SRAM NA TAKIE GNIDY PODSZYWACZU z eternal-september.org
Mark Woydak
--
Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:1iziuvcn5clff$.wr7ry82k5wig$.dlg40tude.net...
Kumpel Komorowskiego z KRRiT broni "niezależności" TVP. Luft: "To jest tak,
jakby dziecko, które ma gorączkę, wsadzać do pieca na trzy zdrowaśki!"
To jest tak, jakby dziecko, które ma gorączkę, wsadzać do pieca na trzy
zdrowaśki!
— irytował się Krzysztof Luft, komentując na falach tok fm tzw. małą ustawę
medialnÄ… wprowadzanÄ… przez Sejm.
Przyjaciel i nominat Bronisława Komorowskiego w Krajowej Radzie Radiofonii
i Telewizji bronił dobrej opinii o mediach publicznych.
To kolejny mit budowany przez to środowisko, jakoby telewizja miała być
skrajnie upolitycznionym medium, gdzie jest nierównowaga i brak
obiektywizmu. Dziwię się tylko, że rządzący nie chcą dostrzegać - wszystkie
badania monitoringu, które są zamawiane na zewnątrz, u naukowców z
poważnych uniwersytetów, wykazują, że media publiczne przedstawiają debatę
publiczną w sposób najbardziej zobiektywizowany i pluralistyczny
— mówił Luft.
W jego ocenie nawet pewne niedociągnięcia w TVP i Polskim Radiu nie
wymagają tak dużych zmian:
To jest tak, jakby dziecko, które ma gorączkę wsadzać do pieca na trzy
zdrowaśki! To nie jest dobra zmiana, ale zła zmiana, która idzie w
odwrotnym kierunku do tego, co jest stosowane w Europie!
— bulwersował się polityk.
Dopytywany o to, że sam jest nominatem Bronisława Komorowskiego w KRRiT,
więc ciężko mówić o niezależności, Luft odparł:
Ja nie robię mediów, to jest pośredni wpływ… Chodzi o to, by stworzyć
system buforów między światem polityki a światem mediów.
— podkreślił.
I wracał do swojej przeszłości:
Też zostałem wyrzucony przez ówczesnego prezesa TVP - nie robię z tego
powodu karczemnych awantur. Trzeba widać i własne błędy… To nie jest
prawda, że od ośmiu lat jest to zawłaszczone przez poprzednią koalicję. Po
roku 2007 jeszcze przez ponad 3 lata media publiczne były pod wpływem
tamtej formacji, która wtedy była opozycyjna
Proszę mnie nie traktować jako rzecznika TVP, który będzie bronił
wszystkiego, co się tam dzieje. Widzę wiele błędów, które jeśli chodzi o
telewizje, ciÄ…gnÄ… jÄ… w stronÄ™ komercji.
— zaznaczył członek KRRiT.
To nie jest czas rewolucji - rewolucję się robiło 25 lat temu!
— dodał Luft.
W rozmowie wróciła też kwestia protestu kierownictwa Pierwszego Programu
Polskiego Radia po przyjęciu nowej ustawy przez parlament.
Nie uważam, że dziennikarze mediów publicznych to funkcjonariusze czy
urzędnicy, którzy nie mają prawa do wypowiedzenia swoich przekonań. Jestem
tutaj takim przykładem szczególnym, bo w 1991 roku brałem udział w
proteście w TVP, gdy po zmianie władzy nastąpił pewien problem. (…) Nie
uważam, że dziennikarze TVP nie mają prawa do zajęcia stanowiska. Nie
powiem, że ich popieram, ale i nie powiem, że ich nie popieram
— stwierdził.
|