Dnia Fri, 18 Feb 2011 00:18:16 +0000 (UTC),  Michał napisał(a):

Które z bajerów jakie widzieliście w autach, nazwijmy to "po 2003" są użyteczne ? a które nie ?

Kolejność całkowicie przypadkowa:
+ Webasto (w wersji z pilotem i timerem) - w aucie stojącym zimą na
dworze, + trzykrotne działanie kierunkowskazów po lekkim machnięciu dźwignią, + ogrzewana przednia szyba (chociaż np. w Fordzie trzeba się
przyzwyczaić - widać 'pręciki' grzewcze),
+ gniazdo zaplaniczki/przetwornica w bagażniku,
+ bluetooth (mam na myśli np. Blue@Me z Fiata),
+ bagażnik otwierany pilotem i automatycznie podnoszony (np. w autach
typu kombi)


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
http://wroclaw.fotopolska.eu

Seba pisze:

Dnia Fri, 18 Feb 2011 00:18:16 +0000 (UTC),  Michał napisał(a):

Które z bajerów jakie widzieliście w autach, nazwijmy to "po 2003" są użyteczne ? a które nie ?

+ trzykrotne działanie kierunkowskazów po lekkim machnięciu dźwignią,

A o tym to nie słyszałem. A fajne! Aczkolwiek dla mnie do jazdy po Warszawie wystarczyło by pojedyncze mrugnięcie ;-) Akurat aby mrugnąć w połowie wykonywania manewru zmiany pasa ruchu ;-)

Seco

On 18 Lut, 11:05, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

A o tym to nie słyszałem. A fajne! Aczkolwiek dla mnie do jazdy po
Warszawie wystarczyło by pojedyncze mrugnięcie ;-)

Otoz to. Czesto jedziesz na pustej drodze, zmieniasz pas, migniesz dla
formalnosci kierunkiem a ten miga jakis czas po manewrze.

Nienawidze tej funkcji ;)

--
amos

W dniu 2011-02-18 13:35, amos pisze:

On 18 Lut, 11:05, Bartosz 'Seco' Suchecki<pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

A o tym to nie słyszałem. A fajne! Aczkolwiek dla mnie do jazdy po
Warszawie wystarczyło by pojedyncze mrugnięcie ;-)

Otoz to. Czesto jedziesz na pustej drodze, zmieniasz pas, migniesz dla
formalnosci kierunkiem a ten miga jakis czas po manewrze.

Nienawidze tej funkcji ;)

Można wyłączyć w ASO. Mi wymieniali moduł zarządzania wew. funkcjami (zapomniałem jak to się nazywa) w focusie w ASO i tam jest m.in to o czym piszesz - po zamontowaniu nowego bo stary się pierniczył na moją prośbę to wyłączyli. :)

Pozdrawiam
Rafał

W dniu 2011-02-18 11:05, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

+ trzykrotne działanie kierunkowskazów po lekkim machnięciu dźwignią,

A o tym to nie słyszałem. A fajne! Aczkolwiek dla mnie do jazdy po
Warszawie wystarczyło by pojedyncze mrugnięcie ;-) Akurat aby mrugnąć w
połowie wykonywania manewru zmiany pasa ruchu ;-)

Ford tak ma od jakiegoś czasu. Krótkie! lekkie naciśnięcie (tak żeby
jeszcze nie "wskoczył" kierunek) powoduje wygenerowanie 3 mrugnięć.
Bardzo wygodne, do użytku w pełnej sekwencji. Nie bądź "słoik" :)

--
MZ

Ford tak ma od jakiegoś czasu. Krótkie! lekkie naciśnięcie (tak żeby
jeszcze nie "wskoczył" kierunek) powoduje wygenerowanie 3 mrugnięć.
Bardzo wygodne, do użytku w pełnej sekwencji. Nie bądź "słoik" :)

Takie cos mozna samemu dodac, na pewno sa produktowane zestawy do pojazdow rodem z VAGu.

W dniu 2011-02-18 11:36, MZ pisze:

Aczkolwiek dla mnie do jazdy po
>  Warszawie wystarczyło by pojedyncze mrugnięcie;-)  Akurat aby mrugnąć w
>  połowie wykonywania manewru zmiany pasa ruchu;-)

Ford tak ma od jakiegoś czasu. Krótkie! lekkie naciśnięcie (tak żeby
jeszcze nie "wskoczył" kierunek) powoduje wygenerowanie 3 mrugnięć.

Honda Accord VIII. Standardowo przy takim punknieciu mruga trzy razy, ale jesli "wyczuje" na kierownicy, ze wykonales juz manewr zmiany pasa, to konczy miganie wczesniej, np. po jednym blysku.

--
Pozdrawiam,
mgr inż.

MZ pisze:

W dniu 2011-02-18 11:05, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

+ trzykrotne działanie kierunkowskazów po lekkim machnięciu dźwignią,

A o tym to nie słyszałem. A fajne! Aczkolwiek dla mnie do jazdy po
Warszawie wystarczyło by pojedyncze mrugnięcie ;-) Akurat aby mrugnąć w
połowie wykonywania manewru zmiany pasa ruchu ;-)

Ford tak ma od jakiegoś czasu. Krótkie! lekkie naciśnięcie (tak żeby
jeszcze nie "wskoczył" kierunek) powoduje wygenerowanie 3 mrugnięć.
Bardzo wygodne, do użytku w pełnej sekwencji. Nie bądź "słoik" :)

Właśnie wróciłem i przyznam, że miałem zaćmienie. W focusie lekkie wychylenie dźwigni powoduje mruganie. Czyli jest słodko, najlepiej jak może być :-) Mogę mrugnąć, raz, dwa, trzy :-)

Seco

Użytkownik "Seba" <seb_beztego_sob@gazeta.pl> napisał w wiadomości

+ trzykrotne działanie kierunkowskazów po lekkim machnięciu dźwignią,

Powiesił bym za jaja tego co to g... wymyślił!!!!!!!

Reszta może być, ale nie musi


Pozdro

Użytkownik "Seba" <seb_beztego_sob@gazeta.pl> napisał w wiadomości

> + trzykrotne działanie kierunkowskazów po lekkim machnięciu dźwignią,

Powiesił bym za jaja tego co to g... wymyślił!!!!!!!

Ale nie musisz z tego korzystać - wystarczy przesunąć dźwignię kierunków do
oporu i ponownie wrócić do pozycji neutralnej.

--

W dniu 2011-02-18 09:02, Seba pisze:
[..]

+ trzykrotne działanie kierunkowskazów po lekkim machnięciu dźwignią,

a mnie to irytuje. Wolałbym tradycyjną wajhę a nie elektroniczną. A jak pierwszy raz wsiadłem do vectry z tym wynalazkiem, to z nie mogłem się za cholerę nauczyć tego. Miałam albo dyskotekę lewo-prawo-lewo-prawo, albo jeździłem bez kierunków ;)


--
pozdrawiam,
W.

Dnia Sat, 19 Feb 2011 16:50:18 +0100, V-Tec napisał(a):

+ trzykrotne działanie kierunkowskazów po lekkim machnięciu dźwignią,

a mnie to irytuje. Wolałbym tradycyjną wajhę a nie elektroniczną.

Ja też nie trawię tego wynalazku zastosowanego w Oplach. Ale w tym
przypadku wajcha jest zdecydowanie staromodna, tradycyjna - mówię o
Fordzie i Alfie.

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
http://wroclaw.fotopolska.eu/

"V-Tec" <v_tec@zatega.pl> wrote in message news:ijoorq$6ft$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2011-02-18 09:02, Seba pisze:
[..]

+ trzykrotne działanie kierunkowskazów po lekkim machnięciu dźwignią,

a mnie to irytuje. Wolałbym tradycyjną wajhę a nie elektroniczną. A jak pierwszy raz wsiadłem do vectry z tym wynalazkiem, to z nie mogłem się za cholerę nauczyć tego. Miałam albo dyskotekę lewo-prawo-lewo-prawo, albo jeździłem bez kierunków ;)

Kolezanko v-tec ;-P (to tak a propos ostatniego zdania)
Wlacznik kierunkow w Vectrze to zdecydowanie porazka (komu przeszkadzalo sprawdzone rozwiazanie?), ale jezdzilem roznymi autami z normalnym wlacznikiem kierunkow, a mrugacymi 3x po krotkim nacisnieciu.

--
Axel

Dnia 2011-02-19 21:37,  *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Wlacznik kierunkow w Vectrze to zdecydowanie porazka (komu przeszkadzalo

Etam :) - ja sobie chwalę :)

sprawdzone rozwiazanie?), ale jezdzilem roznymi autami z normalnym
wlacznikiem kierunkow, a mrugacymi 3x po krotkim nacisnieciu.

Insignia/Astra IV maja znowu zwykłe przełączniki, ale po lekkim naciśnięciu też mrugają 3 razy.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

"Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> wrote in message news:ijt5r4$ao3$3news.onet.pl...

Dnia 2011-02-19 21:37,  *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Wlacznik kierunkow w Vectrze to zdecydowanie porazka (komu przeszkadzalo

Etam :) - ja sobie chwalę :)

No to powiedz mi, jaka to ma przewage nad "klasycznym" rozwiazaniem, bo wada jest taka, ze trzeba sie przyzwyczaic. Ja uzywam, nie mam problemow z wlaczeniem (no, jest pewien problem z zamruganiem na zmiane kierunkami, ale to przez to trzykrotne mruganie), ale wole normalne kierunki.

sprawdzone rozwiazanie?), ale jezdzilem roznymi autami z normalnym
wlacznikiem kierunkow, a mrugacymi 3x po krotkim nacisnieciu.

Insignia/Astra IV maja znowu zwykłe przełączniki, ale po lekkim naciśnięciu też mrugają 3 razy.

I tak wlasnie powinno byc.

--
Axel

Dnia 2011-02-21 11:40,  *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Wlacznik kierunkow w Vectrze to zdecydowanie porazka (komu przeszkadzalo

Etam :) - ja sobie chwalę :)

No to powiedz mi, jaka to ma przewage nad "klasycznym" rozwiazaniem, bo
wada jest taka, ze trzeba sie przyzwyczaic. Ja uzywam, nie mam problemow
z wlaczeniem (no, jest pewien problem z zamruganiem na zmiane
kierunkami, ale to przez to trzykrotne mruganie), ale wole normalne
kierunki.

O przewadze tu mówić nie można raczej - po prostu podoba mi się, że przełącznik jest zawsze w tym samym miejscu :)
Pamiętam też że klasyczne przełączniki często przy lekko skręconych kołach trzeba było "przełamywać" jak w złym miejscu znalazł się "garb" od wyłącznika - sam nie wiem jak to nazwać :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Dnia Sat, 19 Feb 2011 21:37:20 +0100, Axel napisał(a):

Kolezanko v-tec ;-P (to tak a propos ostatniego zdania)
Wlacznik kierunkow w Vectrze to zdecydowanie porazka (komu przeszkadzalo sprawdzone rozwiazanie?), ale jezdzilem roznymi autami z normalnym wlacznikiem kierunkow, a mrugacymi 3x po krotkim nacisnieciu.

Wszyscy jęczący na temat 3 mignięć - w Vectrze C którą miałem nieszczęście
jeździć to się ustawiało w komputerze, czy mają migać raz czy trzy razy.
Jak komuś nie pasuje, to może warto podjąć heroiczny wysiłek przeczytania
instrukcji?
Jak dla mnie wynalazek fajny, jedna z niewielu rzeczy które mi się w
Vectrze podobały. Ale samo wykonanie dźwigienek masakryczne. I to ciągłe
wrażenie, że na następnym skrzyżowaniu dźwigienka zostanie mi w rękach.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

"Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> wrote in message news:1m8ysawubpjgi.dlglepper.institute.com...

Kolezanko v-tec ;-P (to tak a propos ostatniego zdania)
Wlacznik kierunkow w Vectrze to zdecydowanie porazka (komu przeszkadzalo
sprawdzone rozwiazanie?), ale jezdzilem roznymi autami z normalnym
wlacznikiem kierunkow, a mrugacymi 3x po krotkim nacisnieciu.

Wszyscy jęczący na temat 3 mignięć - w Vectrze C którą miałem nieszczęście
jeździć to się ustawiało w komputerze, czy mają migać raz czy trzy razy.
Jak komuś nie pasuje, to może warto podjąć heroiczny wysiłek przeczytania
instrukcji?

Tu masz instrukcje od Vectry:
http://instrukcja.pl/i/opel_vectra_c_20022005_instrukcja_obslugi/pdf/309

A teraz znajdz mi w niej cokolwiek o wylaczaniu 3 migniec. Dla ulatwienia dodam, ze w mojej instrukcji tez nic na ten temat nie ma. I w instrukcji od poliftowej vectry mojej siostry tez nie.
Poza tym - w zlym miejscu odpowiadasz. Ja nie narzekam na potrojne migniecie, tylko na sposob dzialania dzwigni w Vectrze. Zreszta, Witkowi tez chyba bardziej o to chodzilo.

Jak dla mnie wynalazek fajny, jedna z niewielu rzeczy które mi się w
Vectrze podobały. Ale samo wykonanie dźwigienek masakryczne. I to ciągłe
wrażenie, że na następnym skrzyżowaniu dźwigienka zostanie mi w rękach.

Ty na pewno Vectra C jezdziles? Bo dzwignie robia raczej solidne wrazenie...


--
Axel

Dnia Mon, 21 Feb 2011 21:43:13 +0100, Axel napisał(a):

Tu masz instrukcje od Vectry:
http://instrukcja.pl/i/opel_vectra_c_20022005_instrukcja_obslugi/pdf/309

A teraz znajdz mi w niej cokolwiek o wylaczaniu 3 migniec. Dla ulatwienia dodam, ze w mojej instrukcji tez nic na ten temat nie ma. I w instrukcji od poliftowej vectry mojej siostry tez nie.

Ja tam nie wiem - bawiłem się komputerem i znalazłem stosowne ustawienie.
Widocznie producent założył, że i tak nikt tego nie czytał

Poza tym - w zlym miejscu odpowiadasz. Ja nie narzekam na potrojne migniecie, tylko na sposob dzialania dzwigni w Vectrze. Zreszta, Witkowi tez chyba bardziej o to chodzilo.

O sposobie działania również pisałem, jak i o jakości materiału - stąd w
tym miejscu.

Ty na pewno Vectra C jezdziles? Bo dzwignie robia raczej solidne wrazenie...

A 2008 roku robili inne? Plastik tandetny, jakby pusta w środku, trzeszczy,
zgrzypi, masakra. W porównaniu z tym samym w moim aucie niebo a ziemia.
Cóś w ten deseń to było:
http://img13.allegroimg.pl/photos/oryginal/14/47/15/12/1447151288
w dodatku nie z boku osłony kolumny kierownicy, ale z z góry i z boku.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Dnia 2011-02-21 22:25,  *Waldek Godel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Tu masz instrukcje od Vectry:
http://instrukcja.pl/i/opel_vectra_c_20022005_instrukcja_obslugi/pdf/309

A teraz znajdz mi w niej cokolwiek o wylaczaniu 3 migniec. Dla ulatwienia
dodam, ze w mojej instrukcji tez nic na ten temat nie ma. I w instrukcji od
poliftowej vectry mojej siostry tez nie.

Ja tam nie wiem - bawiłem się komputerem i znalazłem stosowne ustawienie.
Widocznie producent założył, że i tak nikt tego nie czytał

Skąd wziąłeś Techa2 - a i tam pewności nie mam ;)
W komputerze zmienić się tego nie da - chyba, że w zhackowanym - samo bawienie się nic nie da :)

Poza tym - w zlym miejscu odpowiadasz. Ja nie narzekam na potrojne
migniecie, tylko na sposob dzialania dzwigni w Vectrze. Zreszta, Witkowi tez
chyba bardziej o to chodzilo.

O sposobie działania również pisałem, jak i o jakości materiału - stąd w
tym miejscu.

Ty na pewno Vectra C jezdziles? Bo dzwignie robia raczej solidne wrazenie...

A 2008 roku robili inne? Plastik tandetny, jakby pusta w środku, trzeszczy,
zgrzypi, masakra. W porównaniu z tym samym w moim aucie niebo a ziemia.
Cóś w ten deseń to było:
http://img13.allegroimg.pl/photos/oryginal/14/47/15/12/1447151288

O paru rzeczach w Vectrze C można napisać, że jest tandetne, ale akurat o dźwigniach przy kierownicy nie - są z bardzo dobrego plastiku i solidne. Na pewno nie skrzypią powszechnie.

w dodatku nie z boku osłony kolumny kierownicy, ale z z góry i z boku.

?

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

"Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> wrote in message
news:ijvpkt$d9j$1news.onet.pl...

Ja tam nie wiem - bawiłem się komputerem i znalazłem stosowne ustawienie.
Widocznie producent założył, że i tak nikt tego nie czytał

Skąd wziąłeś Techa2 - a i tam pewności nie mam ;)
W komputerze zmienić się tego nie da - chyba, że w zhackowanym - samo bawienie się nic nie da :)

Dokladnie. Jesli juz, to mozna przestawic w trybie serwisowym.

A 2008 roku robili inne? Plastik tandetny, jakby pusta w środku,
trzeszczy, zgrzypi, masakra. W porównaniu z tym samym w moim aucie
niebo a ziemia. Cóś w ten deseń to było:
http://img13.allegroimg.pl/photos/oryginal/14/47/15/12/1447151288

O paru rzeczach w Vectrze C można napisać, że jest tandetne, ale akurat o dźwigniach przy kierownicy nie - są z bardzo dobrego plastiku i solidne. Na pewno nie skrzypią powszechnie.

Na znane mi egzemplarze - nic nie skrzypi.

w dodatku nie z boku osłony kolumny kierownicy, ale z z góry i z boku.

?

Tez nie rozumiem, co chcial przez to powiedziec.

--
Axel

Dnia 2011-02-19 16:50,  *V-Tec* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

+ trzykrotne działanie kierunkowskazów po lekkim machnięciu dźwignią,

a mnie to irytuje. Wolałbym tradycyjną wajhę a nie elektroniczną. A jak
pierwszy raz wsiadłem do vectry z tym wynalazkiem, to z nie mogłem się
za cholerę nauczyć tego. Miałam albo dyskotekę lewo-prawo-lewo-prawo,
albo jeździłem bez kierunków ;)

Ja żałuję, że w Insigni z tego zrezygnowali - przyzwyczaiłem się :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

"Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> wrote in message news:ijt5l1$ao3$2news.onet.pl...

Dnia 2011-02-19 16:50,  *V-Tec* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

+ trzykrotne działanie kierunkowskazów po lekkim machnięciu dźwignią,

a mnie to irytuje. Wolałbym tradycyjną wajhę a nie elektroniczną. A jak
pierwszy raz wsiadłem do vectry z tym wynalazkiem, to z nie mogłem się
za cholerę nauczyć tego. Miałam albo dyskotekę lewo-prawo-lewo-prawo,
albo jeździłem bez kierunków ;)

Ja żałuję, że w Insigni z tego zrezygnowali - przyzwyczaiłem się :)

Ale masz jakis problem z normalna dzwignia? Bo to wlasnie taka roznica - do auta sie wsiada i sie uzywa, albo sie wsiada i trzeba sie przyzwyczajac.
To tak, jak zawsze mam problem z klaksonem, jak sie przesiadam miedzy swoim autem, a zony - u niej klakson jest _tylko_ na dwoch przyciskach na poduszce w kierownicy, a u mnie w tym miejscu akurat sa przyciski do radia. No i u niej wale w srodek kierownicy (bez efektu), a u siebie wylaczam radio ;-) Tyle, ze klakson duzo rzadziej uzywany, niz kierunki (o francuskim wynalazku klaksonu w przelaczniku kierunkow nie wspomne...)

--
Axel

W dniu 2011-02-21 11:45, Axel pisze:
(...)

Ale masz jakis problem z normalna dzwignia? Bo to wlasnie taka roznica -
do auta sie wsiada i sie uzywa, albo sie wsiada i trzeba sie przyzwyczajac.
To tak, jak zawsze mam problem z klaksonem, jak sie przesiadam miedzy
swoim autem, a zony - u niej klakson jest _tylko_ na dwoch przyciskach
na poduszce w kierownicy, a u mnie w tym miejscu akurat sa przyciski do
radia. No i u niej wale w srodek kierownicy (bez efektu), a u siebie
wylaczam radio ;-) Tyle, ze klakson duzo rzadziej uzywany, niz kierunki
(o francuskim wynalazku klaksonu w przelaczniku kierunkow nie wspomne...)

ROTFL - w pugu też tłukłem w kierownicę uciekając na barierę przed
spychającym mnie gościem (po stronie praskiej któregoś z mostów).
W sumie - w toyce też kiedyś tłukłem w kierownicę i nie zadziałało.
Tak często sygnał był używany, że nikt nie zauważył, że zaśniedział
konektor ;)

"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> wrote in message news:ijtgka$qsu$1news.onet.pl...

W dniu 2011-02-21 11:45, Axel pisze:
(...)

Ale masz jakis problem z normalna dzwignia? Bo to wlasnie taka roznica -
do auta sie wsiada i sie uzywa, albo sie wsiada i trzeba sie przyzwyczajac.
To tak, jak zawsze mam problem z klaksonem, jak sie przesiadam miedzy
swoim autem, a zony - u niej klakson jest _tylko_ na dwoch przyciskach
na poduszce w kierownicy, a u mnie w tym miejscu akurat sa przyciski do
radia. No i u niej wale w srodek kierownicy (bez efektu), a u siebie
wylaczam radio ;-) Tyle, ze klakson duzo rzadziej uzywany, niz kierunki
(o francuskim wynalazku klaksonu w przelaczniku kierunkow nie wspomne...)

ROTFL - w pugu też tłukłem w kierownicę uciekając na barierę przed
spychającym mnie gościem (po stronie praskiej któregoś z mostów).

Jak jezdzilem kiedys sluzbowa Matra Simca Rancho (rewelacyjne auto w tamtych czasach), to nawet sie przyzwyczailem i nie walilem w kierownice. Mam problem, jak sie chwilowo przesiadam.

W sumie - w toyce też kiedyś tłukłem w kierownicę i nie zadziałało.
Tak często sygnał był używany, że nikt nie zauważył, że zaśniedział
konektor ;)

Tez tak mialem w ktoryms aucie :-)

--
Axel

W dniu 2011-02-21 17:25, Axel pisze:
(...)

ROTFL - w pugu też tłukłem w kierownicę uciekając na barierę przed
spychającym mnie gościem (po stronie praskiej któregoś z mostów).

Jak jezdzilem kiedys sluzbowa Matra Simca Rancho (rewelacyjne auto w
tamtych czasach), to nawet sie przyzwyczailem i nie walilem w
kierownice.

Wiesz, jak regularnie ujeżdżałem renówkę to też się przyzwyczaiłem :)

> Mam problem, jak sie chwilowo przesiadam.

O to to to :)

Tez tak mialem w ktoryms aucie :-)

No tak, tylko jak już się okazało, że musi być to sam trąbik, to trzeba
było rozebrać niemalże pół przodu ;)

Dnia Mon, 21 Feb 2011 11:45:58 +0100, Axel napisał(a):

Tyle, ze klakson duzo rzadziej uzywany, niz kierunki (o francuskim wynalazku klaksonu w przelaczniku kierunkow nie wspomne...)

O widzisz.. dobrze wiedzieć, że w trabancie kląłem na francuzów ;-)

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

On Mon, 21 Feb 2011 17:05:22 +0000,  Waldek Godel wrote:

Dnia Mon, 21 Feb 2011 11:45:58 +0100, Axel napisał(a):

Tyle, ze klakson duzo rzadziej uzywany, niz kierunki (o francuskim wynalazku klaksonu w przelaczniku kierunkow nie wspomne...)

O widzisz.. dobrze wiedzieć, że w trabancie kląłem na francuzów ;-)

Ze w fordzie sie to zdarzalo to sie nie dziwie, w koncu to samochod na
F. Ale skad to g* w trabancie ? J.