Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gry.konsole   »   Kupno - x360 - allegro

Kupno - x360 - allegro

Data: 2009-04-11 12:10:13
Autor: Meanthord
Kupno - x360 - allegro
Moltisanti pisze:
Witam,
Tak sobie patrze na allegro na ogloszenia - dzial x360, i co widze? Dzial opanowany przez majsterkowiczow :)

Czlowiek nie moze powybierac w "normalnych" konsolach
bo zdecydowana wiekszosc to jakies ixtremy i inne dzikie weze.

Zapytam z czystej ciekawosci, bo z tego co pamietam byly problemy z live`em na piratach, bany itp. rozumiem ze sie z tym juz uporali?
Swoja droga ciekawe zjawisko, na zagranicznych serwisach proporcje nieco inne, u nas wystarczy wejsc na allegro i juz mamy przekroj spoleczenstwa i zarys mentalnosci polskich graczy :)

Dopoki nowosci beda kosztowaly 200 zl, a ludzie beda smiesznie zarabiac, dopoty moralnosc bedzie zostawiana w szafce. Co do banow, to raczej mozna sie od tego ochronic stosujac rozne zabezpieczenia (patche na obrazy gier, nie granie w nowosci przed premiera itd.)

Pozdr.
Meanthord

Data: 2009-04-11 14:05:30
Autor: Moltisanti
Kupno - x360 - allegro

Uzytkownik "Meanthord" :

Dopoki nowosci beda kosztowaly 200 zl, a ludzie beda smiesznie zarabiac, dopoty moralnosc bedzie zostawiana w szafce.

No dobrze, kwestie zarobkow czy tez cen gier pomijam bo to argumenty stare jak swiat i temat oczywisty. Temat piractwa znam w zasadzie od poczatku jego isntnienia w PL. Znam takich ktorzy zarabiaja kupe kasy i piraca, jak i tych ktorym ledwo starcza do 1-ego a z roznych powodow omijali gieldy itp. miejsca gdzie mogli by sie 10x zastanowic nad
"oszczednosciami", takze reguly nie ma. Natomiast mi tu chodzi o samo allegro, ktore to wplywa dosyc konkretnie w temacie piractwa, zaglada tam mase osob, tatusie, mamusie czy tez male dzieci ktore juz zaczynaja kombinowac po takich wspanialomyslnych opisach, a to najmlodsze pokolenie powinno byc wolne od tego co bylo normalne kilkanascie lat temu. Dzis zostaja tylko gieldy, ew. sciaganie z netu. Na allegro nie powinno byc nic zwiazanego z
racji swojej popularnosci z zachecaniem do piracenia - jezeli oczywiscie komus na tym zalezy

Znam osoby ktore nie maja za wiele doczynienia z konsolami i sa w stanie placic za gry wysokie ceny, nie bawiac sie w przerobki, a wchodzac w jakby nie bylo w dosyc popularne miejsce, na dzien dobry stawiani sa pod sciana. Zaczynaja sie zastanawiac i liczyc, zachecani z kazdej strony samymi pozytywami. Smieszna jest jedynie pseudo walka z piractwem w PL gdzie takie kwiatki mozna zaobserwowac w miejscach najbardziej popularnych. Pozdr.
Moltisanti

Data: 2009-04-11 16:17:00
Autor: Marcin Gardela
Kupno - x360 - allegro
Moltisanti wrote:
Natomiast mi tu chodzi o samo allegro, ktore to wplywa
dosyc konkretnie w temacie piractwa, zaglada tam mase osob,
tatusie, mamusie czy tez male dzieci ktore juz zaczynaja kombinowac
po takich wspanialomyslnych opisach, a to najmlodsze pokolenie
powinno byc wolne od tego co bylo normalne kilkanascie lat temu.
Dzis zostaja tylko gieldy, ew.
sciaganie z netu. Na allegro nie powinno byc nic zwiazanego z
racji swojej popularnosci z zachecaniem do piracenia - jezeli
oczywiscie komus na tym zalezy

Cos w tym jest co piszesz, ale czego sie spodziewasz? Ze allegro zabroni wystawiac aukcje z xboxami z ixtreme czy jak mu tam? Dopki cos jest legalne mozna to wystawiac, jak stanie sie nielegalne to nie bedzie wolno. Nie idzmy znowu w  drugim kierunku, gdzie prawnie nie bedzie wolno przerabiac konsoli, pozyczac jej koledze, czy pozyczac gier od kolegw bo tego zabroni licencja, a konsola nie bedzie tak naprawde moja wlasnoscia, tylko producenta (konsola czy kazdy inny sprzet). Wlasnie dzis pozyczylem od kumpla Assassin Creed PL, producent gry na pewno nie zarobi na mnie bo jej po prostu nie kupie, zagram w pozyczona kopie, skoncze i oddam. Czy jestem piratem? Chcialbys zeby to bylo nielegalne? Wiem, to troszke inna para kaloszy, ja ja zwyczajnie pozyczylem, do nikogo nie mrugam, nie udaje, ze jestem legalny, a o to jak rozumiem ci chodzi z tym allegro, tak?

Znam osoby ktore nie maja za wiele doczynienia z konsolami i
sa w stanie placic za gry wysokie ceny, nie bawiac sie w przerobki,
a wchodzac w jakby nie bylo w dosyc popularne miejsce,
na dzien dobry stawiani sa pod sciana. Zaczynaja sie
zastanawiac i liczyc, zachecani z kazdej strony samymi pozytywami.

Ja mam nieprzerobionego 360 i gry oryginalne, wchodze na allegro czesto i nie jestem stawiany pod sciana, troszke mnie smiesza te aukcje z przerbkami, troszke kiwam z politowaniem a troszke sie usmiecham, bo sam kiedys gralem na piratach.

Smieszna jest jedynie pseudo walka z piractwem w PL gdzie takie
kwiatki mozna zaobserwowac w miejscach najbardziej popularnych.

Ale jakie kwiatki? Przerbka konsoli nie jest nielegalna, program emule tez nie jest zabroniony.

--
Diobeu
NT650V Deauville '98
GT: Diobeu PL

Data: 2009-04-11 18:39:56
Autor: Moltisanti
Kupno - x360 - allegro

Uzytkownik "Marcin Gardela" :


Smieszna jest jedynie pseudo walka z piractwem w PL gdzie takie
kwiatki mozna zaobserwowac w miejscach najbardziej popularnych.

Ale jakie kwiatki? Przerbka konsoli nie jest nielegalna, program emule tez nie jest zabroniony.


Akurat to ze prawo czegos nie zabrania nie jest zadnym argumentem
i nie zwalnia od swobody racjonalnego myslenia czy tez wyrazania opini
, nie oznacza tez ze jest dobre, prawo czesto jest debilne do potegi,
wystarczy prowadzic jakikolwiek
biznes aby sie o tym przekonac na wszystkie mozliwe sposoby, ale
oczywiscie w mysl zasady - co nie jest zabronione jest dozwolone.


Szczerze to mnie to ani ziebi ani grzeje, sam nigdy nie bylem aniolkiem,
ale zwyczajnie sprzedawanie przerobionych konsol to ewidentnie uklon
w strone piractwa i zachecanie do tego osob ktore wczesniej nie wiedzialy
ze mozna grac za pare zl. Tylko o to mi chodzi.

Niech sobie piraca ile wlezie, ale jak czytam o jakis pseudo akcjach
allegro, chwalacych sie na lewo i prawo jakimis umowami z producentami,
a jednoczesnie widze zachecanie do piracenia w postaci takich aukcji to jest
to smieszne.

Kiedys sie nie pisalo tyle o piractwie, pseudo akcjach policji i innych
wypocinach redaktorkow, dzis jest wielki szum przy byle okazji, a
najwiekszy bazar internetowy do ktorego ma dostep kazdy z najmniejszej
mozliwej dziury w Polsce jest bombardowany ogloszeniami typu kup
konsole i graj za 10zl w nowosci. Smiech.

Pozdr.
Moltisanti

Data: 2009-04-11 19:47:42
Autor: Marcin Gardela
Kupno - x360 - allegro
Moltisanti wrote:
Kiedys sie nie pisalo tyle o piractwie, pseudo akcjach policji i
innych wypocinach redaktorkow, dzis jest wielki szum przy byle
okazji, a najwiekszy bazar internetowy do ktorego ma dostep kazdy z
najmniejszej mozliwej dziury w Polsce jest bombardowany
ogloszeniami typu kup konsole i graj za 10zl w nowosci. Smiech.

A sa takie aukcje? Graj za 10 zl w nowosci? No to faktycznie niezle :)


--
Diobeu
NT650V Deauville '98
GT: Diobeu PL

Data: 2009-04-11 21:34:43
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Moltisanti pisze:

Uzytkownik "Marcin Gardela" :


Smieszna jest jedynie pseudo walka z piractwem w PL gdzie takie
kwiatki mozna zaobserwowac w miejscach najbardziej popularnych.

Ale jakie kwiatki? Przerbka konsoli nie jest nielegalna, program emule tez nie jest zabroniony.


Akurat to ze prawo czegos nie zabrania nie jest zadnym argumentem
i nie zwalnia od swobody racjonalnego myslenia czy tez wyrazania opini
, nie oznacza tez ze jest dobre, prawo czesto jest debilne do potegi,
wystarczy prowadzic jakikolwiek
biznes aby sie o tym przekonac na wszystkie mozliwe sposoby, ale
oczywiscie w mysl zasady - co nie jest zabronione jest dozwolone.

Wszyscy ktrym to nie przeszkadza nawet niech nie wspominaja o braku polskiego Liva, piraci okradaja innych graczy trzeba to powiedziec jasno.




Data: 2009-04-14 13:47:32
Autor: CeSaR
Kupno - x360 - allegro
Kiedys sie nie pisalo tyle o piractwie, pseudo akcjach policji i innych
wypocinach redaktorkow, dzis jest wielki szum przy byle okazji, a
najwiekszy bazar internetowy do ktorego ma dostep kazdy z najmniejszej
mozliwej dziury w Polsce jest bombardowany ogloszeniami typu kup
konsole i graj za 10zl w nowosci. Smiech.

Allegro jest odzwierciedleniem oglnego podejscia naszego spoleczenstwa do wielu drazliwych tematw.
Konsole i gry za 10zl to jedno - mruganie okiem w majestacie prawa.
Druga ciekawa kategoria to motoryzacja. Wszystkie samochody to nwki sztuki z zerowymi przebiegami.
Handlarze juz nawet nie za specjalnie ukrywaja swoje przekrety. Poszukaj czasami kogos handlujacego samochodami i majacego sporo aukcji. Ostatnio przez zupelny przypadek trafilem na gosci (rznych), ktrzy w ofercie mieli samochody a w zakonczonych aukcjach kupowali czesci przez zupelny przypadek dokladnie do tych samochodw, ktre wlasnie sprzedawali. Nie musze dodawac, ze samochody byly bezwypadkowe :-)
Allegro jest troche paserskie niestety. Ale pewnie w majestacie prawa :-)

C

Data: 2009-04-11 21:31:16
Autor: Bartek
Kupno - x360 - allegro
By 11 kwiecie (sobota) gdy o godz. 16:17 Marcin Gardela napisa/a:


Ale jakie kwiatki? Przerbka konsoli nie jest nielegalna, program emule tez nie jest zabroniony.

Na pewno? OIDP to MS banowal konsole ludzi, ktorzy tylko zmieniali/wyciszali
swoje wiatraki by im nie buczaly, nie wspominajac o przerobkach samych
konsol.


--
Pozdrawiam, Bartek
PS3 baribal73_PL | X360 baribal73 PL

Data: 2009-04-13 13:47:16
Autor: Marcin Gardea
Kupno - x360 - allegro
Bartek wrote:
Ale jakie kwiatki? Przerbka konsoli nie jest nielegalna, program
emule tez nie jest zabroniony.

Na pewno? OIDP to MS banowal konsole ludzi, ktorzy tylko
zmieniali/wyciszali swoje wiatraki by im nie buczaly, nie
wspominajac o przerobkach samych konsol.

Ale to nie jest jednoznacznie z nielegalnoci, ban to zakaz korzystania z usugi, pewnie zamanie warunkw wiadczenia usugi czy co.

--
Diobeu
NT650V Deauville '98
GT: Diobeu PL

Data: 2009-04-11 14:31:04
Autor: Marian
Kupno - x360 - allegro
Meanthord wrote:

    Dopoki nowosci beda kosztowaly 200 zl, a ludzie beda smiesznie zarabiac, dopoty moralnosc bedzie zostawiana w szafce.

To moze neich ludzie przestana smeisznie zarabiac i wezma sie do roboty? Albo niech nie kupuja konsol, skoro nie stac ich na gry. Niech sobie ci bez moralnosci graja na pecetach - tam gry sa tansze.

Data: 2009-04-11 22:28:53
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Sat, 11 Apr 2009 14:31:04 +0200, Marian <mariankowalski@amorki.pl>  wrote:
To moze neich ludzie przestana smeisznie zarabiac i wezma sie do roboty?  Albo niech nie kupuja konsol, skoro nie stac ich na gry. Niech sobie ci  bez moralnosci graja na pecetach - tam gry sa tansze.
Z ciekawości, co Cię to obchodzi co robią inni ze swoimi konsolami, oraz  jak zarabiają? To w jakiś sposób Twoja sprawa? Napisz może jeszcze, że to  przez nich gry są takie drogie, że przez nich nie ma live w PL i rzuć pare  innych frazesów? A potem zastanówmy się przez kogo w takim razie gry są  takie drogie na PS3? Pewnie przez tych złodziei co kupują używane gry,  albo tych niemoralnych przestępców, co pożyczają lub wymieniają się grami!  Ja bym ich wszystkich rozstrzelał. Kilka razy.

Data: 2009-04-11 22:39:42
Autor: Marian
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll wrote:
On Sat, 11 Apr 2009 14:31:04 +0200, Marian <mariankowalski@amorki.pl> wrote:
To moze neich ludzie przestana smeisznie zarabiac i wezma sie do roboty? Albo niech nie kupuja konsol, skoro nie stac ich na gry. Niech sobie ci bez moralnosci graja na pecetach - tam gry sa tansze.
Z ciekawości, co Cię to obchodzi co robią inni ze swoimi konsolami, oraz jak zarabiają?

W kontekscie "malo zarabiam, to przerobie konsole i bede gral w piraty" to mnie to interesuje. Bo ja kupuje oryginaly i nie podoba mi sie, ze ktos przerabia konsole zeby grac w piraty. Tak samo jak nie podoba mi sie to, ze ktos kradnie samochody. A ktos inny sprzedaje narkotyki dzieciom.

To w jakiś sposób Twoja sprawa? Napisz może jeszcze, że to przez nich gry są takie drogie,

Nie przez nich. Gry kosztuja tyle, po ile chce je sprzedawac wlasciciel.

że przez nich nie ma live w PL i rzuć pare innych frazesów? A potem zastanówmy się przez kogo w takim razie gry są takie drogie na PS3? Pewnie przez tych złodziei co kupują używane gry, albo tych niemoralnych przestępców, co pożyczają lub wymieniają się grami! Ja bym ich wszystkich rozstrzelał. Kilka razy.

A teraz lyknij proszki na glowe, bo zapomniales i przestaja dzialac.

Data: 2009-04-11 22:54:30
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Sat, 11 Apr 2009 22:39:42 +0200, Marian <mariankowalski@amorki.pl>  wrote:
W kontekscie "malo zarabiam, to przerobie konsole i bede gral w piraty"  to mnie to interesuje. Bo ja kupuje oryginaly i nie podoba mi sie, ze  ktos przerabia konsole zeby grac w piraty. Tak samo jak nie podoba mi  sie to, ze ktos kradnie samochody. A ktos inny sprzedaje narkotyki  dzieciom.
No to pozostaje Ci uważać, przerobiona konsola sąsiada zniszczy Twój  samochód albo zabije Twoje dziecko. Możesz też prewencyjnie uderzyć  pierwszy, kup broń i strzelaj do piratów. W końcu robią Tobie krzywdę.

Data: 2009-04-11 22:55:06
Autor: Marian
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll wrote:
Możesz też prewencyjnie uderzyć pierwszy, kup broń i strzelaj do piratów.

Bede popieral akcje antypitrackie, te wymierzone w handlarzy na duza skale.

Data: 2009-04-11 23:18:01
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Sat, 11 Apr 2009 22:55:06 +0200, Marian <mariankowalski@amorki.pl>  wrote:
Możesz też prewencyjnie uderzyć pierwszy, kup broń i strzelaj do  piratów.
Bede popieral akcje antypitrackie, te wymierzone w handlarzy na duza  skale.
Słusznie. Zarabianie na piractwie powinno być już jak najbardziej karane.  Co innego skorzystać na użytek własny, a co innego zarabiać na cudzej  pracy. Cieszę się, że (chyba) to rozumiesz.

Data: 2009-04-14 09:21:04
Autor: Catalyst
Kupno - x360 - allegro

"Marian" <mariankowalski@amorki.pl> wrote in message news:grr06f$u1e$1news.onet.pl...
Bede popieral akcje antypitrackie, te wymierzone w handlarzy na duza skale.

Buehehe - no to mają poparcie - lol

A ja ostatnio przerobilem X'a - z tym, że jeszcze nie odpaliłem na nim żadnego pirata, mam ok. 25 gier oryginalnych z czego połowy jeszcze nie skończyłem a zanim to nastąpi to obecne nowości będą w cenie <100 pln. I tak się to u mnie kręci od dawna, czasem kupie/dostanę nowość w dniu premiery.

Nie potępiam piracenia - było by to obłudne bo KAŻDY z nas ma coś na sumieniu i nie pierdolcie jacy jesteście święci (czy to pirackie mp3/divxy czy nieopłacony abonament na radio/tv czy piracka NAVi w samochodzie albo złamany kod zabezpieczający w radiu).

Ci co rzucają gromy na piratów to obłudne do kwadratu zakłamańce. Nie chcesz - nie graj na verbatimach ale nie udawaj świętego.

C

Data: 2009-04-14 09:37:45
Autor: Cubituss
Kupno - x360 - allegro

Nie potępiam piracenia - było by to obłudne bo KAŻDY z nas ma coś na sumieniu

Zanegowałeś właśnie sens istnienia systemów prawnych.

Ci co rzucają gromy na piratów to obłudne do kwadratu zakłamańce. Nie chcesz - nie graj na verbatimach ale nie udawaj świętego.

Nie mierz innych swoją miarą.

C.

Data: 2009-04-14 09:43:22
Autor: Catalyst
Kupno - x360 - allegro

"Cubituss" <kathew@aster.pl> wrote in message news:gs1ega$p84$1cougar.axelspringer.pl...
Zanegowałeś właśnie sens istnienia systemów prawnych.
Możesz napisać rozprawę na ten temat.

Nie mierz innych swoją miarą.

Znaczy się co - jestem obłudnym zakłamańcem czy nie bo się chyba zagubiłeś w sarkaźmie.
Zdaj maturę z polskiego i pisz z sensem. A na takich uczciwych nabywców jak Ty najlepszy jest nalot z kontrolą oprogramowania wtedy wychodzi co się w takich sanktuariach prawości znajduje - na grupie możesz pisać wszystko nt. swojej świętości.

C

Data: 2009-04-14 11:21:03
Autor: Cubituss
Kupno - x360 - allegro
Zanegowałeś właśnie sens istnienia systemów prawnych.
Możesz napisać rozprawę na ten temat.

Wiem, że mogę.

Znaczy się co - jestem obłudnym zakłamańcem czy nie bo się chyba zagubiłeś w sarkaźmie.

Znaczy się to, co napisałem.

Zdaj maturę z polskiego i pisz z sensem. A na takich uczciwych nabywców jak Ty najlepszy jest nalot z kontrolą oprogramowania wtedy wychodzi co się w takich sanktuariach prawości znajduje - na grupie możesz pisać wszystko nt. swojej świętości.

Zapraszam.

C.

Data: 2009-04-14 15:34:49
Autor: Marian
Kupno - x360 - allegro
Catalyst wrote:

Nie potępiam piracenia

to zle

- było by to obłudne bo KAŻDY z nas ma coś na sumieniu

dawne czasy, a ludzie co zrozumieli - zmienili sie

i nie pierdolcie jacy jesteście święci (czy to pirackie

swiety jest papiez, ja jestem normalny

mp3/divxy

Mam kolekcje mp3, owszem, zadnego nie kupilem jako mp3, wszystkie zripowalem z wlasnych plyt i moze pare plyt od siostry tez.

po za tym nie mieszaj praw autorskich i odpowiedzialnosci cywilnej za nieprzestrzeganie z odpowiedzialnoscia karna za to co jest przewidziane za oprogramowanie.

moze sie wydawac ten podzial za niesluszny ale taki jest.

czy nieopłacony abonament na radio/tv czy piracka NAVi w samochodzie albo złamany kod zabezpieczający w radiu).

Nie osadzaj wszystkich po sobie.

Ci co rzucają gromy na piratów to obłudne do kwadratu zakłamańce.

Bo tak ci sie wydaje.

Nie chcesz - nie graj na verbatimach ale nie udawaj świętego.

Nikt nie udaje.

Data: 2009-04-14 15:41:23
Autor: Catalyst
Kupno - x360 - allegro

"Marian" <mariankowalski@amorki.pl> wrote in message news:gs23g8$f1i$1news.onet.pl...
Nikt nie udaje.

Pitolić na usenecie można wszystko - ja też nie mam nic a nic co łamie prawo autorskie. NIC

C

Data: 2009-04-12 21:07:42
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll pisze:
On Sat, 11 Apr 2009 22:39:42 +0200, Marian <mariankowalski@amorki.pl> wrote:
W kontekscie "malo zarabiam, to przerobie konsole i bede gral w piraty" to mnie to interesuje. Bo ja kupuje oryginaly i nie podoba mi sie, ze ktos przerabia konsole zeby grac w piraty. Tak samo jak nie podoba mi sie to, ze ktos kradnie samochody. A ktos inny sprzedaje narkotyki dzieciom.
No to pozostaje Ci uważać, przerobiona konsola sąsiada zniszczy Twój samochód albo zabije Twoje dziecko. Możesz też prewencyjnie uderzyć pierwszy, kup broń i strzelaj do piratów. W końcu robią Tobie krzywdę.

Tak piraci okradaja mnie, to dzieki tym zlodziejom nie mam polskiego komenatrza w fifie na PSP

Data: 2009-04-12 21:29:43
Autor: babmar
Kupno - x360 - allegro
Jan Strybyszewski pisze:
Paweł Tyll pisze:
On Sat, 11 Apr 2009 22:39:42 +0200, Marian <mariankowalski@amorki.pl> wrote:
W kontekscie "malo zarabiam, to przerobie konsole i bede gral w piraty" to mnie to interesuje. Bo ja kupuje oryginaly i nie podoba mi sie, ze ktos przerabia konsole zeby grac w piraty. Tak samo jak nie podoba mi sie to, ze ktos kradnie samochody. A ktos inny sprzedaje narkotyki dzieciom.
No to pozostaje Ci uważać, przerobiona konsola sąsiada zniszczy Twój samochód albo zabije Twoje dziecko. Możesz też prewencyjnie uderzyć pierwszy, kup broń i strzelaj do piratów. W końcu robią Tobie krzywdę.

Tak piraci okradaja mnie, to dzieki tym zlodziejom nie mam polskiego komenatrza w fifie na PSP

Języków się ucz i będziesz miał komfort grania, albo wyrzuć psp

Data: 2009-04-12 22:40:37
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
babmar pisze:

Języków się ucz i będziesz miał komfort grania, albo wyrzuć psp

Phii rady od zlodzieja tez mi  nowosci.

Data: 2009-04-13 13:49:23
Autor: Marcin Gardeła
Kupno - x360 - allegro
Marian wrote:
To w jakiś sposób Twoja sprawa? Napisz może jeszcze, że
to przez nich gry są takie drogie,

Nie przez nich. Gry kosztuja tyle, po ile chce je sprzedawac
wlasciciel.

Chyba raczej po tyle, ile jesteśmy gotowi za nie zapłacić. Jakbyśmy sie wszyscy zmówili i nie kupili nic przez pół roku to może ceny by spadły? :)

--
Diobeu
NT650V Deauville '98
GT: Diobeu PL

Data: 2009-04-11 22:41:15
Autor: Dysiek
Kupno - x360 - allegro
Z ciekawoci, co Ci to obchodzi co robi inni ze swoimi konsolami, oraz jak zarabiaj? To w jaki sposb Twoja sprawa? Napisz moe jeszcze, e to przez nich gry s takie drogie, e przez nich nie ma live w PL i rzu pare innych frazesw?

To nie frazesy.

A potem zastanwmy si przez kogo w takim razie gry s  takie drogie na PS3?

Poniewaz grono odbiorcow PS3 jest waskie. X360 tez jest waskie, ale przez piratow staje sie jeszcze wezsze.

Dysiek

Data: 2009-04-11 22:51:31
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Sat, 11 Apr 2009 22:41:15 +0200, Dysiek <brak@brak.pl> wrote:
Poniewaz grono odbiorcow PS3 jest waskie. X360 tez jest waskie, ale przez
piratow staje sie jeszcze wezsze.
Rozumiem, że dysponujesz odpowiednimi danymi potwierdzającymi to śmiałe  wynurzenie? Ile jest przerobionych konsol na świecie, ile gier kupiliby  posiadacze przerobionych konsol, gdyby nie mieli opcji ich przerobienia?  Takie tam podstawy.

Data: 2009-04-11 22:56:23
Autor: Dysiek
Kupno - x360 - allegro
Poniewaz grono odbiorcow PS3 jest waskie. X360 tez jest waskie, ale przez
piratow staje sie jeszcze wezsze.

Rozumiem, e dysponujesz odpowiednimi danymi potwierdzajcymi to miae wynurzenie? Ile jest przerobionych konsol na wiecie, ile gier kupiliby posiadacze przerobionych konsol, gdyby nie mieli opcji ich przerobienia? Takie tam podstawy.

Nie mam wprawdzie statystyk, ale zaprzeczac, ze  w PL piractwo jest powszechne to tak jakby twierdzic,  ze Kopernik byla kobieta.

Dysiek

Data: 2009-04-11 23:26:43
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Sat, 11 Apr 2009 22:56:23 +0200, Dysiek <brak@brak.pl> wrote:
Nie mam wprawdzie statystyk, ale zaprzeczac, ze  w PL piractwo jest
powszechne to tak jakby twierdzic,  ze Kopernik byla kobieta.
A skąd wiesz, że jest powszechne? Rozumiem, że dysponujesz odpowiednimi  danymi potwierdzającymi to kolejne śmiałe wynurzenie? Ile jest  przerobionych konsol w Polsce? Jaki to odsetek sprzedanych w sumie?  Podpowiem, że takimi danymi nie dysponują ani wydawcy gier, ani Microsoft  (w końcu gdyby dysponowali, to wszystkie konsole zostałyby zbanowane, a  lista numerów seryjnych tych konsol zmieściłaby się na dysku z grą, by  nawet offline nie dało się na niej grać). Żadna normalna firma nie weźmie  pod uwagę czynnika takiego jak piractwo przy planach dotyczących jakiegoś  tytułu; to jest szczególne zjawisko, które nie przynosi bezpośrednio strat  firmie, jak również nie przeszkadza jej zarabiać na tym co robi. Całe  płacze o piractwo sprowadzają się tylko do tego, że każdy chciałby  zarabiać więcej, a przy okazji jest to doskonały pretekst do utrzymywania  cen. Na PS3 nie ma piractwa, a sprzedaż gier na tę platformę nie jest  jakoś miażdżąco inna w stosunku do klocka. Ale nic się nie bój, jak umrze  piractwo, to się znajdą kolejne powody, dla których gry są takie drogie. I  będziecie tu moralizować adamsa za to że ośmiela się sprzedawać/kupować  gry na allegro i przez to wszyscy płacą więcej.

Data: 2009-04-12 21:13:52
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll pisze:
On Sat, 11 Apr 2009 22:56:23 +0200, Dysiek <brak@brak.pl> wrote:
Nie mam wprawdzie statystyk, ale zaprzeczac, ze  w PL piractwo jest
powszechne to tak jakby twierdzic,  ze Kopernik byla kobieta.
A skąd wiesz, że jest powszechne? Rozumiem, że dysponujesz odpowiednimi danymi potwierdzającymi to kolejne śmiałe wynurzenie? Ile jest przerobionych konsol w Polsce? Jaki to odsetek sprzedanych w sumie? Podpowiem, że takimi danymi nie dysponują ani wydawcy gier, ani Microsoft (w końcu gdyby dysponowali, to wszystkie konsole zostałyby zbanowane, a lista numerów seryjnych tych konsol zmieściłaby się na dysku z grą, by nawet offline nie dało się na niej grać). Żadna normalna firma nie weźmie pod uwagę czynnika takiego jak piractwo przy planach dotyczących jakiegoś tytułu; to jest szczególne zjawisko, które nie przynosi bezpośrednio strat firmie, jak również nie przeszkadza jej zarabiać na tym co robi.


Buhahah lubie tych malych wrzaskliwych zlodzei. A teraz czemu to pewne zachodnie małe kraje maja live a Polska nie ? Nikt nie zainwestuje w rynek w ktorym hitowa gra na DSa sprzedaje sie w 17 sztukach,



Całe płacze o piractwo sprowadzają się tylko do tego, że każdy chciałby zarabiać więcej, a przy okazji jest to doskonały pretekst do utrzymywania cen. Na PS3 nie ma piractwa, a sprzedaż gier na tę platformę nie jest jakoś miażdżąco inna w stosunku do klocka.

Taaa to moze zajrzyj na vgchartz bo ja widze ze mniej konsol generuje podobna sprzedaz. Czy jestes swiadom ze poziom sprzedazy wplywa na decyzje o lokalizacji danej gry. Zapytaj w SCEE to ci powiedza jak sprzedawaly sie gry na PSP i ile znich przez zlodzei wylecialo z planow lokalizacji



Ale nic
się nie bój, jak umrze piractwo, to się znajdą kolejne powody, dla których gry są takie drogie. I będziecie tu moralizować adamsa za to że ośmiela się sprzedawać/kupować gry na allegro i przez to wszyscy płacą więcej.

Data: 2009-04-13 02:31:24
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Sun, 12 Apr 2009 21:13:52 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Buhahah lubie tych malych wrzaskliwych zlodzei. A teraz czemu to pewne  zachodnie małe kraje maja live a Polska nie ?
Jesteś naprawdę taki ograniczony, czy tylko udajesz by przepchnąć na siłę  swój drętwy punkt widzenia? Nie trafisz za klocnikiem. Z jednej strony jak  mu się wytknie, że live nie ma w PL, to się upiera, że to bez znaczenia,  bo i tak zarejestruje konto na adres w UK. Chwilę potem zaczyna mu to  przeszkadzać... Nie przyszło ci do głowy, że live w PL nie ma, bo  zwyczajnie nie ma to sensu dla tych kilkudziesięciu tysięcy ludzi, którzy  kupili tu klocki? Nawet na PS3, której sprzedało się w Polsce znacznie  więcej, PSN po polsku nie ma. Nie ma polskiego języka w firmware, nie ma  wielu innych rzeczy. Amazon pewnie też nie sprzedaje torebek, elektroniki,  butów i innych rzeczy do PL dlatego, że wszyscy je piracą ;) - na pewno  nie ma to związku z uwarunkowaniami prawnymi czy tym, że mamy jakąś dziwną  niestabilną walutę, która z dnia na dzień zmienia wartość jak chce. No ale  najfajniej jest pomoralizować. Jak czytam twoje smutne pieprzenie, to mam  przed oczyma obraz siedemdziesięcioletniej babci, która z racji braku  odpowiedniej audycji w radiu, wizuje przez okno komu wbić szpilę, albo z  innymi emerytkami siedzi na ławeczce i obgaduje sąsiadów, której przy  okazji zdechł kot przez to, że w mieszkaniu obok kupili sobie plazmę i jej  napromieniowała sierściucha. Wszyscy są wszystkiemu winni, nie to, że kot  miał 20 lat, albo to, że polaków nie stać na gadżety typu PSP. Dedykowane  sklepy z grami pewnie też się w PL nie otwierają przez nieposkromione  panujące tu wszem i wobec piractwo, bo przecież nie przez to, że konsol w  całym kraju jest łącznie ze 200000 szt.

Nikt nie zainwestuje w rynek w ktorym hitowa gra na DSa sprzedaje sie w  17 sztukach,
Tak, nikt w nic nie inwestuje przez złe piractwo. Wszystkie firmy związane  z rozrywką elektroniczną zwijają biznesy, bo mają już dosyć dokładania do  interesu; muzyka się już nie sprzedaje, filmów nikt nie robi, bo i tak dvd  czy bluray się nie sprzedają, a do kina chodzą tylko ludzie z kamerami by  nagrać film. Nawet mimo wielkiej asysty moralizatorów wściubiających nos w  nieswoje sprawy, padły pod naporem piractwa. Do końca wytaczały sprawy  swoim klientom za ściąganie z sieci, bo nie pomyślały, że miliardy dolarów  wyrzucone w błoto na zabezpieczenia przed kopiowaniem czy usługi prawne  można było lepiej wykorzystać np. obniżając ceny swoich często  beznadziejnych produkcji, których nawet nikomu nie chce się "kraść", a  których umieszczenie na półkach i samo wydanie i tak nigdy się nie zwraca.  Mimo publicznego podniecania się, że z roku na rok gry i okolice przynoszą  coraz większe pieniądze i są coraz większą częścią rynku, i tak trzeba w  międzyczasie wrzucić jakąś wzmiankę o piractwie, bo w końcu kasy nigdy za  wiele. Tak by się jeszcze okazało, że już nie wypada dalej kroić ludzi bez  opamiętania, i nie przechodziłyby patenty typu $60 za Resident Evil 5 + $5  za Versus DLC (które i tak było na płycie od początku), czy $60 za Prince  of Persia (to akurat szybko potaniało) i $10 za zakończenie, które, jak  przystało na zakończenie, powinno być raczej wliczone w cenę gry. I hit  sezonu: gra na którą wydajesz swoje ciężko zarobione pieniądze tak  naprawdę nie jest Twoja. Jak ją sprzedasz komuś, to okradasz developerów,  wydawców i w ogóle wszystkich. Jak Ci się gra znudziła, albo ją  skończyłeś, to powinieneś ją bezwzględnie natychmiast wyrzucić do  śmietnika, bo inaczej ktoś inny w nią zagra i nic za to nie zapłaci!  Chętnie na to przystanę, ale za $10, a nie $60. Masowe walenie w knota na  szeroką skalę, a tutaj taki mosiądz będzie obrażał ludzi i się jeszcze z  tego cieszył...

Taaa to moze zajrzyj na vgchartz bo ja widze ze mniej konsol generuje  podobna sprzedaz.
Konsol sprzedanych jest zbliżona ilość, a co raport, to więcej sprzedanej  jest drugiej.

Czy jestes swiadom ze poziom sprzedazy wplywa na decyzje o lokalizacji  danej gry. Zapytaj w SCEE to ci powiedza jak sprzedawaly sie gry na PSP  i ile znich przez zlodzei wylecialo z planow lokalizacji
Gry na PSP sprzedają się tak, jak sama konsola. Jest ich mało, są  kiepskie, dodatkowo genialne UMD też pozytywnie wpływa na całokształt. Ale  zmienia się to sukcesywnie na lepsze. Nie dzięki tobie i bez względu na  piractwo.

Data: 2009-04-13 19:46:31
Autor: Jerzy
Kupno - x360 - allegro


Użytkownik "Paweł Tyll" <p@wytnij.75.pl> napisał w wiadomości news:op.usauemf7dpn5qiofca...


najfajniej jest pomoralizować. Jak czytam twoje smutne pieprzenie, to mam przed oczyma obraz siedemdziesięcioletniej babci, która z racji braku odpowiedniej audycji w radiu, wizuje przez okno komu wbić szpilę, albo z innymi emerytkami siedzi na ławeczce i obgaduje sąsiadów, której przy okazji zdechł kot przez to, że w mieszkaniu obok kupili sobie plazmę i jej napromieniowała sierściucha. Wszyscy są wszystkiemu winni, nie to, że kot miał 20 lat, albo to, że polaków nie stać na gadżety typu PSP.

Ogólnie zgadzam się z twoimi wywodami, ale niepotrzebnie mieszasz w to 70-letnie babcie. One mają swoje rozrywki, niekoniecznie konsole. Wzrok już nie ten no i emerytura z rentą skromne.

Data: 2009-04-14 05:57:27
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Mon, 13 Apr 2009 19:46:31 +0200, Jerzy <jciruk@poczta.fm> wrote:
Ogólnie zgadzam się z twoimi wywodami, ale niepotrzebnie mieszasz w to  70-letnie babcie. One mają swoje rozrywki, niekoniecznie konsole. Wzrok  już nie ten no i emerytura z rentą skromne.
Nie chciałem w żadnym wypadku obrażać generalnie wszystkich 70-letnich  babć. Sam mam taką i jest w pełni normalną inteligentną osobą. Mam  nadzieję, że "gatunek" o którym mówiłem jest nam wszystkim znany i nikt go  z normalną starszą osobą nie pomylił. Uprzykrzanie innym życia dla idei,  często poronionej, nie jest dla mnie dopuszczalnym typem rozrywki, a  nierzadko pomysły na jakie takie osoby wpadają wymagają większej inwencji  twórczej i zaangażowania, niż niejedna gra na konsole ;)

Data: 2009-04-12 21:08:55
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll pisze:
On Sat, 11 Apr 2009 22:41:15 +0200, Dysiek <brak@brak.pl> wrote:
Poniewaz grono odbiorcow PS3 jest waskie. X360 tez jest waskie, ale przez
piratow staje sie jeszcze wezsze.
Rozumiem, że dysponujesz odpowiednimi danymi potwierdzającymi to śmiałe wynurzenie? Ile jest przerobionych konsol na świecie, ile gier kupiliby posiadacze przerobionych konsol, gdyby nie mieli opcji ich przerobienia? Takie tam podstawy.

Interesuje mnie Polska a MS nie podaje danych jednak z ostatnich artykulów wynika ze sprzedaz gier na X0 jest mniejsza od tej na PS3 mimo prawie dwukrotnie wiekszej liczby konsol.

Data: 2009-04-13 02:32:30
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Sun, 12 Apr 2009 21:08:55 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Interesuje mnie Polska a MS nie podaje danych jednak z ostatnich  artykulów wynika ze sprzedaz gier na X0 jest mniejsza od tej na PS3 mimo  prawie dwukrotnie wiekszej liczby konsol.
A to ci ciekawostka, gdzie jest ten raport w którym sprzedało się 100k  360tek w PL?

Data: 2009-04-13 09:37:15
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll pisze:
On Sun, 12 Apr 2009 21:08:55 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Interesuje mnie Polska a MS nie podaje danych jednak z ostatnich artykulów wynika ze sprzedaz gier na X0 jest mniejsza od tej na PS3 mimo prawie dwukrotnie wiekszej liczby konsol.
A to ci ciekawostka, gdzie jest ten raport w którym sprzedało się 100k 360tek w PL?

Brawo ... brak dowodu dowodem kontrtezy zabawny jestes.

""Jak szacuje Stefan Białek, udział Sony w Polskim rynku konsol wynosi 52 proc., a Microsoftu – 43 proc. Bazując na tych liczbach można oszacować, że w 2008 r. Microsoft sprzedał w Polsce ok. 135 tys. sztuk Xboxa.""

Ja wiem niejaki Tyll wie wszystko LEPIEJ a nie jakis tam analityk.

Data: 2009-04-13 17:25:49
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Mon, 13 Apr 2009 09:37:15 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Brawo ... brak dowodu dowodem kontrtezy zabawny jestes.
Zapytałem gdzie jest ten raport; nie mówiłem, że go nie ma. Nadal nie wiem  gdzie on jest, bo cośtam wkleiłeś.

""Jak szacuje Stefan Białek, udział Sony w Polskim rynku konsol wynosi  52 proc., a Microsoftu – 43 proc. Bazując na tych liczbach można  oszacować, że w 2008 r. Microsoft sprzedał w Polsce ok. 135 tys. sztuk  Xboxa.
To ciekawe, Sony w jakimśtam wywiadzie przyznało się ostatnio do  sprzedanych nieco ponad 50k konsol, ma udział 52 proc w rynku, a tu nagle  microsoft mając mniejszy udział sprzedał prawie 3 razy więcej... Jak  mówiłem, co raport, to inna ilość ;)

Data: 2009-04-11 22:57:05
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Sat, 11 Apr 2009 22:41:15 +0200, Dysiek <brak@brak.pl> wrote:
Poniewaz grono odbiorcow PS3 jest waskie. X360 tez jest waskie, ale przez
piratow staje sie jeszcze wezsze.
A tak w ogóle to mam lepszą teorię dla Ciebie! Wiesz co powoduje, że gry  na PS3 są takie drogie? "Grono odbiorców" X360! To przez nich PS3  sprzedało się tylko tyle ile się sprzedało, bo gdyby nie X360, to by  musieli kupić PS3 i gry byłyby tańsze! ;)

Data: 2009-04-12 21:06:51
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll pisze:

Z ciekawości, co Cię to obchodzi co robią inni ze swoimi konsolami, oraz jak zarabiają? To w jakiś sposób Twoja sprawa?

Rozumiem ze takiej samej obojetnosci od policji i sadu oczekujesz gdy ukradna ci samochod i zgwalca corke. No bo kogo to ma obchodzic.

Data: 2009-04-13 02:37:34
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Sun, 12 Apr 2009 21:06:51 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Rozumiem ze takiej samej obojetnosci od policji i sadu oczekujesz gdy  ukradna ci samochod i zgwalca corke. No bo kogo to ma obchodzic.
Gdy ukradną _MI_ samochód, albo zgwałcą _MI_ córkę, to oczywiście mnie to  obchodzi. Gdy ktoś sobie ściągnie grę z sieci (w ostateczni określając to  jak tak lubisz, _KOMUŚ_ (as in wielkiej bogatej korporacji, a nie  sąsiadowi) ją ukradnie), by sobie pograć zamiast wyjść na ulicę i ukraść  _MI_ samochód, albo zgwałcić _MI_ córkę, to oczywiście mnie to nie  obchodzi. To jest sprawa między _NIM_ a _KIMŚ_ (as in wielką koporacją).  Jest to też sprawa typu takiego, który sądy wielokrotnie już umarzały za,  uwaga: -> NISKĄ SZKODLIWOŚĆ SPOŁECZNĄ <-, zaś jeżeli ty nie widzisz  róznicy między kradzieżą samochodu, gwałtem, i piractwem, to jesteś  zwyczajnie osobą niegodną niczyjego czasu, by ci te różnice wyjaśnić.

Data: 2009-04-13 09:38:04
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll pisze:
On Sun, 12 Apr 2009 21:06:51 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Rozumiem ze takiej samej obojetnosci od policji i sadu oczekujesz gdy ukradna ci samochod i zgwalca corke. No bo kogo to ma obchodzic.
Gdy ukradną _MI_ samochód, albo zgwałcą _MI_ córkę, to oczywiście mnie to obchodzi.

Rozumiem ze jak zgwałca sasiadowi przyjacielowi to urzadzasz impreze z tej radosci, czy tez dolaczasz sie do gwałtu ?

Data: 2009-04-13 17:26:32
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Mon, 13 Apr 2009 09:38:04 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Rozumiem ze jak zgwałca sasiadowi przyjacielowi to urzadzasz impreze z  tej radosci, czy tez dolaczasz sie do gwałtu ?
Jednak jesteś skończonym idiotą i dalsza dyskusja nie ma sensu.

Data: 2009-04-13 18:26:12
Autor: frogger
Kupno - x360 - allegro

Użytkownik "Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> napisał w wiadomości news:gruq58$6jl$3inews.gazeta.pl...
Paweł Tyll pisze:
On Sun, 12 Apr 2009 21:06:51 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Rozumiem ze takiej samej obojetnosci od policji i sadu oczekujesz gdy ukradna ci samochod i zgwalca corke. No bo kogo to ma obchodzic.
Gdy ukradną _MI_ samochód, albo zgwałcą _MI_ córkę, to oczywiście mnie to obchodzi.

Rozumiem ze jak zgwałca sasiadowi przyjacielowi to urzadzasz impreze z tej radosci, czy tez dolaczasz sie do gwałtu ?

Kolego albo jestes kompletnym ignorantem ze takie przyklady podajesz, albo tzw "zjebem genetycznym"
, wychodzi raczej to drugie
pozdr

Data: 2009-04-13 09:39:51
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll pisze:

korporacji, a nie sąsiadowi) ją ukradnie), by sobie pograć zamiast wyjść na ulicę i ukraść _MI_ samochód, albo zgwałcić _MI_ córkę, to oczywiście mnie to nie obchodzi. To jest sprawa między _NIM_ a _KIMŚ_ (as in wielką koporacją). Jest to też sprawa typu takiego, który sądy wielokrotnie już umarzały za, uwaga: -> NISKĄ SZKODLIWOŚĆ SPOŁECZNĄ <-,

Taaa patrz pan bluzganie i plucie na ulicy konczy sie bez kary ... tez tak robisz ? Kradziez lizaka tak samo rozumiem ze twoje dzieci kradna lizaki w sklepie w sumie co to za kradziez.   A wycieraczki tez sasiada uzywasz w koncu duzo mu z tego nie ubedzie ?

Data: 2009-04-14 14:05:31
Autor: CeSaR
Kupno - x360 - allegro
Gdy ukradną _MI_ samochód, albo zgwałcą _MI_ córkę, to oczywiście mnie to obchodzi. Gdy ktoś sobie ściągnie grę z sieci (w ostateczni określając to jak tak lubisz, _KOMUŚ_ (as in wielkiej bogatej korporacji, a nie sąsiadowi) ją ukradnie), by sobie pograć zamiast wyjść na ulicę i ukraść _MI_ samochód, albo zgwałcić _MI_ córkę, to oczywiście mnie to nie obchodzi. To jest sprawa między _NIM_ a _KIMŚ_ (as in wielką koporacją). Jest to też sprawa typu takiego, który sądy wielokrotnie już umarzały za, uwaga: -> NISKĄ SZKODLIWOŚĆ SPOŁECZNĄ <-, zaś jeżeli ty nie widzisz róznicy między kradzieżą samochodu, gwałtem, i piractwem, to jesteś zwyczajnie osobą niegodną niczyjego czasu, by ci te różnice wyjaśnić.

Drogi Pawle. Skoro wszystko jest dla Ciebie takie proste to powiedz, gdzie przebiega ta cienka, wiotka i ulotna granica pomiędzy tym, co powinno np. policję jako przedstawiciela prawa obchodzić a co nie powinno?
I gdzie ja powinienem zacząć odczuwać niepokój, że dzieje się coś złego a gdzie jeszcze mogę spać spokojnie?
Czy piracenie nie powinno u mnie powodować kłopotów ze snem a gwałcenie córki już tak? Czy kradzież samochodu jest niebezpieczna ale wykonanie na tym samochodzie rysunku gwoździem nie powinno wogóle zaprzątać mojej uwagi?
IMO bagatelizujesz problem i starasz się niepotrzebnie usystematyzować rzeczy, których usystematyzować się nie da.
Do tego próbujesz to robić w kraju, w którym ze względu na dość pokrętną historię trzy pokolenia będą miały trzy różne podejścia do jednej i tej samej rzeczy, choćby piractwa właśnie.

C

Data: 2009-04-14 14:32:33
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Tue, 14 Apr 2009 14:05:31 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
Drogi Pawle. Skoro wszystko jest dla Ciebie takie proste to powiedz,  gdzie przebiega ta cienka, wiotka i ulotna granica pomiędzy tym, co  powinno np. policję jako przedstawiciela prawa obchodzić a co nie  powinno?
Policję i prokuratora zazwyczaj obchodzą bez interwencji poszkodowanego  przestępstwa szkodzące mi czy Tobie, a nie microsoftowi czy electronic  arts. Morderstwa, gwałty i inne tego typu imprezy ścigają sami z siebie,  gości ze straganami na bazarze na wnioski BSA i innych tego typu  organizacji, a gości w domach wcale albo niechcący z przypadku - nie ma tu  czego wytyczać, bo dla ludzi normalnych różnica między gwałtem a  ściągnięciem gry z netu jest jasna i przejrzysta, a oszołomów którzy  szukają dziury w całym i tak nic nie przekona.

I gdzie ja powinienem zacząć odczuwać niepokój, że dzieje się coś złego  a gdzie jeszcze mogę spać spokojnie?
Coś dokładnie Ci się złego dzieje z powodu masowego piractwa, które jest  tak rozpanoszone i powszechnie akceptowane na CAŁYM ŚWIECIE, że karierę  polityczną robią partie piratów i inne twory? Żyje Ci się przez to gorzej?  Ponosisz jakieś straty z tego tytułu? Uściślając, ktokolwiek tak naprawdę  je ponosi? A czy jak ktoś zapieprzy Ci samochód z pod domu, albo zabije Ci  członka rodziny, będzie tak samo? Bo gdyby skopiował Twój samochód bez  uszczerbku na jego stanie, to chyba by Ci to bardzo nie przeszkadzało?

Czy piracenie nie powinno u mnie powodować kłopotów ze snem a gwałcenie  córki już tak?
Jak napiszesz kiedyś swój kawałek softu i Ci go zaczną piracić, to możesz  sobie robić z tego powodu co Ci się tylko podoba. Możesz założyć piracącym  sprawę w sądzie i dochodzić swoich racji tą drogą, albo możesz kupić AK-47  i sprawdzić co się tędy osiągnie, i czy dla sądu będzie ważniejszy Twój  kawałek softu, czy życia piratów; może tam Ci wytłumaczą różnicę. Ale  dopóki ktoś zrobił coś komuś zupełnie Ci obcemu, i w dodatku jest to  całkiem pozorna krzywda, to ja bym jednak nie uprawiał hazardu obstawiając  własny nos - zwłaszcza jeżeli jedyne dostępne wygrane to bliżej  nieokreślona bezwartościowa, a z drugiej strony złamanie wyżej  wymienionego.

Czy kradzież samochodu jest niebezpieczna ale wykonanie na tym  samochodzie rysunku gwoździem nie powinno wogóle zaprzątać mojej uwagi?
Oba zdarzenia dotyczą Twojego mienia i są jakąś stratą dla Twojej osoby.  Jak się ma do tego piractwo, bo o tym mówimy? Czy to, że dzieciak sobie  ściągnie grę z netu, której i tak nigdy by nie kupił, jest dla kogokolwiek  faktyczną stratą?

IMO bagatelizujesz problem i starasz się niepotrzebnie usystematyzować  rzeczy, których usystematyzować się nie da.
Nie, staram się wytłumaczyć różnicę między kradzieżą samochodu, a  "kradzieżą" ciągu bajtów poprzez wykonanie kopii. Różnicę tak oczywistą,  że aż trudno mi pojąć jak ktoś jej może nie dostrzegać, ale widocznie nie  dla wszystkich. Całe wielkie szczęście, że chociaż sądy i policja ją  dostrzegają, bo wtedy chyba trzebaby się było przenieść do jakiegoś innego  świata.

Do tego próbujesz to robić w kraju, w którym ze względu na dość pokrętną  historię trzy pokolenia będą miały trzy różne podejścia do jednej i tej  samej rzeczy, choćby piractwa właśnie.
Wszędzie ludzie mają do piractwa różne podejście. Przeważająca część ma je  bardzo słusznie gdzieś, bo nie jest ich sprawą - w dodatku gry są drogie,  a działania przemysłu rozrywkowego są nastawione zadem do klienta na  każdym kroku, co napędza sympatyków piractwa, dając jednocześnie kolejne  preteksty do tego typu działań gigantom rozrywki. Ludzi stających tarczą  przed wielką korporacją jest niewielu, a że jak zwykle ich najlepiej  słychać, to już taka kolej rzeczy.

Data: 2009-04-14 14:33:53
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll pisze:

Coś dokładnie Ci się złego dzieje z powodu masowego piractwa, które jest tak rozpanoszone i powszechnie akceptowane na CAŁYM ŚWIECIE, że karierę polityczną robią partie piratów i inne twory? Żyje Ci się przez to gorzej? Ponosisz jakieś straty z tego tytułu? Uściślając, ktokolwiek tak naprawdę je ponosi? A czy jak ktoś zapieprzy Ci samochód z pod domu, albo zabije Ci członka rodziny, będzie tak samo? Bo gdyby skopiował Twój samochód bez uszczerbku na jego stanie, to chyba by Ci to bardzo nie przeszkadzało?

Jestem pieprzonym developerem i przez zlodzei takich jak ty nei mam co jesc :) Wystarczająco jasno.

A samochod phii kupisz se drugi... tyle nakradles ze cie stac

Data: 2009-04-14 14:47:43
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Tue, 14 Apr 2009 14:33:53 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Jestem pieprzonym developerem i przez zlodzei takich jak ty nei mam co  jesc :)
To chyba jesteś bardzo marnym developerem, który szuka przyczyny swojego  głodu jak zwykle nie tam gdzie trzeba. Może pora na zmiany w zakresie  kariery zawodowej? Z tego co czytam wszędzie, developerom, producentom  konsol, wydawcom i ogólnie wszystkim z okolic rozrywki elektronicznej  powodzi się z dnia na dzień lepiej, mimo wszechobecnego kryzysu.  Oczywiście developerzy są na końcu łańcuszka pokarmowego i są dymani na  wszelkie sposoby przez tych wyżej; ostatnim hitem sezonu o jakim się  dowiedziałem pod tym kątem, to billowanie za ściągnięte dema przez Sony, a  po stronie microsoftu była jakaś impreza z reklamacjami i zwrotami, które  pokrywał w całości developer, bo przecież M$ nie będzie dokładał (a w  zasadzie zwracał), bo by zbankrutował. Ale kto by się tym przejmował, tak  samo jak i tym, że ze strony muzyki artyści dostają ochłapy ze sprzedanej  płyty/utworu...

Data: 2009-04-14 14:59:06
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll pisze:
On Tue, 14 Apr 2009 14:33:53 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Jestem pieprzonym developerem i przez zlodzei takich jak ty nei mam co jesc :)
To chyba jesteś bardzo marnym developerem, który szuka przyczyny swojego głodu jak zwykle nie tam gdzie trzeba. Może pora na zmiany w zakresie kariery zawodowej?

A moze czas zalozyc pasiaka ?


Z tego co czytam wszędzie, developerom, producentom konsol, wydawcom i ogólnie wszystkim z okolic rozrywki elektronicznej powodzi się z dnia na dzień lepiej, mimo wszechobecnego kryzysu.

A widzisz sasiad zmienił  samochod znaczy mozna ma ukrasc,  kupi se drugi skoro mu sie powodzi. No brawo ... mozna oktradac kazdego komu sie powodzi ot nowy "Janosik z towarzysza" w PZPR czekaja

Data: 2009-04-14 15:03:53
Autor: CeSaR
Kupno - x360 - allegro
Coś dokładnie Ci się złego dzieje z powodu masowego piractwa, które jest tak rozpanoszone i powszechnie akceptowane na CAŁYM ŚWIECIE, że karierę polityczną robią partie piratów i inne twory? Żyje Ci się przez to gorzej? Ponosisz jakieś straty z tego tytułu?

Nie wiem. Ale rozumiem że jesteś w stanie mnie uspokoić udowadniając, że nie.

Uściślając, ktokolwiek tak naprawdę  je ponosi? A czy jak ktoś zapieprzy Ci samochód z pod domu, albo zabije Ci  członka rodziny, będzie tak samo? Bo gdyby skopiował Twój samochód bez  uszczerbku na jego stanie, to chyba by Ci to bardzo nie przeszkadzało?

Czemu miałoby mi nie przeszkadzać? Przykład cokolwiek nietrafny. Załóżmy że odnosi się do Ciebie i Ty mieszkasz w bloku razem z dziesięcioma innymi rodzinami. Pracujesz ciężko i uczciwie, kupujesz samochód a "głowy" pozostałych  rodzin lekką ręką robią sobie po 7 kopii tegoż samochodu - jedną na każdy dzień tygodnia. Kto im zabroni? Przecież robią kopię "bez uszczerbku" Tym sposobem zamiast jednego samochodu pod blokiem mamy ich 71. Oni mają w dupie serwis bo zanim im się 7 samochodów popsuje to ty na utrzymanie swojego wydasz krocie. Ty wydasz na parking a oni to olewają - jak ktoś ukradnie im samochód to sobie dokopiują dwa nowe :-) Oni wogóle o parkingu nie myślą za to Ty musisz dymać po samochód niewiadomo gdzie bo naokoło nie znalazłeś miejsca, żeby zaparkować. Looz. I ile im kasy w kieszeni zostaje. A ty sobie tyraj dalej. Nie no, spoko, przecież taka sytuacja nie przeszkadza Ci wcale....

Jak napiszesz kiedyś swój kawałek softu i Ci go zaczną piracić, to możesz sobie robić z tego powodu co Ci się tylko podoba. Możesz założyć piracącym sprawę w sądzie i dochodzić swoich racji tą drogą, albo możesz kupić AK-47 i sprawdzić co się tędy osiągnie,

Skoro mowa o AK47: Kałasznikow żyje w zwykłym mieszkaniu w Moskwie bodajże. Amerykanin, który był autorem najbardziej popularnego w tym czasie w armii amerykańskiej karabinu (Thompson M1?? - nie pamiętam niestety) odwiedził go kiedyś i nie był w stanie zrozumieć, czemu to twórca najpopularniejszego karabinu świata żyje w ubóstwie...
A chodziło przecież tylko o prawa autorskie i o kopiowanie....

Oba zdarzenia dotyczą Twojego mienia i są jakąś stratą dla Twojej osoby. Jak się ma do tego piractwo, bo o tym mówimy? Czy to, że dzieciak sobie ściągnie grę z netu, której i tak nigdy by nie kupił, jest dla kogokolwiek faktyczną stratą?

A nie jest? Czemu w takim razie gry się sprzedaje? I kto je kupuje? Frajerzy?


Nie, staram się wytłumaczyć różnicę między kradzieżą samochodu, a "kradzieżą" ciągu bajtów poprzez wykonanie kopii. Różnicę tak oczywistą, że aż trudno mi pojąć jak ktoś jej może nie dostrzegać, ale widocznie nie dla wszystkich. Całe wielkie szczęście, że chociaż sądy i policja ją dostrzegają, bo wtedy chyba trzebaby się było przenieść do jakiegoś innego świata.

?????

Wszędzie ludzie mają do piractwa różne podejście. Przeważająca część ma je bardzo słusznie gdzieś, bo nie jest ich sprawą -

Podobnie jak wszyscy mają w dupie okradaną na ulicy babcię tak długo, jak długo nie jest to ich własna babcia....

w dodatku gry są drogie,  a działania przemysłu rozrywkowego są nastawione zadem do klienta na  każdym kroku, co napędza sympatyków piractwa, dając jednocześnie kolejne  preteksty do tego typu działań gigantom rozrywki. Ludzi stających tarczą  przed wielką korporacją jest niewielu, a że jak zwykle ich najlepiej  słychać, to już taka kolej rzeczy.

Walczmy z korporacjami okradając je na każdym kroku.

Data: 2009-04-14 15:28:12
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Tue, 14 Apr 2009 15:03:53 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
Nie wiem. Ale rozumiem że jesteś w stanie mnie uspokoić udowadniając, że  nie.
Myślałem, że dowodzi się winy, a nie niewinności ;)

Czemu miałoby mi nie przeszkadzać? Przykład cokolwiek nietrafny. Załóżmy  że odnosi się do Ciebie i Ty mieszkasz w bloku razem z dziesięcioma  innymi rodzinami. Pracujesz ciężko i uczciwie, kupujesz samochód a  "głowy" pozostałych  rodzin lekką ręką robią sobie po 7 kopii tegoż  samochodu - jedną na każdy dzień tygodnia. Kto im zabroni? Przecież  robią kopię "bez uszczerbku" Tym sposobem zamiast jednego samochodu pod  blokiem mamy ich 71. Oni mają w dupie serwis bo zanim im się 7  samochodów popsuje to ty na utrzymanie swojego wydasz krocie. Ty wydasz  na parking a oni to olewają - jak ktoś ukradnie im samochód to sobie  dokopiują dwa nowe :-) Oni wogóle o parkingu nie myślą za to Ty musisz  dymać po samochód niewiadomo gdzie bo naokoło nie znalazłeś miejsca,  żeby zaparkować. Looz. I ile im kasy w kieszeni zostaje. A ty sobie  tyraj dalej. Nie no, spoko, przecież taka sytuacja nie przeszkadza Ci  wcale....
Nie przeszkadza mi wcale, bo jest niemożliwa. Dlatego, że jest niemożliwa,  nie ma jej w przyrodzie. Gdyby była wykonalna, to oczywiście by zachodziła  i byłoby tak jak mówisz. I jak każda zaistaniała sytuacja, wymagałaby  zwyczajnego dostosowania się do niej, no chyba że jesteś z tych walczących  z wiatrakami albo pływających pod prąd. Narazie jednak skupmy się na  piractwie, bo porównywanie do różnych rzeczy nie mających totalnie żadnego  związku takich jak kradzież to jednak nie moja broszka.

Skoro mowa o AK47: Kałasznikow żyje w zwykłym mieszkaniu w Moskwie  bodajże. Amerykanin, który był autorem najbardziej popularnego w tym  czasie w armii amerykańskiej karabinu (Thompson M1?? - nie pamiętam  niestety) odwiedził go kiedyś i nie był w stanie zrozumieć, czemu to  twórca najpopularniejszego karabinu świata żyje w ubóstwie...
A chodziło przecież tylko o prawa autorskie i o kopiowanie....
No widzisz, a ktoś jednak te prawa autorskie dziś ma. Ciekawe czemu nie  prawowity właściciel?

A nie jest? Czemu w takim razie gry się sprzedaje? I kto je kupuje?  Frajerzy?
Ludzie których na to stać, albo którzy chcą je kupować, bo uważają, że ich  twórcy zasługują na wynagrodzenie za swoją pracę. Jest też liczne grono  osób, ktore tak nie uważa i ma to gdzieś. (Pomijam już aspekt, że twórcy  gier za swoją pracę dostają niewielki odsetek tego, co płacisz w sklepie,  ale to już nikomu nie przeszkadza i jest ok)

?????
!!!!!
Pisałem, ściga się czerpiących korzyści finansowe z piractwa, a nie ludzi  w domach. Nikt nie będzie wydawał pieniędzy podatników na ściganie  podatników, zwłaszcza gdy szkodliwość społeczna takiego czynu nie istnieje.

Walczmy z korporacjami okradając je na każdym kroku.
Jest jak jest, a korporacje jak były tak są i będą. I zawsze będą  narzekać, że za mało zarabiają. Tak samo jak zawsze było, jest i będzie  piractwo, które jest tak stare jak komputery i razem z nimi zdechnie. Jak  komuś się to nie podoba, to może sobie poplumkać na grupie - zmieni to  dokładnie nic. Piractwo jest potrzebne do tego, żeby sie niektórym w  dupach nie poprzewracało. Po rynku PC widać, że gry da się sprzedawać w  porywach połowę taniej i dalej na tym zarabiać. Na konsolach piractwa  brakuje i efekty widać na załączonym obrazku - mamy rynek na którym cena  produktu nie obrazuje jego wartości i rzeczywistych kosztów jego  powstania, a jedynie jest arbitralną wartością o treści "ile klient jest w  stanie zapłacić". Zupełnie jak wszędzie, gdzie nie ma konkurencji.

Data: 2009-04-14 15:52:00
Autor: CeSaR
Kupno - x360 - allegro
Nie przeszkadza mi wcale, bo jest niemożliwa. Dlatego, że jest niemożliwa, nie ma jej w przyrodzie.

To po kiego podajesz ją jako przykład?

No widzisz, a ktoś jednak te prawa autorskie dziś ma. Ciekawe czemu nie prawowity właściciel?

Do gier prawa autorskie też ktoś ma. I wcale tego "ktosia" nie trzeba szukać.

Ludzie których na to stać, albo którzy chcą je kupować, bo uważają, że ich twórcy zasługują na wynagrodzenie za swoją pracę. Jest też liczne grono osób, ktore tak nie uważa i ma to gdzieś. (Pomijam już aspekt, że twórcy gier za swoją pracę dostają niewielki odsetek tego, co płacisz w sklepie, ale to już nikomu nie przeszkadza i jest ok)

Zastępuję w powyższym słowo "gry" na słowa "Porsche 911 model 2009". Nie stać mnie na nie ale chcę je mieć.
I uważam że styliści i inżynierowie w Porsche są przepłaceni, co ma wpływ na cenę owego Porsche.
Nie zamieżam go odsprzedawać, po użyciu osobiście zdemoluję i oddam gratis do huty, czyli na nim nie zarobię a więc nie będę ścigany za czerpanie korzyści z piactwa o czym piszesz poniżej. Szkodliwość społeczna tego czynu jest niewielka bo Porsche jest niemieckie i nie będzie Niemiec pluł nam w twarz a poza tym jest ładne więc estetyka na naszych ulicach wzrośnie za co powinienem wręcz dostać nagrodę....


Pisałem, ściga się czerpiących korzyści finansowe z piractwa, a nie ludzi w domach. Nikt nie będzie wydawał pieniędzy podatników na ściganie podatników, zwłaszcza gdy szkodliwość społeczna takiego czynu nie istnieje.

Walczmy z korporacjami okradając je na każdym kroku.
Jest jak jest, a korporacje jak były tak są i będą. I zawsze będą narzekać, że za mało zarabiają. Tak samo jak zawsze było, jest i będzie piractwo, które jest tak stare jak komputery i razem z nimi zdechnie. Jak komuś się to nie podoba, to może sobie poplumkać na grupie - zmieni to dokładnie nic. Piractwo jest potrzebne do tego, żeby sie niektórym w dupach nie poprzewracało. Po rynku PC widać, że gry da się sprzedawać w porywach połowę taniej i dalej na tym zarabiać. Na konsolach piractwa brakuje i efekty widać na załączonym obrazku - mamy rynek na którym cena produktu nie obrazuje jego wartości i rzeczywistych kosztów jego powstania, a jedynie jest arbitralną wartością o treści "ile klient jest w stanie zapłacić". Zupełnie jak wszędzie, gdzie nie ma konkurencji.

To już prawie spisek. Jak mniemam masoński. I określonych narodowości. I studentów. I cyklistów.
Muszę na pudełku poszukać - pewnie są jakieś szatańskie znaki :-)))

C

Data: 2009-04-14 15:56:39
Autor: CeSaR
Kupno - x360 - allegro
Błąd ortograficzny nie był zamierzony :-)

C

Data: 2009-04-15 07:04:27
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Tue, 14 Apr 2009 15:52:00 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
To po kiego podajesz ją jako przykład?
Podałem przykład brnąć w wasz bezdennie głupi tok rozumowania polegający  na porównywaniu piractwa do kradzieży. Słowo 'piractwo' widać na nikim nie  robiło wrażenia, więc trzeba było puścić w obieg jakieś nowe, które się  ludziom źle kojarzy. Szkoda tylko, że potem dwie różne czynności zlewają  się ptasim móżdżkom w jedno i kradną potem samochody, uważając, że to to  samo co skopiowanie programu. Głupie ludzie legislatory niestety o tym nie  wiedzą i bez sensu w prawie rozróżnili te czynności, a to przecież to samo  ;)

Do gier prawa autorskie też ktoś ma. I wcale tego "ktosia" nie trzeba  szukać.
To fajnie. YPB? Czy to oznacza, że automatycznie o te prawa autorskie ma  prawo walczyć każdy komu się akurat w głowie taki projekt narodzi i  wyzywać publicznie obcych sobie ludzi od złodziei (tylko zastanawiam się  co ci ludzie dokładnie ukradli, to mi cały czas umyka), gdy jednocześnie  nawet nie ma pojęcia czy i jakie prawa autorskie ci ludzie złamali?

Zastępuję w powyższym słowo "gry" na słowa "Porsche 911 model 2009". Nie  stać mnie na nie ale chcę je mieć.
I uważam że styliści i inżynierowie w Porsche są przepłaceni, co ma  wpływ na cenę owego Porsche.
Nie zamieżam go odsprzedawać, po użyciu osobiście zdemoluję i oddam  gratis do huty, czyli na nim nie zarobię a więc nie będę ścigany za  czerpanie korzyści z piactwa o czym piszesz poniżej. Szkodliwość  społeczna tego czynu jest niewielka bo Porsche jest niemieckie i nie  będzie Niemiec pluł nam w twarz a poza tym jest ładne więc estetyka na  naszych ulicach wzrośnie za co powinienem wręcz dostać nagrodę....
Ilość Porsche w posiadaniu Porsche spadnie wtedy o 1. Czy ta różnica jest  naprawdę nie do pojęcia, czy zwyczajnie udajesz głupiego dla podtrzymania  jałowej dyskusji?

Data: 2009-04-15 10:41:54
Autor: CeSaR
Kupno - x360 - allegro
Podałem przykład brnąć w wasz bezdennie głupi tok rozumowania polegający na porównywaniu piractwa do kradzieży. Słowo 'piractwo' widać na nikim nie robiło wrażenia, więc trzeba było puścić w obieg jakieś nowe, które się ludziom źle kojarzy. Szkoda tylko, że potem dwie różne czynności zlewają się ptasim móżdżkom w jedno i kradną potem samochody, uważając, że to to samo co skopiowanie programu. Głupie ludzie legislatory niestety o tym nie wiedzą i bez sensu w prawie rozróżnili te czynności, a to przecież to samo ;)

Posłuchaj przyjacielu: patelni z tobą po bruku nie ciągałem i nie toleruję obrażania mnie.
Staram się zrozumieć co piszesz. Ptasie móżdżki o głupich ludzi zachowaj sobie dla swojej bliższej rodziny.
Jeśli masz brnąć w "wasz bezdennie głupi tok rozumowania" to lepiej nie brnij. Szkoda się męczyć.

C

Data: 2009-04-15 11:23:12
Autor: Marcin Gardeła
Kupno - x360 - allegro
CeSaR wrote:
Posłuchaj przyjacielu: patelni z tobą po bruku nie ciągałem i nie
toleruję obrażania mnie.
Staram się zrozumieć co piszesz. Ptasie móżdżki o głupich ludzi
zachowaj sobie dla swojej bliższej rodziny.
Jeśli masz brnąć w "wasz bezdennie głupi tok rozumowania" to lepiej
nie brnij. Szkoda się męczyć.

Cesar, ale poczekaj, Paweł Tyll tego nie napisał, a pod jego postem wyświetla mi się twoja odpowiedź,  to komu ty odpowiadasz? Z kim ty rozmawiasz? :)

--
Diobeu
NT650V Deauville '98
GT: Diobeu PL

Data: 2009-04-15 11:37:01
Autor: CeSaR
Kupno - x360 - allegro
wyświetla mi się twoja odpowiedź,  to komu ty odpowiadasz? Z kim ty rozmawiasz? :)

Użytkownik "Paweł Tyll" <p@wytnij.75.pl> napisał w wiadomości news:op.usewdpzrdpn5qiofca...
On Tue, 14 Apr 2009 15:52:00 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
To po kiego podajesz ją jako przykład?
Podałem przykład brnąć w wasz bezdennie głupi tok rozumowania polegający na porównywaniu piractwa do kradzieży. Słowo 'piractwo' widać na nikim nie robiło wrażenia,

i tak dalej.....

C

Data: 2009-04-15 13:36:14
Autor: Marcin Gardeła
Kupno - x360 - allegro
CeSaR wrote:
Użytkownik "Paweł Tyll" <p@wytnij.75.pl> napisał w wiadomości
news:op.usewdpzrdpn5qiofca...
On Tue, 14 Apr 2009 15:52:00 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
To po kiego podajesz ją jako przykład?
Podałem przykład brnąć w wasz bezdennie głupi tok rozumowania
polegający na porównywaniu piractwa do kradzieży. Słowo 'piractwo'
widać na nikim nie robiło wrażenia,

i tak dalej.....

Aaaaa, spoko, przeczytałem "bezdennie głupi tok rozumowania" i "ptasie móżdżki" więc pomyślałem, że gadasz z tym trollem, który z lubością obrażał rozmówców, już nawet nie pamiętam nazwy bo siedzi w worze. Widzę jednak, że troll nie jest osamotniony w używanym słownictwie. To była po prostu delikatna sugestia do użycia plonka, to zdrwosze wyjście. W końcu dyskutujemy o jakichś grach :) Luz, panowie.

--
Diobeu
NT650V Deauville '98
GT: Diobeu PL

Data: 2009-04-15 13:57:26
Autor: CeSaR
Kupno - x360 - allegro
Aaaaa, spoko, przeczytałem "bezdennie głupi tok rozumowania" i "ptasie móżdżki" więc pomyślałem, że gadasz z tym trollem, który z lubością obrażał rozmówców, już nawet nie pamiętam nazwy bo siedzi w worze. Widzę jednak, że troll nie jest osamotniony w używanym słownictwie. To była po prostu delikatna sugestia do użycia plonka, to zdrwosze wyjście. W końcu dyskutujemy o jakichś grach :) Luz, panowie.

Plonka użyłem podczas nastu już lat usenetu tylko kilka razy. Staram się szanować rozmówcę i jego zdanie nawet, jeśli się z nim nie zgadzam. Jeśli jednak ktoś zaczyna obrażać mnie wtedy troszkę zmieniam zdanie :-)

pzdr

C

Data: 2009-04-16 18:23:31
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Wed, 15 Apr 2009 13:57:26 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
Jeśli jednak ktoś zaczyna obrażać mnie wtedy troszkę zmieniam zdanie :-)
Celowo użyłem wtedy liczby mnogiej. Ty akurat trzymałeś poziom.

Data: 2009-04-16 18:21:32
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Wed, 15 Apr 2009 10:41:54 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
Staram się zrozumieć co piszesz. Ptasie móżdżki o głupich ludzi zachowaj  sobie dla swojej bliższej rodziny.
Cieszę się, że wziąłeś to do siebie, bo miałem wątpliwości, czy z  kradzieżami wszelkich fizycznych rzeczy wyskoczyłeś niechcący, czy  specjalnie. Dzięki za ich rozwiazanie.

Jeśli masz brnąć w "wasz bezdennie głupi tok rozumowania" to lepiej nie  brnij. Szkoda się męczyć.
No już nie brnę, ileż można - to ja bardziej chciałem zrozumieć o co  samochodowcom chodzi, ale mi się nie udało. Napisałem wszystko na ten  temat i dalsza dyskusja nie ma sensu. Jak ktoś chce zrozumieć co pisałem,  to sobie bez problemu da radę. Może się z tym zgodzić lub nie. Jeżeli nie  bo nie, to przecież jego sprawa.

Data: 2009-04-15 07:06:16
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Tue, 14 Apr 2009 15:52:00 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
Jest jak jest, a korporacje jak były tak są i będą. I zawsze będą  narzekać, że za mało zarabiają. Tak samo jak zawsze było, jest i będzie  piractwo, które jest tak stare jak komputery i razem z nimi zdechnie.  Jak komuś się to nie podoba, to może sobie poplumkać na grupie - zmieni  to dokładnie nic. Piractwo jest potrzebne do tego, żeby sie niektórym w  dupach nie poprzewracało. Po rynku PC widać, że gry da się sprzedawać w  porywach połowę taniej i dalej na tym zarabiać. Na konsolach piractwa  brakuje i efekty widać na załączonym obrazku - mamy rynek na którym  cena produktu nie obrazuje jego wartości i rzeczywistych kosztów jego  powstania, a jedynie jest arbitralną wartością o treści "ile klient  jest w stanie zapłacić". Zupełnie jak wszędzie, gdzie nie ma  konkurencji.
To już prawie spisek. Jak mniemam masoński. I określonych narodowości. I  studentów. I cyklistów.
Muszę na pudełku poszukać - pewnie są jakieś szatańskie znaki :-)))
Możesz napisać z czym konkretnie się nie zgadzasz, czy tylko tak chciałeś  czymś zabłysnąć? (Jeżeli ze wszystkim to jestem ciekaw Twojego punktu  widzenia w tym kontekście)

Data: 2009-04-15 08:05:24
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll pisze:
On Tue, 14 Apr 2009 15:52:00 +0200, CeSaR <adres@mail.com> wrote:
Jest jak jest, a korporacje jak były tak są i będą. I zawsze będą narzekać, że za mało zarabiają. Tak samo jak zawsze było, jest i będzie piractwo, które jest tak stare jak komputery i razem z nimi zdechnie. Jak komuś się to nie podoba, to może sobie poplumkać na grupie - zmieni to dokładnie nic. Piractwo jest potrzebne do tego, żeby sie niektórym w dupach nie poprzewracało. Po rynku PC widać, że gry da się sprzedawać w porywach połowę taniej i dalej na tym zarabiać. Na konsolach piractwa brakuje i efekty widać na załączonym obrazku - mamy rynek na którym cena produktu nie obrazuje jego wartości i rzeczywistych kosztów jego powstania, a jedynie jest arbitralną wartością o treści "ile klient jest w stanie zapłacić". Zupełnie jak wszędzie, gdzie nie ma konkurencji.
To już prawie spisek. Jak mniemam masoński. I określonych narodowości. I studentów. I cyklistów.
Muszę na pudełku poszukać - pewnie są jakieś szatańskie znaki :-)))
Możesz napisać z czym konkretnie się nie zgadzasz, czy tylko tak chciałeś czymś zabłysnąć? (Jeżeli ze wszystkim to jestem ciekaw Twojego punktu widzenia w tym kontekście)

Po co dyskutowac ... z kims kto zlodziejstwo uwaza za normalne.
Ciekawe a okradanie pisarzy przez kserowanie ksiazek tez jest w porzadku?  A wykorzystanie cudzych tresci zdjec  na wlasnej stronei www tez jest ok ?

Data: 2009-04-15 08:37:04
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Wed, 15 Apr 2009 08:05:24 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Po co dyskutowac ... z kims kto zlodziejstwo uwaza za normalne.
Otwórz słownik, sprawdź znaczenie słowa którego nieodpowiednio używasz.  Albo powiedz co kradną ci twoi złodzieje. Rozumiem, że wpadają do sklepu i  wynoszą gry w pudełkach, przez co sklep ponosi wymierne straty?

Ciekawe a okradanie pisarzy przez kserowanie ksiazek tez jest w porzadku?
Oczywiście, że jest. Jest nawet zgodne z prawem. To tylko lobby  software'owe przepchnęło przepisy, gdzie wykorzystywanie na uzytek własny  oprogramowania nie jest dozwolone bez licencji. Oczywiście kserowanie  książek, by potem sprzedawać je w celu osiągnięcia korzyści majątkowych  jest naruszeniem odpowiedniej ustawy, a co za tym idzie karane. Z  upublicznionych dzieł każdy może korzystać. W ten sposób działają  biblioteki (słyszałeś o czymś takim, nie? To takie miejsce, gdzie się  wypożycza książki), gdzie często można również pożyczyć płyty CD z muzyką  i inne utwory, z których społeczeństwo może bezpłatnie korzystać. Prawa  autorskie chronią prawo do powielania danego dzieła i czerpania z niego  korzyści finansowych - nie dyktują kto może korzystać z tego utworu (o ile  wszedł legalnie w posiadanie nośnika z utworem który powstał z  poszanowaniem praw autorskich autora), jak również nie zabraniają ci go  wyrzucić do śmieci lub wyjść przed dom i komuś oddać lub pożyczyć -  pilnują tylko, by autor został autorem, i by to autor czerpał korzyści  finansowe ze swojego dzieła, o ile takie występują.

Z drugiej strony przepisy mówią o tym, że masz święte prawo do wykonania  kopii zapasowej nabytego oprogramowania na użytek własny. Dlaczego bronisz  jakichś praw wielkiej korporacji, gdy ta sama wielka korporacja sika na  twoje prawa? Zgadnij co się stanie, gdy twój klocbox 3.60 porysuje, jak to  czasem ma w zwyczaju, twoją ultra-fajną grę za 250 PLN? Stanie się tyle,  że będziesz mógł iść do sklepu i kupić ją jeszcze raz.

A wykorzystanie cudzych tresci zdjec  na wlasnej stronei www tez jest ok  ?
Na komercyjnych stronach www powstałych w celach zarobkowych oczywiście  nie. Na innych jest to już conajmniej dyskusyjne.

Data: 2009-04-15 09:01:33
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll pisze:
On Wed, 15 Apr 2009 08:05:24 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Po co dyskutowac ... z kims kto zlodziejstwo uwaza za normalne.
Otwórz słownik, sprawdź znaczenie słowa którego nieodpowiednio używasz. Albo powiedz co kradną ci twoi złodzieje. Rozumiem, że wpadają do sklepu i wynoszą gry w pudełkach, przez co sklep ponosi wymierne straty?

Czy jestes głupcem?  Napisz do Mickiewicza ze "zadnej kradziezy duszy" nie było "bo tak", bedziesz kiedys tworca bedziesz gadał inaczej.

Tak ci twoi kolesie zlodzieje okradaja dzisiatki rodzin z chleba

Data: 2009-04-15 10:18:38
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Wed, 15 Apr 2009 09:01:33 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Czy jestes głupcem?  Napisz do Mickiewicza ze "zadnej kradziezy duszy"  nie było "bo tak",
To nie jest kącik poezji tylko grupa dyskusyjna. Piszemy tu w języku  polskim i używamy słów zgodnie z ich znaczeniem. Odszukaj w słowniku słowo  kradzież. Ostatni raz zwracam ci na to uwagę, jak chcesz to rób dalej z  siebie analfebetę.

bedziesz kiedys tworca bedziesz gadał inaczej.
Ależ jestem. I oprogramowanie które tworzyłem rozdawałem za darmo -  wystarczyła mi sama satysfakcja, że ktoś ma pożytek z mojej pracy.  Podobnie jak kiedyś wielu wielkich artystów w zamierzchłych już dziś  czasach. Podobnie jak wielu twórców w dzisiejszych czasach. Dzięki takim  ludziom powstał Internet, UNIX, usenet i wiele innych rzeczy, które  umożliwiają prowadzenie tej dyskusji. Ludzie wydający cracki do gier,  ripujący filmy z DVD, czy ripujący muzykę nie robią tego dla pieniędzy, i  nic, oprócz satysfakcji i ryzyka, że ich pozwie biedny wydawca, z tego nie  mają. Ty zaś jesteś z tych, którzy by wszystko chcieli kontrolować i za  wszystko brać pieniądze - pewnie jest to jakiś sposób na życie. Ludzie  twojego pokroju wymyślili patenty w stylu telewizorów, które nie pozwalają  zmienić kanału, gdy aktualnie nadawane są reklamy (akurat pozostało to  patentem i nie zostało wprowadzone w życie) - co doszło do skutku w  postaci odpowiednich segmentów na DVD/Bluray, których nie da się  przewinąć. Mokrym snem ludzi takich jak ty jest zabronić oglądającemu  wyjść w tym czasie do kuchni po kanapkę, czy do łazienki, a w ramach gier  usunięcie z pudełek jakichkolwiek nośników, byś kupionej przez siebie gry  nie mógł przypadkiem sprzedać komuś innemu, albo pożyczyć znajomemu. I  różnica między grą a filmem, muzyką czy książką nie jest aż tak potężna,  by te dzieła traktować inaczej.

Tak ci twoi kolesie zlodzieje okradaja dzisiatki rodzin z chleba
Tak. Jasne. Oczywiście. Co się stało z bibliotekami i kserowaniem? Już się  argumencik przestał podobać? Post temu był taki fajny...
Poczytaj wywiady z autorem Braida w temacie kto kogo okrada. Zrobił  genialną grę i zarobił na niej pieniądze. Szkoda, że ciężka praca  microsoftu polegająca na udostępnieniu jej w Xbox Live (za którego  utrzymanie i tak płacą fra...w sensie użytkownicy) była warta więcej niż  praca samego autora.

Data: 2009-04-15 10:19:18
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll pisze:
On Wed, 15 Apr 2009 09:01:33 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
Czy jestes głupcem?  Napisz do Mickiewicza ze "zadnej kradziezy duszy" nie było "bo tak",
To nie jest kącik poezji tylko grupa dyskusyjna. Piszemy tu w języku polskim i używamy słów zgodnie z ich znaczeniem. Odszukaj w słowniku słowo kradzież. Ostatni raz zwracam ci na to uwagę, jak chcesz to rób dalej z siebie analfebetę.

Bede nazywał zlodzei po imieniu.


bedziesz kiedys tworca bedziesz gadał inaczej.
Ależ jestem. I oprogramowanie które tworzyłem rozdawałem za darmo - wystarczyła mi sama satysfakcja, że ktoś ma pożytek z mojej pracy.

Widac tyle było warte

Data: 2009-04-15 10:24:04
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Wed, 15 Apr 2009 10:19:18 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
(crap)
Dobra, obiecałem sobie już wcześniej, ale w sumie teraz to już styknie.

*PLONK*

Data: 2009-04-15 10:35:35
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll pisze:
On Wed, 15 Apr 2009 10:19:18 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
(crap)
Dobra, obiecałem sobie już wcześniej, ale w sumie teraz to już styknie.

PHiii zlodziej sie oburzył. A kogo obchodzi co ty tam sobie w studnie wrzucasz i ci chlupie.

Data: 2009-04-11 21:32:53
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Meanthord pisze:

    Dopoki nowosci beda kosztowaly 200 zl, a ludzie beda smiesznie zarabiac, dopoty moralnosc bedzie zostawiana w szafce. Co do banow, to raczej mozna sie od tego ochronic stosujac rozne zabezpieczenia (patche na obrazy gier, nie granie w nowosci przed premiera itd.)

Dopoki dziewczyny przed łózkiem chca isc na lody dopóty bede gwałcił a co.

Data: 2009-04-11 22:33:11
Autor: Paweł Tyll
Kupno - x360 - allegro
On Sat, 11 Apr 2009 21:32:53 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
    Dopoki nowosci beda kosztowaly 200 zl, a ludzie beda smiesznie  zarabiac, dopoty moralnosc bedzie zostawiana w szafce.
Dopoki dziewczyny przed łózkiem chca isc na lody dopóty bede gwałcił a  co.
No no, unormujmy wreszcie te przepisy prawa. Ja bym do jednego worka  wrzucił:
- Ściągnięcie piosenki z Internetu
- Gwałt na nieletniej osobie
- Przerobienie konsoli
- Morderstwo pierwszego stopnia
Za te dawałbym po dożywociu.

- Kradzież lizaka ze sklepu
- Pożyczenie gry od znajomego
- Kupienie używanej gry na allegro
To lżejsze przestępstwa, więc po 15 lat.

Rozpędź się, ściana sama się znajdzie.

Data: 2009-04-12 21:14:48
Autor: Jan Strybyszewski
Kupno - x360 - allegro
Paweł Tyll pisze:
On Sat, 11 Apr 2009 21:32:53 +0200, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> wrote:
    Dopoki nowosci beda kosztowaly 200 zl, a ludzie beda smiesznie zarabiac, dopoty moralnosc bedzie zostawiana w szafce.
Dopoki dziewczyny przed łózkiem chca isc na lody dopóty bede gwałcił a co.
No no, unormujmy wreszcie te przepisy prawa. Ja bym do jednego worka wrzucił:
- Ściągnięcie piosenki z Internetu
- Gwałt na nieletniej osobie
- Przerobienie konsoli
- Morderstwo pierwszego stopnia
Za te dawałbym po dożywociu.

- Kradzież lizaka ze sklepu
- Pożyczenie gry od znajomego
- Kupienie używanej gry na allegro
To lżejsze przestępstwa, więc po 15 lat.

Rozpędź się, ściana sama się znajdzie.


Jestes debilem ?  Sprytny sposob na pokazanie bycia "troche zlodziejem"

Data: 2009-04-11 23:55:27
Autor: Meanthord
Kupno - x360 - allegro
Jan Strybyszewski pisze:
Meanthord pisze:

    Dopoki nowosci beda kosztowaly 200 zl, a ludzie beda smiesznie zarabiac, dopoty moralnosc bedzie zostawiana w szafce. Co do banow, to raczej mozna sie od tego ochronic stosujac rozne zabezpieczenia (patche na obrazy gier, nie granie w nowosci przed premiera itd.)

Dopoki dziewczyny przed łózkiem chca isc na lody dopóty bede gwałcił a co.

Nie sprowadzaj do banalu ani frazesow.


M.

Kupno - x360 - allegro

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona