-4b31-bb8b-1944c55510cf@googlegroups.com...

W dniu niedziela, 3 stycznia 2016 21:24:02 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:

Jakoś nie mogę się przełamać do jazdy w kominiarce (nie tylko na rowerze), z dziurami tylko na oczy
A jak inni?

Tylko z dziurami na oczy? Nie da się tak jeździć, bo nie da się oddychać.

Żarty. Mam na ustach kominiarkę i komin. Spokojnie oddycham przy okazji wdychane powietrze jest trochę cieplejsze i co ważne, ma podniesioną wilgotność.

W dniu poniedziałek, 4 stycznia 2016 20:11:57 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:

Użytkownik "Rowerex"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5772d311-69f0-4b31-bb8b-1944c55510cf@googlegroups.com...

W dniu niedziela, 3 stycznia 2016 21:24:02 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:

>> Jakoś nie mogę się przełamać do jazdy w kominiarce (nie tylko na >> rowerze), z dziurami tylko na oczy
>> A jak inni?

>Tylko z dziurami na oczy? Nie da się tak jeździć, bo nie da się oddychać.

Żarty. Mam na ustach kominiarkę i komin. Spokojnie oddycham przy okazji wdychane powietrze jest trochę cieplejsze i co ważne, ma podniesioną wilgotność.

I smarkasz w kominiarkę? Dla jednych żarty, dla innych prawda.

Pozdr-
-Rowerex

Użytkownik "Rowerex"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:2d8a4138-2539-4351-af6d-9b222611143d@googlegroups.com...

W dniu poniedziałek, 4 stycznia 2016 20:11:57 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:

Użytkownik "Rowerex"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5772d311-69f0-4b31-bb8b-1944c55510cf@googlegroups.com...

W dniu niedziela, 3 stycznia 2016 21:24:02 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż
napisał:

>> Jakoś nie mogę się przełamać do jazdy w kominiarce (nie tylko na
>> rowerze), z dziurami tylko na oczy
>> A jak inni?

>Tylko z dziurami na oczy? Nie da się tak jeździć, bo nie da się >oddychać.

Żarty. Mam na ustach kominiarkę i komin. Spokojnie oddycham przy okazji
wdychane powietrze jest trochę cieplejsze i co ważne, ma podniesioną
wilgotność.

I smarkasz w kominiarkę?

Albo po prostu nic mi z nosa nie leci?

BTW. Jest opcja, że leci właśnie wtedy, gdy jest wdychane bardzo zimne powietrze.

Dla jednych żarty, dla innych prawda.

Prawda, że się nie da oddychać przez kominiarkę? Żarty.

W dniu 2016-01-04 o 20:11, Ghost pisze:

Użytkownik "Rowerex"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5772d311-69f0-4b31-bb8b-1944c55510cf@googlegroups.com...

W dniu niedziela, 3 stycznia 2016 21:24:02 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż
napisał:

Jakoś nie mogę się przełamać do jazdy w kominiarce (nie tylko na
rowerze), z dziurami tylko na oczy
A jak inni?

Tylko z dziurami na oczy? Nie da się tak jeździć, bo nie da się oddychać.

Żarty. Mam na ustach kominiarkę i komin. Spokojnie oddycham przy okazji
wdychane powietrze jest trochę cieplejsze i co ważne, ma podniesioną
wilgotność.

Ja mam taką:

http://www.decathlon.pl/komi-kominiarka-polarowa-id_8333340.html

ale da się ją nałożyć na usta, a jak się uprę to i nos.

Do tego mam taki komin:

http://www.decathlon.pl/komin-na-rower-300-polarowy-id_8155055.html

i przez te dwie warstwy da się oddychać, chociaż pełen komfort jest dla mnie tylko przy jednej.

Wystarczy jeden ruch ręką i można pluć/smarkać do woli.

On 2016-01-04 15:01, Rowerex wrote:
[...]

Tylko z dziurami na oczy? Nie da się tak jeździć, bo nie da się oddychać. Wymyśliłem własny patent - kupiłem maskę przeciwpyłową i przyciąłem ją tak, aby odsłonić dziurki w nosie i usta. To co zostało zasłania górną część nosa,

A może coś takiego:
http://allegro.pl/maska-przeciwgazowa-mc1-ml-filtr-wp-nowa-torba-2-i5809384992.html?
Dodatkową zaletą jest to, że wyłapuje pyły i wydzieliny z aut. :-D W
wersji lux można by ją sobie wyścielić jakąś przyjemną w dotyku tkaniną. :-D

W dniu wtorek, 5 stycznia 2016 14:55:17 UTC+1 użytkownik JDX napisał:

A może coś takiego:
http://allegro.pl/maska-przeciwgazowa-mc1-ml-filtr-wp-nowa-torba-2-i5809384992.html?

> Wymyśliłem własny patent

Bo zainspirowały mnie te Wasze pomysły! A może takie coś:
http://allegro.pl/fajka-do-nurkowania-allright-contour-plus-niebies-i5890483241.html

Wkładam do otworu gębowego, a drugi koniec pod pachę - do wyboru pod którą.
Na to komin bez dziur- pod same oczy plus czapka, a między nimi szczelina
centymetrowa na normalne okulary.
Nabieramy zimne powietrze nosem, a wypuszczamy ustami przez rurkę pod pachę,
ogrzewając się jednocześnie, wszak produkujemy cenną energię.
Dodatkowo nie szroni się komin i okulary, pełny komfort.
Pomysł teoretyczny.

W dniu 2016-01-05 o 20:16, Ignac pisze:

W dniu wtorek, 5 stycznia 2016 14:55:17 UTC+1 użytkownik JDX napisał:

A może coś takiego:
http://allegro.pl/maska-przeciwgazowa-mc1-ml-filtr-wp-nowa-torba-2-i5809384992.html?

Wymyśliłem własny patent

Bo zainspirowały mnie te Wasze pomysły! A może takie coś:
http://allegro.pl/fajka-do-nurkowania-allright-contour-plus-niebies-i5890483241.html

Wkładam do otworu gębowego, a drugi koniec pod pachę - do wyboru pod którą.
Na to komin bez dziur- pod same oczy plus czapka, a między nimi szczelina
centymetrowa na normalne okulary.
Nabieramy zimne powietrze nosem, a wypuszczamy ustami przez rurkę pod pachę,
ogrzewając się jednocześnie, wszak produkujemy cenną energię.
Dodatkowo nie szroni się komin i okulary, pełny komfort.
Pomysł teoretyczny.

To ja bym wykorzystał to ciepłe powietrze do ogrzania stóp :) Poprowadziłbym dalej rurą od odkurzacza i jazda.

twistedme wrote:

W dniu 2016-01-05 o 20:16, Ignac pisze:

W dniu wtorek, 5 stycznia 2016 14:55:17 UTC+1 użytkownik JDX napisał:

A może coś takiego:
http://allegro.pl/maska-przeciwgazowa-mc1-ml-filtr-wp-nowa-torba-2-i5809384992.html?

Wymyśliłem własny patent

Bo zainspirowały mnie te Wasze pomysły! A może takie coś:
http://allegro.pl/fajka-do-nurkowania-allright-contour-plus-niebies-i5890483241.html

Wkładam do otworu gębowego, a drugi koniec pod pachę - do wyboru pod którą.
Na to komin bez dziur- pod same oczy plus czapka, a między nimi szczelina
centymetrowa na normalne okulary.
Nabieramy zimne powietrze nosem, a wypuszczamy ustami przez rurkę pod pachę,
ogrzewając się jednocześnie, wszak produkujemy cenną energię.
Dodatkowo nie szroni się komin i okulary, pełny komfort.
Pomysł teoretyczny.

To ja bym wykorzystał to ciepłe powietrze do ogrzania stóp :) Poprowadziłbym dalej rurą od odkurzacza i jazda.

nie od odkurzacza tylko spiro z izolacją, żeby nie wystygło po drodze :)
http://e-system.waw.pl/img/c/38-category.jpg

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

W dniu wtorek, 5 stycznia 2016 21:06:17 UTC+1 użytkownik masti napisał:

twistedme wrote:

> W dniu 2016-01-05 o 20:16, Ignac pisze:
>> W dniu wtorek, 5 stycznia 2016 14:55:17 UTC+1 użytkownik JDX napisał:
>>
>>> A może coś takiego:
>>> http://allegro.pl/maska-przeciwgazowa-mc1-ml-filtr-wp-nowa-torba-2-i5809384992.html?
>>
>>>> Wymyśliłem własny patent
>> Bo zainspirowały mnie te Wasze pomysły! A może takie coś:
>> http://allegro.pl/fajka-do-nurkowania-allright-contour-plus-niebies-i5890483241.html
>>
>> Wkładam do otworu gębowego, a drugi koniec pod pachę - do wyboru pod którą.
>> Na to komin bez dziur- pod same oczy plus czapka, a między nimi szczelina
>> centymetrowa na normalne okulary.
>> Nabieramy zimne powietrze nosem, a wypuszczamy ustami przez rurkę pod pachę,
>> ogrzewając się jednocześnie, wszak produkujemy cenną energię..
>> Dodatkowo nie szroni się komin i okulary, pełny komfort.
>> Pomysł teoretyczny.
>>
> To ja bym wykorzystał to ciepłe powietrze do ogrzania stóp :) > Poprowadziłbym dalej rurą od odkurzacza i jazda.

nie od odkurzacza tylko spiro z izolacją, żeby nie wystygło po drodze :)
http://e-system.waw.pl/img/c/38-category.jpg

Albo zwykły szlauch.

W dniu wtorek, 5 stycznia 2016 20:16:09 UTC+1 użytkownik Ignac napisał:

W dniu wtorek, 5 stycznia 2016 14:55:17 UTC+1 użytkownik JDX napisał:

> A może coś takiego:
> http://allegro.pl/maska-przeciwgazowa-mc1-ml-filtr-wp-nowa-torba-2-i5809384992.html?

> > Wymyśliłem własny patent
Bo zainspirowały mnie te Wasze pomysły! A może takie coś:
http://allegro.pl/fajka-do-nurkowania-allright-contour-plus-niebies-i5890483241.html

Wkładam do otworu gębowego, a drugi koniec pod pachę - do wyboru pod którą.
Na to komin bez dziur- pod same oczy plus czapka, a między nimi szczelina
centymetrowa na normalne okulary.
Nabieramy zimne powietrze nosem, a wypuszczamy ustami przez rurkę pod pachę,
ogrzewając się jednocześnie, wszak produkujemy cenną energię.
Dodatkowo nie szroni się komin i okulary, pełny komfort.
Pomysł teoretyczny.

Rurę maski przeciwgazowej polecam włożyć do odbytu, wrażenia będą tak ekstremalne, jak temperatura :-D

A to o czym pisałem - czyli spreparowana maska przeciwpyłowa wygląda mniej więcej tak: http://images75.fotosik.pl/211/fe1a79efbe4a7e38med.jpg

Pozdr-
-Rowerex

W dniu wtorek, 5 stycznia 2016 20:16:09 UTC+1 użytkownik Ignac napisał:

> > Wymyśliłem własny patent
Bo zainspirowały mnie te Wasze pomysły! A może takie coś:
http://allegro.pl/fajka-do-nurkowania-allright-contour-plus-niebies-i5890483241.html

Wkładam do otworu gębowego, a drugi koniec pod pachę - do wyboru pod którą.
Na to komin bez dziur- pod same oczy plus czapka, a między nimi szczelina
centymetrowa na normalne okulary.
Nabieramy zimne powietrze nosem, a wypuszczamy ustami przez rurkę pod pachę,
ogrzewając się jednocześnie, wszak produkujemy cenną energię.
Dodatkowo nie szroni się komin i okulary, pełny komfort.
Pomysł teoretyczny.

Dziś prototyp urządzenia poddano testom drogowym, na dystansie 20 km i
temp. otoczenia -5st. z prędkościami lansowi- 13-15 km/h, bo opony bez kolców
były. Niemniej, potwierdzono w raporcie NASA: niezwykłą prostotę konstrukcji i
innowacyjność projektu, który wykorzystuje (genialnie) cyrkulacje wytworzonego ciepła do ogrzewania się. To sprawia, że ryj nie marznie, okulary i komin nie
szronią się w ogóle, a uzyskany komfort cieplny sprawia, jakby się jechało przy +18. Uranie, w miejscu gdzie jest koniec rurki, nieco tylko mokre.
Z nosa nie kapie, ale można odchrząknąć i po uchyleniu komina wypluć zawartość, ale sporadycznie.  NASA wyraziło zachwyt projektem i wyłożyło środki na jego produkcję, argumentując - że, umożliwi ono podbój kosmosu zimą, na niespotykaną dotąd skalę!

Prototyp wykonano z:
http://www.leroymerlin.pl/hydraulika/instalacje-wodne-i-gazowe/instalacje-pvc-i-cpvc-klejone/kolanko-pvc-ustm,p12228,l545.html - 1 szt- robi za ustnik
i rurki, ja wziąłem rurkę z ogrzewania podłogowego, bo się ładnie wygina-30 cm:
http://www.leroymerlin.pl/hydraulika/instalacje-wodne-i-gazowe/instalacje-pvc-i-cpvc-klejone/rura-pvc-1-2-3mb-ustm,p110092,l545.html- rurka od ustnika w dół.

Dnia Sun, 3 Jan 2016 10:24:23 +0100, twistedme napisał(a):

Co jest polecane w sezonie 2016 - jak wiadomo technika idzie do przodu?

Odpuść sobie z tą techniką. 3 pary skarpet w tym jedna wełniana gruba,
luźne buty nad kostki. Dżinsy plus kalesony, koszula flanelowa  a na to
gruba kurtka. Na głowę czapka wełniana a na sznupę bandana. Rękawice do
tego, kaliber według uznania, wełnianych używam do -10, poniżej jakieś
takie grubaśne ale 5-palcowe.. Jak do tej pory nie przestałem jeździć
gdy tylko słonecznie, mimo mrozu. Dziś było -13.
--
Jacek
Co robi Jarosław jak ma ochotę popieprzyć?
Odwraca kota ogonem... :)

W dniu 2016-01-03 o 10:24, twistedme pisze:

U mnie teraz ładnie słonko świeci, ale niestety -15 :)

Najbardziej obawiam się o palce u stóp. Po 2h jazdy przy 3 stopniach
czułem jakby mi ktoś szpileczki wbijał. Przy dzisiejszej pogodzie
przypuszczam, że by mi odpadły :)

Jak wyżej. Szkoda zachodu. Poza rowerostwem jest jeszcze parę innych ciekawych aktywności.

BTW: widział kto jakiego ekologa na rowerze, czy przy tych temperaturach oni się jakoś hibernują ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

W dniu 2016-01-04 o 12:50, PeJot pisze:

W dniu 2016-01-03 o 10:24, twistedme pisze:

U mnie teraz ładnie słonko świeci, ale niestety -15 :)

Najbardziej obawiam się o palce u stóp. Po 2h jazdy przy 3 stopniach
czułem jakby mi ktoś szpileczki wbijał. Przy dzisiejszej pogodzie
przypuszczam, że by mi odpadły :)

Jak wyżej. Szkoda zachodu. Poza rowerostwem jest jeszcze parę innych
ciekawych aktywności.

BTW: widział kto jakiego ekologa na rowerze, czy przy tych temperaturach
oni się jakoś hibernują ?

Byłem wtedy z dzieciakami na sankach - mamy sztucznie naśnieżaną górkę w parku i aż się zdziwiłem, bo widziałem kilka osób. Od zawodowców w obcisłych do ludzi na rowerach raczej miejskich w ciuchach "w góry" (tak to wyglądało).

W sumie, to żałowałem, że się jednak nie wybrałem, bo nie było w ogóle wiatru i jedynie było mi zimno w twarz a to mi załatwia kominiarka. Miałem na sobie ciuchy praktycznie jak na rower i na to jeszcze dżinsy, także myślę, że na rowerze też bym dał radę. Zobaczymy, w środę spróbuje się wybrać, bo teraz mam czas tylko późnym wieczorem.

W dniu 2016-01-04 o 13:46, twistedme pisze:

BTW: widział kto jakiego ekologa na rowerze, czy przy tych temperaturach
oni się jakoś hibernują ?

Byłem wtedy z dzieciakami na sankach - mamy sztucznie naśnieżaną górkę w
parku i aż się zdziwiłem, bo widziałem kilka osób. Od zawodowców w
obcisłych do ludzi na rowerach raczej miejskich w ciuchach "w góry" (tak
to wyglądało).

Chodzi mi o ekologa, takiego co to dwójkę dzieci rano rowerem do przedszkola wozi.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Jazda rowerem na mrozie groziłaby odmrożeniem dzieciom buzi !!!


-- -- -

Chodzi mi o ekologa, takiego co to dwójkę dzieci rano rowerem do przedszkola wozi.

W dniu 04.01.2016 o 18:40,  ąćęłńóśźż pisze:

Jazda rowerem na mrozie groziłaby odmrożeniem dzieciom buzi !!!

Owszem, inaczej zupełnie "pracuje" termicznie człowiek kiedy pedałuje a
kiedy biernie siedzi i wiatr go owiewa.

Zakładam że chodzi o fotelik rowerowy a nie o dziecko samodzielnie
pedałujące (bo tez i użyteczność tego drugiego w przypadku przedszkola
byłaby dyskusyjna)

p. m.

Sun, 3 Jan 2016 10:24:23 +0100 twistedme <twistedme@o2.pl> napisał:

U mnie teraz ładnie słonko świeci, ale niestety -15 :)

Jeździłem. Bez większych problemów. Może poza tym że muszę się
wysmarkać co jakieś dwa kilometry - tak już mam przy chłodnej
pogodzie.

Najbardziej obawiam się o palce u stóp. Po 2h jazdy przy 3 stopniach czułem jakby mi ktoś szpileczki wbijał. Przy dzisiejszej pogodzie przypuszczam, że by mi odpadły :)

Zakładam normalne buty turystyczne (takie trepy jak w góry, tylko zbyt
już zużyte na górskie wycieczki (prawie gładkie podeszwy :-) )).
Skarpetki standardowej grubości, bawełniane. Nie miałem problemów z
ziębnącymi palcami. Jednego dnia przejździłem 37km, a  drugiego 16km.
Raczej powinienem pomyśleć o grubszych rękawiczkach, bo tu trochę było
zimno, ale też szło wytrzymać (rękawiczki dość cienkie z
windstopperem, już dość zniszczone).

Pojechałem sobie wieczorem. Napęd mi zamarzł: przerzutka nie przerzucała (chyba linka w pancerzu zamarzła), łańcuch czasami przeskakiwał - dawno nie smarowałem roweru. Nie ma jakiejś ekstremalnej pogody (jeździłem przy gorszej), ale rower powinien być dobrze przygotowany.
Taka jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała, a propos opon z kolcami: nie wiem jak inni, ale ja zawsze mam tendencję do zaczepiania kołami (oponami) o spodnie, nie w czasie jazdy jako takiej, ale biorąc rower, w windzie, wsiadając, zsiadając, przypinając, ładując zakupy itp. No i niestety kolce bywają niebezpieczne dla spodni - dla grubych bawełnianych albo grubych roboczych problemu nie ma, ale lepsze spodnie narciarskie z cienkiej tkaniny technicznej to ryzyko rozdarcia spodni kolcem.

W dniu poniedziałek, 4 stycznia 2016 23:08:19 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:

Pojechałem sobie wieczorem. Napęd mi zamarzł: przerzutka nie przerzucała (chyba linka w pancerzu zamarzła)

Patrz watek: Reba a -15 stopni - szybki serwis i w ogóle