Dnia 30-11-2009 o 21:32:26 Blind.One <damian.szewczykowski@gmail.com>  napisał(a):

Chyba bylem ostatnio bardzo mily, bo zona pozwolila mi kupic konsole
na gwiazdke. Poprzednio mialem PS2, przeszedlem pare fajnych gier

Ech...
Powiem tak, mam 23 lata, wiec pewnie zanizam srednia wieku subskrybentow  tej
grupy. Ja rozumiem, ze "zwiazek partnerski" (he, he jasne), ze jak ktos  napisal
"mozna byc na garnuszku zony" (aczkolwiek to chyba powinno samo w sobie byc
motywacja, zeby ta sytuacje zmienic), ale do kurwy nedzy (przepraszam) nie  da
sie juz czytac tych tekstow w stylu "zona mi pozwolila". Jesli tak  naprawde jest,
i ktos jest z tego taki dumny, to niech moze wyraza to gdzie indziej, a  nie na
grupe dyskusyjnej o konsolach, bo (przepraszam) rzygac sie chce. Jesli to  zart,
to raczej malo smieszny. A zwykle nie bywam wulgarny.
Dziekuje za ochocze rozpatrzenie mojej sugestii.




--
....::-- _GomezCore Technologies_-- ::...
..DRUM.&.BASS..TECHNO..HARDCORE..NOIZE.
..INDUSTRIAL.AMBIENT.DARKWAVE.IDM.JAZZ.
..POWER.ELECTRONICS.DEEP.HOUSE.ELECTRO.

Użytkownik "gctechs":

Ech...
Powiem tak, mam 23 lata, [....]
ale do kurwy nedzy (przepraszam) nie da sie juz czytac tych tekstow w stylu "zona mi pozwolila". Jesli tak  naprawde jest,
i ktos jest z tego taki dumny, to niech moze wyraza to gdzie indziej, a  nie na grupe dyskusyjnej o konsolach, bo (przepraszam) rzygac sie chce.

Rotfl , kolega mlody ale jakze juz zdrowe podejscie do zycia.
widac ze prawdziwy samiec i dobrze bo same dupy na okolo,
niedlugo sie tu utworzy forum pantoflarz.pl

Moltisanti

W dniu 2009-12-01 16:27, gctechs pisze:

Dnia 30-11-2009 o 21:32:26 Blind.One <damian.szewczykowski@gmail.com>
napisał(a):

Chyba bylem ostatnio bardzo mily, bo zona pozwolila mi kupic konsole
na gwiazdke. Poprzednio mialem PS2, przeszedlem pare fajnych gier

Ech...
Powiem tak, mam 23 lata, wiec pewnie zanizam srednia wieku subskrybentow
tej
grupy. Ja rozumiem, ze "zwiazek partnerski" (he, he jasne), ze jak ktos
napisal
"mozna byc na garnuszku zony" (aczkolwiek to chyba powinno samo w sobie byc
motywacja, zeby ta sytuacje zmienic), ale do kurwy nedzy (przepraszam)
nie da
sie juz czytac tych tekstow w stylu "zona mi pozwolila". Jesli tak
naprawde jest,
i ktos jest z tego taki dumny, to niech moze wyraza to gdzie indziej, a
nie na
grupe dyskusyjnej o konsolach, bo (przepraszam) rzygac sie chce. Jesli
to zart,
to raczej malo smieszny. A zwykle nie bywam wulgarny.
Dziekuje za ochocze rozpatrzenie mojej sugestii.

Masz żone? Dziewczyne? Nie? To co się odzywasz;).

JiNx

MrJiNks wrote:

Dziekuje za ochocze rozpatrzenie mojej sugestii.

Masz żone? Dziewczyne? Nie? To co się odzywasz;).

JiNx

Właśnie - prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, czy mu żona grać pozwala, ale po tym, czy jest w stanie ją przekonać do nieobejrzenia nowego odcinka "M jak miłość".
:P

Bartek

"Bartłomiej Kowal" <bartukas@gazeta.pl> wrote in message news:hf3isn$dt0$1inews.gazeta.pl...

MrJiNks wrote:

Dziekuje za ochocze rozpatrzenie mojej sugestii.

Masz żone? Dziewczyne? Nie? To co się odzywasz;).

JiNx

Właśnie - prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, czy mu żona grać pozwala, ale po tym, czy jest w stanie ją przekonać do nieobejrzenia nowego odcinka "M jak miłość".
:P

Prawdziwego mezczyzne poznaje sie po tym, ze kury domowe spedzajace wieczory przed TV podupczy i zostawi pantoflarzom na zony. :P




Pozdrawiam
Kamil

kamil wrote:

Prawdziwego mezczyzne poznaje sie po tym, ze kury domowe spedzajace wieczory przed TV podupczy i zostawi pantoflarzom na zony. :P

Zaraz, zaraz, a to Twoim zdaniem nie po trollowaniu w usenecie?

Bartek

"Bartłomiej Kowal" <bartukas@gazeta.pl> wrote in message news:hf3jnr$dt0$5inews.gazeta.pl...

kamil wrote:

Prawdziwego mezczyzne poznaje sie po tym, ze kury domowe spedzajace wieczory przed TV podupczy i zostawi pantoflarzom na zony. :P

Zaraz, zaraz, a to Twoim zdaniem nie po trollowaniu w usenecie?

Twoja zona trolluje w usenecie?


Pozdrawiam
Kamil

kamil wrote:

Prawdziwego mezczyzne poznaje sie po tym, ze kury domowe spedzajace wieczory przed TV podupczy i zostawi pantoflarzom na zony. :P

Zaraz, zaraz, a to Twoim zdaniem nie po trollowaniu w usenecie?

Twoja zona trolluje w usenecie?

Zgodnie z przyjętym przez Ciebie tokiem rozumowania, to Twoja "zona" zostawia prawdziwym pantoflarzom TV do poznawania mężczyzn. :P

<flame mode on> Mhm, wygląda na trafną definicję iksboksiarzy i ich "gearsów". <flame mode off>
(BP, NMSP)

Bartek

Dnia 2009-12-01 18:13, Bartłomiej Kowal napisał (a):

MrJiNks wrote:

Dziekuje za ochocze rozpatrzenie mojej sugestii.

Masz żone? Dziewczyne? Nie? To co się odzywasz;).

JiNx

Właśnie - prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, czy mu żona grać pozwala, ale po tym, czy jest w stanie ją przekonać do nieobejrzenia nowego odcinka "M jak miłość".
:P

To komuś się już udało?

--
kiszony

kiszony wrote:

Właśnie - prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, czy mu żona grać pozwala, ale po tym, czy jest w stanie ją przekonać do nieobejrzenia nowego odcinka "M jak miłość".
:P

To komuś się już udało?

Tak, licznym posiadaczom PS3. :DDD

Bartek

Dnia 2009-12-01 18:17, Bartłomiej Kowal napisał (a):

kiszony wrote:

Właśnie - prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, czy mu żona grać pozwala, ale po tym, czy jest w stanie ją przekonać do nieobejrzenia nowego odcinka "M jak miłość".
:P

To komuś się już udało?

Tak, licznym posiadaczom PS3. :DDD

Zaraz zaraz, mówimy o dostaniu pozwolenia na granie czy nieobejrzeniu przez żonę odcinka Klanu Złotopolskich na Wspólnej Plebanii?


--
kiszony

Bartłomiej Kowal wrote:

kiszony wrote:

Właśnie - prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, czy mu żona
grać pozwala, ale po tym, czy jest w stanie ją przekonać do
nieobejrzenia nowego odcinka "M jak miłość".

P

To komuś się już udało?

Tak, licznym posiadaczom PS3. :DDD

Może innym tak, mi niestety ani razu się nie udało. Jak leci "M jak Miłośc" czy jakieś "Miodowe Lata" to nie mam prawa konsoli włączyć. Wtedy biorę PSP czy DSi i idę do sypialni sobie pograć.

--
Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy
PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

Może innym tak, mi niestety ani razu się nie udało. Jak leci "M jak Miłośc" czy jakieś "Miodowe Lata" to nie mam prawa konsoli włączyć.

Kup drugi tv, albo masz dwa i z żoną oglądasz M jak makabra?- przyznaj się jak to jest:)

Marcin wrote:

Może innym tak, mi niestety ani razu się nie udało. Jak leci "M jak
Miłośc" czy jakieś "Miodowe Lata" to nie mam prawa konsoli włączyć.

Kup drugi tv, albo masz dwa i z żoną oglądasz M jak makabra?- przyznaj
się jak to jest:)

Nie mam dwóch :) To znaczy mam w kuchni malutki, ale antena mi wysiadła niestety. Natomiast Miodowe Lata to nawet lubię, ale M jak Miłość nie moge oglądac, bo mnie nic tak mocno nie wkurza jak ten serial.

--
Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy
PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

Katanka pisze:

Nie mam dwóch :) To znaczy mam w kuchni malutki, ale antena mi wysiadła niestety. Natomiast Miodowe Lata to nawet lubię, ale M jak Miłość nie moge oglądac, bo mnie nic tak mocno nie wkurza jak ten serial.

założę się że to bracia Mrok :)

akanid

Katanka pisze:

Może innym tak, mi niestety ani razu się nie udało. Jak leci "M jak Miłośc" czy jakieś "Miodowe Lata" to nie mam prawa konsoli włączyć. Wtedy biorę PSP czy DSi i idę do sypialni sobie pograć.

To smutne co piszesz. Wyjścia widzę dwa:
1. Kup za wszelką cenę tv i wyprowadź Ją z salonu do innego pokoju (salon jest w tym przypadku synonimem ośrodka władzy - to ma być Twoje miejsce)
2. Kup sobie psa, najlepiej nikczemnej postury (psychologia) i podczas seriali chodźcie po okolicy z podkulonymi ogonami (pies ma mieć bardziej podkulony od Ciebie)

--
Robert.

Właśnie - prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, czy mu żona grać pozwala, ale po tym, czy jest w stanie ją przekonać do nieobejrzenia nowego odcinka "M jak miłość".
:P

To komuś się już udało?

wątpie :)

W dniu 2009-12-01 18:13, Bartłomiej Kowal pisze:

MrJiNks wrote:

Dziekuje za ochocze rozpatrzenie mojej sugestii.

Masz żone? Dziewczyne? Nie? To co się odzywasz;).

JiNx

Właśnie - prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, czy mu żona grać
pozwala, ale po tym, czy jest w stanie ją przekonać do nieobejrzenia
nowego odcinka "M jak miłość".
:P

Bartek

Obrażam się;D, ja mogłem zamienić M&M's ew. na dextera/house'a/californication, ale nigdy na COD na klocku albo cokolwiek :D.

JiNx

Bartłomiej Kowal pisze:

Właśnie - prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, czy mu żona grać pozwala, ale po tym, czy jest w stanie ją przekonać do nieobejrzenia nowego odcinka "M jak miłość".

o to to to to :)

akanid

On 1 Gru, 16:27, gctechs <gctechs.usu...@wp.usunto.pl> wrote:

Dnia 30-11-2009 o 21:32:26 Blind.One <damian.szewczykow...@gmail.com>  
napisa (a):

> Chyba bylem ostatnio bardzo mily, bo zona pozwolila mi kupic konsole
> na gwiazdke. Poprzednio mialem PS2, przeszedlem pare fajnych gier

Ech...
Powiem tak, mam 23 lata, wiec pewnie zanizam srednia wieku subskrybentow  
tej
grupy. Ja rozumiem, ze "zwiazek partnerski" (he, he jasne), ze jak ktos  
napisal
"mozna byc na garnuszku zony" (aczkolwiek to chyba powinno samo w sobie byc
motywacja, zeby ta sytuacje zmienic), ale do kurwy nedzy (przepraszam) nie  
da
sie juz czytac tych tekstow w stylu "zona mi pozwolila". Jesli tak  
naprawde jest,
i ktos jest z tego taki dumny, to niech moze wyraza to gdzie indziej, a  

bla bla bla

Nie wiem, czy to zrozumiesz, ale zdarza sie, ze dla niektorych rodzin
kupno takiej konsoli to spory wydatek. W tym przypadku zgoda mojej
malzonki nie wynika z podzialu rol w naszej rodzinie (pantofel-
pantoflarz) a z tego, ze ona musiala zrezygnowac ze swoich zachcianek,
zebym ja mogl kupic sobie konsole. Wynika z tego, zo to ona jest
pantoflarzem (istnieje zenska forma tego sformulowania?) a  nie ja.
Ale pewnie nie chce Ci sie czytac takich tekstow wiec nie bede Ci
wiecej zawracal glowy.
Ozenisz sie bedziesz mial dziecko, kupisz mieszkanie i samochod to
pogadamy o podziale finansow w rodzinie.
Wroc do swojego techno i ciesz sie zyciem.

P.S. rzygam tekstami w stylu "techno to jest muzyka" ;)

Blind.One

Uzytkownik "Blind.One"  napisal
bla bla bla

Nie wiem, czy to zrozumiesz, ale zdarza sie, ze dla niektorych rodzin
kupno takiej konsoli to spory wydatek. W tym przypadku zgoda mojej
malzonki nie wynika z podzialu rol w naszej rodzinie (pantofel-
pantoflarz) a z tego, ze ona musiala zrezygnowac ze swoich zachcianek,
zebym ja mogl kupic sobie konsole. Wynika z tego, zo to ona jest
pantoflarzem (istnieje zenska forma tego sformulowania?) a  nie ja.
Ale pewnie nie chce Ci sie czytac takich tekstow wiec nie bede Ci
wiecej zawracal glowy.
Ozenisz sie bedziesz mial dziecko, kupisz mieszkanie i samochod to
pogadamy o podziale finansow w rodzinie.
Wroc do swojego techno i ciesz sie zyciem.

P.S. rzygam tekstami w stylu "techno to jest muzyka" ;)

Blind.One

Otóz to, trafione w sedno. Nie wszyscy maja firmy tudziez zony zarabiajace 30k.

--
pozdr.
lennox

"lennox" <lennox24@wytnij.o2.pl> wrote in message news:hf5o3t$2b8$1inews.gazeta.pl...
..

P.S. rzygam tekstami w stylu "techno to jest muzyka" ;)

Blind.One

Otóz to, trafione w sedno. Nie wszyscy maja firmy tudziez zony zarabiajace 30k.

Czyli klasyczne "nie stac cie i dorabiasz ideologie". :p




Pozdrawiam
Kamil

lennox wrote:

Uzytkownik "Blind.One"  napisal
bla bla bla

Nie wiem, czy to zrozumiesz, ale zdarza sie, ze dla niektorych rodzin
kupno takiej konsoli to spory wydatek. W tym przypadku zgoda mojej
malzonki nie wynika z podzialu rol w naszej rodzinie (pantofel-
pantoflarz) a z tego, ze ona musiala zrezygnowac ze swoich zachcianek,
zebym ja mogl kupic sobie konsole. Wynika z tego, zo to ona jest
pantoflarzem (istnieje zenska forma tego sformulowania?) a  nie ja.
Ale pewnie nie chce Ci sie czytac takich tekstow wiec nie bede Ci
wiecej zawracal glowy.
Ozenisz sie bedziesz mial dziecko, kupisz mieszkanie i samochod to
pogadamy o podziale finansow w rodzinie.

Oczywis'cie!. Tez. mia?em che;c' te bzdury zripostowac'. Przeciez. np. w takim 50 000 miasteczku jak moje przecie;tne ma?z.en'stwo przynosi nie wiele wie;cej niz. najniz.sza krajowa. Jes'li do tego dochodzi dziecko chodza;ce do szko?y, op?aty, utrzymanie samochodu itd. to taki zakup poprzedza spora dyskusja ma?z.en'ska. Zreszta; rodziny nie trzeba miec', z.eby sie; zastanawiac'. Podam swój przyk?ad. ?a;cznie z bonusami na s'wie;ta spodziewam sie; oko?o 3300-3500z?. Wystarczy odja;c' papierosy i g?upie paliwo do auta i juz. jest 700-800z? mniej. A rachunki, drobne przyjemnos'ci, prezenty i reszta. Szkoda s?ów na teksty typu wydatek 1500z? na zabawke; to nic takiego.

Tomek Wojciechowski pisze:

Oczywis'cie!. Tez. mia?em che;c' te bzdury zripostowac'. Przeciez. np. w takim 50 000 miasteczku jak moje przecie;tne ma?z.en'stwo przynosi nie wiele wie;cej niz. najniz.sza krajowa. Jes'li do tego dochodzi dziecko chodza;ce do szko?y, op?aty, utrzymanie samochodu itd. to taki zakup poprzedza spora dyskusja ma?z.en'ska. Zreszta; rodziny nie trzeba miec', z.eby sie; zastanawiac'. Podam swĂłj przyk?ad. ?a;cznie z bonusami na s'wie;ta spodziewam sie; oko?o 3300-3500z?. Wystarczy odja;c' papierosy i g?upie paliwo do auta i juz. jest 700-800z? mniej. A rachunki, drobne przyjemnos'ci, prezenty i reszta. Szkoda s?Ăłw na teksty typu wydatek 1500z? na zabawke; to nic takiego.

Mój ojciec ostatnio spostrzegł ile to gotówki mu zostaje w portfelu (wyliczył że ok 400 zł miesięcznie, co przy ograniczeniu palenia mamy dało im 600zł które zaczęli wydawać na płyty z muzyką [odbiło na starość]) po rzuceniu palenia - więc IDŹCIE TĄ DROGĄ a na gry będzie (i to kilka) i po pół roku przebili ilościowo moją 8-mio letnią kolekcję.

D.

Dawid Per wrote:

Mój ojciec ostatnio spostrzegł ile to gotówki mu zostaje w portfelu
(wyliczył że ok 400 zł miesięcznie, co przy ograniczeniu palenia mamy
dało im 600zł które zaczęli wydawać na płyty z muzyką [odbiło na
starość]) po rzuceniu palenia - więc IDŹCIE TĄ DROGĄ a na gry będzie
(i to kilka) i po pół roku przebili ilościowo moją 8-mio letnią
kolekcję.

No to ja mam problem, bo palę tylko paczkę miesięcznie :) ale za to Coca-coli nie pije już niemal wcale, a piłem około 5-7 puszek dziennie. Na tym oszczędzę kupe siana.

--
Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy
PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

Dnia 02-12-2009 o 13:33:10 Blind.One <damian.szewczykowski@gmail.com>  napisał(a):

Nie wiem, czy to zrozumiesz, ale zdarza sie, ze dla niektorych rodzin
kupno takiej konsoli to spory wydatek. W tym przypadku zgoda mojej
malzonki nie wynika z podzialu rol w naszej rodzinie (pantofel-
pantoflarz) a z tego, ze ona musiala zrezygnowac ze swoich zachcianek,
zebym ja mogl kupic sobie konsole. Wynika z tego, zo to ona jest

Ale, gdybys czytal ze zrozumieniem, zauwazylbys, ze pisalem o sformulowaniu
"zona mi pozwolila", bez dorabiania zbednej ideologi. Zrozumiala rzecza  jest,
ze wydatki trzeba planowac i przemyslec, szczegolnie jesli nie jest sie
uber-bogatym (choc w sume wtedy tez), to jest podstawa odpowiedzalnosci.
Jednakze mozna bylo napisac np. "uzgodnilismy z zona" albo
"podjelismy decyzje" itd. "Zona mi pozwolila" to patologia, niestety.

Wroc do swojego techno i ciesz sie zyciem.

P.S. rzygam tekstami w stylu "techno to jest muzyka" ;)

Gratuluje dystansu i emocjonalnego opanowania. Nie ma to zadnego zwiazku z
tematem watku, ani grupy. Czepiajac sie mojej sygnaturki sam sie pograzasz,
bo dosyc krotkie nogi maja proby dyskredytowania rozmowcy, gdy samemu nie
posiada sie konkretnej wiedzy.
Zreszta, dalszej czesci mojego posta przeciez i tak nie bedziesz czytal, w
koncu jestes madrzejszy, nie pokalales sie nigdy czyms siebie nie godnym i
cieszysz sie zyciem.

Uwazam sie za osobe majaca dosyc dobre rozeznanie w temacie muzyki
elektronicznej. Jest ona moja najwieksza pasja od ponad 10 lat, a dla
kogos w moim wieku jest to kawal czasu. W gre wchodzi zarowno taneczna,
jak i eksperymentalna muzyka elektroniczna - fascynuje mnie
mozliwosc tworzenia muzyki pozbawionej ograniczen brzmieniowych,
eksperymentowania z gatunkami itd.
Naturalna rzecza jest, ze jeszcze nie tak dawno mialem na to wiecej czasu,
obecnie koncentruje sie juz glownie na gatunkach takich jak drum & bass  oraz
jungle i oldskool hardcore z lat 90-tych. Nie starczyloby mi czasu na
kontynuowanie ambicji z dawnych lat, gdy chcialem doglebnie poznac wszystie
gatunki elektronicznego brzmienia jakie istnieja.

Jesli chodzi o techno - oczywiscie, ze nie jest to muzyka, a w kazdym razie
nie taka, ktora pasowalaby do definicji "konwencjonalnej" muzyki. I dzieki
bogu. Jest to dosyc ciekawy gatunek, mamy tu piekne brzmienie detroit  techno,
mamy acid i minimal, przesterowany schranz, brzmienia laczace sie z  electro,
idm'em, gabberem a nawet ambientem. Pelna roznorodniosc, jednak z punktu
widzenia calej elektroniki jako takiej - jest to nisza. Nie jest to tez moj
ulubiony gatunek, wole te wymienione w poprzednim akapicie.
Podsumowjuac - moja opinie opieram sie na znajomosci tematu - techno jest  ok,
ale wole d&b.

Czy sam wiesz, co to jest techno? Obawiam sie, ze wiedze ta opierasz na
komercyjnych stacjach radiowych/telewizyjnych/portalach, oraz po czesci
na ignorancji innych ludzi (robie optymistyczne zalozenie, ze wogle
kiedykolwiek tego dociekales). Jest to generalnie smutne, ze dla wielu
osob istnieje tylko to, co jest komercyjnie wypromowane. I pozniej jest sie
oskarzanym o bycie konsumentem popkulturowej papki przez konsumenta
popkultorowej papki.

(Tak na marginesie, ambient tez padl ofiara ignoracji. Elektroniczny  ambient
to muzyka na wskros innowacyjna. Mozna ja porownac do malarstwa
abstrakcyjnego. Efekt artystyczny uzyskiwany poprzez dowolne manipulowanie
dzwiekiem. Nie mamy tu nut, taktow, patternow, bpm-ow itd. Konwencja
sprawdza sie naprawde dobrze, na tylko jedna wade - slabo sie sprzedaje.
Powszechnie lansowane jest natomiast przekonanie, ze ambient to to samo, co
muzyka relaskacyjna. Bzdura, moze on tak czasem brzmiec, ale nie musi.
A pozniej w sklepach muzycznych, w kategorii "ambient" znajdujemy tandetne
kompilacje, bedace w rzeczywistosci owa "muzyka relaksacyjna", najczesciej
nieznanych autorow.
Jesli chodzi o prawdziwy ambient proponuje sprawdzic: Zoviet France,
Tetsu Inoue, Thomas Koner, Peter Namlook, Yen Pox itd.).

Nie jestem w stanie wyobrazic sobie tego, jak ktokolwiek uwazajacy sie za
dojrzalego czlowieka moze probowac zdyskredytowac swojego rozmowce na tak
niskim poziomie. Ignorancja to nie sila argumentu, tylko argument sily.

Podsumowujac:

Tehno jest do dupy.
Sluchales kiedys?
Tak, wczoraj w radiu Eska.Ale tam przeciez nie uslyszysz takiej muzyki.
Nie szkodzi, tehno jes do dupy, i to nie muzyka. I przestan zrec te  piguly.

(w domysle - "na naszych dojrzalych rokowych emo-koncertach nikt nie chleje
ani nie cpa").


Pozdrawiam




--
....::-- _GomezCore Technologies_-- ::...
..DRUM.&.BASS..TECHNO..HARDCORE..NOIZE.
..INDUSTRIAL.AMBIENT.DARKWAVE.IDM.JAZZ.
..POWER.ELECTRONICS.DEEP.HOUSE.ELECTRO.

On 2 Gru, 17:10, gctechs <gctechs.usu...@wp.usunto.pl> wrote:


 (cut)

Ale, gdybys czytal ze zrozumieniem, zauwazylbys, ze pisalem o sformulowaniu
"zona mi pozwolila", bez dorabiania zbednej ideologi. Zrozumiala rzecza
jest,
ze wydatki trzeba planowac i przemyslec, szczegolnie jesli nie jest sie
uber-bogatym (choc w sume wtedy tez), to jest podstawa odpowiedzalnosci.
Jednakze mozna bylo napisac np. "uzgodnilismy z zona" albo
"podjelismy decyzje" itd. "Zona mi pozwolila" to patologia, niestety.

Ideologie to dorobiles Ty swoim wywodem odnosnie pantoflarstwa itp.
Napisalem "zona mi pozwolila" po prostu dla zartu. Dlatego, ze mimo,
ze mam 31 lat to ciesze sie jak dziecko, ze bede mial nowa zabawke.

Wroc do swojego techno i ciesz sie zyciem.

P.S. rzygam tekstami w stylu "techno to jest muzyka" ;)

(strasznie duzo cut)

Mozesz mi nie uwierzyc, ale stawiajac ";)" na koncu mojego zdania
chcialem dac Ci do zrozumienia, ze wypowiadam sie w PODOBNYM do
Twojego tonie, czyli: nie znam sie na tym, ale wszyscy tak mowia wiec
ja tez moge wyrazic swoja opinie (brzydkie slowa, brzydkie slowa).
Ja nie znam sie na muzyce techno, ale nic do niej nie mam. Jest
wystrczajaco duzo stacji radiowych, zebym znalaz muzyke ktora lubie,
wiec nie potepiam w czambul jakiegos rodzaju tylko dlatego, ze slucham
czegos innego.
Ty to wlasnie zrobiles piszac o mnie, ze jestem:
"(...)na garnuszku zony" (aczkolwiek to chyba powinno samo w sobie byc
motywacja, zeby ta sytuacje zmienic), ale do kurwy nedzy (przepraszam)
nie
da
sie juz czytac tych tekstow w stylu "zona mi pozwolila". Jesli tak
naprawde jest,
i ktos jest z tego taki dumny, to niech moze wyraza to gdzie indziej,
a
nie na
grupe dyskusyjnej o konsolach, bo (przepraszam) rzygac sie chce."

Moj tekst "zona mi pozwolila" byl tylko wstepem do posta dosc "on
topic". Twoj post, zarowno pierwszy jak i drugi, sa calkwice off
topic. Moje odpowiedzi na Twoje posty niestety tez.
Dlatego tez nie gniewaj sie juz, na zgode przyslij mi pare swoich
najlepszych utworow a jak nie to (brzydkie slowa, brzydkie slowa) ;)
<- zeby nie bylo nieporozumien, nie kpie z Ciebie.

Blind.One

Dnia 02-12-2009 o 21:04:48 Blind.One <damian.szewczykowski@gmail.com>  napisał(a):

Ideologie to dorobiles Ty swoim wywodem odnosnie pantoflarstwa itp.
Napisalem "zona mi pozwolila" po prostu dla zartu. Dlatego, ze mimo,
ze mam 31 lat to ciesze sie jak dziecko, ze bede mial nowa zabawke.

Ja nie uzylem w zadnym ze swoich postow okreslenia "pantoflarz".
Nastepnym razem proponuje sprawdzic dokladnie, kto jest autorem posta.
A o ile pamietam po raz pierwszy uzyl tego okreslenia Moltisanti.

Mozesz mi nie uwierzyc, ale stawiajac ";)" na koncu mojego zdania
chcialem dac Ci do zrozumienia, ze wypowiadam sie w PODOBNYM do
Twojego tonie, czyli: nie znam sie na tym, ale wszyscy tak mowia wiec
ja tez moge wyrazic swoja opinie (brzydkie slowa, brzydkie slowa).
Ty to wlasnie zrobiles piszac o mnie, ze jestem:
"(...)na garnuszku zony" (aczkolwiek to chyba powinno samo w sobie byc

Nie, to byl ogolny post; napisalem o tym poniewaz "w glebi" watku
zaczelo sie pojawiac coraz wiecej tego typu tekstow.
Po pierwsze, proponuje zwrocic uwage na fakt, ze nie bylo w moim poscie
zadnych "argumentum ad personam"; po drugie - piszac o "garnuszku zony"
wymienilem tylko potencjalne mozliwosci, a nie powiedzialem, ze "wiem"
jak jest; po trzecie - byc moze umiejscowienie posta bylo z lekka
niefortunne.

Moj tekst "zona mi pozwolila" byl tylko wstepem do posta dosc "on
topic". Twoj post, zarowno pierwszy jak i drugi, sa calkwice off
topic. Moje odpowiedzi na Twoje posty niestety tez.

Ale jak widac grupa podchwycila temat :).



--
....::-- _GomezCore Technologies_-- ::...
..DRUM.&.BASS..TECHNO..HARDCORE..NOIZE.
..INDUSTRIAL.AMBIENT.DARKWAVE.IDM.JAZZ.
..POWER.ELECTRONICS.DEEP.HOUSE.ELECTRO.

Użytkownik "gctechs" <gctechs.usunto@wp.usunto.pl> napisał w wiadomości news:op.u39mj9fv6p94hhkalafior...

Dnia 30-11-2009 o 21:32:26 Blind.One <damian.szewczykowski@gmail.com> napisał(a):

Chyba bylem ostatnio bardzo mily, bo zona pozwolila mi kupic konsole
na gwiazdke. Poprzednio mialem PS2, przeszedlem pare fajnych gier

Ech...
Powiem tak, mam 23 lata, wiec pewnie zanizam srednia wieku subskrybentow tej
grupy. Ja rozumiem, ze "zwiazek partnerski" (he, he jasne), ze jak ktos napisal
"mozna byc na garnuszku zony" (aczkolwiek to chyba powinno samo w sobie byc
motywacja, zeby ta sytuacje zmienic), ale do kurwy nedzy (przepraszam) nie da
sie juz czytac tych tekstow w stylu "zona mi pozwolila". Jesli tak naprawde jest,
i ktos jest z tego taki dumny, to niech moze wyraza to gdzie indziej, a nie na
grupe dyskusyjnej o konsolach, bo (przepraszam) rzygac sie chce. Jesli to zart,
to raczej malo smieszny. A zwykle nie bywam wulgarny.
Dziekuje za ochocze rozpatrzenie mojej sugestii.




-- ...::-- _GomezCore Technologies_-- ::...
.DRUM.&.BASS..TECHNO..HARDCORE..NOIZE.
.INDUSTRIAL.AMBIENT.DARKWAVE.IDM.JAZZ.
.POWER.ELECTRONICS.DEEP.HOUSE.ELECTRO.

Tobie pewnie Twój facet pozwolił, co? ;)
pozdr

"gctechs" <gctechs.usunto@wp.usunto.pl> wrote in message news:op.u39mj9fv6p94hhkalafior...

sie juz czytac tych tekstow w stylu "zona mi pozwolila". Jesli tak  naprawde jest,

ZGADZAM się!!!! Dobijają mnie te teksty.

C