Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kurdupel się kaja.

Kurdupel się kaja.

Data: 2011-03-15 09:22:07
Autor: Przemysław W
Kurdupel się kaja.
Jarosław Kaczyński przyznaje się do błędu. Szef PiS uznaje, że jego partia dała się zmanipulować, bo nie zdążyła przed ważnym głosowaniem odpowiednio przeanalizować projekt pewnej ustawy. Dlatego też PiS poparł rozwiązania, przeciw którym obecnie protestuje.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że jego klub popełnił błąd, opowiadając się za uchwaleniem kodeksu wyborczego. Powtórzył, że jego zdaniem zawarty w nim przepis

umożliwiający dwudniowe głosowanie jest sprzeczny z konstytucją. To bubel - powiedział szef PiS.

Kaczyński tłumaczył na piątkowej konferencji

prasowej, że w czasie gdy w Sejmie głosowano nad kodeksem, jego ugrupowanie najwyraźniej nie było w stanie tak szybko tego przeanalizować.

"Nasz prawnik dokonał przy okazji

zgłoszenia tego (kodeksu wyborczego) do Trybunału Konstytucyjnego bardzo poważnej analizy (...). Wyszły tam różne rzeczy od prostych, takich jak ta, o której mówiłem przed chwilą, po bardziej skomplikowane, ale oczywiście sprzecznych z konstytucją i niefunkcjonalnych i stąd musieliśmy zmienić zdanie, to się zdarza" - powiedział prezes PiS.

Według niego głosowanie posłów PiS w sprawie kodeksu wyborczego było "nie do końca uzasadnione merytorycznie". "Ostatnie głosowanie było +za+, rzeczywiście nie mieliśmy jakby czasu przeprowadzić przed tym dokładnej analizy

.. Ta dokładna analiza pokazała, że popełniliśmy błąd" - powiedział lider PiS.

Dodał, że konstytucja mówi jednoznacznie, iż jest jeden dzień wyborów i bez zmiany ustawy zasadniczej nie może być dwudniowego głosowania. Kaczyński zaznaczył, że przygotowany przez jego partię wniosek

do TK ws. kodeksu wyborczego zawiera "dziesiątki zarzutów". "To jest można powiedzieć taka mała praca doktorska na temat tego wyjątkowego bubla prawnego, jakim jest kodeks wyborczy" - powiedział.

Kaczyński dodał, że sprawa dwudniowych wyborów "nie może stanąć, jeżeli Polska ma być choć w najmniejszym stopniu państwem praworządnym". Powtórzył, że w świetle konstytucji sprawa jest jasna.

Art. 98 konstytucji mówi, że "wybory do Sejmu i Senatu zarządza Prezydent Rzeczypospolitej nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając wybory na dzień wolny

od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu".

Rzecznik klubu PiS Adam Hofman podkreślał, że zebranie wszystkich aktów prawnych w jeden kodeks to idea, którą PiS popierało, jednak same jego zapisy budzą wielkie zastrzeżenia. Wniosek PiS do TK w sprawie kodeksu ma być złożony w najbliższych dniach.



http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/324711,kaczynski-sie-kaja-popelnilismy-blad.html



Przemek


--

.."Prezydent Lech Kaczyński ułaskawił gangstera, z którym jego zięć prowadził interesy. Marcin Dubieniecki i Adam S. pojawiają się w dokumentach jednej ze spółek. Udziały w niej ma także Robert Draba, były szef kancelarii Lecha Kaczyńskieg. Zięć Lecha Kaczyńskiego i były szef jego kancelarii prowadzili interesy z przestępcą, którego ułaskawił nieżyjący prezydent".

Data: 2011-03-15 10:04:37
Autor: M. Sz.
Kurdupel się kaja.
 To jest dopiero wiadomość!.

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:iln7ji$mqv$1inews.gazeta.pl...
Jarosław Kaczyński przyznaje się do błędu. Szef PiS uznaje, że jego partia dała się zmanipulować, bo nie zdążyła przed ważnym głosowaniem odpowiednio przeanalizować projekt pewnej ustawy. Dlatego też PiS poparł rozwiązania, przeciw którym obecnie protestuje.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że jego klub popełnił błąd, opowiadając się za uchwaleniem kodeksu wyborczego. Powtórzył, że jego zdaniem zawarty w nim przepis

umożliwiający dwudniowe głosowanie jest sprzeczny z konstytucją. To bubel - powiedział szef PiS.

Kaczyński tłumaczył na piątkowej konferencji

prasowej, że w czasie gdy w Sejmie głosowano nad kodeksem, jego ugrupowanie najwyraźniej nie było w stanie tak szybko tego przeanalizować.

"Nasz prawnik dokonał przy okazji

zgłoszenia tego (kodeksu wyborczego) do Trybunału Konstytucyjnego bardzo poważnej analizy (...). Wyszły tam różne rzeczy od prostych, takich jak ta, o której mówiłem przed chwilą, po bardziej skomplikowane, ale oczywiście sprzecznych z konstytucją i niefunkcjonalnych i stąd musieliśmy zmienić zdanie, to się zdarza" - powiedział prezes PiS.

Według niego głosowanie posłów PiS w sprawie kodeksu wyborczego było "nie do końca uzasadnione merytorycznie". "Ostatnie głosowanie było +za+, rzeczywiście nie mieliśmy jakby czasu przeprowadzić przed tym dokładnej analizy

. Ta dokładna analiza pokazała, że popełniliśmy błąd" - powiedział lider PiS.

Dodał, że konstytucja mówi jednoznacznie, iż jest jeden dzień wyborów i bez zmiany ustawy zasadniczej nie może być dwudniowego głosowania. Kaczyński zaznaczył, że przygotowany przez jego partię wniosek

do TK ws. kodeksu wyborczego zawiera "dziesiątki zarzutów". "To jest można powiedzieć taka mała praca doktorska na temat tego wyjątkowego bubla prawnego, jakim jest kodeks wyborczy" - powiedział.

Kaczyński dodał, że sprawa dwudniowych wyborów "nie może stanąć, jeżeli Polska ma być choć w najmniejszym stopniu państwem praworządnym". Powtórzył, że w świetle konstytucji sprawa jest jasna.

Art. 98 konstytucji mówi, że "wybory do Sejmu i Senatu zarządza Prezydent Rzeczypospolitej nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając wybory na dzień wolny

od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu".

Rzecznik klubu PiS Adam Hofman podkreślał, że zebranie wszystkich aktów prawnych w jeden kodeks to idea, którą PiS popierało, jednak same jego zapisy budzą wielkie zastrzeżenia. Wniosek PiS do TK w sprawie kodeksu ma być złożony w najbliższych dniach.



http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/324711,kaczynski-sie-kaja-popelnilismy-blad.html



Przemek


--

."Prezydent Lech Kaczyński ułaskawił gangstera, z którym jego zięć prowadził interesy. Marcin Dubieniecki i Adam S. pojawiają się w dokumentach jednej ze spółek. Udziały w niej ma także Robert Draba, były szef kancelarii Lecha Kaczyńskieg. Zięć Lecha Kaczyńskiego i były szef jego kancelarii prowadzili interesy z przestępcą, którego ułaskawił nieżyjący prezydent".




Data: 2011-03-15 10:06:53
Autor: Panslavista
Kurdupel się kaja.
"M. Sz." <micsz@onet.pl> wrote in message news:ilna38$mqe$1news.onet.pl...

Krokodyle łzy, to samo zrobił Kwak w Lisboa, podpisał...

Data: 2011-03-15 10:19:59
Autor: M. Sz.
Kurdupel się kaja.

Użytkownik "Panslavista" <prawusek@interia.pl> napisał w wiadomości news:4d7f2c36$0$2452$65785112news.neostrada.pl...
"M. Sz." <micsz@onet.pl> wrote in message news:ilna38$mqe$1news.onet.pl...

Krokodyle łzy, to samo zrobił Kwak w Lisboa, podpisał...

Co?




Data: 2011-03-15 13:00:49
Autor: Azxse
Kurdupel się kaja.

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:iln7ji$mqv$1inews.gazeta.pl...
Jarosław Kaczyński przyznaje się do błędu. Szef PiS uznaje, że jego partia dała się zmanipulować, bo nie zdążyła przed ważnym głosowaniem odpowiednio przeanalizować projekt pewnej ustawy. Dlatego też PiS poparł rozwiązania, przeciw którym obecnie protestuje.

Biedaczek. Ach te prochy!

AAA

Kurdupel się kaja.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona