Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kupno zamochodu

Kupno zamochodu

Data: 2014-11-12 11:09:22
Autor: FEniks
Kupno zamochodu
W dniu 2014-11-12 09:52, mz pisze:
Witam
Planuje zakup samochodu. A jak jest z uczciwością naszych sprzedających samochodu to wiadomo, że różnie bywa i większość swoimi autami tylko w niedziele do kościoła. ;)
W związku z tym mam pytanie czy jak kupuje auto od osoby fizycznej lub od komisu to wówczas mam jakiś okres (słyszałem o 14 dniach) na dokładne sprawdzenia pojazdu i w razie stwierdzenia jakiejś poważnej wady zwrotu auta do sprzedającego i odzyskanie gotówki. Czy istnieje taki zapis w polskim prawie ?
Jeśli nie to czy mogę w umowę wpisać sobie taki okres ? Jak samochód ulegnie jakiejkolwiek awarii w ciągu np 14 dni od zakupu wówczas koszt naprawy pokrywa sprzedający lub zwraca mi kwotę jaką zapłaciłem za ten samochód przy równoczesnym zwrocie (odbiór przez sprzedającego) auta.

Jeśli to ma być "zamochód", to lepiej wziąć jakiś pancerny. ;)

A serio - niedawno wpadła mi w rękę ulotka jakiegoś warsztatu, który oferował usługę sprawdzenia stanu technicznego używanego pojazdu przed zakupem. Może warto się zdecydować na takie rozwiązanie?
Kiedy sprzedawałam mój poprzedni samochodów kilka lat temu, to kupujący tak właśnie zrobił - umówił się z jakimś serwisem na kontrolę, na własny koszt. Po czym kupił i chyba dotąd nim jeździ zadowolony. ;)

Ewa

Data: 2014-11-12 11:17:07
Autor: mz
Kupno zamochodu


Użytkownik "FEniks"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:546331d2$0$2858$65785112@news.neostrada.pl...

W dniu 2014-11-12 09:52, mz pisze:
Witam
Planuje zakup samochodu. A jak jest z uczciwością naszych sprzedających samochodu to wiadomo, że różnie bywa i większość swoimi autami tylko w niedziele do kościoła. ;)
W związku z tym mam pytanie czy jak kupuje auto od osoby fizycznej lub od komisu to wówczas mam jakiś okres (słyszałem o 14 dniach) na dokładne sprawdzenia pojazdu i w razie stwierdzenia jakiejś poważnej wady zwrotu auta do sprzedającego i odzyskanie gotówki. Czy istnieje taki zapis w polskim prawie ?
Jeśli nie to czy mogę w umowę wpisać sobie taki okres ? Jak samochód ulegnie jakiejkolwiek awarii w ciągu np 14 dni od zakupu wówczas koszt naprawy pokrywa sprzedający lub zwraca mi kwotę jaką zapłaciłem za ten samochód przy równoczesnym zwrocie (odbiór przez sprzedającego) auta.

Jeśli to ma być "zamochód", to lepiej wziąć jakiś pancerny. ;)

A serio - niedawno wpadła mi w rękę ulotka jakiegoś warsztatu, który
oferował usługę sprawdzenia stanu technicznego używanego pojazdu przed
zakupem. Może warto się zdecydować na takie rozwiązanie?
Kiedy sprzedawałam mój poprzedni samochodów kilka lat temu, to kupujący
tak właśnie zrobił - umówił się z jakimś serwisem na kontrolę, na własny
koszt. Po czym kupił i chyba dotąd nim jeździ zadowolony. ;)

-- -- -- -- -- --
Za literówkę przepraszam, jak za inne błędy.
Co do umówienia się w warsztacie to też o tym myślę i tak zrobię.
Ale wiem, że nie wszystko w warsztacie wyjdzie, tym bardziej, że warsztat w miejscowości sprzedającego więc zawsze jest prawdopodobieństwo, że trafisz na znajomego sprzedawcy. A poza miasto już mało kto sie zgodzi wyjechać. Proponowałem nawet kilku sprzedawcą, niech przyjadą do mnie do warsztatu w moim mieście (ok 200km) jeśli mechanik stwierdzi, że auto ok wówczas biorę zwracam koszt dojazdu i jeszcze odwiozę z powrotem lub dam na bilet. Ale na to mało kto się zgadza co dla mnie już świadczy o jakości tego samochodu.

