Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Ktoś chce poskakać?

Ktoś chce poskakać?

Data: 2011-10-31 20:35:01
Autor: neoniusz
Ktoś chce poskakać?
http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.

Data: 2011-10-31 13:22:18
Autor: Lew2
Ktoś chce poskakać?
On Oct 31, 8:35 pm, neoniusz <n...@joemonster.org> wrote:
http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.

Albo stoi sobie znak 30 km/h, bo drogowcy posypali grysem wylaną
smołę. Co z tego że ja jadę 30, jak wyprzedza mnie jakiś pan jadąc 90
km/h i oczywiście cały lakier spryskany. U kogo dochodzić
odszkodowania?

Data: 2011-10-31 22:10:09
Autor: 4CX250
Ktoś chce poskakać?
Użytkownik "Lew2" <waldek69@hotmail.com> napisał w wiadomości news:5a8fdbb4-4257-4a92-a497-4e8d99fc2153n18g2000vbv.googlegroups.com...
On Oct 31, 8:35 pm, neoniusz <n...@joemonster.org> wrote:

Albo stoi sobie znak 30 km/h, bo drogowcy posypali grysem wylaną
smołę. Co z tego że ja jadę 30, jak wyprzedza mnie jakiś pan jadąc 90
km/h i oczywiście cały lakier spryskany. U kogo dochodzić
odszkodowania?
To nie pan, tu    ...any ...uj :)

Data: 2011-10-31 22:23:13
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 22:10, 4CX250 pisze:
Użytkownik "Lew2"<waldek69@hotmail.com>  napisał w wiadomości
news:5a8fdbb4-4257-4a92-a497-4e8d99fc2153n18g2000vbv.googlegroups.com...
On Oct 31, 8:35 pm, neoniusz<n...@joemonster.org>  wrote:

Albo stoi sobie znak 30 km/h, bo drogowcy posypali grysem wylaną
smołę. Co z tego że ja jadę 30, jak wyprzedza mnie jakiś pan jadąc 90
km/h i oczywiście cały lakier spryskany. U kogo dochodzić
odszkodowania?
To nie pan, tu    ...any ...uj :)



Psikutas bez es ;)

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-10-31 20:57:27
Autor: Marcin Jan
Ktoś chce poskakać?
W dniu 11-10-31 20:35, neoniusz pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.

się dziwić nie ma czemu. Nastawiają czterdziestek byle gdzie, byle był dupochron a potem jak rzeczywiście trzeba to ludzie to olewają, bo przecież przejechali tysiąc 40 i było ok.
Jestem ciekaw czy przynajmniej jakaś mała część ograniczeń  testowana jest w terenie. Czyli taki inżynier ruchu z ekipąm(policja etc.) przejeżdżają dany odcinek z taką prędkością jaką sobie wymarzyli.
A najbardziej ja kocham trzydziestki przy robotach drogowych, zero człowieka, nawierzchnia ok, ale 30 musi być.
Pozdrawiam
Marcin Jan

Data: 2011-10-31 20:21:55
Autor: Rafał Grzelak
Ktoś chce poskakać?
Marcin Jan wrote:

Jestem ciekaw czy
przynajmniej jakaś mała część ograniczeń  testowana jest w terenie.
Czyli taki inżynier ruchu z ekipąm(policja etc.) przejeżdżają dany
odcinek z taką prędkością jaką sobie wymarzyli.

Ale jakich wniosków spodziewasz się po takim teście? Napiszą w
raporcie, że przejechali z prędkością 40km/h i nic złego sie nie
wydarzyło, więc jest to prędkość bezpieczna i nic nie wskazuje na
konieczność daleszego jej ograniczania. :>

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2011-10-31 23:08:31
Autor: Bydlę
Ktoś chce poskakać?
On 2011-10-31 20:21:55 +0000, Rafał Grzelak <spam@spam.com> said:

Marcin Jan wrote:

Jestem ciekaw czy
przynajmniej jakaś mała część ograniczeń  testowana jest w terenie.
Czyli taki inżynier ruchu z ekipąm(policja etc.) przejeżdżają dany
odcinek z taką prędkością jaką sobie wymarzyli.

Ale jakich wniosków spodziewasz się po takim teście? Napiszą w
raporcie, że przejechali z prędkością 40km/h i nic złego sie nie
wydarzyło, więc jest to prędkość bezpieczna i nic nie wskazuje na
konieczność daleszego jej ograniczania. :>

Nienienie.
"...i nic nie wskazuje na konieczność jej podwyższenia."
;>



--
Bydlę

Data: 2011-10-31 22:17:43
Autor: Rafał Grzelak
Ktoś chce poskakać?
Bydlę wrote:

On 2011-10-31 20:21:55 +0000, Rafał Grzelak <spam@spam.com> said:

> Marcin Jan wrote:
> > > Jestem ciekaw czy
> > przynajmniej jakaś mała część ograniczeń  testowana jest w
> > terenie.  Czyli taki inżynier ruchu z ekipąm(policja etc.)
> > przejeżdżają dany odcinek z taką prędkością jaką sobie wymarzyli.
> > Ale jakich wniosków spodziewasz się po takim teście? Napiszą w
> raporcie, że przejechali z prędkością 40km/h i nic złego sie nie
> wydarzyło, więc jest to prędkość bezpieczna i nic nie wskazuje na
> konieczność daleszego jej ograniczania. :>

Nienienie.
"...i nic nie wskazuje na konieczność jej podwyższenia."
;>

Podwyzszania? Przeciez predkosc zabija!

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2011-10-31 23:41:14
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 23:17, Rafał Grzelak pisze:
Bydlę wrote:

On 2011-10-31 20:21:55 +0000, Rafał Grzelak<spam@spam.com>  said:

Marcin Jan wrote:

Jestem ciekaw czy
przynajmniej jakaś mała część ograniczeń  testowana jest w
terenie.  Czyli taki inżynier ruchu z ekipąm(policja etc.)
przejeżdżają dany odcinek z taką prędkością jaką sobie wymarzyli.

Ale jakich wniosków spodziewasz się po takim teście? Napiszą w
raporcie, że przejechali z prędkością 40km/h i nic złego sie nie
wydarzyło, więc jest to prędkość bezpieczna i nic nie wskazuje na
konieczność daleszego jej ograniczania. :>

Nienienie.
"...i nic nie wskazuje na konieczność jej podwyższenia."
;>

Podwyzszania? Przeciez predkosc zabija!


No ale po co podwyzszac? Jak bedzie jeszcze nizej, to sie postawi 20km/h...

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-01 00:17:37
Autor: Bydlę
Ktoś chce poskakać?
On 2011-10-31 22:17:43 +0000, Rafał Grzelak <spam@spam.com> said:

Bydlę wrote:

On 2011-10-31 20:21:55 +0000, Rafał Grzelak <spam@spam.com> said:

Marcin Jan wrote:

Jestem ciekaw czy
przynajmniej jakaś mała część ograniczeń  testowana jest w
terenie.  Czyli taki inżynier ruchu z ekipąm(policja etc.)
przejeżdżają dany odcinek z taką prędkością jaką sobie wymarzyli.

Ale jakich wniosków spodziewasz się po takim teście? Napiszą w
raporcie, że przejechali z prędkością 40km/h i nic złego sie nie
wydarzyło, więc jest to prędkość bezpieczna i nic nie wskazuje na
konieczność daleszego jej ograniczania. :>

Nienienie.
"...i nic nie wskazuje na konieczność jej podwyższenia."
;>

Podwyzszania? Przeciez predkosc zabija!

Tak, siedzi sobie taka prędkość schowana za drzewem, które tylko czyha na kierowcę i gdy dochodzi do kulminacyjnego momentu, to i prędkość, i drzewo wyskakują na drogę i gonią za autem...




--
Bydlę

Data: 2011-10-31 23:50:11
Autor: Rafał Grzelak
Ktoś chce poskakać?
Bydlę wrote:

> Podwyzszania? Przeciez predkosc zabija!

Tak, siedzi sobie taka prędkość schowana za drzewem, które tylko
czyha na kierowcę i gdy dochodzi do kulminacyjnego momentu, to i
prędkość, i drzewo wyskakują na drogę i gonią za autem...

Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak trzeba zapierdalac, zeby zgubic
takie goniace drzewo... :>

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2011-11-01 09:17:45
Autor: Bydlę
Ktoś chce poskakać?
On 2011-10-31 23:50:11 +0000, Rafał Grzelak <spam@spam.com> said:

Bydlę wrote:

Podwyzszania? Przeciez predkosc zabija!

Tak, siedzi sobie taka prędkość schowana za drzewem, które tylko
czyha na kierowcę i gdy dochodzi do kulminacyjnego momentu, to i
prędkość, i drzewo wyskakują na drogę i gonią za autem...

Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak trzeba zapierdalac, zeby zgubic
takie goniace drzewo... :>

A tu jeszcze może być zdradziecki znak: 40!
I co tu, szanowny panie, robić, gdy z turbo idzie siwy dym?


--
Bydlę

Data: 2011-11-01 12:14:49
Autor: Przemysław Czaja
Ktoś chce poskakać?

Użytkownik "Bydlę"

A tu jeszcze może być zdradziecki znak: 40!
I co tu, szanowny panie, robić, gdy z turbo idzie siwy dym?

Jakiś czas temu wracałem z Niemiec A4, co kilka kilometrów ustawili znaki "100" "80" "60" na odcinku ok 100 metrów. Na pierwszym "zestawie" zwolniłem, na kolejne nawet nie zwracałem uwagi - tam NIC się nie działo - droga idealnie prosta i równa, żadnych prac remontowych. Na filmiku  spierdzielili remont i zamiast ukarac wykonawcę i natychmiast poprawić fuszerkę ustawili sobie 40 w majestacie prawa, co jak widać podoba się wykształconym...inaczej.

Data: 2011-11-01 17:02:03
Autor: Axel
Ktoś chce poskakać?

"Przemyslaw Czaja" <przempo@poczta.fm> wrote in message news:j8okcu$ead$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Bydlę"

A tu jeszcze może być zdradziecki znak: 40!
I co tu, szanowny panie, robić, gdy z turbo idzie siwy dym?

Jakiś czas temu wracałem z Niemiec A4, co kilka kilometrów ustawili znaki "100" "80" "60" na odcinku ok 100 metrów. Na pierwszym "zestawie" zwolniłem, na kolejne nawet nie zwracałem uwagi - tam NIC się nie działo - droga idealnie prosta i równa, żadnych prac remontowych. Na filmiku spierdzielili remont i zamiast ukarac wykonawcę i natychmiast poprawić fuszerkę ustawili sobie 40 w majestacie prawa, co jak widać podoba się wykształconym...inaczej.

Podejrzewam, ze to taki sam przypadek, jak w tym roku na S8 miedzy Radzyminem a Wyszkowem. Poniewaz nocami stawiali bramownice Viatoll, to postawili ograniczenia predkosci, a w dzien je "przekreslali", tyle ze nalepiajac czarne krzyze z folii szerokosci... 1-2cm, wiec przekreslenie bylo widoczne z kilku metrow od znaku, o ile ktos sie dobrze przyjrzal.

--
Axel

Data: 2011-11-01 17:46:31
Autor: Bydlę
Ktoś chce poskakać?
On 2011-11-01 11:14:49 +0000, "Przemysław Czaja" <przempo@poczta.fm> said:


Użytkownik "Bydlę"

A tu jeszcze może być zdradziecki znak: 40!
I co tu, szanowny panie, robić, gdy z turbo idzie siwy dym?

Jakiś czas temu wracałem z Niemiec A4, co kilka kilometrów ustawili znaki "100" "80" "60" na odcinku ok 100 metrów. Na pierwszym "zestawie" zwolniłem, na kolejne nawet nie zwracałem uwagi - tam NIC się nie działo...

To się przejedź w Katowicach - masz 50, 40, 120, 100, 140 - a wszystko na jakichś kilkuset metrach.
Zwłaszcza 40-120-100 jest fajne, bo nawet 50 metrów nie ma.
To tylko kolejny dowod na to, że znaki stawiają idioci, a podane na nich ograniczenia należy ignorować, bo są z dupy wyjęte. I ludzie się błyskawicznie uczą tego - znak kłamie.
Skutkiem są zbędne trupy, które nie zaprzątają katolickich głów ludzi u koryta (ci z Vaticanu yteż ają to w dupie, bo są zajęci walką o kasę, tfu! o życie nienarodzone).


 - droga idealnie prosta i równa, żadnych prac remontowych. Na filmiku  spierdzielili remont i zamiast ukarac wykonawcę i natychmiast poprawić fuszerkę ustawili sobie 40 w majestacie prawa

No, czyli zrozumiałeś ironię! Brawo!


, co jak widać podoba się wykształconym...inaczej.

A, jednak nie rozumiesz i wolisz grać rolę idioty.
Cóż - powodzenia!


--
Bydlę

Data: 2011-11-01 11:54:50
Autor: Irokez
Ktoś chce poskakać?
Użytkownik "Rafał Grzelak" <spam@spam.com> napisał w wiadomości news:xn0hl0vue50snvz000news.gazeta.pl...

Podwyzszania? Przeciez predkosc zabija!


Prędkość nie zabija
tylko jej nagłe wytracenie.

--
Irokez

Data: 2011-10-31 21:10:54
Autor: Bydlę
Ktoś chce poskakać?
On 2011-10-31 19:57:27 +0000, Marcin Jan <tonieemail@gazeta.pl> said:

W dniu 11-10-31 20:35, neoniusz pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.

się dziwić nie ma czemu.

No, można - temu, że ktoś spartolił remont drogi.
:-)


--
Bydlę

Data: 2011-10-31 22:22:11
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 20:57, Marcin Jan pisze:
A najbardziej ja kocham trzydziestki przy robotach drogowych, zero
człowieka, nawierzchnia ok, ale 30 musi być.

Czesto o robotach nawet tubylcy nie pamietaja, a znak stoi.

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-10-31 22:25:29
Autor: MadMan
Ktoś chce poskakać?
Dnia Mon, 31 Oct 2011 20:57:27 +0100, Marcin Jan napisał(a):

Jestem ciekaw czy przynajmniej jakaś mała część ograniczeń  testowana jest w terenie

Zapewne są testowane tak samo jak drogi rowerowe (pod względem ich
użyteczności i możliwości legalnego przejazdu). Czyli wcale. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2011-10-31 21:20:31
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Mon, 31 Oct 2011 20:35:01 +0100, neoniusz
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.

Abstrahując od wykonania tej łaty... Jakby stawiali ograniczenia tam, gdzie
faktycznie trzeba, to by nie było podobnych sytuacji. Do dzisiaj pamiętam
swój pierwszy zakręt w Austrii poza autostradą. Ograniczenie do 100/h na
drodze dwukierunkowej z dwoma pasami. Tylko RAZ chciałem przejechać zakręt
110/h a potem trzymałem się KAŻDEGO ograniczenia. :P --
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-10-31 21:33:03
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 21:20, Myjk pisze:
Abstrahując od wykonania tej łaty... Jakby stawiali ograniczenia tam, gdzie
faktycznie trzeba, to by nie było podobnych sytuacji. Do dzisiaj pamiętam
swój pierwszy zakręt w Austrii poza autostradą. Ograniczenie do 100/h na
drodze dwukierunkowej z dwoma pasami. Tylko RAZ chciałem przejechać zakręt
110/h a potem trzymałem się KAŻDEGO ograniczenia. :P

Bo Polak zawsze wie najlepiej jak jechać :P


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-10-31 21:46:51
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 21:33, DoQ pisze:
W dniu 31-10-2011 21:20, Myjk pisze:
Abstrahując od wykonania tej łaty... Jakby stawiali ograniczenia tam,
gdzie
faktycznie trzeba, to by nie było podobnych sytuacji. Do dzisiaj pamiętam
swój pierwszy zakręt w Austrii poza autostradą. Ograniczenie do 100/h na
drodze dwukierunkowej z dwoma pasami. Tylko RAZ chciałem przejechać
zakręt
110/h a potem trzymałem się KAŻDEGO ograniczenia. :P

Bo Polak zawsze wie najlepiej jak jechać :P

Bo Polak wie wszystko najlepiej! .... Trzymejcie sie chopy.... Kurwa. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2011-10-31 21:54:08
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 21:46, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Bo Polak zawsze wie najlepiej jak jechać :P
Bo Polak wie wszystko najlepiej! .... Trzymejcie sie chopy.... Kurwa. ;)

A jak!! LEGIA WARSZAWA, HWDP!! ;-))))

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-02 11:26:08
Autor: Arek
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 21:33, DoQ pisze:
W dniu 31-10-2011 21:20, Myjk pisze:
Abstrahując od wykonania tej łaty... Jakby stawiali ograniczenia tam,
gdzie
faktycznie trzeba, to by nie było podobnych sytuacji. Do dzisiaj pamiętam
swój pierwszy zakręt w Austrii poza autostradą. Ograniczenie do 100/h na
drodze dwukierunkowej z dwoma pasami. Tylko RAZ chciałem przejechać
zakręt
110/h a potem trzymałem się KAŻDEGO ograniczenia. :P

Bo Polak zawsze wie najlepiej jak jechać :P

Przecież napisał, że potem trzymał się KAŻDEGO ograniczenia.

A.

Data: 2011-10-31 23:17:38
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 21:20, Myjk pisze:
Mon, 31 Oct 2011 20:35:01 +0100, neoniusz

I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.

Abstrahując od wykonania tej łaty...

Ja wiem - przecież to jeszcze nie jest skończone.

Jakby stawiali ograniczenia tam, gdzie
faktycznie trzeba, to by nie było podobnych sytuacji. Do dzisiaj pamiętam
swój pierwszy zakręt w Austrii poza autostradą. Ograniczenie do 100/h na
drodze dwukierunkowej z dwoma pasami. Tylko RAZ chciałem przejechać zakręt
110/h a potem trzymałem się KAŻDEGO ograniczenia. :P

No proszę, a jak w Polsce nawet jak ograniczenia nie ma (jest
administracyjne) to część ma to w poważaniu, a jak dostawią
specjalne to już w ogóle. Zachowałeś się, że tak powiem "rasowo".

Data: 2011-11-01 09:44:31
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Mon, 31 Oct 2011 23:17:38 +0100, Artur Maśląg
Abstrahując od wykonania tej łaty...
Ja wiem - przecież to jeszcze nie jest skończone.

Znaczy tymczasowo nie da się zrobić DOBRZE?

No proszę, a jak w Polsce nawet jak ograniczenia nie ma (jest
administracyjne) to część ma to w poważaniu, a jak dostawią
specjalne to już w ogóle. Zachowałeś się, że tak powiem "rasowo".

Właśnie dlatego ma w poważaniu. U nas na zakręcie, pomimo ograniczenia,
można ten zakręt bezpiecznie pokonać min. z 2x większą prędkością. W
Austrii nie pokonasz zakrętu jadąc szybciej niż ograniczenie, chyba, że
masz zacięcie rajdowe. ergo, gdyby tam była wolska, to stałby na zakręcie
znak 40, a wszyscy i tak jeĹşdziliby 100.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 09:56:54
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 09:44, Myjk pisze:
Mon, 31 Oct 2011 23:17:38 +0100, Artur Maśląg

Abstrahując od wykonania tej łaty...
Ja wiem - przecież to jeszcze nie jest skończone.

Znaczy tymczasowo nie da się zrobić DOBRZE?

A cóż to znaczy tymczasowo? Znaczy za każdym razem mają to doprowadzać
do stanu autostradowego, ponieważ większość baranów nie zwolni do
prędkości na znaku?

No proszę, a jak w Polsce nawet jak ograniczenia nie ma (jest
administracyjne) to część ma to w poważaniu, a jak dostawią
specjalne to już w ogóle. Zachowałeś się, że tak powiem "rasowo".

Właśnie dlatego ma w poważaniu.

Ciekawy mechanizm - ograniczenia administracyjne (takie same są
zasadniczo na całym świcie) olewane z natury, a jak coś dostawią
to tym bardziej? No, tak, Ty "rasowy" jesteś".

U nas na zakręcie, pomimo ograniczenia,
można ten zakręt bezpiecznie pokonać min. z 2x większą prędkością.

A o jakich zakrętach piszesz? Chętnie pokażę całkiem sporą ich liczbę,
gdzie Twoje opowieści są zwyczajną nieprawdą.

W
Austrii nie pokonasz zakrętu jadąc szybciej niż ograniczenie, chyba, że
masz zacięcie rajdowe.

W wielu miejscach pokonasz bez problemu.

ergo, gdyby tam była wolska, to stałby na zakręcie
znak 40, a wszyscy i tak jeĹşdziliby 100.

Tak, tak - tam oczywiście nie ma ograniczeń administracyjnych na
prostych drogach, które nie są zasadniczo łamane i jak jest dodatkowe
ograniczenie (nawet na prostej) to nikt nie zwalnia.

Data: 2011-11-01 20:12:52
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 09:56:54 +0100, Artur Maśląg
Abstrahując od wykonania tej łaty...
Ja wiem - przecież to jeszcze nie jest skończone.
Znaczy tymczasowo nie da się zrobić DOBRZE?
A cóş to znaczy tymczasowo?

Mnie się pytasz? To ty napisałeś, że "jeszcze nie jest skończone".

Znaczy za każdym razem mają to doprowadzać do stanu autostradowego,

To aĹź takie skomplikowane na odcinku 4 metrĂłw?

ponieważ większość baranów nie zwolni do prędkości na znaku?

Zawsze mogą wybudować tymczasowo próg zwalniający. :P

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 20:25:37
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 20:12, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 09:56:54 +0100, Artur Maśląg

Abstrahując od wykonania tej łaty...
Ja wiem - przecież to jeszcze nie jest skończone.
Znaczy tymczasowo nie da się zrobić DOBRZE?
A cóş to znaczy tymczasowo?

Mnie się pytasz?

A kogo? A kto napisał "Znaczy tymczasowo nie da się zrobić DOBRZE"?

To ty napisałeś, że "jeszcze nie jest skończone".

A i owszem.

Znaczy za każdym razem mają to doprowadzać
do stanu autostradowego,

To aĹź takie skomplikowane na odcinku 4 metrĂłw?

Cóż, skomplikowane w sumie nie jest, ale kosztowne i pracochłonne.
Do tego trzeba drogę zamknąć.

ponieważ większość baranów nie zwolni do prędkości na znaku?

Zawsze mogą wybudować tymczasowo próg zwalniający. :P

Niekoniecznie - dla mnie wystarczy oznakowanie. Gdybym nie honorował
ograniczeń (w tym i polskich) to bym dawno rowery pogubił...

Data: 2011-11-01 20:49:43
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 20:25:37 +0100, Artur Maśląg
Abstrahując od wykonania tej łaty...
Ja wiem - przecież to jeszcze nie jest skończone.
Znaczy tymczasowo nie da się zrobić DOBRZE?
A cóş to znaczy tymczasowo?
Mnie się pytasz?
A kogo? A kto napisał "Znaczy tymczasowo nie da się zrobić DOBRZE"?
To ty napisałeś, że "jeszcze nie jest skończone".
A i owszem.

No to sobie odpowiedz.
 
Znaczy za każdym razem mają to doprowadzać
do stanu autostradowego,
To aĹź takie skomplikowane na odcinku 4 metrĂłw?
Cóż, skomplikowane w sumie nie jest, ale kosztowne i pracochłonne.

Uklepanie gleby jest takie pracochłonne i kosztowne? Przecież tutaj
ewidentnie nie uklepali podłoża przed położeniem czarnucha i się zwyczajnie
zapadło. Więc postawili ograniczenie.

Do tego trzeba drogę zamknąć.

Droga musiała być tak czy siak zamknięta, bo tę łatę po "odkrywce" zrobili.
Z tego co widać, już na gotowo. W normalnych warunkach do kolejnego rozkopu
kładą coś, co da się ponownie bezinwazyjnie rozebrać, kostkę najczęściej, a
nie asfalt.
 
ponieważ większość baranów nie zwolni do prędkości na znaku?
Zawsze mogą wybudować tymczasowo próg zwalniający. :P
Niekoniecznie - dla mnie wystarczy oznakowanie. Gdybym nie honorował
ograniczeń (w tym i polskich) to bym dawno rowery pogubił...

Zawsze to jakieś wyjaśnienie.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 21:17:20
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 20:49, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 20:25:37 +0100, Artur Maśląg

Abstrahując od wykonania tej łaty...
Ja wiem - przecież to jeszcze nie jest skończone.
Znaczy tymczasowo nie da się zrobić DOBRZE?
A cóş to znaczy tymczasowo?
Mnie się pytasz?
A kogo? A kto napisał "Znaczy tymczasowo nie da się zrobić DOBRZE"?
To ty napisałeś, że "jeszcze nie jest skończone".
A i owszem.

No to sobie odpowiedz.

Sobie? Przecież to było Twoje pytanie z krzykactwem, do tego bez
znajomości realiów.

Znaczy za każdym razem mają to doprowadzać
do stanu autostradowego,
To aĹź takie skomplikowane na odcinku 4 metrĂłw?
Cóż, skomplikowane w sumie nie jest, ale kosztowne i pracochłonne.

Uklepanie gleby jest takie pracochłonne i kosztowne? Przecież tutaj
ewidentnie nie uklepali podłoża przed położeniem czarnucha i się zwyczajnie
zapadło. Więc postawili ograniczenie.

A Ty mi coś pisałeś o wróżeniu z fusów - teraz już wiem jaka jest tego
geneza... O przygotowaniu warstw już nie wspomnę...

Do tego trzeba drogę zamknąć.

Droga musiała być tak czy siak zamknięta, bo tę łatę po "odkrywce" zrobili.

Skąd taki wniosek? Zamkniętą pewnie była, tylko pytanie jak długo...

Z tego co widać, już na gotowo. W normalnych warunkach do kolejnego rozkopu
kładą coś, co da się ponownie bezinwazyjnie rozebrać, kostkę najczęściej, a
nie asfalt.

Kostkę powiadasz - odważna teoria... Tu nie ma miejsca na kostkę.

ponieważ większość baranów nie zwolni do prędkości na znaku?
Zawsze mogą wybudować tymczasowo próg zwalniający. :P
Niekoniecznie - dla mnie wystarczy oznakowanie. Gdybym nie honorował
ograniczeń (w tym i polskich) to bym dawno rowery pogubił...

Zawsze to jakieś wyjaśnienie.

Wyjaśnienie czego? Tego, że jednak honoruję ograniczenia, choć
bywają głupie?

Data: 2011-11-01 11:58:39
Autor: jerzu
Ktoś chce poskakać?
On Tue, 1 Nov 2011 09:44:31 +0100, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Znaczy tymczasowo nie da się zrobić DOBRZE?

Tymczasowo jest postawione 40 km/h. Ale po trzech czterdziestkach
postawionych w polu kierowca traci czujność :P


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-11-01 12:41:17
Autor: Axel
Ktoś chce poskakać?

"jerzu" <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> wrote in message news:35kva75v8fcrejnrh74eec2caj3jivud8k4ax.com...
On Tue, 1 Nov 2011 09:44:31 +0100, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Znaczy tymczasowo nie da się zrobić DOBRZE?

Tymczasowo jest postawione 40 km/h. Ale po trzech czterdziestkach
postawionych w polu kierowca traci czujność :P

W niedziele jechalem oplotkami z powodu korka na przebudowywanym odcinku Lublin-Piaski i trafilem na ograniczenie 20 km/h i znak "roboty drogowe". Oczywiscie zadnego sladu po robotach drogowych nie bylo...

--
Axel

Data: 2011-11-01 18:40:19
Autor: WildS
Ktoś chce poskakać?
On 2011-11-01, Axel <axel@op.niespamuj.pl> wrote:
Znaczy tymczasowo nie da się zrobić DOBRZE?
Tymczasowo jest postawione 40 km/h. Ale po trzech czterdziestkach
postawionych w polu kierowca traci czujność :P
W niedziele jechalem oplotkami z powodu korka na przebudowywanym odcinku Lublin-Piaski i trafilem na ograniczenie 20 km/h i znak "roboty drogowe". Oczywiscie zadnego sladu po robotach drogowych nie bylo...

W Polsce jeszcze nie iwpadli na zachodnie rozwiązanie zakrywania lub
przekrecania znaków o 90 stopni tyłem do kierowcy na noc albo na czas
gdy roboty nie są prowadzone. Lepiej miec w dupie a policaje czy inne
strazniki miejskie mają pole do popisu stojac z szuszara na takich jakze
niebezpiecznych odcinkach.

--
WildS

Data: 2011-11-01 19:32:34
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 18:40, WildS pisze:
On 2011-11-01, Axel<axel@op.niespamuj.pl>  wrote:
Znaczy tymczasowo nie da się zrobić DOBRZE?
Tymczasowo jest postawione 40 km/h. Ale po trzech czterdziestkach
postawionych w polu kierowca traci czujność :P
W niedziele jechalem oplotkami z powodu korka na przebudowywanym odcinku
Lublin-Piaski i trafilem na ograniczenie 20 km/h i znak "roboty drogowe".
Oczywiscie zadnego sladu po robotach drogowych nie bylo...

W Polsce jeszcze nie iwpadli na zachodnie rozwiązanie zakrywania lub
przekrecania znaków o 90 stopni tyłem do kierowcy na noc albo na czas
gdy roboty nie są prowadzone.

O słodka naiwności, nieświadomości i małostkowości. Oczywiście, że
wpadli i to dawno temu. Zakrywanie/przekreślanie jest dość często
stosowane. Co do odwracania - 90 stopni to nie jest tyłem, a
bokiem i jest stosowane. Problem w tym, że tak naprawdę nie wiadomo
czy zrobiły to służby, czy ekipa wracająca z imprezy. Znając
inercję reakcji służb różnych to może być to różnie i człowiek nie
może być pewien kto to zrobił i w jakim celu.

Lepiej miec w dupie a policaje czy inne strazniki miejskie mają
> pole do popisu stojac z szuszara na takich jakze
niebezpiecznych odcinkach.

A skąd taki wniosek, skoro nikt nie pisał, że tam siedzieli?

Data: 2011-10-31 21:32:51
Autor: M1SLQ
Ktoś chce poskakać?
Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.


Złe oznakowanie. W takim przypadku powinien być znak ostrzegawczy A-30 ostrzegający przed niebezpieczeństwem i konieczność zachowania szczególnej ostrożności. Niektóre samochody skutecznie wyhamowały na bardzo krótkim odcinku co wskazuje na to, że nie poruszały się z prędkością _drastycznie_ wyższą od wspomnianych 40 km/h.


Swoją drogą, sporo kurwamaciów tam przypuszczalnie padło...

Data: 2011-10-31 21:36:09
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 21:32, M1SLQ pisze:
Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.
Złe oznakowanie. W takim przypadku powinien być znak ostrzegawczy A-30
ostrzegający przed niebezpieczeństwem i konieczność zachowania

To i tak nic by nie dało.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-10-31 21:44:57
Autor: M1SLQ
Ktoś chce poskakać?
To i tak nic by nie dało.

Z powodu stosowania debilnych ograniczeń w nieuzasadnionych przypadkach.





Pozdrawiam
Paweł

Pozdrawiam,
Michał

Data: 2011-10-31 21:52:37
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 21:44, M1SLQ pisze:
To i tak nic by nie dało.

Z powodu stosowania debilnych ograniczeń w nieuzasadnionych przypadkach.

Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome, w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.
Czarne punkty nie zdały egzaminu - mimo wielkich tablic, czy czerwonych porowatych malowanek. Znak ograniczenia do 30 z progiem zwalniającym? Też można olać, przecież lepiej rozjebać miskę olejową i przejechać po nim 80tką.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-10-31 22:22:17
Autor: lublex
Ktoś chce poskakać?
Użytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisał w wiadomości news:j8n1s0$h98$1mx1.internetia.pl...
W dniu 31-10-2011 21:44, M1SLQ pisze:
To i tak nic by nie dało.
Z powodu stosowania debilnych ograniczeń w nieuzasadnionych przypadkach.
Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe,

Jak jechałem przez doyczland to w zasięgu wzroku nie było nic oprócz znaków drogowych, a nie ku...a pińć tysięcy je...nych reklam.

w lusterka

nie patrze bo wjadę temu z przodu, mam w du... .

Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.

i sie identyfikuję, a co.
:)

pozdr
lublex

Data: 2011-10-31 22:41:49
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin DoQ
Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome,
w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.

Jak większość jest z dupy, to tak to działa. Już dawno dowiedziono, że bzdurne przepisy prawa, gremialnie nierespektowane, przyczyniają się do olewania prawa jako takiego. I nie trzeba być omnibusem, żeby rozumieć dlaczego.

Czarne punkty nie zdały egzaminu - mimo wielkich tablic, czy czerwonych
porowatych malowanek.

Bo tamte miejsce trzeba przebudować tak, żeby były bezpieczne, a nie srać po nich tablicami.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-10-31 23:45:20
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 23:41, to pisze:

Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome,
w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.
Jak większość jest z dupy, to tak to działa. Już dawno dowiedziono, że
bzdurne przepisy prawa, gremialnie nierespektowane, przyczyniają się do
olewania prawa jako takiego. I nie trzeba być omnibusem, żeby rozumieć
dlaczego.

Tia, a czy znaki "zdechły polucjant" też stawiają dla zmyły?
Bo jakoś sporo się nabiera, na dowód tego są miejsca gdzie w ciągu tygodnia zostają 3-4 miski.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-10-31 22:47:55
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin DoQ
Tia, a czy znaki "zdechły polucjant" też stawiają dla zmyły? Bo jakoś
sporo się nabiera, na dowód tego są miejsca gdzie w ciągu tygodnia
zostają 3-4 miski.

Progi zwalniające powinny być zabronione wszędzie poza drogami osiedlowymi.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-10-31 23:51:45
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 23:47, to pisze:

Tia, a czy znaki "zdechły polucjant" też stawiają dla zmyły? Bo jakoś
sporo się nabiera, na dowód tego są miejsca gdzie w ciągu tygodnia
zostają 3-4 miski.
Progi zwalniające powinny być zabronione wszędzie poza drogami
osiedlowymi.

Jeśli droga jest wąska, biegnie przez gęstą zabudowę to równie dobrze może być jak na osiedlu. A jeśli znajdzie się przygłup co wycina tam stówkę i jeszcze nie patrzy na znaki to już jego zmartwienie...


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-10-31 22:57:00
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin DoQ
Jeśli droga jest wąska, biegnie przez gęstą zabudowę to równie dobrze
może być jak na osiedlu. A jeśli znajdzie się przygłup co wycina tam
stówkę i jeszcze nie patrzy na znaki to już jego zmartwienie...

Tyle, że progów nie da się wygodnie przejechać z żadną sensowną prędkością.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-10-31 23:59:47
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 23:57, to pisze:

Jeśli droga jest wąska, biegnie przez gęstą zabudowę to równie dobrze
może być jak na osiedlu. A jeśli znajdzie się przygłup co wycina tam
stówkę i jeszcze nie patrzy na znaki to już jego zmartwienie...
Tyle, że progów nie da się wygodnie przejechać z żadną sensowną
prędkością.

Taka jest cena braku zdrowego rozsądku przez dużą część kierujących, ponosimy ją wszyscy.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-10-31 23:07:48
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin DoQ
Taka jest cena braku zdrowego rozsądku przez dużą część kierujących,
ponosimy ją wszyscy.

Nie wiem dlaczego mam "płacić" za jakiegoś idiotę. Od tego powinien być FR czy patrole, ale po co stracić cały dzień na złapanie dwóch wioskowych debili, skoro można stanąć w krzakach na wylotówce i łapać dwóch bogu ducha winnych kierowców na 5 minut?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-11-01 00:12:58
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 00:07, to pisze:

Taka jest cena braku zdrowego rozsądku przez dużą część kierujących,
ponosimy ją wszyscy.
Nie wiem dlaczego mam "płacić" za jakiegoś idiotę. Od tego powinien być
FR czy patrole, ale po co stracić cały dzień na złapanie dwóch wioskowych

No ale przecież fotoradary są be i nie działają ;)

debili, skoro można stanąć w krzakach na wylotówce i łapać dwóch bogu
ducha winnych kierowców na 5 minut?

Tu się zgodzę. Choć jednak ostatnio coraz ich więcej właśnie na takich "wioskach". Poza tym wkurza mnie też zachowanie policjantów - łapią gościa 140/70 i rzucają teksty "niestety będzie mandacik" , albo "do widzenia - troszeczkę wolniej proszę!" - WTF? Troszeczkę to jest ile? 130? Zamiast pouczyć, podać przykład typu - tydzień temu zeskrobywaliśmy w tym miejscu 3 osoby to oni się jeszcze kajają.. choć może to tak dla telewizji, bo dawno mnie nie złapali (odpukać).


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-10-31 23:25:01
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin DoQ
No ale przecież fotoradary są be i nie działają ;)

Są be, jak stoją byle gdzie poukrywane w kubłach na odpadki. Jak taki będzie stał dobrze oznakowany na drodze lokalnej we wsi, to będzie spełniał swoją rolę.

Przy czym osobiście podniósłbym limit w zabudowanym do 60 km/h w dzień (kiedyś tak było i komu to przeszkadzało?) i 80 km/h w nocy.

Tu się zgodzę. Choć jednak ostatnio coraz ich więcej właśnie na takich
"wioskach". Poza tym wkurza mnie też zachowanie policjantów - łapią
gościa 140/70 i rzucają teksty "niestety będzie mandacik" , albo "do
widzenia - troszeczkę wolniej proszę!" - WTF? Troszeczkę to jest ile?
130? Zamiast pouczyć, podać przykład typu - tydzień temu zeskrobywaliśmy
w tym miejscu 3 osoby to oni się jeszcze kajają.. choć może to tak dla
telewizji, bo dawno mnie nie złapali (odpukać).

Koledze zmierzyli 150/50 w deszczu i chcieli go wysłać na badania psychiatryczne. ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-11-01 00:28:03
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 00:25, to pisze:

Są be, jak stoją byle gdzie poukrywane w kubłach na odpadki. Jak taki
będzie stał dobrze oznakowany na drodze lokalnej we wsi, to będzie
spełniał swoją rolę.
Przy czym osobiście podniósłbym limit w zabudowanym do 60 km/h w dzień
(kiedyś tak było i komu to przeszkadzało?) i 80 km/h w nocy.

60 OK, ale 80 w nocy a tym bardziej w deszczu to dla niektórych za dużo w takich warunkach, uwierz ;)

Koledze zmierzyli 150/50 w deszczu i chcieli go wysłać na badania
psychiatryczne. ;)

U Ruskich za taki numer już by nie żył!! ;)))

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 08:50:16
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Ktoś chce poskakać?
On 2011-11-01 00:28, DoQ wrote:
W dniu 01-11-2011 00:25, to pisze:

Są be, jak stoją byle gdzie poukrywane w kubłach na odpadki. Jak taki
będzie stał dobrze oznakowany na drodze lokalnej we wsi, to będzie
spełniał swoją rolę.
Przy czym osobiście podniósłbym limit w zabudowanym do 60 km/h w dzień
(kiedyś tak było i komu to przeszkadzało?) i 80 km/h w nocy.

60 OK, ale 80 w nocy a tym bardziej w deszczu to dla niektórych za dużo
w takich warunkach, uwierz ;)

Jest pewba zasadnicza różnica między prędkością maksymalną dopuszczanlną, a nakazem jazdy 60/80 ;-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-11-02 23:28:11
Autor: Krzysiek Kielczewski
Ktoś chce poskakać?
On 2011-11-01, Marcin 'Yans' Bazarnik <tutak@spam.won> wrote:

60 OK, ale 80 w nocy a tym bardziej w deszczu to dla niektórych za dużo
w takich warunkach, uwierz ;)

Jest pewba zasadnicza różnica między prędkością maksymalną dopuszczanlną, a nakazem jazdy 60/80 ;-)

Tak patrząc jak ludzie jeżdżą... jesteś pewien?
;-)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-11-02 23:29:40
Autor: Krzysiek Kielczewski
Ktoś chce poskakać?
On 2011-10-31, to <to@xyz.abc> wrote:

Przy czym osobiście podniósłbym limit w zabudowanym do 60 km/h w dzień (kiedyś tak było i komu to przeszkadzało?) i 80 km/h w nocy.

