W wielu okręgach zachodniej Polski partia obsadziła na razie mniej niż połowę komisji.

Zgodnie z zaleceniem prezesa Jarosława Kaczyńskiego PiS ma mieć mężów zaufania w każdej obwodowej komisji wyborczej. Mają pilnować, by nie doszło do fałszerstw: patrzeć na ręce członkom komisji wyborczej, a także fotografować protokoły, np. telefonami komórkowymi. PiS musi znaleźć ok. 25 tys. osób. Wszyscy mają tworzyć PiS-owski Korpus Ochrony Wyborów.

W Wielkopolsce, gdzie poparcie dla PiS jest gorsze niż średnio w kraju, partia ma ogromny problem - potrzeba ponad 2 tys. ochotników. Np. w okręgu pilskim według nieoficjalnych informacji - partia ma obsadzonych niecałe 200 na 497 komisji wyborczych. - W samej Pile nie ma problemu. Gorzej jest w pozostałych powiatach - przyznaje Marcin Porzucek, sekretarz zarządu w okręgu pilskim. - Ale na zgłaszanie mężów zaufania mamy jeszcze sporo czasu - dodaje.



W okręgu kalisko-leszczyńskim potrzeba aż 659 mężów zaufania. - Nie znam dokładnych danych, ale proszę się nie martwić. Do wyborów będziemy mieli komplet - mówi senator Piotr Kaleta. Statystyk nie chce ujawniać, ale anonimowo działacze z południowej Wielkopolski przyznają, że nie mają jeszcze nawet połowy potrzebnej liczby. - Jeśli się nie zmobilizujemy, to będzie tragedia, a prezes Kaczyński wyciągnie konsekwencje - obawia się jeden z wielkopolskich posłów PiS.

Trudna sytuacja jest też w Poznaniu. Nic dziwnego, że szef partii w okręgu poznańskim Tadeusz Dziuba odpowiada ogólnikami. - Zgłosiło się kilkaset osób. Nie dam gwarancji, że obsadzimy wszystkie komisje, ale chętnych nie brakuje - przekonuje Dziuba. W Poznaniu i powiecie poznańskim PiS potrzebuje 486 mężów zaufania. - Na papierze jest ich może i trzystu, ale pewnych ludzi, którzy 9 października na sto procent stawią się w komisjach, mamy ok. 40 proc. - przekonuje jeden z poznańskich członków PiS.

Wielkopolscy działacze PiS zazdroszczą kolegom z południowej i wschodniej Polski, gdzie partia Kaczyńskiego ma najwięcej zwolenników. Np. w okręgu nowosądeckim komisje są już obsadzone mężami zaufania w 90 proc. - Ludzie się zgłaszają nie dlatego, że wierzą w teorie spiskowe, tylko czują potrzebę większego zaangażowania - podkreśla Barbara Bartuś, sekretarz PiS w Nowym Sączu. Jeszcze lepiej jest w okręgu chełmskim. - Zgłosiło się już tylu chętnych, że tworzone są listy rezerwowe - mówi wiceprezes lokalnych struktur partii Adam Abramowicz.

Prof. Rafał Drozdowski, socjolog z poznańskiego UAM: - PiS szuka mężów zaufania, bo podważa instytucje państwa. Ale kłopoty ze znalezieniem chętnych w zachodniej Polsce nie oznaczają, że tam zwolennicy PiS są mniej podejrzliwi. Po prostu tam aparat partyjny działa mniej sprawnie - tłumaczy Drozdowski.




Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10297153,Czy_PiS_owi_wystarczy_wyborczych_mezow_zaufania.html#ixzz1Y5tfT2Ae



Przemek

--

Jarosław Kaczyński przeprosił na antenie TVP Info za swoją wypowiedź,
 jakoby posłowie PSL opowiedzieli się za legalizacją miękkich narkotyków.

Adam Hofman i Tomasz Poręba politycy PiS przyznają, że mówili nieprawdę twierdząc,
 iżPlatforma Obywatelska ma bądź to 'zerowy udział' w niektórych inwestycjach..

On Fri, 16 Sep 2011 08:26:26 +0200, Przemysław W <brońmy RP przed
pisem@op.pl> wrote:

W wielu okręgach zachodniej Polski partia obsadziła na razie mniej niż połowę komisji.

 organizuja natomiast lotne zespoly kiboli ktore beda
 naklaniac opornych do glosowania na PiS.



--

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://www.drogizaufania.pl/
http://dadrl.pl/