Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Ktoś tu rozumie po węgiersku?

Ktoś tu rozumie po węgiersku?

Data: 2014-05-23 13:37:15
Autor: Zbynek Ltd.
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
Cześć

Schodzę ja sobie 19 maja, po południu, Bukowym Berdem (Bieszczady) przez las, już nisko, na wysokości ok.730 mnpm, i nagle widzę tuż przy szlaku leży jakaś kartka pocztowa. Już chciałem iść dalej, ale widzę że do kartki przywiązana długa czerwona tasiemka. Ki czort? Kto zostawia w lesie kartki pocztowe z długą czerwoną tasiemką? Przesuwam wzrok na koniec tasiemki i co widzę? Resztki balonika.
Podnoszę kartkę, a tam tekst w języku bratanków. Niestety, żadnego słowa po angielsku.
Kartka pocztowa z wydrukowanym adresem odbiorcy w Budapeszcie i naklejonym znaczkiem Magyarorszag. Stylistyka kartki, nadruk na całej stronie tekstu, imiona i nazwiska 2 osób odbiorcy sugerują kartkę okolicznościową z okazji ślubu. Parę wyrazów wrzucone potem w translatora to potwierdza.
Jest też spory tekst napisany odręcznie, z datą 17 maja. Tego za cholerę nie odczytam. To chyba lekarz pisał. I to po węgiersku ;-)

Ktoś pomoże mi odczytać ten tekst? Wrzucenie w gogla da raczej średnio zrozumiały przekaz. Raczej zarys wiadomości. Mogę przesłać skan.

Oczywiście, kartkę wyślę nadawcy, ale już w kopercie z polskim znaczkiem :-)

Swoją drogą kawałek drogi przeleciała. Par avion ;-)

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x36A0E600

Data: 2014-05-23 16:21:51
Autor: cef
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
W dniu 2014-05-23 13:37, Zbynek Ltd. pisze:

Ktoś pomoże mi odczytać ten tekst? Wrzucenie w gogla da raczej średnio
zrozumiały przekaz. Raczej zarys wiadomości. Mogę przesłać skan.

Oczywiście, kartkę wyślę nadawcy, ale już w kopercie z polskim znaczkiem
:-)

Po co chcesz czytać cudzą korespondencję?
Jak chcesz to wyślij tam, gdzie myślisz, że miało dojść.
Możesz dopisać coś po polsku, żeby nie mieli łatwo :-)

Data: 2014-05-23 16:54:58
Autor: Titus Atomicus
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
In article <537f597d$0$2369$65785112@news.neostrada.pl>,
 cef <cezfar@interia.pl> wrote:

W dniu 2014-05-23 13:37, Zbynek Ltd. pisze:

> Ktoś pomoże mi odczytać ten tekst? Wrzucenie w gogla da raczej średnio
> zrozumiały przekaz. Raczej zarys wiadomości. Mogę przesłać skan.
>
> Oczywiście, kartkę wyślę nadawcy, ale już w kopercie z polskim znaczkiem
> :-)

Po co chcesz czytać cudzą korespondencję?
Jak chcesz to wyślij tam, gdzie myślisz, że miało dojść.
Możesz dopisać coś po polsku, żeby nie mieli łatwo :-)

Dopisac historie - jak najbardziej.
Ja bym dla odmiany wlozyl do butelki i wrzucil do jakiegos cieku splywajacego w kierunku poludniowym. Sa takie u nas?
Moze przy okazji wizyty na Slowacji?
--
TA

Data: 2014-05-23 18:18:17
Autor: Slawomir Wozniak
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Titus_Atomicus-A5D677.16545823052014@node1.news.atman.pl...

Dopisac historie - jak najbardziej.
Ja bym dla odmiany wlozyl do butelki i wrzucil do jakiegos cieku
splywajacego w kierunku poludniowym. Sa takie u nas?


Niezmiennie zachodnia część kotliny Orawsko-Nowotarskiej spływa Czarną Orawą do Dunaju, który zahacza o Budapeszt, czyli miasto docelowe. :)
Okolice Ustrzyk Dolnych nad Strwiążem też dają szansę, że butelka skieruje się ku niższym szerokościom, ale do Budapesztu musiałaby nieco nadłożyć.

--
pozdr.
Beneq

Data: 2014-05-23 18:59:55
Autor: Titus Atomicus
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
In article <537f74cb$0$2357$65785112@news.neostrada.pl>,
 "Slawomir Wozniak" <wozniaks@plusnet.pl> wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Titus_Atomicus-A5D677.16545823052014@node1.news.atman.pl...

> Dopisac historie - jak najbardziej.
> Ja bym dla odmiany wlozyl do butelki i wrzucil do jakiegos cieku
> splywajacego w kierunku poludniowym. Sa takie u nas?


Niezmiennie zachodnia część kotliny Orawsko-Nowotarskiej spływa Czarną Orawą do Dunaju, który zahacza o Budapeszt, czyli miasto docelowe. :)
O, wlasnie.
A od ktorego miejsca rzeczona Czarna Orawa jest splawna?
--
TA

Data: 2014-05-27 07:59:35
Autor: Slawomir Wozniak
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Titus_Atomicus-781B51.18595523052014@node1.news.atman.pl...

> Niezmiennie zachodnia część kotliny Orawsko-Nowotarskiej spływa Czarną > Orawą
> do Dunaju, który zahacza o Budapeszt, czyli miasto docelowe. :)
O, wlasnie.
A od ktorego miejsca rzeczona Czarna Orawa jest splawna?

Dla butelki? Plastikowej, aby się nie rozbiła o kamienie?
Myślę, że spokojnie w Jabłonce można wodować ;)
A jeśli nie - można podjechać od Chyżnego na sam brzeg jeziora.

--
pozdr.
Beneq

Data: 2014-05-28 20:18:07
Autor: Titus Atomicus
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
In article <538429c8$0$2229$65785112@news.neostrada.pl>,
 "Slawomir Wozniak" <wozniaks@plusnet.pl> wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Titus_Atomicus-781B51.18595523052014@node1.news.atman.pl...

> > Niezmiennie zachodnia część kotliny Orawsko-Nowotarskiej spływa Czarną > > Orawą
> > do Dunaju, który zahacza o Budapeszt, czyli miasto docelowe. :)
> O, wlasnie.
> A od ktorego miejsca rzeczona Czarna Orawa jest splawna?

Dla butelki? Plastikowej, aby się nie rozbiła o kamienie?
Myślę, że spokojnie w Jabłonce można wodować ;)
A jeśli nie - można podjechać od Chyżnego na sam brzeg jeziora.

Pan nie lubi poetycznosciow?
--
TA

Data: 2014-05-24 09:42:22
Autor: Zbynek Ltd.
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
Slawomir Wozniak napisał(a) :
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Titus_Atomicus-A5D677.16545823052014@node1.news.atman.pl...

Dopisac historie - jak najbardziej.
Ja bym dla odmiany wlozyl do butelki i wrzucil do jakiegos cieku
splywajacego w kierunku poludniowym. Sa takie u nas?


Niezmiennie zachodnia część kotliny Orawsko-Nowotarskiej spływa Czarną Orawą do Dunaju, który zahacza o Budapeszt, czyli miasto docelowe. :)
Okolice Ustrzyk Dolnych nad Strwiążem też dają szansę, że butelka skieruje się ku niższym szerokościom, ale do Budapesztu musiałaby nieco nadłożyć.

I to wydaje się najwłaściwszą metodą wysłania korespondencji ;-)

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x36A0E600

Data: 2014-05-24 15:26:17
Autor: adam
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
W dniu 2014-05-24 09:42, Zbynek Ltd. pisze:
Slawomir Wozniak napisał(a) :
Użytkownik  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:Titus_Atomicus-A5D677.16545823052014@node1.news.atman.pl...

Dopisac historie - jak najbardziej.
Ja bym dla odmiany wlozyl do butelki i wrzucil do jakiegos cieku
splywajacego w kierunku poludniowym. Sa takie u nas?


Niezmiennie zachodnia część kotliny Orawsko-Nowotarskiej spływa Czarną
Orawą do Dunaju, który zahacza o Budapeszt, czyli miasto docelowe. :)
Okolice Ustrzyk Dolnych nad Strwiążem też dają szansę, że butelka
skieruje się ku niższym szerokościom, ale do Budapesztu musiałaby
nieco nadłożyć.

I to wydaje się najwłaściwszą metodą wysłania korespondencji ;-)

Budapeszt - Bukowe Berdo w prostej linii 330 km. W jakim stanie była kartka? Chyba w dobrym, skoro da się przeczytać.
Oznakuj jakoś butelkę, przyczep też jaskrawą tasiemkę, chorągiewkę, żeby odróżniała się od zwykłego śmiecia.

Data: 2014-05-24 16:19:33
Autor: Zbynek Ltd.
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
adam napisał(a) :
W dniu 2014-05-24 09:42, Zbynek Ltd. pisze:
Slawomir Wozniak napisał(a) :
Użytkownik  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:Titus_Atomicus-A5D677.16545823052014@node1.news.atman.pl...

Dopisac historie - jak najbardziej.
Ja bym dla odmiany wlozyl do butelki i wrzucil do jakiegos cieku
splywajacego w kierunku poludniowym. Sa takie u nas?


Niezmiennie zachodnia część kotliny Orawsko-Nowotarskiej spływa Czarną
Orawą do Dunaju, który zahacza o Budapeszt, czyli miasto docelowe. :)
Okolice Ustrzyk Dolnych nad Strwiążem też dają szansę, że butelka
skieruje się ku niższym szerokościom, ale do Budapesztu musiałaby
nieco nadłożyć.

I to wydaje się najwłaściwszą metodą wysłania korespondencji ;-)

Budapeszt - Bukowe Berdo w prostej linii 330 km. W jakim stanie była kartka? Chyba w dobrym, skoro da się przeczytać.

W niemal idealnym stanie.

Oznakuj jakoś butelkę, przyczep też jaskrawą tasiemkę, chorągiewkę, żeby odróżniała się od zwykłego śmiecia.

To był żart :-P

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x36A0E600

Data: 2014-05-25 00:51:42
Autor: Titus Atomicus
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
In article <llq9q3$f2r$1@node1.news.atman.pl>,
 "Zbynek Ltd." <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> wrote:



> Oznakuj jakoś butelkę, przyczep też jaskrawą tasiemkę, chorągiewkę, żeby > odróżniała się od zwykłego śmiecia.

To był żart :-P

E, dlaczego? Uwazam ze to swietny pomysl.
Z tym, ze po pierwsze zrobilbym backup czyli kopie. Po drugie dopisalbym notatke z opisem okolicznosci odnalezienia listu.
--
TA

Data: 2014-05-26 10:28:47
Autor: adam
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
To był żart :-P

E, dlaczego? Uwazam ze to swietny pomysl.
Z tym, ze po pierwsze zrobilbym backup czyli kopie. Po drugie dopisalbym
notatke z opisem okolicznosci odnalezienia listu.

Też puściłbym to dalej. Dodatkowo dołączyłbym karteczkę z opisem i prośbą do kolejnego znalazcy o dopisanie do historii i puszczenie dalej

Data: 2014-05-26 13:56:18
Autor: Zbynek Ltd.
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
adam napisał(a) :
To był żart :-P

E, dlaczego? Uwazam ze to swietny pomysl.
Z tym, ze po pierwsze zrobilbym backup czyli kopie. Po drugie dopisalbym
notatke z opisem okolicznosci odnalezienia listu.

Też puściłbym to dalej. Dodatkowo dołączyłbym karteczkę z opisem i prośbą do kolejnego znalazcy o dopisanie do historii i puszczenie dalej

albo z powrotem - w końcu butelka może dotrzeć do M. Czarnego

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xC62E926B

Data: 2014-05-23 20:14:55
Autor: __Maciek
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
Fri, 23 May 2014 16:21:51 +0200 cef <cezfar@interia.pl> napisał:

Oczywiście, kartkę wyślę nadawcy, ale już w kopercie z polskim znaczkiem
:-)
Po co chcesz czytać cudzą korespondencję?

Bo jak ktoś rozsyła listy za pomocą baloników to CHCE żeby ktoś je
odczytał i na nie odpowiedział? Ja to widzę tak - jest ślub, wesele,
młoda para przygotowuje takie kartki, adresuje je DO SIEBIE, dowiązuje
je do baloników i odpowiednim momecie wesela wypuszcza, z nadzieją że
ktoś kiedyś te listy znajdzie i odpowie. Dlatego raczej nie jest to
"cudza korespondencja" a "do znalazcy". Przetłumaczenie tekstu
znajdującego się na kartce może to ew. potwierdzić.

Chyba nie sądzisz że ktoś chciał wysłać do nich kartkę i uznał że
lepiej będzie balonem i liczy na zachowanie tajemnicy korespondencji i
na to że w razie jakby jednak nie trafiło to ktoś znajdzie i wyśle
pocztą? :-)

Data: 2014-05-24 10:58:39
Autor: cef
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
W dniu 2014-05-23 20:14, __Maciek pisze:

Ja to widzę tak - jest ślub, wesele,
młoda para przygotowuje takie kartki, adresuje je DO SIEBIE, dowiązuje
je do baloników i odpowiednim momecie wesela wypuszcza, z nadzieją że
ktoś kiedyś te listy znajdzie i odpowie.

Chyba nie sądzisz że ktoś chciał wysłać do nich kartkę i uznał że
lepiej będzie balonem i liczy na zachowanie tajemnicy korespondencji i
na to że w razie jakby jednak nie trafiło to ktoś znajdzie i wyśle
pocztą? :-)

Być może, że jest taki zwyczaj, ale zrozumiałem chyba nieco inaczej opis Zbynka.
Tym bardziej nie sądzę, żeby tłumaczenie było potrzebne :-)

Data: 2014-05-24 17:12:40
Autor: ktos
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
Data: 2014-05-26 13:10:02
Autor: Olin
Ktoś tu rozumie po węgiersku?
Dnia Fri, 23 May 2014 13:37:15 +0200, Zbynek Ltd. napisał(a):

Ktoś pomoże mi odczytać ten tekst?

Skuteczną pomoc niechybnie można uzyskać na forach mediów niepokornych, bo
oni tam nie tylko tęsknie spoglądają aż z południa nadciągnie drugi
Budapeszt, ale i jeżdżą na manifestacje poparcia dla węgierskiego
przywódcy.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Jednym z symptomów nadchodzącego załamania nerwowego jest przekonanie,
 że nasza praca jest szalenie ważna"
Bertrand Russell

http://picasaweb.google.com/gtracz64

Ktoś tu rozumie po węgiersku?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona