Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?

Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?

Data: 2015-11-04 16:36:53
Autor: Budzik
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Kupilibyście rocznik 2010 toyoty z takim dużym przebiegiem?
Czyli 50.000 rocznie? Nic tragicznego - ot ktoś latał.
Wiesz po kim? Wiesz jak latał? But od swiateł do swiateł czy moze trochę bardziej szanował?

Data: 2015-11-04 13:12:23
Autor: Pszemol
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message news:XnsA548AE4C99759budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Kupilibyście rocznik 2010 toyoty z takim dużym przebiegiem?

Czyli 50.000 rocznie? Nic tragicznego - ot ktoś latał.
Wiesz po kim? Wiesz jak latał? But od swiateł do swiateł
czy moze trochę bardziej szanował?

W ten sposób podchodząc musiałbyś kupować tylko nowe :-)
Ale, przy takim przebiegu raczej nie od świateł do świateł tylko
długie dystanse na autostradach...
I jeśli chodzi buta to raczej dotyczy to aut typu VW czy BMW
a nie camry z silniczkiem, ba, z silniczeniuniem 160 koni...

Data: 2015-11-04 21:37:05
Autor: Budzik
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Kupilibyście rocznik 2010 toyoty z takim dużym przebiegiem?

Czyli 50.000 rocznie? Nic tragicznego - ot ktoś latał.
Wiesz po kim? Wiesz jak latał? But od swiateł do swiateł
czy moze trochę bardziej szanował?

W ten sposób podchodząc musiałbyś kupować tylko nowe :-)
Ale, przy takim przebiegu raczej nie od świateł do świateł tylko
długie dystanse na autostradach...
I jeśli chodzi buta to raczej dotyczy to aut typu VW czy BMW
a nie camry z silniczkiem, ba, z silniczeniuniem 160 koni...

Bez przesady - 160KM to nie az tak mało.
A kazdy silnik uda sie zuzyc troche bardziej niz srednia odpowiednio jezdzac.

Data: 2015-11-04 23:11:27
Autor: sirapacz
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 ty ś km?
wy sobie jaja robicie czy tak na powaznie? 160KM to mala moc silnika?
jesli tak to drugie pytanie w jak ciezkim samochodzie?
bo jak mam byc szczery w moim podstawowym pracowym autku mam cale 70(czy 75 - nie pamietam) tyle ze wybebeszony van (jakas tona) i nie narzekam na dynamikę ani vmax bo poleci nie wiecej niz 170 a na autostradzie i tak szybciej nie bede jechal niz 160...

Data: 2015-11-04 17:25:08
Autor: Pszemol
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
"sirapacz" <newsy@sircomp.pl> wrote in message news:n1dvqe$ua4$1portraits.wsisiz.edu.pl...
wy sobie jaja robicie czy tak na powaznie? 160KM to mala moc silnika?
jesli tak to drugie pytanie w jak ciezkim samochodzie?

Camry to duży, osobowy sedan - może odciupinkę większy od Passata.
I nie robimy sobie żadnych jaj. Ta wersja 4 cylindrowa LE, co ma 168 koni
to jest podstawowa wersja, oferują to samo auto z ciut podrasowanym
silnikiem (chyba ma extra 10 koni w wersji SE) oraz z drugim silnikiem:
3 i pół litrowy V6, również wolnossący, co ma 268 koni, i ten jest
wyraźnie mocniejszy. Nie spodziewałbym się rajdowej jazdy przy tych
4 cylindrowych silnikach, nie kupuje się ich tutaj dla tego typu atrakcji.
To są normalne jeździdła, toczydła co ludzie używają do codziennych
dojazdów do roboty.

bo jak mam byc szczery w moim podstawowym pracowym autku
mam cale 70(czy 75 - nie pamietam) tyle ze wybebeszony van
(jakas tona) i nie narzekam na dynamikę ani vmax bo poleci nie
wiecej niz 170 a na autostradzie i tak szybciej nie bede jechal niz 160...

Akurat prędkość maksymalna to pikuś - dla mnie liczy się na drodze
dynamika i hałas (pomrukiwanie) w kabinie przy większych prędkościach...

Wspomniałeś VANa i tona - to camry o którym mówimy ma wagę
całkowitą, "curb weight" ponad 3200 funtów, czyli prawie 1.5 tony
długość 4,8 metra i szerokość 182 cm. Nie największy sedan Toyoty
ale duże, wygodne auto rodzinne, dużo większe od Corolli.

Data: 2015-11-05 14:08:01
Autor: J.F.
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n1e40a$920$1@dont-email.me...
"sirapacz" <newsy@sircomp.pl> wrote in message
wy sobie jaja robicie czy tak na powaznie? 160KM to mala moc silnika?
jesli tak to drugie pytanie w jak ciezkim samochodzie?

Camry to duży, osobowy sedan - może odciupinkę większy od Passata.
I nie robimy sobie żadnych jaj. Ta wersja 4 cylindrowa LE, co ma 168 koni
to jest podstawowa wersja, oferują to samo auto z ciut podrasowanym

A uwierzysz, ze jeszcze niedawno po tej stronie Atlantyku tenze passat mial np 75KM ?
Owszem, byl lzejszy.

silnikiem (chyba ma extra 10 koni w wersji SE) oraz z drugim silnikiem:
3 i pół litrowy V6, również wolnossący, co ma 268 koni, i ten jest
wyraźnie mocniejszy. Nie spodziewałbym się rajdowej jazdy przy tych
4 cylindrowych silnikach, nie kupuje się ich tutaj dla tego typu atrakcji.

predkoscia 55mph.
Do tego i 75KM wystarczy :-)

bo jak mam byc szczery w moim podstawowym pracowym autku
mam cale 70(czy 75 - nie pamietam) tyle ze wybebeszony van
(jakas tona) i nie narzekam na dynamikę ani vmax bo poleci nie
wiecej niz 170 a na autostradzie i tak szybciej nie bede jechal niz 160...

Akurat prędkość maksymalna to pikuś - dla mnie liczy się na drodze
dynamika i hałas (pomrukiwanie) w kabinie przy większych prędkościach...

Strasznie istotna na tych 4-ro pasowych autostradach :-)
Ale owszem - u nas istotna. Z braku, a nie przepraszam - juz tylko z niedoboru autostrad.

Wspomniałeś VANa i tona - to camry o którym mówimy ma wagę
całkowitą, "curb weight" ponad 3200 funtów, czyli prawie 1.5 tony

Van chyba dosc wysoki - troche powatpiewam w te 170km/h przy 75KM.
moze 75kW ? Aczkolwiek aerodynamike maja zadziwiajaco dobra, bo czesto widuje takie co jada ta szybko jak ja, a przeciez silnikow nie maja jakis gigantycznych i 100KM to wcale nie dziwne ..

Tak czy inaczej - w Europie moc poszla w gore, masa tez troche poszla w gore.
Widac 75KM przestalo wystarczac, co np na niemieckich autostradach dosc dziwne :-)

J.

Data: 2015-11-05 07:16:46
Autor: Pszemol
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:563b54b6$0$640$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n1e40a$920$1@dont-email.me...
"sirapacz" <newsy@sircomp.pl> wrote in message
wy sobie jaja robicie czy tak na powaznie? 160KM to mala moc silnika?
jesli tak to drugie pytanie w jak ciezkim samochodzie?

Camry to duży, osobowy sedan - może odciupinkę większy od Passata.
I nie robimy sobie żadnych jaj. Ta wersja 4 cylindrowa LE, co ma 168 koni to jest podstawowa wersja, oferują to samo auto z ciut

A uwierzysz, ze jeszcze niedawno po tej stronie Atlantyku
tenze passat mial np 75KM ?
Owszem, byl lzejszy.

Słabo to widzę :-)

silnikiem (chyba ma extra 10 koni w wersji SE) oraz z drugim silnikiem:
3 i pół litrowy V6, również wolnossący, co ma 268 koni, i ten jest
wyraźnie mocniejszy. Nie spodziewałbym się rajdowej jazdy przy tych
4 cylindrowych silnikach, nie kupuje się ich tutaj dla tego typu atrakcji.

predkoscia 55mph.
Do tego i 75KM wystarczy :-)

Ciągle mówisz o prędkości - prędkość nie jest problemem,
problemem jest dynamika lub jej brak. A tej w Camry jest
wystarczająco dużo przy 130 koniach.
Mam też dwudrzwiową Hondę Accord z silnikiem 160 koni
i jest bardzo szwarna. Moze nie tak bardzo jak ta Acura TL-S :-)

bo jak mam byc szczery w moim podstawowym pracowym autku
mam cale 70(czy 75 - nie pamietam) tyle ze wybebeszony van
(jakas tona) i nie narzekam na dynamikę ani vmax bo poleci nie
wiecej niz 170 a na autostradzie i tak szybciej nie bede jechal niz 160...

Akurat prędkość maksymalna to pikuś - dla mnie liczy się na drodze
dynamika i hałas (pomrukiwanie) w kabinie przy większych prędkościach...

Strasznie istotna na tych 4-ro pasowych autostradach :-)
Ale owszem - u nas istotna. Z braku, a nie przepraszam - juz tylko z niedoboru autostrad.

Nie, w USA też istotna.
Pożyłbyś tutaj to wiedziałbyś jak Ci ludzie jeźdzą bez polotu i bez ikry.

Wspomniałeś VANa i tona - to camry o którym mówimy ma wagę
całkowitą, "curb weight" ponad 3200 funtów, czyli prawie 1.5 tony

Van chyba dosc wysoki - troche powatpiewam w te 170km/h przy 75KM.
moze 75kW ? Aczkolwiek aerodynamike maja zadziwiajaco dobra,
bo czesto widuje takie co jada ta szybko jak ja, a przeciez silnikow
nie maja jakis gigantycznych i 100KM to wcale nie dziwne ..

Tak czy inaczej - w Europie moc poszla w gore, masa tez troche poszla w gore.
Widac 75KM przestalo wystarczac, co np na niemieckich autostradach dosc dziwne :-)

Raczej nie jest dziwne :-)

Data: 2015-11-05 14:46:29
Autor: J.F.
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n1fknj$m37$1@dont-email.me...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
"sirapacz" <newsy@sircomp.pl> wrote in message
wy sobie jaja robicie czy tak na powaznie? 160KM to mala moc silnika?
jesli tak to drugie pytanie w jak ciezkim samochodzie?

Camry to duży, osobowy sedan - może odciupinkę większy od Passata.
I nie robimy sobie żadnych jaj. Ta wersja 4 cylindrowa LE, co ma 168 koni to jest podstawowa wersja, oferują to samo auto z ciut

A uwierzysz, ze jeszcze niedawno po tej stronie Atlantyku
tenze passat mial np 75KM ?
Owszem, byl lzejszy.

Słabo to widzę :-)

Tak to jednak bylo. VW mial duzo silnikow i passat byl w wersji 75, 100, 125, 150, 174, 90 i 110 KM ..

W Niemczech ktoras z oplat byla w/g mocy, we Francji tez, to i ekonomiczne wersje cieszyly sie powodzeniem.
Slynne 2CV czy 6CV to przeciez 2 i 6 koni ... podatkowych :-)

silnikiem (chyba ma extra 10 koni w wersji SE) oraz z drugim silnikiem:
3 i pół litrowy V6, również wolnossący, co ma 268 koni, i ten jest
wyraźnie mocniejszy. Nie spodziewałbym się rajdowej jazdy przy tych
4 cylindrowych silnikach, nie kupuje się ich tutaj dla tego typu atrakcji.

predkoscia 55mph.
Do tego i 75KM wystarczy :-)

Ciągle mówisz o prędkości - prędkość nie jest problemem,
problemem jest dynamika lub jej brak.

A po co ci dynamika ? Do szybkiego rozpedzenia do 55mph ? :-)

Strasznie istotna na tych 4-ro pasowych autostradach :-)
Nie, w USA też istotna.
Pożyłbyś tutaj to wiedziałbyś jak Ci ludzie jeźdzą bez polotu i bez ikry.

Na razie to slyszalem, ze jak sie za czesto wyprzedza i pasy zmienia, to szeryf zatrzymuje i nawet aresztowac potrafi :-)

Tak czy inaczej - w Europie moc poszla w gore, masa tez troche poszla w gore.
Widac 75KM przestalo wystarczac, co np na niemieckich autostradach dosc dziwne :-)

Raczej nie jest dziwne :-)

Dziwne. 120 czy 130 auto pojedzie, a wielu do tylu sie samoogranicza.
I co z tego, ze bedzie ci sie rozpedzal 2x dluzej - na autostradzie ma to jakies znaczenie ?

Owszem, czasem sie moze zdarzyc, ze lewym pasem ciagna samochody 130 dosc gesto, a ty masz jedziesz prawym za ciezarowka 89 i chcialbys na lewo ... ale to rzadkosc.


J.

Data: 2015-11-05 08:46:30
Autor: Pszemol
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:563b5dba$0$656$65785112news.neostrada.pl...
W Niemczech ktoras z oplat byla w/g mocy, we Francji tez, to i ekonomiczne wersje cieszyly sie powodzeniem.
Slynne 2CV czy 6CV to przeciez 2 i 6 koni ... podatkowych :-)

Cóż... potem takie potworki powstają jak 200 konny 1999cm z turbo.

silnikiem (chyba ma extra 10 koni w wersji SE) oraz z drugim silnikiem:
3 i pół litrowy V6, również wolnossący, co ma 268 koni, i ten jest
wyraźnie mocniejszy. Nie spodziewałbym się rajdowej jazdy przy tych
4 cylindrowych silnikach, nie kupuje się ich tutaj dla tego typu atrakcji.

predkoscia 55mph.
Do tego i 75KM wystarczy :-)

Ciągle mówisz o prędkości - prędkość nie jest problemem,
problemem jest dynamika lub jej brak.

A po co ci dynamika ? Do szybkiego rozpedzenia do 55mph ? :-)

Cóż Ty się tak tego 55mph uczepił? To jest fikcja literacka.
Znaki ograniczenia prędkości są wprawdzie na autostradzie
na odcinkach przelatującej przez miasto (całą metropolię)
ale nikt tego nie przetrzega i wszyscy jadą szybciej.
To raz, a dwa - że dynamika jest potrzebna aby się czuć
bezpiecznie właśnie zmieniając pas jazdy, wyprzedzając
kogoś, włączając się do ruchu na autostradzie ale i też
na normalnym skrzyżowaniu. Mułowate auto jest po prostu
niebezpieczne, tak jak auto które ciężko zahamować bo
ma słabe heble.

Strasznie istotna na tych 4-ro pasowych autostradach :-)
Nie, w USA też istotna.
Pożyłbyś tutaj to wiedziałbyś jak Ci ludzie jeźdzą bez polotu i bez ikry.

Na razie to slyszalem, ze jak sie za czesto wyprzedza i pasy zmienia, to szeryf zatrzymuje i nawet aresztowac potrafi :-)

:-))

Tak czy inaczej - w Europie moc poszla w gore, masa tez troche poszla w gore.
Widac 75KM przestalo wystarczac, co np na niemieckich autostradach dosc dziwne :-)

Raczej nie jest dziwne :-)

Dziwne. 120 czy 130 auto pojedzie, a wielu do tylu sie samoogranicza.
I co z tego, ze bedzie ci sie rozpedzal 2x dluzej - na autostradzie ma to jakies znaczenie ?

Bardzo duże. Widzę że mało jeździsz po autostradach w centrach
dużych miast - nie mówimy teraz o pustej A4 gdzie się ustawisz
na prawym pasie i jedziesz 30 minut nie zmieniając prędkości...
Autosrady przelatujące przed duże centra miejskie jak Chicago
czy Los Angeles to tak jak miejskie ulice, tylko zamiast 40km/h
jeździsz tam 110 czy 130km/h i często wyprzedzasz, zmieniasz
pasy, zjeżdzasz na rampach w lewo/w prawo, włączasz się do
ruchu... Dynamika auta to piękna rzecz, piszę Ci to jako właściciel
dużego sedana z silnikiem 286 koni :-)

Owszem, czasem sie moze zdarzyc, ze lewym pasem ciagna
samochody 130 dosc gesto, a ty masz jedziesz prawym za
ciezarowka 89 i chcialbys na lewo ... ale to rzadkosc.

Być może rzadkość na A4 ale normalka na Zachodzie.

Data: 2015-11-05 16:10:27
Autor: J.F.
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n1fpvr$bia$1@dont-email.me...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
W Niemczech ktoras z oplat byla w/g mocy, we Francji tez, to i ekonomiczne wersje cieszyly sie powodzeniem.
Slynne 2CV czy 6CV to przeciez 2 i 6 koni ... podatkowych :-)

Cóż... potem takie potworki powstają jak 200 konny 1999cm z turbo.

Spojrz na to tak: skoro sie daje, to powstaja.
Moze mniej pala niz 200KM z 4 litrow, a moze czystsze spaliny ...

Ciągle mówisz o prędkości - prędkość nie jest problemem,
problemem jest dynamika lub jej brak.

A po co ci dynamika ? Do szybkiego rozpedzenia do 55mph ? :-)

Cóż Ty się tak tego 55mph uczepił? To jest fikcja literacka.

W czasach 8-litrowych silnikow nie byla. Tzn owszem - nadal wszyscy szybciej, ale niewiele.

Znaki ograniczenia prędkości są wprawdzie na autostradzie
na odcinkach przelatującej przez miasto (całą metropolię)
ale nikt tego nie przetrzega i wszyscy jadą szybciej.

64 czy niektorzy sobie pozwalaja na 68 ?
Do tego tez nie trzeba 4 litrow :-)

To raz, a dwa - że dynamika jest potrzebna aby się czuć
bezpiecznie właśnie zmieniając pas jazdy,

A po co, skoro ten obok jedzie tak samo szybko, no moze 2mph szybciej :-)

wyprzedzając kogoś

Nie dotyczy autostrad czy ogolniej drog wielopasowych.

, włączając się do ruchu na autostradzie ale i też
na normalnym skrzyżowaniu.

W popularnym systemie 4-way STOP ? :-P

Widac 75KM przestalo wystarczac, co np na niemieckich autostradach dosc dziwne :-)
Raczej nie jest dziwne :-)
Dziwne. 120 czy 130 auto pojedzie, a wielu do tylu sie samoogranicza.
I co z tego, ze bedzie ci sie rozpedzal 2x dluzej - na autostradzie ma to jakies znaczenie ?

Bardzo duże. Widzę że mało jeździsz po autostradach w centrach
dużych miast -

Zeby nie powiedziec wcale. Autostrady miasta omijaja :-)
Choc od pewnego czasu to w zasadzie mam taka pod nosem.

nie mówimy teraz o pustej A4 gdzie się ustawisz
na prawym pasie i jedziesz 30 minut nie zmieniając prędkości...

A4 jest srednio zapchana i takie 30 minut to sie nie bardzo da. Moze gdzies w nocy.

Autosrady przelatujące przed duże centra miejskie jak Chicago
czy Los Angeles to tak jak miejskie ulice, tylko zamiast 40km/h
jeździsz tam 110 czy 130km/h i często wyprzedzasz, zmieniasz
pasy, zjeżdzasz na rampach w lewo/w prawo, włączasz się do
ruchu...

Nie Ty podawales ten przyklad ?
https://youtu.be/4CZe5DXeYzw?t=280

Mnie natomiast pociaga ten filmik
https://www.youtube.com/watch?v=9N_p56mdfkM
to jakis fragment filmu fabularnego ... bo z tego co slychac, to w USA kierowca dosc szybko w pierdlu by skonczyl :-)

Dynamika auta to piękna rzecz, piszę Ci to jako właściciel
dużego sedana z silnikiem 286 koni :-)

Dynamike to ja doceniam, bardzo sie przydaje na krajowych drogach, gdzie jest po jednym pasie w kazda strone ...

Owszem, czasem sie moze zdarzyc, ze lewym pasem ciagna
samochody 130 dosc gesto, a ty masz jedziesz prawym za
ciezarowka 89 i chcialbys na lewo ... ale to rzadkosc.

Być może rzadkość na A4 ale normalka na Zachodzie.

Rzadkosc. Albo jada luzniej, albo gesciej - a wtedy predkosc lewego pasa spada do 90  :-)
A tak, zeby brak dynamiki dokuczal, to sie prawie nie zdarza.

J.

Data: 2015-11-05 10:14:26
Autor: Pszemol
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:563b7169$0$22822$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n1fpvr$bia$1@dont-email.me...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
W Niemczech ktoras z oplat byla w/g mocy, we Francji tez, to i ekonomiczne wersje cieszyly sie powodzeniem.
Slynne 2CV czy 6CV to przeciez 2 i 6 koni ... podatkowych :-)

Cóż... potem takie potworki powstają jak 200 konny 1999cm z turbo.

Spojrz na to tak: skoro sie daje, to powstaja.
Moze mniej pala niz 200KM z 4 litrow, a moze czystsze spaliny ...

Właśnie - pomyśl o konsekwencjach takich jak trwałość silnika,
komplikacja projektu, komplikacja napraw, cena części zamiennych.
Nie mówiąc już o kwestiach drugorzędnych co nie znaczy że nie
są one istotne, tak jak kultura pracy silnika czy tez hałas...

Ciągle mówisz o prędkości - prędkość nie jest problemem,
problemem jest dynamika lub jej brak.

A po co ci dynamika ? Do szybkiego rozpedzenia do 55mph ? :-)

Cóż Ty się tak tego 55mph uczepił? To jest fikcja literacka.

W czasach 8-litrowych silnikow nie byla.
Tzn owszem - nadal wszyscy szybciej, ale niewiele.

Ograniczenie 55mph z tego co dowiadywałem się, wprowadzono
w czasie kryzysu paliwowego aby oszczędzać deficytową benzynę.

Znaki ograniczenia prędkości są wprawdzie na autostradzie
na odcinkach przelatującej przez miasto (całą metropolię)
ale nikt tego nie przetrzega i wszyscy jadą szybciej.

64 czy niektorzy sobie pozwalaja na 68 ?
Do tego tez nie trzeba 4 litrow :-)

Proponuję więc, abyś przejechał się maluchem 650cm3
po Las Angeles - bo nawet maluchem rozpędzisz się
kiedyś tam do 110km/h :-)

To raz, a dwa - że dynamika jest potrzebna aby się czuć
bezpiecznie właśnie zmieniając pas jazdy,

A po co, skoro ten obok jedzie tak samo szybko,
no moze 2mph szybciej :-)

wyprzedzając kogoś

Nie dotyczy autostrad czy ogolniej drog wielopasowych.

, włączając się do ruchu na autostradzie ale i też
na normalnym skrzyżowaniu.

W popularnym systemie 4-way STOP ? :-P

Nie, na większych skrzyżowaniach z drogami głównymi.
4-way STOP to jest na osiedlach domków jednorodzinnych.

Widac 75KM przestalo wystarczac, co np na niemieckich autostradach dosc dziwne :-)
Raczej nie jest dziwne :-)
Dziwne. 120 czy 130 auto pojedzie, a wielu do tylu sie samoogranicza.
I co z tego, ze bedzie ci sie rozpedzal 2x dluzej - na autostradzie ma to jakies znaczenie ?

Bardzo duże. Widzę że mało jeździsz po autostradach w centrach
dużych miast -

Zeby nie powiedziec wcale. Autostrady miasta omijaja :-)
Choc od pewnego czasu to w zasadzie mam taka pod nosem.

Mówimy o większych miastach niż Ty myślisz :-)
Czy autostrady omijają Berlin? Wiedeń? Paryż?
Bo napewno nie omijają Chicago ani Los Angeles.
To znaczy są autostrady (obwodnice) które omijają
miasta ale są też takie które przez miasto i do miasta
wjeżdzają i niektóre kończą się w centrum miasta,
tuż przed drapaczami chmur. Oglądnij sobie mapę
rejonu Chicago i obejrzyj co się dzieje z autostradą
I290 (to nie jedynka z przodu tylko duże 'i' od Interstate)
dojeżdzającą do Chicago z Zachodu prawie do samego
jeziora. Albo co się dzieje z autostradą I55 dobijającą
do samego jeziora od południowego zachodu...
Albo jak "omijają" miasto autostrady I90 lub I94.
Są też oczywiście obwodnice takie jak I294 czy I355.

nie mówimy teraz o pustej A4 gdzie się ustawisz
na prawym pasie i jedziesz 30 minut nie zmieniając prędkości...

A4 jest srednio zapchana i takie 30 minut to sie nie bardzo
da. Moze gdzies w nocy.

Miesiąc temu jeździłem A4 w okolicach Krakowa parę razy.
Więc nie kituj, bo tak jest jak mówię :-) A 30 minut to była
formuła retoryczna :-) Nie chodzi o dokładną wartość czasu
tylko o to że możesz "długo" poruszać się ruchem jednostajnym
bez zmiany pasów gdzieś na małouczęszczanej autostradzie
ale to Ci już nie wyjdzie na autostradach w centrach dużych
metropolii.

Autosrady przelatujące przed duże centra miejskie jak Chicago
czy Los Angeles to tak jak miejskie ulice, tylko zamiast 40km/h
jeździsz tam 110 czy 130km/h i często wyprzedzasz, zmieniasz
pasy, zjeżdzasz na rampach w lewo/w prawo, włączasz się do
ruchu...

Nie Ty podawales ten przyklad ?
https://youtu.be/4CZe5DXeYzw?t=280

Może, i co z tego dla Ciebie wynika?
Gostek pomyka tą Teslą większą część czasu 75mph po raczej
prawie pustej autostradzie.

Mnie natomiast pociaga ten filmik
https://www.youtube.com/watch?v=9N_p56mdfkM
to jakis fragment filmu fabularnego ... bo z tego co slychac,
to w USA kierowca dosc szybko w pierdlu by skonczyl :-)

Tak jak na całym świecie na pytanie czy można przekraczać
limity prędkości odpowiedź brzmi: "można, o ile Policja
tego nie widzi".

Nie wiem gdzie ten gostek pracuje ale najwyraźniej woli
się nie spóźnić nawet gdy ryzykuje miesiac w szpitalu...

Dynamika auta to piękna rzecz, piszę Ci to jako właściciel
dużego sedana z silnikiem 286 koni :-)

Dynamike to ja doceniam, bardzo sie przydaje na krajowych drogach, gdzie jest po jednym pasie w kazda strone ...

Na wszystkich się przydaje. Zapewniam Cię.
Ale bez przesady - nie potrzebujesz 200 koni.
Po prostu te 70 to jakoś brzmi bardzo mało...
120-160 już jest bardzo, bardzo ok. Zwłaszcza
gdy jesteś w aucie w pojedynkę, bez bagażów.

Owszem, czasem sie moze zdarzyc, ze lewym pasem ciagna
samochody 130 dosc gesto, a ty masz jedziesz prawym za
ciezarowka 89 i chcialbys na lewo ... ale to rzadkosc.

Być może rzadkość na A4 ale normalka na Zachodzie.

Rzadkosc. Albo jada luzniej, albo gesciej - a wtedy predkosc lewego pasa spada do 90  :-)
A tak, zeby brak dynamiki dokuczal, to sie prawie nie zdarza.

W aucie z 70-konnym silniku nie dokucza?
Bo ja Pandą nie umiem po autostradzie komfortowo jeździć.
Ile ta atrapa samochodu ma koni?

Data: 2015-11-05 18:02:49
Autor: J.F.
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
UĹźytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n1fv4m$1b6$1@dont-email.me...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Cóż... potem takie potworki powstają jak 200 konny 1999cm z turbo.
Spojrz na to tak: skoro sie daje, to powstaja.
Moze mniej pala niz 200KM z 4 litrow, a moze czystsze spaliny ...

Właśnie - pomyśl o konsekwencjach takich jak trwałość silnika,
komplikacja projektu, komplikacja napraw, cena części zamiennych.

Zasadniczo to silniki sie praktycznie nie psuja, przynajmniej nie przez 250 kkm :-)

Nie mówiąc już o kwestiach drugorzędnych co nie znaczy że nie
są one istotne, tak jak kultura pracy silnika czy tez hałas...

Kultura przy jechaniu 130 jest przyzwoita, a podniesc ja moze kolo dwumasowe - no ale za to trzeba zaplacic, dwa razy :-)

Cóż Ty się tak tego 55mph uczepił? To jest fikcja literacka.
W czasach 8-litrowych silnikow nie byla.
Tzn owszem - nadal wszyscy szybciej, ale niewiele.

Ograniczenie 55mph z tego co dowiadywałem się, wprowadzono
w czasie kryzysu paliwowego aby oszczędzać deficytową benzynę.

kryzys sie skonczyl, a ograniczenie pozostalo :-)
https://en.wikipedia.org/wiki/National_Maximum_Speed_Law

"In 1998, the U.S. Transportation Research Board footnoted an estimate that the 1974 National Maximum Speed Limit (NMSL) reduced fuel consumption by 0.2 to 1.0 percent"

P.S.
"Arizona, Idaho, Montana, Nevada, and Utah replaced traditional speeding fines with $5–$15 energy wasting fines as long as drivers did not exceed the speed limit in effect before the 55 mph federal requirement.[
Nevada's energy wasting fine was enacted on April 15, 1981, when signed by Governor Robert List. Motorists not exceeding 70 mph (115 km/h) in 55 mph (90 km/h) zones could be issued $5 "energy wasting" fines. However, standard speeding tickets were still allowed and "troopers were directed not to take the new law as a signal to stop writing tickets"."

Czyli owszem - te 55 to tak z przymruzeniem oka, ale 70 lepiej bylo nie przekraczac. 120km/h :-)

Znaki ograniczenia prędkości są wprawdzie na autostradzie
na odcinkach przelatującej przez miasto (całą metropolię)
ale nikt tego nie przetrzega i wszyscy jadą szybciej.
64 czy niektorzy sobie pozwalaja na 68 ?
Do tego tez nie trzeba 4 litrow :-)

Proponuję więc, abyś przejechał się maluchem 650cm3
po Las Angeles - bo nawet maluchem rozpędzisz się
kiedyś tam do 110km/h :-)

Podejrzewam, ze na tych autostradach bez wiekszego problemu.
Natomiast juz chocby we Wroclawiu to dynamiki troche brakuje - tzn np na lewym pasie na swiatlach troche blokuje inne pojazdy ... jak akurat korka nie ma ...

Widac 75KM przestalo wystarczac, co np na niemieckich autostradach dosc dziwne :-)
Raczej nie jest dziwne :-)
Dziwne. 120 czy 130 auto pojedzie, a wielu do tylu sie samoogranicza.
I co z tego, ze bedzie ci sie rozpedzal 2x dluzej - na autostradzie ma to jakies znaczenie ?

Bardzo duże. Widzę że mało jeździsz po autostradach w centrach
duĹźych miast -

Zeby nie powiedziec wcale. Autostrady miasta omijaja :-)
Choc od pewnego czasu to w zasadzie mam taka pod nosem.

Mówimy o większych miastach niż Ty myślisz :-)
Czy autostrady omijają Berlin?

Oczywiscie. O Berliner Ring slyszal ?
https://www.google.pl/maps/@52.4489578,13.4367568,10z

takie tam - ~50x50km.
Jak widac jest jedna autostrada przez srodek - no ale na niej jest ograniczenie do 70, a na Ringu nie ma wcale :-)

Od ok 2000r jak widac - powstaja nastepne dojazdowe autostrady,

Wiedeń? Paryż?

https://www.google.pl/maps/@48.8361125,2.3627215,9.9z

To chyba zblizone do tego co znasz.
Jak widac - ze trzy razy juz omijali :-)

nie mówimy teraz o pustej A4 gdzie się ustawisz
na prawym pasie i jedziesz 30 minut nie zmieniając prędkości...
A4 jest srednio zapchana i takie 30 minut to sie nie bardzo
da. Moze gdzies w nocy.

Miesiąc temu jeździłem A4 w okolicach Krakowa parę razy.
Więc nie kituj, bo tak jest jak mówię :-)

Moze w okolicach, bo tak od Wroclawia do Krakowa to nie bardzo.

A 30 minut to była
formuła retoryczna :-) Nie chodzi o dokładną wartość czasu
tylko o to że możesz "długo" poruszać się ruchem jednostajnym
bez zmiany pasów gdzieś na małouczęszczanej autostradzie
ale to Ci juĹź nie wyjdzie na autostradach w centrach duĹźych
metropolii.

Tam Ci tez nie wyjdzie.
Tzn owszem, mozesz sobie jechac prawym pasem, z predkoscia, nomen-omen 55mph, godzinami miedzy tirami.

Jak chcesz jednak szybciej to trzeba zjezdzac w lewo, a potem w prawo, albo stale lewym, zwalniajac jednak "co chwila" :-)
Byc moze na wschod od Krakowa ruch mniejszy i te "co chwila" wydluzy sie do 5 minut.

Oczywiscie mozesz tez trafic w taki okres, gdzie na lewym pasie zrobi sie tlok i bedzie jechal np 110-120, z rzadka tylko hamujac za wyprzedzajacymi sie tirami.
Ale mocy wielkiej do tego nie trzeba.

Autosrady przelatujące przed duże centra miejskie jak Chicago
czy Los Angeles to tak jak miejskie ulice, tylko zamiast 40km/h
jeździsz tam 110 czy 130km/h i często wyprzedzasz, zmieniasz
pasy, zjeżdzasz na rampach w lewo/w prawo, włączasz się do
ruchu...

Nie Ty podawales ten przyklad ?
https://youtu.be/4CZe5DXeYzw?t=280

MoĹźe, i co z tego dla Ciebie wynika?
Gostek pomyka tą Teslą większą część czasu 75mph po raczej
prawie pustej autostradzie.

Az taka pusta to ona nie jest - ale dynamiki trzeba zero. Stale 75mph z drobnymi zmianami predkosci :-)

Mnie natomiast pociaga ten filmik
https://www.youtube.com/watch?v=9N_p56mdfkM
to jakis fragment filmu fabularnego ... bo z tego co slychac,
to w USA kierowca dosc szybko w pierdlu by skonczyl :-)

Tak jak na całym świecie na pytanie czy można przekraczać
limity prędkości odpowiedź brzmi: "można, o ile Policja
tego nie widzi".

Raz moglo sie udac, ale jesli tak jezdzi na codzien ... tolerancyjna tam macie policje :-)

Nie wiem gdzie ten gostek pracuje ale najwyraĹşniej woli
się nie spóźnić nawet gdy ryzykuje miesiac w szpitalu...

Gdzie, to chyba nawet mozna by ustalic, bo widac na jaki parking zajezdza.
Film zbyt niewyrazny zebym napisy odczytal, ale miejscowi pewnie by poznali.

Dynamika auta to piękna rzecz, piszę Ci to jako właściciel
duĹźego sedana z silnikiem 286 koni :-)
Dynamike to ja doceniam, bardzo sie przydaje na krajowych drogach, gdzie jest po jednym pasie w kazda strone ...

Na wszystkich się przydaje. Zapewniam Cię.
Ale bez przesady - nie potrzebujesz 200 koni.
Po prostu te 70 to jakoś brzmi bardzo mało...
120-160 juĹź jest bardzo, bardzo ok.

Ja wiem, tylko ze inaczej to wyglada na zwyklej drodze, a inaczej na autostradzie.

Owszem, czasem sie moze zdarzyc, ze lewym pasem ciagna
samochody 130 dosc gesto, a ty masz jedziesz prawym za
ciezarowka 89 i chcialbys na lewo ... ale to rzadkosc.

Być może rzadkość na A4 ale normalka na Zachodzie.

Rzadkosc. Albo jada luzniej, albo gesciej - a wtedy predkosc lewego pasa spada do 90  :-)
A tak, zeby brak dynamiki dokuczal, to sie prawie nie zdarza.

W aucie z 70-konnym silniku nie dokucza?

Na autostradzie !

Bo ja Pandą nie umiem po autostradzie komfortowo jeździć.
Ile ta atrapa samochodu ma koni?

Tam chyba kilka silnikow bylo ... z 55.
Moze masz inne przyzwyczajenia co do komfortu, albo rozbiegowki krotkie pod Krakowem
(pod Wroclawiem bywaja jeszcze krotsze)


J.

Data: 2015-11-08 10:46:52
Autor: Shrek
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 ty ś km?

W Niemczech ktoras z oplat byla w/g mocy, we Francji tez, to i
ekonomiczne wersje cieszyly sie powodzeniem.
Slynne 2CV czy 6CV to przeciez 2 i 6 koni ... podatkowych :-)

Cóż... potem takie potworki powstają jak 200 konny 1999cm z turbo.

Honda ma 201 z 1999 bez turbo:P

Shrek.

Data: 2015-11-08 22:56:53
Autor: Tomek Kańka
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Shrek <1@wp.pl> napisał(a)

W Niemczech ktoras z oplat byla w/g mocy, we Francji tez, to i
ekonomiczne wersje cieszyly sie powodzeniem.
Slynne 2CV czy 6CV to przeciez 2 i 6 koni ... podatkowych :-)

Cóż... potem takie potworki powstają jak 200 konny 1999cm z turbo.

Honda ma 201 z 1999 bez turbo:P


Już nie ma, bo Euro-ileś nie spełaniała.
Teraz ma 280 ale z turbo.

--
Tomek

Data: 2015-11-05 20:34:50
Autor: sirapacz
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 ty ś km?
chodzilo mi o wersje wyposazenia van bo samochod to zwykle punto 2FL tylko puste z tylu

Data: 2015-11-05 20:41:50
Autor: J.F.
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
Użytkownik "sirapacz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n1gb0n$4ct$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
chodzilo mi o wersje wyposazenia van bo samochod to zwykle punto 2FL tylko puste z tylu

Aaa, ja mialem na mysli jakies dostawczaki typu np Fiat Ducato czy Ford Transit.

J.

Data: 2015-11-05 09:15:16
Autor: Mirek Ptak
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 ty ś km?
W dniu 2015-11-04 o 23:11, sirapacz pisze:
wy sobie jaja robicie czy tak na powaznie? 160KM to mala moc silnika?
jesli tak to drugie pytanie w jak ciezkim samochodzie?
bo jak mam byc szczery w moim podstawowym pracowym autku mam cale 70(czy
75 - nie pamietam) tyle ze wybebeszony van (jakas tona) i nie narzekam
na dynamikę ani vmax bo poleci nie wiecej niz 170 a na autostradzie i
tak szybciej nie bede jechal niz 160...

Tak, to słaby silnik z automatem :)
Jeździłem po US Chryslerem 200 (w zasadzie znaczy kompaktem - tam Mid Size) z silnikiem 2.4, bodaj 184KM - słabiutko było mówiąc szczerze.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Teddy on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2015-11-05 07:12:52
Autor: Pszemol
Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
"Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> wrote in message news:563b1014$0$22836$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2015-11-04 o 23:11, sirapacz pisze:
wy sobie jaja robicie czy tak na powaznie? 160KM to mala moc silnika?
jesli tak to drugie pytanie w jak ciezkim samochodzie?
bo jak mam byc szczery w moim podstawowym pracowym autku mam cale 70(czy
75 - nie pamietam) tyle ze wybebeszony van (jakas tona) i nie narzekam
na dynamikę ani vmax bo poleci nie wiecej niz 170 a na autostradzie i
tak szybciej nie bede jechal niz 160...

Tak, to słaby silnik z automatem :)
Jeździłem po US Chryslerem 200 (w zasadzie znaczy kompaktem - tam Mid Size) z silnikiem 2.4, bodaj 184KM - słabiutko było mówiąc szczerze.

Silnik w tej Camry dobrany jest bardzo dobrze - z całą rodziną, obładowany
bagażami na 3 tygodnie jeździliśmy po USA z Chicago po Los Angeles
i dalej. Nie było żadnych problemów z przyspieszaniem, wyprzedzaniem
czy jazdą pod górkę (lub z górki) w Górach Skalistych. A miałem model
1995 z mniejszym/starszym silnikiem który wyciągał wtedy zaledwie 130HP
o ile dobrze pamiętam. Więc auto z silnikiem 170HP będzie więcej niż
w sam raz - ale oczywiście nie jest to Mustang czy Corvette, dlatego nie
ma co podejrzewać klienteli wśród ludzi, którzy traktują auto z buta na gaz.

Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona