Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Ktoś chce poskakać?

Ktoś chce poskakać?

Data: 2011-10-31 21:32:51
Autor: M1SLQ
Ktoś chce poskakać?
Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.


Złe oznakowanie. W takim przypadku powinien być znak ostrzegawczy A-30 ostrzegający przed niebezpieczeństwem i konieczność zachowania szczególnej ostrożności. Niektóre samochody skutecznie wyhamowały na bardzo krótkim odcinku co wskazuje na to, że nie poruszały się z prędkością _drastycznie_ wyższą od wspomnianych 40 km/h.


Swoją drogą, sporo kurwamaciów tam przypuszczalnie padło...

Data: 2011-10-31 21:36:09
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 21:32, M1SLQ pisze:
Ładny uskok ;)
I oczywiście wszyscy mają "40" w dupie głęboko.
Złe oznakowanie. W takim przypadku powinien być znak ostrzegawczy A-30
ostrzegający przed niebezpieczeństwem i konieczność zachowania

To i tak nic by nie dało.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-10-31 21:44:57
Autor: M1SLQ
Ktoś chce poskakać?
To i tak nic by nie dało.

Z powodu stosowania debilnych ograniczeń w nieuzasadnionych przypadkach.





Pozdrawiam
Paweł

Pozdrawiam,
Michał

Data: 2011-10-31 21:52:37
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 21:44, M1SLQ pisze:
To i tak nic by nie dało.

Z powodu stosowania debilnych ograniczeń w nieuzasadnionych przypadkach.

Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome, w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.
Czarne punkty nie zdały egzaminu - mimo wielkich tablic, czy czerwonych porowatych malowanek. Znak ograniczenia do 30 z progiem zwalniającym? Też można olać, przecież lepiej rozjebać miskę olejową i przejechać po nim 80tką.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-10-31 22:22:17
Autor: lublex
Ktoś chce poskakać?
Użytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisał w wiadomości news:j8n1s0$h98$1mx1.internetia.pl...
W dniu 31-10-2011 21:44, M1SLQ pisze:
To i tak nic by nie dało.
Z powodu stosowania debilnych ograniczeń w nieuzasadnionych przypadkach.
Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe,

Jak jechałem przez doyczland to w zasięgu wzroku nie było nic oprócz znaków drogowych, a nie ku...a pińć tysięcy je...nych reklam.

w lusterka

nie patrze bo wjadę temu z przodu, mam w du... .

Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.

i sie identyfikuję, a co.
:)

pozdr
lublex

Data: 2011-10-31 22:41:49
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin DoQ
Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome,
w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.

Jak większość jest z dupy, to tak to działa. Już dawno dowiedziono, że bzdurne przepisy prawa, gremialnie nierespektowane, przyczyniają się do olewania prawa jako takiego. I nie trzeba być omnibusem, żeby rozumieć dlaczego.

Czarne punkty nie zdały egzaminu - mimo wielkich tablic, czy czerwonych
porowatych malowanek.

Bo tamte miejsce trzeba przebudować tak, żeby były bezpieczne, a nie srać po nich tablicami.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-10-31 23:45:20
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 23:41, to pisze:

Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome,
w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.
Jak większość jest z dupy, to tak to działa. Już dawno dowiedziono, że
bzdurne przepisy prawa, gremialnie nierespektowane, przyczyniają się do
olewania prawa jako takiego. I nie trzeba być omnibusem, żeby rozumieć
dlaczego.

Tia, a czy znaki "zdechły polucjant" też stawiają dla zmyły?
Bo jakoś sporo się nabiera, na dowód tego są miejsca gdzie w ciągu tygodnia zostają 3-4 miski.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-10-31 22:47:55
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin DoQ
Tia, a czy znaki "zdechły polucjant" też stawiają dla zmyły? Bo jakoś
sporo się nabiera, na dowód tego są miejsca gdzie w ciągu tygodnia
zostają 3-4 miski.

Progi zwalniające powinny być zabronione wszędzie poza drogami osiedlowymi.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-10-31 23:51:45
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 23:47, to pisze:

Tia, a czy znaki "zdechły polucjant" też stawiają dla zmyły? Bo jakoś
sporo się nabiera, na dowód tego są miejsca gdzie w ciągu tygodnia
zostają 3-4 miski.
Progi zwalniające powinny być zabronione wszędzie poza drogami
osiedlowymi.

Jeśli droga jest wąska, biegnie przez gęstą zabudowę to równie dobrze może być jak na osiedlu. A jeśli znajdzie się przygłup co wycina tam stówkę i jeszcze nie patrzy na znaki to już jego zmartwienie...


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-10-31 22:57:00
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin DoQ
Jeśli droga jest wąska, biegnie przez gęstą zabudowę to równie dobrze
może być jak na osiedlu. A jeśli znajdzie się przygłup co wycina tam
stówkę i jeszcze nie patrzy na znaki to już jego zmartwienie...

Tyle, że progów nie da się wygodnie przejechać z żadną sensowną prędkością.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-10-31 23:59:47
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 23:57, to pisze:

Jeśli droga jest wąska, biegnie przez gęstą zabudowę to równie dobrze
może być jak na osiedlu. A jeśli znajdzie się przygłup co wycina tam
stówkę i jeszcze nie patrzy na znaki to już jego zmartwienie...
Tyle, że progów nie da się wygodnie przejechać z żadną sensowną
prędkością.

Taka jest cena braku zdrowego rozsądku przez dużą część kierujących, ponosimy ją wszyscy.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-10-31 23:07:48
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin DoQ
Taka jest cena braku zdrowego rozsądku przez dużą część kierujących,
ponosimy ją wszyscy.

Nie wiem dlaczego mam "płacić" za jakiegoś idiotę. Od tego powinien być FR czy patrole, ale po co stracić cały dzień na złapanie dwóch wioskowych debili, skoro można stanąć w krzakach na wylotówce i łapać dwóch bogu ducha winnych kierowców na 5 minut?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-11-01 00:12:58
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 00:07, to pisze:

Taka jest cena braku zdrowego rozsądku przez dużą część kierujących,
ponosimy ją wszyscy.
Nie wiem dlaczego mam "płacić" za jakiegoś idiotę. Od tego powinien być
FR czy patrole, ale po co stracić cały dzień na złapanie dwóch wioskowych

No ale przecież fotoradary są be i nie działają ;)

debili, skoro można stanąć w krzakach na wylotówce i łapać dwóch bogu
ducha winnych kierowców na 5 minut?

Tu się zgodzę. Choć jednak ostatnio coraz ich więcej właśnie na takich "wioskach". Poza tym wkurza mnie też zachowanie policjantów - łapią gościa 140/70 i rzucają teksty "niestety będzie mandacik" , albo "do widzenia - troszeczkę wolniej proszę!" - WTF? Troszeczkę to jest ile? 130? Zamiast pouczyć, podać przykład typu - tydzień temu zeskrobywaliśmy w tym miejscu 3 osoby to oni się jeszcze kajają.. choć może to tak dla telewizji, bo dawno mnie nie złapali (odpukać).


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-10-31 23:25:01
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin DoQ
No ale przecież fotoradary są be i nie działają ;)

Są be, jak stoją byle gdzie poukrywane w kubłach na odpadki. Jak taki będzie stał dobrze oznakowany na drodze lokalnej we wsi, to będzie spełniał swoją rolę.

Przy czym osobiście podniósłbym limit w zabudowanym do 60 km/h w dzień (kiedyś tak było i komu to przeszkadzało?) i 80 km/h w nocy.

Tu się zgodzę. Choć jednak ostatnio coraz ich więcej właśnie na takich
"wioskach". Poza tym wkurza mnie też zachowanie policjantów - łapią
gościa 140/70 i rzucają teksty "niestety będzie mandacik" , albo "do
widzenia - troszeczkę wolniej proszę!" - WTF? Troszeczkę to jest ile?
130? Zamiast pouczyć, podać przykład typu - tydzień temu zeskrobywaliśmy
w tym miejscu 3 osoby to oni się jeszcze kajają.. choć może to tak dla
telewizji, bo dawno mnie nie złapali (odpukać).

Koledze zmierzyli 150/50 w deszczu i chcieli go wysłać na badania psychiatryczne. ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-11-01 00:28:03
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 00:25, to pisze:

Są be, jak stoją byle gdzie poukrywane w kubłach na odpadki. Jak taki
będzie stał dobrze oznakowany na drodze lokalnej we wsi, to będzie
spełniał swoją rolę.
Przy czym osobiście podniósłbym limit w zabudowanym do 60 km/h w dzień
(kiedyś tak było i komu to przeszkadzało?) i 80 km/h w nocy.

60 OK, ale 80 w nocy a tym bardziej w deszczu to dla niektórych za dużo w takich warunkach, uwierz ;)

Koledze zmierzyli 150/50 w deszczu i chcieli go wysłać na badania
psychiatryczne. ;)

U Ruskich za taki numer już by nie żył!! ;)))

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 08:50:16
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Ktoś chce poskakać?
On 2011-11-01 00:28, DoQ wrote:
W dniu 01-11-2011 00:25, to pisze:

Są be, jak stoją byle gdzie poukrywane w kubłach na odpadki. Jak taki
będzie stał dobrze oznakowany na drodze lokalnej we wsi, to będzie
spełniał swoją rolę.
Przy czym osobiście podniósłbym limit w zabudowanym do 60 km/h w dzień
(kiedyś tak było i komu to przeszkadzało?) i 80 km/h w nocy.

60 OK, ale 80 w nocy a tym bardziej w deszczu to dla niektórych za dużo
w takich warunkach, uwierz ;)

Jest pewba zasadnicza różnica między prędkością maksymalną dopuszczanlną, a nakazem jazdy 60/80 ;-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-11-02 23:28:11
Autor: Krzysiek Kielczewski
Ktoś chce poskakać?
On 2011-11-01, Marcin 'Yans' Bazarnik <tutak@spam.won> wrote:

60 OK, ale 80 w nocy a tym bardziej w deszczu to dla niektórych za dużo
w takich warunkach, uwierz ;)

Jest pewba zasadnicza różnica między prędkością maksymalną dopuszczanlną, a nakazem jazdy 60/80 ;-)

Tak patrząc jak ludzie jeżdżą... jesteś pewien?
;-)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-11-02 23:29:40
Autor: Krzysiek Kielczewski
Ktoś chce poskakać?
On 2011-10-31, to <to@xyz.abc> wrote:

Przy czym osobiście podniósłbym limit w zabudowanym do 60 km/h w dzień (kiedyś tak było i komu to przeszkadzało?) i 80 km/h w nocy.

W miastach bardzo często 50km/h to już za dużo o 80 nie wspominając.
Chyba taniej będzie podwyższać limit na głównych ulicach niż zmniejszać
na wszystkich małych uliczkach.

pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-11-03 00:54:35
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin Krzysiek Kielczewski
W miastach bardzo często 50km/h to już za dużo o 80 nie wspominając.
Chyba taniej będzie podwyższać limit na głównych ulicach niż zmniejszać
na wszystkich małych uliczkach.

Jest coś takiego jak strefa ograniczonej prędkości, czy jak to się tam wabi. W ścisłym centrum można sobie strzelić coś takiego i po kłopocie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-11-03 08:28:21
Autor: Krzysiek Kielczewski
Ktoś chce poskakać?
On 2011-11-03, to <to@xyz.abc> wrote:

W miastach bardzo często 50km/h to już za dużo o 80 nie wspominając.
Chyba taniej będzie podwyższać limit na głównych ulicach niż zmniejszać
na wszystkich małych uliczkach.

Jest coś takiego jak strefa ograniczonej prędkości, czy jak to się tam wabi. W ścisłym centrum można sobie strzelić coś takiego i po kłopocie.

Ale to nie chodzi o ścisłe centrum, to chodzi o te wszyskie boczne
uliczki, często bez wyznaczonych pasów, z licznymi nieoznakowanymi
przejściami dla pieszych, parkującymi samochodami zasłaniającymi
pieszych i tak dalej. Takie ulice są w całym mieście.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-11-01 00:32:34
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 00:12, DoQ pisze:
Poza tym wkurza mnie też zachowanie policjantów - łapią gościa 140/70 i
rzucają teksty "niestety będzie mandacik" , albo "do widzenia -
troszeczkę wolniej proszę!" - WTF?

Jak ich w TV pokazuja, to "Bedzie mandacik. 500. Prosze sie tak nie spieszyc, milego dnia zycze!" :)
Mily jak nie wiem co po takiej uldze dla portfela :P

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-01 00:45:43
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 00:32, venioo pisze:

Jak ich w TV pokazuja, to "Bedzie mandacik. 500. Prosze sie tak nie
spieszyc, milego dnia zycze!" :)
Mily jak nie wiem co po takiej uldze dla portfela :P

Tak się zastanawiam od jakiegoś czasu, dlaczego nie stosują już pouczeń? Dawno temu, jak miałem z 19lat złapali mnie na Powsińskiej 90/50 (ładna pogoda, pusto). Starszy policjant, opowiedział co i jak że źle robię "bo to i tamto" - pogadaliśmy i puścił mnie z pouczeniem. "No dobra, nie będę dziś studenta dręczył finansowo.. ale jak cię złapię następnym razem to zapłacisz podwójnie!". Do tej pory, mimo że minęło kilkanaście lat zawsze jadę tamtędy przepisowo :)


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 00:49:10
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin DoQ
Tak się zastanawiam od jakiegoś czasu, dlaczego nie stosują już pouczeń?

Ja dostałem pouczenie za chyba +40 w zabudowanym. ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-11-01 01:00:09
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 00:45, DoQ pisze:
W dniu 01-11-2011 00:32, venioo pisze:

Jak ich w TV pokazuja, to "Bedzie mandacik. 500. Prosze sie tak nie
spieszyc, milego dnia zycze!" :)
Mily jak nie wiem co po takiej uldze dla portfela :P

Tak się zastanawiam od jakiegoś czasu, dlaczego nie stosują już pouczeń?

Niech zgadne - bo jest ogromna dziura w budzecie, ktora trzeba latac na wszelkie mozliwe sposoby?


--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-01 01:08:38
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 01:00, venioo pisze:

Tak się zastanawiam od jakiegoś czasu, dlaczego nie stosują już pouczeń?
Niech zgadne - bo jest ogromna dziura w budzecie, ktora trzeba latac na
wszelkie mozliwe sposoby?

ZTCW kilka+ lat temu wprowadzili im jakąś punktację do premii za wystawione mandaty, może dlatego? Nie sądzę żeby przeciętny policjant przejmował się specjalnie budżetem :)

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 00:12:50
Autor: Rafał Grzelak
Ktoś chce poskakać?
DoQ wrote:

W dniu 01-11-2011 01:00, venioo pisze:

> > Tak się zastanawiam od jakiegoś czasu, dlaczego nie stosują już
> > pouczeń?
> Niech zgadne - bo jest ogromna dziura w budzecie, ktora trzeba
> latac na wszelkie mozliwe sposoby?

ZTCW kilka+ lat temu wprowadzili im jakąś punktację do premii za
wystawione mandaty, może dlatego? Nie sądzę żeby przeciętny policjant
przejmował się specjalnie budżetem :)

On moze nie, ale jego przelozeni tak, bo sami dostali instrukcje od
swoich przelozonych...

A dawno byl artykul o tym, jak policjant (w Poznaniu zdaje sie)
wystawil sam sobie mandat, bo brakowalo mu do dziennej normy?

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2011-11-01 01:16:43
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 01:12, Rafał Grzelak pisze:

A dawno byl artykul o tym, jak policjant (w Poznaniu zdaje sie)
wystawil sam sobie mandat, bo brakowalo mu do dziennej normy?

O tym nie słyszałem.. generalnie punktowanie za mandaty to poroniony pomysł :/

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 12:02:02
Autor: jerzu
Ktoś chce poskakać?
On Tue, 01 Nov 2011 01:16:43 +0100, DoQ <pawel.doq@gmail.com> wrote:

O tym nie słyszałem.. generalnie punktowanie za mandaty to poroniony pomysł :/

W policji jest wiele innych poronionych pomysłów. I nie dziwię się
policjantom, którzy z policji uciekają do CBŚ czy innego CBA. Bo tu
się normalnie pracuje i nie jest się rozliczanym z każdej kartki
papieru i każdego długopisu.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-11-01 12:50:54
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 12:02, jerzu pisze:

policjantom, którzy z policji uciekają do CBŚ czy innego CBA. Bo tu
się normalnie pracuje i nie jest się rozliczanym z każdej kartki
papieru i każdego długopisu.

Oszczędności panie jerzu, oszczędności! ;)


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 15:49:35
Autor: jerzu
Ktoś chce poskakać?
On Tue, 01 Nov 2011 12:50:54 +0100, DoQ <pawel.doq@gmail.com> wrote:

Oszczędności panie jerzu, oszczędności! ;)

Taa, oszczędności.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-11-01 09:52:20
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 00:45:43 +0100, DoQ
Tak się zastanawiam od jakiegoś czasu, dlaczego nie stosują już pouczeń?

Oczywiście, że stosują.
I nie jestem studentem. :P

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 00:06:57
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 23:59, DoQ pisze:

Taka jest cena braku zdrowego rozsądku przez dużą część kierujących,
                                         ^^
^uskutecznianego
Późno już ;)

Data: 2011-11-01 09:21:12
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 23:59, DoQ pisze:
W dniu 31-10-2011 23:57, to pisze:

Jeśli droga jest wąska, biegnie przez gęstą zabudowę to równie dobrze
może być jak na osiedlu. A jeśli znajdzie się przygłup co wycina tam
stówkę i jeszcze nie patrzy na znaki to już jego zmartwienie...
Tyle, że progów nie da się wygodnie przejechać z żadną sensowną
prędkością.

Taka jest cena braku zdrowego rozsądku przez dużą część kierujących,
ponosimy ją wszyscy.

To prawda, ale z kolei nie jest prawdą, że progów nie da się przejechać
z żadną sensowną prędkością - skoro znak 30 i próg przystosowany
do 30km/h to w czym problem?

Data: 2011-11-01 10:38:27
Autor: to
Ktoś chce poskakać?
begin Artur Maśląg
To prawda, ale z kolei nie jest prawdą, że progów nie da się przejechać
z żadną sensowną prędkością - skoro znak 30 i próg przystosowany do
30km/h to w czym problem?

Gdzie takie widziałeś? Zakładam, że nie jeździsz SUV-em z pneumatycznym zawieszeniem...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-11-01 11:52:28
Autor: Shrek
Ktoś chce poskakać?
On 2011-11-01 11:38, to wrote:
begin Artur Maśląg

To prawda, ale z kolei nie jest prawdą, że progów nie da się przejechać
z żadną sensowną prędkością - skoro znak 30 i próg przystosowany do
30km/h to w czym problem?

Gdzie takie widziałeś? Zakładam, że nie jeździsz SUV-em z pneumatycznym
zawieszeniem...


Chyba Pabla Nerudy, Warszawa. Zdecydowanie nie SUV.

Shrek.

Data: 2011-11-01 14:57:50
Autor: Karol Y
Ktoś chce poskakać?
To prawda, ale z kolei nie jest prawdą, że progów nie da się przejechać
z żadną sensowną prędkością - skoro znak 30 i próg przystosowany do
30km/h to w czym problem?

Gdzie takie widziałeś? Zakładam, że nie jeździsz SUV-em z pneumatycznym
zawieszeniem...


Chyba Pabla Nerudy, Warszawa. Zdecydowanie nie SUV.

Niektóre z tych większych policjantów (nakładek), są jakoś dziwnie zbudowane / położone, tak że przejeżdżając i 10km/h koło się po prostu ześlizguje i jest łupnięcie.

Chociażby tutaj w Łodzi, przy Traktorowej - http://g.co/maps/kjnm7

--
Mateusz Bogusz

Data: 2011-11-01 00:02:23
Autor: Rafał Grzelak
Ktoś chce poskakać?
to wrote:

begin DoQ

> Jeśli droga jest wąska, biegnie przez gęstą zabudowę to równie
> dobrze może być jak na osiedlu. A jeśli znajdzie się przygłup co
> wycina tam stówkę i jeszcze nie patrzy na znaki to już jego
> zmartwienie...

Tyle, że progów nie da się wygodnie przejechać z żadną sensowną prędkością.

A kazdy prog inny - jeden jest wysoki i krotki, wiec miesci sie caly
miedzy osie i czesto szoruje sie po nim podwoziem.
Drugi zaczyna sie zbyt gwaltownie przez co przy najezdzie niszczy
zderzak w byle kompakcie (nie wspominajac o czyms nizszym).
Sa jeszcze moje ulubione - niskie, przytwierdzane do podloza, auto na
nich cale podskakuje. A potem sie ich czesc sie odrywa i mozna wziac
przeszkode miedzy kola.

A to wszystko na jednym osiedlu.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2011-11-01 07:48:40
Autor: Shrek
Ktoś chce poskakać?
On 2011-10-31 23:57, to wrote:
begin DoQ

Jeśli droga jest wąska, biegnie przez gęstą zabudowę to równie dobrze
może być jak na osiedlu. A jeśli znajdzie się przygłup co wycina tam
stówkę i jeszcze nie patrzy na znaki to już jego zmartwienie...

Tyle, że progów nie da się wygodnie przejechać z żadną sensowną
prędkością.

Da się. To znaczy niektóre, z głową robione. Przy 30km/h prawie ich nie czuć, przy 50 będzie jak na tym filmie:P Na Chomiczówce w DC, jakby ktoś pytał.

Shrek.

Data: 2011-10-31 23:26:25
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 21:52, DoQ pisze:
W dniu 31-10-2011 21:44, M1SLQ pisze:
To i tak nic by nie dało.

Z powodu stosowania debilnych ograniczeń w nieuzasadnionych przypadkach.

Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome,
w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.

No bez jaj - ciężko tutaj mówić o mentalności, skoro za tzw.
zagramanicą szybko się uczą zachowań poprawnych. Zwyczajnie wiedzą,
że w Polsce niewiele im grozi za nie stosowanie się do przepisów.

Czarne punkty nie zdały egzaminu - mimo wielkich tablic, czy czerwonych
porowatych malowanek. Znak ograniczenia do 30 z progiem zwalniającym?
Też można olać, przecież lepiej rozjebać miskę olejową i przejechać po
nim 80tką.

No daj spokój - na Puławskiej przed hopą Zientarskiego było powtórzone
50km/h (choć to zabudowany) i dodatkowo chyba A-11) i było to jedną
z lepszych atrakcji w okolicy - stan nieważkości, lot itd. Jak się
rozwalił jeden z drugim to płacz, wrzask itd., że to wina zarządcy
drogi...

Data: 2011-10-31 23:40:46
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 31-10-2011 23:26, Artur Maśląg pisze:

No daj spokój - na Puławskiej przed hopą Zientarskiego było powtórzone
50km/h (choć to zabudowany) i dodatkowo chyba A-11) i było to jedną
z lepszych atrakcji w okolicy - stan nieważkości, lot itd. Jak się
rozwalił jeden z drugim to płacz, wrzask itd., że to wina zarządcy
drogi...

Bo powinien wcześniej stać jakiś wazon, albo doniczka.
http://nasygnale.pl/gid,12596082,img,12596224,title,Tragedia-w-Drawsku-Pomorskim-BMW-w-kawalkach,galeria.html?ticaid=6d4d0 Kiedys wklejałem - chłopaki skakali sobie na przejeździe kolejowym, zapomnieli że BMW to nie samolot i trudno sterować w powietrzu.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 09:47:12
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 23:40, DoQ pisze:
W dniu 31-10-2011 23:26, Artur Maśląg pisze:

No daj spokój - na Puławskiej przed hopą Zientarskiego było powtórzone
50km/h (choć to zabudowany) i dodatkowo chyba A-11) i było to jedną
z lepszych atrakcji w okolicy - stan nieważkości, lot itd. Jak się
rozwalił jeden z drugim to płacz, wrzask itd., że to wina zarządcy
drogi...

Bo powinien wcześniej stać jakiś wazon, albo doniczka.
http://nasygnale.pl/gid,12596082,img,12596224,title,Tragedia-w-Drawsku-Pomorskim-BMW-w-kawalkach,galeria.html?ticaid=6d4d0

Kiedys wklejałem - chłopaki skakali sobie na przejeździe kolejowym,
zapomnieli że BMW to nie samolot i trudno sterować w powietrzu.

To wina drzewa ;)

Data: 2011-11-02 11:48:53
Autor: Arek
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 23:26, Artur Maśląg pisze:

To i tak nic by nie dało.

Z powodu stosowania debilnych ograniczeń w nieuzasadnionych przypadkach.

Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome,
w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.

No bez jaj - ciężko tutaj mówić o mentalności, skoro za tzw.
zagramanicą szybko się uczą zachowań poprawnych. Zwyczajnie wiedzą,
że w Polsce niewiele im grozi za nie stosowanie się do przepisów.

Czy na pewno to był tylko i wyłącznie strach przed mandatem? Zwłaszcza w czasach gdy mandatów z FR się nie dostawało, ewentualnie można było je wyrzucić bez strachu do kosza?

Bo to na pewno nie dlatego, że na tym zachodzie oznakowania i ograniczenia mają sens, prawda?

A.

Data: 2011-10-31 23:31:48
Autor: kakmar
Ktoś chce poskakać?
Dnia 31.10.2011 DoQ <pawel.doq@gmail.com> napisał/a:
W dniu 31-10-2011 21:44, M1SLQ pisze:
To i tak nic by nie dało.

Z powodu stosowania debilnych ograniczeń w nieuzasadnionych przypadkach.

Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome, w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.
Czarne punkty nie zdały egzaminu - mimo wielkich tablic, czy czerwonych porowatych malowanek.

Tajest, zwłaszcza że te "czarne punkty" to pojawiły się w miejscach gdzie można spokojnie jechać 90. Ale ktoś wyprzedzał na łuku i była masakra,
potem kolejna, inny w nocy trafił batmana, następny przeleciał rów i trafił zimą na lodzie w drzewo, kolejny wracając z disco po pijaku w lecie przed świtem zrobił to samo. Więc postawiono punkt, "60", tablice, wymalowano porowate czerwone malowanki. Miejscowi jeżdżą tam 110, da się 150.
Znak ograniczenia do 30 z progiem zwalniającym? Też można olać, przecież lepiej rozjebać miskę olejową i przejechać po nim 80tką.

I kamery, fotoradary, więcej kamer, patroli z suszarkami, dla ogólnego
bezpieczeństwa. Bo przecież to prędkość jest wszystkiemu winna.

--
kakmaratgmaildotcom

Data: 2011-11-01 00:37:57
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 00:31, kakmar pisze:
Tajest, zwłaszcza że te "czarne punkty" to pojawiły się w miejscach gdzie
można spokojnie jechać 90. Ale ktoś wyprzedzał na łuku i była masakra,
potem kolejna, inny w nocy trafił batmana, następny przeleciał rów i trafił
zimą na lodzie w drzewo, kolejny wracając z disco po pijaku w lecie przed
świtem zrobił to samo. Więc postawiono punkt, "60", tablice, wymalowano
porowate czerwone malowanki. Miejscowi jeżdżą tam 110, da się 150.

Ba, ten co wyprzedzał na łuku czy wyleciał na lodzie i trafił w drzewo znał doskonale swoje umiejętności, dlatego też czarne punkty miał głęboko tam gdzie słonko nie zagląda - przecież da się 150.

Znak ograniczenia do 30 z progiem zwalniającym?
Też można olać, przecież lepiej rozjebać miskę olejową i przejechać po
nim 80tką.
I kamery, fotoradary, więcej kamer, patroli z suszarkami, dla ogólnego
bezpieczeństwa. Bo przecież to prędkość jest wszystkiemu winna.

No nie, jak rozjebiesz miskę olejową przelatując za szybko po garbie to winna będzie gąska Balbina.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 01:02:48
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 00:37, DoQ pisze:
No nie, jak rozjebiesz miskę olejową przelatując za szybko po garbie to
winna będzie gąska Balbina.

To k..a jedna! Od dawna podejrzewalem, ze z nia jest cos nie tak!

;)

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-01 01:18:45
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 01:02, venioo pisze:
W dniu 2011-11-01 00:37, DoQ pisze:
No nie, jak rozjebiesz miskę olejową przelatując za szybko po garbie to
winna będzie gąska Balbina.
To k..a jedna! Od dawna podejrzewalem, ze z nia jest cos nie tak!

http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo  tu też zawiniła, gdzież by tam prędkość - przecież było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeżdżą tędy 150 bo da się.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 01:21:20
Autor: kakmar
Ktoś chce poskakać?
Dnia 01.11.2011 DoQ <pawel.doq@gmail.com> napisał/a:
W dniu 01-11-2011 01:02, venioo pisze:
W dniu 2011-11-01 00:37, DoQ pisze:
No nie, jak rozjebiesz miskę olejową przelatując za szybko po garbie to
winna będzie gąska Balbina.
To k..a jedna! Od dawna podejrzewalem, ze z nia jest cos nie tak!

http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo  tu teĹź zawiniła, gdzieĹź by tam prędkość - przecieĹź było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeĹźdżą tędy 150 bo da się.

Dobre, bardzo dobre. Tylko co ma prędkość do psychola za kółkiem, który zjeżdża za szybko z pustego pasa hgw gdzie i po co. Czy Ty naprawdę uważasz że skoro zdarzają się takie jełopy to wszyscy muszą być jebani w imię powszechnej ułudy bezpieczeństwa. Czy dla takiego kierowcy jakikolwiek znak, czy sytuacja na drodze ma znaczenie? Ten nie nadaje się do prowadzenia taczek. Czy wszyscy muszą za niego cierpieć? Ot socjalizm. Pewnie pisał sms'a i prawie przegapił swój zjazd, ale prawie dał radę ;) Bo przecież każdy może jeździć i to nie wina potwornej głupoty tylko prędkości. Ech, słabo mi. Kilka dni temu widziałem jak "laska" wjechała w wielkiego białego dostawczaka na TT, bo niefrasobliwie zmieniała pas, było wolno, w korku, maks 30kmph. Gadała przez telefon. No nie wiem czy w czasie ale na pewno tuż po. Myślisz że gdyby jechała wolniej? Czyli ile?

--
kakmaratgmaildotcom

Data: 2011-11-01 12:56:14
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 02:21, kakmar pisze:

Dobre, bardzo dobre. Tylko co ma prędkość do psychola za kółkiem, który
zjeżdża za szybko z pustego pasa hgw gdzie i po co. Czy Ty naprawdę
uważasz że skoro zdarzają się takie jełopy to wszyscy muszą być jebani
(...)

.... a najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że przed wypadkiem na bank myślą dokładnie to samo co ty czyli "jestem lepszy, a reszta to pojeby z mocno uciskającymi kapeluszami".


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-02 20:37:32
Autor: kakmar
Ktoś chce poskakać?
Dnia 01.11.2011 DoQ <pawel.doq@gmail.com> napisał/a:

... a najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że przed wypadkiem na bank myślą dokładnie to samo co ty czyli "jestem lepszy, a reszta to pojeby z mocno uciskającymi kapeluszami".

No proszę Cię, bez takich figur. --
kakmaratgmaildotocm

Data: 2011-11-01 09:49:55
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 01:18:45 +0100, DoQ
http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo  tu teĹź zawiniła, gdzieĹź by tam prędkość - przecieĹź było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeĹźdżą tędy 150 bo da się.

Po co strzelasz sobie w stopę? Ten wypadek to właśnie głupota kierującego,
a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
całkowicie pustego pasa? --
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 10:03:56
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 09:49, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 01:18:45 +0100, DoQ

http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo  tu teĹź zawiniła, gdzieĹź by
tam prędkość - przecież było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeżdżą tędy
150 bo da się.

Po co strzelasz sobie w stopę? Ten wypadek to właśnie głupota kierującego,
a nie wynik prędkości.

Piękny przykład, który właśnie pokazuje jak to niektórzy jeżdżą szybko
i bezpiecznie. To oczywiście nie wina prędkości, tylko głupoty. Gdyby
nie był głupi to by tyle nie jechał, a nie, że by jechał rozsądniej.

Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
całkowicie pustego pasa?

Może uznał, że nie będzie stał na światłach, tylko myknie prawą, może
chciał skręcić tylko go siła nośna poniosła, a może poszli do lasu?

Zapier**** i mamy piękny wypadeczek.

Data: 2011-11-01 12:47:57
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 09:49, Myjk pisze:

Po co strzelasz sobie w stopę? Ten wypadek to właśnie głupota kierującego,

Że jak?

a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
całkowicie pustego pasa?

Ale do nie do mnie pytanie dlaczego jechał za szybko.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 19:45:58
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 12:47:57 +0100, DoQ
Po co strzelasz sobie w stopę?
Ten wypadek to właśnie głupota kierującego,
Ĺťe jak?

Czytać nie potrafisz?
 
a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z całkowicie pustego pasa?
Ale do nie do mnie pytanie dlaczego jechał za szybko.

Przeczytaj ponownie jakie było pytanie. Gdyby jechał z przepisową
prędkością i doprowadził do podobnej kolizji (bezsensowny zjazd z wolnego
pasa i pieprznięcie w stojący samochód), to co byłoby wg ciebie przyczyną?

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 19:53:49
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 19:45, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 12:47:57 +0100, DoQ

Po co strzelasz sobie w stopę?
Ten wypadek to właśnie głupota kierującego,
Ĺťe jak?

Czytać nie potrafisz?

LOL

a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po
cholerę zjeżdża z całkowicie pustego pasa?
Ale do nie do mnie pytanie dlaczego jechał za szybko.

Przeczytaj ponownie jakie było pytanie. Gdyby jechał z przepisową
prędkością i doprowadził do podobnej kolizji (bezsensowny zjazd z wolnego
pasa i pieprznięcie w stojący samochód), to co byłoby wg ciebie przyczyną?

Gdyby jechał z przepisowa prędkością to by do wypadku nie doszło, w
najgorszym wypadku skończyłoby się na drobnej stłuczce.

Data: 2011-11-01 20:19:50
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 19:53:49 +0100, Artur Maśląg
Gdyby jechał z przepisowa prędkością to by do wypadku nie doszło, w
najgorszym wypadku skończyłoby się na drobnej stłuczce.

Podaj numerki z najbliĹźszego losowania totka, jasnowidzu.
Przynajmniej się do czegoś przydasz.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 20:22:02
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 20:19, Myjk pisze:

Podaj numerki z najbliższego losowania totka, jasnowidzu.
Przynajmniej się do czegoś przydasz.

No jeśli jesteś w stanie rozwalić trzy samochody po częściowym odhamowaniu z 50tki i wpaść po tym wszystkim do rowu to gratuluje umiejętności.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 20:34:28
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 20:22:02 +0100, DoQ
No jeśli jesteś w stanie rozwalić trzy samochody po częściowym odhamowaniu z 50tki i wpaść po tym wszystkim do rowu to gratuluje umiejętności.

Skąd założenie częściowego odhamowania? Tylko tak Ci pasuje do twojej
teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i pakuje się
z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 20:37:46
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 20:34, Myjk pisze:

Skąd założenie częściowego odhamowania? Tylko tak Ci pasuje do twojej
teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i pakuje się
z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?

Ale opanuj się - mówimy o TYM przypadku, nie o katastrofie Columbii, czy jakichś wyimaginowanych scenariuszach.
Na filmie widać że hamował. Artur założył, że jadąc 50 szkody byłyby nieporównywalnie mniejsze - z czym się znowu nie zgadzasz?


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-03 19:24:49
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 20:37:46 +0100, DoQ
Skąd założenie częściowego odhamowania? Tylko tak Ci pasuje do twojej
teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i pakuje się
z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?
Ale opanuj się - mówimy o TYM przypadku, nie o katastrofie Columbii, czy jakichś wyimaginowanych scenariuszach.
Na filmie widać że hamował. Artur założył, że jadąc 50 szkody byłyby nieporównywalnie mniejsze - z czym się znowu nie zgadzasz?

Jak w końcu zrozumiesz, że identyczny wypadek (tj. z identycznymi skutkami)
mógłby się zdarzyć nawet przy przepisowej prędkości auta powodującego w/w
wypadek, to porozmawiamy dalej. Znaczy, w zasadzie nie będziemy musieli
dalej rozmawiać. Zrozumiesz wtedy także, że przykład który podałeś wraz z
komentarzem, jest o kant dupy potłuc. --
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-03 20:37:11
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-03 19:24, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 20:37:46 +0100, DoQ

Skąd założenie częściowego odhamowania? Tylko tak Ci pasuje do twojej
teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i pakuje się
z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?
Ale opanuj się - mówimy o TYM przypadku, nie o katastrofie Columbii, czy
jakichś wyimaginowanych scenariuszach.
Na filmie widać że hamował. Artur założył, że jadąc 50 szkody byłyby
nieporównywalnie mniejsze - z czym się znowu nie zgadzasz?

Jak w końcu zrozumiesz, że identyczny wypadek (tj. z identycznymi skutkami)
mógłby się zdarzyć nawet przy przepisowej prędkości auta powodującego w/w
wypadek, to porozmawiamy dalej.

Widzę, że zaprzeczasz matematyce, fizyce, statystyce, psychologii itd.
Masz rację, w tych warunkach nie da się dalej dyskutować. Będziesz
chyba musiał się zastanowić nad związkiem swoich teorii ze światem
rzeczywistym...

Data: 2011-11-03 20:41:22
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 03-11-2011 20:37, Artur Maśląg pisze:

Widzę, że zaprzeczasz matematyce, fizyce, statystyce, psychologii itd.
Masz rację, w tych warunkach nie da się dalej dyskutować. Będziesz
chyba musiał się zastanowić nad związkiem swoich teorii ze światem
rzeczywistym...

Pogubił się, a teraz napisze dowolną głupotę żeby jego było na wierzchu.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-05 16:02:58
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Thu, 03 Nov 2011 20:41:22 +0100, DoQ
Pogubił się, a teraz napisze dowolną głupotę żeby jego było na wierzchu.

Ja już mówisz do mnie, to nie liż przy okazji komuś innemu jajek. ergo pisz
do mnie, a nie koło mnie. To po pierwsze. Po drugie, to dlatego nie
potrafiłeś odpowiedzieć na moje pytanie? Nic dziwnego, nagle by się
okazało, że to jednak ty napisałeś głupotę. --
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-03 20:36:16
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 20:37, DoQ pisze:
W dniu 01-11-2011 20:34, Myjk pisze:

Skąd założenie częściowego odhamowania? Tylko tak Ci pasuje do twojej
teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i
pakuje się
z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?

Ale opanuj się - mówimy o TYM przypadku, nie o katastrofie Columbii, czy
jakichś wyimaginowanych scenariuszach.
Na filmie widać że hamował. Artur założył, że jadąc 50 szkody byłyby
nieporównywalnie mniejsze - z czym się znowu nie zgadzasz?


Z tym, ze jednak to dalo sie ominac i nie trzeba bylo wjezdzac w tyl samochodu.
  Tak wiec jak dalo sie ominac, a kierujacy przywalil, to czemu mialby nie przywalic jadac nawet przepisowo 50km/h?

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-01 20:43:50
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 20:34, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 20:22:02 +0100, DoQ

No jeśli jesteś w stanie rozwalić trzy samochody po częściowym
odhamowaniu z 50tki i wpaść po tym wszystkim do rowu to gratuluje
umiejętności.

Skąd założenie częściowego odhamowania?

Dym z opon to pewnie tylko zasłona dymna - nie hamował...

Tylko tak Ci pasuje do twojej
teorii? Załóż, że autem jedzie debil bez wyobraźni oraz umiejętności, gdy
mając wolny lewy pas, postanawia zjechać na prawo, źle wylicza i pakuje się
z prędkością 50/h w kufer, a potem... do rowu. Co, nie możliwe?

Możliwe - przy strzale 50km/h wiele się nie dzieje. No ale zaraz -
skoro przyłożył z różnicą prędkości 50km/h to zdaje się jechał zdrowo
więcej...

Data: 2011-11-01 20:33:37
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 20:19, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 19:53:49 +0100, Artur Maśląg

Gdyby jechał z przepisowa prędkością to by do wypadku nie doszło, w
najgorszym wypadku skończyłoby się na drobnej stłuczce.

Podaj numerki z najbliĹźszego losowania totka, jasnowidzu.

Przypomnę Ci na co nie opowiedziałeś:
"
> Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
> całkowicie pustego pasa?

Może uznał, że nie będzie stał na światłach, tylko myknie prawą, może
chciał skręcić tylko go siła nośna poniosła, a może poszli do lasu?

Zapier**** i mamy piękny wypadeczek.
"

To w zakresie wróşenia.

Inna sprawa, że trafiając kogoś z 50km/h (po hamowaniu) ciężko
rozwalić parę samochodów dość znacznie, po czym zaliczyć rów
(słup ominął).

Przynajmniej się do czegoś przydasz.

Szukasz wróşki?

Data: 2011-11-01 19:57:00
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 19:45, Myjk pisze:
Czytać nie potrafisz?

O znowu ci się żyłka napina bo sytuacja nie pasuje do teorii?

Przeczytaj ponownie jakie było pytanie. Gdyby jechał z przepisową
prędkością i doprowadził do podobnej kolizji (bezsensowny zjazd z wolnego
pasa i pieprznięcie w stojący samochód), to co byłoby wg ciebie przyczyną?

Ale nie jechał z przepisową prędkością, zjechał prawo, nie zdążył wyhamować, wjechał w tył stojącego samochodu i zakończył rajd w rowie. To proste jak 2+2, czego nie rozumiesz?

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 20:17:04
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 19:57:00 +0100, DoQ
Przeczytaj ponownie jakie było pytanie. Gdyby jechał z przepisową
prędkością i doprowadził do podobnej kolizji (bezsensowny zjazd z wolnego
pasa i pieprznięcie w stojący samochód), to co byłoby wg ciebie przyczyną?
Ale nie jechał z przepisową prędkością, zjechał prawo, nie zdążył wyhamować, wjechał w tył stojącego samochodu i zakończył rajd w rowie. To proste jak 2+2, czego nie rozumiesz?

Jadąc przepisowo też mogłby nie zdążyć wyhamować, wszystko to kwestia
momentu podjęcia głupiej decyzji o zjechaniu z wolnego pasa na ten zajęty
przez inne auta -- czego tutaj nie rozumiesz? Wygrzebałeś sobie przykład
pasujący do twojej teorii i się niezdrowo podniecasz swoją racją.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 20:18:56
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 20:17, Myjk pisze:

Jadąc przepisowo też mogłby nie zdążyć wyhamować, wszystko to kwestia
momentu podjęcia głupiej decyzji o zjechaniu z wolnego pasa na ten zajęty
przez inne auta -- czego tutaj nie rozumiesz? Wygrzebałeś sobie przykład
pasujący do twojej teorii i się niezdrowo podniecasz swoją racją.

Tak jest, wygrzebałem sobie przykład który przeczy twojej i teraz jestem be. Ciekawe, że jakoś tak zaciekle nie broniłeś megrimsa, który odwalił niemal identyczny manewr.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 20:34:35
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 20:18:56 +0100, DoQ
Tak jest, wygrzebałem sobie przykład,
ktĂłry przeczy twojej i teraz jestem be.

Nie wątpię, że nie podałbyś tego przykładu, gdyby koleś identycznie
skasował auto i wylądował po tym w rowie, jadąc z przepisową prędkością.
Stąd właśnie jesteś be.

Ciekawe, że jakoś tak zaciekle nie broniłeś megrimsa, który odwalił niemal identyczny manewr.

Oczywiście, identyczny. LOL

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-01 20:40:15
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 20:34, Myjk pisze:

Nie wątpię, że nie podałbyś tego przykładu, gdyby koleś identycznie
skasował auto i wylądował po tym w rowie, jadąc z przepisową prędkością.
Stąd właśnie jesteś be.

Znajdź wobec tego lepszy.

Ciekawe, że jakoś tak zaciekle nie broniłeś megrimsa,
który odwalił niemal identyczny manewr.
Oczywiście, identyczny. LOL

Szybka jazda, zjazd na prawą stronę, nieefektywne hamowanie w ostatniej chwili, strzał w niemal stojący samochód i mnóstwo szkód. Co ci się nie zgadza? Marki samochodów?

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 20:42:31
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 20:40, DoQ pisze:
W dniu 01-11-2011 20:34, Myjk pisze:
(...)
Ciekawe, że jakoś tak zaciekle nie broniłeś megrimsa,
który odwalił niemal identyczny manewr.
Oczywiście, identyczny. LOL

Szybka jazda, zjazd na prawą stronę, nieefektywne hamowanie w ostatniej
chwili, strzał w niemal stojący samochód i mnóstwo szkód. Co ci się nie
zgadza? Marki samochodów?

Też było 50km/h...

Data: 2011-11-03 20:34:31
Autor: Myjk
Ktoś chce poskakać?
Tue, 01 Nov 2011 20:42:31 +0100, Artur Maśląg
Ciekawe, że jakoś tak zaciekle nie broniłeś megrimsa,
który odwalił niemal identyczny manewr.
Oczywiście, identyczny. LOL
Szybka jazda, zjazd na prawą stronę, nieefektywne hamowanie w ostatniej
chwili, strzał w niemal stojący samochód i mnóstwo szkód. Co ci się nie
zgadza? Marki samochodĂłw?
Też było 50km/h...

Ile by nie było, oczywiście nie popadając w skrajności, megrims mógł
spokojnie uniknąć dzwona -- gdyby odpowiednio wcześnie pomyślał i zaniechał
pedałowania. Prędkość to rzecz wtórna dla samego zdarzenia. --
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-11-03 20:42:29
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-03 20:34, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 20:42:31 +0100, Artur Maśląg

Ciekawe, że jakoś tak zaciekle nie broniłeś megrimsa,
który odwalił niemal identyczny manewr.
Oczywiście, identyczny. LOL
Szybka jazda, zjazd na prawą stronę, nieefektywne hamowanie w ostatniej
chwili, strzał w niemal stojący samochód i mnóstwo szkód. Co ci się nie
zgadza? Marki samochodĂłw?
Też było 50km/h...

Ile by nie było, oczywiście nie popadając w skrajności, megrims mógł
spokojnie uniknąć dzwona -- gdyby odpowiednio wcześnie pomyślał i zaniechał
pedałowania.

Mógł uniknąć 15 tysięcy razy, ale...

Prędkość to rzecz wtórna dla samego zdarzenia.

Jasne, wtórna. Tylko jakoś głupio ją tak nagle zniwelować, a energia
i droga hamowania rośnie nie mniej, ni więcej, ale z kwadratem
prędkości.

Data: 2011-11-01 21:26:48
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 19:57, DoQ pisze:
W dniu 01-11-2011 19:45, Myjk pisze:
Czytać nie potrafisz?

O znowu ci się żyłka napina bo sytuacja nie pasuje do teorii?

Przeczytaj ponownie jakie było pytanie. Gdyby jechał z przepisową
prędkością i doprowadził do podobnej kolizji (bezsensowny zjazd z wolnego
pasa i pieprznięcie w stojący samochód), to co byłoby wg ciebie
przyczyną?

Ale nie jechał z przepisową prędkością, zjechał prawo, nie zdążył
wyhamować, wjechał w tył stojącego samochodu i zakończył rajd w rowie.
To proste jak 2+2, czego nie rozumiesz?

Ale to nie jest sytuacja, ze nie sdazyl wyhamowac. On walil prosto w tyl tego auta i nie probowal za bardzo nawet ominac. Cos sie musialo w aucie spitolic.


--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-01 22:00:31
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 21:26, venioo pisze:
Ale to nie jest sytuacja, ze nie sdazyl wyhamowac. On walil prosto w tyl
tego auta i nie probowal za bardzo nawet ominac. Cos sie musialo w aucie
spitolic.

http://youtu.be/wY6grfDn-5A?t=2m25s pewnie tak jak temu :)


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 17:51:20
Autor: Bydlę
Ktoś chce poskakać?
On 2011-11-01 08:49:55 +0000, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> said:

Tue, 01 Nov 2011 01:18:45 +0100, DoQ

http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo  tu też zawiniła, gdzież by
tam prędkość - przecież było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeżdżą tędy
150 bo da się.

Po co strzelasz sobie w stopę? Ten wypadek to właśnie głupota kierującego,
a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
całkowicie pustego pasa?

Jak to, dlaczego? To jeden z tych kretynów, którzy uważają, że trzeba stać w jednej kolejce i BROŃ BOŻE nie jechać wolnym kończącym się pasem aż do zwężki...




--
Bydlę

Data: 2011-11-01 21:24:52
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 09:49, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 01:18:45 +0100, DoQ

http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo  tu też zawiniła, gdzież by
tam prędkość - przecież było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeżdżą tędy
150 bo da się.

Po co strzelasz sobie w stopę? Ten wypadek to właśnie głupota kierującego,
a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
całkowicie pustego pasa?


IMHO to cos mu sie spier... w aucie, albo zaslabl. Nikt nie jest chyba takim jelopem, zeby tak zaj...c z glupoty.

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-01 21:36:40
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 21:24, venioo pisze:
W dniu 2011-11-01 09:49, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 01:18:45 +0100, DoQ

http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo tu też zawiniła, gdzież by
tam prędkość - przecież było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeżdżą tędy
150 bo da się.

Po co strzelasz sobie w stopę? Ten wypadek to właśnie głupota
kierującego,
a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
całkowicie pustego pasa?


IMHO to cos mu sie spier... w aucie, albo zaslabl. Nikt nie jest chyba
takim jelopem, zeby tak zaj...c z glupoty.

Młody jesteś, mało widziałeś... Takich "jełopów" trochę jest. Jeden z
takich wjechał mi parę lat temu w d***, jak stałem na czerwonym.
Po kafelki się śpieszył... Wg ustaleń policji trafił mnie z prędkością
80-100km/h. O podobnych wyczynach już wielokrotnie czytałem - nawet
tutaj. Tyle, że informacje tutaj podawane to był tylko fragment
rzeczywistości...

Data: 2011-11-01 23:28:17
Autor: Karolek
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 21:36, Artur Maśląg pisze:

Wg ustaleń policji trafił mnie z prędkością
80-100km/h. O podobnych wyczynach już wielokrotnie czytałem - nawet
tutaj. Tyle, że informacje tutaj podawane to był tylko fragment
rzeczywistości...

Przeciez predkosc zabija, a ty ciagle z nami...


--
Karolek

Data: 2011-11-02 00:25:30
Autor: venioo
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 21:36, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-11-01 21:24, venioo pisze:
W dniu 2011-11-01 09:49, Myjk pisze:
Tue, 01 Nov 2011 01:18:45 +0100, DoQ

http://www.youtube.com/watch?v=F9_o1zb8Jzo tu też zawiniła, gdzież by
tam prędkość - przecież było szeroko na 3 pasy, miejscowi jeżdżą tędy
150 bo da się.

Po co strzelasz sobie w stopę? Ten wypadek to właśnie głupota
kierującego,
a nie wynik prędkości. Gość jedzie szybko, ale po cholerę zjeżdża z
całkowicie pustego pasa?


IMHO to cos mu sie spier... w aucie, albo zaslabl. Nikt nie jest chyba
takim jelopem, zeby tak zaj...c z glupoty.

Młody jesteś, mało widziałeś... Takich "jełopów" trochę jest. Jeden z
takich wjechał mi parę lat temu w d***, jak stałem na czerwonym.
Po kafelki się śpieszył... Wg ustaleń policji trafił mnie z prędkością
80-100km/h. O podobnych wyczynach już wielokrotnie czytałem - nawet
tutaj. Tyle, że informacje tutaj podawane to był tylko fragment
rzeczywistości...




Ale tamten tez z pustego pasa przejechal mocno w prawo zeby Cie trafic?

--
venioo
GG:198909

Data: 2011-11-02 20:41:09
Autor: kakmar
Ktoś chce poskakać?
Dnia 01.11.2011 Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał/a:
Po kafelki się śpieszył... Wg ustaleń policji trafił mnie z prędkością
80-100km/h.

Och, to musiało być straszne, czy ktoś przeżył?

O podobnych wyczynach już wielokrotnie czytałem - nawet
tutaj. Tyle, że informacje tutaj podawane to był tylko fragment
rzeczywistości...

Nie wątpię, polecisz coś konkretnego do prenumeraty?

--
kakmaratgmaildotcom

Data: 2011-11-02 22:31:19
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-02 21:41, kakmar pisze:
Dnia 01.11.2011 Artur Maśląg<futrzak@polbox.com>  napisał/a:
Po kafelki się śpieszył... Wg ustaleń policji trafił mnie z prędkością
80-100km/h.

Och, to musiało być straszne, czy ktoś przeżył?

Straszne to są właśnie takie prymitywne komentarze, jak ten powyższy.
Zresztą świetnie uzupełnia to co pisałeś wcześniej. Skoro piszę, to
przeżyłem, ale samochodem nie jeździłem z pół roku, a częściowy
paraliż ręki nie był specjalnie interesujący. Jeżeli uderzenie
przekłada się tylko na strefy zgniotu to da się z czegoś takiego
wyjść - gość wyhamował na swojej strefie z przodu, mojej z tyłu
i z przodu, oraz tej z tyłu samochodu za którym stałem.

Data: 2011-11-01 09:46:20
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 00:37, DoQ pisze:
W dniu 01-11-2011 00:31, kakmar pisze:
Tajest, zwłaszcza że te "czarne punkty" to pojawiły się w miejscach gdzie
można spokojnie jechać 90. Ale ktoś wyprzedzał na łuku i była masakra,
potem kolejna, inny w nocy trafił batmana, następny przeleciał rów i
trafił
zimą na lodzie w drzewo, kolejny wracając z disco po pijaku w lecie przed
świtem zrobił to samo. Więc postawiono punkt, "60", tablice, wymalowano
porowate czerwone malowanki. Miejscowi jeżdżą tam 110, da się 150.

Ba, ten co wyprzedzał na łuku czy wyleciał na lodzie i trafił w drzewo
znał doskonale swoje umiejętności, dlatego też czarne punkty miał
głęboko tam gdzie słonko nie zagląda - przecież da się 150.

No da się - do tego te punkty znaczono nie bez przyczyn i nie z takiego
klucza jak to kakmar się bawi w demagogię. Osobiście znam kilka
takich punktów (znam to nie znaczy przejeżdżałem, tylko znam przyczyny
konkretnych wypadków/topologię/uwarunkowania itd.) i gdyby jednak
ludzie zwracali uwagę na innych, w szczególności na ograniczenia
i inne zasady ruchu to by zwyczajnie do wypadków nie dochodziło.
Czarne punkty są/zostały likwidowane, ponieważ znakomita większość
kierowców miała je w poważaniu, a wręcz reagowała przeciwnie do
oczekiwań - wręcz zaczęli przyśpieszać (ile razy byłem wyprzedzany
na tych poprzecznych paskach tuż przed punktami). Działania nie
ograniczały się do tylko do postawienia punktu, ale poprawiano tez
oznakowanie itd. Nie działały to poprawiono bezpieczeństwo np. przez ograniczenie prędkości + foto. To już przynosiło efekty. No, ale dla
wielu to znów problem, ponieważ na DK zamiast lecieć 130km/h będą
musieli jechać już tylko 90km/h, ponieważ jest 70 i "suszą te ch***".
Tyle, że to przyniosło efekty wymierne, ale jak to w Polsce?

Znak ograniczenia do 30 z progiem zwalniającym?
Też można olać, przecież lepiej rozjebać miskę olejową i przejechać po
nim 80tką.
I kamery, fotoradary, więcej kamer, patroli z suszarkami, dla ogólnego
bezpieczeństwa. Bo przecież to prędkość jest wszystkiemu winna.

No nie, jak rozjebiesz miskę olejową przelatując za szybko po garbie to
winna będzie gąska Balbina.

Wystarczy pooglądać garby z bliska - wielu tam zostawiło co nieco.
W środku osiedla, przy ograniczeniu do 30...

Data: 2011-11-01 12:06:29
Autor: jerzu
Ktoś chce poskakać?
On Tue, 01 Nov 2011 09:46:20 +0100, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com>
wrote:

(znam to nie znaczy przejeżdżałem, tylko znam przyczyny
konkretnych wypadków/topologię/uwarunkowania itd.)

Konkrety, bo tak to możemy sobie pieprzyć bez końca, zaginając
rzeczywistość dla swoich celów.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-11-01 14:58:28
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 12:06, jerzu pisze:
On Tue, 01 Nov 2011 09:46:20 +0100, Artur Maśląg<futrzak@polbox.com>
wrote:

(znam to nie znaczy przejeżdżałem, tylko znam przyczyny
konkretnych wypadków/topologię/uwarunkowania itd.)

Konkrety, bo tak to możemy sobie pieprzyć bez końca, zaginając
rzeczywistość dla swoich celów.

Jakie konkrety? Kryterium kwalifikacji danego odcinka na czarny
punkt to:
1. od 12 wypadków w górę na konkretnym kilometrze drogi w ciągu trzech
    kolejnych lat.
2. od 5 wypadków w górę na konkretnym kilometrze drogi w jednym z
    kolejnych trzech lat.
Powyższe to tzw. odcinki szczególnie niebezpieczne.

Z dobrze mi znanych to np. DK1(91) Kończewice (na wysokości Chełmży,
skrzyżowanie chyba z DW 551), DK10 Czernikowo, DK2 Błonie, DW 723
Piaseczno. To tylko parę Parę przykładów. Pewnie jakbym się
zastanowił to bym jeszcze parę dodał, ale póki co to piłeczka
po Twojej i kakmara stronie - wskażcie takie, które są oznakowane
błędnie, ponieważ ktoś tam raz wyleciał z zakrętu, utłukł
batmana, czy po pijaku zimą drzewa zwiedzał.

Data: 2011-11-01 21:36:46
Autor: Lewis
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 14:58, Artur Maśląg pisze:

Jakie konkrety? Kryterium kwalifikacji danego odcinka na czarny
punkt to:
1. od 12 wypadków w górę na konkretnym kilometrze drogi w ciągu trzech
kolejnych lat.
2. od 5 wypadków w górę na konkretnym kilometrze drogi w jednym z
kolejnych trzech lat.
PowyĹźsze to tzw. odcinki szczegĂłlnie niebezpieczne.

Ciekawi mnie jeden szczególny punkt, a konkretnie jak to kiedyś ktoś ujął "co się stało się pod Jeżewem?" (DK8)

Pewności nie mam ale chyba stoi tam tablica informująca o Czarnym Punkcie a z tego co wiem, wydarzył się w tym miejscu jeden wypadek ale za to z konkretną liczbą ofiar.


--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2011-11-01 22:26:12
Autor: jerzu
Ktoś chce poskakać?
On Tue, 01 Nov 2011 21:36:46 +0100, Lewis
<"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> wrote:


Pewności nie mam ale chyba stoi tam tablica informująca o Czarnym Punkcie a z tego co wiem, wydarzył się w tym miejscu jeden wypadek ale za to z konkretną liczbą ofiar.

Wypdek był jakieś 3-4 kilometry za czarnym punktem. Czarny punkt w
Jeżewie jest na skrzyżowaniu z drogą do Łomży.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-11-01 22:38:57
Autor: Lewis
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-01 22:26, jerzu pisze:
On Tue, 01 Nov 2011 21:36:46 +0100, Lewis
<"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>  wrote:


Pewności nie mam ale chyba stoi tam tablica informująca o Czarnym
Punkcie a z tego co wiem, wydarzył się w tym miejscu jeden wypadek ale
za to z konkretną liczbą ofiar.

Wypdek był jakieś 3-4 kilometry za czarnym punktem. Czarny punkt w
Jeżewie jest na skrzyżowaniu z drogą do Łomży.



Dzięki za wyprowadzenie z błędu.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2011-11-02 15:51:22
Autor: kakmar
Ktoś chce poskakać?
Dnia 01.11.2011 Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał/a:

<ciach pierdoły>

ale póki co to piłeczka
po Twojej i kakmara stronie - wskażcie takie, które są oznakowane
błędnie, ponieważ ktoś tam raz wyleciał z zakrętu, utłukł
batmana, czy po pijaku zimą drzewa zwiedzał.

A teraz spróbuj przez chwilę pomyśleć logicznie. Czy zwyczajnie nie szkoda Ci tych pieniędzy i czasu zmarnowanego na ten i podobne programy walki o większe bezpieczeństwo na drodze. Mnie osobiście ogarnia obrzydzenie gdy kolejny raz czytam czy słyszę podobne pierdoły.
Po co w ogóle ktoś wymyślał metodologię kwalifikacji jakiegoś miejsca
na "czarny punkt". Nie sądzę co prawda żeby cokolwiek do Ciebie jak i do twojego kolegi dotarło. Problemem nie są źli ludzie, łamiący przepisy bo tak im się podoba. Problemem jest stosowanie tych przepisów
przez organy, w sposób uniemożliwiający sprawne poruszanie się po tym kraju. To że stawiając kolejne ograniczenia i budowle utrudniające ruch,
urzędnicy nie mają jako podstawowego celu ułatwienia poruszania się po drogach.
Myślałeś kiedyś dlaczego po warszawie nie można płynnie przejechać kilku kolejnych świateł? Mimo kasy wydanej na budowę ZSZR i wydawanej
na utrzymanie, i koniecznej na rozwój. Zastanawiałeś się kiedyś czy w takich dupach zapadłych po kilkaset tys. mieszkańców i pewnie tyle samo aut, co w naszej stolicy, mają ZSZR? Czy po prostu ustawione światła tak, żeby te parę głównych, wielopasmowych ulic było przejezdnych bez zatrzymania.

Twój bezkrytyczny entuzjazm dla działań organów państwa jest dla mnie delikatnie rzecz ujmując zastanawiający. Uważasz że pracują w tych instytucjach ludzie jakoś specjalnie rozsądniejsi od reszty? Jak to się ma do takich regulacji jak tu?
<http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,zlikwiduja-zwezenie-na-zjezdzie-z-mostu-grota-roweckiego,308524.html>
<http://m.warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,106541,10550162,Korki_na_moscie_przez_jeden_zjazd__ZDM__przemalujemy.html>
To piękny przykład jak ktoś zupełnie pozbawiony rozumu i znajomości specyfiki ruchu w danym miejscu zmienia to co było niezbyt dobre,
w zupełnie bezużyteczne. I te miesiące czekania na przywrócenie stanu poprzedniego. I ta zupełnie nie potrzebna praca tylu ludzi i te zmarnowane publiczne pieniądze. O ludziach którzy tam co dzień stoją
nie warto przecież wspominać.

PS: tak sobie myślę po na pisaniu tego powyżej, że więcej już nie będzie mi się chciało.

--
kakmaratgmaildotcom

Data: 2011-11-02 21:50:39
Autor: Artur Maśląg
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-02 16:51, kakmar pisze:
Dnia 01.11.2011 Artur Maśląg<futrzak@polbox.com>  napisał/a:

<ciach pierdoły>

Jak <ciach pierdoły> z konkretami to <ciach pierdoły> poparte jedynie
widzimisię i demagogią. Ja cierpliwy jestem i poczekam na odpowiedzi
merytoryczne.

Data: 2011-11-03 13:52:27
Autor: Arek
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-11-02 21:50, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-11-02 16:51, kakmar pisze:
Dnia 01.11.2011 Artur Maśląg<futrzak@polbox.com> napisał/a:

<ciach pierdoły>

Jak <ciach pierdoły> z konkretami to <ciach pierdoły> poparte jedynie
widzimisię i demagogią. Ja cierpliwy jestem i poczekam na odpowiedzi
merytoryczne.

Dobre:)

A.

Data: 2011-11-01 08:09:31
Autor: Rychu
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 21:52, DoQ pisze:
Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome,
w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.

Polska mentalność z palca się nie wyssała. Jak przejedziesz 10 tys. km
i spotkasz 100 tzw. "czterdziestek" w szczerym polu to 101., która
ma sens możesz nie zauważyć. Większym niż kierowcy problemem, są ludzie,
którzy za to oznakowanie odpowiadają i osoby, które to egzekwują.
Kierowcy bardzo szybko by się dostosowali.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana WY**00E :)

Data: 2011-11-01 12:45:12
Autor: DoQ
Ktoś chce poskakać?
W dniu 01-11-2011 08:09, Rychu pisze:
Polska mentalność z palca się nie wyssała. Jak przejedziesz 10 tys. km
i spotkasz 100 tzw. "czterdziestek" w szczerym polu to 101., która

Dziwne, że jednak większa część kierowców nigdy nie uszkodzi sobie samochodu w w/w sposób - jak sądzisz dlaczego?

ma sens możesz nie zauważyć. Większym niż kierowcy problemem, są ludzie,
którzy za to oznakowanie odpowiadają i osoby, które to egzekwują.
Kierowcy bardzo szybko by się dostosowali.

Jasne LOL "dostosowali" by się.
Trzykrotnie wspominałem w tym wątku o znakach które zawsze są ustawiane tam gdzie powinny być, a wielu nie ma najmniejszej chęci żeby się dostosować czym robią sobie kuku.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-11-01 13:22:15
Autor: Deflegmator
Ktoś chce poskakać?
On Tue, 01 Nov 2011 12:45:12 +0100, DoQ wrote:


Jasne LOL "dostosowali" by się.
Trzykrotnie wspominałem w tym wątku o znakach które zawsze są ustawiane tam gdzie powinny być, a wielu nie ma najmniejszej chęci żeby się dostosować czym robią sobie kuku.



No ale to właśnie z tego powodu, że tak z 70% ograniczeń wydaje się mieć
nieszczegĂłlny sens. To uczy braku szacunku do przepisĂłw. Moim ulubionym
przypadkiem jest ograniczenie do 30 km/h na drodze z Bydgoszczy do DK10
przez Otorowo. Nawet zagorzałe kapelusze jadą tam szybciej - naprawdę nigdy
nie spotkałem kogoś, kto przestrzega tego ograniczenia. Wielu kierowców
zasuwa tam bez mrugnięcia okiem 90 km/h, przekraczając dozowoloną prędkość
trzykrotnie. :)  Bo to ograniczenie po prostu sensu nie ma, a jest tylko
dupochronem dla właściciela drogi, który woli postawić znak, niż naprawić
nawierzchnię. Dopiero ostatnio wzięli się za remont.

Data: 2011-11-02 11:32:11
Autor: Arek
Ktoś chce poskakać?
W dniu 2011-10-31 21:52, DoQ pisze:

To i tak nic by nie dało.

Z powodu stosowania debilnych ograniczeń w nieuzasadnionych przypadkach.

Z powodu polskiej mentalności, nie patrzenia na znaki pionowe, poziome,
w lusterka itp itd. Ogólnie rzecz biorąc - mania wszystkiego w dupsku.

Wygodne założenie. Wszyscy kierowcy to debile, którzy uparli się aby wszystko robić na opak. Ot, polska mentalność.

A.

Ktoś chce poskakać?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona