On 12 Paź, 20:41, "Jacek" <ja...@poczta.onet.pl> wrote:

Witam wszystkich,

Panowie, mam kilka pytań odnośnie ew. zakupu samochodu od Anglika lub osoby
przebywającej w Anglii (raczej na stałe) posiadającego samochód z kierownicą
z lewej strony, czyli "naszą" wersję. Kikakrotnie spotkałem się z
twierdzeniem sprzedających, że generalnie takie samochody w Anglii są tanie
i mają problemy ze znalezieniem kupca - czy to prawda? (w sumie u nas jest
chyba podobnie , ale z wersją angielską pojazdu).

Kiedyś tak było ale teraz milion polaków, litwinów, węgrów, murzynów
itp, itd mieszkających w Wlk Brytanii poluje właśnie na te rodzynki z
kierownicą z lewej. Dużo aut z kierownicą z lewej na ebayu angielskim
jest na polskich numerach rejestracyjnych ;)

Zakładając, że dany gość mówi prawdę i np. samochód zostanie przez kogoś
sprawdzony na miejscu, i poprzez numer VIN i ew. numer rejestracyjny, i
miałoby dojść do zakupu samochodu. Jak spisać umowę zakupu takiego pojazdu,
jeżeli np. wartość rynkowa danego samochodu wynosiłaby 55 tyś. zł, a
faktycznie bym dokonywał zakupu np. za 30 tyś. zł. Oczywiście w
przeliczeniu, no i oczywiście sam wiem że to dziwne:) Ale gdyby tak było
faktycznie to jak taką umowę sporządzić w razie ew. kontroli US dodyczącą
sprawdzenia posiadanych środków zakupu na taki pojazd. Bo przecież jakoś
musiałbym udowodnić przed US że nabyłem pojazd wart tyle a tyle za znacznie
niższą cenę, podając wiarygodne powody.
Spotkał się ktoś z czymś takim?

Kilka lat temu było normalne, że 2 letnie auta sprowadzane z zagranicy
miały wartość 100 EUR. Zobacz sobie w starych postach jak to wtedy
funkcjonowało.

Przemek V pisze:

On 12 Paź, 20:41, "Jacek" <ja...@poczta.onet.pl> wrote:

Witam wszystkich,

[...]

Zakładając, że dany gość mówi prawdę i np. samochód zostanie przez kogoś
sprawdzony na miejscu, i poprzez numer VIN i ew. numer rejestracyjny, i
miałoby dojść do zakupu samochodu. Jak spisać umowę zakupu takiego pojazdu,
jeżeli np. wartość rynkowa danego samochodu wynosiłaby 55 tyś. zł, a
faktycznie bym dokonywał zakupu np. za 30 tyś. zł. Oczywiście w
przeliczeniu, no i oczywiście sam wiem że to dziwne:) Ale gdyby tak było
faktycznie to jak taką umowę sporządzić w razie ew. kontroli US dodyczącą
sprawdzenia posiadanych środków zakupu na taki pojazd. Bo przecież jakoś
musiałbym udowodnić przed US że nabyłem pojazd wart tyle a tyle za znacznie
niższą cenę, podając wiarygodne powody.
Spotkał się ktoś z czymś takim?

Kilka lat temu było normalne, że 2 letnie auta sprowadzane z zagranicy
miały wartość 100 EUR. Zobacz sobie w starych postach jak to wtedy
funkcjonowało.

Ale już tak nie funkcjonuje, bo zmieniły się przepisy o podatku akcyzowym.
Teraz płaci się akcyzę od wartości na umowie, jeśli ta nie różni się od rynkowej (branej np. z Eurotaxu) o [chyba] 1/3. Jeśli podatnik upiera się przy niższej wartości to ma udowodnić to - expertyza rzeczoznawcy. Pytanie, czy koszt expertyzy rzeczoznawcy nie zeżre różnicy w akcyzie...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Ja moge tylko odpowiedziec ogolnie o sytuacji z samochodami z kiera z
lewej strony:

Jest duzo rzechow z kiera z lewej i jest troche drozszych samochodow z
kiera z lewej. Generalnie wybor jest, ale nie na zasadzie, ze
interesuje Cie Vectra, koniecznie zolta i w wersji ABCDx z roku 2003,
tylko raczej - kupie Opla albo Honde nie starsza niz 10 lat - i w
takich kryteriach dostaniesz np. 10 ofert do wyboru i albo Ci sie cos
spodoba albo nie.

Samochody z kiera po lewej, to nie tylko Polacy. Wrecz mniejszosc.
Najwiecej to Hiszpania, Francja i Portugalia.

Sa modele ktorych jest w nadmiarze - chocby Smart, sa modele, ktorych
jest bardzo malo. Na pewno w ilus procentach samochody z kiera po
lewej to te, ktorymi emigranci przyjechali, dorobili sie na tyle, zeby
sie lansowac beemka albo A4, ewentualnie A6, a swoj poprzedni
zostawili w komisie za 300 funtow i teraz handlarz opych ga za 800.

Kropka.