W miastach bardzo często 50km/h to już za dużo o 80 nie wspominając.
Chyba taniej będzie podwyższać limit na głównych ulicach niż zmniejszać
na wszystkich małych uliczkach.

pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-11-03 00:54:35
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin Krzysiek Kielczewski
W miastach bardzo często 50km/h to już za dużo o 80 nie wspominając.
Chyba taniej będzie podwyższać limit na głównych ulicach niż zmniejszać
na wszystkich małych uliczkach.

Jest coś takiego jak strefa ograniczonej prędkości, czy jak to się tam wabi. W ścisłym centrum można sobie strzelić coś takiego i po kłopocie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-11-03 08:28:21
Autor: Krzysiek Kielczewski
Ktoś chce poskakać?
On 2011-11-03, to <to@xyz.abc> wrote:

W miastach bardzo często 50km/h to już za dużo o 80 nie wspominając.
Chyba taniej będzie podwyższać limit na głównych ulicach niż zmniejszać
na wszystkich małych uliczkach.

Jest coś takiego jak strefa ograniczonej prędkości, czy jak to się tam wabi. W ścisłym centrum można sobie strzelić coś takiego i po kłopocie.

Ale to nie chodzi o ścisłe centrum, to chodzi o te wszyskie boczne
uliczki, często bez wyznaczonych pasów, z licznymi nieoznakowanymi
przejściami dla pieszych, parkującymi samochodami zasłaniającymi
pieszych i tak dalej. Takie ulice są w całym mieście.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-11-01 00:32:34
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 00:12, DoQ pisze:
Poza tym wkurza mnie też zachowanie policjantów - łapią gościa 140/70 i
rzucają teksty "niestety będzie mandacik" , albo "do widzenia -
troszeczkę wolniej proszę!" - WTF?

Jak ich w TV pokazuja, to "Bedzie mandacik. 500. Prosze sie tak nie spieszyc, milego dnia zycze!" :)
Mily jak nie wiem co po takiej uldze dla portfela :P

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-01 00:45:43
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 00:32, venioo pisze:

Jak ich w TV pokazuja, to "Bedzie mandacik. 500. Prosze sie tak nie
spieszyc, milego dnia zycze!" :)
Mily jak nie wiem co po takiej uldze dla portfela :P

Tak się zastanawiam od jakiegoś czasu, dlaczego nie stosują już pouczeń? Dawno temu, jak miałem z 19lat złapali mnie na Powsińskiej 90/50 (ładna pogoda, pusto). Starszy policjant, opowiedział co i jak że źle robię "bo to i tamto" - pogadaliśmy i puścił mnie z pouczeniem. "No dobra, nie będę dziś studenta dręczył finansowo.. ale jak cię złapię następnym razem to zapłacisz podwójnie!". Do tej pory, mimo że minęło kilkanaście lat zawsze jadę tamtędy przepisowo :)


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 00:49:10
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin DoQ
Tak się zastanawiam od jakiegoś czasu, dlaczego nie stosują już pouczeń?

Ja dostałem pouczenie za chyba +40 w zabudowanym. ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-11-01 01:00:09
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 00:45, DoQ pisze:
W dniu 01-11-2011 00:32, venioo pisze:

Jak ich w TV pokazuja, to "Bedzie mandacik. 500. Prosze sie tak nie
spieszyc, milego dnia zycze!" :)
Mily jak nie wiem co po takiej uldze dla portfela :P

Tak się zastanawiam od jakiegoś czasu, dlaczego nie stosują już pouczeń?

Niech zgadne - bo jest ogromna dziura w budzecie, ktora trzeba latac na wszelkie mozliwe sposoby?


--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-01 01:08:38
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 01:00, venioo pisze:

Tak się zastanawiam od jakiegoś czasu, dlaczego nie stosują już pouczeń?
Niech zgadne - bo jest ogromna dziura w budzecie, ktora trzeba latac na
wszelkie mozliwe sposoby?

ZTCW kilka+ lat temu wprowadzili im jakąś punktację do premii za wystawione mandaty, może dlatego? Nie sądzę żeby przeciętny policjant przejmował się specjalnie budżetem :)

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 00:12:50
Autor: Rafał Grzelak
Ktoś chce poskakać?
DoQ wrote:

W dniu 01-11-2011 01:00, venioo pisze:

> > Tak się zastanawiam od jakiegoś czasu, dlaczego nie stosują już
> > pouczeń?
> Niech zgadne - bo jest ogromna dziura w budzecie, ktora trzeba
> latac na wszelkie mozliwe sposoby?

ZTCW kilka+ lat temu wprowadzili im jakąś punktację do premii za
wystawione mandaty, może dlatego? Nie sądzę żeby przeciętny policjant
przejmował się specjalnie budżetem :)

On moze nie, ale jego przelozeni tak, bo sami dostali instrukcje od
swoich przelozonych...

A dawno byl artykul o tym, jak policjant (w Poznaniu zdaje sie)
wystawil sam sobie mandat, bo brakowalo mu do dziennej normy?

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2011-11-01 01:16:43
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 01:12, Rafał Grzelak pisze:

A dawno byl artykul o tym, jak policjant (w Poznaniu zdaje sie)
wystawil sam sobie mandat, bo brakowalo mu do dziennej normy?

O tym nie słyszałem.. generalnie punktowanie za mandaty to poroniony pomysł :/

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 12:02:02
Autor: jerzu
Ktoś chce poskakać?
On Tue, 01 Nov 2011 01:16:43 +0100, DoQ <pawel.doq@gmail.com> wrote:

O tym nie słyszałem.. generalnie punktowanie za mandaty to poroniony pomysł :/

W policji jest wiele innych poronionych pomysłów. I nie dziwię się
policjantom, którzy z policji uciekają do CBŚ czy innego CBA. Bo tu
się normalnie pracuje i nie jest się rozliczanym z każdej kartki
papieru i każdego długopisu.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-11-01 12:50:54
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 12:02, jerzu pisze:

policjantom, którzy z policji uciekają do CBŚ czy innego CBA. Bo tu
się normalnie pracuje i nie jest się rozliczanym z każdej kartki
papieru i każdego długopisu.

Oszczędności panie jerzu, oszczędności! ;)


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 15:49:35
Autor: jerzu
Ktoś chce poskakać?
On Tue, 01 Nov 2011 12:50:54 +0100, DoQ <pawel.doq@gmail.com> wrote:

Oszczędności panie jerzu, oszczędności! ;)

Taa, oszczędności.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-11-01 09:52:20
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 00:45:43 +0100, DoQ
Tak się zastanawiam od jakiegoś czasu, dlaczego nie stosują już pouczeń?

Oczywiście, że stosują.
I nie jestem studentem. :P

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 00:06:57
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 23:59, DoQ pisze:

Taka jest cena braku zdrowego rozsądku przez dużą część kierujących,
                                         ^^
^uskutecznianego
Późno już ;)

Data: 2011-11-01 09:21:12
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 23:59, DoQ pisze:
W dniu 31-10-2011 23:57, to pisze:

Jeśli droga jest wąska, biegnie przez gęstą zabudowę to równie dobrze
może być jak na osiedlu. A jeśli znajdzie się przygłup co wycina tam
stówkę i jeszcze nie patrzy na znaki to już jego zmartwienie...
Tyle, że progów nie da się wygodnie przejechać z żadną sensowną
prędkością.

Taka jest cena braku zdrowego rozsądku przez dużą część kierujących,
ponosimy ją wszyscy.

To prawda, ale z kolei nie jest prawdą, że progów nie da się przejechać
z żadną sensowną prędkością - skoro znak 30 i próg przystosowany
do 30km/h to w czym problem?

Data: 2011-11-01 10:38:27
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin Artur Maśląg
To prawda, ale z kolei nie jest prawdą, że progów nie da się przejechać
z żadną sensowną prędkością - skoro znak 30 i próg przystosowany do
30km/h to w czym problem?

Gdzie takie widziałeś? Zakładam, że nie jeździsz SUV-em z pneumatycznym zawieszeniem...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-11-01 11:52:28
Autor: Shrek
Ktoś chce poskakać?
On 2011-11-01 11:38, to wrote:
begin Artur Maśląg

To prawda, ale z kolei nie jest prawdą, że progów nie da się przejechać
z żadną sensowną prędkością - skoro znak 30 i próg przystosowany do
30km/h to w czym problem?

Gdzie takie widziałeś? Zakładam, że nie jeździsz SUV-em z pneumatycznym
zawieszeniem...


Chyba Pabla Nerudy, Warszawa. Zdecydowanie nie SUV.

Shrek.

Data: 2011-11-01 14:57:50
Autor: Karol Y
Ktoś chce poskakać?
To prawda, ale z kolei nie jest prawdą, że progów nie da się przejechać
z żadną sensowną prędkością - skoro znak 30 i próg przystosowany do
30km/h to w czym problem?

Gdzie takie widziałeś? Zakładam, że nie jeździsz SUV-em z pneumatycznym
zawieszeniem...


Chyba Pabla Nerudy, Warszawa. Zdecydowanie nie SUV.

Niektóre z tych większych policjantów (nakładek), są jakoś dziwnie zbudowane / położone, tak że przejeżdżając i 10km/h koło się po prostu ześlizguje i jest łupnięcie.

Chociażby tutaj w Łodzi, przy Traktorowej - http://g.co/maps/kjnm7

--
Mateusz Bogusz

Data: 2011-11-01 00:02:23
Autor: Rafał Grzelak
Ktoś chce poskakać?
to wrote:

begin DoQ

> Jeśli droga jest wąska, biegnie przez gęstą zabudowę to równie
> dobrze może być jak na osiedlu. A jeśli znajdzie się przygłup co
> wycina tam stówkę i jeszcze nie patrzy na znaki to już jego
> zmartwienie...

Tyle, że progów nie da się wygodnie przejechać z żadną sensowną prędkością.

A kazdy prog inny - jeden jest wysoki i krotki, wiec miesci sie caly
miedzy osie i czesto szoruje sie po nim podwoziem.
Drugi zaczyna sie zbyt gwaltownie przez co przy najezdzie niszczy
zderzak w byle kompakcie (nie wspominajac o czyms nizszym).
Sa jeszcze moje ulubione - niskie, przytwierdzane do podloza, auto na
nich cale podskakuje. A potem sie ich czesc sie odrywa i mozna wziac
przeszkode miedzy kola.

A to wszystko na jednym osiedlu.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2011-11-01 07:48:40
Autor: Shrek
Ktoś chce poskakać?
On 2011-10-31 23:57, to wrote:
begin DoQ

Jeśli droga jest wąska, biegnie przez gęstą zabudowę to równie dobrze
może być jak na osiedlu. A jeśli znajdzie się przygłup co wycina tam
stówkę i jeszcze nie patrzy na znaki to już jego zmartwienie...

Tyle, że progów nie da się wygodnie przejechać z żadną sensowną
prędkością.

Da się. To znaczy niektóre, z głową robione. Przy 30km/h prawie ich nie czuć, przy 50 będzie jak na tym filmie:P Na Chomiczówce w DC, jakby ktoś pytał.

Shrek.

Data: 2011-10-31 23:26:25
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 21:52, DoQ pisze:
W dniu 31-10-2011 21:44, M1SLQ pisze:
To i tak nic by nie dało.

Z powodu stosowania debilnych ograniczeń w nieuzasadnionych przypadkach.

Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome,
w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.

No bez jaj - ciężko tutaj mówić o mentalności, skoro za tzw.
zagramanicą szybko się uczą zachowań poprawnych. Zwyczajnie wiedzą,
że w Polsce niewiele im grozi za nie stosowanie się do przepisów.

Czarne punkty nie zdały egzaminu - mimo wielkich tablic, czy czerwonych
porowatych malowanek. Znak ograniczenia do 30 z progiem zwalniającym?
Też można olać, przecież lepiej rozjebać miskę olejową i przejechać po
nim 80tką.

No daj spokój - na Puławskiej przed hopą Zientarskiego było powtórzone
50km/h (choć to zabudowany) i dodatkowo chyba A-11) i było to jedną
z lepszych atrakcji w okolicy - stan nieważkości, lot itd. Jak się
rozwalił jeden z drugim to płacz, wrzask itd., że to wina zarządcy
drogi...

Data: 2011-10-31 23:40:46
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 23:26, Artur Maśląg pisze:

No daj spokój - na Puławskiej przed hopą Zientarskiego było powtórzone
50km/h (choć to zabudowany) i dodatkowo chyba A-11) i było to jedną
z lepszych atrakcji w okolicy - stan nieważkości, lot itd. Jak się
rozwalił jeden z drugim to płacz, wrzask itd., że to wina zarządcy
drogi...

Bo powinien wcześniej stać jakiś wazon, albo doniczka.
http://nasygnale.pl/gid,12596082,img,12596224,title,Tragedia-w-Drawsku-Pomorskim-BMW-w-kawalkach,galeria.html?ticaid=6d4d0 Kiedys wklejałem - chłopaki skakali sobie na przejeździe kolejowym, zapomnieli że BMW to nie samolot i trudno sterować w powietrzu.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 09:47:12
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 23:40, DoQ pisze:
W dniu 31-10-2011 23:26, Artur Maśląg pisze:

No daj spokój - na Puławskiej przed hopą Zientarskiego było powtórzone
50km/h (choć to zabudowany) i dodatkowo chyba A-11) i było to jedną
z lepszych atrakcji w okolicy - stan nieważkości, lot itd. Jak się
rozwalił jeden z drugim to płacz, wrzask itd., że to wina zarządcy
drogi...

Bo powinien wcześniej stać jakiś wazon, albo doniczka.
http://nasygnale.pl/gid,12596082,img,12596224,title,Tragedia-w-Drawsku-Pomorskim-BMW-w-kawalkach,galeria.html?ticaid=6d4d0

Kiedys wklejałem - chłopaki skakali sobie na przejeździe kolejowym,
zapomnieli że BMW to nie samolot i trudno sterować w powietrzu.

To wina drzewa ;)

Data: 2011-11-02 11:48:53
Autor: Arek
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 23:26, Artur Maśląg pisze:

To i tak nic by nie dało.

Z powodu stosowania debilnych ograniczeń w nieuzasadnionych przypadkach.

Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome,
w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.

No bez jaj - ciężko tutaj mówić o mentalności, skoro za tzw.
zagramanicą szybko się uczą zachowań poprawnych. Zwyczajnie wiedzą,
że w Polsce niewiele im grozi za nie stosowanie się do przepisów.

Czy na pewno to był tylko i wyłącznie strach przed mandatem? Zwłaszcza w czasach gdy mandatów z FR się nie dostawało, ewentualnie można było je wyrzucić bez strachu do kosza?

Bo to na pewno nie dlatego, że na tym zachodzie oznakowania i ograniczenia mają sens, prawda?

A.

Data: 2011-10-31 23:31:48
Autor: kakmar
Ktoś chce poskakać?
Dnia 31.10.2011 DoQ <pawel.doq@gmail.com> napisał/a:
W dniu 31-10-2011 21:44, M1SLQ pisze:
To i tak nic by nie dało.

Z powodu stosowania debilnych ograniczeń w nieuzasadnionych przypadkach.

Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome, w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.
Czarne punkty nie zdały egzaminu - mimo wielkich tablic, czy czerwonych porowatych malowanek.

Tajest, zwłaszcza że te "czarne punkty" to pojawiły się w miejscach gdzie można spokojnie jechać 90. Ale ktoś wyprzedzał na łuku i była masakra,
potem kolejna, inny w nocy trafił batmana, następny przeleciał rów i trafił zimą na lodzie w drzewo, kolejny wracając z disco po pijaku w lecie przed świtem zrobił to samo. Więc postawiono punkt, "60", tablice, wymalowano porowate czerwone malowanki. Miejscowi jeżdżą tam 110, da się 150.
Znak ograniczenia do 30 z progiem zwalniającym? Też można olać, przecież lepiej rozjebać miskę olejową i przejechać po nim 80tką.

I kamery, fotoradary, więcej kamer, patroli z suszarkami, dla ogólnego
bezpieczeństwa. Bo przecież to prędkość jest wszystkiemu winna.

--
kakmaratgmaildotcom

Data: 2011-11-01 00:37:57
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 00:31, kakmar pisze:
Tajest, zwłaszcza że te "czarne punkty" to pojawiły się w miejscach gdzie
można spokojnie jechać 90. Ale ktoś wyprzedzał na łuku i była masakra,
potem kolejna, inny w nocy trafił batmana, następny przeleciał rów i trafił
zimą na lodzie w drzewo, kolejny wracając z disco po pijaku w lecie przed
świtem zrobił to samo. Więc postawiono punkt, "60", tablice, wymalowano
porowate czerwone malowanki. Miejscowi jeżdżą tam 110, da się 150.

Ba, ten co wyprzedzał na łuku czy wyleciał na lodzie i trafił w drzewo znał doskonale swoje umiejętności, dlatego też czarne punkty miał głęboko tam gdzie słonko nie zagląda - przecież da się 150.

Znak ograniczenia do 30 z progiem zwalniającym?
Też można olać, przecież lepiej rozjebać miskę olejową i przejechać po
nim 80tką.
I kamery, fotoradary, więcej kamer, patroli z suszarkami, dla ogólnego
bezpieczeństwa. Bo przecież to prędkość jest wszystkiemu winna.

No nie, jak rozjebiesz miskę olejową przelatując za szybko po garbie to winna będzie gąska Balbina.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 01:02:48
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 00:37, DoQ pisze:
No nie, jak rozjebiesz miskę olejową przelatując za szybko po garbie to
winna będzie gąska Balbina.

To k..a jedna! Od dawna podejrzewalem, ze z nia jest cos nie tak!

;)

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-01 01:18:45
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 01:02, venioo pisze:
W dniu 2011-11-01 00:37, DoQ pisze:
No nie, jak rozjebiesz miskę olejową przelatując za szybko po garbie to
winna będzie gąska Balbina.
To k..a jedna! Od dawna podejrzewalem, ze z nia jest cos nie tak!

http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo  tu też zawiniła, gdzież by tam prędkość - przecież było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeżdżą tędy 150 bo da się.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 01:21:20
Autor: kakmar
Ktoś chce poskakać?
Dnia 01.11.2011 DoQ <pawel.doq@gmail.com> napisał/a:
W dniu 01-11-2011 01:02, venioo pisze:
W dniu 2011-11-01 00:37, DoQ pisze:
No nie, jak rozjebiesz miskę olejową przelatując za szybko po garbie to
winna będzie gąska Balbina.
To k..a jedna! Od dawna podejrzewalem, ze z nia jest cos nie tak!

http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo  tu teĹź zawiniła, gdzieĹź by tam prędkość - przecieĹź było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeĹźdżą tędy 150 bo da się.

Dobre, bardzo dobre. Tylko co ma prędkość do psychola za kółkiem, który zjeżdża za szybko z pustego pasa hgw gdzie i po co. Czy Ty naprawdę uważasz że skoro zdarzają się takie jełopy to wszyscy muszą być jebani w imię powszechnej ułudy bezpieczeństwa. Czy dla takiego kierowcy jakikolwiek znak, czy sytuacja na drodze ma znaczenie? Ten nie nadaje się do prowadzenia taczek. Czy wszyscy muszą za niego cierpieć? Ot socjalizm. Pewnie pisał sms'a i prawie przegapił swój zjazd, ale prawie dał radę ;) Bo przecież każdy może jeździć i to nie wina potwornej głupoty tylko prędkości. Ech, słabo mi. Kilka dni temu widziałem jak "laska" wjechała w wielkiego białego dostawczaka na TT, bo niefrasobliwie zmieniała pas, było wolno, w korku, maks 30kmph. Gadała przez telefon. No nie wiem czy w czasie ale na pewno tuż po. Myślisz że gdyby jechała wolniej? Czyli ile?

--
kakmaratgmaildotcom

Data: 2011-11-01 12:56:14
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 02:21, kakmar pisze:

Dobre, bardzo dobre. Tylko co ma prędkość do psychola za kółkiem, który
zjeżdża za szybko z pustego pasa hgw gdzie i po co. Czy Ty naprawdę
uważasz że skoro zdarzają się takie jełopy to wszyscy muszą być jebani
(...)

.... a najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że przed wypadkiem na bank myślą dokładnie to samo co ty czyli "jestem lepszy, a reszta to pojeby z mocno uciskającymi kapeluszami".


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-02 20:37:32
Autor: kakmar
Ktoś chce poskakać?
Dnia 01.11.2011 DoQ <pawel.doq@gmail.com> napisał/a:

... a najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że przed wypadkiem na bank myślą dokładnie to samo co ty czyli "jestem lepszy, a reszta to pojeby z mocno uciskającymi kapeluszami".

No proszę Cię, bez takich figur. --
kakmaratgmaildotocm

Data: 2011-11-01 09:49:55
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 01:18:45 +0100, DoQ
http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo  tu teĹź zawiniła, gdzieĹź by tam prędkość - przecieĹź było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeĹźdżą tędy 150 bo da się.

Po co strzelasz sobie w stopę? Ten wypadek to właśnie głupota kierującego,
a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
całkowicie pustego pasa? --
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 10:03:56
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 09:49, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 01:18:45 +0100, DoQ

http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo  tu teĹź zawiniła, gdzieĹź by
tam prędkość - przecież było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeżdżą tędy
150 bo da się.

Po co strzelasz sobie w stopę? Ten wypadek to właśnie głupota kierującego,
a nie wynik prędkości.

Piękny przykład, który właśnie pokazuje jak to niektórzy jeżdżą szybko
i bezpiecznie. To oczywiście nie wina prędkości, tylko głupoty. Gdyby
nie był głupi to by tyle nie jechał, a nie, że by jechał rozsądniej.

Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
całkowicie pustego pasa?

Może uznał, że nie będzie stał na światłach, tylko myknie prawą, może
chciał skręcić tylko go siła nośna poniosła, a może poszli do lasu?

Zapier**** i mamy piękny wypadeczek.

Data: 2011-11-01 12:47:57
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 09:49, Myjk pisze:

Po co strzelasz sobie w stopę? Ten wypadek to właśnie głupota kierującego,

Że jak?

a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
całkowicie pustego pasa?

Ale do nie do mnie pytanie dlaczego jechał za szybko.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 19:45:58
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 12:47:57 +0100, DoQ
Po co strzelasz sobie w stopę?
Ten wypadek to właśnie głupota kierującego,
Ĺťe jak?

Czytać nie potrafisz?
 
a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z całkowicie pustego pasa?
Ale do nie do mnie pytanie dlaczego jechał za szybko.

Przeczytaj ponownie jakie było pytanie. Gdyby jechał z przepisową
prędkością i doprowadził do podobnej kolizji (bezsensowny zjazd z wolnego
pasa i pieprznięcie w stojący samochód), to co byłoby wg ciebie przyczyną?

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 19:53:49
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 19:45, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 12:47:57 +0100, DoQ

Po co strzelasz sobie w stopę?
Ten wypadek to właśnie głupota kierującego,
Ĺťe jak?

Czytać nie potrafisz?

LOL

a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po
cholerę zjeżdża z całkowicie pustego pasa?
Ale do nie do mnie pytanie dlaczego jechał za szybko.

Przeczytaj ponownie jakie było pytanie. Gdyby jechał z przepisową
prędkością i doprowadził do podobnej kolizji (bezsensowny zjazd z wolnego
pasa i pieprznięcie w stojący samochód), to co byłoby wg ciebie przyczyną?

Gdyby jechał z przepisowa prędkością to by do wypadku nie doszło, w
najgorszym wypadku skończyłoby się na drobnej stłuczce.

Data: 2011-11-01 20:19:50
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 19:53:49 +0100, Artur Maśląg
Gdyby jechał z przepisowa prędkością to by do wypadku nie doszło, w
najgorszym wypadku skończyłoby się na drobnej stłuczce.

Podaj numerki z najbliĹźszego losowania totka, jasnowidzu.
Przynajmniej się do czegoś przydasz.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 20:22:02
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 20:19, Myjk pisze:

Podaj numerki z najbliższego losowania totka, jasnowidzu.
Przynajmniej się do czegoś przydasz.

No jeśli jesteś w stanie rozwalić trzy samochody po częściowym odhamowaniu z 50tki i wpaść po tym wszystkim do rowu to gratuluje umiejętności.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 20:34:28
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 20:22:02 +0100, DoQ
No jeśli jesteś w stanie rozwalić trzy samochody po częściowym odhamowaniu z 50tki i wpaść po tym wszystkim do rowu to gratuluje umiejętności.

Skąd założenie częściowego odhamowania? Tylko tak Ci pasuje do twojej
teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i pakuje się
z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 20:37:46
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 20:34, Myjk pisze:

Skąd założenie częściowego odhamowania? Tylko tak Ci pasuje do twojej
teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i pakuje się
z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?

Ale opanuj się - mówimy o TYM przypadku, nie o katastrofie Columbii, czy jakichś wyimaginowanych scenariuszach.
Na filmie widać że hamował. Artur założył, że jadąc 50 szkody byłyby nieporównywalnie mniejsze - z czym się znowu nie zgadzasz?


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-03 19:24:49
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 20:37:46 +0100, DoQ
Skąd założenie częściowego odhamowania? Tylko tak Ci pasuje do twojej
teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i pakuje się
z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?
Ale opanuj się - mówimy o TYM przypadku, nie o katastrofie Columbii, czy jakichś wyimaginowanych scenariuszach.
Na filmie widać że hamował. Artur założył, że jadąc 50 szkody byłyby nieporównywalnie mniejsze - z czym się znowu nie zgadzasz?

Jak w końcu zrozumiesz, że identyczny wypadek (tj. z identycznymi skutkami)
mógłby się zdarzyć nawet przy przepisowej prędkości auta powodującego w/w
wypadek, to porozmawiamy dalej. Znaczy, w zasadzie nie będziemy musieli
dalej rozmawiać. Zrozumiesz wtedy także, że przykład który podałeś wraz z
komentarzem, jest o kant dupy potłuc. --
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-03 20:37:11
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-03 19:24, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 20:37:46 +0100, DoQ

Skąd założenie częściowego odhamowania? Tylko tak Ci pasuje do twojej
teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i pakuje się
z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?
Ale opanuj się - mówimy o TYM przypadku, nie o katastrofie Columbii, czy
jakichś wyimaginowanych scenariuszach.
Na filmie widać że hamował. Artur założył, że jadąc 50 szkody byłyby
nieporównywalnie mniejsze - z czym się znowu nie zgadzasz?

Jak w końcu zrozumiesz, że identyczny wypadek (tj. z identycznymi skutkami)
mógłby się zdarzyć nawet przy przepisowej prędkości auta powodującego w/w
wypadek, to porozmawiamy dalej.

Widzę, że zaprzeczasz matematyce, fizyce, statystyce, psychologii itd.
Masz rację, w tych warunkach nie da się dalej dyskutować. Będziesz
chyba musiał się zastanowić nad związkiem swoich teorii ze światem
rzeczywistym...

Data: 2011-11-03 20:41:22
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 03-11-2011 20:37, Artur Maśląg pisze:

Widzę, że zaprzeczasz matematyce, fizyce, statystyce, psychologii itd.
Masz rację, w tych warunkach nie da się dalej dyskutować. Będziesz
chyba musiał się zastanowić nad związkiem swoich teorii ze światem
rzeczywistym...

Pogubił się, a teraz napisze dowolną głupotę żeby jego było na wierzchu.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-05 16:02:58
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Thu, 03 Nov 2011 20:41:22 +0100, DoQ
Pogubił się, a teraz napisze dowolną głupotę żeby jego było na wierzchu.

Ja już mówisz do mnie, to nie liż przy okazji komuś innemu jajek. ergo pisz
do mnie, a nie koło mnie. To po pierwsze. Po drugie, to dlatego nie
potrafiłeś odpowiedzieć na moje pytanie? Nic dziwnego, nagle by się
okazało, że to jednak ty napisałeś głupotę. --
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-03 20:36:16
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 20:37, DoQ pisze:
W dniu 01-11-2011 20:34, Myjk pisze:

Skąd założenie częściowego odhamowania? Tylko tak Ci pasuje do twojej
teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i
pakuje się
z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?

Ale opanuj się - mówimy o TYM przypadku, nie o katastrofie Columbii, czy
jakichś wyimaginowanych scenariuszach.
Na filmie widać że hamował. Artur założył, że jadąc 50 szkody byłyby
nieporównywalnie mniejsze - z czym się znowu nie zgadzasz?


Z tym, ze jednak to dalo sie ominac i nie trzeba bylo wjezdzac w tyl samochodu.
  Tak wiec jak dalo sie ominac, a kierujacy przywalil, to czemu mialby nie przywalic jadac nawet przepisowo 50km/h?

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-01 20:43:50
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 20:34, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 20:22:02 +0100, DoQ

No jeśli jesteś w stanie rozwalić trzy samochody po częściowym
odhamowaniu z 50tki i wpaść po tym wszystkim do rowu to gratuluje
umiejętności.

Skąd założenie częściowego odhamowania?

Dym z opon to pewnie tylko zasłona dymna - nie hamował...

Tylko tak Ci pasuje do twojej
teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i pakuje się
z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?

Możliwe - przy strzale 50km/h wiele się nie dzieje. No ale zaraz -
skoro przyłożył z różnicą prędkości 50km/h to zdaje się jechał zdrowo
więcej...

Data: 2011-11-01 20:33:37
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 20:19, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 19:53:49 +0100, Artur Maśląg

Gdyby jechał z przepisowa prędkością to by do wypadku nie doszło, w
najgorszym wypadku skończyłoby się na drobnej stłuczce.

Podaj numerki z najbliĹźszego losowania totka, jasnowidzu.

Przypomnę Ci na co nie opowiedziałeś:
"
> Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
> całkowicie pustego pasa?

Może uznał, że nie będzie stał na światłach, tylko myknie prawą, może
chciał skręcić tylko go siła nośna poniosła, a może poszli do lasu?

Zapier**** i mamy piękny wypadeczek.
"

To w zakresie wróşenia.

Inna sprawa, że trafiając kogoś z 50km/h (po hamowaniu) ciężko
rozwalić parę samochodów dość znacznie, po czym zaliczyć rów
(słup ominął).

Przynajmniej się do czegoś przydasz.

Szukasz wróşki?

Data: 2011-11-01 19:57:00
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 19:45, Myjk pisze:
Czytać nie potrafisz?

O znowu ci się żyłka napina bo sytuacja nie pasuje do teorii?

Przeczytaj ponownie jakie było pytanie. Gdyby jechał z przepisową
prędkością i doprowadził do podobnej kolizji (bezsensowny zjazd z wolnego
pasa i pieprznięcie w stojący samochód), to co byłoby wg ciebie przyczyną?

Ale nie jechał z przepisową prędkością, zjechał prawo, nie zdążył wyhamować, wjechał w tył stojącego samochodu i zakończył rajd w rowie. To proste jak 2+2, czego nie rozumiesz?

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 20:17:04
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 19:57:00 +0100, DoQ
Przeczytaj ponownie jakie było pytanie. Gdyby jechał z przepisową
prędkością i doprowadził do podobnej kolizji (bezsensowny zjazd z wolnego
pasa i pieprznięcie w stojący samochód), to co byłoby wg ciebie przyczyną?
Ale nie jechał z przepisową prędkością, zjechał prawo, nie zdążył wyhamować, wjechał w tył stojącego samochodu i zakończył rajd w rowie. To proste jak 2+2, czego nie rozumiesz?

Jadąc przepisowo też mogłby nie zdążyć wyhamować, wszystko to kwestia
momentu podjęcia głupiej decyzji o zjechaniu z wolnego pasa na ten zajęty
przez inne auta -- czego tutaj nie rozumiesz? Wygrzebałeś sobie przykład
pasujący do twojej teorii i się niezdrowo podniecasz swoją racją.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 20:18:56
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 20:17, Myjk pisze:

Jadąc przepisowo też mogłby nie zdążyć wyhamować, wszystko to kwestia
momentu podjęcia głupiej decyzji o zjechaniu z wolnego pasa na ten zajęty
przez inne auta -- czego tutaj nie rozumiesz? Wygrzebałeś sobie przykład
pasujący do twojej teorii i się niezdrowo podniecasz swoją racją.

Tak jest, wygrzebałem sobie przykład który przeczy twojej i teraz jestem be. Ciekawe, że jakoś tak zaciekle nie broniłeś megrimsa, który odwalił niemal identyczny manewr.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 20:34:35
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 20:18:56 +0100, DoQ
Tak jest, wygrzebałem sobie przykład,
ktĂłry przeczy twojej i teraz jestem be.

Nie wątpię, że nie podałbyś tego przykładu, gdyby koleś identycznie
skasował auto i wylądował po tym w rowie, jadąc z przepisową prędkością.
Stąd właśnie jesteś be.

Ciekawe, że jakoś tak zaciekle nie broniłeś megrimsa, który odwalił niemal identyczny manewr.

Oczywiście, identyczny. LOL

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 20:40:15
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 20:34, Myjk pisze:

Nie wątpię, że nie podałbyś tego przykładu, gdyby koleś identycznie
skasował auto i wylądował po tym w rowie, jadąc z przepisową prędkością.
Stąd właśnie jesteś be.

Znajdź wobec tego lepszy.

Ciekawe, że jakoś tak zaciekle nie broniłeś megrimsa,
który odwalił niemal identyczny manewr.
Oczywiście, identyczny. LOL

Szybka jazda, zjazd na prawą stronę, nieefektywne hamowanie w ostatniej chwili, strzał w niemal stojący samochód i mnóstwo szkód. Co ci się nie zgadza? Marki samochodów?

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 20:42:31
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 20:40, DoQ pisze:
W dniu 01-11-2011 20:34, Myjk pisze:
(...)
Ciekawe, że jakoś tak zaciekle nie broniłeś megrimsa,
który odwalił niemal identyczny manewr.
Oczywiście, identyczny. LOL

Szybka jazda, zjazd na prawą stronę, nieefektywne hamowanie w ostatniej
chwili, strzał w niemal stojący samochód i mnóstwo szkód. Co ci się nie
zgadza? Marki samochodów?

Też było 50km/h...

Data: 2011-11-03 20:34:31
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 20:42:31 +0100, Artur Maśląg
Ciekawe, że jakoś tak zaciekle nie broniłeś megrimsa,
który odwalił niemal identyczny manewr.
Oczywiście, identyczny. LOL
Szybka jazda, zjazd na prawą stronę, nieefektywne hamowanie w ostatniej
chwili, strzał w niemal stojący samochód i mnóstwo szkód. Co ci się nie
zgadza? Marki samochodĂłw?
Też było 50km/h...

Ile by nie było, oczywiście nie popadając w skrajności, megrims mógł
spokojnie uniknąć dzwona -- gdyby odpowiednio wcześnie pomyślał i zaniechał
pedałowania. Prędkość to rzecz wtórna dla samego zdarzenia. --
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-03 20:42:29
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-03 20:34, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 20:42:31 +0100, Artur Maśląg

Ciekawe, że jakoś tak zaciekle nie broniłeś megrimsa,
który odwalił niemal identyczny manewr.
Oczywiście, identyczny. LOL
Szybka jazda, zjazd na prawą stronę, nieefektywne hamowanie w ostatniej
chwili, strzał w niemal stojący samochód i mnóstwo szkód. Co ci się nie
zgadza? Marki samochodĂłw?
Też było 50km/h...

Ile by nie było, oczywiście nie popadając w skrajności, megrims mógł
spokojnie uniknąć dzwona -- gdyby odpowiednio wcześnie pomyślał i zaniechał
pedałowania.

Mógł uniknąć 15 tysięcy razy, ale...

Prędkość to rzecz wtórna dla samego zdarzenia.

Jasne, wtórna. Tylko jakoś głupio ją tak nagle zniwelować, a energia
i droga hamowania rośnie nie mniej, ni więcej, ale z kwadratem
prędkości.

Data: 2011-11-01 21:26:48
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 19:57, DoQ pisze:
W dniu 01-11-2011 19:45, Myjk pisze:
Czytać nie potrafisz?

O znowu ci się żyłka napina bo sytuacja nie pasuje do teorii?

Przeczytaj ponownie jakie było pytanie. Gdyby jechał z przepisową
prędkością i doprowadził do podobnej kolizji (bezsensowny zjazd z wolnego
pasa i pieprznięcie w stojący samochód), to co byłoby wg ciebie
przyczyną?

Ale nie jechał z przepisową prędkością, zjechał prawo, nie zdążył
wyhamować, wjechał w tył stojącego samochodu i zakończył rajd w rowie.
To proste jak 2+2, czego nie rozumiesz?

Ale to nie jest sytuacja, ze nie sdazyl wyhamowac. On walil prosto w tyl tego auta i nie probowal za bardzo nawet ominac. Cos sie musialo w aucie spitolic.


--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-01 22:00:31
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 21:26, venioo pisze:
Ale to nie jest sytuacja, ze nie sdazyl wyhamowac. On walil prosto w tyl
tego auta i nie probowal za bardzo nawet ominac. Cos sie musialo w aucie
spitolic.

http://youtu.be/wY6grfDn-5A?t=2m25s pewnie tak jak temu :)


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 17:51:20
Autor: Bydlę
Ktoś chce poskakać?
On 2011-11-01 08:49:55 +0000, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> said:

Tue, 01 Nov 2011 01:18:45 +0100, DoQ

http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo  tu też zawiniła, gdzież by
tam prędkość - przecież było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeżdżą tędy
150 bo da się.

Po co strzelasz sobie w stopę? Ten wypadek to właśnie głupota kierującego,
a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
całkowicie pustego pasa?

Jak to, dlaczego? To jeden z tych kretynów, którzy uważają, że trzeba stać w jednej kolejce i BROŃ BOŻE nie jechać wolnym kończącym się pasem aż do zwężki...




--
Bydlę

Data: 2011-11-01 21:24:52
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 09:49, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 01:18:45 +0100, DoQ

http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo  tu też zawiniła, gdzież by
tam prędkość - przecież było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeżdżą tędy
150 bo da się.

Po co strzelasz sobie w stopę? Ten wypadek to właśnie głupota kierującego,
a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
całkowicie pustego pasa?


IMHO to cos mu sie spier... w aucie, albo zaslabl. Nikt nie jest chyba takim jelopem, zeby tak zaj...c z glupoty.

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-01 21:36:40
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 21:24, venioo pisze:
W dniu 2011-11-01 09:49, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 01:18:45 +0100, DoQ

http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo tu też zawiniła, gdzież by
tam prędkość - przecież było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeżdżą tędy
150 bo da się.

Po co strzelasz sobie w stopę? Ten wypadek to właśnie głupota
kierującego,
a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
całkowicie pustego pasa?


IMHO to cos mu sie spier... w aucie, albo zaslabl. Nikt nie jest chyba
takim jelopem, zeby tak zaj...c z glupoty.

Młody jesteś, mało widziałeś... Takich "jełopów" trochę jest. Jeden z
takich wjechał mi parę lat temu w d***, jak stałem na czerwonym.
Po kafelki się śpieszył... Wg ustaleń policji trafił mnie z prędkością
80-100km/h. O podobnych wyczynach już wielokrotnie czytałem - nawet
tutaj. Tyle, że informacje tutaj podawane to był tylko fragment
rzeczywistości...

Data: 2011-11-01 23:28:17
Autor: Karolek
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 21:36, Artur Maśląg pisze:

Wg ustaleń policji trafił mnie z prędkością
80-100km/h. O podobnych wyczynach już wielokrotnie czytałem - nawet
tutaj. Tyle, że informacje tutaj podawane to był tylko fragment
rzeczywistości...

Przeciez predkosc zabija, a ty ciagle z nami...


--
Karolek

Data: 2011-11-02 00:25:30
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 21:36, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-11-01 21:24, venioo pisze:
W dniu 2011-11-01 09:49, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 01:18:45 +0100, DoQ

http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo tu też zawiniła, gdzież by
tam prędkość - przecież było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeżdżą tędy
150 bo da się.

Po co strzelasz sobie w stopę? Ten wypadek to właśnie głupota
kierującego,
a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
całkowicie pustego pasa?


IMHO to cos mu sie spier... w aucie, albo zaslabl. Nikt nie jest chyba
takim jelopem, zeby tak zaj...c z glupoty.

Młody jesteś, mało widziałeś... Takich "jełopów" trochę jest. Jeden z
takich wjechał mi parę lat temu w d***, jak stałem na czerwonym.
Po kafelki się śpieszył... Wg ustaleń policji trafił mnie z prędkością
80-100km/h. O podobnych wyczynach już wielokrotnie czytałem - nawet
tutaj. Tyle, że informacje tutaj podawane to był tylko fragment
rzeczywistości...




Ale tamten tez z pustego pasa przejechal mocno w prawo zeby Cie trafic?

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-02 20:41:09
Autor: kakmar
Ktoś chce poskakać?
Dnia 01.11.2011 Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał/a:
Po kafelki się śpieszył... Wg ustaleń policji trafił mnie z prędkością
80-100km/h.

Och, to musiało być straszne, czy ktoś przeżył?

O podobnych wyczynach już wielokrotnie czytałem - nawet
tutaj. Tyle, że informacje tutaj podawane to był tylko fragment
rzeczywistości...

Nie wątpię, polecisz coś konkretnego do prenumeraty?

--
kakmaratgmaildotcom

Data: 2011-11-02 22:31:19
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-02 21:41, kakmar pisze:
Dnia 01.11.2011 Artur Maśląg<futrzak@polbox.com>  napisał/a:
Po kafelki się śpieszył... Wg ustaleń policji trafił mnie z prędkością
80-100km/h.

Och, to musiało być straszne, czy ktoś przeżył?

Straszne to są właśnie takie prymitywne komentarze, jak ten powyższy.
Zresztą świetnie uzupełnia to co pisałeś wcześniej. Skoro piszę, to
przeżyłem, ale samochodem nie jeździłem z pół roku, a częściowy
paraliż ręki nie był specjalnie interesujący. Jeżeli uderzenie
przekłada się tylko na strefy zgniotu to da się z czegoś takiego
wyjść - gość wyhamował na swojej strefie z przodu, mojej z tyłu
i z przodu, oraz tej z tyłu samochodu za którym stałem.

Data: 2011-11-01 09:46:20
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 00:37, DoQ pisze:
W dniu 01-11-2011 00:31, kakmar pisze:
Tajest, zwłaszcza że te "czarne punkty" to pojawiły się w miejscach gdzie
można spokojnie jechać 90. Ale ktoś wyprzedzał na łuku i była masakra,
potem kolejna, inny w nocy trafił batmana, następny przeleciał rów i
trafił
zimą na lodzie w drzewo, kolejny wracając z disco po pijaku w lecie przed
świtem zrobił to samo. Więc postawiono punkt, "60", tablice, wymalowano
porowate czerwone malowanki. Miejscowi jeżdżą tam 110, da się 150.

Ba, ten co wyprzedzał na łuku czy wyleciał na lodzie i trafił w drzewo
znał doskonale swoje umiejętności, dlatego też czarne punkty miał
głęboko tam gdzie słonko nie zagląda - przecież da się 150.

No da się - do tego te punkty znaczono nie bez przyczyn i nie z takiego
klucza jak to kakmar się bawi w demagogię. Osobiście znam kilka
takich punktów (znam to nie znaczy przejeżdżałem, tylko znam przyczyny
konkretnych wypadków/topologię/uwarunkowania itd.) i gdyby jednak
ludzie zwracali uwagę na innych, w szczególności na ograniczenia
i inne zasady ruchu to by zwyczajnie do wypadków nie dochodziło.
Czarne punkty są/zostały likwidowane, ponieważ znakomita większość
kierowców miała je w poważaniu, a wręcz reagowała przeciwnie do
oczekiwań - wręcz zaczęli przyśpieszać (ile razy byłem wyprzedzany
na tych poprzecznych paskach tuż przed punktami). Działania nie
ograniczały się do tylko do postawienia punktu, ale poprawiano tez
oznakowanie itd. Nie działały to poprawiono bezpieczeństwo np. przez ograniczenie prędkości + foto. To już przynosiło efekty. No, ale dla
wielu to znów problem, ponieważ na DK zamiast lecieć 130km/h będą
musieli jechać już tylko 90km/h, ponieważ jest 70 i "suszą te ch***".
Tyle, że to przyniosło efekty wymierne, ale jak to w Polsce?

Znak ograniczenia do 30 z progiem zwalniającym?
Też można olać, przecież lepiej rozjebać miskę olejową i przejechać po
nim 80tką.
I kamery, fotoradary, więcej kamer, patroli z suszarkami, dla ogólnego
bezpieczeństwa. Bo przecież to prędkość jest wszystkiemu winna.

No nie, jak rozjebiesz miskę olejową przelatując za szybko po garbie to
winna będzie gąska Balbina.

Wystarczy pooglądać garby z bliska - wielu tam zostawiło co nieco.
W środku osiedla, przy ograniczeniu do 30...

Data: 2011-11-01 12:06:29
Autor: jerzu
Ktoś chce poskakać?
On Tue, 01 Nov 2011 09:46:20 +0100, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com>
wrote:

(znam to nie znaczy przejeżdżałem, tylko znam przyczyny
konkretnych wypadków/topologię/uwarunkowania itd.)

Konkrety, bo tak to możemy sobie pieprzyć bez końca, zaginając
rzeczywistość dla swoich celów.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-11-01 14:58:28
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 12:06, jerzu pisze:
On Tue, 01 Nov 2011 09:46:20 +0100, Artur Maśląg<futrzak@polbox.com>
wrote:

(znam to nie znaczy przejeżdżałem, tylko znam przyczyny
konkretnych wypadków/topologię/uwarunkowania itd.)

Konkrety, bo tak to możemy sobie pieprzyć bez końca, zaginając
rzeczywistość dla swoich celów.

Jakie konkrety? Kryterium kwalifikacji danego odcinka na czarny
punkt to:
1. od 12 wypadków w górę na konkretnym kilometrze drogi w ciągu trzech
    kolejnych lat.
2. od 5 wypadków w górę na konkretnym kilometrze drogi w jednym z
    kolejnych trzech lat.
Powyższe to tzw. odcinki szczególnie niebezpieczne.

Z dobrze mi znanych to np. DK1(91) Kończewice (na wysokości Chełmży,
skrzyżowanie chyba z DW 551), DK10 Czernikowo, DK2 Błonie, DW 723
Piaseczno. To tylko parę Parę przykładów. Pewnie jakbym się
zastanowił to bym jeszcze parę dodał, ale póki co to piłeczka
po Twojej i kakmara stronie - wskażcie takie, które są oznakowane
błędnie, ponieważ ktoś tam raz wyleciał z zakrętu, utłukł
batmana, czy po pijaku zimą drzewa zwiedzał.

Data: 2011-11-01 21:36:46
Autor: Lewis
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 14:58, Artur Maśląg pisze:

Jakie konkrety? Kryterium kwalifikacji danego odcinka na czarny
punkt to:
1. od 12 wypadków w górę na konkretnym kilometrze drogi w ciągu trzech
kolejnych lat.
2. od 5 wypadków w górę na konkretnym kilometrze drogi w jednym z
kolejnych trzech lat.
PowyĹźsze to tzw. odcinki szczegĂłlnie niebezpieczne.

Ciekawi mnie jeden szczególny punkt, a konkretnie jak to kiedyś ktoś ujął "co się stało się pod Jeżewem?" (DK8)

Pewności nie mam ale chyba stoi tam tablica informująca o Czarnym Punkcie a z tego co wiem, wydarzył się w tym miejscu jeden wypadek ale za to z konkretną liczbą ofiar.


--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2011-11-01 22:26:12
Autor: jerzu
Ktoś chce poskakać?
On Tue, 01 Nov 2011 21:36:46 +0100, Lewis
<"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> wrote:


Pewności nie mam ale chyba stoi tam tablica informująca o Czarnym Punkcie a z tego co wiem, wydarzył się w tym miejscu jeden wypadek ale za to z konkretną liczbą ofiar.

Wypdek był jakieś 3-4 kilometry za czarnym punktem. Czarny punkt w
Jeżewie jest na skrzyżowaniu z drogą do Łomży.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-11-01 22:38:57
Autor: Lewis
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 22:26, jerzu pisze:
On Tue, 01 Nov 2011 21:36:46 +0100, Lewis
<"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>  wrote:


Pewności nie mam ale chyba stoi tam tablica informująca o Czarnym
Punkcie a z tego co wiem, wydarzył się w tym miejscu jeden wypadek ale
za to z konkretną liczbą ofiar.

Wypdek był jakieś 3-4 kilometry za czarnym punktem. Czarny punkt w
Jeżewie jest na skrzyżowaniu z drogą do Łomży.



Dzięki za wyprowadzenie z błędu.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2011-11-02 15:51:22
Autor: kakmar
Ktoś chce poskakać?
Dnia 01.11.2011 Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał/a:

<ciach pierdoły>

ale póki co to piłeczka
po Twojej i kakmara stronie - wskażcie takie, które są oznakowane
błędnie, ponieważ ktoś tam raz wyleciał z zakrętu, utłukł
batmana, czy po pijaku zimą drzewa zwiedzał.

A teraz spróbuj przez chwilę pomyśleć logicznie. Czy zwyczajnie nie szkoda Ci tych pieniędzy i czasu zmarnowanego na ten i podobne programy walki o większe bezpieczeństwo na drodze. Mnie osobiście ogarnia obrzydzenie gdy kolejny raz czytam czy słyszę podobne pierdoły.
Po co w ogóle ktoś wymyślał metodologię kwalifikacji jakiegoś miejsca
na "czarny punkt". Nie sądzę co prawda żeby cokolwiek do Ciebie jak i do twojego kolegi dotarło. Problemem nie są źli ludzie, łamiący przepisy bo tak im się podoba. Problemem jest stosowanie tych przepisów
przez organy, w sposób uniemożliwiający sprawne poruszanie się po tym kraju. To że stawiając kolejne ograniczenia i budowle utrudniające ruch,
urzędnicy nie mają jako podstawowego celu ułatwienia poruszania się po drogach.
Myślałeś kiedyś dlaczego po warszawie nie można płynnie przejechać kilku kolejnych świateł? Mimo kasy wydanej na budowę ZSZR i wydawanej
na utrzymanie, i koniecznej na rozwój. Zastanawiałeś się kiedyś czy w takich dupach zapadłych po kilkaset tys. mieszkańców i pewnie tyle samo aut, co w naszej stolicy, mają ZSZR? Czy po prostu ustawione światła tak, żeby te parę głównych, wielopasmowych ulic było przejezdnych bez zatrzymania.

Twój bezkrytyczny entuzjazm dla działań organów państwa jest dla mnie delikatnie rzecz ujmując zastanawiający. Uważasz że pracują w tych instytucjach ludzie jakoś specjalnie rozsądniejsi od reszty? Jak to się ma do takich regulacji jak tu?
<http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,zlikwiduja-zwezenie-na-zjezdzie-z-mostu-grota-roweckiego,308524.html>
<http://m.warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,106541,10550162,Korki_na_moscie_przez_jeden_zjazd__ZDM__przemalujemy.html>
To piękny przykład jak ktoś zupełnie pozbawiony rozumu i znajomości specyfiki ruchu w danym miejscu zmienia to co było niezbyt dobre,
w zupełnie bezużyteczne. I te miesiące czekania na przywrócenie stanu poprzedniego. I ta zupełnie nie potrzebna praca tylu ludzi i te zmarnowane publiczne pieniądze. O ludziach którzy tam co dzień stoją
nie warto przecież wspominać.

PS: tak sobie myślę po na pisaniu tego powyżej, że więcej już nie będzie mi się chciało.

--
kakmaratgmaildotcom

Data: 2011-11-02 21:50:39
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-02 16:51, kakmar pisze:
Dnia 01.11.2011 Artur Maśląg<futrzak@polbox.com>  napisał/a:

<ciach pierdoły>

Jak <ciach pierdoły> z konkretami to <ciach pierdoły> poparte jedynie
widzimisię i demagogią. Ja cierpliwy jestem i poczekam na odpowiedzi
merytoryczne.

Data: 2011-11-03 13:52:27
Autor: Arek
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-02 21:50, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-11-02 16:51, kakmar pisze:
Dnia 01.11.2011 Artur Maśląg<futrzak@polbox.com> napisał/a:

<ciach pierdoły>

Jak <ciach pierdoły> z konkretami to <ciach pierdoły> poparte jedynie
widzimisię i demagogią. Ja cierpliwy jestem i poczekam na odpowiedzi
merytoryczne.

Dobre:)

A.

Data: 2011-11-01 08:09:31
Autor: Rychu
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 21:52, DoQ pisze:
Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome,
w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.

Polska mentalność z palca się nie wyssała. Jak przejedziesz 10 tys. km
i spotkasz 100 tzw. "czterdziestek" w szczerym polu to 101., która
ma sens możesz nie zauważyć. Większym niż kierowcy problemem, są ludzie,
którzy za to oznakowanie odpowiadają i osoby, które to egzekwują.
Kierowcy bardzo szybko by się dostosowali.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana WY**00E :)

Data: 2011-11-01 12:45:12
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 08:09, Rychu pisze:
Polska mentalność z palca się nie wyssała. Jak przejedziesz 10 tys. km
i spotkasz 100 tzw. "czterdziestek" w szczerym polu to 101., która

Dziwne, że jednak większa część kierowców nigdy nie uszkodzi sobie samochodu w w/w sposób - jak sądzisz dlaczego?

ma sens możesz nie zauważyć. Większym niż kierowcy problemem, są ludzie,
którzy za to oznakowanie odpowiadają i osoby, które to egzekwują.
Kierowcy bardzo szybko by się dostosowali.

Jasne LOL "dostosowali" by się.
Trzykrotnie wspominałem w tym wątku o znakach które zawsze są ustawiane tam gdzie powinny być, a wielu nie ma najmniejszej chęci żeby się dostosować czym robią sobie kuku.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 13:22:15
Autor: Deflegmator
Ktoś chce poskakać?
On Tue, 01 Nov 2011 12:45:12 +0100, DoQ wrote:


Jasne LOL "dostosowali" by się.
Trzykrotnie wspominałem w tym wątku o znakach które zawsze są ustawiane tam gdzie powinny być, a wielu nie ma najmniejszej chęci żeby się dostosować czym robią sobie kuku.



No ale to właśnie z tego powodu, że tak z 70% ograniczeń wydaje się mieć
nieszczegĂłlny sens. To uczy braku szacunku do przepisĂłw. Moim ulubionym
przypadkiem jest ograniczenie do 30 km/h na drodze z Bydgoszczy do DK10
przez Otorowo. Nawet zagorzałe kapelusze jadą tam szybciej - naprawdę nigdy
nie spotkałem kogoś, kto przestrzega tego ograniczenia. Wielu kierowców
zasuwa tam bez mrugnięcia okiem 90 km/h, przekraczając dozowoloną prędkość
trzykrotnie. :)  Bo to ograniczenie po prostu sensu nie ma, a jest tylko
dupochronem dla właściciela drogi, który woli postawić znak, niż naprawić
nawierzchnię. Dopiero ostatnio wzięli się za remont.

Data: 2011-11-02 11:32:11
Autor: Arek
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 21:52, DoQ pisze:

To i tak nic by nie dało.

Z powodu stosowania debilnych ograniczeń w nieuzasadnionych przypadkach.

Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome,
w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.

Wygodne założenie. Wszyscy kierowcy to debile, którzy uparli się aby wszystko robić na opak. Ot, polska mentalność.

A.

Data: 2011-10-31 22:00:46
Autor: Voytek
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 20:35, neoniusz pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.

Ładniejszy jest na dojeździe do Stilo, również 40, przy 60 lecisz.
--
Voytek

Data: 2011-10-31 23:11:38
Autor: jerzu
Ktoś chce poskakać?
On Mon, 31 Oct 2011 22:00:46 +0100, Voytek <miszke@ponet.pl> wrote:

Ładniejszy jest na dojeździe do Stilo, również 40, przy 60 lecisz.

Kiedyś na drodze w okolicy Karwicy, niedaleko przejazdu kolejowego w
Karwicy Mazurskiej, brakowało jednej betonowej płyty, z której była
(jest?) zbudowana ta droga. Tam dopiero była jatka :P


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-10-31 22:01:54
Autor: Czarek Daniluk
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 20:35, neoniusz pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.

Tikacz poszedł po całości ;) dobrze że nie złożył się w pół ;)

Pozdrawiam !

Data: 2011-10-31 22:44:16
Autor: neoniusz
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31.10.2011 22:01, Czarek Daniluk pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.

Tikacz poszedł po całości ;) dobrze że nie złożył się w pół ;)

W audi (3:30) otworzyl sie bagaznik :D

Data: 2011-11-01 09:19:48
Autor: Czarek Daniluk
Ktoś chce poskakać?
On 31 Paź, 22:44, neoniusz <n...@joemonster.org> wrote:
W dniu 31.10.2011 22:01, Czarek Daniluk pisze:

>>http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

>> adny uskok ;)
>> I oczywi cie wszyscy maj "40" w dupie g boko.

> Tikacz poszed po ca o ci ;) dobrze e nie z o y si w p ;)

W audi (3:30) otworzyl sie bagaznik :D

Za którymś niezgorzej się zakurzyło ;)

Pozdrawiam !

PS:
Od razu widać które pojazdy mają tylne amory do d... ;)

Data: 2011-11-01 17:28:54
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 17:19, Czarek Daniluk pisze:
On 31 Paź, 22:44, neoniusz<n...@joemonster.org>  wrote:
W dniu 31.10.2011 22:01, Czarek Daniluk pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

adny uskok ;)
I oczywi cie wszyscy maj "40" w dupie g boko.

Tikacz poszed po ca o ci ;) dobrze e nie z o y si w p ;)

W audi (3:30) otworzyl sie bagaznik :D

Za którymś niezgorzej się zakurzyło ;)

Pozdrawiam !

PS:
Od razu widać które pojazdy mają tylne amory do d... ;)

Tego nie ma na filmie, ale kilometr dalej stoi patrol
i zabiera dowody rejestracyjne za stan pojazdu :)
Ani chybi zmowa...

Data: 2011-10-31 22:47:03
Autor: Hinek
Ktoś chce poskakać?
Użytkownik "neoniusz" <neon@joemonster.org> napisał

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.


To skutek pewnej wypadkowej oceny bezpieczeństwa, ekonomii i
względnej jakości pogodzenia interesów społecznych z imperatywem
wartościowania aksjomatycznego stosunków społecznych. Oczywiście
na danym etapie funkcjonowania tych interakcji społecznych...
Czyli wertykalizm moralny słusznie ukaranych zapierdalaczy jest
obrzydliwy i słusznie został ukarany.

--
Hinek

Data: 2011-11-03 13:34:09
Autor: Arek
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 22:47, Hinek pisze:
Użytkownik "neoniusz" <neon@joemonster.org> napisał

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.


To skutek pewnej wypadkowej oceny bezpieczeństwa, ekonomii i
względnej jakości pogodzenia interesów społecznych z imperatywem
wartościowania aksjomatycznego stosunków społecznych. Oczywiście
na danym etapie funkcjonowania tych interakcji społecznych...
Czyli wertykalizm moralny słusznie ukaranych zapierdalaczy jest
obrzydliwy i słusznie został ukarany.

Otóż to.

A.

Data: 2011-11-01 11:16:44
Autor: Tomek
Ktoś chce poskakać?
a bo naustawiają tych 40 i  50 i weź tu potem sie kapnij które trzeba przestrzegać a które nie;)

Data: 2011-11-01 12:22:24
Autor: Deflegmator
Ktoś chce poskakać?
On Mon, 31 Oct 2011 20:35:01 +0100, neoniusz wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.

To są warunki autostradowe wręcz. Inni mają gorzej:

http://www.youtube.com/watch?v=g3-r22od-zI

P.S. Pewnie już było, ale co mi tam...

Data: 2011-11-01 21:14:19
Autor: topek
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 20:35, neoniusz pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.
Juz pomijam ludzi olewajacych ograniczenia to zrobienie takiej drogi to zwykle skurwysynstwo.
Powinnio to zrobic tak, zeby nie stwarzac zagrozenia na drodze.
Nawet przy 40 i sliskiej nawierzchni mozna wyskoczyc komus na czolowke jak autem zarzuci.
Nie znosze takiej bezmyslnosci :-(



--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"MoĹźe Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?”.

Data: 2011-11-01 21:27:45
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 21:14, topek pisze:
W dniu 2011-10-31 20:35, neoniusz pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.
Juz pomijam ludzi olewajacych ograniczenia to zrobienie takiej drogi to
zwykle skurwysynstwo.
Powinnio to zrobic tak, zeby nie stwarzac zagrozenia na drodze.

A gdzie tu widzisz zagrożenie i skurwysyństwo?

Nawet przy 40 i sliskiej nawierzchni mozna wyskoczyc komus na czolowke
jak autem zarzuci.

Bez jaj - zrobili na szybko by ruch puścić, jeżeli sytuacja trwa dłużej
to autochtoni powinni uderzyć gdzie trzeba, a nie robić szopkę na
youtube.

Nie znosze takiej bezmyslnosci :-(

No cóż, jako takiej ja tez nie, ale czymś podobnym mnie poczęstowano
ostatnio w Niemczech i jakoś zdziwiony nie byłem :)

Data: 2011-11-05 09:56:41
Autor: topek
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 21:27, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-11-01 21:14, topek pisze:
W dniu 2011-10-31 20:35, neoniusz pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.
Juz pomijam ludzi olewajacych ograniczenia to zrobienie takiej drogi to
zwykle skurwysynstwo.
Powinnio to zrobic tak, zeby nie stwarzac zagrozenia na drodze.

A gdzie tu widzisz zagrożenie i skurwysyństwo?
Bo sie oddaje do uzytku droge bezpieczna i dobrze zrobiona a nie polprodukt zagrazajacy bezpieczenstwu.


Nawet przy 40 i sliskiej nawierzchni mozna wyskoczyc komus na czolowke
jak autem zarzuci.
Bez jaj - zrobili na szybko by ruch puścić,
To niech zablokuja cala droge na jeden dzien dluzej i zrobia raz a porzadnie.


jeżeli sytuacja trwa dłużej
to autochtoni powinni uderzyć gdzie trzeba, a nie robić szopkę na
youtube.
To juz inny temat.

Nie znosze takiej bezmyslnosci :-(
No cóż, jako takiej ja tez nie, ale czymś podobnym mnie poczęstowano
ostatnio w Niemczech i jakoś zdziwiony nie byłem :)
No to masz wyjatkowe szczescie :)
Ja jezdze po tutejszych drogach od ponad 10 lat i nei mialem ani razu czegos takiego.


--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"MoĹźe Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?”.

Data: 2011-11-05 21:27:49
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-05 09:56, topek pisze:
W dniu 2011-11-01 21:27, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-11-01 21:14, topek pisze:
W dniu 2011-10-31 20:35, neoniusz pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.
Juz pomijam ludzi olewajacych ograniczenia to zrobienie takiej drogi to
zwykle skurwysynstwo.
Powinnio to zrobic tak, zeby nie stwarzac zagrozenia na drodze.

A gdzie tu widzisz zagrożenie i skurwysyństwo?
Bo sie oddaje do uzytku droge bezpieczna i dobrze zrobiona a nie
polprodukt zagrazajacy bezpieczenstwu.

Nie przesadzaj - oznakowanie było raczej ok, a droga była pewnie
oddana do użytku warunkowo, by ludziom ułatwić życie. Zresztą
- mało kto się dostosował do 40, które jednak powinno wzbudzić
chociaż czujność na takiej drodze. Niektórzy ludzie jednak jeżdżą bez
wyobraźni. Jak widać wielu jednak reagowało poprawnie.

Nawet przy 40 i sliskiej nawierzchni mozna wyskoczyc komus na czolowke
jak autem zarzuci.
Bez jaj - zrobili na szybko by ruch puścić,
To niech zablokuja cala droge na jeden dzien dluzej i zrobia raz a
porzadnie.

Bez znajomości szczegółów raczej ciężko będzie względnie obiektywnie
ocenić, czy rozwiązanie było summa summarum dobre, czy złe.

jeżeli sytuacja trwa dłużej
to autochtoni powinni uderzyć gdzie trzeba, a nie robić szopkę na
youtube.
To juz inny temat.

Ja wiem czy inny? Wtedy byśmy wiedzieli, czy była to dobra wola
zarządcy/firmy itd., czy niedoróbka, za którą powinno się pociągnąć
kogoś do odpowiedzialności.

Nie znosze takiej bezmyslnosci :-(
No cóż, jako takiej ja tez nie, ale czymś podobnym mnie poczęstowano
ostatnio w Niemczech i jakoś zdziwiony nie byłem :)
No to masz wyjatkowe szczescie :)

Ja wiem? Ĺťycie :)

Ja jezdze po tutejszych drogach od ponad 10 lat i nei mialem ani razu
czegos takiego.

Widzisz, ja jeżdżę po różnych drogach trochę dłużej (:) ) i o ile
zasadniczo niespodzianek nie spotykam, to czasem się zdarzają.
Jedne in plus, inne in minus. W Niemczech w tym roku np. jakieś
30km zrobiłem w ~3 godziny na ichniej krajówce (śladów kataklizmu
nie było) i jakoś też nie byłem zaskoczony. Znajomego syn nawet zrobił
zdjęcie fotoradaru na ograniczeniu chyba do 80km/h - widać go nie nie
było, ale jak się tyle postało w jego okolicach, to w końcu człowiek
i to zauważył, a u nas na SM narzekają ;)

Data: 2011-11-01 21:51:30
Autor: Jan Strybyszewski
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 21:14, topek pisze:
W dniu 2011-10-31 20:35, neoniusz pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=A2516cAESxo

Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.
Juz pomijam ludzi olewajacych ograniczenia to zrobienie takiej drogi to
zwykle skurwysynstwo.
Powinnio to zrobic tak, zeby nie stwarzac zagrozenia na drodze.
Nawet przy 40 i sliskiej nawierzchni mozna wyskoczyc komus na czolowke
jak autem zarzuci.
Nie znosze takiej bezmyslnosci :-(


Klasyczny zwalony przepust. Wsadzili rure zasypali polozyli asfalt i siadło. Klasyka polskiego budownictwa

Ktoś chce poskakać?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona