"JDX" <jdx@onet.pl> wrote in message news:52d88183$0$2141$65785112news.neostrada.pl...

No to w poniedziałek kupię sobie Marathony Winter 28", tylko mam jeszcze
problem z doborem szerokości. 1.6" będzie dobrze pasowała do mojej ramy
i ma 240 kolców, natomiast 2.0" mieści się "na styk" i ma 208 kolców.
Intuicja podpowiada, że szersza opona powinna być lepsza pod względem
przyczepności i stabilności, ale z drugiej strony ma mniej kolców. Którą
szerokość powinienem wybrać? Najczęściej to będą one jeżdżone w mieście,
po posolonym asfalcie, aczkolwiek kupuję je głównie ze względu na wypady
mniej uczęszczanymi drogami gdzie występuje ubity śnieg i/lub lód
powstały ze śniegu (chociaż i w moim pueblo znajdzie się sporo takich
dróg :-) ).

na sam asfalt odradzam - kolce sa glosne jak cholera i szybko sie gubia

--
http://db.org.pl/

On 2014-01-17 19:58, m4rkiz wrote:

na sam asfalt odradzam - kolce sa glosne jak cholera i szybko sie gubia

Wyssana z palca bzdura. Od 2004 jeżdżę na zimowych z kolcami praktycznie cały sezon - do zimy 2009/2010 na schwalbe snow stud (przód/tył) i w nich zgubiłem jeden kolec, w tylnej po ostrym hamowaniu na suchym. W 2010/2011 zmieniłem na marathon winter i do teraz zero ubytków kolców, bieżnik w stanie bdb.

Co do hałasu - jest bardzo umiarkowany, czasem słychać (głównie jak rower pochyla się w łuku) ale trudno się zorientować, że to kolce.

Snow Stud ze względu na bardzo "błotnisty" bieżnik ma wyraźnie większe opory toczenia, Marathon Winter jest zaskakująco "szybki".

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

"Marcin Hyła" <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu.pl> wrote in message news:52d991fd$0$2148$65785112news.neostrada.pl...

na sam asfalt odradzam - kolce sa glosne jak cholera i szybko sie gubia

Wyssana z palca bzdura.

obserwacja wlasnych opon

Schwalbe Marathon Winter 700 X 35C przod
Schwalbe Marathon Winter 700 X 40C tyl

halas na czystym asfalcie jest uciazliwy a kolcow zgubilem ~20 w
pierwszym tygodniu po stopnieniu sniegu\lodu

po uzupelnieniu i ostrozniejszej jezdzie zgubilem kolejne kilkanascie
w nastepne dwa tygodnie wiec zakladam te kola tylko kiedy widze ze
powinienem

na powyzsze moze miec wplyw to ze delikatnie przekraczam zalecane
cisnienie a opony maja co wozic

--
http://db.org.pl/

W dniu 2014-01-17 21:26, Marcin Hyła pisze:

On 2014-01-17 19:58, m4rkiz wrote:

na sam asfalt odradzam - kolce sa glosne jak cholera i szybko sie gubia

Wyssana z palca bzdura. Od 2004 jeżdżę na zimowych z kolcami praktycznie
cały sezon - do zimy 2009/2010 na schwalbe snow stud (przód/tył) i w
nich zgubiłem jeden kolec, w tylnej po ostrym hamowaniu na suchym. W
2010/2011 zmieniłem na marathon winter i do teraz zero ubytków kolców,
bieżnik w stanie bdb.

Co do hałasu - jest bardzo umiarkowany, czasem słychać (głównie jak
rower pochyla się w łuku) ale trudno się zorientować, że to kolce.

Snow Stud ze względu na bardzo "błotnisty" bieżnik ma wyraźnie większe
opory toczenia, Marathon Winter jest zaskakująco "szybki".

Nie taka bzdura, żonka jeździ zimą do pracy kilka kilometrów i po poprzednim sezonie musiałem posadzić osiem kolców na 360.
Niewiele ale jednak się sypią.

--
AWa.

On 2014-01-21 13:30, Andrzej W. wrote:

Nie taka bzdura, żonka jeździ zimą do pracy kilka kilometrów i po
poprzednim sezonie musiałem posadzić osiem kolców na 360.
Niewiele ale jednak się sypią.

360 kolców w jednej oponie? To trochę jakiś hardkor/overkill :-) Opis pasuje do Ice Spiker, ale to IMHO nie jest opona na miasto/asfalt tylko na Bukowinę Tatrzańską albo Skandynawię gdzie w zimie się nie czyści dróg tylko pozostawia białe ubite. A jak było z ciśnieniem?

Powtarzam: od 2003/2004 używam schwalbe snow stud a obecnie od czterech lat marathon winter (po 3 miesiące na rok, za to codziennie, asfalt i śnieg, wyjdzie pewnie z 10 km/dziennie) i straciłem łącznie jeden kolec (snow stud). Na oko 90-95% czasu/długości jazdy to asfalt, mokry/suchy. Śnieg i lód to pozostałe 5-10%.

Snow stud ma piekielne opory toczenia, przeszedłem na winter (tylko z przodu) i jest elegancko, tylko raz mi porządnie brakowało kolców z tyłu (totalna lodowica w ub. roku w KRK).

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

W dniu 2014-01-21 14:48, Marcin Hyła pisze:

360 kolców w jednej oponie?

Przód Schwalbe Marathon Winter (240) + tył Scwalbe Winter (120), jak nic wychodzi 360. :-)
Przy czym właściwie wszystkie stracone kolce to były te zewnętrzne z Marathon Winter.

--
Pozdrawiam,
Andrzej.

W dniu 2014-01-21 15:18, Andrzej W. pisze:

W dniu 2014-01-21 14:48, Marcin Hyła pisze:

360 kolców w jednej oponie?

Przód Schwalbe Marathon Winter (240) + tył Scwalbe Winter (120), jak nic
wychodzi 360. :-)
Przy czym właściwie wszystkie stracone kolce to były te zewnętrzne z
Marathon Winter.

Hmmm, technika jazdy? ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

W dniu wtorek, 21 stycznia 2014 15:49:06 UTC+1 użytkownik coaster napisał:

> Przy czym w�a�ciwie wszystkie stracone kolce to by�y te zewn�trzne z

> Marathon Winter.
 Hmmm, technika jazdy? ;-)

Dokładnie,bo trzeba umieć rozróżnić śliskie od nie śliskiego

"Andrzej W." <awa_wp.a_to_wytnij.@wp.pl> wrote in message news:52de81bb$0$2374$65785112news.neostrada.pl...

Przy czym właściwie wszystkie stracone kolce to były te zewnętrzne z Marathon Winter.

może opona byla napompowana na wyższe ciśnienie i zewnętrzne kolce nie zdołały się dobrze osadzić podczas "docierania"?

pozdro

On 2014-01-17 21:26, Marcin Hyła wrote:
[...]

Co do hałasu - jest bardzo umiarkowany, czasem słychać (głównie jak
rower pochyla się w łuku) ale trudno się zorientować, że to kolce.

Również moim zdaniem ten hałas nie jest uciążliwy. I wystarczy nawet
cienka, przezroczysta warstewka świeżego śniegu na asfalcie/kostce aby
zniknął. Bardziej dotkliwą wadą tych opon są większe opory toczenia -
tak na oko średnia prędkość spadła mi o 2 km/h.

W każdym razie od kilku dni jeżdżę na Marathon-ach 1,6" z przodu i z
tyłu i powiem krótko - rewelacja. Nawet pomimo wspomnianych wyżej
niedogodności. Żałuję tylko, że nie kupiłem ich na poprzednia zimę (a
planowałem to zrobić).