Witam,

wiem, że temat opon to temat rzeka :) Mam jednak pytanie do bardziej obytych w temacie aniżeli ja. Szukam nowych opon i zastanawiam się nad dwoma modelami. Jazda rekreacyjna, głównie las, szutry, lekkie kamienie i korzenie. Czasem asfalt.

Zastanawiam się nad:
- Continental RACE KING drutowa 2.2
- Schwalbe Smart Sam drutowa 2.1

Chodzi o to, która jest bardziej odporna na przebicia, ścieranie. Która szybsza na asfalcie i równie komfortowa poza nim.

Z góry dzięki i pozdrawiam.

l.

Użytkownik "Lapland" <"lapland [usun] "@onet.eu> napisał w wiadomości news:4c18be6e$0$2596$65785112news.neostrada.pl...

- Schwalbe Smart Sam drutowa 2.1

Chodzi o to, która jest bardziej odporna na przebicia, ścieranie. Która szybsza na asfalcie i równie komfortowa poza nim.

Mam w trekkingu tę swchalbe (28") i jest rewelacyjna. Nie przbiłem jej jeszszcze a mam ją od października 2008, praktycznie nie widać śladów używania, rewelacyjnie się zakłada i zdejmuje (paluchamia, żadne łyżki niepotrzebne), stosunkowo lekka. Bieżnik jest taki w sam raz na szutry, ale na asfalcie nie czuć specjalnych oporów. Continentala nigdy nie miałem, więc się nie wypowiem.
--
Yogi(n)

Dnia Wed, 16 Jun 2010 14:17:50 +0200, Yogi(n) napisał(a):

Mam w trekkingu tę swchalbe (28")

Ja też

i jest rewelacyjna.

Mogę potwierdzić.

Nie przbiłem jej jeszszcze a mam ją od października 2008

Ja mam jakoś od sierpnia 2009 i przebiłem chyba raz. Ogólnie są mało
problemowe. Niby ciśnienie zalecane od 3.5 atmosfery, ale ja jeżdżę na 3
lub nawet mniej i jest OK, nie dobijam do obręczy.

rewelacyjnie się zakłada i zdejmuje (paluchamia, żadne łyżki niepotrzebne)

Tu się nie zgodzę, ja muszę użyć łyżek. Do tego sama opona jest "szeroka" - ścianki są równoległe do siebie i
oddalone o jakieś 5 cm, co mi zawsze sprawia problemy - nałożę jedną,
zaczynam drugą i często ta pierwsza spada...

Bieżnik jest taki w sam raz na szutry, ale na asfalcie nie czuć specjalnych oporów.

Za to jest głośna jak sto diabłów. No ale ja głównie na slickach jeżdżę,
to może się przyzwyczaiłem do cichych opon. Opony w góralach są jeszcze głośniejsze...

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w wiadomości news:1ba7e7fjs72h.dlgrower.power.pl...

rewelacyjnie się zakłada i zdejmuje (paluchamia, żadne łyżki
niepotrzebne)

Tu się nie zgodzę, ja muszę użyć łyżek.
Do tego sama opona jest "szeroka" - ścianki są równoległe do siebie i
oddalone o jakieś 5 cm, co mi zawsze sprawia problemy - nałożę jedną,
zaczynam drugą i często ta pierwsza spada...

To pewnie zależy od obręczy i od szerokości opony, ja mam 35 mm i w porównaniu z poprzednimi (chyba kendy) to sama przyjemność ;-)
Na stare maviki w szosówce naciągałem opony oburącz, używając trzech łyżek oraz śrubokrętu i pocąc się obficie, dlatego schwalbe uważam za cud techniki ;-)

Za to jest głośna jak sto diabłów. No ale ja głównie na slickach jeżdżę,
to może się przyzwyczaiłem do cichych opon.
Opony w góralach są jeszcze głośniejsze...

No, w porównaniu z prawie slickami w szosówce, to rzeczywiście bieżnik schwalbe jest "terenowy", ale ja na nich jeżdżę tak z 70% asfaltu, 30% leśne dróżki i dają radę bez problemów na jednych i drugich. Na poważne piachy czy grząskie scieżki oczywiście się nie nadają, ale nie po to przesiadłem się na treka, żeby babrać się w błocie ;-)

--
Yogi(n)

Lapland bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

- Continental RACE KING drutowa 2.2

Kuzyn ma od jakichś 1500km. Mówił, że świetnie trzyma, ale coś za coś:
BARDZO szybko się zużywa na asfalcie. Za to mokra trawa czy błoto nie są
jej straszne (sam jeździłem na jego rowerze. Na bardzo stromym fragmencie
mokrej trawy podjazd zrobiłem bez najmniejszego problemu z przyczepnością).

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

W dniu 2010-06-16 14:07, Lapland pisze:

Zastanawiam się nad:
- Continental RACE KING drutowa 2.2
- Schwalbe Smart Sam drutowa 2.1

Dzięki za podpowiedzi :)

Rozumiem, że 3:0 dla SS. Chyba wybiorę SS, chociaż RK bardziej się podoba - ale nie o to tutaj chodzić ma :)

Użytkownik "Lapland" <"lapland [usun] "@onet.eu> napisał w wiadomości news:4c18d82d$0$2586$65785112news.neostrada.pl...

Dzięki za podpowiedzi :)

Rozumiem, że 3:0 dla SS. Chyba wybiorę SS, chociaż RK bardziej się podoba - ale nie o to tutaj chodzić ma :)

Continental robi b. dobre opony, może zaczekaj jak się wypowie jeszcze parę osób, ja chwalę schwalbe bo mam, ale nie dyskredytuje continentala, bo nigdy nie miałem.

--
Yogi(n)

W dniu 16.06.2010 14:07, Lapland pisze:

Witam,

wiem, że temat opon to temat rzeka :) Mam jednak pytanie do bardziej
obytych w temacie aniżeli ja. Szukam nowych opon i zastanawiam się nad
dwoma modelami. Jazda rekreacyjna, głównie las, szutry, lekkie kamienie
i korzenie. Czasem asfalt.

Zastanawiam się nad:
- Continental RACE KING drutowa 2.2
- Schwalbe Smart Sam drutowa 2.1

Chodzi o to, która jest bardziej odporna na przebicia, ścieranie. Która
szybsza na asfalcie i równie komfortowa poza nim.

Z góry dzięki i pozdrawiam.

l.

Spróbój Maxxis Crossmark 2.1 drutową. Mam takie i będą doskonałe na twoje potrzeby. Ja jak będę zmieniał to co najwyżej na zwijaną wersję :)