Data: 2014-11-12 11:27:51
Autor: Ergie
Kupno zamochodu
Użytkownik "mz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:546333a6$0$18075$65785112@news.neostrada.pl...

Proponowałem nawet kilku sprzedawcą, niech przyjadą do mnie do warsztatu w moim mieście (ok 200km) jeśli mechanik stwierdzi, że auto ok wówczas biorę zwracam koszt dojazdu i jeszcze odwiozę z powrotem lub dam na bilet. Ale na to mało kto się zgadza co dla mnie już świadczy o jakości tego samochodu.

Bynajmniej. To świadczy o normalności. Kto normalny będzie traciła czas na dojazd gdy nie ma żadnej gwarancji że warto?

Mało to takich historii: auto sprawne, ale używane więc wiadomo że zawsze będzie coś do zrobienia a to klocki się kończą, a to amortyzatory,  a to tłumik gnije itd. To jest _normlane_ ale czasem zdarza się taki klient co uważa że sprzedawca ma najpierw wszystko wymienić i dopiero sprzedawać. I co jak taki właściciel przejedzie 200km a Ty mu powiesz że nie kupujesz bo tłumik przegnity?

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2014-11-12 13:05:06
Autor: FEniks
Kupno zamochodu
W dniu 2014-11-12 11:17, mz pisze:

Co do umówienia się w warsztacie to też o tym myślę i tak zrobię.
Ale wiem, że nie wszystko w warsztacie wyjdzie, tym bardziej, że warsztat w miejscowości sprzedającego więc zawsze jest prawdopodobieństwo, że trafisz na znajomego sprzedawcy. A poza miasto już mało kto sie zgodzi wyjechać. Proponowałem nawet kilku sprzedawcą, niech przyjadą do mnie do warsztatu w moim mieście (ok 200km) jeśli mechanik stwierdzi, że auto ok wówczas biorę zwracam koszt dojazdu i jeszcze odwiozę z powrotem lub dam na bilet. Ale na to mało kto się zgadza co dla mnie już świadczy o jakości tego samochodu.

Masz dość wygórowane wymagania. Kiedy ja sprzedawałam samochód, kupujący pokrył koszty kontroli pojazdu i nie było nawet mowy o tym, żebym to ja je pokryła w razie negatywnej opinii w warsztacie. Zresztą prawdopodobnie bym na coś takiego nie poszła, pomimo że w aucie nie było nic do ukrycia. Gdyby sprzedający miał ponosić koszty kontroli przy każdym zainteresowanym potencjalnym kupującym, to nieźle by do tego auta dopłacić musiał, zanim by je sprzedał.
No cóż, kupno używki zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem i koniecznością wymiany jakiejś części. Jeśli tak bardzo się tego obawiasz, to kup nowy samochód w salonie.

Ewa

Data: 2014-11-25 21:31:28
Autor: re
Kupno zamochodu


Użytkownik "FEniks"

Co do umówienia się w warsztacie to też o tym myślę i tak zrobię.
Ale wiem, że nie wszystko w warsztacie wyjdzie, tym bardziej, że warsztat w miejscowości sprzedającego więc zawsze jest prawdopodobieństwo, że trafisz na znajomego sprzedawcy. A poza miasto już mało kto sie zgodzi wyjechać. Proponowałem nawet kilku sprzedawcą, niech przyjadą do mnie do warsztatu w moim mieście (ok 200km) jeśli mechanik stwierdzi, że auto ok wówczas biorę zwracam koszt dojazdu i jeszcze odwiozę z powrotem lub dam na bilet. Ale na to mało kto się zgadza co dla mnie już świadczy o jakości tego samochodu.

Masz dość wygórowane wymagania. Kiedy ja sprzedawałam samochód, kupujący
pokrył koszty kontroli pojazdu i nie było nawet mowy o tym, żebym to ja
je pokryła w razie negatywnej opinii w warsztacie.
--
Jak "negatywnej" ? Płaci się za potwierdzenie deklarowanej jakości. Jak się okaże się, że naściemniałaś to oczywiście powinnaś zapłacić całą kwotę niezależnie od tego czy za to zapłaciłaś całość czy np połowę.

Zresztą
prawdopodobnie bym na coś takiego nie poszła, pomimo że w aucie nie było
nic do ukrycia. Gdyby sprzedający miał ponosić koszty kontroli przy
każdym zainteresowanym potencjalnym kupującym, to nieźle by do tego auta
dopłacić musiał, zanim by je sprzedał.
--
Możesz zrobić kontrolę tylko raz, by przedstawić rzetelną ofertę, ale nie jest pewne, że kupujący w nią uwierzy. Ostatecznie jakoś będziesz musiała sprzedać. Może na jakimś portalu wystawić. Może zaczekać kolejny rok. Może oddać na złom.

No cóż, kupno używki zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem i koniecznością
wymiany jakiejś części.
--
To przedstaw w ofercie to ryzyko.


Jeśli tak bardzo się tego obawiasz, to kup nowy
samochód w salonie.
--
Tak chyba zrobię :-)

Data: 2014-11-12 11:52:50
Autor: elmer radi radisson
Kupno zamochodu
On 2014-11-12 11:09, FEniks wrote:

A serio - niedawno wpadła mi w rękę ulotka jakiegoś warsztatu, który
oferował usługę sprawdzenia stanu technicznego używanego pojazdu przed
zakupem. Może warto się zdecydować na takie rozwiązanie?

Takie cos oferuje praktycznie kazdy warsztat, wystarczy sie tylko
zapytac. A najlepiej, jesli jest to serwis ktory zna sie na danej
marce i jest w stanie zauwazyc charakterystyczne odstepstwa i anomalie.

Oddzielna sprawa pozostaje jedynie odpowiedzialnosc za takie
sprawdzenie, bo slyszalem ze i ASO potrafilo przeoczyc slady
po dzwonie. Dopoki nie dostanie sie podpisanego papieru to
potem ciezko cokolwiek wyegzekwowac.



--

memento lorem ipsum

Data: 2014-11-19 15:22:43
Autor: Marcin Piotrowski
Kupno zamochodu
W dniu 2014-11-12 11:09, FEniks pisze:

A serio - niedawno wpadła mi w rękę ulotka jakiegoś warsztatu, który
oferował usługę sprawdzenia stanu technicznego używanego pojazdu przed
zakupem. Może warto się zdecydować na takie rozwiązanie?
Kiedy sprzedawałam mój poprzedni samochodów kilka lat temu, to kupujący
tak właśnie zrobił - umówił się z jakimś serwisem na kontrolę, na własny
koszt. Po czym kupił i chyba dotąd nim jeździ zadowolony. ;)

Ewa


Kolega kupował volvo. Sprawdził go przed zakupem w autoryzowanej stacji volvo. Po przejechaniu 100 km samochód rozkraczył się tak, że naprawa kosztowała 3 tys. zł.

Pozdrawiam

Data: 2014-11-24 20:05:36
Autor: Jarek
Kupno zamochodu


Kolega kupował volvo. Sprawdził go przed zakupem w autoryzowanej stacji volvo. Po przejechaniu 100 km samochód rozkraczył się tak, że naprawa kosztowała 3 tys. zł

A co dokładnie się stało?

Kupno zamochodu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona