Data: 2009-04-11 12:10:13 | |
Autor: Meanthord | |
Kupno - x360 - allegro | |
Moltisanti pisze:
Witam, Dopoki nowosci beda kosztowaly 200 zl, a ludzie beda smiesznie zarabiac, dopoty moralnosc bedzie zostawiana w szafce. Co do banow, to raczej mozna sie od tego ochronic stosujac rozne zabezpieczenia (patche na obrazy gier, nie granie w nowosci przed premiera itd.) Pozdr. Meanthord |
|
Data: 2009-04-11 14:05:30 | |
Autor: Moltisanti | |
Kupno - x360 - allegro | |
Uzytkownik "Meanthord" : Dopoki nowosci beda kosztowaly 200 zl, a ludzie beda smiesznie zarabiac, dopoty moralnosc bedzie zostawiana w szafce. No dobrze, kwestie zarobkow czy tez cen gier pomijam bo to argumenty stare jak swiat i temat oczywisty. Temat piractwa znam w zasadzie od poczatku jego isntnienia w PL. Znam takich ktorzy zarabiaja kupe kasy i piraca, jak i tych ktorym ledwo starcza do 1-ego a z roznych powodow omijali gieldy itp. miejsca gdzie mogli by sie 10x zastanowic nad "oszczednosciami", takze reguly nie ma. Natomiast mi tu chodzi o samo allegro, ktore to wplywa dosyc konkretnie w temacie piractwa, zaglada tam mase osob, tatusie, mamusie czy tez male dzieci ktore juz zaczynaja kombinowac po takich wspanialomyslnych opisach, a to najmlodsze pokolenie powinno byc wolne od tego co bylo normalne kilkanascie lat temu. Dzis zostaja tylko gieldy, ew. sciaganie z netu. Na allegro nie powinno byc nic zwiazanego z racji swojej popularnosci z zachecaniem do piracenia - jezeli oczywiscie komus na tym zalezy Znam osoby ktore nie maja za wiele doczynienia z konsolami i sa w stanie placic za gry wysokie ceny, nie bawiac sie w przerobki, a wchodzac w jakby nie bylo w dosyc popularne miejsce, na dzien dobry stawiani sa pod sciana. Zaczynaja sie zastanawiac i liczyc, zachecani z kazdej strony samymi pozytywami. Smieszna jest jedynie pseudo walka z piractwem w PL gdzie takie kwiatki mozna zaobserwowac w miejscach najbardziej popularnych. Pozdr. Moltisanti |
|
Data: 2009-04-11 16:17:00 | |
Autor: Marcin Gardela | |
Kupno - x360 - allegro | |
Moltisanti wrote:
Natomiast mi tu chodzi o samo allegro, ktore to wplywa Cos w tym jest co piszesz, ale czego sie spodziewasz? Ze allegro zabroni wystawiac aukcje z xboxami z ixtreme czy jak mu tam? Dopki cos jest legalne mozna to wystawiac, jak stanie sie nielegalne to nie bedzie wolno. Nie idzmy znowu w drugim kierunku, gdzie prawnie nie bedzie wolno przerabiac konsoli, pozyczac jej koledze, czy pozyczac gier od kolegw bo tego zabroni licencja, a konsola nie bedzie tak naprawde moja wlasnoscia, tylko producenta (konsola czy kazdy inny sprzet). Wlasnie dzis pozyczylem od kumpla Assassin Creed PL, producent gry na pewno nie zarobi na mnie bo jej po prostu nie kupie, zagram w pozyczona kopie, skoncze i oddam. Czy jestem piratem? Chcialbys zeby to bylo nielegalne? Wiem, to troszke inna para kaloszy, ja ja zwyczajnie pozyczylem, do nikogo nie mrugam, nie udaje, ze jestem legalny, a o to jak rozumiem ci chodzi z tym allegro, tak? Znam osoby ktore nie maja za wiele doczynienia z konsolami i Ja mam nieprzerobionego 360 i gry oryginalne, wchodze na allegro czesto i nie jestem stawiany pod sciana, troszke mnie smiesza te aukcje z przerbkami, troszke kiwam z politowaniem a troszke sie usmiecham, bo sam kiedys gralem na piratach. Smieszna jest jedynie pseudo walka z piractwem w PL gdzie takie Ale jakie kwiatki? Przerbka konsoli nie jest nielegalna, program emule tez nie jest zabroniony. -- Diobeu NT650V Deauville '98 GT: Diobeu PL |
|
Data: 2009-04-11 18:39:56 | |
Autor: Moltisanti | |
Kupno - x360 - allegro | |
Uzytkownik "Marcin Gardela" : Smieszna jest jedynie pseudo walka z piractwem w PL gdzie takie Akurat to ze prawo czegos nie zabrania nie jest zadnym argumentem i nie zwalnia od swobody racjonalnego myslenia czy tez wyrazania opini , nie oznacza tez ze jest dobre, prawo czesto jest debilne do potegi, wystarczy prowadzic jakikolwiek biznes aby sie o tym przekonac na wszystkie mozliwe sposoby, ale oczywiscie w mysl zasady - co nie jest zabronione jest dozwolone. Szczerze to mnie to ani ziebi ani grzeje, sam nigdy nie bylem aniolkiem, ale zwyczajnie sprzedawanie przerobionych konsol to ewidentnie uklon w strone piractwa i zachecanie do tego osob ktore wczesniej nie wiedzialy ze mozna grac za pare zl. Tylko o to mi chodzi. Niech sobie piraca ile wlezie, ale jak czytam o jakis pseudo akcjach allegro, chwalacych sie na lewo i prawo jakimis umowami z producentami, a jednoczesnie widze zachecanie do piracenia w postaci takich aukcji to jest to smieszne. Kiedys sie nie pisalo tyle o piractwie, pseudo akcjach policji i innych wypocinach redaktorkow, dzis jest wielki szum przy byle okazji, a najwiekszy bazar internetowy do ktorego ma dostep kazdy z najmniejszej mozliwej dziury w Polsce jest bombardowany ogloszeniami typu kup konsole i graj za 10zl w nowosci. Smiech. Pozdr. Moltisanti |
|
Data: 2009-04-11 19:47:42 | |
Autor: Marcin Gardela | |
Kupno - x360 - allegro | |
Moltisanti wrote:
Kiedys sie nie pisalo tyle o piractwie, pseudo akcjach policji i A sa takie aukcje? Graj za 10 zl w nowosci? No to faktycznie niezle :) -- Diobeu NT650V Deauville '98 GT: Diobeu PL |
|
Data: 2009-04-11 21:34:43 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Moltisanti pisze:
Wszyscy ktrym to nie przeszkadza nawet niech nie wspominaja o braku polskiego Liva, piraci okradaja innych graczy trzeba to powiedziec jasno. |
|
Data: 2009-04-14 13:47:32 | |
Autor: CeSaR | |
Kupno - x360 - allegro | |
Kiedys sie nie pisalo tyle o piractwie, pseudo akcjach policji i innych Allegro jest odzwierciedleniem oglnego podejscia naszego spoleczenstwa do wielu drazliwych tematw. Konsole i gry za 10zl to jedno - mruganie okiem w majestacie prawa. Druga ciekawa kategoria to motoryzacja. Wszystkie samochody to nwki sztuki z zerowymi przebiegami. Handlarze juz nawet nie za specjalnie ukrywaja swoje przekrety. Poszukaj czasami kogos handlujacego samochodami i majacego sporo aukcji. Ostatnio przez zupelny przypadek trafilem na gosci (rznych), ktrzy w ofercie mieli samochody a w zakonczonych aukcjach kupowali czesci przez zupelny przypadek dokladnie do tych samochodw, ktre wlasnie sprzedawali. Nie musze dodawac, ze samochody byly bezwypadkowe :-) Allegro jest troche paserskie niestety. Ale pewnie w majestacie prawa :-) C |
|
Data: 2009-04-11 21:31:16 | |
Autor: Bartek | |
Kupno - x360 - allegro | |
By 11 kwiecie (sobota) gdy o godz. 16:17 Marcin Gardela napisa/a:
Na pewno? OIDP to MS banowal konsole ludzi, ktorzy tylko zmieniali/wyciszali swoje wiatraki by im nie buczaly, nie wspominajac o przerobkach samych konsol. -- Pozdrawiam, Bartek PS3 baribal73_PL | X360 baribal73 PL |
|
Data: 2009-04-13 13:47:16 | |
Autor: Marcin Gardea | |
Kupno - x360 - allegro | |
Bartek wrote:
Ale jakie kwiatki? Przerbka konsoli nie jest nielegalna, program Ale to nie jest jednoznacznie z nielegalnoci, ban to zakaz korzystania z usugi, pewnie zamanie warunkw wiadczenia usugi czy co. -- Diobeu NT650V Deauville '98 GT: Diobeu PL |
|
Data: 2009-04-11 14:31:04 | |
Autor: Marian | |
Kupno - x360 - allegro | |
Meanthord wrote:
Dopoki nowosci beda kosztowaly 200 zl, a ludzie beda smiesznie zarabiac, dopoty moralnosc bedzie zostawiana w szafce. To moze neich ludzie przestana smeisznie zarabiac i wezma sie do roboty? Albo niech nie kupuja konsol, skoro nie stac ich na gry. Niech sobie ci bez moralnosci graja na pecetach - tam gry sa tansze. |
|
Data: 2009-04-11 22:28:53 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Sat, 11 Apr 2009 14:31:04 +0200, Marian <mariankowalski@amorki.pl> wrote:
To moze neich ludzie przestana smeisznie zarabiac i wezma sie do roboty? Albo niech nie kupuja konsol, skoro nie stac ich na gry. Niech sobie ci bez moralnosci graja na pecetach - tam gry sa tansze.Z ciekawości, co Cię to obchodzi co robią inni ze swoimi konsolami, oraz jak zarabiają? To w jakiś sposób Twoja sprawa? Napisz może jeszcze, że to przez nich gry są takie drogie, że przez nich nie ma live w PL i rzuć pare innych frazesów? A potem zastanówmy się przez kogo w takim razie gry są takie drogie na PS3? Pewnie przez tych złodziei co kupują używane gry, albo tych niemoralnych przestępców, co pożyczają lub wymieniają się grami! Ja bym ich wszystkich rozstrzelał. Kilka razy. |
|
Data: 2009-04-11 22:39:42 | |
Autor: Marian | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll wrote:
On Sat, 11 Apr 2009 14:31:04 +0200, Marian <mariankowalski@amorki.pl> wrote: W kontekscie "malo zarabiam, to przerobie konsole i bede gral w piraty" to mnie to interesuje. Bo ja kupuje oryginaly i nie podoba mi sie, ze ktos przerabia konsole zeby grac w piraty. Tak samo jak nie podoba mi sie to, ze ktos kradnie samochody. A ktos inny sprzedaje narkotyki dzieciom. To w jakiś sposób Twoja sprawa? Napisz może jeszcze, że to przez nich gry są takie drogie, Nie przez nich. Gry kosztuja tyle, po ile chce je sprzedawac wlasciciel. że przez nich nie ma live w PL i rzuć pare innych frazesów? A potem zastanówmy się przez kogo w takim razie gry są takie drogie na PS3? Pewnie przez tych złodziei co kupują używane gry, albo tych niemoralnych przestępców, co pożyczają lub wymieniają się grami! Ja bym ich wszystkich rozstrzelał. Kilka razy. A teraz lyknij proszki na glowe, bo zapomniales i przestaja dzialac. |
|
Data: 2009-04-11 22:54:30 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Sat, 11 Apr 2009 22:39:42 +0200, Marian <mariankowalski@amorki.pl> wrote:
W kontekscie "malo zarabiam, to przerobie konsole i bede gral w piraty" to mnie to interesuje. Bo ja kupuje oryginaly i nie podoba mi sie, ze ktos przerabia konsole zeby grac w piraty. Tak samo jak nie podoba mi sie to, ze ktos kradnie samochody. A ktos inny sprzedaje narkotyki dzieciom.No to pozostaje Ci uważać, przerobiona konsola sąsiada zniszczy Twój samochód albo zabije Twoje dziecko. Możesz też prewencyjnie uderzyć pierwszy, kup broń i strzelaj do piratów. W końcu robią Tobie krzywdę. |
|
Data: 2009-04-11 22:55:06 | |
Autor: Marian | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll wrote:
Możesz też prewencyjnie uderzyć pierwszy, kup broń i strzelaj do piratów. Bede popieral akcje antypitrackie, te wymierzone w handlarzy na duza skale. |
|
Data: 2009-04-11 23:18:01 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Sat, 11 Apr 2009 22:55:06 +0200, Marian <mariankowalski@amorki.pl> wrote:
Słusznie. Zarabianie na piractwie powinno być już jak najbardziej karane. Co innego skorzystać na użytek własny, a co innego zarabiać na cudzej pracy. Cieszę się, że (chyba) to rozumiesz.Możesz też prewencyjnie uderzyć pierwszy, kup broń i strzelaj do piratów.Bede popieral akcje antypitrackie, te wymierzone w handlarzy na duza skale. |
|
Data: 2009-04-14 09:21:04 | |
Autor: Catalyst | |
Kupno - x360 - allegro | |
"Marian" <mariankowalski@amorki.pl> wrote in message news:grr06f$u1e$1news.onet.pl... Bede popieral akcje antypitrackie, te wymierzone w handlarzy na duza skale. Buehehe - no to mają poparcie - lol A ja ostatnio przerobilem X'a - z tym, że jeszcze nie odpaliłem na nim żadnego pirata, mam ok. 25 gier oryginalnych z czego połowy jeszcze nie skończyłem a zanim to nastąpi to obecne nowości będą w cenie <100 pln. I tak się to u mnie kręci od dawna, czasem kupie/dostanę nowość w dniu premiery. Nie potępiam piracenia - było by to obłudne bo KAŻDY z nas ma coś na sumieniu i nie pierdolcie jacy jesteście święci (czy to pirackie mp3/divxy czy nieopłacony abonament na radio/tv czy piracka NAVi w samochodzie albo złamany kod zabezpieczający w radiu). Ci co rzucają gromy na piratów to obłudne do kwadratu zakłamańce. Nie chcesz - nie graj na verbatimach ale nie udawaj świętego. C |
|
Data: 2009-04-14 09:37:45 | |
Autor: Cubituss | |
Kupno - x360 - allegro | |
Nie potępiam piracenia - było by to obłudne bo KAŻDY z nas ma coś na sumieniu Zanegowałeś właśnie sens istnienia systemów prawnych. Ci co rzucają gromy na piratów to obłudne do kwadratu zakłamańce. Nie chcesz - nie graj na verbatimach ale nie udawaj świętego. Nie mierz innych swoją miarą. C. |
|
Data: 2009-04-14 09:43:22 | |
Autor: Catalyst | |
Kupno - x360 - allegro | |
"Cubituss" <kathew@aster.pl> wrote in message news:gs1ega$p84$1cougar.axelspringer.pl... Zanegowałeś właśnie sens istnienia systemów prawnych.Możesz napisać rozprawę na ten temat. Nie mierz innych swoją miarą. Znaczy się co - jestem obłudnym zakłamańcem czy nie bo się chyba zagubiłeś w sarkaźmie. Zdaj maturę z polskiego i pisz z sensem. A na takich uczciwych nabywców jak Ty najlepszy jest nalot z kontrolą oprogramowania wtedy wychodzi co się w takich sanktuariach prawości znajduje - na grupie możesz pisać wszystko nt. swojej świętości. C |
|
Data: 2009-04-14 11:21:03 | |
Autor: Cubituss | |
Kupno - x360 - allegro | |
Zanegowałeś właśnie sens istnienia systemów prawnych.Możesz napisać rozprawę na ten temat. Wiem, że mogę. Znaczy się co - jestem obłudnym zakłamańcem czy nie bo się chyba zagubiłeś w sarkaźmie. Znaczy się to, co napisałem. Zdaj maturę z polskiego i pisz z sensem. A na takich uczciwych nabywców jak Ty najlepszy jest nalot z kontrolą oprogramowania wtedy wychodzi co się w takich sanktuariach prawości znajduje - na grupie możesz pisać wszystko nt. swojej świętości. Zapraszam. C. |
|
Data: 2009-04-14 15:34:49 | |
Autor: Marian | |
Kupno - x360 - allegro | |
Catalyst wrote:
Nie potępiam piracenia to zle - było by to obłudne bo KAŻDY z nas ma coś na sumieniu dawne czasy, a ludzie co zrozumieli - zmienili sie i nie pierdolcie jacy jesteście święci (czy to pirackie swiety jest papiez, ja jestem normalny mp3/divxy Mam kolekcje mp3, owszem, zadnego nie kupilem jako mp3, wszystkie zripowalem z wlasnych plyt i moze pare plyt od siostry tez. po za tym nie mieszaj praw autorskich i odpowiedzialnosci cywilnej za nieprzestrzeganie z odpowiedzialnoscia karna za to co jest przewidziane za oprogramowanie. moze sie wydawac ten podzial za niesluszny ale taki jest. czy nieopłacony abonament na radio/tv czy piracka NAVi w samochodzie albo złamany kod zabezpieczający w radiu). Nie osadzaj wszystkich po sobie. Ci co rzucają gromy na piratów to obłudne do kwadratu zakłamańce. Bo tak ci sie wydaje. Nie chcesz - nie graj na verbatimach ale nie udawaj świętego. Nikt nie udaje. |
|
Data: 2009-04-14 15:41:23 | |
Autor: Catalyst | |
Kupno - x360 - allegro | |
"Marian" <mariankowalski@amorki.pl> wrote in message news:gs23g8$f1i$1news.onet.pl... Nikt nie udaje. Pitolić na usenecie można wszystko - ja też nie mam nic a nic co łamie prawo autorskie. NIC C |
|
Data: 2009-04-12 21:07:42 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll pisze:
On Sat, 11 Apr 2009 22:39:42 +0200, Marian <mariankowalski@amorki.pl> wrote: Tak piraci okradaja mnie, to dzieki tym zlodziejom nie mam polskiego komenatrza w fifie na PSP |
|
Data: 2009-04-12 21:29:43 | |
Autor: babmar | |
Kupno - x360 - allegro | |
Jan Strybyszewski pisze:
Paweł Tyll pisze:Języków się ucz i będziesz miał komfort grania, albo wyrzuć psp |
|
Data: 2009-04-12 22:40:37 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
babmar pisze:
Języków się ucz i będziesz miał komfort grania, albo wyrzuć psp Phii rady od zlodzieja tez mi nowosci. |
|
Data: 2009-04-13 13:49:23 | |
Autor: Marcin Gardeła | |
Kupno - x360 - allegro | |
Marian wrote:
To w jakiś sposób Twoja sprawa? Napisz może jeszcze, że Chyba raczej po tyle, ile jesteśmy gotowi za nie zapłacić. Jakbyśmy sie wszyscy zmówili i nie kupili nic przez pół roku to może ceny by spadły? :) -- Diobeu NT650V Deauville '98 GT: Diobeu PL |
|
Data: 2009-04-11 22:41:15 | |
Autor: Dysiek | |
Kupno - x360 - allegro | |
Z ciekawoci, co Ci to obchodzi co robi inni ze swoimi konsolami, oraz jak zarabiaj? To w jaki sposb Twoja sprawa? Napisz moe jeszcze, e to przez nich gry s takie drogie, e przez nich nie ma live w PL i rzu pare innych frazesw? To nie frazesy. A potem zastanwmy si przez kogo w takim razie gry s takie drogie na PS3? Poniewaz grono odbiorcow PS3 jest waskie. X360 tez jest waskie, ale przez piratow staje sie jeszcze wezsze. Dysiek |
|
Data: 2009-04-11 22:51:31 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Sat, 11 Apr 2009 22:41:15 +0200, Dysiek <brak@brak.pl> wrote:
Poniewaz grono odbiorcow PS3 jest waskie. X360 tez jest waskie, ale przezRozumiem, że dysponujesz odpowiednimi danymi potwierdzającymi to śmiałe wynurzenie? Ile jest przerobionych konsol na świecie, ile gier kupiliby posiadacze przerobionych konsol, gdyby nie mieli opcji ich przerobienia? Takie tam podstawy. |
|
Data: 2009-04-11 22:56:23 | |
Autor: Dysiek | |
Kupno - x360 - allegro | |
Poniewaz grono odbiorcow PS3 jest waskie. X360 tez jest waskie, ale przez Nie mam wprawdzie statystyk, ale zaprzeczac, ze w PL piractwo jest powszechne to tak jakby twierdzic, ze Kopernik byla kobieta. Dysiek |
|
Data: 2009-04-11 23:26:43 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Sat, 11 Apr 2009 22:56:23 +0200, Dysiek <brak@brak.pl> wrote:
Nie mam wprawdzie statystyk, ale zaprzeczac, ze w PL piractwo jestA skąd wiesz, że jest powszechne? Rozumiem, że dysponujesz odpowiednimi danymi potwierdzającymi to kolejne śmiałe wynurzenie? Ile jest przerobionych konsol w Polsce? Jaki to odsetek sprzedanych w sumie? Podpowiem, że takimi danymi nie dysponują ani wydawcy gier, ani Microsoft (w końcu gdyby dysponowali, to wszystkie konsole zostałyby zbanowane, a lista numerów seryjnych tych konsol zmieściłaby się na dysku z grą, by nawet offline nie dało się na niej grać). Żadna normalna firma nie weźmie pod uwagę czynnika takiego jak piractwo przy planach dotyczących jakiegoś tytułu; to jest szczególne zjawisko, które nie przynosi bezpośrednio strat firmie, jak również nie przeszkadza jej zarabiać na tym co robi. Całe płacze o piractwo sprowadzają się tylko do tego, że każdy chciałby zarabiać więcej, a przy okazji jest to doskonały pretekst do utrzymywania cen. Na PS3 nie ma piractwa, a sprzedaż gier na tę platformę nie jest jakoś miażdżąco inna w stosunku do klocka. Ale nic się nie bój, jak umrze piractwo, to się znajdą kolejne powody, dla których gry są takie drogie. I będziecie tu moralizować adamsa za to że ośmiela się sprzedawać/kupować gry na allegro i przez to wszyscy płacą więcej. |
|
Data: 2009-04-12 21:13:52 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll pisze:
On Sat, 11 Apr 2009 22:56:23 +0200, Dysiek <brak@brak.pl> wrote: Buhahah lubie tych malych wrzaskliwych zlodzei. A teraz czemu to pewne zachodnie małe kraje maja live a Polska nie ? Nikt nie zainwestuje w rynek w ktorym hitowa gra na DSa sprzedaje sie w 17 sztukach, Całe płacze o piractwo sprowadzają się tylko do tego, że każdy chciałby zarabiać więcej, a przy okazji jest to doskonały pretekst do utrzymywania cen. Na PS3 nie ma piractwa, a sprzedaż gier na tę platformę nie jest jakoś miażdżąco inna w stosunku do klocka. Taaa to moze zajrzyj na vgchartz bo ja widze ze mniej konsol generuje podobna sprzedaz. Czy jestes swiadom ze poziom sprzedazy wplywa na decyzje o lokalizacji danej gry. Zapytaj w SCEE to ci powiedza jak sprzedawaly sie gry na PSP i ile znich przez zlodzei wylecialo z planow lokalizacji Ale nic się nie bój, jak umrze piractwo, to się znajdą kolejne powody, dla których gry są takie drogie. I będziecie tu moralizować adamsa za to że ośmiela się sprzedawać/kupować gry na allegro i przez to wszyscy płacą więcej. |
|
Data: 2009-04-13 02:31:24 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Sun, 12 Apr 2009 21:13:52 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Buhahah lubie tych malych wrzaskliwych zlodzei. A teraz czemu to pewne zachodnie małe kraje maja live a Polska nie ?Jesteś naprawdę taki ograniczony, czy tylko udajesz by przepchnąć na siłę swój drętwy punkt widzenia? Nie trafisz za klocnikiem. Z jednej strony jak mu się wytknie, że live nie ma w PL, to się upiera, że to bez znaczenia, bo i tak zarejestruje konto na adres w UK. Chwilę potem zaczyna mu to przeszkadzać... Nie przyszło ci do głowy, że live w PL nie ma, bo zwyczajnie nie ma to sensu dla tych kilkudziesięciu tysięcy ludzi, którzy kupili tu klocki? Nawet na PS3, której sprzedało się w Polsce znacznie więcej, PSN po polsku nie ma. Nie ma polskiego języka w firmware, nie ma wielu innych rzeczy. Amazon pewnie też nie sprzedaje torebek, elektroniki, butów i innych rzeczy do PL dlatego, że wszyscy je piracą ;) - na pewno nie ma to związku z uwarunkowaniami prawnymi czy tym, że mamy jakąś dziwną niestabilną walutę, która z dnia na dzień zmienia wartość jak chce. No ale najfajniej jest pomoralizować. Jak czytam twoje smutne pieprzenie, to mam przed oczyma obraz siedemdziesięcioletniej babci, która z racji braku odpowiedniej audycji w radiu, wizuje przez okno komu wbić szpilę, albo z innymi emerytkami siedzi na ławeczce i obgaduje sąsiadów, której przy okazji zdechł kot przez to, że w mieszkaniu obok kupili sobie plazmę i jej napromieniowała sierściucha. Wszyscy są wszystkiemu winni, nie to, że kot miał 20 lat, albo to, że polaków nie stać na gadżety typu PSP. Dedykowane sklepy z grami pewnie też się w PL nie otwierają przez nieposkromione panujące tu wszem i wobec piractwo, bo przecież nie przez to, że konsol w całym kraju jest łącznie ze 200000 szt. Nikt nie zainwestuje w rynek w ktorym hitowa gra na DSa sprzedaje sie w 17 sztukach,Tak, nikt w nic nie inwestuje przez złe piractwo. Wszystkie firmy związane z rozrywką elektroniczną zwijają biznesy, bo mają już dosyć dokładania do interesu; muzyka się już nie sprzedaje, filmów nikt nie robi, bo i tak dvd czy bluray się nie sprzedają, a do kina chodzą tylko ludzie z kamerami by nagrać film. Nawet mimo wielkiej asysty moralizatorów wściubiających nos w nieswoje sprawy, padły pod naporem piractwa. Do końca wytaczały sprawy swoim klientom za ściąganie z sieci, bo nie pomyślały, że miliardy dolarów wyrzucone w błoto na zabezpieczenia przed kopiowaniem czy usługi prawne można było lepiej wykorzystać np. obniżając ceny swoich często beznadziejnych produkcji, których nawet nikomu nie chce się "kraść", a których umieszczenie na półkach i samo wydanie i tak nigdy się nie zwraca. Mimo publicznego podniecania się, że z roku na rok gry i okolice przynoszą coraz większe pieniądze i są coraz większą częścią rynku, i tak trzeba w międzyczasie wrzucić jakąś wzmiankę o piractwie, bo w końcu kasy nigdy za wiele. Tak by się jeszcze okazało, że już nie wypada dalej kroić ludzi bez opamiętania, i nie przechodziłyby patenty typu $60 za Resident Evil 5 + $5 za Versus DLC (które i tak było na płycie od początku), czy $60 za Prince of Persia (to akurat szybko potaniało) i $10 za zakończenie, które, jak przystało na zakończenie, powinno być raczej wliczone w cenę gry. I hit sezonu: gra na którą wydajesz swoje ciężko zarobione pieniądze tak naprawdę nie jest Twoja. Jak ją sprzedasz komuś, to okradasz developerów, wydawców i w ogóle wszystkich. Jak Ci się gra znudziła, albo ją skończyłeś, to powinieneś ją bezwzględnie natychmiast wyrzucić do śmietnika, bo inaczej ktoś inny w nią zagra i nic za to nie zapłaci! Chętnie na to przystanę, ale za $10, a nie $60. Masowe walenie w knota na szeroką skalę, a tutaj taki mosiądz będzie obrażał ludzi i się jeszcze z tego cieszył... Taaa to moze zajrzyj na vgchartz bo ja widze ze mniej konsol generuje podobna sprzedaz.Konsol sprzedanych jest zbliżona ilość, a co raport, to więcej sprzedanej jest drugiej. Czy jestes swiadom ze poziom sprzedazy wplywa na decyzje o lokalizacji danej gry. Zapytaj w SCEE to ci powiedza jak sprzedawaly sie gry na PSP i ile znich przez zlodzei wylecialo z planow lokalizacjiGry na PSP sprzedają się tak, jak sama konsola. Jest ich mało, są kiepskie, dodatkowo genialne UMD też pozytywnie wpływa na całokształt. Ale zmienia się to sukcesywnie na lepsze. Nie dzięki tobie i bez względu na piractwo. |
|
Data: 2009-04-13 19:46:31 | |
Autor: Jerzy | |
Kupno - x360 - allegro | |
Użytkownik "Paweł Tyll" <p@wytnij.75.pl> napisał w wiadomości news:op.usauemf7dpn5qiofca... najfajniej jest pomoralizować. Jak czytam twoje smutne pieprzenie, to mam przed oczyma obraz siedemdziesięcioletniej babci, która z racji braku odpowiedniej audycji w radiu, wizuje przez okno komu wbić szpilę, albo z innymi emerytkami siedzi na ławeczce i obgaduje sąsiadów, której przy okazji zdechł kot przez to, że w mieszkaniu obok kupili sobie plazmę i jej napromieniowała sierściucha. Wszyscy są wszystkiemu winni, nie to, że kot miał 20 lat, albo to, że polaków nie stać na gadżety typu PSP. Ogólnie zgadzam się z twoimi wywodami, ale niepotrzebnie mieszasz w to 70-letnie babcie. One mają swoje rozrywki, niekoniecznie konsole. Wzrok już nie ten no i emerytura z rentą skromne. |
|
Data: 2009-04-14 05:57:27 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Mon, 13 Apr 2009 19:46:31 +0200, Jerzy <jciruk@poczta.fm> wrote:
Ogólnie zgadzam się z twoimi wywodami, ale niepotrzebnie mieszasz w to 70-letnie babcie. One mają swoje rozrywki, niekoniecznie konsole. Wzrok już nie ten no i emerytura z rentą skromne.Nie chciałem w żadnym wypadku obrażać generalnie wszystkich 70-letnich babć. Sam mam taką i jest w pełni normalną inteligentną osobą. Mam nadzieję, że "gatunek" o którym mówiłem jest nam wszystkim znany i nikt go z normalną starszą osobą nie pomylił. Uprzykrzanie innym życia dla idei, często poronionej, nie jest dla mnie dopuszczalnym typem rozrywki, a nierzadko pomysły na jakie takie osoby wpadają wymagają większej inwencji twórczej i zaangażowania, niż niejedna gra na konsole ;) |
|
Data: 2009-04-12 21:08:55 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll pisze:
On Sat, 11 Apr 2009 22:41:15 +0200, Dysiek <brak@brak.pl> wrote: Interesuje mnie Polska a MS nie podaje danych jednak z ostatnich artykulów wynika ze sprzedaz gier na X0 jest mniejsza od tej na PS3 mimo prawie dwukrotnie wiekszej liczby konsol. |
|
Data: 2009-04-13 02:32:30 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Sun, 12 Apr 2009 21:08:55 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Interesuje mnie Polska a MS nie podaje danych jednak z ostatnich artykulów wynika ze sprzedaz gier na X0 jest mniejsza od tej na PS3 mimo prawie dwukrotnie wiekszej liczby konsol.A to ci ciekawostka, gdzie jest ten raport w którym sprzedało się 100k 360tek w PL? |
|
Data: 2009-04-13 09:37:15 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll pisze:
On Sun, 12 Apr 2009 21:08:55 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote: Brawo ... brak dowodu dowodem kontrtezy zabawny jestes. ""Jak szacuje Stefan Białek, udział Sony w Polskim rynku konsol wynosi 52 proc., a Microsoftu – 43 proc. Bazując na tych liczbach można oszacować, że w 2008 r. Microsoft sprzedał w Polsce ok. 135 tys. sztuk Xboxa."" Ja wiem niejaki Tyll wie wszystko LEPIEJ a nie jakis tam analityk. |
|
Data: 2009-04-13 17:25:49 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Mon, 13 Apr 2009 09:37:15 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Brawo ... brak dowodu dowodem kontrtezy zabawny jestes.Zapytałem gdzie jest ten raport; nie mówiłem, że go nie ma. Nadal nie wiem gdzie on jest, bo cośtam wkleiłeś. ""Jak szacuje Stefan Białek, udział Sony w Polskim rynku konsol wynosi 52 proc., a Microsoftu – 43 proc. Bazując na tych liczbach można oszacować, że w 2008 r. Microsoft sprzedał w Polsce ok. 135 tys. sztuk Xboxa.To ciekawe, Sony w jakimśtam wywiadzie przyznało się ostatnio do sprzedanych nieco ponad 50k konsol, ma udział 52 proc w rynku, a tu nagle microsoft mając mniejszy udział sprzedał prawie 3 razy więcej... Jak mówiłem, co raport, to inna ilość ;) |
|
Data: 2009-04-11 22:57:05 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Sat, 11 Apr 2009 22:41:15 +0200, Dysiek <brak@brak.pl> wrote:
Poniewaz grono odbiorcow PS3 jest waskie. X360 tez jest waskie, ale przezA tak w ogóle to mam lepszą teorię dla Ciebie! Wiesz co powoduje, że gry na PS3 są takie drogie? "Grono odbiorców" X360! To przez nich PS3 sprzedało się tylko tyle ile się sprzedało, bo gdyby nie X360, to by musieli kupić PS3 i gry byłyby tańsze! ;) |
|
Data: 2009-04-12 21:06:51 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll pisze:
Z ciekawości, co Cię to obchodzi co robią inni ze swoimi konsolami, oraz jak zarabiają? To w jakiś sposób Twoja sprawa? Rozumiem ze takiej samej obojetnosci od policji i sadu oczekujesz gdy ukradna ci samochod i zgwalca corke. No bo kogo to ma obchodzic. |
|
Data: 2009-04-13 02:37:34 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Sun, 12 Apr 2009 21:06:51 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Rozumiem ze takiej samej obojetnosci od policji i sadu oczekujesz gdy ukradna ci samochod i zgwalca corke. No bo kogo to ma obchodzic.Gdy ukradną _MI_ samochód, albo zgwałcą _MI_ córkę, to oczywiście mnie to obchodzi. Gdy ktoś sobie ściągnie grę z sieci (w ostateczni określając to jak tak lubisz, _KOMUŚ_ (as in wielkiej bogatej korporacji, a nie sąsiadowi) ją ukradnie), by sobie pograć zamiast wyjść na ulicę i ukraść _MI_ samochód, albo zgwałcić _MI_ córkę, to oczywiście mnie to nie obchodzi. To jest sprawa między _NIM_ a _KIMŚ_ (as in wielką koporacją). Jest to też sprawa typu takiego, który sądy wielokrotnie już umarzały za, uwaga: -> NISKĄ SZKODLIWOŚĆ SPOŁECZNĄ <-, zaś jeżeli ty nie widzisz róznicy między kradzieżą samochodu, gwałtem, i piractwem, to jesteś zwyczajnie osobą niegodną niczyjego czasu, by ci te różnice wyjaśnić. |
|
Data: 2009-04-13 09:38:04 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll pisze:
On Sun, 12 Apr 2009 21:06:51 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote: Rozumiem ze jak zgwałca sasiadowi przyjacielowi to urzadzasz impreze z tej radosci, czy tez dolaczasz sie do gwałtu ? |
|
Data: 2009-04-13 17:26:32 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Mon, 13 Apr 2009 09:38:04 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Rozumiem ze jak zgwałca sasiadowi przyjacielowi to urzadzasz impreze z tej radosci, czy tez dolaczasz sie do gwałtu ?Jednak jesteś skończonym idiotą i dalsza dyskusja nie ma sensu. |
|
Data: 2009-04-13 18:26:12 | |
Autor: frogger | |
Kupno - x360 - allegro | |
Użytkownik "Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> napisał w wiadomości news:gruq58$6jl$3inews.gazeta.pl... Paweł Tyll pisze: Kolego albo jestes kompletnym ignorantem ze takie przyklady podajesz, albo tzw "zjebem genetycznym" , wychodzi raczej to drugie pozdr |
|
Data: 2009-04-13 09:39:51 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll pisze:
korporacji, a nie sąsiadowi) ją ukradnie), by sobie pograć zamiast wyjść na ulicę i ukraść _MI_ samochód, albo zgwałcić _MI_ córkę, to oczywiście mnie to nie obchodzi. To jest sprawa między _NIM_ a _KIMŚ_ (as in wielką koporacją). Jest to też sprawa typu takiego, który sądy wielokrotnie już umarzały za, uwaga: -> NISKĄ SZKODLIWOŚĆ SPOŁECZNĄ <-, Taaa patrz pan bluzganie i plucie na ulicy konczy sie bez kary ... tez tak robisz ? Kradziez lizaka tak samo rozumiem ze twoje dzieci kradna lizaki w sklepie w sumie co to za kradziez. A wycieraczki tez sasiada uzywasz w koncu duzo mu z tego nie ubedzie ? |
|
Data: 2009-04-14 14:05:31 | |
Autor: CeSaR | |
Kupno - x360 - allegro | |
Gdy ukradną _MI_ samochód, albo zgwałcą _MI_ córkę, to oczywiście mnie to obchodzi. Gdy ktoś sobie ściągnie grę z sieci (w ostateczni określając to jak tak lubisz, _KOMUŚ_ (as in wielkiej bogatej korporacji, a nie sąsiadowi) ją ukradnie), by sobie pograć zamiast wyjść na ulicę i ukraść _MI_ samochód, albo zgwałcić _MI_ córkę, to oczywiście mnie to nie obchodzi. To jest sprawa między _NIM_ a _KIMŚ_ (as in wielką koporacją). Jest to też sprawa typu takiego, który sądy wielokrotnie już umarzały za, uwaga: -> NISKĄ SZKODLIWOŚĆ SPOŁECZNĄ <-, zaś jeżeli ty nie widzisz róznicy między kradzieżą samochodu, gwałtem, i piractwem, to jesteś zwyczajnie osobą niegodną niczyjego czasu, by ci te różnice wyjaśnić. Drogi Pawle. Skoro wszystko jest dla Ciebie takie proste to powiedz, gdzie przebiega ta cienka, wiotka i ulotna granica pomiędzy tym, co powinno np. policję jako przedstawiciela prawa obchodzić a co nie powinno? I gdzie ja powinienem zacząć odczuwać niepokój, że dzieje się coś złego a gdzie jeszcze mogę spać spokojnie? Czy piracenie nie powinno u mnie powodować kłopotów ze snem a gwałcenie córki już tak? Czy kradzież samochodu jest niebezpieczna ale wykonanie na tym samochodzie rysunku gwoździem nie powinno wogóle zaprzątać mojej uwagi? IMO bagatelizujesz problem i starasz się niepotrzebnie usystematyzować rzeczy, których usystematyzować się nie da. Do tego próbujesz to robić w kraju, w którym ze względu na dość pokrętną historię trzy pokolenia będą miały trzy różne podejścia do jednej i tej samej rzeczy, choćby piractwa właśnie. C |
|
Data: 2009-04-14 14:32:33 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Tue, 14 Apr 2009 14:05:31 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
Drogi Pawle. Skoro wszystko jest dla Ciebie takie proste to powiedz, gdzie przebiega ta cienka, wiotka i ulotna granica pomiędzy tym, co powinno np. policję jako przedstawiciela prawa obchodzić a co nie powinno?Policję i prokuratora zazwyczaj obchodzą bez interwencji poszkodowanego przestępstwa szkodzące mi czy Tobie, a nie microsoftowi czy electronic arts. Morderstwa, gwałty i inne tego typu imprezy ścigają sami z siebie, gości ze straganami na bazarze na wnioski BSA i innych tego typu organizacji, a gości w domach wcale albo niechcący z przypadku - nie ma tu czego wytyczać, bo dla ludzi normalnych różnica między gwałtem a ściągnięciem gry z netu jest jasna i przejrzysta, a oszołomów którzy szukają dziury w całym i tak nic nie przekona. I gdzie ja powinienem zacząć odczuwać niepokój, że dzieje się coś złego a gdzie jeszcze mogę spać spokojnie?Coś dokładnie Ci się złego dzieje z powodu masowego piractwa, które jest tak rozpanoszone i powszechnie akceptowane na CAŁYM ŚWIECIE, że karierę polityczną robią partie piratów i inne twory? Żyje Ci się przez to gorzej? Ponosisz jakieś straty z tego tytułu? Uściślając, ktokolwiek tak naprawdę je ponosi? A czy jak ktoś zapieprzy Ci samochód z pod domu, albo zabije Ci członka rodziny, będzie tak samo? Bo gdyby skopiował Twój samochód bez uszczerbku na jego stanie, to chyba by Ci to bardzo nie przeszkadzało? Czy piracenie nie powinno u mnie powodować kłopotów ze snem a gwałcenie córki już tak?Jak napiszesz kiedyś swój kawałek softu i Ci go zaczną piracić, to możesz sobie robić z tego powodu co Ci się tylko podoba. Możesz założyć piracącym sprawę w sądzie i dochodzić swoich racji tą drogą, albo możesz kupić AK-47 i sprawdzić co się tędy osiągnie, i czy dla sądu będzie ważniejszy Twój kawałek softu, czy życia piratów; może tam Ci wytłumaczą różnicę. Ale dopóki ktoś zrobił coś komuś zupełnie Ci obcemu, i w dodatku jest to całkiem pozorna krzywda, to ja bym jednak nie uprawiał hazardu obstawiając własny nos - zwłaszcza jeżeli jedyne dostępne wygrane to bliżej nieokreślona bezwartościowa, a z drugiej strony złamanie wyżej wymienionego. Czy kradzież samochodu jest niebezpieczna ale wykonanie na tym samochodzie rysunku gwoździem nie powinno wogóle zaprzątać mojej uwagi?Oba zdarzenia dotyczą Twojego mienia i są jakąś stratą dla Twojej osoby. Jak się ma do tego piractwo, bo o tym mówimy? Czy to, że dzieciak sobie ściągnie grę z netu, której i tak nigdy by nie kupił, jest dla kogokolwiek faktyczną stratą? IMO bagatelizujesz problem i starasz się niepotrzebnie usystematyzować rzeczy, których usystematyzować się nie da.Nie, staram się wytłumaczyć różnicę między kradzieżą samochodu, a "kradzieżą" ciągu bajtów poprzez wykonanie kopii. Różnicę tak oczywistą, że aż trudno mi pojąć jak ktoś jej może nie dostrzegać, ale widocznie nie dla wszystkich. Całe wielkie szczęście, że chociaż sądy i policja ją dostrzegają, bo wtedy chyba trzebaby się było przenieść do jakiegoś innego świata. Do tego próbujesz to robić w kraju, w którym ze względu na dość pokrętną historię trzy pokolenia będą miały trzy różne podejścia do jednej i tej samej rzeczy, choćby piractwa właśnie.Wszędzie ludzie mają do piractwa różne podejście. Przeważająca część ma je bardzo słusznie gdzieś, bo nie jest ich sprawą - w dodatku gry są drogie, a działania przemysłu rozrywkowego są nastawione zadem do klienta na każdym kroku, co napędza sympatyków piractwa, dając jednocześnie kolejne preteksty do tego typu działań gigantom rozrywki. Ludzi stających tarczą przed wielką korporacją jest niewielu, a że jak zwykle ich najlepiej słychać, to już taka kolej rzeczy. |
|
Data: 2009-04-14 14:33:53 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll pisze:
Coś dokładnie Ci się złego dzieje z powodu masowego piractwa, które jest tak rozpanoszone i powszechnie akceptowane na CAŁYM ŚWIECIE, że karierę polityczną robią partie piratów i inne twory? Żyje Ci się przez to gorzej? Ponosisz jakieś straty z tego tytułu? Uściślając, ktokolwiek tak naprawdę je ponosi? A czy jak ktoś zapieprzy Ci samochód z pod domu, albo zabije Ci członka rodziny, będzie tak samo? Bo gdyby skopiował Twój samochód bez uszczerbku na jego stanie, to chyba by Ci to bardzo nie przeszkadzało? Jestem pieprzonym developerem i przez zlodzei takich jak ty nei mam co jesc :) Wystarczająco jasno. A samochod phii kupisz se drugi... tyle nakradles ze cie stac |
|
Data: 2009-04-14 14:47:43 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Tue, 14 Apr 2009 14:33:53 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Jestem pieprzonym developerem i przez zlodzei takich jak ty nei mam co jesc :)To chyba jesteś bardzo marnym developerem, który szuka przyczyny swojego głodu jak zwykle nie tam gdzie trzeba. Może pora na zmiany w zakresie kariery zawodowej? Z tego co czytam wszędzie, developerom, producentom konsol, wydawcom i ogólnie wszystkim z okolic rozrywki elektronicznej powodzi się z dnia na dzień lepiej, mimo wszechobecnego kryzysu. Oczywiście developerzy są na końcu łańcuszka pokarmowego i są dymani na wszelkie sposoby przez tych wyżej; ostatnim hitem sezonu o jakim się dowiedziałem pod tym kątem, to billowanie za ściągnięte dema przez Sony, a po stronie microsoftu była jakaś impreza z reklamacjami i zwrotami, które pokrywał w całości developer, bo przecież M$ nie będzie dokładał (a w zasadzie zwracał), bo by zbankrutował. Ale kto by się tym przejmował, tak samo jak i tym, że ze strony muzyki artyści dostają ochłapy ze sprzedanej płyty/utworu... |
|
Data: 2009-04-14 14:59:06 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll pisze:
On Tue, 14 Apr 2009 14:33:53 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote: A moze czas zalozyc pasiaka ? Z tego co czytam wszędzie, developerom, producentom konsol, wydawcom i ogólnie wszystkim z okolic rozrywki elektronicznej powodzi się z dnia na dzień lepiej, mimo wszechobecnego kryzysu. A widzisz sasiad zmienił samochod znaczy mozna ma ukrasc, kupi se drugi skoro mu sie powodzi. No brawo ... mozna oktradac kazdego komu sie powodzi ot nowy "Janosik z towarzysza" w PZPR czekaja |
|
Data: 2009-04-14 15:03:53 | |
Autor: CeSaR | |
Kupno - x360 - allegro | |
Coś dokładnie Ci się złego dzieje z powodu masowego piractwa, które jest tak rozpanoszone i powszechnie akceptowane na CAŁYM ŚWIECIE, że karierę polityczną robią partie piratów i inne twory? Żyje Ci się przez to gorzej? Ponosisz jakieś straty z tego tytułu? Nie wiem. Ale rozumiem że jesteś w stanie mnie uspokoić udowadniając, że nie. Uściślając, ktokolwiek tak naprawdę je ponosi? A czy jak ktoś zapieprzy Ci samochód z pod domu, albo zabije Ci członka rodziny, będzie tak samo? Bo gdyby skopiował Twój samochód bez uszczerbku na jego stanie, to chyba by Ci to bardzo nie przeszkadzało? Czemu miałoby mi nie przeszkadzać? Przykład cokolwiek nietrafny. Załóżmy że odnosi się do Ciebie i Ty mieszkasz w bloku razem z dziesięcioma innymi rodzinami. Pracujesz ciężko i uczciwie, kupujesz samochód a "głowy" pozostałych rodzin lekką ręką robią sobie po 7 kopii tegoż samochodu - jedną na każdy dzień tygodnia. Kto im zabroni? Przecież robią kopię "bez uszczerbku" Tym sposobem zamiast jednego samochodu pod blokiem mamy ich 71. Oni mają w dupie serwis bo zanim im się 7 samochodów popsuje to ty na utrzymanie swojego wydasz krocie. Ty wydasz na parking a oni to olewają - jak ktoś ukradnie im samochód to sobie dokopiują dwa nowe :-) Oni wogóle o parkingu nie myślą za to Ty musisz dymać po samochód niewiadomo gdzie bo naokoło nie znalazłeś miejsca, żeby zaparkować. Looz. I ile im kasy w kieszeni zostaje. A ty sobie tyraj dalej. Nie no, spoko, przecież taka sytuacja nie przeszkadza Ci wcale.... Jak napiszesz kiedyś swój kawałek softu i Ci go zaczną piracić, to możesz sobie robić z tego powodu co Ci się tylko podoba. Możesz założyć piracącym sprawę w sądzie i dochodzić swoich racji tą drogą, albo możesz kupić AK-47 i sprawdzić co się tędy osiągnie, Skoro mowa o AK47: Kałasznikow żyje w zwykłym mieszkaniu w Moskwie bodajże. Amerykanin, który był autorem najbardziej popularnego w tym czasie w armii amerykańskiej karabinu (Thompson M1?? - nie pamiętam niestety) odwiedził go kiedyś i nie był w stanie zrozumieć, czemu to twórca najpopularniejszego karabinu świata żyje w ubóstwie... A chodziło przecież tylko o prawa autorskie i o kopiowanie.... Oba zdarzenia dotyczą Twojego mienia i są jakąś stratą dla Twojej osoby. Jak się ma do tego piractwo, bo o tym mówimy? Czy to, że dzieciak sobie ściągnie grę z netu, której i tak nigdy by nie kupił, jest dla kogokolwiek faktyczną stratą? A nie jest? Czemu w takim razie gry się sprzedaje? I kto je kupuje? Frajerzy? Nie, staram się wytłumaczyć różnicę między kradzieżą samochodu, a "kradzieżą" ciągu bajtów poprzez wykonanie kopii. Różnicę tak oczywistą, że aż trudno mi pojąć jak ktoś jej może nie dostrzegać, ale widocznie nie dla wszystkich. Całe wielkie szczęście, że chociaż sądy i policja ją dostrzegają, bo wtedy chyba trzebaby się było przenieść do jakiegoś innego świata. ????? Wszędzie ludzie mają do piractwa różne podejście. Przeważająca część ma je bardzo słusznie gdzieś, bo nie jest ich sprawą - Podobnie jak wszyscy mają w dupie okradaną na ulicy babcię tak długo, jak długo nie jest to ich własna babcia.... w dodatku gry są drogie, a działania przemysłu rozrywkowego są nastawione zadem do klienta na każdym kroku, co napędza sympatyków piractwa, dając jednocześnie kolejne preteksty do tego typu działań gigantom rozrywki. Ludzi stających tarczą przed wielką korporacją jest niewielu, a że jak zwykle ich najlepiej słychać, to już taka kolej rzeczy. Walczmy z korporacjami okradając je na każdym kroku. |
|
Data: 2009-04-14 15:28:12 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Tue, 14 Apr 2009 15:03:53 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
Nie wiem. Ale rozumiem że jesteś w stanie mnie uspokoić udowadniając, że nie.Myślałem, że dowodzi się winy, a nie niewinności ;) Czemu miałoby mi nie przeszkadzać? Przykład cokolwiek nietrafny. Załóżmy że odnosi się do Ciebie i Ty mieszkasz w bloku razem z dziesięcioma innymi rodzinami. Pracujesz ciężko i uczciwie, kupujesz samochód a "głowy" pozostałych rodzin lekką ręką robią sobie po 7 kopii tegoż samochodu - jedną na każdy dzień tygodnia. Kto im zabroni? Przecież robią kopię "bez uszczerbku" Tym sposobem zamiast jednego samochodu pod blokiem mamy ich 71. Oni mają w dupie serwis bo zanim im się 7 samochodów popsuje to ty na utrzymanie swojego wydasz krocie. Ty wydasz na parking a oni to olewają - jak ktoś ukradnie im samochód to sobie dokopiują dwa nowe :-) Oni wogóle o parkingu nie myślą za to Ty musisz dymać po samochód niewiadomo gdzie bo naokoło nie znalazłeś miejsca, żeby zaparkować. Looz. I ile im kasy w kieszeni zostaje. A ty sobie tyraj dalej. Nie no, spoko, przecież taka sytuacja nie przeszkadza Ci wcale....Nie przeszkadza mi wcale, bo jest niemożliwa. Dlatego, że jest niemożliwa, nie ma jej w przyrodzie. Gdyby była wykonalna, to oczywiście by zachodziła i byłoby tak jak mówisz. I jak każda zaistaniała sytuacja, wymagałaby zwyczajnego dostosowania się do niej, no chyba że jesteś z tych walczących z wiatrakami albo pływających pod prąd. Narazie jednak skupmy się na piractwie, bo porównywanie do różnych rzeczy nie mających totalnie żadnego związku takich jak kradzież to jednak nie moja broszka. Skoro mowa o AK47: Kałasznikow żyje w zwykłym mieszkaniu w Moskwie bodajże. Amerykanin, który był autorem najbardziej popularnego w tym czasie w armii amerykańskiej karabinu (Thompson M1?? - nie pamiętam niestety) odwiedził go kiedyś i nie był w stanie zrozumieć, czemu to twórca najpopularniejszego karabinu świata żyje w ubóstwie...No widzisz, a ktoś jednak te prawa autorskie dziś ma. Ciekawe czemu nie prawowity właściciel? A nie jest? Czemu w takim razie gry się sprzedaje? I kto je kupuje? Frajerzy?Ludzie których na to stać, albo którzy chcą je kupować, bo uważają, że ich twórcy zasługują na wynagrodzenie za swoją pracę. Jest też liczne grono osób, ktore tak nie uważa i ma to gdzieś. (Pomijam już aspekt, że twórcy gier za swoją pracę dostają niewielki odsetek tego, co płacisz w sklepie, ale to już nikomu nie przeszkadza i jest ok) ?????!!!!! Pisałem, ściga się czerpiących korzyści finansowe z piractwa, a nie ludzi w domach. Nikt nie będzie wydawał pieniędzy podatników na ściganie podatników, zwłaszcza gdy szkodliwość społeczna takiego czynu nie istnieje. Walczmy z korporacjami okradając je na każdym kroku.Jest jak jest, a korporacje jak były tak są i będą. I zawsze będą narzekać, że za mało zarabiają. Tak samo jak zawsze było, jest i będzie piractwo, które jest tak stare jak komputery i razem z nimi zdechnie. Jak komuś się to nie podoba, to może sobie poplumkać na grupie - zmieni to dokładnie nic. Piractwo jest potrzebne do tego, żeby sie niektórym w dupach nie poprzewracało. Po rynku PC widać, że gry da się sprzedawać w porywach połowę taniej i dalej na tym zarabiać. Na konsolach piractwa brakuje i efekty widać na załączonym obrazku - mamy rynek na którym cena produktu nie obrazuje jego wartości i rzeczywistych kosztów jego powstania, a jedynie jest arbitralną wartością o treści "ile klient jest w stanie zapłacić". Zupełnie jak wszędzie, gdzie nie ma konkurencji. |
|
Data: 2009-04-14 15:52:00 | |
Autor: CeSaR | |
Kupno - x360 - allegro | |
Nie przeszkadza mi wcale, bo jest niemożliwa. Dlatego, że jest niemożliwa, nie ma jej w przyrodzie. To po kiego podajesz ją jako przykład? No widzisz, a ktoś jednak te prawa autorskie dziś ma. Ciekawe czemu nie prawowity właściciel? Do gier prawa autorskie też ktoś ma. I wcale tego "ktosia" nie trzeba szukać. Ludzie których na to stać, albo którzy chcą je kupować, bo uważają, że ich twórcy zasługują na wynagrodzenie za swoją pracę. Jest też liczne grono osób, ktore tak nie uważa i ma to gdzieś. (Pomijam już aspekt, że twórcy gier za swoją pracę dostają niewielki odsetek tego, co płacisz w sklepie, ale to już nikomu nie przeszkadza i jest ok) Zastępuję w powyższym słowo "gry" na słowa "Porsche 911 model 2009". Nie stać mnie na nie ale chcę je mieć. I uważam że styliści i inżynierowie w Porsche są przepłaceni, co ma wpływ na cenę owego Porsche. Nie zamieżam go odsprzedawać, po użyciu osobiście zdemoluję i oddam gratis do huty, czyli na nim nie zarobię a więc nie będę ścigany za czerpanie korzyści z piactwa o czym piszesz poniżej. Szkodliwość społeczna tego czynu jest niewielka bo Porsche jest niemieckie i nie będzie Niemiec pluł nam w twarz a poza tym jest ładne więc estetyka na naszych ulicach wzrośnie za co powinienem wręcz dostać nagrodę.... Pisałem, ściga się czerpiących korzyści finansowe z piractwa, a nie ludzi w domach. Nikt nie będzie wydawał pieniędzy podatników na ściganie podatników, zwłaszcza gdy szkodliwość społeczna takiego czynu nie istnieje. Walczmy z korporacjami okradając je na każdym kroku.Jest jak jest, a korporacje jak były tak są i będą. I zawsze będą narzekać, że za mało zarabiają. Tak samo jak zawsze było, jest i będzie piractwo, które jest tak stare jak komputery i razem z nimi zdechnie. Jak komuś się to nie podoba, to może sobie poplumkać na grupie - zmieni to dokładnie nic. Piractwo jest potrzebne do tego, żeby sie niektórym w dupach nie poprzewracało. Po rynku PC widać, że gry da się sprzedawać w porywach połowę taniej i dalej na tym zarabiać. Na konsolach piractwa brakuje i efekty widać na załączonym obrazku - mamy rynek na którym cena produktu nie obrazuje jego wartości i rzeczywistych kosztów jego powstania, a jedynie jest arbitralną wartością o treści "ile klient jest w stanie zapłacić". Zupełnie jak wszędzie, gdzie nie ma konkurencji. To już prawie spisek. Jak mniemam masoński. I określonych narodowości. I studentów. I cyklistów. Muszę na pudełku poszukać - pewnie są jakieś szatańskie znaki :-))) C |
|
Data: 2009-04-14 15:56:39 | |
Autor: CeSaR | |
Kupno - x360 - allegro | |
Błąd ortograficzny nie był zamierzony :-)
C |
|
Data: 2009-04-15 07:04:27 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Tue, 14 Apr 2009 15:52:00 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
To po kiego podajesz ją jako przykład?Podałem przykład brnąć w wasz bezdennie głupi tok rozumowania polegający na porównywaniu piractwa do kradzieży. Słowo 'piractwo' widać na nikim nie robiło wrażenia, więc trzeba było puścić w obieg jakieś nowe, które się ludziom źle kojarzy. Szkoda tylko, że potem dwie różne czynności zlewają się ptasim móżdżkom w jedno i kradną potem samochody, uważając, że to to samo co skopiowanie programu. Głupie ludzie legislatory niestety o tym nie wiedzą i bez sensu w prawie rozróżnili te czynności, a to przecież to samo ;) Do gier prawa autorskie też ktoś ma. I wcale tego "ktosia" nie trzeba szukać.To fajnie. YPB? Czy to oznacza, że automatycznie o te prawa autorskie ma prawo walczyć każdy komu się akurat w głowie taki projekt narodzi i wyzywać publicznie obcych sobie ludzi od złodziei (tylko zastanawiam się co ci ludzie dokładnie ukradli, to mi cały czas umyka), gdy jednocześnie nawet nie ma pojęcia czy i jakie prawa autorskie ci ludzie złamali? Zastępuję w powyższym słowo "gry" na słowa "Porsche 911 model 2009". Nie stać mnie na nie ale chcę je mieć.Ilość Porsche w posiadaniu Porsche spadnie wtedy o 1. Czy ta różnica jest naprawdę nie do pojęcia, czy zwyczajnie udajesz głupiego dla podtrzymania jałowej dyskusji? |
|
Data: 2009-04-15 10:41:54 | |
Autor: CeSaR | |
Kupno - x360 - allegro | |
Podałem przykład brnąć w wasz bezdennie głupi tok rozumowania polegający na porównywaniu piractwa do kradzieży. Słowo 'piractwo' widać na nikim nie robiło wrażenia, więc trzeba było puścić w obieg jakieś nowe, które się ludziom źle kojarzy. Szkoda tylko, że potem dwie różne czynności zlewają się ptasim móżdżkom w jedno i kradną potem samochody, uważając, że to to samo co skopiowanie programu. Głupie ludzie legislatory niestety o tym nie wiedzą i bez sensu w prawie rozróżnili te czynności, a to przecież to samo ;) Posłuchaj przyjacielu: patelni z tobą po bruku nie ciągałem i nie toleruję obrażania mnie. Staram się zrozumieć co piszesz. Ptasie móżdżki o głupich ludzi zachowaj sobie dla swojej bliższej rodziny. Jeśli masz brnąć w "wasz bezdennie głupi tok rozumowania" to lepiej nie brnij. Szkoda się męczyć. C |
|
Data: 2009-04-15 11:23:12 | |
Autor: Marcin Gardeła | |
Kupno - x360 - allegro | |
CeSaR wrote:
Posłuchaj przyjacielu: patelni z tobą po bruku nie ciągałem i nie Cesar, ale poczekaj, Paweł Tyll tego nie napisał, a pod jego postem wyświetla mi się twoja odpowiedź, to komu ty odpowiadasz? Z kim ty rozmawiasz? :) -- Diobeu NT650V Deauville '98 GT: Diobeu PL |
|
Data: 2009-04-15 11:37:01 | |
Autor: CeSaR | |
Kupno - x360 - allegro | |
wyświetla mi się twoja odpowiedź, to komu ty odpowiadasz? Z kim ty rozmawiasz? :) Użytkownik "Paweł Tyll" <p@wytnij.75.pl> napisał w wiadomości news:op.usewdpzrdpn5qiofca... On Tue, 14 Apr 2009 15:52:00 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote: i tak dalej..... C |
|
Data: 2009-04-15 13:36:14 | |
Autor: Marcin Gardeła | |
Kupno - x360 - allegro | |
CeSaR wrote:
Użytkownik "Paweł Tyll" <p@wytnij.75.pl> napisał w wiadomości Aaaaa, spoko, przeczytałem "bezdennie głupi tok rozumowania" i "ptasie móżdżki" więc pomyślałem, że gadasz z tym trollem, który z lubością obrażał rozmówców, już nawet nie pamiętam nazwy bo siedzi w worze. Widzę jednak, że troll nie jest osamotniony w używanym słownictwie. To była po prostu delikatna sugestia do użycia plonka, to zdrwosze wyjście. W końcu dyskutujemy o jakichś grach :) Luz, panowie. -- Diobeu NT650V Deauville '98 GT: Diobeu PL |
|
Data: 2009-04-15 13:57:26 | |
Autor: CeSaR | |
Kupno - x360 - allegro | |
Aaaaa, spoko, przeczytałem "bezdennie głupi tok rozumowania" i "ptasie móżdżki" więc pomyślałem, że gadasz z tym trollem, który z lubością obrażał rozmówców, już nawet nie pamiętam nazwy bo siedzi w worze. Widzę jednak, że troll nie jest osamotniony w używanym słownictwie. To była po prostu delikatna sugestia do użycia plonka, to zdrwosze wyjście. W końcu dyskutujemy o jakichś grach :) Luz, panowie. Plonka użyłem podczas nastu już lat usenetu tylko kilka razy. Staram się szanować rozmówcę i jego zdanie nawet, jeśli się z nim nie zgadzam. Jeśli jednak ktoś zaczyna obrażać mnie wtedy troszkę zmieniam zdanie :-) pzdr C |
|
Data: 2009-04-16 18:23:31 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Wed, 15 Apr 2009 13:57:26 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
Jeśli jednak ktoś zaczyna obrażać mnie wtedy troszkę zmieniam zdanie :-)Celowo użyłem wtedy liczby mnogiej. Ty akurat trzymałeś poziom. |
|
Data: 2009-04-16 18:21:32 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Wed, 15 Apr 2009 10:41:54 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
Staram się zrozumieć co piszesz. Ptasie móżdżki o głupich ludzi zachowaj sobie dla swojej bliższej rodziny.Cieszę się, że wziąłeś to do siebie, bo miałem wątpliwości, czy z kradzieżami wszelkich fizycznych rzeczy wyskoczyłeś niechcący, czy specjalnie. Dzięki za ich rozwiazanie. Jeśli masz brnąć w "wasz bezdennie głupi tok rozumowania" to lepiej nie brnij. Szkoda się męczyć.No już nie brnę, ileż można - to ja bardziej chciałem zrozumieć o co samochodowcom chodzi, ale mi się nie udało. Napisałem wszystko na ten temat i dalsza dyskusja nie ma sensu. Jak ktoś chce zrozumieć co pisałem, to sobie bez problemu da radę. Może się z tym zgodzić lub nie. Jeżeli nie bo nie, to przecież jego sprawa. |
|
Data: 2009-04-15 07:06:16 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Tue, 14 Apr 2009 15:52:00 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
Możesz napisać z czym konkretnie się nie zgadzasz, czy tylko tak chciałeś czymś zabłysnąć? (Jeżeli ze wszystkim to jestem ciekaw Twojego punktu widzenia w tym kontekście)Jest jak jest, a korporacje jak były tak są i będą. I zawsze będą narzekać, że za mało zarabiają. Tak samo jak zawsze było, jest i będzie piractwo, które jest tak stare jak komputery i razem z nimi zdechnie. Jak komuś się to nie podoba, to może sobie poplumkać na grupie - zmieni to dokładnie nic. Piractwo jest potrzebne do tego, żeby sie niektórym w dupach nie poprzewracało. Po rynku PC widać, że gry da się sprzedawać w porywach połowę taniej i dalej na tym zarabiać. Na konsolach piractwa brakuje i efekty widać na załączonym obrazku - mamy rynek na którym cena produktu nie obrazuje jego wartości i rzeczywistych kosztów jego powstania, a jedynie jest arbitralną wartością o treści "ile klient jest w stanie zapłacić". Zupełnie jak wszędzie, gdzie nie ma konkurencji.To już prawie spisek. Jak mniemam masoński. I określonych narodowości. I studentów. I cyklistów. |
|
Data: 2009-04-15 08:05:24 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll pisze:
On Tue, 14 Apr 2009 15:52:00 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote: Po co dyskutowac ... z kims kto zlodziejstwo uwaza za normalne. Ciekawe a okradanie pisarzy przez kserowanie ksiazek tez jest w porzadku? A wykorzystanie cudzych tresci zdjec na wlasnej stronei www tez jest ok ? |
|
Data: 2009-04-15 08:37:04 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Wed, 15 Apr 2009 08:05:24 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Po co dyskutowac ... z kims kto zlodziejstwo uwaza za normalne.Otwórz słownik, sprawdź znaczenie słowa którego nieodpowiednio używasz. Albo powiedz co kradną ci twoi złodzieje. Rozumiem, że wpadają do sklepu i wynoszą gry w pudełkach, przez co sklep ponosi wymierne straty? Ciekawe a okradanie pisarzy przez kserowanie ksiazek tez jest w porzadku?Oczywiście, że jest. Jest nawet zgodne z prawem. To tylko lobby software'owe przepchnęło przepisy, gdzie wykorzystywanie na uzytek własny oprogramowania nie jest dozwolone bez licencji. Oczywiście kserowanie książek, by potem sprzedawać je w celu osiągnięcia korzyści majątkowych jest naruszeniem odpowiedniej ustawy, a co za tym idzie karane. Z upublicznionych dzieł każdy może korzystać. W ten sposób działają biblioteki (słyszałeś o czymś takim, nie? To takie miejsce, gdzie się wypożycza książki), gdzie często można również pożyczyć płyty CD z muzyką i inne utwory, z których społeczeństwo może bezpłatnie korzystać. Prawa autorskie chronią prawo do powielania danego dzieła i czerpania z niego korzyści finansowych - nie dyktują kto może korzystać z tego utworu (o ile wszedł legalnie w posiadanie nośnika z utworem który powstał z poszanowaniem praw autorskich autora), jak również nie zabraniają ci go wyrzucić do śmieci lub wyjść przed dom i komuś oddać lub pożyczyć - pilnują tylko, by autor został autorem, i by to autor czerpał korzyści finansowe ze swojego dzieła, o ile takie występują. Z drugiej strony przepisy mówią o tym, że masz święte prawo do wykonania kopii zapasowej nabytego oprogramowania na użytek własny. Dlaczego bronisz jakichś praw wielkiej korporacji, gdy ta sama wielka korporacja sika na twoje prawa? Zgadnij co się stanie, gdy twój klocbox 3.60 porysuje, jak to czasem ma w zwyczaju, twoją ultra-fajną grę za 250 PLN? Stanie się tyle, że będziesz mógł iść do sklepu i kupić ją jeszcze raz. A wykorzystanie cudzych tresci zdjec na wlasnej stronei www tez jest ok ?Na komercyjnych stronach www powstałych w celach zarobkowych oczywiście nie. Na innych jest to już conajmniej dyskusyjne. |
|
Data: 2009-04-15 09:01:33 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll pisze:
On Wed, 15 Apr 2009 08:05:24 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote: Czy jestes głupcem? Napisz do Mickiewicza ze "zadnej kradziezy duszy" nie było "bo tak", bedziesz kiedys tworca bedziesz gadał inaczej. Tak ci twoi kolesie zlodzieje okradaja dzisiatki rodzin z chleba |
|
Data: 2009-04-15 10:18:38 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Wed, 15 Apr 2009 09:01:33 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Czy jestes głupcem? Napisz do Mickiewicza ze "zadnej kradziezy duszy" nie było "bo tak",To nie jest kącik poezji tylko grupa dyskusyjna. Piszemy tu w języku polskim i używamy słów zgodnie z ich znaczeniem. Odszukaj w słowniku słowo kradzież. Ostatni raz zwracam ci na to uwagę, jak chcesz to rób dalej z siebie analfebetę. bedziesz kiedys tworca bedziesz gadał inaczej.Ależ jestem. I oprogramowanie które tworzyłem rozdawałem za darmo - wystarczyła mi sama satysfakcja, że ktoś ma pożytek z mojej pracy. Podobnie jak kiedyś wielu wielkich artystów w zamierzchłych już dziś czasach. Podobnie jak wielu twórców w dzisiejszych czasach. Dzięki takim ludziom powstał Internet, UNIX, usenet i wiele innych rzeczy, które umożliwiają prowadzenie tej dyskusji. Ludzie wydający cracki do gier, ripujący filmy z DVD, czy ripujący muzykę nie robią tego dla pieniędzy, i nic, oprócz satysfakcji i ryzyka, że ich pozwie biedny wydawca, z tego nie mają. Ty zaś jesteś z tych, którzy by wszystko chcieli kontrolować i za wszystko brać pieniądze - pewnie jest to jakiś sposób na życie. Ludzie twojego pokroju wymyślili patenty w stylu telewizorów, które nie pozwalają zmienić kanału, gdy aktualnie nadawane są reklamy (akurat pozostało to patentem i nie zostało wprowadzone w życie) - co doszło do skutku w postaci odpowiednich segmentów na DVD/Bluray, których nie da się przewinąć. Mokrym snem ludzi takich jak ty jest zabronić oglądającemu wyjść w tym czasie do kuchni po kanapkę, czy do łazienki, a w ramach gier usunięcie z pudełek jakichkolwiek nośników, byś kupionej przez siebie gry nie mógł przypadkiem sprzedać komuś innemu, albo pożyczyć znajomemu. I różnica między grą a filmem, muzyką czy książką nie jest aż tak potężna, by te dzieła traktować inaczej. Tak ci twoi kolesie zlodzieje okradaja dzisiatki rodzin z chlebaTak. Jasne. Oczywiście. Co się stało z bibliotekami i kserowaniem? Już się argumencik przestał podobać? Post temu był taki fajny... Poczytaj wywiady z autorem Braida w temacie kto kogo okrada. Zrobił genialną grę i zarobił na niej pieniądze. Szkoda, że ciężka praca microsoftu polegająca na udostępnieniu jej w Xbox Live (za którego utrzymanie i tak płacą fra...w sensie użytkownicy) była warta więcej niż praca samego autora. |
|
Data: 2009-04-15 10:19:18 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll pisze:
On Wed, 15 Apr 2009 09:01:33 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote: Bede nazywał zlodzei po imieniu.
Widac tyle było warte |
|
Data: 2009-04-15 10:24:04 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Wed, 15 Apr 2009 10:19:18 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
(crap)Dobra, obiecałem sobie już wcześniej, ale w sumie teraz to już styknie. *PLONK* |
|
Data: 2009-04-15 10:35:35 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll pisze:
On Wed, 15 Apr 2009 10:19:18 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote: PHiii zlodziej sie oburzył. A kogo obchodzi co ty tam sobie w studnie wrzucasz i ci chlupie. |
|
Data: 2009-04-11 21:32:53 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Meanthord pisze:
Dopoki nowosci beda kosztowaly 200 zl, a ludzie beda smiesznie zarabiac, dopoty moralnosc bedzie zostawiana w szafce. Co do banow, to raczej mozna sie od tego ochronic stosujac rozne zabezpieczenia (patche na obrazy gier, nie granie w nowosci przed premiera itd.) Dopoki dziewczyny przed łózkiem chca isc na lody dopóty bede gwałcił a co. |
|
Data: 2009-04-11 22:33:11 | |
Autor: Paweł Tyll | |
Kupno - x360 - allegro | |
On Sat, 11 Apr 2009 21:32:53 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
No no, unormujmy wreszcie te przepisy prawa. Ja bym do jednego worka wrzucił:Dopoki nowosci beda kosztowaly 200 zl, a ludzie beda smiesznie zarabiac, dopoty moralnosc bedzie zostawiana w szafce.Dopoki dziewczyny przed łózkiem chca isc na lody dopóty bede gwałcił a co. - Ściągnięcie piosenki z Internetu - Gwałt na nieletniej osobie - Przerobienie konsoli - Morderstwo pierwszego stopnia Za te dawałbym po dożywociu. - Kradzież lizaka ze sklepu - Pożyczenie gry od znajomego - Kupienie używanej gry na allegro To lżejsze przestępstwa, więc po 15 lat. Rozpędź się, ściana sama się znajdzie. |
|
Data: 2009-04-12 21:14:48 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
Kupno - x360 - allegro | |
Paweł Tyll pisze:
On Sat, 11 Apr 2009 21:32:53 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote: Jestes debilem ? Sprytny sposob na pokazanie bycia "troche zlodziejem" |
|
Data: 2009-04-11 23:55:27 | |
Autor: Meanthord | |
Kupno - x360 - allegro | |
Jan Strybyszewski pisze:
Meanthord pisze: Nie sprowadzaj do banalu ani frazesow. M. |