Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Kurier stracił zęby

Kurier stracił zęby

Data: 2010-10-04 11:12:12
Autor: kml
Kurier stracił zęby

Użytkownik "Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> napisał w wiadomo¶ci news:4ca993db$0$27031$65785112news.neostrada.pl...

Kierowca trochę kręcił ale wzi±ł winę na siebie. Mam nadzieję że w dalszym postępowaniu nie zmieniło się na jego korzy¶ć, zreszt± sam policjant powiedział co¶ w rodzaju "panie, to nie jest wykroczenie, to jest bandytyzm".

Fajny kawał s########na z tego kierowcy. Pewnie gdyby nie było policji to by się do końca zapierał...

Takie scenki pokazuj±, jak te nasze dwukołowe maszynki i my sami jeste¶my bezbronni wobec aut, nawet przy małych prędko¶ciach.

Wiem, że pytanie lekko nie teges, ale czy mówili co¶ o kasku? Oczywi¶cie najlepiej byłoby jeĽdzić non stop w full face, ale nawet zwykły kask mógłby nieco pomóc...


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 czę¶ć tesu lampy Stork.

Data: 2010-10-04 11:25:44
Autor: granat
Kurier stracił zęby
kml pisze:

Wiem, że pytanie lekko nie teges, ale czy mówili co¶ o kasku? Oczywi¶cie najlepiej byłoby jeĽdzić non stop w full face, ale nawet zwykły kask mógłby nieco pomóc...

zaraz odezwa sie yntelygentni ze w kasku zlamal by kark...

granat

Data: 2010-10-04 11:40:25
Autor: Fabian
Kurier stracił zęby
W dniu 04.10.2010 11:25, granat pisze:
kml pisze:

Wiem, że pytanie lekko nie teges, ale czy mówili co¶ o kasku?
Oczywi¶cie najlepiej byłoby jeĽdzić non stop w full face, ale nawet
zwykły kask mógłby nieco pomóc...

zaraz odezwa sie yntelygentni ze w kasku zlamal by kark...

A Ty jeste¶ taki wszystkowiedz±cy, że zapewnisz, że w kasku by tego
karku nie złamał? I pewnie cokolwiek ten kask by pomógł na wyłamane zęby
i uraz szczęki?

Fabian.

Data: 2010-10-04 11:57:54
Autor: kml
Kurier stracił zęby

Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomo¶ci news:i8c7e8$2q7$1news.task.gda.pl...

zaraz odezwa sie yntelygentni ze w kasku zlamal by kark...

A Ty jeste¶ taki wszystkowiedz±cy, że zapewnisz, że w kasku by tego
karku nie złamał? I pewnie cokolwiek ten kask by pomógł na wyłamane zęby
i uraz szczęki?

Mógłby bardzo pomóc. Kask wystaje poza obrys głowy i te dwa czy trzy centymetry mogłyby byc decuduj±ce. Mogły ale nie wiadomo czy by były.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 czę¶ć tesu lampy Stork.

Data: 2010-10-04 13:40:27
Autor: Wojtek Sobociński
Kurier stracił zęby
W dniu 2010-10-04 11:57, kml pisze:

Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:i8c7e8$2q7$1news.task.gda.pl...

zaraz odezwa sie yntelygentni ze w kasku zlamal by kark...

A Ty jeste¶ taki wszystkowiedz±cy, że zapewnisz, że w kasku by tego
karku nie złamał? I pewnie cokolwiek ten kask by pomógł na wyłamane zęby
i uraz szczęki?

Mógłby bardzo pomóc. Kask wystaje poza obrys głowy i te dwa czy trzy
centymetry mogłyby byc decuduj±ce. Mogły ale nie wiadomo czy by były.


Dlatego ja też napisałem że MOŻE by nie stracił zębów.
--
Wojtek Sobociński
GG#3101892

Data: 2010-10-04 14:38:51
Autor: Fabian
Kurier stracił zęby
W dniu 04.10.2010 13:40, Wojtek Sobociński pisze:
W dniu 2010-10-04 11:57, kml pisze:

Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:i8c7e8$2q7$1news.task.gda.pl...

zaraz odezwa sie yntelygentni ze w kasku zlamal by kark...

A Ty jeste¶ taki wszystkowiedz±cy, że zapewnisz, że w kasku by tego
karku nie złamał? I pewnie cokolwiek ten kask by pomógł na wyłamane zęby
i uraz szczęki?

Mógłby bardzo pomóc. Kask wystaje poza obrys głowy i te dwa czy trzy
centymetry mogłyby byc decuduj±ce. Mogły ale nie wiadomo czy by były.


Dlatego ja też napisałem że MOŻE by nie stracił zębów.

Tak samo może jak by _tusobiewstawcokolwiek_ to MOŻE by nie stracił
zębów. To NIC nie wnosi do dyskusji. Może jak by dłubał w nosie to też
by nie stracił zębów? CO z tego?!

Fabian.

Data: 2010-10-04 15:10:25
Autor: kml
Kurier stracił zęby

Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomo¶ci news:i8chsp$t51$2news.task.gda.pl...

Dlatego ja też napisałem że MOŻE by nie stracił zębów.

Tak samo może jak by _tusobiewstawcokolwiek_ to MOŻE by nie stracił
zębów. To NIC nie wnosi do dyskusji. Może jak by dłubał w nosie to też
by nie stracił zębów? CO z tego?!

WIEMY, że daje. Sam widziałem jak dzieciak znajomej wyjebał centralnie głow±
w asfalt i poza tym że się uderzył to nic się nie stało. Bez kasku byłaby
kolekcja zębów 4 latka.

Jak masz problemy z wyborażni± to założ kask i położ się na ziemii, na
brzuchu, to zobaczysz że twarz± nie dotykasz do podłoża. To wystarczy w
chwili uderzenia do tego żeby zapewnić jak±kolwiek ochronę japy.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 czę¶ć tesu lampy Stork.

Data: 2010-10-04 16:40:58
Autor: Fabian
Kurier stracił zęby
W dniu 04.10.2010 15:10, kml pisze:
WIEMY, że daje. Sam widziałem jak dzieciak znajomej wyjebał centralnie
głow±
w asfalt i poza tym że się uderzył to nic się nie stało. Bez kasku byłaby
kolekcja zębów 4 latka.

Jak masz problemy z wyborażni± to założ kask i położ się na ziemii, na
brzuchu, to zobaczysz że twarz± nie dotykasz do podłoża. To wystarczy w
chwili uderzenia do tego żeby zapewnić jak±kolwiek ochronę japy.

Powtarzasz się ;)

Fabian.

Data: 2010-10-04 16:04:27
Autor: Wojtek Sobociński
Kurier stracił zęby
Dlatego ja też napisałem że MOŻE by nie stracił zębów.

Tak samo może jak by _tusobiewstawcokolwiek_ to MOŻE by nie stracił
zębów. To NIC nie wnosi do dyskusji. Może jak by dłubał w nosie to też
by nie stracił zębów? CO z tego?!

Ty to jaki¶ głupawy jeste¶. O co się przypierdalasz? Nie chcesz jeĽdzić w kasku - nie jeĽdzij - twoja brocha... Zreszt± twoje pierdolenie też nic nie wnosi do dyskusji poza prowokacj±.
--
Wojtek Sobociński
GG#3101892

Data: 2010-10-04 16:48:50
Autor: Fabian
Kurier stracił zęby
W dniu 04.10.2010 16:04, Wojtek Sobociński pisze:
Dlatego ja też napisałem że MOŻE by nie stracił zębów.

Tak samo może jak by _tusobiewstawcokolwiek_ to MOŻE by nie stracił
zębów. To NIC nie wnosi do dyskusji. Może jak by dłubał w nosie to też
by nie stracił zębów? CO z tego?!

Ty to jaki¶ głupawy jeste¶. O co się przypierdalasz? Nie chcesz jeĽdzić
w kasku - nie jeĽdzij - twoja brocha... Zreszt± twoje pierdolenie też
nic nie wnosi do dyskusji poza prowokacj±.

Przypierdalam się o głupie gadanie. Chcę dać opór tezom jako by kask był
remedium na problemy z bezpieczeństwem rowerzystów. Taka postawa
prowadzi do ograniczenia mojej swobody - obowi±zkowego kasku. Chcę aby
poprawy bezpieczeństwa szukać gdzie indziej i nie stosować spychologii.

Fabian.

Data: 2010-10-04 17:27:21
Autor: kml
Kurier stracił zęby

Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomo¶ci news:i8cpgg$cnr$1news.task.gda.pl...
W dniu 04.10.2010 16:04, Wojtek Sobociński pisze:
Dlatego ja też napisałem że MOŻE by nie stracił zębów.

Tak samo może jak by _tusobiewstawcokolwiek_ to MOŻE by nie stracił
zębów. To NIC nie wnosi do dyskusji. Może jak by dłubał w nosie to też
by nie stracił zębów? CO z tego?!

Ty to jaki¶ głupawy jeste¶. O co się przypierdalasz? Nie chcesz jeĽdzić
w kasku - nie jeĽdzij - twoja brocha... Zreszt± twoje pierdolenie też
nic nie wnosi do dyskusji poza prowokacj±.

Przypierdalam się o głupie gadanie. Chcę dać opór tezom jako by kask był
remedium na problemy z bezpieczeństwem rowerzystów. Taka postawa
prowadzi do ograniczenia mojej swobody - obowi±zkowego kasku. Chcę aby
poprawy bezpieczeństwa szukać gdzie indziej i nie stosować spychologii.

Ty jaki¶ głupi jeste¶ czy się z pieskami z piasty na rozumy pozamieniałe¶ i łapiesz tylko w jedn± stronę?! NIKT NIE PISAŁ, ŻE KASK TO REMEDIUM NA KWESTIE ZWIˇZANE Z BEZPIECZEŃSTWEM!!!! My rozmawiamy o wypadku i jego skutach zastanawiaj±c się czy kask w tym przypadku nie uratowałbym człowiekowi zębów a Ty się wpieprzasz, jak ¶winia w pomidory, ze swoim poczuciem wolno¶ci obywatelskiej i czekasz na oklaski.

Za KAŻDYM razem po prostu MUSI się znaleĽć kto¶ kto przy okazji jakiegokolwiek zdarzenia po prostu MUSI koniecznie powiedzieć, że jazda w kasku to ograniczenie swobody obywatelskiej. No ja pierniczę, ależ mam tego dosyć :/

Tak długo jak nie ma obowi±zku jazdy w kasku to nic nie musisz wozić na głowie i nikogo to nie obchodzi. Nie o tym był ten temat i nikt tego nie poruszał tak samo jak nikt nie negował, że winę za wypadek ponosi kierowca samochodu.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
12/08/2010 1 czę¶ć tesu lampy Stork.

Data: 2010-10-04 18:21:40
Autor: Fabian
Kurier stracił zęby
W dniu 04.10.2010 17:27, kml pisze:
Ty jaki¶ głupi jeste¶ czy się z pieskami z piasty na rozumy
pozamieniałe¶ i łapiesz tylko w jedn± stronę?! NIKT NIE PISAŁ, ŻE KASK
TO REMEDIUM NA KWESTIE ZWIˇZANE Z BEZPIECZEŃSTWEM!!!! My rozmawiamy o
wypadku i jego skutach zastanawiaj±c się czy kask w tym przypadku nie
uratowałbym człowiekowi zębów a Ty się wpieprzasz, jak ¶winia w
pomidory, ze swoim poczuciem wolno¶ci obywatelskiej i czekasz na oklaski.

Sam zacz±łe¶ t± odnogę w±tku i powiniene¶ dobrze wiedzieć czym to się
skończy. Niestety, zawsze jak kto¶ napisze "może lepiej jak by miał
kask", a przynajmniej jak to będzie w to poniedziałek, to odpowiem, co o
tym my¶lę.

Za KAŻDYM razem po prostu MUSI się znaleĽć kto¶ kto przy okazji
jakiegokolwiek zdarzenia po prostu MUSI koniecznie powiedzieć, że jazda
w kasku to ograniczenie swobody obywatelskiej. No ja pierniczę, ależ mam
tego dosyć :/

Obowi±zek jazdy, którego na szczę¶cie jeszcze nie ma w Polsce.

Tak długo jak nie ma obowi±zku jazdy w kasku to nic nie musisz wozić na
głowie i nikogo to nie obchodzi. Nie o tym był ten temat i nikt tego nie

Szczekam teraz, bo póĽniej to już będzie za póĽno. ;)

Fabian.

Data: 2010-10-04 18:30:48
Autor: kml
Kurier stracił zęby

Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomo¶ci news:i8cuui$riu$1news.task.gda.pl...
W dniu 04.10.2010 17:27, kml pisze:
Ty jaki¶ głupi jeste¶ czy się z pieskami z piasty na rozumy
pozamieniałe¶ i łapiesz tylko w jedn± stronę?! NIKT NIE PISAŁ, ŻE KASK
TO REMEDIUM NA KWESTIE ZWIˇZANE Z BEZPIECZEŃSTWEM!!!! My rozmawiamy o
wypadku i jego skutach zastanawiaj±c się czy kask w tym przypadku nie
uratowałbym człowiekowi zębów a Ty się wpieprzasz, jak ¶winia w
pomidory, ze swoim poczuciem wolno¶ci obywatelskiej i czekasz na oklaski.

Sam zacz±łe¶ t± odnogę w±tku i powiniene¶ dobrze wiedzieć czym to się
skończy. Niestety, zawsze jak kto¶ napisze "może lepiej jak by miał
kask", a przynajmniej jak to będzie w to poniedziałek, to odpowiem, co o
tym my¶lę.

WeĽ mnie nie denerwuj. Nikt nie każe Ci odpisywać o obronie swobód obywatelskich jak tylko pojawi sie słowo kask, a tym bardziej jak jest kask+wypadek w jednym zdaniu. Możesz pisać co chcesz bo masz do tego pełne prawo, ale mógłby¶ sobie dać luzu i ograniczyć wypowiedĽ do meritum w stylu "a ja uwazam, ze kask by mu nie pomógł" a nie od razu pitolisz o wolno¶ci i jej obronie. Po .I. uj to komu?

Za KAŻDYM razem po prostu MUSI się znaleĽć kto¶ kto przy okazji
jakiegokolwiek zdarzenia po prostu MUSI koniecznie powiedzieć, że jazda
w kasku to ograniczenie swobody obywatelskiej. No ja pierniczę, ależ mam
tego dosyć :/

Obowi±zek jazdy, którego na szczę¶cie jeszcze nie ma w Polsce.

Nie wiem czy na szczę¶cie czy na nieszczę¶cie - naprawdę ciężko mi zaj±ć jednoznaczne stanowisko w tej kwestii. Ja nawracam wszystkich ludzi na kaski i zawsze jest tak, że kto¶ miauczy przez chwilę a potem się przyzwyczaja i jest ok, a po pierwszej glebie b±dĽ "gałęzi± prosto w baniak" jest zadowolony, że miał skorupke na głowie.

Tak długo jak nie ma obowi±zku jazdy w kasku to nic nie musisz wozić na
głowie i nikogo to nie obchodzi. Nie o tym był ten temat i nikt tego nie

Szczekam teraz, bo póĽniej to już będzie za póĽno. ;)

A może dla odmiany nie szczekać tylko wypowiadać się bez podtesktów "politycznych"?


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-04 16:34:26
Autor: Jan Srzednicki
Kurier stracił zęby
On 2010-10-04, kml wrote:

Obowiązek jazdy, którego na szczęście jeszcze nie ma w Polsce.

Nie wiem czy na szczęście czy na nieszczęście - naprawdę ciężko mi zająć jednoznaczne stanowisko w tej kwestii. Ja nawracam wszystkich ludzi na kaski i zawsze jest tak, że ktoś miauczy przez chwilę a potem się przyzwyczaja i jest ok, a po pierwszej glebie bądź "gałęzią prosto w baniak" jest zadowolony, że miał skorupke na głowie.

Dla przyzwoitości powinieneś mu zasugerować, że gałąź miałaby spore
szanse nie trafić w baniak, gdyby nie te +5cm kasku. :P

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-04 18:57:13
Autor: kml
Kurier stracił zęby

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrniak0gi.kd6.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
On 2010-10-04, kml wrote:

Obowiązek jazdy, którego na szczęście jeszcze nie ma w Polsce.

Nie wiem czy na szczęście czy na nieszczęście - naprawdę ciężko mi zająć
jednoznaczne stanowisko w tej kwestii. Ja nawracam wszystkich ludzi na kaski
i zawsze jest tak, ĹĽe ktoĹ› miauczy przez chwilÄ™ a potem siÄ™ przyzwyczaja i
jest ok, a po pierwszej glebie bądź "gałęzią prosto w baniak" jest
zadowolony, że miał skorupke na głowie.

Dla przyzwoitości powinieneś mu zasugerować, że gałąź miałaby spore
szanse nie trafić w baniak, gdyby nie te +5cm kasku. :P

Tutaj się nie zgadzam :) Przynajmniej w moim własnym przypadku :P http://tiny.pl/h9w8b gdybym nie miał kasku to i tak bym za#####lił w tę gałąź i jest spora szansa, że miałbym dodatkową dziurkę do wentylacji mózgu. Wygląda to śmiesznie, ale uderzenie było tak mocne, że bałem się o kręgosłup przez chwilę. Prawie mnie zdjęło z roweru - oczywiście myślałem, ze się zmieszcze :D


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-04 17:05:01
Autor: Jan Srzednicki
Kurier stracił zęby
On 2010-10-04, kml wrote:

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrniak0gi.kd6.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
On 2010-10-04, kml wrote:

Obowiązek jazdy, którego na szczęście jeszcze nie ma w Polsce.

Nie wiem czy na szczęście czy na nieszczęście - naprawdę ciężko mi zająć
jednoznaczne stanowisko w tej kwestii. Ja nawracam wszystkich ludzi na kaski
i zawsze jest tak, ĹĽe ktoĹ› miauczy przez chwilÄ™ a potem siÄ™ przyzwyczaja i
jest ok, a po pierwszej glebie bądź "gałęzią prosto w baniak" jest
zadowolony, że miał skorupke na głowie.

Dla przyzwoitości powinieneś mu zasugerować, że gałąź miałaby spore
szanse nie trafić w baniak, gdyby nie te +5cm kasku. :P

Tutaj się nie zgadzam :) Przynajmniej w moim własnym przypadku :P http://tiny.pl/h9w8b gdybym nie miał kasku to i tak bym za#####lił w tę gałąź i jest spora szansa, że miałbym dodatkową dziurkę do wentylacji mózgu. Wygląda to śmiesznie, ale uderzenie było tak mocne, że bałem się o kręgosłup przez chwilę. Prawie mnie zdjęło z roweru - oczywiście myślałem, ze się zmieszcze :D

Przecież nie napisałem, że bez kasku nie przywali się w żadną gałąź -
natomiast łatwiej te gałęzie wtedy unikać. ;)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-04 19:06:55
Autor: kml
Kurier stracił zęby

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrniak29t.kd6.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Przecież nie napisałem, że bez kasku nie przywali się w żadną gałąź -
natomiast łatwiej te gałęzie wtedy unikać. ;)

Hmmm, po chwili zastanowienia stwierdzam że od kiedy jeżdzę w kasku to się mniej schylam tzn biore gałęzie na łeb. W znakomitej większości przypadków udaje się to całkiem dobrze a tylko czasami jest jakaś gruba niespodzianka :D


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 00:05:24
Autor: Wojtek Sobociński
Kurier stracił zęby
W dniu 2010-10-04 19:06, kml pisze:

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał
w wiadomości news:slrniak29t.kd6.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Przecież nie napisałem, że bez kasku nie przywali się w żadną gałąź -
natomiast łatwiej te gałęzie wtedy unikać. ;)

Hmmm, po chwili zastanowienia stwierdzam ĹĽe od kiedy jeĹĽdzÄ™ w kasku to
się mniej schylam tzn biore gałęzie na łeb. W znakomitej większości
przypadków udaje się to całkiem dobrze a tylko czasami jest jakaś gruba
niespodzianka :D

Ja teĹĽ tak robiÄ™ :D Tylko trzaskanie o skorupÄ™ mi przeszkadza ;)



--
Wojtek Sobociński
GG#3101892

Data: 2010-10-05 01:09:04
Autor: Adampio
Kurier stracił zęby
W dniu 2010-10-04 19:06, kml pisze:
 stwierdzam ĹĽe od kiedy jeĹĽdzÄ™ w kasku to
się mniej schylam tzn biore gałęzie na łeb.

Klasyczny przykład kompensacji ryzyka ;-)

Adampio

Data: 2010-10-04 18:40:54
Autor: Fabian
Kurier stracił zęby
W dniu 04.10.2010 18:30, kml pisze:

Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:i8cuui$riu$1news.task.gda.pl...
W dniu 04.10.2010 17:27, kml pisze:
Ty jaki¶ głupi jeste¶ czy się z pieskami z piasty na rozumy
pozamieniałe¶ i łapiesz tylko w jedn± stronę?! NIKT NIE PISAŁ, ŻE KASK
TO REMEDIUM NA KWESTIE ZWIˇZANE Z BEZPIECZEŃSTWEM!!!! My rozmawiamy o
wypadku i jego skutach zastanawiaj±c się czy kask w tym przypadku nie
uratowałbym człowiekowi zębów a Ty się wpieprzasz, jak ¶winia w
pomidory, ze swoim poczuciem wolno¶ci obywatelskiej i czekasz na
oklaski.

Sam zacz±łe¶ t± odnogę w±tku i powiniene¶ dobrze wiedzieć czym to się
skończy. Niestety, zawsze jak kto¶ napisze "może lepiej jak by miał
kask", a przynajmniej jak to będzie w to poniedziałek, to odpowiem, co o
tym my¶lę.

WeĽ mnie nie denerwuj. Nikt nie każe Ci odpisywać o obronie swobód
obywatelskich jak tylko pojawi sie słowo kask, a tym bardziej jak jest
kask+wypadek w jednym zdaniu. Możesz pisać co chcesz bo masz do tego
pełne prawo, ale mógłby¶ sobie dać luzu i ograniczyć wypowiedĽ do
meritum w stylu "a ja uwazam, ze kask by mu nie pomógł" a nie od razu
pitolisz o wolno¶ci i jej obronie. Po .I. uj to komu?

Zauważ, że to ja się zdenerwowałem, jak granat wypalił:
"zaraz odezwa sie yntelygentni ze w kasku zlamal by kark... "

Poczułem się osobi¶cie dotknięty ;) Sam się do tablicy nie wywołałem.
Dalej samo poszło, a wolno¶ci zawsze dobrze jest użyć dla dodania
dramatyzmu sprawie.

Tak długo jak nie ma obowi±zku jazdy w kasku to nic nie musisz wozić na
głowie i nikogo to nie obchodzi. Nie o tym był ten temat i nikt tego nie

Szczekam teraz, bo póĽniej to już będzie za póĽno. ;)

A może dla odmiany nie szczekać tylko wypowiadać się bez podtesktów
"politycznych"?

Temat kasków jest dla mnie jak najbardziej polityczny, bo racjonalnie
dyskutować niestety się nie da - nie ma podstaw. Tylko same "może".

Fabian.

Data: 2010-10-04 19:00:07
Autor: kml
Kurier stracił zęby
Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomo¶ci news:i8d02j$sti$1news.task.gda.pl...

Temat kasków jest dla mnie jak najbardziej polityczny, bo racjonalnie
dyskutować niestety się nie da - nie ma podstaw. Tylko same "może".

Nie jest polityczny i jest racjonalny. Sprawa jest prosta: kaski pomagaj± chronić zdrowie i życie. W żaden sposób nie obalisz tej tezy. To nie poduszka powietrzna w samochodzie. Wszystko się rozbija o polskie, skrajnie rozwinięte, poczucie "wolno¶ci".


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 08:13:49
Autor: MichałG
Kurier stracił zęby
W dniu 2010-10-04 19:00, kml pisze:
Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomości
news:i8d02j$sti$1news.task.gda.pl...

Temat kaskĂłw jest dla mnie jak najbardziej polityczny, bo racjonalnie
dyskutować niestety się nie da - nie ma podstaw. Tylko same "może".

Nie jest polityczny i jest racjonalny. Sprawa jest prosta: kaski
pomagają chronić zdrowie i życie.

Nie jest prosta i jest jak najbardziej polityczny.
Ale nie temat 'używania kasku', który jest mało konmtrowersyjny, a temat *obowiązku używania kasku* , do którego to zmierza wiekszość dyskusji o celowości używania......
I , jak sÄ…dzÄ™, o to chodzi Fabianowi. WyobraĹş sobie, ĹĽe nie tylko on sie zajeĹĽa na traktowanie kasku na remedium na wszelkie sprawy o bezpieczeĹ„stwa  jazdy na rowerze. Tak jest przy kaskach rowerowych, podobnie idiotycznie wyglÄ…daĹ‚o uzasadnienie wprowadzenia obowiÄ…zku kaskĂłw narciarskich dla dzieci. Nikt nie neguje, ĹĽe w kasku bezpieczniej. Ale ja np. wcale nie jezdze na rowerze by byĹ‚o mi bezpieczniej.....  ;) ;)


--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-10-05 08:23:31
Autor: R.Madejski
Kurier stracił zęby
MichałG wrote:
Nikt nie neguje, że w kasku bezpieczniej. Ale ja np. wcale nie jezdze na rowerze by było mi bezpieczniej.....  ;) ;)

Z jakiego rodzaju pomocy medycznej korzystasz w przypadku wypadku: prywatnej czy publicznej?

RM

Data: 2010-10-05 08:38:13
Autor: zly
Kurier stracił zęby
Dnia Tue, 05 Oct 2010 08:23:31 +0200, R.Madejski napisał(a):

Z jakiego rodzaju pomocy medycznej korzystasz w przypadku wypadku: prywatnej czy publicznej?
 A co cię to interesuje? Na obie płaci składki.

--
marcin

Data: 2010-10-05 08:41:56
Autor: kml
Kurier stracił zęby

Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomo¶ci news:14ycjcknudhzk.dlgpiki.fixed...
Dnia Tue, 05 Oct 2010 08:23:31 +0200, R.Madejski napisał(a):

Z jakiego rodzaju pomocy medycznej korzystasz w przypadku wypadku:
prywatnej czy publicznej?

A co cię to interesuje? Na obie płaci składki.

Sk±d wiesz, że jest ubezpieczony prywatnie i płaci z tego tytułu?


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 10:42:30
Autor: zly
Kurier stracił zęby
Dnia Tue, 5 Oct 2010 08:41:56 +0200, kml napisał(a):

A co cię to interesuje? Na obie płaci składki.
Sk±d wiesz, że jest ubezpieczony prywatnie i płaci z tego tytułu?

Nieistotne. Sens miał być: 'na obie płaci się składki'. My¶lałem, że to
jasne.
--
marcin

Data: 2010-10-05 10:54:38
Autor: kml
Kurier stracił zęby

Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomo¶ci news:zd6079avmrdx.dlgpiki.fixed...
Dnia Tue, 5 Oct 2010 08:41:56 +0200, kml napisał(a):

A co cię to interesuje? Na obie płaci składki.
Sk±d wiesz, że jest ubezpieczony prywatnie i płaci z tego tytułu?

Nieistotne. Sens miał być: 'na obie płaci się składki'. My¶lałem, że to
jasne.


Istotne w kotekscie tego pytania zadanego przez RM. Składki płacisz na ubezpieczenie obowi±zkowe, z którego korzystaj± wszyscy obywatele RP - jestes do tego zobowi±zany przez państwo i nic na to nie poradzisz. Oczywi¶cie możesz być nieubezpieczony i wtedy dostaniesz rachunek za interwencję pogotowia i pobyt w szpitalu.

Ubezpieczenie dodatkowe to tylko i wył±cznie Twój wybór - z tych ¶wiadczeń nie korzysta nikt inny poza osobami, które s± w danej przychodni (Lim, Medicover etc.)

Domy¶lam się o co chodziło RM kiedy o to pytał, ale może niech sam doprecyzuje.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 11:51:19
Autor: zly
Kurier stracił zęby
Dnia Tue, 5 Oct 2010 10:54:38 +0200, kml napisał(a):


Istotne w kotekscie tego pytania zadanego przez RM. Składki płacisz na ubezpieczenie obowi±zkowe, z którego korzystaj± wszyscy obywatele RP - jestes do tego zobowi±zany przez państwo i nic na to nie poradzisz. Oczywi¶cie możesz być nieubezpieczony i wtedy dostaniesz rachunek za interwencję pogotowia i pobyt w szpitalu.

No to jest obowi±zkowe, czy mogę być nieubezpieczony?

Ubezpieczenie dodatkowe to tylko i wył±cznie Twój wybór - z tych ¶wiadczeń nie korzysta nikt inny poza osobami, które s± w danej przychodni

Jasne :) Może powiesz mi jeszcze, że jak rozbiję samochód, to
ubezpieczyciel wypłaci mi kasę tylko z tego co wpłaciłem? Ani grosza
więcej?
Wiesz jak działaj± ubezpieczenia? Inaczej, płacę składkę nnw na przykład
500zł rocznie, kwota ubezpieczenia to dajmy na to 100tys zł. Ubezpieczony
jestem już od roku. Nagle spada na mnie drzewo i łamie mi wszystkie
kończyny. Do wypłaty powiedzmy 50tys zł. I jak my¶lisz, z czyjej kasy to
idzie, skoro ja zapłaciłem 6 tys? Może innych ubezpieczonych, którym do tej
pory nic się nie stało?

--
marcin

Data: 2010-10-05 13:17:03
Autor: kml
Kurier stracił zęby

Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomo¶ci news:6iupf12vofu$.dlgpiki.fixed...
Dnia Tue, 5 Oct 2010 10:54:38 +0200, kml napisał(a):


Istotne w kotekscie tego pytania zadanego przez RM. Składki płacisz na
ubezpieczenie obowi±zkowe, z którego korzystaj± wszyscy obywatele RP -
jestes do tego zobowi±zany przez państwo i nic na to nie poradzisz.
Oczywi¶cie możesz być nieubezpieczony i wtedy dostaniesz rachunek za
interwencję pogotowia i pobyt w szpitalu.

No to jest obowi±zkowe, czy mogę być nieubezpieczony?

Jezeli pracujesz legalnie to nie mozesz się nie ubezpieczyć - składki odprowadza pracodawca i koniec. Możesz być nieubezpieczony z własnej woli jeżeli nie pracujesz nigdzie legalnie i nie jeste¶ zarejstrowany jako osoba bezrobotna. Jeżeli wyrżniesz się na chodniku i trafisz do szpitala ze złamaniem to dostaniesz rachunek do zapłacenia i to będzie kilka tys. PLN za interwencję oraz pobyt w szpitalu. Kilka lat temu mój znajomy tak miał. Nauczka raz na całe życie.

Ubezpieczenie dodatkowe to tylko i wył±cznie Twój wybór - z tych ¶wiadczeń
nie korzysta nikt inny poza osobami, które s± w danej przychodni

Jasne :) Może powiesz mi jeszcze, że jak rozbiję samochód, to
ubezpieczyciel wypłaci mi kasę tylko z tego co wpłaciłem? Ani grosza
więcej?
Wiesz jak działaj± ubezpieczenia? Inaczej, płacę składkę nnw na przykład
500zł rocznie, kwota ubezpieczenia to dajmy na to 100tys zł. Ubezpieczony
jestem już od roku. Nagle spada na mnie drzewo i łamie mi wszystkie
kończyny. Do wypłaty powiedzmy 50tys zł. I jak my¶lisz, z czyjej kasy to
idzie, skoro ja zapłaciłem 6 tys? Może innych ubezpieczonych, którym do tej
pory nic się nie stało?

Masz problem z czytaniem? Jeżeli nie jeste¶ pacjentem np LIMu to żadnych ¶wiadczeń Ci nie udziel± za darmo bo niby z jakiej racji. Osoba z ulicy nie zostanie przyjęta w prywatnej przychodni na zasadach takich jakie maj± osoby, które opłacaj± abonament czyli możesz i¶ć na wizyte ale płacisz za ni± 120 PLN podczas gdy osoba ubezpieczona w ramach pakietu zdrowotnego u pracodawcy płaci 120 za miesi±c za wszystkich możliwych lekarzy.

Ubezpieczenia opieraj± się na prostej zasadzie: płac± wszyscy - korzystaj± niektórzy a ubezpieczyciej obraca pieniędzmi, które s± "wolne" w danej chwili i powinien powiększać kapitał. Najgorszym przykładem takiego działania jest ZUS oczywi¶cie.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 13:38:19
Autor: zly
Kurier stracił zęby
Dnia Tue, 5 Oct 2010 13:17:03 +0200, kml napisał(a):

Jezeli pracujesz legalnie to nie mozesz się nie ubezpieczyć - składki odprowadza pracodawca i koniec.

A co jeżeli pracuje dajmy na to na umowę o dzieło?

Jasne :) Może powiesz mi jeszcze, że jak rozbiję samochód, to
ubezpieczyciel wypłaci mi kasę tylko z tego co wpłaciłem? Ani grosza
więcej?
Wiesz jak działaj± ubezpieczenia? Inaczej, płacę składkę nnw na przykład
500zł rocznie, kwota ubezpieczenia to dajmy na to 100tys zł. Ubezpieczony
jestem już od roku. Nagle spada na mnie drzewo i łamie mi wszystkie
kończyny. Do wypłaty powiedzmy 50tys zł. I jak my¶lisz, z czyjej kasy to
idzie, skoro ja zapłaciłem 6 tys? Może innych ubezpieczonych, którym do tej
pory nic się nie stało?

Masz problem z czytaniem?

Fakt, doczytałem, że ze ¶wiadczeń nie korzysta nikt inny poza tob±.

Ubezpieczenia opieraj± się na prostej zasadzie: płac± wszyscy - korzystaj± niektórzy a ubezpieczyciej obraca pieniędzmi, które s± "wolne" w danej chwili i powinien powiększać kapitał.

No wła¶nie. Więc tak czy siak jak kto¶ się połamie bez kasku, to będzie
miał płacone z 'twoich' składek. Nie ważne, czy państwowo, czy dlatego, że
akurat razem macie abonament w takim Medicoverze na przykład. Nie widzę w
tym nic złego ani dziwnego. I nie widze tu sensu dopytywania, z jakiej
pomocy medycznej korzysta.


--
marcin

Data: 2010-10-05 13:41:55
Autor: kml
Kurier stracił zęby

Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomo¶ci news:1rlfpqt9zykan.dlgpiki.fixed...
Dnia Tue, 5 Oct 2010 13:17:03 +0200, kml napisał(a):

Jezeli pracujesz legalnie to nie mozesz się nie ubezpieczyć - składki
odprowadza pracodawca i koniec.

A co jeżeli pracuje dajmy na to na umowę o dzieło?

Nie podlegasz ubezpieczeniu z umowy o dzieło. Wyj±tek: zawiera j± z Tob± twój pracodawca.

Ubezpieczenia opieraj± się na prostej zasadzie: płac± wszyscy - korzystaj±
niektórzy a ubezpieczyciej obraca pieniędzmi, które s± "wolne" w danej
chwili i powinien powiększać kapitał.

No wła¶nie. Więc tak czy siak jak kto¶ się połamie bez kasku, to będzie
miał płacone z 'twoich' składek. Nie ważne, czy państwowo, czy dlatego, że
akurat razem macie abonament w takim Medicoverze na przykład. Nie widzę w
tym nic złego ani dziwnego. I nie widze tu sensu dopytywania, z jakiej
pomocy medycznej korzysta.

To s± koszty życia w państwie, gdzie jest ogólnodostępny system ubezpieczeń/¶wiadczeń medycznych. Płacimy wszyscy korzystamy wszyscy. Kwestia do dalszego flejma zapewne może byc taka: czy jak by miał kask to by był mnie pokaleczony i wtedy koszt rehabilitacji byłby niższe etc. ale z góry uprzedzam, że ja tego w±tku ci±gn±ć nie zamierzam :)


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 14:26:23
Autor: zly
Kurier stracił zęby
Dnia Tue, 5 Oct 2010 13:41:55 +0200, kml napisał(a):

Nie podlegasz ubezpieczeniu z umowy o dzieło. Wyj±tek: zawiera j± z Tob± twój pracodawca.

