Data: 2014-01-15 13:47:08 | |
Autor: stevep | |
Kudy tam WOŚP do Caritas? | |
# Zły Owsiak, dobry Caritas – takiego zestawienia używają prawicowi komentatorzy w corocznej krytyce Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Gdyby jednak te same kryteria, które stosują do oceny WOŚP, przyłożyć do kościelnej organizacji, wyszłoby, że Caritas to "aferzyści" jeszcze więksi niż Owsiak, w dodatku o "szemranej" przeszłości. Co by było na przykład, jeżeli jeden z WOŚP-owców, tak jak kilka lat temu księża z Caritasu w Płocku, wyłudziłby z PFRON 1,7 mln złotych?
Za każdym razem, kiedy zbliża się kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ze strony krytyków słychać jeden argument: ""WOŚP to pikuś, Caritas gra cały rok i w dodatku zbiera więcej". I mimo że sami przedstawiciele katolickiego ruchu takich porównań się wystrzegają, prawicowi publicyści (głównie oni) roszczą sobie prawo, by się za nich z Owsiakiem i jego ludźmi licytować. Najbardziej efektownie zrobiły to portale Fronda.pl i Pch24.pl, podając, że WOŚP przeznacza na cele charytatywne 54 proc. zebranych pieniędzy, podczas gdy tak rozumiana skuteczność Caritasu wynosi 99 proc. Wystarczy jeden rzut oka na sprawozdania WOŚP z kilku ostatnich lat, by stwierdzić, że to bzdura. WOŚP, podobnie jak Caritas, na cele statutowe wydaje niemal wszystkie zebrane środki. Poza dyskusją powinien pozostawać więc fakt, że zarówno Caritas, jak i WOŚP, zwyczajnie pomagają ludziom, a ustawianie ich po dwóch stronach barykady zwyczajnie nie ma sensu. Tym bardziej, że nie chodzi tu o konkurencyjne oferty biur podróży czy banków, a o instytucje charytatywne. Skoro jednak są tacy, którzy koniecznie chcą Kościołem walić w Owsiaka, warto sprawdzić, jak wypadłby Caritas, gdyby zmierzyć go dokładnie tą samą prawicową miarą, w której szef WOŚP tak niekorzystnie wypada. Bajki o przeszłośći Łukasz Warzecha na blogu w Salonie24 pisze, że uważanie przygląda się Owsiakowi od lat i jego uwagę zwróciła jego działalność u schyłku PRL-u, "nosząca wszelkie znamiona celowego kanalizowania buntowniczych nastrojów młodzieży z błogosławieństwem ówczesnej władzy. "Między innymi z tego powodu nie wierzę w romantyczną legendę dobrego Jurka, który w pierwszej połowie lat 90. nagle wpadł na pomysł, żeby pomagać dzieciom. To bajka dla naiwnych" – twierdzi. W scenariuszu, gdzie to Caritas byłby tym złym, publicysta pewnie opisywałby tę organizację podobnie. Może nawet stałaby się "resortowym Caritasem" albo w jakiś sposób połączono by go ze "zdradą" Okrągłego Stołu. Dlaczego? Bo to rząd Rakowskiego w 1989 roku postanowił, że Caritas będzie monopolistą, jeśli chodzi o kościelną działalność charytatywną, a organizacji tej przekazano cały majątek funkcjonującego za komuny świeckiego stowarzyszenia – Zrzeszenia Katolików Caritas. Dziś to antyklerykałowie ze środowiska "Faktów i mitów" doszukują się w tamtych wydarzeniach afery, ale gdyby sytuacja się odwróciła, a Warzecha i spółka mieli tyle samo złej woli, co w przypadku Owsiaka, też słyszelibyśmy pewnie o niesłusznych przywilejach i "bajkach dla naiwnych". Aferzyści Samuel Pereira z "Gazety Polskiej Codziennie" pisał dziś na Twitterze o "wałkach" Owsiaka. Choć dowodów nie ma, komentatorzy na prawicy snują podobne teorie, z których ma płynąć wniosek, że Owsiak pod stołem wyprowadza pieniądze z WOŚP. Czyli aferzysta, tyle że jeszcze nikt nie złapał go za rękę. # Ze strony: http://skroc.pl/e3bc4 -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2014-01-15 16:33:37 | |
Autor: Marek Czaplicki | |
Kudy tam WOP do Caritas? | |
stevep pisze na pl.soc.polityka w dniu roda, 15 stycznia 2014 13:47:
# Zy Owsiak, dobry Caritas ? takiego zestawienia uywaj prawicowi Dla prawicowcw wszystko co nie jest "ich", jest "przeciwko" nim i tu caa tajemnica kulis "walki". :-) |
|