Witam wszystkich,

Panowie, mam kilka pytań odnośnie ew. zakupu samochodu od Anglika lub osoby przebywającej w Anglii (raczej na stałe) posiadającego samochód z kierownicą z lewej strony, czyli "naszą" wersję. Kikakrotnie spotkałem się z twierdzeniem sprzedających, że generalnie takie samochody w Anglii są tanie i mają problemy ze znalezieniem kupca - czy to prawda? (w sumie u nas jest chyba podobnie , ale z wersją angielską pojazdu).
Zakładając, że dany gość mówi prawdę i np. samochód zostanie przez kogoś sprawdzony na miejscu, i poprzez numer VIN i ew. numer rejestracyjny, i miałoby dojść do zakupu samochodu. Jak spisać umowę zakupu takiego pojazdu, jeżeli np. wartość rynkowa danego samochodu wynosiłaby 55 tyś. zł, a faktycznie bym dokonywał zakupu np. za 30 tyś. zł. Oczywiście w przeliczeniu, no i oczywiście sam wiem że to dziwne:) Ale gdyby tak było faktycznie to jak taką umowę sporządzić w razie ew. kontroli US dodyczącą sprawdzenia posiadanych środków zakupu na taki pojazd. Bo przecież jakoś musiałbym udowodnić przed US że nabyłem pojazd wart tyle a tyle za znacznie niższą cenę, podając wiarygodne powody.
Spotkał się ktoś z czymś takim?

Jacek

Dnia Mon, 12 Oct 2009 20:41:50 +0200, Jacek napisał(a):

miałoby dojść do zakupu samochodu. Jak spisać umowę zakupu takiego pojazdu,

Oni nie znają umów - jeden daje kasę, drugi kluczyki i kawałek dowodu
rejestracyjnego. Koniec, kropka.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Jacek wrote:

Witam wszystkich,

Panowie, mam kilka pytań odnośnie ew. zakupu samochodu od Anglika lub
osoby przebywającej w Anglii (

po cholerę ci problem?
jak masz trochę kasy to kup coś lokalnie.
a jak chcesz się pozbyć 30K to kup sobie jakiś nowy samochód, z gwarancją, przecież chyba nie zakłądasz, że jutro pójdziesz z torbami??
dawać 30k i pieprzyć się w poprawki i zamiany, szukanie części... to masochizm,

moon

Moon wrote:

jak masz trochę kasy to kup coś lokalnie. a jak chcesz się pozbyć 30K to
kup sobie jakiś nowy samochód, z gwarancją, przecież chyba nie
zakłądasz, że jutro pójdziesz z torbami?? dawać 30k i pieprzyć się w
poprawki i zamiany, szukanie części... to masochizm,

Kupić nowe auto za 30k to masochizm (pomijając może małe autka miejskie)... Co dostaniesz za tą cenę w normalnej wielkości? Dacie-
golasa? Jakiegoś Tatę? --
cokolwiek

Użytkownik "Moon" <munip79@yahoo.com> napisał w wiadomości

po cholerę ci problem?
jak masz trochę kasy to kup coś lokalnie.
a jak chcesz się pozbyć 30K to kup sobie jakiś nowy samochód, z gwarancją, przecież chyba nie zakłądasz, że jutro pójdziesz z torbami??
dawać 30k i pieprzyć się w poprawki i zamiany, szukanie części... to masochizm,

No popatrz, jak to różnie można patrzeć na ten sam problem...
Dla mnie wydanie 30K na siłę, na nowe auto to jest dopiero,
hmm, "wyczyn". Byle tylko było nowe.
No cóż ale ja wolę schabowego niż jakiegoś "donalda".
Za tą cenę można kupić faktycznie auto, tylko niestety nie nowe.

Szymon

Szymon Machel wrote:

Użytkownik "Moon" <munip79@yahoo.com> napisał w wiadomości

po cholerę ci problem?
jak masz trochę kasy to kup coś lokalnie.
a jak chcesz się pozbyć 30K to kup sobie jakiś nowy samochód, z
gwarancją,

No popatrz, jak to różnie można patrzeć na ten sam problem...
Dla mnie wydanie 30K na siłę, na nowe auto to jest dopiero,
hmm, "wyczyn". Byle tylko było nowe.

Nowe jest na ogół (praktycznie zawsze) lepsze i ma gwarancję. Ale jak ktoś woli jeść zupę widelcem, to cóż...
wolność!

No cóż ale ja wolę schabowego niż jakiegoś "donalda".

Wolisz schabowego sprzed miesiąca zamiast świeżego "donalda"?

Za tą cenę można kupić faktycznie auto, tylko niestety nie nowe.

możesz dać 20, dychę zainwestować, obracać ją, dodać do niej kwoty przeznaczone na pieprzenie się a "anglikiem" i spłacać 20-25 - to ci wyjdzie może globalnie dychę więcej...
i masz nowe autko, całkiem niezłe.

moon

On 2009-10-13, Moon <munip79@yahoo.com> wrote:

Za tą cenę można kupić faktycznie auto, tylko niestety nie nowe.

możesz dać 20,

Za 20 nie możesz kupić nowego samochodu.

dychę zainwestować, obracać ją, dodać do niej kwoty przeznaczone na pieprzenie się a "anglikiem"

Jakbyś zrozumiał temat to byś wiedział, że żadne "pieprzenie się z
anglikiem" nie wchodzi w grę.

i spłacać 20-25 - to ci wyjdzie może globalnie dychę więcej...
i masz nowe autko, całkiem niezłe.

Chyba zaczyna być jasne, dlaczego Adaś P. sugeruje, że oszukujesz swoich
klientów...

Krzysiek Kiełczewski

Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2009-10-13, Moon <munip79@yahoo.com> wrote:

Za tą cenę można kupić faktycznie auto, tylko niestety nie nowe.

możesz dać 20,

Za 20 nie możesz kupić nowego samochodu.

dychę zainwestować, obracać ją, dodać do niej kwoty
przeznaczone na pieprzenie się a "anglikiem"

Jakbyś zrozumiał temat to byś wiedział, że żadne "pieprzenie się z
anglikiem" nie wchodzi w grę.

i spłacać 20-25 - to ci wyjdzie
może globalnie dychę więcej...
i masz nowe autko, całkiem niezłe.

Chyba zaczyna być jasne, dlaczego Adaś P. sugeruje, że oszukujesz
swoich klientów...

o czym ty pieprzysz mała kanalio?
kolejny pierdolec.

moon

"Moon" <munip79@yahoo.com> schrieb im Newsbeitrag news:hb09k4$uhu$1news.interia.pl...

Jacek wrote:

Witam wszystkich,

Panowie, mam kilka pytań odnośnie ew. zakupu samochodu od Anglika lub
osoby przebywającej w Anglii (

po cholerę ci problem?
jak masz trochę kasy to kup coś lokalnie.
a jak chcesz się pozbyć 30K to kup sobie jakiś nowy samochód, z gwarancją, przecież chyba nie zakłądasz, że jutro pójdziesz z torbami??
dawać 30k i pieprzyć się w poprawki i zamiany, szukanie części... to masochizm,

moon

Już w tytule posta jest wyraźnie napisane "Z KIEROWNICĄ Z LEWEJ STRONY". Więc przeczytaj jeszcze raz, ZROZUM, apotem miałcz o poprawkach i zamianach.

Konstanty Wycirowski wrote:

"Moon" <munip79@yahoo.com> schrieb im Newsbeitrag

Już w tytule posta jest wyraźnie napisane "Z KIEROWNICĄ Z LEWEJ
STRONY". Więc przeczytaj jeszcze raz, ZROZUM, apotem miałcz o
poprawkach i zamianach.

faktycznie, dalem ciała.
sorry!

moon

Dnia Tue, 13 Oct 2009 00:34:47 +0200, Moon napisał(a):

Panie Piotrze Dynda, prezesie QMC International sp. z o.o z siedzibą
przy ul. Chocimskiej 27/4 w Krakowie

po cholerę ci problem?
jak masz trochę kasy to kup coś lokalnie.
a jak chcesz się pozbyć 30K to kup sobie jakiś nowy samochód, z gwarancją, przecież chyba nie zakłądasz, że jutro pójdziesz z torbami??
dawać 30k i pieprzyć się w poprawki i zamiany, szukanie części... to masochizm,

Nie samochód, a jakiegoś kurdupla. A za 30k można kupić kilkulatka, który
złoi autko dla nowobogackich, czyli vectrę Pana prezesa. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Adam Płaszczyca wrote:
>

Nie samochód, a jakiegoś kurdupla. A za 30k można kupić kilkulatka,
który złoi autko dla nowobogackich, czyli vectrę Pana prezesa.

i czym to będziesz łoić, zapachem pierdzin czy może rdzą?
moon

Dnia Fri, 16 Oct 2009 23:33:12 +0200, Moon napisał(a):

Panie Piotrze Dynda, prezesie QMC International sp. z o.o. z siedzibą
przy ul. Chocimskiej 27/4 w Krakowie

Nie samochód, a jakiegoś kurdupla. A za 30k można kupić kilkulatka,
który złoi autko dla nowobogackich, czyli vectrę Pana prezesa.

i czym to będziesz łoić, zapachem pierdzin czy może rdzą?

No nie, Panie Dynda, ja Opla, smierdzącego pierdziem i rdzewiejącego na
potęgę nie kupię. Pozostawiam pierdzenie i rdzewienie Panu. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

On 12 Paź, 20:41, "Jacek" <ja...@poczta.onet.pl> wrote:

Witam wszystkich,

Panowie, mam kilka pytań odnośnie ew. zakupu samochodu od Anglika lub osoby
przebywającej w Anglii (raczej na stałe) posiadającego samochód z kierownicą
z lewej strony, czyli "naszą" wersję. Kikakrotnie spotkałem się z
twierdzeniem sprzedających, że generalnie takie samochody w Anglii są tanie
i mają problemy ze znalezieniem kupca - czy to prawda? (w sumie u nas jest
chyba podobnie , ale z wersją angielską pojazdu).

Kiedyś tak było ale teraz milion polaków, litwinów, węgrów, murzynów
itp, itd mieszkających w Wlk Brytanii poluje właśnie na te rodzynki z
kierownicą z lewej. Dużo aut z kierownicą z lewej na ebayu angielskim
jest na polskich numerach rejestracyjnych ;)

Zakładając, że dany gość mówi prawdę i np. samochód zostanie przez kogoś
sprawdzony na miejscu, i poprzez numer VIN i ew. numer rejestracyjny, i
miałoby dojść do zakupu samochodu. Jak spisać umowę zakupu takiego pojazdu,
jeżeli np. wartość rynkowa danego samochodu wynosiłaby 55 tyś. zł, a
faktycznie bym dokonywał zakupu np. za 30 tyś. zł. Oczywiście w
przeliczeniu, no i oczywiście sam wiem że to dziwne:) Ale gdyby tak było
faktycznie to jak taką umowę sporządzić w razie ew. kontroli US dodyczącą
sprawdzenia posiadanych środków zakupu na taki pojazd. Bo przecież jakoś
musiałbym udowodnić przed US że nabyłem pojazd wart tyle a tyle za znacznie
niższą cenę, podając wiarygodne powody.
Spotkał się ktoś z czymś takim?

Kilka lat temu było normalne, że 2 letnie auta sprowadzane z zagranicy
miały wartość 100 EUR. Zobacz sobie w starych postach jak to wtedy
funkcjonowało.

Przemek V pisze:

On 12 Paź, 20:41, "Jacek" <ja...@poczta.onet.pl> wrote:

Witam wszystkich,

[...]

Zakładając, że dany gość mówi prawdę i np. samochód zostanie przez kogoś
sprawdzony na miejscu, i poprzez numer VIN i ew. numer rejestracyjny, i
miałoby dojść do zakupu samochodu. Jak spisać umowę zakupu takiego pojazdu,
jeżeli np. wartość rynkowa danego samochodu wynosiłaby 55 tyś. zł, a
faktycznie bym dokonywał zakupu np. za 30 tyś. zł. Oczywiście w
przeliczeniu, no i oczywiście sam wiem że to dziwne:) Ale gdyby tak było
faktycznie to jak taką umowę sporządzić w razie ew. kontroli US dodyczącą
sprawdzenia posiadanych środków zakupu na taki pojazd. Bo przecież jakoś
musiałbym udowodnić przed US że nabyłem pojazd wart tyle a tyle za znacznie
niższą cenę, podając wiarygodne powody.
Spotkał się ktoś z czymś takim?

Kilka lat temu było normalne, że 2 letnie auta sprowadzane z zagranicy
miały wartość 100 EUR. Zobacz sobie w starych postach jak to wtedy
funkcjonowało.

Ale już tak nie funkcjonuje, bo zmieniły się przepisy o podatku akcyzowym.
Teraz płaci się akcyzę od wartości na umowie, jeśli ta nie różni się od rynkowej (branej np. z Eurotaxu) o [chyba] 1/3. Jeśli podatnik upiera się przy niższej wartości to ma udowodnić to - expertyza rzeczoznawcy. Pytanie, czy koszt expertyzy rzeczoznawcy nie zeżre różnicy w akcyzie...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Ja moge tylko odpowiedziec ogolnie o sytuacji z samochodami z kiera z
lewej strony:

Jest duzo rzechow z kiera z lewej i jest troche drozszych samochodow z
kiera z lewej. Generalnie wybor jest, ale nie na zasadzie, ze
interesuje Cie Vectra, koniecznie zolta i w wersji ABCDx z roku 2003,
tylko raczej - kupie Opla albo Honde nie starsza niz 10 lat - i w
takich kryteriach dostaniesz np. 10 ofert do wyboru i albo Ci sie cos
spodoba albo nie.

Samochody z kiera po lewej, to nie tylko Polacy. Wrecz mniejszosc.
Najwiecej to Hiszpania, Francja i Portugalia.

Sa modele ktorych jest w nadmiarze - chocby Smart, sa modele, ktorych
jest bardzo malo. Na pewno w ilus procentach samochody z kiera po
lewej to te, ktorymi emigranci przyjechali, dorobili sie na tyle, zeby
sie lansowac beemka albo A4, ewentualnie A6, a swoj poprzedni
zostawili w komisie za 300 funtow i teraz handlarz opych ga za 800.

Kropka.