No to się zdecyduj. Bo najpierw piszesz, że jest obowi±zkowe, ale nie
trzeba go mieć, potem, że pracuj±c legalnie musisz mieć...

czy jak by miał kask to by był mnie pokaleczony i wtedy koszt rehabilitacji byłby niższe etc. ale z góry uprzedzam, że ja tego w±tku ci±gn±ć nie zamierzam :)

I słusznie :)
--
marcin

Data: 2010-10-05 15:24:21
Autor: kml
Kurier stracił zęby

Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomo¶ci news:12ust2gt11ksp.dlgpiki.fixed...
Dnia Tue, 5 Oct 2010 13:41:55 +0200, kml napisał(a):

Nie podlegasz ubezpieczeniu z umowy o dzieło. Wyj±tek: zawiera j± z Tob±
twój pracodawca.

No to się zdecyduj. Bo najpierw piszesz, że jest obowi±zkowe, ale nie
trzeba go mieć, potem, że pracuj±c legalnie musisz mieć...

Przeczytaj od pocz±tku co napisałem.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 08:53:43
Autor: MichałG
Kurier stracił zęby
W dniu 2010-10-05 08:23, R.Madejski pisze:
MichałG wrote:
Nikt nie neguje, ĹĽe w kasku bezpieczniej. Ale ja np. wcale nie jezdze
na rowerze by było mi bezpieczniej..... ;) ;)

Z jakiego rodzaju pomocy medycznej korzystasz w przypadku wypadku:
prywatnej czy publicznej?

Opłacanej z moich (całkiem pokaźnych) składek.

A takie pytania od różnych 'troskliwych' przerabiałem juz dziesiątki razy... ;)


--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-10-05 09:03:13
Autor: R.Madejski
Kurier stracił zęby
MichałG wrote:
W dniu 2010-10-05 08:23, R.Madejski pisze:
MichałG wrote:
Nikt nie neguje, że w kasku bezpieczniej. Ale ja np. wcale nie jezdze
na rowerze by było mi bezpieczniej..... ;) ;)

Z jakiego rodzaju pomocy medycznej korzystasz w przypadku wypadku:
prywatnej czy publicznej?

Opłacanej z moich (całkiem pokaĽnych) składek.

I to mi wystarczy! :-)

A takie pytania od różnych 'troskliwych' przerabiałem juz dziesi±tki razy... ;)

Ogólnie to mam cię w dupie. Interesuje mnie natomiast jaki wpływ twoje "nie jeżdżę na rowerze aby było mi bezpieczniej" może mieć wpływ na bezpieczeństwo osób postronnych, na przykład mojego dziecka, które przypadkowo znajdzie się w pobliżu twojej trasy. Je¶li żadne to super.

RM

Data: 2010-10-05 09:16:28
Autor: MichałG
Kurier stracił zęby
W dniu 2010-10-05 09:03, R.Madejski pisze:
MichałG wrote:
W dniu 2010-10-05 08:23, R.Madejski pisze:
MichałG wrote:
Nikt nie neguje, ĹĽe w kasku bezpieczniej. Ale ja np. wcale nie jezdze
na rowerze by było mi bezpieczniej..... ;) ;)

Z jakiego rodzaju pomocy medycznej korzystasz w przypadku wypadku:
prywatnej czy publicznej?

Opłacanej z moich (całkiem pokaźnych) składek.

I to mi wystarczy! :-)

A takie pytania od różnych 'troskliwych' przerabiałem juz dziesiątki
razy... ;)

OgĂłlnie to mam ciÄ™ w dupie.

Nie masz. Nie mieszcze sie , jestem za duzy....
Ale dziekujÄ™ mimo to!


Interesuje mnie natomiast jaki wpływ twoje
"nie jeżdżę na rowerze aby było mi bezpieczniej" może mieć wpływ na
bezpieczeństwo osób postronnych, na przykład mojego dziecka, które
przypadkowo znajdzie się w pobliżu twojej trasy. Jeśli żadne to super.

Spytaj jeszcze o matkÄ™, ĹĽonÄ™ i kochanke - teĹĽ ĹĽadne.

--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-10-05 10:54:49
Autor: Jacek_P
Kurier stracił zęby
MichałG napisal:
> Z jakiego rodzaju pomocy medycznej korzystasz w przypadku wypadku:
> prywatnej czy publicznej?
Opłacanej z moich (całkiem pokaźnych) składek.

Hm, w sytuacji, gdy świadomie zwiększasz poziom ryzyka cyt. "nie po to, aby było mi bezpiecznie", to twoje składki
powinny być znacząco podniesione w stosunku do przeciętnej.

A takie pytania od różnych 'troskliwych' przerabiałem juz dziesiątki razy... ;)

Pytanie jest zasadne. Identyczna zwyżka składek powinna być dla palaczy
i alkoholików. To nie są ryzyka czysto losowe, ale z dominującą składową
systematycznÄ….

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-10-05 13:20:04
Autor: Fabian
Kurier stracił zęby
W dniu 05.10.2010 12:54, Jacek_P pisze:
Pytanie jest zasadne. Identyczna zwyżka składek powinna być dla palaczy
i alkoholików. To nie są ryzyka czysto losowe, ale z dominującą składową
systematycznÄ….

A dla tych ktĂłrzy siÄ™ Ĺşle odĹĽywiajÄ…, nie korzystajÄ… z transportu
publicznego, nie uprawiajÄ… sportĂłw lub uprawiajÄ… na poziomie
profesjonalnym, duĹĽo pracujÄ…, majÄ… kierownicze stanowiska itd. ? Te i
wiele innych czynników to kwestia wyboru. Tylko ile by kosztowała
obsługa takiego systemu, następne armie urzędników?

Fabian.

Data: 2010-10-05 14:29:37
Autor: MichałG
Kurier stracił zęby
W dniu 2010-10-05 12:54, Jacek_P pisze:
MichałG napisal:
Z jakiego rodzaju pomocy medycznej korzystasz w przypadku wypadku:
prywatnej czy publicznej?
Opłacanej z moich (całkiem pokaźnych) składek.

Hm, w sytuacji, gdy świadomie zwiększasz poziom ryzyka
cyt. "nie po to, aby było mi bezpiecznie", to twoje składki
powinny być znacząco podniesione w stosunku do przeciętnej.

Hmmmm .... jestem skłonny to zaakceptować! (jednak ubezpieczenie zdrowotne - nie NFZ- akurat co do jazdy na rowerze nie ma zastrzeżeń). Podobnie jak akceptuje ograniczenie polisy na zycie w przypadku zabawy paralotnią czy innymi szmatolotami....


A takie pytania od różnych 'troskliwych' przerabiałem juz dziesiątki
razy... ;)

Pytanie jest zasadne. Identyczna zwyżka składek powinna być dla palaczy
i alkoholików. To nie są ryzyka czysto losowe, ale z dominującą składową
systematycznÄ….

Jakbym chciaĹ‚, by mi 'byĹ‚o bezpiecznie' to ograniczyĹ‚bym aktywność fizycznÄ… do kciuka na pilocie (chociaĹĽ moĹĽe wtedy opodatkowaĹ‚byĹ› mnie za ryzyko zawaĹ‚u... ;)   ).
Po prostu jezdze juz sporo lat na rowerze i chciaĹ‚bym egoistycznie pojezdzić dalej  w starej bejsbolĂłwie a nie kasku. Dlaczego? Bo lubie. Ot mam taki niewielki kaprys.

--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-10-05 13:34:44
Autor: Jan Srzednicki
Kurier stracił zęby
On 2010-10-05, MichałG wrote:
W dniu 2010-10-05 12:54, Jacek_P pisze:
MichałG napisal:
Z jakiego rodzaju pomocy medycznej korzystasz w przypadku wypadku:
prywatnej czy publicznej?
Opłacanej z moich (całkiem pokaźnych) składek.

Hm, w sytuacji, gdy świadomie zwiększasz poziom ryzyka
cyt. "nie po to, aby było mi bezpiecznie", to twoje składki
powinny być znacząco podniesione w stosunku do przeciętnej.

Hmmmm .... jestem skłonny to zaakceptować! (jednak ubezpieczenie zdrowotne - nie NFZ- akurat co do jazdy na rowerze nie ma zastrzeżeń). Podobnie jak akceptuje ograniczenie polisy na zycie w przypadku zabawy paralotnią czy innymi szmatolotami....

A zaakceptujesz wyższe składki dla jedzących w McDonaldzie, ludzi z
nadwagą/otyłością, nieuczęszcząjących na basen raz w tygodniu,
zestresowanych, przeciÄ…ĹĽonych pracÄ…...?

MoĹĽe jeszcze dalej - coroczne zeznania zdrowotne, podbijane ksiÄ…ĹĽeczki z
poziomem cholesterolu, roczne normy ilości wykonywanych "ryzykownych"
aktywności sportowych...

Śmiało.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-05 15:46:09
Autor: MichałG
Kurier stracił zęby
W dniu 2010-10-05 15:34, Jan Srzednicki pisze:
On 2010-10-05, MichałG wrote:
W dniu 2010-10-05 12:54, Jacek_P pisze:
MichałG napisal:
Z jakiego rodzaju pomocy medycznej korzystasz w przypadku wypadku:
prywatnej czy publicznej?
Opłacanej z moich (całkiem pokaźnych) składek.

Hm, w sytuacji, gdy świadomie zwiększasz poziom ryzyka
cyt. "nie po to, aby było mi bezpiecznie", to twoje składki
powinny być znacząco podniesione w stosunku do przeciętnej.

Hmmmm .... jestem skłonny to zaakceptować! (jednak ubezpieczenie
zdrowotne - nie NFZ- akurat co do jazdy na rowerze nie ma zastrzeżeń).
Podobnie jak akceptuje ograniczenie polisy na zycie w przypadku zabawy
paralotniÄ… czy innymi szmatolotami....

A zaakceptujesz wyższe składki dla jedzących w McDonaldzie, ludzi z
nadwagą/otyłością, nieuczęszcząjących na basen raz w tygodniu,
zestresowanych, przeciÄ…ĹĽonych pracÄ…...?

MoĹĽe jeszcze dalej - coroczne zeznania zdrowotne, podbijane ksiÄ…ĹĽeczki z
poziomem cholesterolu, roczne normy ilości wykonywanych "ryzykownych"
aktywności sportowych...

za kilka(nascie/dziesiÄ…t)  lat dowiesz sie co jeszcze bedziesz musiaĹ‚ zaakceptować w imiÄ™ 'bezpieczeĹ„stwa'.... i tak jakoĹ› dziwnym trafem bez brania pod uwagÄ™ Twojej opinii. Dlatego, jak pisaĹ‚ Fabian, rĂłbmy raban juz teraz....
--
pozdrawiam
Michał

Data: 2010-10-05 15:59:28
Autor: kml
Kurier stracił zęby

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrniamabk.kd6.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

A zaakceptujesz wyższe składki dla jedzących w McDonaldzie, ludzi z
nadwagą/otyłością, nieuczęszcząjących na basen raz w tygodniu,
zestresowanych, przeciÄ…ĹĽonych pracÄ…...?

MoĹĽe jeszcze dalej - coroczne zeznania zdrowotne, podbijane ksiÄ…ĹĽeczki z
poziomem cholesterolu, roczne normy ilości wykonywanych "ryzykownych"
aktywności sportowych...

Nie wiem czy nie wprowadzono czegoś takiego w Kanadzie. W każdym razie były poważne przymiarki do tego projektu.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 08:43:18
Autor: kml
Kurier stracił zęby

Użytkownik "MichałG" <grodmich@wp.pl> napisał w wiadomości news:i8efmt$3p4$1news.onet.pl...
W dniu 2010-10-04 19:00, kml pisze:
Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomości
news:i8d02j$sti$1news.task.gda.pl...

Temat kaskĂłw jest dla mnie jak najbardziej polityczny, bo racjonalnie
dyskutować niestety się nie da - nie ma podstaw. Tylko same "może".

Nie jest polityczny i jest racjonalny. Sprawa jest prosta: kaski
pomagają chronić zdrowie i życie.

Nie jest prosta i jest jak najbardziej polityczny.
Ale nie temat 'używania kasku', który jest mało konmtrowersyjny, a temat
*obowiązku używania kasku* , do którego to zmierza wiekszość dyskusji o
celowości używania......
I , jak sÄ…dzÄ™, o to chodzi Fabianowi. WyobraĹş sobie, ĹĽe nie tylko on sie
zajeĹĽa na traktowanie kasku na remedium na wszelkie sprawy o
bezpieczeĹ„stwa  jazdy na rowerze. Tak jest przy kaskach rowerowych,
podobnie idiotycznie wyglądało uzasadnienie wprowadzenia obowiązku
kaskĂłw narciarskich dla dzieci. Nikt nie neguje, ĹĽe w kasku
bezpieczniej. Ale ja np. wcale nie jezdze na rowerze by było mi
bezpieczniej.....  ;) ;)

-- -- -- -- -- -

Temat kasków nie jest polityczny i jest prosty. Trzeba jasno odróżnić temat "obowiązek używania kasku" od "jazdy w kasku" i ja to zrobiłem czego nie raczyłeś zacytować.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 08:50:20
Autor: MichałG
Kurier stracił zęby
W dniu 2010-10-05 08:43, kml pisze:

Użytkownik "MichałG" <grodmich@wp.pl> napisał w wiadomości
news:i8efmt$3p4$1news.onet.pl...
W dniu 2010-10-04 19:00, kml pisze:
Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomości
news:i8d02j$sti$1news.task.gda.pl...

Temat kaskĂłw jest dla mnie jak najbardziej polityczny, bo racjonalnie
dyskutować niestety się nie da - nie ma podstaw. Tylko same "może".

Nie jest polityczny i jest racjonalny. Sprawa jest prosta: kaski
pomagają chronić zdrowie i życie.

Nie jest prosta i jest jak najbardziej polityczny.
Ale nie temat 'używania kasku', który jest mało konmtrowersyjny, a temat
*obowiązku używania kasku* , do którego to zmierza wiekszość dyskusji o
celowości używania......
I , jak sÄ…dzÄ™, o to chodzi Fabianowi. WyobraĹş sobie, ĹĽe nie tylko on sie
zajeĹĽa na traktowanie kasku na remedium na wszelkie sprawy o
bezpieczeństwa jazdy na rowerze. Tak jest przy kaskach rowerowych,
podobnie idiotycznie wyglądało uzasadnienie wprowadzenia obowiązku
kaskĂłw narciarskich dla dzieci. Nikt nie neguje, ĹĽe w kasku
bezpieczniej. Ale ja np. wcale nie jezdze na rowerze by było mi
bezpieczniej..... ;) ;)

-- -- -- -- -- -

Temat kasków nie jest polityczny i jest prosty. Trzeba jasno odróżnić
temat "obowiÄ…zek uĹĽywania kasku" od "jazdy w kasku"

Dokładnie

i ja to zrobiłem
czego nie raczyłeś zacytować.
Przepraszam, jesli nie zauwaĹĽyĹ‚em....  to juz mi dziaĹ‚a na zasadzie uczulenia.....
Post sie znalazł pod Twoim raczej przypadkowo... ;)

--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-10-05 10:56:50
Autor: Tomasz Tarchala
Kurier stracil zeby
"kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> wrote:

Temat kasków nie jest polityczny

Temat kasków jest w pewnym aspekcie polityczny, bo istniej± grupy ludzi,
którym zależy na tym, aby rowerzy¶ci używali kasków, oraz grupy ludzi,
którzy s± tej promocji kasków przeciwni. Tam, gdzie mamy mamy do
czynienia z grupami o sprzecznych d±żeniach, tam pojawia się polityka.

i jest prosty.

Temat kasków nie jest prosty, o czym ¶wiadczy rozbudowanie choćby
artykułu o kaskach na Wikipedii. Nie ma zgody nawet co do tego, czy kask
poprawia bezpieczeństwo, czy je pogarsza. Uważam, że zapoznanie się z
tym artykułem powinno być warunkiem wstępu do dyskusji o kaskach na
jakimkolwiek forum rowerowym.

Data: 2010-10-05 11:29:13
Autor: kml
Kurier stracil zeby

Użytkownik "Tomasz Tarchala" <Tomasz_at_Tarchala_dot_com@spam-me-not.com> napisał w wiadomo¶ci news:c2qla6l8ff04vpf71e02vd8i9l2f6qibq54ax.com...
"kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> wrote:

Temat kasków nie jest polityczny

Temat kasków jest w pewnym aspekcie polityczny, bo istniej± grupy ludzi,
którym zależy na tym, aby rowerzy¶ci używali kasków, oraz grupy ludzi,
którzy s± tej promocji kasków przeciwni. Tam, gdzie mamy mamy do
czynienia z grupami o sprzecznych d±żeniach, tam pojawia się polityka.

Jest prosty tak długo jak się do niego nie dorabia ideologii.

i jest prosty.

Temat kasków nie jest prosty, o czym ¶wiadczy rozbudowanie choćby
artykułu o kaskach na Wikipedii. Nie ma zgody nawet co do tego, czy kask
poprawia bezpieczeństwo, czy je pogarsza. Uważam, że zapoznanie się z
tym artykułem powinno być warunkiem wstępu do dyskusji o kaskach na
jakimkolwiek forum rowerowym.

Ta, wikipieda, to jest dopiero dobre i zweryfikowane Ľródło informacji. W jaki sposób kask pogarsza bezpieczeństwo? Roboty budowlane, wspinaczka, narciarstwo, samochody (rajdy), motocykle i masa innych sportów - wszyscy w kaskach.

Naprawde dla mnie to jest proste jak drut. Kask chroni mózg, który jest niewymiennym i nienaprawialnym organem. Koniec kropka. Jedyne zastrzeżenie jakie mam to to, że powinien być dobrze dopasowany i spełniać normy bezpieczeństwa czyli być legalnie dopuszczonym do sprzedaży.

Decyzj± każdego człowieka jest to czy będzie go używał czy nie. Dla mnie to jest taki sam podstawowy bierny system bezpieczeństwa jak pasy w samochodzie.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 09:47:23
Autor: Jan Srzednicki
Kurier stracil zeby
On 2010-10-05, kml wrote:

Temat kasków nie jest prosty, o czym świadczy rozbudowanie choćby
artykułu o kaskach na Wikipedii. Nie ma zgody nawet co do tego, czy kask
poprawia bezpieczeństwo, czy je pogarsza. Uważam, że zapoznanie się z
tym artykułem powinno być warunkiem wstępu do dyskusji o kaskach na
jakimkolwiek forum rowerowym.

Ta, wikipieda, to jest dopiero dobre i zweryfikowane źródło informacji. W jaki sposób kask pogarsza bezpieczeństwo? Roboty budowlane, wspinaczka, narciarstwo, samochody (rajdy), motocykle i masa innych sportów - wszyscy w kaskach.

Jakbyś cokolwiek ruszył dupę i przeczytał artykuł na Wikipedii,
zawierający masę linków, odnośników i cytowań, to byś wiedział, że
absolutnie nie jest to proste i różne badania różne rzeczy sugerują.
Samych cytatĂłw na stronie jest 123!

Wikipedia nie jest ostateczym źródłem, ale rolę kompendium i zbioru
odnośników pełni bardzo dobrze. I jeszcze jedno: temat kasków absolutnie nie jest prosty, ponieważ
bardzo często kaski promowane są jako remedium na wszelkie problemy
bezpieczeństwa (nie tylko rowerzystów). Jak dla mnie nic bardziej
błędnego.

(i żeby nie było: po górach bądź konno jeżdżę w kasku)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-05 13:32:51
Autor: kml
Kurier stracil zeby

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnialt1b.kd6.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Jakbyś cokolwiek ruszył dupę i przeczytał artykuł na Wikipedii,
zawierający masę linków, odnośników i cytowań, to byś wiedział, że
absolutnie nie jest to proste i różne badania różne rzeczy sugerują.
Samych cytatĂłw na stronie jest 123!

Jak chce poczytac z wikipedii to ruszam nadgarstek a nie dupe ;)

Wikipedia nie jest ostateczym źródłem, ale rolę kompendium i zbioru
odnośników pełni bardzo dobrze.

I jeszcze jedno: temat kaskĂłw absolutnie nie jest prosty, poniewaĹĽ
bardzo często kaski promowane są jako remedium na wszelkie problemy
bezpieczeństwa (nie tylko rowerzystów). Jak dla mnie nic bardziej
błędnego.

(i żeby nie było: po górach bądź konno jeżdżę w kasku)

A czy ja powiedzialem, kiedykolwiek, ĹĽe kask to jest remedium na wszystko? :)


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 11:43:56
Autor: Fabian
Kurier stracil zeby
W dniu 05.10.2010 11:29, kml pisze:
Naprawde dla mnie to jest proste jak drut. Kask chroni mózg, który jest
niewymiennym i nienaprawialnym organem. Koniec kropka. Jedyne
zastrzeżenie jakie mam to to, że powinien być dobrze dopasowany i
spełniać normy bezpieczeństwa czyli być legalnie dopuszczonym do sprzedaży.

Jedyna pewna rzecz o bezpieczeństwie jakie daje kask to stwierdzenie, że
głowa mniej ucierpi gdy będzie się chciało j± uderzyć młotkiem, a będzie
zabezpieczona kaskiem. Niestety kwestia bezpieczeństwa w rzeczywisto¶ci
nie jest taka prosta i składa się na ni± wiele czynników.

Fabian.

Data: 2010-10-05 13:34:46
Autor: kml
Kurier stracil zeby

Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomo¶ci news:i8es0q$514$2news.task.gda.pl...
W dniu 05.10.2010 11:29, kml pisze:
Naprawde dla mnie to jest proste jak drut. Kask chroni mózg, który jest
niewymiennym i nienaprawialnym organem. Koniec kropka. Jedyne
zastrzeżenie jakie mam to to, że powinien być dobrze dopasowany i
spełniać normy bezpieczeństwa czyli być legalnie dopuszczonym do sprzedaży.

Jedyna pewna rzecz o bezpieczeństwie jakie daje kask to stwierdzenie, że
głowa mniej ucierpi gdy będzie się chciało j± uderzyć młotkiem, a będzie
zabezpieczona kaskiem. Niestety kwestia bezpieczeństwa w rzeczywisto¶ci
nie jest taka prosta i składa się na ni± wiele czynników.

Dla mnie pewna rzecz to jest taka, że głowa mniej ucierpi w czasie uderzenia w glebę w kasku niż bez kasku. Przytoczone przykłady z wiki o tym, że kto¶ się powiesił to wyj±tki od reguły IMO.

Jeżeli kto¶ znajdzie mój cytat, w którym mówię że kask to remedium na wszystkie problemy to proszę mi tutaj wkleić. Ja mówię przede wszystkim o ochronie głowy i z tego się nie zamierzam wycofać do końca swiata.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-06 13:45:25
Autor: Tomasz Tarchala
Kurier stracil zeby
"kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> wrote:

Naprawde dla mnie to jest proste jak drut. Kask chroni mózg, który jest
niewymiennym i nienaprawialnym organem. Koniec kropka. Jedyne
zastrzeżenie jakie mam to to, że powinien być dobrze dopasowany i
spełniać normy bezpieczeństwa czyli być legalnie dopuszczonym do sprzedaży.

Jedyna pewna rzecz o bezpieczeństwie jakie daje kask to stwierdzenie, że
głowa mniej ucierpi gdy będzie się chciało j± uderzyć młotkiem, a będzie
zabezpieczona kaskiem. Niestety kwestia bezpieczeństwa w rzeczywisto¶ci
nie jest taka prosta i składa się na ni± wiele czynników.

Dla mnie pewna rzecz to jest taka, że głowa mniej ucierpi w czasie uderzenia w glebę w kasku niż bez kasku.

Nawet je¶li mniej ucierpi, to warto zadać sobie pytanie, czy nie kosztem
tego, że czę¶ciej te uderzenia się będ± wydarzać?


Przytoczone przykłady z wiki o tym, że kto¶ się powiesił to wyj±tki od reguły IMO.

A przytoczone przykłady o częstszym zahaczaniu kaskiem o gałęzie?

Data: 2010-10-05 12:05:48
Autor: Tomasz Tarchala
Kurier stracil zeby
"kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> wrote:

Ta, wikipieda, to jest dopiero dobre i zweryfikowane Ľródło informacji.

Masz lepsze? Zapodaj.


W jaki sposób kask pogarsza bezpieczeństwo?

W artykule na Wikipedii jest cały rozdział po¶więcony temu, w jaki
sposób kask _może_ pogarszać bezpieczeństwo. Jedne z tych sposobów s±
raczej bezdyskusyjne, choć rzadkie (udokumentowane przypadki ¶mierci
dzieci, które powiesiły się na paskach od kasku, który o co¶ zaczepił),
inne hipotetyczne, choć możliwe do wyobrażenia.


Roboty budowlane, wspinaczka, narciarstwo, samochody (rajdy), motocykle i masa innych sportów - wszyscy w kaskach.

O zupełnie innej konstrukcji, niż rowerowe, które s± najlżejszymi z
możliwych kasków.


Decyzj± każdego człowieka jest to czy będzie go używał czy nie. Dla mnie to jest taki sam podstawowy bierny system bezpieczeństwa jak pasy w samochodzie.

Podobnie jak pasy w samochodzie, ten bierny system bezpieczeństwa może
pogarszać bezpieczeństwo czynne, na zasadzie kompensacji ryzyka.

Data: 2010-10-05 13:31:27
Autor: kml
Kurier stracil zeby

Użytkownik "Tomasz Tarchala" <Tomasz_at_Tarchala_dot_com@spam-me-not.com> napisał w wiadomo¶ci news:lttla61h6js2qcstjk2oaban2pl9t8i47r4ax.com...
"kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> wrote:

Ta, wikipieda, to jest dopiero dobre i zweryfikowane Ľródło informacji.

Masz lepsze? Zapodaj.

Nie mam innego więc nie zapodam. Dlaczego? Ponieważ nie czuję potrzeby rozkminiania tematu. Będę to powtarzał do znudzenia: dla mnie to jest proste. Kask chroni mózg. Jeżeli kto¶ jest tak utalentowany/miał taki niefart aby powiesić sie na paskach od kasku to nic na to nie poradze. Shit happens.

W jaki sposób kask pogarsza bezpieczeństwo?

W artykule na Wikipedii jest cały rozdział po¶więcony temu, w jaki
sposób kask _może_ pogarszać bezpieczeństwo. Jedne z tych sposobów s±
raczej bezdyskusyjne, choć rzadkie (udokumentowane przypadki ¶mierci
dzieci, które powiesiły się na paskach od kasku, który o co¶ zaczepił),
inne hipotetyczne, choć możliwe do wyobrażenia.

To s± smutne przykłady, ale kwalifikuj±ce się do nagrody Darwina. Nie wiem jak luĽno musiałby być paski żeby dało radę się na nich powiesić. Pierwsze pytanie, które mi się nasuwa to czy te kaski były _prawidłowo_ założone i wyregulowane.

Roboty budowlane, wspinaczka,
narciarstwo, samochody (rajdy), motocykle i masa innych sportów - wszyscy w
kaskach.

O zupełnie innej konstrukcji, niż rowerowe, które s± najlżejszymi z
możliwych kasków.

Każdy kask jest dostosowany do konkretnego przeznaczenia. Broni Ci kto¶ jeĽdzić w FF po mie¶cie? Nie, sam możesz sobie dobrać dowolny kask, który zapewni Ci subiektywne i obiektywne bezpieczeństwo. Żółwiki rowerowe s± lekkie bo chcemy żeby były lekkie.

Decyzj± każdego człowieka jest to czy będzie go używał czy nie. Dla mnie to
jest taki sam podstawowy bierny system bezpieczeństwa jak pasy w
samochodzie.

Podobnie jak pasy w samochodzie, ten bierny system bezpieczeństwa może
pogarszać bezpieczeństwo czynne, na zasadzie kompensacji ryzyka.

Czyli konkretnie? Mógłby¶ jasno i precyzyjnie napisać jak to ma działać? Cały system bezpieczeństwa w samochodzie opiera się na tym, że ludzie maj± zapięte pasy. To jest punkt wyj¶cia do działania innych systemów w tym poduszek powietrznych.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 13:33:35
Autor: Mariusz Kruk
Kurier stracil zeby
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kml"
Nie mam innego więc nie zapodam. Dlaczego? Ponieważ nie czuję potrzeby rozkminiania tematu. Będę to powtarzał do znudzenia: dla mnie to jest proste.

Abstrahuj±c od tematu dyskusji - argument pod tytułem "nie interesuj±
mnie argumenty, ja swoje wiem" niewiele wnosi.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2010-10-05 13:36:17
Autor: kml
Kurier stracil zeby

Użytkownik "Mariusz Kruk" <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał w wiadomo¶ci news:slrniam38f.vj6.Mariusz.Krukepsilon.rdc.pl...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kml"
Nie mam innego więc nie zapodam. Dlaczego? Ponieważ nie czuję potrzeby
rozkminiania tematu. Będę to powtarzał do znudzenia: dla mnie to jest
proste.

Abstrahuj±c od tematu dyskusji - argument pod tytułem "nie interesuj±
mnie argumenty, ja swoje wiem" niewiele wnosi.

Interesuj± mnie argumenty, ale takie które nie s± przytoczeniem przypadku jednego na milion?, że kto¶ się powiesił na paskach od kasku.

Moje przekonanie jest niezmienne i bardzo proste: głowa obuta w kask dostanie mniej w czasie uderzenia niż goła głowa. I to jest wszystko o czym ja mówię.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 13:56:42
Autor: Mariusz Kruk
Kurier stracil zeby
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kml"
Nie mam innego więc nie zapodam. Dlaczego? Ponieważ nie czuję potrzeby
rozkminiania tematu. Będę to powtarzał do znudzenia: dla mnie to jest
proste.
Abstrahuj±c od tematu dyskusji - argument pod tytułem "nie interesuj±
mnie argumenty, ja swoje wiem" niewiele wnosi.
Interesuj± mnie argumenty, ale takie które nie s± przytoczeniem przypadku jednego na milion?, że kto¶ się powiesił na paskach od kasku.

Napisałe¶ co¶ zupełnie innego.

Moje przekonanie jest niezmienne i bardzo proste: głowa obuta w kask dostanie mniej w czasie uderzenia niż goła głowa. I to jest wszystko o czym ja mówię.

Ależ oczywi¶cie. Podobnie jak człowiek zamknięty w kasie pancernej
dozna mniej ran postrzałowych przy strzelaniu doń z odległo¶ci 254,2m
z AK-74.
Tylko niewiele z tego wynika w sensie praktycznym.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2010-10-05 14:08:14
Autor: kml
Kurier stracil zeby

Użytkownik "Mariusz Kruk" <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał w wiadomo¶ci news:slrniam4jq.vj6.Mariusz.Krukepsilon.rdc.pl...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kml"
Nie mam innego więc nie zapodam. Dlaczego? Ponieważ nie czuję potrzeby
rozkminiania tematu. Będę to powtarzał do znudzenia: dla mnie to jest
proste.
Abstrahuj±c od tematu dyskusji - argument pod tytułem "nie interesuj±
mnie argumenty, ja swoje wiem" niewiele wnosi.
Interesuj± mnie argumenty, ale takie które nie s± przytoczeniem przypadku
jednego na milion?, że kto¶ się powiesił na paskach od kasku.

Napisałe¶ co¶ zupełnie innego.

W takim razie Ľle się wyraziłem.

Moje przekonanie jest niezmienne i bardzo proste: głowa obuta w kask
dostanie mniej w czasie uderzenia niż goła głowa. I to jest wszystko o czym
ja mówię.

Ależ oczywi¶cie. Podobnie jak człowiek zamknięty w kasie pancernej
dozna mniej ran postrzałowych przy strzelaniu doń z odległo¶ci 254,2m
z AK-74.
Tylko niewiele z tego wynika w sensie praktycznym.

Co ma piernik do wiatraka? Poza m±k±. Ja mówię o sytuacji z życia wziętej a Ty przytaczasz co¶ z zupełnie innej bajki. Jeżeli już to powinno być: człowiek w kamizelce kuloodpornej vs bez kamizelki wystawiony na ostrzał z 74ki według mnie.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 14:45:48
Autor: Mariusz Kruk
Kurier stracil zeby
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kml"
Moje przekonanie jest niezmienne i bardzo proste: głowa obuta w kask
dostanie mniej w czasie uderzenia niż goła głowa. I to jest wszystko o czym
ja mówię.
Ależ oczywi¶cie. Podobnie jak człowiek zamknięty w kasie pancernej
dozna mniej ran postrzałowych przy strzelaniu doń z odległo¶ci 254,2m
z AK-74.
Tylko niewiele z tego wynika w sensie praktycznym.
Co ma piernik do wiatraka? Poza m±k±. Ja mówię o sytuacji z życia wziętej

Nie. Mówisz o sytuacji do¶ć rzadkiej.

a Ty przytaczasz co¶ z zupełnie innej bajki.

Hiperbolizuję sobie.

Jeżeli już to powinno być: człowiek w kamizelce kuloodpornej vs bez kamizelki wystawiony na ostrzał z 74ki według mnie.

Nom. I dlatego wła¶nie wszyscy chodz± po mie¶cie w kamizelkach
kuloodpornych.
ATSD, kupowałem zamknięcia do szafy wnękowej, żeby mi koty drzwi nie
otwierały. W kopercie z przesyłk± dostałem m.in. reklamę "kasku do nauki
chodzenia". Paranoja.

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [  Kruk@epsilon.eu.org   ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

Data: 2010-10-05 14:53:26
Autor: MichałG
Kurier stracil zeby
W dniu 2010-10-05 14:45, Mariusz Kruk pisze:

ATSD, kupowałem zamknięcia do szafy wnękowej, żeby mi koty drzwi nie
otwierały. W kopercie z przesyłką dostałem m.in. reklamę "kasku do nauki
chodzenia". Paranoja.

teraz. Za kilkanaście lat za brak takowego zostaniesz pozbawiony władzy rodzicielskiej i/lub skazany.... na razie to śmieszne.
--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-10-05 15:30:34
Autor: kml
Kurier stracil zeby

Użytkownik "Mariusz Kruk" <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał w wiadomo¶ci news:slrniam7fs.vj6.Mariusz.Krukepsilon.rdc.pl...

ATSD, kupowałem zamknięcia do szafy wnękowej, żeby mi koty drzwi nie
otwierały. W kopercie z przesyłk± dostałem m.in. reklamę "kasku do nauki
chodzenia". Paranoja.

Przez dłuższ± chwilę nie mogłem zajrzyć o co chodzi z tym chodzeniem :) Ciekawe czy kto¶ to kupi ;D


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 16:01:57
Autor: Tomasz Tarchala
Kurier stracil zeby
"kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> wrote:

Ta, wikipieda, to jest dopiero dobre i zweryfikowane Ľródło informacji.

Masz lepsze? Zapodaj.

Nie mam innego więc nie zapodam. Dlaczego? Ponieważ nie czuję potrzeby rozkminiania tematu. Będę to powtarzał do znudzenia: dla mnie to jest proste. Kask chroni mózg. Jeżeli kto¶ jest tak utalentowany/miał taki niefart aby powiesić sie na paskach od kasku to nic na to nie poradze. Shit happens.

Wow, ja my¶lałem, że to co tu mamy to dyskusja, a tymczasem słyszę "będę
powtarzał do znudzenia".


W jaki sposób kask pogarsza bezpieczeństwo?

W artykule na Wikipedii jest cały rozdział po¶więcony temu, w jaki
sposób kask _może_ pogarszać bezpieczeństwo. Jedne z tych sposobów s±
raczej bezdyskusyjne, choć rzadkie (udokumentowane przypadki ¶mierci
dzieci, które powiesiły się na paskach od kasku, który o co¶ zaczepił),
inne hipotetyczne, choć możliwe do wyobrażenia.

To s± smutne przykłady, ale kwalifikuj±ce się do nagrody Darwina. Nie wiem jak luĽno musiałby być paski żeby dało radę się na nich powiesić. Pierwsze pytanie, które mi się nasuwa to czy te kaski były _prawidłowo_ założone i wyregulowane.

To bez znaczenia - to tylko oczywiste przykłady na to, że wpływ kasków
na bezpieczeństwo wcale nie jest jednoznacznie pozytywny. Mniej
oczywiste przykłady na Wiki.

O zupełnie innej konstrukcji, niż rowerowe, które s± najlżejszymi z
możliwych kasków.

Każdy kask jest dostosowany do konkretnego przeznaczenia. Broni Ci kto¶ jeĽdzić w FF po mie¶cie?

eee.. biologia?


Nie, sam możesz sobie dobrać dowolny kask, który zapewni Ci subiektywne i obiektywne bezpieczeństwo. Żółwiki rowerowe s± lekkie bo chcemy żeby były lekkie.

Żółwiki rowerowe s± lekkie, bo ciężkie byłyby już w oczywisty sposób bez
sensu.


jest taki sam podstawowy bierny system bezpieczeństwa jak pasy w
samochodzie.

Podobnie jak pasy w samochodzie, ten bierny system bezpieczeństwa może
pogarszać bezpieczeństwo czynne, na zasadzie kompensacji ryzyka.

Czyli konkretnie? Mógłby¶ jasno i precyzyjnie napisać jak to ma działać?

Kompensacja ryzyka, teoria znana też pod nazw± homeostazy ryzyka,
przewiduje, że wiedz±c - nawet pod¶wiadomie - że ma się pewien system
bezpieczeństwa, decydujemy się na odpowiednio większe ryzyko.

S± ludzie, którzy w to nie wierz±. Zapraszam ich zawsze na precla, gdzie
często można spotkać stwierdzenia typu "bez kasku nigdy bym się na to
czy tamto nie odważył".

Data: 2010-10-05 16:33:40
Autor: kml
Kurier stracil zeby

Użytkownik "Tomasz Tarchala" <Tomasz_at_Tarchala_dot_com@spam-me-not.com> napisał w wiadomo¶ci news:569ma6lth8hcv4bmpljo3d2jvft3lpilcv4ax.com...

Wow, ja my¶lałem, że to co tu mamy to dyskusja, a tymczasem słyszę "będę
powtarzał do znudzenia".

Może teraz czas na Twoje własne zdanie a nie przedruki z wiki.

To s± smutne przykłady, ale kwalifikuj±ce się do nagrody Darwina. Nie wiem
jak luĽno musiałby być paski żeby dało radę się na nich powiesić. Pierwsze
pytanie, które mi się nasuwa to czy te kaski były _prawidłowo_ założone i
wyregulowane.

To bez znaczenia - to tylko oczywiste przykłady na to, że wpływ kasków
na bezpieczeństwo wcale nie jest jednoznacznie pozytywny. Mniej
oczywiste przykłady na Wiki.

Pewnie, użykowanie czego¶ nie zgodnie z założeniami producenta jest bez znaczenia. Zastanawiałe¶ się kiedy¶ dlaczego dużo miejsca po¶więca się tematowi dopasowania kasku i jego regulacji?

O zupełnie innej konstrukcji, niż rowerowe, które s± najlżejszymi z
możliwych kasków.

Każdy kask jest dostosowany do konkretnego przeznaczenia. Broni Ci kto¶
jeĽdzić w FF po mie¶cie?

eee.. biologia?

Biologia w jakim zakresie? Masz rozeznania jakiekolwiek w kaskach rowerowych? Słyszałe¶ o Met Prachute?

Nie, sam możesz sobie dobrać dowolny kask, który
zapewni Ci subiektywne i obiektywne bezpieczeństwo. Żółwiki rowerowe s±
lekkie bo chcemy żeby były lekkie.

Żółwiki rowerowe s± lekkie, bo ciężkie byłyby już w oczywisty sposób bez
sensu.

Bez sensu dlatego, że za cieżkie? Co znaczy ciężki kask według ciebie. Od jakiej wagi jest on bez sensu?

Czyli konkretnie? Mógłby¶ jasno i precyzyjnie napisać jak to ma działać?

Kompensacja ryzyka, teoria znana też pod nazw± homeostazy ryzyka,
przewiduje, że wiedz±c - nawet pod¶wiadomie - że ma się pewien system
bezpieczeństwa, decydujemy się na odpowiednio większe ryzyko.

S± ludzie, którzy w to nie wierz±. Zapraszam ich zawsze na precla, gdzie
często można spotkać stwierdzenia typu "bez kasku nigdy bym się na to
czy tamto nie odważył".

I to jest dla ciebie odkrycie, że maj±c dodatkowy system bezpieczeństwa decydujemy się na większe ryzyko np: w obrębie jakiegos sportu? Czyli jak zobaczysz kierowcę F1, który ma najnowocze¶niejsze systemy bezpieczeństwa to jeste¶ zdziwiony, że jedzie najszybciej jak się da bez strachu? Jeżeli weĽmiemy małe dziecko i wsadzimy je w dmuchane kółko to nalezy się dziwić, że czuje się bezpieczniej w basenie do którego nie chciało wczesniej wej¶ć bez asysty wyporno¶ciowej? Zapewnieni sobie bezpieczeństwa leży w naszej naturze.

Zastanawiam się czy ty w ogóle czujesz klimat rowerowania na przykładzie odmiany górskiej. Według mojej definicji normalny rowerzysta górski, to jest osoba które chce więcej szybciej i dalej jeĽdzić w wymagaj±cym terenie. Oczywiste jest, że dba o własne bezpieczeństwo dzięki czemu można się skupić na jeĽdzie a nie wył±cznie na unikaniu potencjnalnych obrażeń. Uważam, że każda my¶l±ca osoba stosuje zabezpieczenia, które pomoga jej unikn±ć poważnych obrażeń w przypadku wywrotki/wypadku. Po co się robi takie rzeczy? Choćby dla pokonania własnej słabo¶ci, przezwyciężenia strachu i satysfakcji z osi±gnięcia zamierzonego celu.

Generalnie to uważam się za osobę otwart± na różne punkty widzenia, ale dla mnie jazda w dobrze dobranym i wyregulowanym kasku jest zawsze bezpieczniejsza niż bez niego. Nawet na Mazowszu, po płaskim. Pisałem o tym, ale powtórze po raz ostatni: mózg jest nienaprawialnym i niewymiennym organem zatem należy go chronić w pierwszej kolejno¶ci IMO.

Nie poruszam kwestii czy jazda w kasku powinna być obowi±zkowa czy nie i na ten temat się nie wypowiadam - każdy podejmuje decyzje wedle własnego uznania.

Jak dla mnie to EOT. Osoby zainteresowane zapewne wyci±gn± wnioski na podstawie całego tematu.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Data: 2010-10-05 16:47:52
Autor: Mariusz Kruk
Kurier stracil zeby
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kml"
Generalnie to uważam się za osobę otwart± na różne punkty widzenia, ale dla mnie jazda w dobrze dobranym i wyregulowanym kasku jest zawsze bezpieczniejsza niż bez niego. Nawet na Mazowszu, po płaskim. Pisałem o tym, ale powtórze po raz ostatni: mózg jest nienaprawialnym i niewymiennym organem zatem należy go chronić w pierwszej kolejno¶ci IMO.

Czy zatem chodzisz pod prysznic w kasku?


--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2010-10-05 19:31:07
Autor: Coaster
Kurier stracil zeby
Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kml"
Generalnie to uważam się za osobę otwart± na różne punkty widzenia, ale dla mnie jazda w dobrze dobranym i wyregulowanym kasku jest zawsze bezpieczniejsza niż bez niego. Nawet na Mazowszu, po płaskim. Pisałem o tym, ale powtórze po raz ostatni: mózg jest nienaprawialnym i niewymiennym organem zatem należy go chronić w pierwszej kolejno¶ci IMO.

Czy zatem chodzisz pod prysznic w kasku?


A jakze inaczej ochronilby swoj mozg? ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent choice
for the high-mileage rider who doesn't mind the fact
that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-05 19:28:21
Autor: Coaster
Kurier stracil zeby
kml wrote:

[...] Pisałem o tym, ale powtórze po raz ostatni: mózg jest nienaprawialnym i niewymiennym organem zatem należy go chronić w pierwszej kolejno¶ci IMO.

[...]

Z calej Twojej Wielkiej Tyrady winka, ze jezeli ktos nie potrafi chronic swojego mozgu - mozgiem, musi siegnac proteze - kask.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent choice
for the high-mileage rider who doesn't mind the fact
that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-06 13:45:22
Autor: Tomasz Tarchala
Kurier stracil zeby
"kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> wrote:

Wow, ja my¶lałem, że to co tu mamy to dyskusja, a tymczasem słyszę "będę
powtarzał do znudzenia".

Może teraz czas na Twoje własne zdanie a nie przedruki z wiki.

Przecież wyraziłem już swoje zdanie, że "przedruki z wiki" s± rzetelne.
Moje zdanie na jaki jeszcze dokładnie temat Cię interesuje?


To s± smutne przykłady, ale kwalifikuj±ce się do nagrody Darwina. Nie wiem
jak luĽno musiałby być paski żeby dało radę się na nich powiesić. Pierwsze
pytanie, które mi się nasuwa to czy te kaski były _prawidłowo_ założone i
wyregulowane.

To bez znaczenia - to tylko oczywiste przykłady na to, że wpływ kasków
na bezpieczeństwo wcale nie jest jednoznacznie pozytywny. Mniej
oczywiste przykłady na Wiki.

Pewnie, użykowanie czego¶ nie zgodnie z założeniami producenta jest bez znaczenia.

Je¶li kask, czy jakikolwiek inny sprzęt, można i często użytkuje się
niezgodnie z zaleceniami, to należy to po prostu traktować jako
dobrodziejstwo inwentarza.

Zastanawiałe¶ się kiedy¶ dlaczego dużo miejsca po¶więca się tematowi dopasowania kasku i jego regulacji?

Z tego samego powodu, dla którego w instrukcjach obsługi samochodów dużo
miejsca po¶więca się bezsensownym ostrzeżeniom typu "należy przed każd±
jazd± sprawdzić płyn typu hamulcowego w zbiorniku". Bo jest to dupochron
producenta przed procesami.


O zupełnie innej konstrukcji, niż rowerowe, które s± najlżejszymi z
możliwych kasków.

Każdy kask jest dostosowany do konkretnego przeznaczenia. Broni Ci kto¶
jeĽdzić w FF po mie¶cie?

eee.. biologia?

Biologia w jakim zakresie?

W zakresie pocenia się. Im więcej głowy zakrywa kask, tym bardziej ona
się poci, zwłaszcza przy szybszej jeĽdzie. Je¶li chcemy dojechać na
miejsce niespoceni - a tak jest przy użytkowym traktowaniu roweru -
obecna postać kasku rowerowego jest już absolutnym maksimum tego, co
można sobie na głowę włożyć.

A przecież dochodzi do tego aspekt niszczenia fryzury przez kask. Chcesz
mówić osobom czułym na punkcie swojego wygl±du, że je¶li chc± jeĽdzić na
rowerze, to maj± zrezygnować z odjechanych fryzur w imię marginalnego i
w±tpliwego polepszenia bezpieczeństwa? Efekt osi±gniesz taki, że tym
kaskiem tylko ich nastraszysz i przestan± oni w ogóle jeĽdzić na
rowerze.


zapewni Ci subiektywne i obiektywne bezpieczeństwo. Żółwiki rowerowe s±
lekkie bo chcemy żeby były lekkie.

Żółwiki rowerowe s± lekkie, bo ciężkie byłyby już w oczywisty sposób bez
sensu.

Bez sensu dlatego, że za cieżkie? Co znaczy ciężki kask według ciebie. Od jakiej wagi jest on bez sensu?

Od wagi porównywalnej z kaskiem budowlanym dajmy na to, którego przykład
sam podałe¶.



I to jest dla ciebie odkrycie, że maj±c dodatkowy system bezpieczeństwa decydujemy się na większe ryzyko np: w obrębie jakiegos sportu?

Odkryciem powinno być dla Ciebie to, że wskutek tego mechanizmu kask
może nie spełnić pokładanych w nim nadziei.


Zastanawiam się czy ty w ogóle czujesz klimat rowerowania na przykładzie odmiany górskiej. Według mojej definicji normalny rowerzysta górski, to jest osoba które chce więcej szybciej i dalej jeĽdzić w wymagaj±cym terenie.

OK, to masz sobie tak± definicję. Moja jest dużo luĽniejsza i obejmuj±ca
więcej ludzi - rowerzysta górski to rowerzysta, który jeĽdzi po górach.
Czy jeĽdzi bo "chce więcej, szybciej i dalej", czy dla przyjemno¶ci, czy
dla jeszcze innych powodów, to sprawa drugorzędna.


Oczywiste jest, że dba o własne bezpieczeństwo dzięki czemu można się skupić na jeĽdzie a nie wył±cznie na unikaniu potencjnalnych obrażeń. Uważam, że każda my¶l±ca osoba stosuje zabezpieczenia, które pomoga jej unikn±ć poważnych obrażeń w przypadku wywrotki/wypadku.

Każda my¶l±ca osoba też powinna wiedzieć, że "unikanie poważnych obrażeń
w przypadku wypadku" to tylko jeden, pasywny aspekt kwestii
bezpieczeństwa.


Generalnie to uważam się za osobę otwart± na różne punkty widzenia, ale dla mnie jazda w dobrze dobranym i wyregulowanym kasku jest zawsze bezpieczniejsza niż bez niego.

My¶lisz, że im więcej razy powtórzysz, tym prawdziwsze się to stanie?

Data: 2010-10-05 16:42:25
Autor: Alfer_z_pracy
Kurier stracil zeby
Tomasz Tarchala napisał:
S± ludzie, którzy w to nie wierz±. Zapraszam ich zawsze na precla, gdzie
często można spotkać stwierdzenia typu "bez kasku nigdy bym się na to
czy tamto nie odważył".

Tylko jedno pytanie: czy przypadkiem nie jest tak że działa to w drug± stronę? Bo o ile dobrze rozumiem kompensacja zakłada, że decydujemy się na "więcej" dzięki obecno¶ci jakiego¶ medium gwarantuj±cego bezpieczeństwo, tu kasku.

Ale załóżmy odwrotny kierunek my¶łenia: kole¶ "zawsze" zjeżdżał stromym zjazdem przy Agrykoli pod Zamkiem, potem kupił sobie kask, i nadal tym zjazdem zjeżdża, ale kiedy wyjdzie na rower bez kasku tego zjazdu unika bo wie że może roztrzaskać łeb? Wg własnych odczuć, na własnym przykładzie, wła¶nie tak to działa. To znaczy (tak mi się _wydaje_) od kiedy mam kask nie zwiększyłem skoków, hopek itd., natomiast mniej szaleję, kiedy jeżdżę bez niego. Albo: kiedy wiem, że będę szalał, biorę kask. Ale nie że maj±c kask na głowie szarpnę się na zjechanie zjazdem, którego zawsze się bałem. Lub zapinaj±c pasy wciskam głębiej gaz, itd. Wszak obecno¶ć kasku nie uratuje mi pozdzieranych łokci i zbitych lędĽwi, czego również chciałbym unikn±ć, więc kask na łepetynie nie pozwoli mi przemóc się zjechać na krytycznej miejscówce.

Ot, takie przemy¶lenia.

A.

Data: 2010-10-06 13:52:52
Autor: Tomasz Tarchala
Kurier stracil zeby
"Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> wrote:

S± ludzie, którzy w to nie wierz±. Zapraszam ich zawsze na precla, gdzie
często można spotkać stwierdzenia typu "bez kasku nigdy bym się na to
czy tamto nie odważył".

Tylko jedno pytanie: czy przypadkiem nie jest tak że działa to w drug± stronę? Bo o ile dobrze rozumiem kompensacja zakłada, że decydujemy się na "więcej" dzięki obecno¶ci jakiego¶ medium gwarantuj±cego bezpieczeństwo, tu kasku.

Ale załóżmy odwrotny kierunek my¶łenia: kole¶ "zawsze" zjeżdżał stromym zjazdem przy Agrykoli pod Zamkiem, potem kupił sobie kask, i nadal tym zjazdem zjeżdża, ale kiedy wyjdzie na rower bez kasku tego zjazdu unika bo wie że może roztrzaskać łeb? Wg własnych odczuć, na własnym przykładzie, wła¶nie tak to działa. To znaczy (tak mi się _wydaje_) od kiedy mam kask nie zwiększyłem skoków, hopek itd., natomiast mniej szaleję, kiedy jeżdżę bez niego. Albo: kiedy wiem, że będę szalał, biorę kask. Ale nie że maj±c kask na głowie szarpnę się na zjechanie zjazdem, którego zawsze się bałem. Lub zapinaj±c pasy wciskam głębiej gaz, itd. Wszak obecno¶ć kasku nie uratuje mi pozdzieranych łokci i zbitych lędĽwi, czego również chciałbym unikn±ć, więc kask na łepetynie nie pozwoli mi przemóc się zjechać na krytycznej miejscówce.

Podajesz ciekawy przykład i nie wykluczam, że w przypadku niektórych
osób tak to wła¶nie jest. Nabycie kasku działa jak "memento mori".
Przynajmniej u Ciebie - u innych może działać jak "o rany, nie zdawałem
sobie sprawy, że ten rower jest taki niebezpieczny".

Jednocze¶nie opisujesz na własnym przykładzie kompensację ryzyka -
występuje u Ciebie w postaci czystej, tylko dodatkowo akceptowalny
poziom ryzyka Ci się zmniejszył.

Data: 2010-10-06 14:00:21
Autor: Alfer_z_pracy
Kurier stracil zeby
Tomasz Tarchala napisał:
Jednocze¶nie opisujesz na własnym przykładzie kompensację ryzyka -
występuje u Ciebie w postaci czystej, tylko dodatkowo akceptowalny
poziom ryzyka Ci się zmniejszył.

Czy w takim razie takie zjawisko nie jest pozytywne? Przynajmniej z punktu widzenia wypadkowo¶ci - mniej się połamię, bo będę mniej ryzykować bez kasku. Mniejsze koszty społeczne etc.

A.

Data: 2010-10-06 14:15:27
Autor: Coaster
Kurier stracil zeby
On 10/6/10 2:00 PM, Alfer_z_pracy wrote:
Tomasz Tarchala napisał:
Jednocze¶nie opisujesz na własnym przykładzie kompensację ryzyka -
występuje u Ciebie w postaci czystej, tylko dodatkowo akceptowalny
poziom ryzyka Ci się zmniejszył.

Czy w takim razie takie zjawisko nie jest pozytywne? Przynajmniej z
punktu widzenia wypadkowo¶ci - mniej się połamię, bo będę mniej
ryzykować bez kasku. Mniejsze koszty społeczne etc.

1940, Anglia, Dywizjon 303:
"Chlopaki, potrzebujemy 2 na ochotnika!
Nie, nie wszystkich - tylko dwoch - ciagnijcie losy!"

2140, Europa, DR numer 35678:
Chlopanienki, nie mozemy podazac ta dozka - mam nadpekniety rzemyczek od kaskochronku, wyladowalo mi sie tez wspomaganie no i mam nieadekwatne ubezpieczenie - widze, ze na gladzi jest jakas ryska!"

;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-06 14:53:07
Autor: Tomasz Tarchala
Kurier stracil zeby
"Alfer_z_pracy" <alferwywalto@mp.pl> wrote:

Jednocze¶nie opisujesz na własnym przykładzie kompensację ryzyka -
występuje u Ciebie w postaci czystej, tylko dodatkowo akceptowalny
poziom ryzyka Ci się zmniejszył.

Czy w takim razie takie zjawisko nie jest pozytywne? Przynajmniej z punktu widzenia wypadkowo¶ci - mniej się połamię, bo będę mniej ryzykować bez kasku. Mniejsze koszty społeczne etc.

Z punktu widzenia wypadkowo¶ci pewnie jest pozytywne, ale to przecież
Twoja osobnicza sprawa. Natomiast społecznie skłonno¶ć obywateli do
podejmowania ryzyka nie wydaje mi się rzecz± jednoznacznie zł± :-)

Data: 2010-10-06 14:58:52
Autor: Alfer_z_pracy
Kurier stracil zeby
Tomasz Tarchala napisał:
Natomiast społecznie skłonno¶ć obywateli do
podejmowania ryzyka nie wydaje mi się rzecz± jednoznacznie zł± :-)

No ba, nie od dzi¶ wiadomo że "kto nie gra, ten nie wygra"!

:-)
A.

Data: 2010-10-05 17:52:14
Autor: R.Madejski
Kurier stracil zęby
Tomasz Tarchala wrote:
W artykule na Wikipedii jest cały rozdział po¶więcony temu, w jaki
sposób kask _może_ pogarszać bezpieczeństwo. Jedne z tych sposobów s±
raczej bezdyskusyjne, choć rzadkie (udokumentowane przypadki ¶mierci
dzieci, które powiesiły się na paskach od kasku, który o co¶ zaczepił),

Znam przypadek udokumentowanej ¶mierci w wyniku rozwi±zanego sznurowadła. Czy mam zrezygnować ze sznurowadeł? Jako¶ nie zauważyłem rozdziału o niebezpieczeństwie ich używania w Wikipedii podczas gdy przypadkowe zaczepienie paskiem kasku aspiruje do napisania rozdziału.

Widzę, że masz duże rozeznanie w temacie i mam pytanie, czy dysponujesz analiz± dodatkowych zagrożeń typu "mog± wyst±pić" i korzy¶ci z zastosowania kasku? Analizy, której wynik w ¶rodowisku naukowym wzbudza w±tpliwo¶ć co to tego, czy kaski bardziej chroni± czy też stwarzaj± dodatkowe niebezpieczeństwo niewarte ich stosowania? Z chęci± poczytam.

Roboty budowlane, wspinaczka, narciarstwo, samochody (rajdy), motocykle i masa innych sportów - wszyscy w kaskach.

O zupełnie innej konstrukcji, niż rowerowe, które s± najlżejszymi z
możliwych kasków.

Czy powinny mieć tak± sam± konstrukcję, czy też ogólnie ludzko¶ć w
swojej inwencji dostosowuje to co wymy¶la do warunków użycia?

Decyzj± każdego człowieka jest to czy będzie go używał czy nie. Dla mnie to jest taki sam podstawowy bierny system bezpieczeństwa jak pasy w samochodzie.

Podobnie jak pasy w samochodzie, ten bierny system bezpieczeństwa może
pogarszać bezpieczeństwo czynne, na zasadzie kompensacji ryzyka.

Taaa.. Kompensacja ryzyka, uff, cholernie istotne pojęcie posiadaj±ce we wspomnianej wzorcowej Wikipedii aż jedno dodatkowe tłumaczenie na język niemiecki (historia artykułu sięga 2004 roku):

http://en.wikipedia.org/wiki/Risk_compensation

Mam pytanie, czy zauważyłe¶, jak rowerzy¶ci nagle zwiększaj± prędko¶ć po założeniu kasku? Albo może chociaż bardziej składaj± się na zakrętach? Albo w inny sposób zachowuj± się bardziej ryzykownie? Nie mam na my¶li zawodowców tylko tych kręc±cych codziennie w kasku.

No dobra, ułatwię zadanie i ograniczę się tylko do wypadkowiczów: może s± badania przeprowadzone w¶ród takiej urazowej populacji rowerzystów dla której można wykazać, iż kompensacja ryzyka jest istotnym powodem wypadków? Z chęci± posypię czoło popiołem i zadowolę się statystykami potwierdzaj±cymi tak± tezę na poziomie 5% badanej populacji, która doznała poważniejszych urazów w wyniku zastosowania kasku niż w wyniku jego braku.

RM

Data: 2010-10-06 14:43:09
Autor: Tomasz Tarchala
Kurier stracil zęby
"R.Madejski" <rmadejski@a-- -- co.com> wrote:

W artykule na Wikipedii jest cały rozdział po¶więcony temu, w jaki
sposób kask _może_ pogarszać bezpieczeństwo. Jedne z tych sposobów s±
raczej bezdyskusyjne, choć rzadkie (udokumentowane przypadki ¶mierci
dzieci, które powiesiły się na paskach od kasku, który o co¶ zaczepił),

Znam przypadek udokumentowanej ¶mierci w wyniku rozwi±zanego sznurowadła. Czy mam zrezygnować ze sznurowadeł?

Słyszałem owszem o takich zaleceniach np. w domach spokojnej staro¶ci.


Jako¶ nie zauważyłem rozdziału o niebezpieczeństwie ich używania w Wikipedii podczas gdy przypadkowe zaczepienie paskiem kasku aspiruje do napisania rozdziału.

Gdyby pojawiła się grupa ludzi promuj±cych sznurowadła jako niezbędny
¶rodek bezpieczeństwa do chodzenia pieszo, z pewno¶ci± rozdział na taki
temat by się pojawił.


Widzę, że masz duże rozeznanie w temacie i mam pytanie, czy dysponujesz analiz± dodatkowych zagrożeń typu "mog± wyst±pić" i korzy¶ci z zastosowania kasku? Analizy, której wynik w ¶rodowisku naukowym wzbudza w±tpliwo¶ć co to tego, czy kaski bardziej chroni± czy też stwarzaj± dodatkowe niebezpieczeństwo niewarte ich stosowania? Z chęci± poczytam.

Już kilkukrotnie pisałem, że moja wiedza jest nieĽle podsumowana w
artykule z Wikipedii. O ile mi wiadomo, nikt do tej pory nie podważył na
poważnie wyników badań Robinsona z 2005. Poczytaj sobie odno¶niki 39-42.

Roboty budowlane, wspinaczka, narciarstwo, samochody (rajdy), motocykle i masa innych sportów - wszyscy w kaskach.

O zupełnie innej konstrukcji, niż rowerowe, które s± najlżejszymi z
możliwych kasków.

Czy powinny mieć tak± sam± konstrukcję, czy też ogólnie ludzko¶ć w
swojej inwencji dostosowuje to co wymy¶la do warunków użycia?

Zadajesz złe pytanie. Wła¶ciwe brzmi: czy kaski o innej, dużo lżejszej
konstrukcji, zastosowane w innej, dużo mniej ryzykownej dziedzinie, maj±
szanse być porównywalnie skuteczne?


Decyzj± każdego człowieka jest to czy będzie go używał czy nie. Dla mnie to jest taki sam podstawowy bierny system bezpieczeństwa jak pasy w samochodzie.

Podobnie jak pasy w samochodzie, ten bierny system bezpieczeństwa może
pogarszać bezpieczeństwo czynne, na zasadzie kompensacji ryzyka.

Taaa.. Kompensacja ryzyka, uff, cholernie istotne pojęcie posiadaj±ce we wspomnianej wzorcowej Wikipedii aż jedno dodatkowe tłumaczenie na język niemiecki (historia artykułu sięga 2004 roku):

http://en.wikipedia.org/wiki/Risk_compensation

Po pierwsze, ¶ci¶le rzecz bior±c, nie wiadomo, ile tłumaczeń posiada, bo
mog± być, ale niezalinkowane. Po drugie, Wikipedia angielska i niemiecka
s± po prostu największe na ¶wiecie, a polska i inne w porównaniu z nimi
to prowincja. Po trzecie, czego w ogóle chcesz tym komentarzem dowie¶ć?
Swojego ogromnego głodu autorytetów? To nie wiem, idĽ sobie poczytaj
biografię Małysza albo JP2. Tutaj generalnie dyskutujemy o rzeczach
kontrowersyjnych i danych oraz badaniach raz wskazuj±cych wte, a raz
wewte.


Mam pytanie, czy zauważyłe¶, jak rowerzy¶ci nagle zwiększaj± prędko¶ć po założeniu kasku? Albo może chociaż bardziej składaj± się na zakrętach? Albo w inny sposób zachowuj± się bardziej ryzykownie? Nie mam na my¶li zawodowców tylko tych kręc±cych codziennie w kasku.

Na te doskonałe pytania znajdziesz przynajmniej czę¶ciowe odpowiedzi w
zalinkowanych artykułach Wikipedii, po prostu je przeczytaj.


No dobra, ułatwię zadanie i ograniczę się tylko do wypadkowiczów: może s± badania przeprowadzone w¶ród takiej urazowej populacji rowerzystów dla której można wykazać, iż kompensacja ryzyka jest istotnym powodem wypadków? Z chęci± posypię czoło popiołem i zadowolę się statystykami potwierdzaj±cymi tak± tezę na poziomie 5% badanej populacji, która doznała poważniejszych urazów w wyniku zastosowania kasku niż w wyniku jego braku.

Oczywi¶cie, że takich badań się nie robi, bo 1) trudno skonstruować
odpowiednie badanie 2) byłoby ono drogie. Dlatego o kompensacji ryzyka
napisałem, że _może_ mieć zastosowanie i w przypadku kasków, skoro
wykazano możliwo¶ć jej istnienia w przypadkach innych zabezpieczeń.

Data: 2010-10-07 11:34:16
Autor: ±ćęłń󶼿
Kurier stracil zęby
W samochodzie dla kierowców i pasażerów?

Na pewno tak, dużo przypadków ¶mierci b±dĽ dożywotniego kalectwa to uderzenie czerepem o szybę lub słupek.

Tak m.in. zgin±ł mój kolega prowadz±c Forda Transita, zmarł w szpitalu po paru dniach nie odzyskawszy przytomno¶ci.
Nasz wspólny znajomy neurochirurg mówił, że to i dobrze, bo gdyby żył to byłby ro¶lin± do końca życia.

W samochodach powinno się jeĽdzić w kaskach !!!


-- -- -

| czy kaski zastosowane w innej dziedzinie maj± szanse być porównywalnie skuteczne?

Data: 2010-10-04 19:58:22
Autor: Leszek Karlik
Kurier stracił zęby
On Mon, 04 Oct 2010 18:40:54 +0200, Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl>  wrote:

[...]
Temat kaskĂłw jest dla mnie jak najbardziej polityczny, bo racjonalnie
dyskutować niestety się nie da - nie ma podstaw. Tylko same "może".

Czemu według ciebie "nie ma podstaw"? Czy uważasz:
a) nikt nie przeprowadza badań statystycznych typu
http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJM198905253202101
b) uważasz, że to szarlataneria i statystyka i kłamstwa, bo Wiesz
Lepiej, a głębokie przekonanie lepsze od szkiełka i oka
c) nie byłeś świadom istnienia badań?

Więcej opcji nie przychodzi mi do głowy, więc odpowiedź
powinna być prosta: a, b czy c?

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Data: 2010-10-04 18:22:54
Autor: Jan Srzednicki
Kurier stracił zęby
On 2010-10-04, Leszek Karlik wrote:
On Mon, 04 Oct 2010 18:40:54 +0200, Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl>  wrote:

[...]
Temat kaskĂłw jest dla mnie jak najbardziej polityczny, bo racjonalnie
dyskutować niestety się nie da - nie ma podstaw. Tylko same "może".

Czemu według ciebie "nie ma podstaw"? Czy uważasz:
a) nikt nie przeprowadza badań statystycznych typu
http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJM198905253202101
b) uważasz, że to szarlataneria i statystyka i kłamstwa, bo Wiesz
Lepiej, a głębokie przekonanie lepsze od szkiełka i oka
c) nie byłeś świadom istnienia badań?

d) Dyskutowanie o kaskach jedynie na podstawie badań nad samymi tylko
skutkami wypadków bez rozważenia pozostałych aspektów* sprawy jest
błędem metodologicznym.

*) spadek liczby rowerzystĂłw przy wprowadzeniu obowiÄ…zku kaskowego,
który automatycznie powoduje zmniejszenie bezpieczeństwa dawanego przez
efekt ilości, badania sugerujące, że kierowcy wyprzedzają okaskowanych w
mniejszej odległości, większa pewność siebie okaskowanych przekładająca
się na mniejszą ostrożnośc

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-04 20:35:24
Autor: R.Madejski
Kurier stracił zęby
Jan Srzednicki wrote:
d) Dyskutowanie o kaskach jedynie na podstawie badań nad samymi tylko
skutkami wypadków bez rozważenia pozostałych aspektów* sprawy jest
błędem metodologicznym.

*) spadek liczby rowerzystów przy wprowadzeniu obowi±zku kaskowego,
który automatycznie powoduje zmniejszenie bezpieczeństwa dawanego przez
efekt ilo¶ci, badania sugeruj±ce, że kierowcy wyprzedzaj± okaskowanych w
mniejszej odległo¶ci, większa pewno¶ć siebie okaskowanych przekładaj±ca
się na mniejsz± ostrożno¶c

Mam wrażenie, że pomyliłe¶ sprawdzanie skuteczno¶ci kasków z analiz± jak i czy kaski wpływaj± na liczbę i rodzaj wypadków.

Bez względu na to czy jedziesz bardziej ryzykownie bo czujesz się pewniej w kasku, czy po prostu ¶lamazarnie toczysz się jak przysłowiowa babcia z kaskiem to jedynym zastosowaniem kasku jest ochrona przed urazem bez względu na przyczynę. I wła¶nie skuteczno¶ć takiej ochrony się bada.

Czy mógłby¶ podać link do tych badań, o których wspominasz w *) ?

RM

Data: 2010-10-04 19:08:51
Autor: Jan Srzednicki
Kurier stracił zęby
On 2010-10-04, R.Madejski wrote:
Jan Srzednicki wrote:
d) Dyskutowanie o kaskach jedynie na podstawie badań nad samymi tylko
skutkami wypadków bez rozważenia pozostałych aspektów* sprawy jest
błędem metodologicznym.

*) spadek liczby rowerzystĂłw przy wprowadzeniu obowiÄ…zku kaskowego,
który automatycznie powoduje zmniejszenie bezpieczeństwa dawanego przez
efekt ilości, badania sugerujące, że kierowcy wyprzedzają okaskowanych w
mniejszej odległości, większa pewność siebie okaskowanych przekładająca
się na mniejszą ostrożnośc

Mam wrażenie, że pomyliłeś sprawdzanie skuteczności kasków z analizą jak i czy kaski wpływają na liczbę i rodzaj wypadków.

Ale tutejsze gdybanie o tym, co by było jakby miał kask, w bezpośredni
sposób prowadzi do wniosków nawołujących do posiadania kasków właśnie.

Bez względu na to czy jedziesz bardziej ryzykownie bo czujesz się pewniej w kasku, czy po prostu ślamazarnie toczysz się jak przysłowiowa babcia z kaskiem to jedynym zastosowaniem kasku jest ochrona przed urazem bez względu na przyczynę. I właśnie skuteczność takiej ochrony się bada.

Czy mógłbyś podać link do tych badań, o których wspominasz w *)

http://www.cyclehelmets.org/1194.html

http://www.cyclehelmets.org/1186.html

http://www.cyclehelmets.org/1028.html

http://www.cmaj.ca/cgi/eletters/166/5/592

Jak poklikasz, to dużo więcej znajdziesz.

A tu o odległości wyprzedzania, niestety pełna wersja niedostępna bez
opłaty, a przynajmniej nie znalazłem:

http://42.pl/u/2tjv

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-04 21:03:28
Autor: Leszek Karlik
Kurier stracił zęby
On Mon, 04 Oct 2010 20:22:54 +0200, Jan Srzednicki  <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:

[...]
Czemu według ciebie "nie ma podstaw"? Czy uważasz:
a) nikt nie przeprowadza badań statystycznych typu
http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJM198905253202101
b) uważasz, że to szarlataneria i statystyka i kłamstwa, bo Wiesz
Lepiej, a głębokie przekonanie lepsze od szkiełka i oka
c) nie byłeś świadom istnienia badań?

d) Dyskutowanie o kaskach jedynie na podstawie badań nad samymi tylko
skutkami wypadków bez rozważenia pozostałych aspektów* sprawy jest
błędem metodologicznym.

Na szczęście są też szersze badania, obejmujące pozostałe aspekty sprawy,
np. http://dx.doi.org/10.1016/0001-4575(94)90006-X pokazuje, ĹĽe

*) spadek liczby rowerzystĂłw przy wprowadzeniu obowiÄ…zku kaskowego,

po wprowadzeniu obowiązku kaskowego spadła ilość rowerzystów-dzieci,
a wzrosła ilość rowerzystów-dorosłych. Przy jednoczesnym spadku ilości
rowerzystĂłw lÄ…dujÄ…cych w szpitalach. Z kolei  http://injuryprevention.bmj.com/content/7/3/228.abstract
pokazuje że wprowadzenie obowiązku kaskowego dla dzieci nie spowodowało
spadku ilości rowerzystów. Itd.

badania sugerujące, że kierowcy wyprzedzają okaskowanych w mniejszej odległości,

Owszem, ale czy to się przekłada na zwiększoną ilość wypadków?

wiÄ™ksza pewność siebie okaskowanych przekĹ‚adajÄ…ca siÄ™ namniejszÄ…  ostroĹĽnoĹ›c

Ta, podobne argumenty widziałem wysuwane przeciwko obowiązkowi jazdy
w kasku na motocyklu czy obowiÄ…zkowemu zapinaniu pasĂłw ("a najbezpieczniej
to by ludzie jeździli jakby na kierownicy był zamontowany szpikulec",
rright). Statystyki jakoĹ› tego nie potwierdzajÄ…, niestety, a
bardziej wierzÄ™ statystykom niĹĽ gdybaniu "no bo ludzie pewnie jeĹĽdĹĽÄ…
ostrożniej jak nie mają kasku". Sam jeżdżę bez kasku i nie zauważyłem
specjalnie związanej z tym ostrożności :-)

Poza tym twoja opcja D) nie jest prawidłową odpowiedzią na pytanie
"dlaczego uwaĹĽasz, ĹĽe nie ma podstaw", poniewaĹĽ pokazuje, ĹĽe jak
najbardziej podstawy do racjonalnej dyskusji o kaskach istniejÄ…,
tylko przyczepia się do tego, że w odpowiedzi A) zamiast wymienić
kilkadziesiąt różnych badań (wpływu na poziom odnoszonych obrażeń,
wpływu na ilość rowerzystów itd) wymieniłem tylko jedno. Innymi
słowy, klasyczne juznetowe nitpickerstwo.

Sędziowie dają średnio 6,5 na 10. :-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Data: 2010-10-04 19:59:13
Autor: Jan Srzednicki
Kurier stracił zęby
On 2010-10-04, Leszek Karlik wrote:
On Mon, 04 Oct 2010 20:22:54 +0200, Jan Srzednicki  <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> wrote:

[...]
Czemu według ciebie "nie ma podstaw"? Czy uważasz:
a) nikt nie przeprowadza badań statystycznych typu
http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJM198905253202101
b) uważasz, że to szarlataneria i statystyka i kłamstwa, bo Wiesz
Lepiej, a głębokie przekonanie lepsze od szkiełka i oka
c) nie byłeś świadom istnienia badań?

d) Dyskutowanie o kaskach jedynie na podstawie badań nad samymi tylko
skutkami wypadków bez rozważenia pozostałych aspektów* sprawy jest
błędem metodologicznym.

Na szczęście są też szersze badania, obejmujące pozostałe aspekty sprawy,
np. http://dx.doi.org/10.1016/0001-4575(94)90006-X pokazuje, ĹĽe

*) spadek liczby rowerzystĂłw przy wprowadzeniu obowiÄ…zku kaskowego,

po wprowadzeniu obowiązku kaskowego spadła ilość rowerzystów-dzieci,
a wzrosła ilość rowerzystów-dorosłych.

A tutaj mam zupełnie odwrotne statystyki:

http://www.cyclehelmets.org/1194.html

(rĂłwnieĹĽ dla Melbourne)

Tutaj rĂłwnieĹĽ sprzeczne dane dla samego Melbourne:

http://www.cycle-helmets.com/robinson-bmj.pdf

Przy jednoczesnym spadku ilości
rowerzystĂłw lÄ…dujÄ…cych w szpitalach. Z kolei  http://injuryprevention.bmj.com/content/7/3/228.abstract
pokazuje że wprowadzenie obowiązku kaskowego dla dzieci nie spowodowało
spadku ilości rowerzystów. Itd.

Tu dla odmiany statystyki dla Kanady:

http://www.cyclehelmets.org/1103.html

http://www.cyclehelmets.org/1107.html

badania sugerujące, że kierowcy wyprzedzają okaskowanych w mniejszej odległości,

Owszem, ale czy to się przekłada na zwiększoną ilość wypadków?

Ja przepraszam, ale na cóż innego się może przekładać?
wiÄ™ksza pewność siebie okaskowanych przekĹ‚adajÄ…ca siÄ™ namniejszÄ…  ostroĹĽnoĹ›c

Ta, podobne argumenty widziałem wysuwane przeciwko obowiązkowi jazdy
w kasku na motocyklu czy obowiÄ…zkowemu zapinaniu pasĂłw ("a najbezpieczniej
to by ludzie jeździli jakby na kierownicy był zamontowany szpikulec",
rright). Statystyki jakoĹ› tego nie potwierdzajÄ…, niestety, a
bardziej wierzÄ™ statystykom niĹĽ gdybaniu "no bo ludzie pewnie jeĹĽdĹĽÄ…
ostroĹĽniej jak nie majÄ… kasku".

Ten przykład nie do końca pasuje, ale coś pokazuje:

http://bicycleuniverse.info/eqp/helmets-nyt.html

Nie znalazłem nigdzie statystyki z zestawieniem procentu rowerzystów w
kaskach w ogóle vs procentu okaskowanych pośród tych, którzy ulegli
wypadkom. A szkoda. Kojarzy ktoĹ› coĹ› takiego?

Sam jeżdżę bez kasku i nie zauważyłem specjalnie związanej z tym
ostrożności :-)

Ale to nie moja wina.

Poza tym twoja opcja D) nie jest prawidłową odpowiedzią na pytanie
"dlaczego uwaĹĽasz, ĹĽe nie ma podstaw", poniewaĹĽ pokazuje, ĹĽe jak
najbardziej podstawy do racjonalnej dyskusji o kaskach istniejÄ…,
tylko przyczepia się do tego, że w odpowiedzi A) zamiast wymienić
kilkadziesiąt różnych badań (wpływu na poziom odnoszonych obrażeń,
wpływu na ilość rowerzystów itd) wymieniłem tylko jedno. Innymi
słowy, klasyczne juznetowe nitpickerstwo.

OdpowiedĹş d) wynika z obserwacji, ĹĽe dyskusje kaskowe bardzo szybko
sprowadzają się do gdybań o obrażeniach przy/bez kasku, do której to
obserwacji jak najbardziej się dołożyłeś dolinkowując artykuł tylko o
tym traktujÄ…cych.

Sędziowie dają średnio 6,5 na 10. :-)

To wspaniałe wyobrażać sobie zgrany zespół klakierów.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-04 21:19:32
Autor: Leszek Karlik
Kurier stracił zęby
On Mon, 04 Oct 2010 21:03:28 +0200, Leszek Karlik <leslie@hell.pl> wrote:

[...]
Poza tym twoja opcja D) nie jest prawidłową odpowiedzią na pytanie
"dlaczego uwaĹĽasz, ĹĽe nie ma podstaw", poniewaĹĽ pokazuje, ĹĽe jak
najbardziej podstawy do racjonalnej dyskusji o kaskach istniejÄ…,
tylko przyczepia się do tego, że w odpowiedzi A) zamiast wymienić
kilkadziesiąt różnych badań (wpływu na poziom odnoszonych obrażeń,
wpływu na ilość rowerzystów itd) wymieniłem tylko jedno. Innymi
słowy, klasyczne juznetowe nitpickerstwo.

PS. Żeby nie było, ja tam się jakoś specjalnie nie mam opinii za ani
przeciw obowiÄ…zkowej jeĹşdzie w kasku, tematem siÄ™ specjalnie nie
interesujÄ™, sam jeĹĽdĹĽÄ™ bez kasku i jest mi z tym OK, ale zapala mi
się czerwona lampka jak ktoś mówi "nie można dyskutować racjonalnie
bo to kwestia polityczna, swobody obywatelskie, blah". Można dyskutować
jak najbardziej, po to się w końcu te wszystkie badania robi, i
o to mi głównie chodzi.


--
Leszek 'Leslie' Karlik

Data: 2010-10-04 22:06:24
Autor: Tomasz Tarchala
Kurier straci? z?by
"Leszek Karlik" <leslie@hell.pl> wrote:

Na szczę¶cie s± też szersze badania, obejmuj±ce pozostałe aspekty sprawy,
np. http://dx.doi.org/10.1016/0001-4575(94)90006-X pokazuje, że

*) spadek liczby rowerzystów przy wprowadzeniu obowi±zku kaskowego,

po wprowadzeniu obowi±zku kaskowego spadła ilo¶ć rowerzystów-dzieci,
a wzrosła ilo¶ć rowerzystów-dorosłych. Przy jednoczesnym spadku ilo¶ci
rowerzystów l±duj±cych w szpitalach. Z kolei  http://injuryprevention.bmj.com/content/7/3/228.abstract
pokazuje że wprowadzenie obowi±zku kaskowego dla dzieci nie spowodowało
spadku ilo¶ci rowerzystów. Itd.

Jedne badania pokazuj±, że liczba rowerzystów spada, inne, że nie spada.
Fakt, że w jednym miejscu i według jednej metodologii nie spada, nie
oznacza, że to wła¶nie jest wła¶ciwe miejsce i metodologia, w którym
należy to mierzyć.

Natomiast nieustanna promocja kasków, a już zwłaszcza poprzez ¶rodki
prawne, tworzy wrażenie, że jazda na rowerze jest czym¶ niebezpiecznym
samym w sobie.


Ta, podobne argumenty widziałem wysuwane przeciwko obowi±zkowi jazdy
w kasku na motocyklu czy obowi±zkowemu zapinaniu pasów ("a najbezpieczniej
to by ludzie jeĽdzili jakby na kierownicy był zamontowany szpikulec",
rright). Statystyki jako¶ tego nie potwierdzaj±, niestety, a
bardziej wierzę statystykom niż gdybaniu "no bo ludzie pewnie jeżdż±
ostrożniej jak nie maj± kasku". Sam jeżdżę bez kasku i nie zauważyłem
specjalnie zwi±zanej z tym ostrożno¶ci :-)

"Statystyki" to słowo, które może oznaczać zupełnie co innego w
zależno¶ci od metodologii badania. Badania epidemiologiczne, a takiej
natury jest większo¶ć badań na temat skuteczno¶ci kasków, generalnie
niczego nie s± w stanie potwierdzić ani obalić.



Poza tym twoja opcja D) nie jest prawidłow± odpowiedzi± na pytanie
"dlaczego uważasz, że nie ma podstaw", ponieważ pokazuje, że jak
najbardziej podstawy do racjonalnej dyskusji o kaskach istniej±,
tylko przyczepia się do tego, że w odpowiedzi A) zamiast wymienić
kilkadziesi±t różnych badań (wpływu na poziom odnoszonych obrażeń,
wpływu na ilo¶ć rowerzystów itd) wymieniłem tylko jedno. Innymi
słowy, klasyczne juznetowe nitpickerstwo.

Wymieniłe¶ akurat to najbardziej skompromitowane, do którego najłatwiej
dotrzeć szybkim guglem.

Data: 2010-10-04 20:01:02
Autor: geos
Kurier stracił zęby
Leszek Karlik wrote:
http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJM198905253202101

dodam jeszcze obszerne porównanie standardów dla zainteresowanych:

http://www.bhsi.org/stdcomp.htm

pozdrawiam,
geos

Data: 2010-10-04 21:51:03
Autor: Tomasz Tarchala
Kurier stracil zeby
"Leszek Karlik" <leslie@hell.pl> wrote:

Temat kasków jest dla mnie jak najbardziej polityczny, bo racjonalnie
dyskutować niestety się nie da - nie ma podstaw. Tylko same "może".

Czemu według ciebie "nie ma podstaw"? Czy uważasz:
a) nikt nie przeprowadza badań statystycznych typu
http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJM198905253202101

Lito¶ci. Wszystko tylko nie dziesi±tki razy zdyskredytowane badanie
Thompsonów i Rivary. Poguglaj trochę za tymi nazwiskami a dowiesz się,
że z tych samych danych i według tej samej metodologii kask ogranicza
też np. prawdopodobieństwo złamania nogi, o jakie¶ 60% czy jako¶ tak.


b) uważasz, że to szarlataneria i statystyka i kłamstwa, bo Wiesz
Lepiej, a głębokie przekonanie lepsze od szkiełka i oka

Statystyki natury epidemiologicznej nadaj± się jedynie do generowania
hipotez, a nie do dowodzenia czegokolwiek.


c) nie byłe¶ ¶wiadom istnienia badań?

Jak na razie Ty nie byłe¶ ¶wiadom istnienia krytyki tych, niestety
bardzo często cytowanych przez ignorantów, badań.

Data: 2010-10-04 22:46:25
Autor: Leszek Karlik
Kurier stracil zeby
On Mon, 04 Oct 2010 21:51:03 +0200, Tomasz Tarchala  <Tomasz_at_Tarchala_dot_com@spam-me-not.com> wrote:

[...]
Temat kaskĂłw jest dla mnie jak najbardziej polityczny, bo racjonalnie
dyskutować niestety się nie da - nie ma podstaw. Tylko same "może".

Czemu według ciebie "nie ma podstaw"? Czy uważasz:
a) nikt nie przeprowadza badań statystycznych typu
http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJM198905253202101

Litości. Wszystko tylko nie dziesiątki razy zdyskredytowane badanie
ThompsonĂłw i Rivary.

I w jaki sposób to badanie było zdyskredytowane, poprzez stwierdzenie
"nie da się racjonalnie dyskutować" czy poprzez krytykę ich metodologii?
Innymi słowy, jak widać da się racjonalnie dyskutować, skoro ktoś
dyskredytował to badanie.

[...]
b) uważasz, że to szarlataneria i statystyka i kłamstwa, bo Wiesz
Lepiej, a głębokie przekonanie lepsze od szkiełka i oka

Statystyki natury epidemiologicznej nadajÄ… siÄ™ jedynie do generowania
hipotez, a nie do dowodzenia czegokolwiek.

A kto mówi o dowodzeniu? Lepsze generowanie hipotez niż głębokie
przekonanie - głębokie przekonanie czy ssanie palca to nie jest
podstawa do racjonalnej dyskusji, owszem, statystyki natury
epidemiologicznej jednakowoż stanowią całkiem niezłą podstawę
do tejĹĽe.

c) nie byłeś świadom istnienia badań?
Jak na razie Ty nie byłeś świadom istnienia krytyki tych, niestety
bardzo często cytowanych przez ignorantów, badań.

Nie potrzebuję zagłębiać się w temat X aby wiedzieć, że twierdzenia
"nie można racjonalnie dyskutować o X" to bzdura. Temat kasków mi
zwisa i powiewa, twierdzenie, jakoby problematyka noszenia kaskĂłw
była głębokim mistycznym problemem wymykającym się racjonalnej
dyskusji natomiast jest niezłe żeby się z niego trochę ponabijać.

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Data: 2010-10-04 23:37:17
Autor: Tomasz Tarchala
Kurier stracil zeby
"Leszek Karlik" <leslie@hell.pl> wrote:

Temat kasków jest dla mnie jak najbardziej polityczny, bo racjonalnie
dyskutować niestety się nie da - nie ma podstaw. Tylko same "może".

Czemu według ciebie "nie ma podstaw"? Czy uważasz:
a) nikt nie przeprowadza badań statystycznych typu
http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJM198905253202101

Lito¶ci. Wszystko tylko nie dziesi±tki razy zdyskredytowane badanie
Thompsonów i Rivary.

I w jaki sposób to badanie było zdyskredytowane, poprzez stwierdzenie
"nie da się racjonalnie dyskutować" czy poprzez krytykę ich metodologii?
Innymi słowy, jak widać da się racjonalnie dyskutować, skoro kto¶
dyskredytował to badanie.

Jak najbardziej jestem za racjonaln± dyskusj±, tylko czy powinna ona się
rozpoczynać od pierwszego linku wyci±gniętego na chybcika z du... z
googla, chciałem powiedzieć?


[...]
b) uważasz, że to szarlataneria i statystyka i kłamstwa, bo Wiesz
Lepiej, a głębokie przekonanie lepsze od szkiełka i oka

Statystyki natury epidemiologicznej nadaj± się jedynie do generowania
hipotez, a nie do dowodzenia czegokolwiek.

A kto mówi o dowodzeniu? Lepsze generowanie hipotez niż głębokie
przekonanie - głębokie przekonanie czy ssanie palca to nie jest
podstawa do racjonalnej dyskusji, owszem, statystyki natury
epidemiologicznej jednakowoż stanowi± całkiem niezł± podstawę
do tejże.

Maj±c takie podej¶cie do statystyk natury epidemiologicznej mógłby¶ się,
historycznie rzecz bior±c, przejechać, razem z cał± współczesn±
medycyn±, i to bardzo. Poczytaj sobie o np. historii hormonalnej terapii
zastępczej.  Zreszt±, s± dużo bliższe przykłady. Kiedy ostatnio
widziałe¶ jakie¶ reklamy margaryny, że niby zdrowa dla serca?

Hipoteza jest tylko tym - hipotez±. Hipoteza jest lepsza niż brak
hipotezy dla naukowca, który następnie musi zaprojektować badanie, które
spróbuje j± potwierdzić albo obalić. Ale dla normalnego człowieka sama
hipoteza to wiedza zerowa.


c) nie byłe¶ ¶wiadom istnienia badań?
Jak na razie Ty nie byłe¶ ¶wiadom istnienia krytyki tych, niestety
bardzo często cytowanych przez ignorantów, badań.

Nie potrzebuję zagłębiać się w temat X aby wiedzieć, że twierdzenia
"nie można racjonalnie dyskutować o X" to bzdura. Temat kasków mi
zwisa i powiewa, twierdzenie, jakoby problematyka noszenia kasków
była głębokim mistycznym problemem wymykaj±cym się racjonalnej
dyskusji natomiast jest niezłe żeby się z niego trochę ponabijać.

No i zacz±łe¶ się nabijać przytaczaj±c badanie, z którego najwięcej się
na tej grupie w jej historii nabijano.

Data: 2010-10-04 23:51:56
Autor: R.Madejski
Kurier stracil zeby
Tomasz Tarchala wrote:
Jak najbardziej jestem za racjonaln± dyskusj±, tylko czy powinna ona się
rozpoczynać od pierwszego linku wyci±gniętego na chybcika z du... z
googla, chciałem powiedzieć?

Je¶li to faktycznie jeden z pierwszych linków z tej wyszukiwarki to bior±c pod uwagę zasadę działania Google to niezbyt dobrze koresponduje z twoim przykładem jako badania, powiedzmy, nierzetelnego.

Ogólnie przydałoby się, aby¶ zaprezentował kontrbadanie, najlepiej powszechnie cytowane w literaturze przedmiotu zamiast pisać to, co z przyjemno¶ci± wyci±łem.

RM

Data: 2010-10-05 07:34:42
Autor: Tomasz Tarchala
Kurier stracil zeby
"R.Madejski" <rmadejski@a-- -- co.com> wrote:

Jak najbardziej jestem za racjonaln± dyskusj±, tylko czy powinna ona się
rozpoczynać od pierwszego linku wyci±gniętego na chybcika z du... z
googla, chciałem powiedzieć?

Je¶li to faktycznie jeden z pierwszych linków z tej wyszukiwarki to bior±c pod uwagę zasadę działania Google to niezbyt dobrze koresponduje z twoim przykładem jako badania, powiedzmy, nierzetelnego.

Je¶li w Google wpiszesz, powiedzmy, "Jezus zmartwychwstał", "Iluminaci"
albo "pr±dy selektywne", to też dostaniesz mnóstwo linków fantastycznie
uzasadniaj±cych jedno albo drugie. Na serio proponujesz, że to, co
Google podaje na pierwszych miejscach, to zawsze niezm±cona prawda?


Ogólnie przydałoby się, aby¶ zaprezentował kontrbadanie, najlepiej powszechnie cytowane w literaturze przedmiotu zamiast pisać to, co z przyjemno¶ci± wyci±łem.

To, co z przyjemno¶ci± wyci±łe¶, zamie¶ciłem wła¶nie dla uzasadnienia,
że nie muszę nawet podawać kontrbadań. Ale je¶li chcesz co¶ poczytać,
zacznij może od artykułu z Wikipedii, w ostatnich latach nieĽle się
rozrósł i podsumowuje krytykę badania Rivary i Thompsonów jak następuje:

The most widely quoted case-control study, by Thompson, Rivara, and
Thompson, reported an 85% reduction in the risk of head injury by using
a helmet. There are many criticisms of this study,[51] including use of
a control group with very different risks. Re-analysis of the Thompson,
Rivara and Thompson data, substituting helmet wearing rates from
co-author Rivara's contemporaneous street counts,[52] reduces the
calculated benefit to below the level of statistical significance.

Data: 2010-10-05 08:09:45
Autor: R.Madejski
Kurier stracil zeby
Tomasz Tarchala wrote:
"R.Madejski" <rmadejski@a-- -- co.com> wrote:

Jak najbardziej jestem za racjonaln± dyskusj±, tylko czy powinna ona się
rozpoczynać od pierwszego linku wyci±gniętego na chybcika z du... z
googla, chciałem powiedzieć?
Je¶li to faktycznie jeden z pierwszych linków z tej wyszukiwarki to bior±c pod uwagę zasadę działania Google to niezbyt dobrze koresponduje z twoim przykładem jako badania, powiedzmy, nierzetelnego.

Je¶li w Google wpiszesz, powiedzmy, "Jezus zmartwychwstał", "Iluminaci"
albo "pr±dy selektywne", to też dostaniesz mnóstwo linków fantastycznie
uzasadniaj±cych jedno albo drugie. Na serio proponujesz, że to, co
Google podaje na pierwszych miejscach, to zawsze niezm±cona prawda?

Czy dodatkowo sugerujesz, że autor posta zadaje pytanie w wyszukiwarce preferuj±ce podany przez niego przykład?

Może po prostu podaj swoje zapytanie do wyszukiwarki, takie które uważasz za zwracaj±ce rzetelne wyniki.

Nie twierdzę, że nie masz racji, ale na razie podałe¶ przykład Wikipedii, w której każdy może co¶ dopisać, skasować, znowu dopisać itd.

I chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że w literaturze naukowej liczba cytowań jest skorelowana z odbieranym przez to ¶rodowisko wpływem publikacji na postrzeganie tematu.

Może podaj linka do statystyk cytowań wspomnianego kontrbadania z Wikipedii, porównamy ilu naukowców się na nie powołuje w swoich pracach.

RM

Data: 2010-10-05 10:14:22
Autor: Tomasz Tarchala
Kurier stracil zeby
"R.Madejski" <rmadejski@a-- -- co.com> wrote:

Jak najbardziej jestem za racjonaln± dyskusj±, tylko czy powinna ona się
rozpoczynać od pierwszego linku wyci±gniętego na chybcika z du... z
googla, chciałem powiedzieć?
Je¶li to faktycznie jeden z pierwszych linków z tej wyszukiwarki to bior±c pod uwagę zasadę działania Google to niezbyt dobrze koresponduje z twoim przykładem jako badania, powiedzmy, nierzetelnego.

Je¶li w Google wpiszesz, powiedzmy, "Jezus zmartwychwstał", "Iluminaci"
albo "pr±dy selektywne", to też dostaniesz mnóstwo linków fantastycznie
uzasadniaj±cych jedno albo drugie. Na serio proponujesz, że to, co
Google podaje na pierwszych miejscach, to zawsze niezm±cona prawda?

Czy dodatkowo sugerujesz, że autor posta zadaje pytanie w wyszukiwarce preferuj±ce podany przez niego przykład?

Sugeruję, że to, fakt znalezienia informacji w wyszukiwarce, niezależnie
od zapytania, nie ¶wiadczy o prawdziwo¶ci tych informacji, tylko o ich
rozpowszechnieniu.


Może po prostu podaj swoje zapytanie do wyszukiwarki, takie które uważasz za zwracaj±ce rzetelne wyniki.

Uważam, że obecna postać artykułu o kaskach w angielskiej wikipedii jest
rzetelna.


Nie twierdzę, że nie masz racji, ale na razie podałe¶ przykład Wikipedii, w której każdy może co¶ dopisać, skasować, znowu dopisać itd.

A po 30 sekundach te dopiski i skasowania, je¶li nie s± uzasadnione
merytorycznie, będ± wywalone. Niezależne badania pokazuj±, że Wikipedia
ma mniej błędów rzeczowych niż encyklopedie komercyjne. Je¶li do
Wikipedii można mieć jakie¶ zastrzeżenia, to że jest _zbyt_ ostrożna i
konserwatywna w zamieszczaniu informacji.


I chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że w literaturze naukowej liczba cytowań jest skorelowana z odbieranym przez to ¶rodowisko wpływem publikacji na postrzeganie tematu.
Może podaj linka do statystyk cytowań wspomnianego kontrbadania z Wikipedii, porównamy ilu naukowców się na nie powołuje w swoich pracach.

W przypadku badań o wynikach kontrowersyjnych lub uwikłanych politycznie
korelacja ta jest złym wyznacznikiem "prawdziwo¶ci" wyników, bo badania
te cytuj± zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy.

Zreszt± o czym tu mowa? Wolisz ¶lepo polegać na współczynnikach cytowań
(zakładaj±c, że one s± wysokie, czego nie chce mi się szukać nawet), gdy
podałem Ci, gdzie możesz samodzielnie zapoznać się z gruntown± krytyk±
tego badania? No to gratuluję sposobu my¶lenia.

Data: 2010-10-05 20:37:13
Autor: Michoo
Kurier stracil zeby
W dniu 05.10.2010 08:09, R.Madejski pisze:
Czy dodatkowo sugerujesz, że autor posta zadaje pytanie w wyszukiwarce
preferuj±ce podany przez niego przykład?

Taka drobna uwaga - google działaj± wg baaardzo złożonych algorytmów. Wystarczy, że kto¶ w przeszło¶ci szukał o "niebezpieczeństwie kasków" a drugi o "bezpieczeństwie kasków" i mog± dostać różne wyniki. Różni± się też wyniki zależnie od języka domy¶lnego w przegl±darce.

P.S.
Poł±czenie opisu sposobu zebrania danych
Over one year we conducted a case-control study in which the case
patients were 235 persons with head injuries received while bicycling,
who sought emergency care at one of five hospitals. One control group
consisted of 433 persons who received emergency care at the same
hospitals for bicycling injuries not involving the head. A second
control group consisted of 558 members of a large health maintenance
organization who had had bicycling accidents during the previous year.

Z wnioskiem
We conclude that bicycle safety helmets are highly effective in
preventing head injury.

dla mnie oznacza, że Autorzy badania maj± braki w podstawach statystyki.

Jedyne co można w takim badaniu okre¶lić to prawdopodobieństwo, że osoba z obrażeniami głowy (nie)nosiła kask(u). Nie ma żadnych podstaw do wnioskowania o tym czy noszenie kasku wpływa na ryzyko obrażeń głowy.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2010-10-05 21:09:22
Autor: Jacek_P
Kurier stracil zeby
Michoo napisal:
dla mnie oznacza, ĹĽe Autorzy badania majÄ… braki w podstawach statystyki.
Jedyne co można w takim badaniu określić to prawdopodobieństwo, że osoba z obrażeniami głowy (nie)nosiła kask(u). Nie ma żadnych podstaw do wnioskowania o tym czy noszenie kasku wpływa na ryzyko obrażeń głowy.

Dla mnie zaś oznacza, że nie mają żadnych braków, ale próbowali realizować podejście bayesowskie, zaś opis jest świadomie niekompletny ;) Często to
ostatnio spotykam, nawet w dość poważnych pracach. Cóż, dane to informacja,
a informacja to pieniÄ…dz.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-10-06 01:37:05
Autor: Michoo
Kurier stracil zeby
W dniu 05.10.2010 23:09, Jacek_P pisze:
Michoo napisal:
dla mnie oznacza, ĹĽe Autorzy badania majÄ… braki w podstawach statystyki.
Jedyne co można w takim badaniu określić to prawdopodobieństwo, że osoba
z obrażeniami głowy (nie)nosiła kask(u). Nie ma żadnych podstaw do
wnioskowania o tym czy noszenie kasku wpływa na ryzyko obrażeń głowy.

Dla mnie zaś oznacza, że nie mają żadnych braków, ale próbowali realizować
podejście bayesowskie, zaś opis jest świadomie niekompletny ;)
Jeżeli dobrze Cię rozumiem to musieliby mieć istotną przesłankę, że rowerzyści z "różnymi" obrażeniami jeżdżą równie często w kasku jak rowerzyści z obrażeniami głowy.

A z obserwacji populacji wynika:
- często w kasku jeżdżą rowerzyści niżej oceniający swoje umiejętności
- często w kaskach jeżdżą rowerzyści ogólnie ostrożniejsi (w tym np. osoby w wieku 30+)

Skąd można wnioskować, że istnieją przesłanki za tym, że rowerzyści w kaskach mogą statystycznie rzadziej uczestniczyć w wypadkach narażających na obrażenia głowy. Wypowiadanie się o skuteczności kasków w redukcji ryzyka obrażeń głowy bez uwzględnienia:
a) stosunku rowerzystĂłw w kaskach do rowerzystĂłw bez kaskĂłw
b) częstotliwości występowania wypadków w obu grupach
c) "ciężaru" wypadków w obu grupach
jest nadużyciem statystycznym - tzw "kłamstwem".

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2010-10-06 08:51:25
Autor: Korban
Kurier stracil zeby
Dnia Wed, 06 Oct 2010 01:37:05 +0200, Michoo napisał(a):
 
A z obserwacji populacji wynika:
- często w kasku jeżdż± rowerzy¶ci niżej oceniaj±cy swoje umiejętno¶ci
- często w kaskach jeżdż± rowerzy¶ci ogólnie ostrożniejsi (w tym np. osoby w wieku 30+)

Sk±d można wnioskować, że istniej± przesłanki za tym, że rowerzy¶ci w kaskach mog± statystycznie rzadziej uczestniczyć w wypadkach narażaj±cych na obrażenia głowy. Wypowiadanie się o skuteczno¶ci kasków w redukcji ryzyka obrażeń głowy bez uwzględnienia:
a) stosunku rowerzystów w kaskach do rowerzystów bez kasków
b) częstotliwo¶ci występowania wypadków w obu grupach
c) "ciężaru" wypadków w obu grupach
jest nadużyciem statystycznym - tzw "kłamstwem".

Mam powyżej 30 lat i jeżdżę bez kasku (chyba, że wybieram się na jakie¶
górskie szaleństwa) :). Swoje umiejętno¶ci oceniam dobrze, ale zawsze
jeĽdziłem ostrożnie, niezależnie od tego czy mam kask na głowie, czy też
nie. Zaliczyłem wiele gleb, ł±cznie z połamaniem się i nigdy moja głowa (w
kasku i bez) nie dotknęła ziemi. Za to wiele raz grzmociłem kaskiem o nisko
zwieszaj±ce się konary, a raz wystaj±cy sęk szarpn±ł kask do tyłu -
paskudne uczucie. Dla mnie kask daje w±tpliwe bezpieczeństwo, a czasem
wprost mi zagraża. :)

Mirek

Data: 2010-10-05 11:47:21
Autor: Fabian
Kurier stracił zęby
W dniu 04.10.2010 19:58, Leszek Karlik pisze:
On Mon, 04 Oct 2010 18:40:54 +0200, Fabian
<fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote:

[...]
Temat kaskĂłw jest dla mnie jak najbardziej polityczny, bo racjonalnie
dyskutować niestety się nie da - nie ma podstaw. Tylko same "może".

Czemu według ciebie "nie ma podstaw"? Czy uważasz:
a) nikt nie przeprowadza badań statystycznych typu
http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJM198905253202101
b) uważasz, że to szarlataneria i statystyka i kłamstwa, bo Wiesz
Lepiej, a głębokie przekonanie lepsze od szkiełka i oka
c) nie byłeś świadom istnienia badań?

Więcej opcji nie przychodzi mi do głowy, więc odpowiedź
powinna być prosta: a, b czy c?

a) żadna statystyka nie zagwarantuje mi, że jeżeli będę miał kask to
będę bezpieczniejszy, ona może tylko mówić o prawdopodobieństwie
określonych zdarzeń

b) j.w.

c) nie widziałem badań, które przekonały by mnie do tego, że jak będę
miał kask na głowie to lepiej na tym wyjdę

Fabian.

Data: 2010-10-04 11:41:43
Autor: Wojtek Sobociński
Kurier stracił zęby
W dniu 2010-10-04 11:25, granat pisze:
kml pisze:

Wiem, że pytanie lekko nie teges, ale czy mówili co¶ o kasku?
Oczywi¶cie najlepiej byłoby jeĽdzić non stop w full face, ale nawet
zwykły kask mógłby nieco pomóc...

zaraz odezwa sie yntelygentni ze w kasku zlamal by kark...


Dajcie spokój, przecież wiadomo że kask przej±łby większo¶ć energii i zęby może by zostały na miejscu...

--
Wojtek Sobociński
GG#3101892

Data: 2010-10-04 11:46:17
Autor: bans
Kurier stracił zęby
W dniu 2010-10-04 11:41, Wojtek Sobociński pisze:

Dajcie spokój, przecież wiadomo że kask przej±łby większo¶ć energii i
zęby może by zostały na miejscu...

Jakkolwiek w sprawie kasków jestem za, to jednak przeginacie - nie wiesz nic o tym wypadku, a wyrażasz jednoznaczn± opinię "przecież wiadomo"... - nie wiesz nawet jak biedak trzasn±ł.





--
bans

Data: 2010-10-04 11:58:49
Autor: Rafał Wawrzycki
Kurier stracił zęby
Dnia 04 paĽ 2010 w li¶cie [news:i8c81d$856$1mx1.internetia.pl] bans
[goc@o2.pl] napisał(a):
Jakkolwiek w sprawie kasków jestem za, to jednak przeginacie - nie
wiesz nic o tym wypadku, a wyrażasz jednoznaczn± opinię "przecież
wiadomo"... - nie wiesz nawet jak biedak trzasn±ł.

ZTCW to trzasn±ł centralnie paszcz±. Możliwe, że kask uratowałby to i owo.

--
Pozdrawiam,
Rafał W.

Sprzedam rowerowy szpej podróżniczy: http://tiny.pl/hxqkl

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadaj±c na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

Data: 2010-10-04 13:44:01
Autor: Tomasso
Kurier stracił zęby
Użytkownik "Rafał Wawrzycki" napisał:

ZTCW to trzasn±ł centralnie paszcz±. Możliwe, że kask uratowałby to i
owo.

Potwierdzam! Dawien dawno, gdy mój syn uczył się jeszcze jeĽdzić, używał kasku marketowego, żaden mold-in, żaden full face, po prostu zwykły tani kask z drugiej ręki.

No i przyszło mu do głowy, żeby sprawdzić, czy rower wskoczy na krawężnik.

Koło zaparło się o krawężnik i syn wygrzmocił tak, że my¶lałem, że po nim. Centralnie paszcz± w kant krawężnika. Pozbierałem go, zdj±łem rozpęknięty na pół kask i wyrzuciłem do pobliskiego ¶mietnika.

Skończyło się na ¶liwie pod okiem i sinej prędze przez twarz.

Nie chcę my¶leć, co by było, gdyby nie miał kasku.

t

Data: 2010-10-04 13:42:46
Autor: Wojtek Sobociński
Kurier stracił zęby
W dniu 2010-10-04 11:46, bans pisze:
W dniu 2010-10-04 11:41, Wojtek Sobociński pisze:

Dajcie spokój, przecież wiadomo że kask przej±łby większo¶ć energii i
zęby może by zostały na miejscu...

Jakkolwiek w sprawie kasków jestem za, to jednak przeginacie - nie wiesz
nic o tym wypadku, a wyrażasz jednoznaczn± opinię "przecież wiadomo"...
- nie wiesz nawet jak biedak trzasn±ł.

Wiem sporo o tym wypadku od jednego z najbliższych kumpli poszkodowanego, który był w szpitalu następnego dnia z wizyt±. Więc sk±d Ty wiesz że ja nie wiem??
A "przecież wiadomo" że wystaj±cy poza czoło kask przejmuje duż± czę¶ć energii, zgniata się i amortyzuje uderzenie.

--
Wojtek Sobociński
GG#3101892

Data: 2010-10-04 14:40:12
Autor: Fabian
Kurier stracił zęby
W dniu 04.10.2010 13:42, Wojtek Sobociński pisze:
Ty wiesz że ja nie wiem??
A "przecież wiadomo" że wystaj±cy poza czoło kask przejmuje duż± czę¶ć
energii, zgniata się i amortyzuje uderzenie.

To proszę opisz przebieg wypadku, w co i czym uderzył aby¶my też mogli
to ocenić.

Fabian.

Data: 2010-10-04 16:05:14
Autor: Wojtek Sobociński
Kurier stracił zęby
W dniu 2010-10-04 14:40, Fabian pisze:
W dniu 04.10.2010 13:42, Wojtek Sobociński pisze:
Ty wiesz że ja nie wiem??
A "przecież wiadomo" że wystaj±cy poza czoło kask przejmuje duż± czę¶ć
energii, zgniata się i amortyzuje uderzenie.

To proszę opisz przebieg wypadku, w co i czym uderzył aby¶my też mogli
to ocenić.

Przeczytaj cały w±tek, zostało to opisane.

--
Wojtek Sobociński
GG#3101892

Kurier stracił zęby

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona