Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]

Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]

Data: 2011-03-28 20:57:00
Autor: Zakrzówek Kraken
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]
Skończyliśmy pierwszy tydzień kursu instruktorskiego PADI. W następny weekend egzamin. Kandydaci mają za sobą większość basenów i trzy dni nurkowe na Zakrzówku. Te dotychczasowe nurkowania to był czas na szlifowanie umiejętności nurkowych kandydatów oraz demonstrowanie przez kadrę jak chcemy aby prowadzili zajęcia. Przerabialiśmy ćwiczenia od OWD (np.CESA) przez AOWD (np.kompas) po Rescue (np.wydobywanie nieprzytomnego nurka). Najbliższe dwa dni to prowadzenie zajęć przez kandydatów na wodach otwartych, potem ostatni basen i egzamin. Następny kurs na przełomie lipca i sierpnia. Film z poprzednich kursów instruktorskich:

http://www.youtube.com/watch?v=ZklpAnMs7i4



Maciek "Szczęściarz" Curzydło

kraken@kraken.pl

www.kraken.pl

601 823 005

Data: 2011-03-29 20:47:02
Autor: Zwykły Nurek
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Skończyliśmy pierwszy tydzień kursu instruktorskiego PADI. W następny weekend egzamin. Kandydaci mają za sobą większość basenów i trzy dni
nurkowe
na Zakrzówku. Te dotychczasowe nurkowania to był czas na szlifowanie umiejętności nurkowych kandydatów oraz demonstrowanie przez kadrę jak
chcemy
aby prowadzili zajęcia. Przerabialiśmy ćwiczenia od OWD (np.CESA) przez
AOWD
(np.kompas) po Rescue (np.wydobywanie nieprzytomnego nurka). Najbliższe dwa dni to prowadzenie zajęć przez kandydatów na wodach otwartych, potem
ostatni
basen i egzamin. Następny kurs na przełomie lipca i sierpnia. Film z poprzednich kursów instruktorskich:

http://www.youtube.com/watch?v=ZklpAnMs7i4



Maciek "Szczęściarz" Curzydło

kraken@kraken.pl

www.kraken.pl

601 823 005


Na filmie jest taka długa scena nurka z lekką zadyszką. Po co tak się męczyć, wisząc w miejscu? Może, gdyby ruszył ręką, albo nogą, mógłby oddychać normalnie? Jakieś uzasadnienie?

--


Data: 2011-03-30 07:24:27
Autor: Zakrzówek Kraken
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]

Na filmie jest taka długa scena nurka z lekką zadyszką. Po co tak się męczyć,
wisząc w miejscu? Może, gdyby ruszył ręką, albo nogą, mógłby oddychać
normalnie? Jakieś uzasadnienie?

Jak mi powiesz dokładniej w jakiej częsci filmu to może będę wstanie coś dokładniej skomentować.

MSC

Data: 2011-03-30 15:45:23
Autor: Zwykły Nurek
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):

> Na filmie jest taka długa scena nurka z lekką zadyszką. Po co tak się > męczyć,
> wisząc w miejscu? Może, gdyby ruszył ręką, albo nogą, mógłby oddychać
> normalnie? Jakieś uzasadnienie?

Jak mi powiesz dokładniej w jakiej częsci filmu to może będę wstanie coś dokładniej skomentować.

MSC


Przepraszam, już podaję: od 40sek - 1min 16sek. Bardzo krótki, dziwny oddech. Czy tak należy oddychać w tym ćwiczeniu? Musi to być bardzo ważne ćwiczenie, bo w filmie reklamującym kursy DSAT/TDI/IANTD, pojawia się jeszcze dwukrotnie: http://www.youtube.com/watch?v=YdTytVqzPL4&feature=related przy czym o ie w minutach 0 - 35 sek da się jako tako z flmowym kursantem oddychać, to już w 1min 5sek - 1min 23sek, trudno nadążyć - przed monitorem, bo w wodzie absolutnie nie dałbym rady :( Możesz opisać dlaczego tak ma być i jaki jest cel tak ważnego ćwiczenia? Pierwszy raz się z takim spotykam. Do fotografii się nie przyda, bo taki zasapaniec wypłoszy wszystko co żywe :
( Więc do czego nurkowi przyda się takie ćwiczenie?
W tym drugim filmie(o w tym: http://www.youtube.com/watch?v=YdTytVqzPL4&feature=related ) ma jeszcze pytania. Występujący tam kursant w żabce wstecznej naciera wyłącznie kantami płetw. Czy tak należy pływać? Nie da się odchylić stopy w kostce i nacierać górną powierzchnią płetwy?
No i pytanie o częściowy "v" drill. Pewnie wykonuje go kursant a w youtube zablokowany jest opis w którym zapewne opisałeś błędy. Można się jakoś z tym zapoznać, żeby poćwiczyć, ale już prawidłowo? Chyba, że jest to wykonane prawidłowo, wtedy poćwiczę jak na filmie :) Pozdrawiam. Andrzej Żabczyński z Rembertowa.

--


Data: 2011-03-31 11:55:26
Autor: Zakrzówek Kraken
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]
Cześć Andrzej

Jeżeli chodzi o ćwiczenie w filmie z kursu instruktorskiego:
http://www.youtube.com/watch?v=ZklpAnMs7i4
To jest to ważne ćwiczenie.
Wielu nurków nie rozumie jak ćwicząc poprawić określone elementy swojego nurkowania. Sporo nurkują ale nie ćwiczą w rozumieniu wykonywania określonych wyizolowanych elementów nurkowania po to aby potem w nurkowaniu określone elementy z których składa się nurkowanie szły lepiej.
Pokazane ćwiczenie ma na celu zwiśnięcie w toni przy jak najmniejszych zmianach głębokości i jak najmniejszych ruchach ciała (w tym płetw).. Wykonywane regularnie poprawia odruchowe utrzymywanie pozycji i głębokości w dowolnym momencie nurkowania. Czyli skupiamy się na pozycji, głębokości i bezruchu a nie na zwolnieniu oddechu. Nie wiem czy wiesz (tak podają podręczniki - trudno to samemu zmierzyć bo oddech podlega świadomości) jak człowiek siedzi w fotelu to bierze około 16 oddechów na minutę. W nurkowaniu oddychamy wolniej i głębiej ale nie to jest celem tego ćwiczenia.
Aby przekonać się jak ważne to ćwiczenie spróbuj tak:
Poproś kogoś aby cię nakręcił jak sam wisisz w toni podczas przystanku bezpieczeństwa (3 minuty)
Może to puścić na youtuba i daj tutaj linka, to może podpowiem ci jak powinieneś ćwiczyć jeżeli trzeba coś poprawić. Zapraszam ewentualnie na wspólne nurkowanie ale w sumie filmik na youtubie na początek wystarczy.
Jeżeli nie chcesz upubliczniać siebie, to zrób tak:
Niech cię ktoś nakręci podczas takiego przystanku, potem zrób podczas 10 nurkowań dwa razy po 5 minut takie wiszenie jak na filmiku czyli jak najmniejsze zmiany głębokości, jak najmniejsze wahania pozycji, bezruch (nie ważne jak będziesz oddychał).
Potem po takich 10 nurkowań z takim ćwiczeniem niech cię ktoś znowu nakręci na takim samym przystanku bezpieczeństwa. Porównaj jak ci się w ciągu 10 nurkowań poprawiła technika i pomyśl ile byś osiągnął gdybyś tak ćwiczył wcześniej.
Oczywiście doradzam na ślepo. Aby powiedzieć precyzyjniej zapraszam na wspólnego nura albo po prostu wrzuć filmik jak robisz przystanek bezpieczeństwa i wtedy może doradzę coś lepiej/więcej.

Co do twojego komentarza:
"No i pytanie o częściowy "v" drill. Pewnie wykonuje go kursant a w youtube
zablokowany jest opis w którym zapewne opisałeś błędy. Można się jakoś z tym
zapoznać, żeby poćwiczyć, ale już prawidłowo? Chyba, że jest to wykonane
prawidłowo, wtedy poćwiczę jak na filmie :) Pozdrawiam."

Aby precyzyjnie rozmawiać dalej to opisz jak wygląda twoim zdaniem prawidłowy V-drill bo jak rozumiem z twojego postu masz jakieś wyobrażenie na temat prawidłowości v-drill i okazane tutaj ćwiczenie nasuneło ci pewne wątpliwości. :-)
Jak opiszesz to swoje wyobrażenie może zrozumiem jakie masz wątpliwości i (jak mam nadziej zwykle) opiszę swoje zdanie na ten temat.

Co do uwag dotyczących żabki to nie wiem dokładnie o który fragment chodzi więc jak zwykle poproszę o precyzyjne określenie fragmentu filmu.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Data: 2011-03-31 10:30:51
Autor:
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Czyli skupiamy się na pozycji, głębokości i bezruchu a nie na zwolnieniu oddechu. Nie wiem czy wiesz (tak podają podręczniki - trudno to samemu zmierzyć bo oddech podlega świadomości) jak człowiek siedzi w fotelu to bierze około 16 oddechów na minutę. W nurkowaniu oddychamy wolniej i głębiej ale nie to jest celem tego ćwiczenia.

takie wiszenie jak na filmiku czyli jak najmniejsze zmiany głębokości, jak najmniejsze wahania pozycji, bezruch (nie ważne jak będziesz oddychał).

Tu dobrze opisałeś sztukę dla sztuki. Wiszenie w toni z nie fizjologicznym oddechem, nie pełną wymianą gazu w płucach. Tylko żeby pozycja była stała. Czy taki oddech kontrolowany również działa po utracie przytomności ?

Jako patenciarz, od dłuższego czasu znam rozwiązanie które zapewnia stałą pozycję nurka w każdej fazie oddychania. Tyle że uważam za zbędne takie wynalazki.
Utrzymywanie pływalności bliskiej 0 jest oczywiście korzystne.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-03-31 16:38:19
Autor: Rechot
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]

Użytkownik <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:in1l4r$qdk$1inews.gazeta.pl...
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):

Czyli skupiamy się na pozycji, głębokości i
bezruchu a nie na zwolnieniu oddechu. Nie wiem czy wiesz (tak podają
podręczniki - trudno to samemu zmierzyć bo oddech podlega świadomości) jak
człowiek siedzi w fotelu to bierze około 16 oddechów na minutę. W nurkowaniu
oddychamy wolniej i głębiej ale nie to jest celem tego ćwiczenia.

takie wiszenie jak na filmiku czyli jak
najmniejsze zmiany głębokości, jak najmniejsze wahania pozycji, bezruch (nie
ważne jak będziesz oddychał).

Tu dobrze opisałeś sztukę dla sztuki.
Wiszenie w toni z nie fizjologicznym oddechem, nie pełną wymianą gazu w
płucach. Tylko żeby pozycja była stała. Czy taki oddech kontrolowany również
działa po utracie przytomności ?

Jako patenciarz, od dłuższego czasu znam rozwiązanie które zapewnia stałą
pozycję nurka w każdej fazie oddychania. Tyle że uważam za zbędne takie
wynalazki.
Utrzymywanie pływalności bliskiej 0 jest oczywiście korzystne.

pozdrawiam rc


A co Ty Rysiu możesz na ten temat wiedzieć?
Przecież na to nie ma wzoru ;-(.
A o nurkowaniu masz niewielkie pojęcie.
poza tym Twoje P...P...P... w tym ćwiczeniu też nie maja zastosowania.

Pozdrawiam
Rechot

Data: 2011-03-31 15:59:23
Autor:
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]
Rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):
A co Ty Rysiu możesz na ten temat wiedzieć?
Przecież na to nie ma wzoru ;-(.
A o nurkowaniu masz niewielkie pojęcie.
poza tym Twoje P...P...P... w tym ćwiczeniu też nie maja zastosowania.

Już zacząłem się obawiać że Tobie "Żabierkowi" "łep" odkręcilu. Na szczęście nie. Będzie anonim do napierniczania.
"Rechot" Co Ty wiesz o nurkowaniu.
Na ujadaniu znasz się znakomicie.
Paweł Poręba uczy swoich kursantów trzymania pozycji bez płetw, sam jest również bez płetw (co nie jest całkiem rozsądne) i wygląda jak by był na "półce w szafie". Gdybyś znowu mordą trzaskał, to widziałem to na własne oczy.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-03-31 15:57:49
Autor: Zwykły Nurek
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Cześć Andrzej

Jeżeli chodzi o ćwiczenie w filmie z kursu instruktorskiego:
http://www.youtube.com/watch?v=ZklpAnMs7i4
To jest to ważne ćwiczenie.
Wielu nurków nie rozumie jak ćwicząc poprawić określone elementy swojego nurkowania. Sporo nurkują ale nie ćwiczą w rozumieniu wykonywania określonych wyizolowanych elementów nurkowania po to aby potem w nurkowaniu określone elementy z których składa się nurkowanie szły lepiej.
Pokazane ćwiczenie ma na celu zwiśnięcie w toni przy jak najmniejszych zmianach głębokości i jak najmniejszych ruchach ciała (w tym płetw).. Wykonywane regularnie poprawia odruchowe utrzymywanie pozycji i głębokości
w
dowolnym momencie nurkowania. Czyli skupiamy się na pozycji, głębokości i bezruchu a nie na zwolnieniu oddechu. Nie wiem czy wiesz (tak podają podręczniki - trudno to samemu zmierzyć bo oddech podlega świadomości) jak człowiek siedzi w fotelu to bierze około 16 oddechów na minutę. W
nurkowaniu
oddychamy wolniej i głębiej ale nie to jest celem tego ćwiczenia.
Poprosiłem żonę, zmierzyła mi znienacka: 8-10l/min Obawiam się, że wymuszając cykl do 16/min padłbym jak kawka. Bardzo podoba mi się, to co napisał Pan "rc":
"Tu dobrze opisałeś sztukę dla sztuki. Wiszenie w toni z nie fizjologicznym oddechem, nie pełną wymianą gazu w płucach. Tylko żeby pozycja była stała. Czy taki oddech kontrolowany również działa po utracie przytomności ?"
Dalej nie rozumiem, czemu ma służyć to ćwiczenie? Czy mając wahnięcia do 30cm, to tak bardzo źle? Ale oddycham spokojnie, fizjologicznie - tak mnie nauczono na specjalizacji "doskonała pływalność". I instruktor bardzo podkreślał, żeby oddychać spokojnie, bo inaczej nie utrzymuje się pozycji w sposób swobodny i naturalny. Czy On sie mylił, czy jest inny cel tego ćwiczenia?
Aby przekonać się jak ważne to ćwiczenie spróbuj tak:
Poproś kogoś aby cię nakręcił jak sam wisisz w toni podczas przystanku bezpieczeństwa (3 minuty)
Może to puścić na youtuba i daj tutaj linka, to może podpowiem ci jak powinieneś ćwiczyć jeżeli trzeba coś poprawić. Zapraszam ewentualnie na wspólne nurkowanie ale w sumie filmik na youtubie na początek wystarczy.
Jeżeli nie chcesz upubliczniać siebie, to zrób tak:
Niech cię ktoś nakręci podczas takiego przystanku, potem zrób podczas 10 nurkowań dwa razy po 5 minut takie wiszenie jak na filmiku czyli jak najmniejsze zmiany głębokości, jak najmniejsze wahania pozycji, bezruch
(nie
ważne jak będziesz oddychał).
Ważne, bo jak zemdleję przez hiperwentylację, to tylko kłopotu koledze narobię :( Napisałem, że ja nie umiem tak szybko bez powodu oddychać. A przez 5 minut, jak każesz, na pewno zemdleję.
Potem po takich 10 nurkowań z takim ćwiczeniem niech cię ktoś znowu nakręci na takim samym przystanku bezpieczeństwa. Porównaj jak ci się w ciągu 10 nurkowań poprawiła technika i pomyśl ile byś osiągnął gdybyś tak ćwiczył wcześniej.
Ja dla poprawy techniki poszedłem do instruktora i ten polecił mi specjalizację "doskonała pływalność" i tam nie było takich ćwiczeń. Kazał oddychać spokojnie i też (pod koniec) wisiałem sobie swobodnie, nic mi oddech nie musiał przyspieszać. Powiedział mi na koniec, że utrzymuję pozycję w granicach 30cm :) Po co mam się filmować? Nurkuję sobie spokojnie, na przystanku jestem rozluźniony. Po co mam się "spinać" i ryzykować, że coś mi się stanie?
Oczywiście doradzam na ślepo. Aby powiedzieć precyzyjniej zapraszam na wspólnego nura albo po prostu wrzuć filmik jak robisz przystanek bezpieczeństwa i wtedy może doradzę coś lepiej/więcej.
Chętnie przyjadę, ale to kawałek drogi. Może Ty dasz link do filmu, gdzie swobodnie wisisz bez zmiany głębokości, bez ruchu i oddychasz spokojnie, czyli 8-10/min a nie 16, jak ten kursant na filmie. Wiem, ze na pewno tak umiesz.
Co do twojego komentarza:
"No i pytanie o częściowy "v" drill. Pewnie wykonuje go kursant a w youtube
zablokowany jest opis w którym zapewne opisałeś błędy. Można się jakoś z tym
zapoznać, żeby poćwiczyć, ale już prawidłowo? Chyba, że jest to wykonane
prawidłowo, wtedy poćwiczę jak na filmie :) Pozdrawiam."

Aby precyzyjnie rozmawiać dalej to opisz jak wygląda twoim zdaniem prawidłowy V-drill bo jak rozumiem z twojego postu masz jakieś wyobrażenie na temat prawidłowości v-drill i okazane tutaj ćwiczenie nasuneło ci pewne wątpliwości. :-)
Maćku, myślałem, że pytam dość precyzyjnie. Prosiłem, żebyś opisał prawidłowy "v" drill. Co ma do rzeczy, co mi się wydaje? Chcę wiedzieć, jak ma wygladać prawidłowo a nie dzielić się ze światem ze swoimi wyobrażeniami. Kursant z Twojego filmu nie najlepiej radzi sobie z żabką, dynda mu kołowrotek, ma jakoś dziwnie poskręcane węże( http://www.youtube.com/watch?
v=YdTytVqzPL4&feature=related 1min 23sek-1min 32sek) więc pytam, czy i z "v" drillem ma kłopoty, czy wykonał go prawidłowo.
Jak opiszesz to swoje wyobrażenie może zrozumiem jakie masz wątpliwości i (jak mam nadziej zwykle) opiszę swoje zdanie na ten temat.
Jak wyżej. Nie chcę zawracać głowy moim wyobrażeniem. Istotne jest, jak jest na prawdę :)
Co do uwag dotyczących żabki to nie wiem dokładnie o który fragment chodzi więc jak zwykle poproszę o precyzyjne określenie fragmentu filmu.

Tam jest tylko jeden fragment z żabką wsteczną, ale proszę bardzo: 1min 23sek-1min 32sek
Maciek "Szczęściarz" Curzydło







--


Data: 2011-04-01 08:19:36
Autor: Zakrzówek Kraken
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]
Dalej nie rozumiem, czemu ma służyć to ćwiczenie? Czy mając wahnięcia do
30cm, to tak bardzo źle? Ale oddycham spokojnie, fizjologicznie - tak mnie
nauczono na specjalizacji "doskonała pływalność". I instruktor bardzo
podkreślał, żeby oddychać spokojnie, bo inaczej nie utrzymuje się pozycji w
sposób swobodny i naturalny. Czy On sie mylił, czy jest inny cel tego
ćwiczenia?
Nie wiem czy dla ciebie to ćwiczenie było by ważne w tym znaczeniu że wyraźnie poprawiło by twoją technikę. Wrzuć filmik ze sobą jak wisisz na przystanku na Youtuba to wtedy łatwiej mi będzie ciebie ocenić. Możliwe że cały czas machasz płetwami i takie ćwiczenie dało by ci dużo. Ale oczywiście to twój wybór. Jak masz zrozumieć jak nie wiadomo co umiesz i co masz poprawić.
Po co mam się filmować? Nurkuję sobie spokojnie, na
przystanku jestem rozluźniony. Po co mam się "spinać" i ryzykować, że coś mi
się stanie?

Ponieważ jeżeli nie można z kimś zanurkować to bez filmiku nie wiadomo nad czym ma pracować. Nurkom bardzo często się zdaje że jest ok a jest źle :-) Ale w sumie masz swojego instruktora więc może po prostu uznaj moje ćwiczenie za dla ciebie za niezrozumiałe i nurkuj sobie dalej. Nurkowie którzy ze mną ćwiczyli pod wodą takie skupienie się na idealnym trzymaniu głębokości i pozycji w bezruchu po sprawdzeniu jak wypływa to na ich technikę nurkowania nie uznają go za niezrozumiałe. Ale to trzeba popróbować. Ale oczywiście nie ma przymusu.

Aby precyzyjnie rozmawiać dalej to opisz jak wygląda twoim zdaniem
prawidłowy V-drill bo jak rozumiem z twojego postu masz jakieś wyobrażenie
na temat prawidłowości v-drill i okazane tutaj ćwiczenie nasuneło ci pewne
wątpliwości. :-)
Maćku, myślałem, że pytam dość precyzyjnie. Prosiłem, żebyś opisał prawidłowy
"v" drill. Co ma do rzeczy, co mi się wydaje? Chcę wiedzieć, jak ma wygladać
prawidłowo a nie dzielić się ze światem ze swoimi wyobrażeniami.

Widzisz spotykam czasami nurków którzy chcą aby istniało coś takiego jak jedyne i prawidłowe wykonanie ćwiczenia. Jak rozumiem chodzi im o to aby wykonać je zgodnie z tym schematem i żeby mogli uznać że umieją nurkować. Tu jest jednak pewien problem. To czy ktoś umie nurkować sprawdza się podczas nurkowania. Ćwiczenia są tylko sposobem dochodzenia do pewnych technik. Dlatego najczęściej istnieje przynajmniej parę wariantów ćwiczeń. Czyli instruktor demonstruje jakieś ćwiczenia a kursant je robi. Ale takich przebiegów czy scenariuszów może być parę a w niektórych ćwiczeniach wiele.
Wracając do v-drilla inaczej robią go ludzie najczęściej nurkujący w zimnej lub ciepłej wodzie inaczej ci którzy traktują go jako sposób pokazania jak największej biegłości w demonstracyjnym pokazywaniu ćwiczenia a inaczej ci którzy chcą aby był on jak najbardziej zbliżony do realnego rozwiązywania określonych problemów pod wodą.
Jeżeli chcesz wiedzieć jak wygląda prawidłowy v-drill to naucz się dobrze nurkować technicznie, nabierz doświadczenia ponurkuj z wieloma doświadczonymi nurkami i to jak wtedy będziesz wykonywał v-drilla aby stale samemu się doskonalić to będzie prawidłowo. Czyli jak demonstruję v-drilla to jest prawidłowo niezależnie że wielu instruktorów z którymi nurkowałem demonstruje go inaczej. Tak samo jest z notoxem, wyważaniem, brakiem powietrza, wydobywaniem nieprzytomnego nurka, i wieloma innymi ćwiczeniami i umiejętnościami. Pewnie nie rozwiałem twoich wątpliwości ale mam nadzieję że jak zaczniesz się dalej szkolić, ponurkujesz z wieloma ludźmi to po jakimś czasie zrozumiesz.

Nie wiem czy dobrze zauważyłem o jaki fragment filmu z żabą ci chodzi ale na jednym z tych filmów pływam ja. Uznaj że tak jak robię jest dobrze albo wyginaj bardziej stopy do środka jeżeli to zwiększy twoją efektywność. Musisz popróbować i poszukać najlepszego dla ciebie kąta. Na początku w fazie nauki dobrze jest wyginać mocno płetwy a potem trzeba znaleźć coś swojego. Pewnie znowu nie rozwiałem twoich wątpliwości ale po prostu na to trzeba razem zanurkować. Zakrzówek to w sumie fajne miejsce nie wpadł byś tu kiedyś na wspólne nurkowanie. Wytłumaczył bym ci wtedy o co chodzi z tymi kątami, manewrowaniem żabą, pływaniem do tyłu nad mulistym dnem i innymi sprawami które są istotne kiedy nurkujesz.
Kiedy zaglądniesz na wspólnego nurka czy może masz za daleko.
Zapraszam na wspólne nurkowania a szczególnie warsztaty które prowadzimy w czasie imprez typu DemoDays'y w maju czy Konferencja Nurkowa we wrześniu. Idealne okazje aby wspólnie ponurkować.

Następny kurs instruktorski PADI przełom lipiec sierpień 2011
Zapraszam też na kursy techniczne w systemie CMAS, DSAT/PADI, IANTD, TDI

Pozdrawiam.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło
kraken@kraken.pl

Data: 2011-04-01 07:45:22
Autor: Zwykły Nurek
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]
Na początek, kilka słów wyjaśnienia. Kursy nurkowe tanie nie są. Właściwie jest to lokata kapitału. I ja, ten swój kapitał chcę ulokować jak najlepiej, czyli u osoby, która wiele potrafi i umie tą swoją wiedzę i umiejętności przekazać. Lać wodę, pisać ładne słówka potrafi wielu. I tutaj, zamiast konkretnej, rzetelnej odpowiedzi mam potok nic nie znaczących słów. Zamiast w wodzie, nurkuję w opowieściach :( Ponieważ miałem uwagi, że nie rozdzielam cytatów od odpowiedzi, postaram się odpisywać ładniej :)

Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
> Dalej nie rozumiem, czemu ma służyć to ćwiczenie? Czy mając wahnięcia do
> 30cm, to tak bardzo źle? Ale oddycham spokojnie, fizjologicznie - tak mnie
> nauczono na specjalizacji "doskonała pływalność". I instruktor bardzo
> podkreślał, żeby oddychać spokojnie, bo inaczej nie utrzymuje się pozycji > w
> sposób swobodny i naturalny. Czy On sie mylił, czy jest inny cel tego
> ćwiczenia?
Nie wiem czy dla ciebie to ćwiczenie było by ważne w tym znaczeniu że wyraźnie poprawiło by twoją technikę. Wrzuć filmik ze sobą jak wisisz na przystanku na Youtuba to wtedy łatwiej mi będzie ciebie ocenić. Możliwe że cały czas machasz płetwami i takie ćwiczenie dało by ci dużo. Ale
oczywiście
to twój wybór. Jak masz zrozumieć jak nie wiadomo co umiesz i co masz poprawić.

Oczywiście, że macham płetwami, po to są. Priorytetem jest dla mnie utrzymanie kontaktu z zespołem i właściwej względem niego pozycji. Woda, to środowisko z którym nurek jest w dużej jedności, od niej zależny. A w wodzie są prądy i nawet przepływający obok nurek potrafi wywołać na tyle turbulencji, że wywoła u innego ruch obrotowy(co zresztą widać w drugim Twoim filmie-tym DSAT/TDI/IANTD, gdzie dostajesz rotacji i nie kontrujesz) Maćku, widziałeś kiedyś rybę, która wisi i nie drgnie płetwą? Bo ja nie. I dalej nie wiem czemu ma służyć Twoje ćwiczenie z oddychaniem jak parowóz(okłamałeś mnie z 16stoma oddechami, jest 18/min, czyli osoby zmęczonej albo chorej). Tym bardziej nie wiem, że nie umiesz tego jasno i przejżyście wyjaśnić: ani celu, ani korzyści.

>Po co mam się filmować? Nurkuję sobie spokojnie, na
> przystanku jestem rozluźniony. Po co mam się "spinać" i ryzykować, że coś > mi
> się stanie?

Ponieważ jeżeli nie można z kimś zanurkować to bez filmiku nie wiadomo nad czym ma pracować. Nurkom bardzo często się zdaje że jest ok a jest źle :-) Ale w sumie masz swojego instruktora więc może po prostu uznaj moje ćwiczenie za dla ciebie za niezrozumiałe i nurkuj sobie dalej. Nurkowie którzy ze mną ćwiczyli pod wodą takie skupienie się na idealnym trzymaniu głębokości i pozycji w bezruchu po sprawdzeniu jak wypływa to na ich technikę nurkowania nie uznają go za niezrozumiałe. Ale to trzeba popróbować. Ale oczywiście nie ma przymusu.

Nie wiem, co ćwiczyli z Tobą nurkowie. Cały czas pytam o sens tego ćwiczenia i nie umiesz mi na to pytanie odpowiedzieć. Sztuczna zadyszka jest niebezpieczna i pomijanie tego aspektu, jest dla mnie lekceważeniem mojego zdrowia i poczucia komfortu.

>> Aby precyzyjnie rozmawiać dalej to opisz jak wygląda twoim zdaniem
>> prawidłowy V-drill bo jak rozumiem z twojego postu masz jakieś >> wyobrażenie
>> na temat prawidłowości v-drill i okazane tutaj ćwiczenie nasuneło ci >> pewne
>> wątpliwości. :-)
> Maćku, myślałem, że pytam dość precyzyjnie. Prosiłem, żebyś opisał > prawidłowy
> "v" drill. Co ma do rzeczy, co mi się wydaje? Chcę wiedzieć, jak ma > wygladać
> prawidłowo a nie dzielić się ze światem ze swoimi wyobrażeniami.

Widzisz spotykam czasami nurków którzy chcą aby istniało coś takiego jak jedyne i prawidłowe wykonanie ćwiczenia. Jak rozumiem chodzi im o to aby wykonać je zgodnie z tym schematem i żeby mogli uznać że umieją nurkować.
Tu
jest jednak pewien problem. To czy ktoś umie nurkować sprawdza się podczas nurkowania. Ćwiczenia są tylko sposobem dochodzenia do pewnych technik.

Dokładnie tak. Jest kilka wiele sekwencji w jakich v-drill się odbywa. Ale zasad sięgania do zaworów i zasad bezpieczeństwa nie. Dlatego pytałem o prawidłowość wykonania a nie o kolejność. Nie zrozumiałeś o co pytałem, czy po prostu nie wiesz, a to co prezentuje nurek na filmie, jest maksimum Twojego pojęcia o tym ćwiczeniu?

Dlatego najczęściej istnieje przynajmniej parę wariantów ćwiczeń. Czyli instruktor demonstruje jakieś ćwiczenia a kursant je robi. Ale takich przebiegów czy scenariuszów może być parę a w niektórych ćwiczeniach wiele.
Wracając do v-drilla inaczej robią go ludzie najczęściej nurkujący w zimnej lub ciepłej wodzie inaczej ci którzy traktują go jako sposób pokazania jak największej biegłości w demonstracyjnym pokazywaniu ćwiczenia a inaczej ci którzy chcą aby był on jak najbardziej zbliżony do realnego rozwiązywania określonych problemów pod wodą.
Jeżeli chcesz wiedzieć jak wygląda prawidłowy v-drill to naucz się dobrze nurkować technicznie, nabierz doświadczenia ponurkuj z wieloma doświadczonymi nurkami i to jak wtedy będziesz wykonywał v-drilla aby stale samemu się doskonalić to będzie prawidłowo.

Większej bzdury dawno nie czytałem. Aby nurkować technicznie muszę skończyć specjalistyczne szkolenie. A Ty mi piszesz: NIE, NIE KOŃCZ, NURKUJ TECHNICZNIE, NAUCZ SIĘ OD KOLEGÓW I TO BĘDZIE SUPER! No bzdura jakaś i abstrakcja. Skąd bierzesz takie pomysły? To najlepiej całkiem olać kursy nurkowe i wszystkiego uczyć się od kolegów... Katastrofa. Na pewno jesteś instruktorem?

Czyli jak demonstruję v-drilla to jest prawidłowo niezależnie że wielu instruktorów z którymi nurkowałem demonstruje go inaczej.

Chyba jednak nie jest prawidłowo. Demonstracja na filmie łamie zasady bezpieczeństwa. Nie wolno zakręcać, odcinać automatu z którego oddychasz, bez sprawdzenia sprawności automatu zapasowego. To największy błąd i w moich oczach dyskwalifikujący. Jeżeli zakręcisz zawór i zawiesi się grzybek albo rozsypie gałka, nie ma możliwości otwarcia go pod wodą. Jeżeli do tego w trakcie ćwiczeń drugi zawór nie został otwarty(a jak widać na filmie, nie sprawdzasz tego), masz PRAWDZIWĄ awarię, zjawisko niedopuszczalne w trakcie szkolenia. I błędy pomniejsze. Zakręcając zawór środkowy, pochylasz głowę. No, sorry, ale jak to ma być demonstracja, to wprowadza ludzi w błąd. Głowę odchyla się, ale do tyłu, bo pochylenie w przód zwiększa dystans do zawru i utrudnia jego zakręcenie. Kurs ma nauczyć pamięci mięśniowej, aby w krytycznej sytuacji działać automatycznie. Źle nauczony człowiek, pochyli głowę a trochę źle spięta uprząż może mu całkowicie uniemożliwić dostęp do zaworu. Uznając pochylenie głowy wprzód za właściwe, kłopoty gotowe.
Kolejny "drobny" błąd, to zakręcenie prawego zaworu. Dlaczego ten zawór zakręcamy? Bo się coś zepsuło. A jak się zepsuło, należy automaty w ustach wymienić: zepsuty na dobry. Nie ma opcji, żeby zawór zakręcić i odkręcić, bez tej wymiany, bo jest to bez sensu. Przecież to jest kurs, gdzie mam się konkretnych czynności nauczyć, wykonywać pewnie, spokojnie z rozwagą i wrobić nawyk sprawdzania automatów, przed odcięciem drugiego. A takie zakręcenie/
otwarcie jak w filmie, niczemu nie służy. Myślałem początkowo, że błędy są celowe, bo taka ich ilość w kilku sekundach nie bardzo do mnie docierała. Jak wygląda prawidłowy v-drill, można zobaczyć np. tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=x2pElaT8iSQ i nie istotna jest kolejność, tylko zasady jakie tym ćwiczeniem rządzą, czyli bezpieczeństwo kursanta i rozwaga postawione na pierwszym miejscu.

Tak samo jest z notoxem, wyważaniem, brakiem powietrza, wydobywaniem nieprzytomnego nurka, i wieloma innymi ćwiczeniami
i
umiejętnościami. Pewnie nie rozwiałem twoich wątpliwości ale mam nadzieję
że
jak zaczniesz się dalej szkolić, ponurkujesz z wieloma ludźmi to po jakimś czasie zrozumiesz.

Nie wiem czy dobrze zauważyłem o jaki fragment filmu z żabą ci chodzi ale
na
jednym z tych filmów pływam ja. Uznaj że tak jak robię jest dobrze albo wyginaj bardziej stopy do środka jeżeli to zwiększy twoją efektywność. Musisz popróbować i poszukać najlepszego dla ciebie kąta. Na początku w fazie nauki dobrze jest wyginać mocno płetwy a potem trzeba znaleźć coś swojego. Pewnie znowu nie rozwiałem twoich wątpliwości ale po prostu na to trzeba razem zanurkować. Zakrzówek to w sumie fajne miejsce nie wpadł byś
tu
kiedyś na wspólne nurkowanie. Wytłumaczył bym ci wtedy o co chodzi z tymi kątami, manewrowaniem żabą, pływaniem do tyłu nad mulistym dnem i innymi sprawami które są istotne kiedy nurkujesz.

Ale ja nie chcę, żebyś mi tłumaczył coś, co wiem. Zwróciłem Ci uwagę, że ruch można poprawić. W filmie ruch jest pełny, więc nie wykorzystanie, nie wyeksponowanie wszystkich jego możliwości nie przekonuje mnie do Ciebie :(
 
Kiedy zaglądniesz na wspólnego nurka czy może masz za daleko.

Nie mam "za daleko", ale po tym co tu napisałeś i co zobaczyłem w filmach, poszukam kogoś innego. Może i mniej elokwentnego, ale za to konkretnego, bo te kursy tanie nie są i za swoje pieniądze oczekuję najwyższej jakości. Przykro mi.
Zapraszam na wspólne nurkowania a szczególnie warsztaty które prowadzimy w czasie imprez typu DemoDays'y w maju czy Konferencja Nurkowa we wrześniu. Idealne okazje aby wspólnie ponurkować.

Następny kurs instruktorski PADI przełom lipiec sierpień 2011
Zapraszam też na kursy techniczne w systemie CMAS, DSAT/PADI, IANTD, TDI

Pozdrawiam.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło
kraken@kraken.pl




--


Data: 2011-04-04 08:45:22
Autor: Zakrzówek Kraken
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]
Na początek, kilka słów wyjaśnienia. Kursy nurkowe tanie nie są. Właściwie
jest to lokata kapitału. I ja, ten swój kapitał chcę ulokować jak najlepiej,
czyli u osoby, która wiele potrafi i umie tą swoją wiedzę i umiejętności
przekazać. Lać wodę, pisać ładne słówka potrafi wielu.
Rozumiem, jesteś praktykiem, trudno ci podjąć decyzję na podstawie tekstów to bardzo rozdsądne, więc przypominam że zaprosiłem cię na wspólne nurkowanie. Kiedy przyjeżdżasz na Zakrzówek aby zamiast potoku słów przekonać się za 25 zł - bilet na Zakrzówek (plus oczywiście nie wiadome dla mnie twoje koszty typu dojazd, nocleg) czego możesz się nauczyć. Ponieważ na razie nie reagujesz na zaproszenie tylko piszesz o laniu wody wic przypominam o zaproszeniu. Nie na kurs tylko na wspólne nurkowanie. Więc nawet jeżeli podjąłeś decyzję aby iść się szkolić gdzie indziej do czego masz pełne prawo to ignorowanie zaproszenia na nurkowanie ? mógłbyś skonfrontować filmy z realem i ćwiczenia z rzeczywistością :-) ;nie rozumiem.
Nurkuję właściwie w każdy weekend i sporo w tygodniu. Zobaczysz wtedy co to znaczy wykorzystywać umiejtności z ćwiczeń do nurkowania.
Czyli kiedy przyjeżdżasz?

Demonstracja na filmie łamie zasady
bezpieczeństwa. Nie wolno zakręcać, odcinać automatu z którego oddychasz, bez
sprawdzenia sprawności automatu zapasowego. To największy błąd i w moich
oczach dyskwalifikujący. Jeżeli zakręcisz zawór i zawiesi się grzybek albo
rozsypie gałka, nie ma możliwości otwarcia go pod wodą. Jeżeli do tego w
trakcie ćwiczeń drugi zawór nie został otwarty(a jak widać na filmie, nie
sprawdzasz tego), masz PRAWDZIWĄ awarię, zjawisko niedopuszczalne w trakcie
szkolenia.

I błędy pomniejsze. Zakręcając zawór środkowy, pochylasz głowę.
No, sorry, ale jak to ma być demonstracja, to wprowadza ludzi w błąd. Głowę
odchyla się, ale do tyłu, bo pochylenie w przód zwiększa dystans do zawru i
utrudnia jego zakręcenie.
Wybacz ale ruch głową nie zmienia niczego problem polega na tym, że nurkowie często razem z głową odchylają do tyły lub przodu plecy przemieszczajc twina i to rzeczywiście przeszkadza. Łatwo to sprawdzić wystarczy sięgnąć do tyłu ręką i sprawdzić że w takiej pozycji da się samą głową w przód i w tył a problem z sięganiem pojawia się kiedy poruszamy plecami (wyginamy kręgosłup). Zresztą kiedy zakręcam zawory bez rękawiczek i kompasu na dłoni to pewnie nie odchylam w ogóle głowy bo po co ale to inna bajka.

Jak wygląda prawidłowy v-drill, można zobaczyć np. tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=x2pElaT8iSQ
i nie istotna jest kolejność, tylko zasady jakie tym ćwiczeniem rządzą, czyli
bezpieczeństwo kursanta i rozwaga postawione na pierwszym miejscu.

Bardzo dobry przykład techniki v-drilla w ciepłej wodzie. Instruktor uczy kursantów aby przed zakręceniem zapasu nacisnęli by-pass w automacie zapasowym - w domyśle jedynym jaki pozostał. Oczywiście w ciepłej wodzie niczym to nie grozi i jest jedną z możliwych opcji. Piszę jedną z możliwych ponieważ wielu instruktorów szkolących na ciepłych wodach uważa że w realnym rozwiązywaniu problemów zakręcamy zawór i zmieniamy automat. Podczas ćwiczenia osoba jest asekurowana przez instruktora więc w ypadku zakręcenia obu zaworów dostanie powietrze a kiedy ktoś ćwiczy to sam (niezalecane) to zawsze przypominam aby sobie najpierw sprawdzić stage'a - mozna go nawet odpiąć i położyć przed sobą na platformie.
Ale oczywiście w ciepłej wodzie można tak uczyć jak powyżej. W zimnej moim zdaniem to błąd - to naciskanie bez potrzeby by-passu.
Osobną sprawą jest że ten nurek na filmie
http://www.youtube.com/watch?v=x2pElaT8iSQ
ma jakiś masakryczny problem z trymem. Cały czas macha płetwami. To jest idealny przykład braku ćwiczeń na trym i pozycje. On kręci zaworami a z tyłu płetwy latają mu cały czas. Nie są to jakieś korekty zmiany środka ciężkości przy ruchu rękami tylko machanie płetwami kompletnie błędne. Wybacz ale u mnie nie zaliczył by kursu doskonałej pływalności a co dopiero kursu technicznego. Rozumiem sytuacja relana. Ktoś ma awarię pod wodą rozwiązuje ją i w tym czasie ma jakiś problem z trymem. Ale jeżeli ktoś w sytuacji treningowej macha płetwami to znaczy że nie umie się przygotować do nurkowania. Macha to nie znaczy stracił pozycję i machnął raz czy dwa razy płetwami tylko rytmicznie porusza ponieważ ma stale zaburzony trym. To jakaś klęska.
Czyli v-drill na ciepłe wody ok chociaż wielu instruktorów uczy i w takich wodach inaczej.
Trym panowanie nad pozycją - klęska wymuszone stałą pracą płetw.
Jeżeli ty Zwykły Nurku też tak machasz to zapraszam najpierw na kurs suchych skafandrów (do jkiegokolwiek dobrego instruktora) a potem myśl dopiero o szkoleniach technicznych.

Ale najlepiej bym ci to wszystko wytłumaczył na zakrzówku pod wodą. Nie na kursie (ten, zgodnie ze swoim wyborem zrobisz oczywiście gdzie indziej) tylko na nurkowaniu.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło
kraken@kraken.pl

Skończyliśmy właśnie kurs instruktorski PADI na Zakrzówku. Cała siódemka kandydatów zdała;14 dni zajęć plus 2 dni egzaminu, 5 dni nurkowych (plus egzamin), 3 baseny (plus egzamin).
Następny kurs na przełomie lipca i sierpnia.

Data: 2011-04-05 08:44:28
Autor: Zakrzówek Kraken
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]
Na początek, chciałbym napisać, że dałem się sprowokować "Zwykłemu Nurkowi" i wpuściłem się w oceny czyjegoś filmu w necie. Filmy w necie są świetnym miejscem do oglądania cudzych technik i warto z nich czerpać pozytywne wzorce ale moim zdaniem nie warto (nie można) ich negatywnie wprost oceniać. Ponieważ nigdy nie wiemy w jakich okolicznościach powstawał dany film. Nie wiemy co chciał przekazać nurek czy instruktor kiedy ten film był kręcony, montowany czy dawany do netu (mogą istnieć trzy zupełnie osobne i różne cele). Czyli warto pisać o filmach - po to je sam np. daję na youtuba ale osobiście staram się nigdy ich nie oceniać w uproszczony sposób a tak zrobiłem w poprzednim poście. W sumie nie wiem co chciał pokazać nurek występujący w tym filmiku. Może film jest z pierwszego dnia kursu w nowym miejscu - baza nie zapewniła umówionej formy balastu i gość na demonstracje poszedł ze złym trymem. Może po prostu nabijał się z tych co tak machają płetwami a może ktoś go tak nauczył i tyle. Sądząc po braku rękawiczek nurkownie jest w ciepłej wodzie. Wielu nurków ciepłych wód używa suchaczy np. na wrakach ale o technice i możliwościach suchaczy mają małe pojęcie ale co z tego to nie ich świat. My nurkujemy w suchych na co dzień w niedzielę mieliśmy nurkowanie klubowe - 14 osób i wszyscy w suchaczach. 7 kandaydatów na instruktorów którzy zdali teraz w krakenie egzamin też wszyscy suche. Dlatego nurkując na co dzień w zimnej wodzie umiemy z suchych korzystać często trochę lepiej. To tyle co do oceny tego filmu. Gość który na nim występuje może jest naprawdę dobry w nurkowaniu w suchym a film można oceniać tylko przy określonych założeniach.

Ponieważ Zwykły Nurek się zawiesił (na razie w necie ale może w przyszłości w toni) a ja mam wreszcie wolny ranek więc mogę spokojnie opisać sprawę v-drilli.
V-drill to ogólna nazwa na ćwiczenia z zaworami (to v jest od valve). W czasie kolejnych kursów uczy się techniki kręcenia zaworami poprzez kolejne ćwiczenia:
Od prostych do bardziej skomplikowanych
Od bardziej ćwiczeniowych po bardziej realne
Od wykonywanych z punktem odniesienia po wykonywane w toni po ciemku.

Czyli osoba uczy się na początku jak przy dobrej technice ułożenia ciała i pozycji zakręcić i odkręcić wybrany zawór. Potem jak zakręcić wybrany zawór i jeżeli sytuacja tego wymaga zmienić automat. Potem uczy się pewnej wybranej przez instruktora sekwencji zakręceń i odkręceń. Ta sekwencja jest w mowie potocznej nazywana v-drillem aczkolwiek v-drill to oczywiście nie tylko to. Osobiście jak pewnie wielu nurków w Polsce nazywam takie rozbudowane ćwiczenie zaworowe (v-drill) przejściem przez zawory. Wszystkie kolejne ćwiczenia są wykonywane najpierw w miejscu gdzie łatwo kontrolować swoją pływalność i pozycję np. przy platformie czy innym wyraźnym punkcie odniesienia. Potem w toni a potem w toni w ciemności (przy latarce). Chodzi o to aby na początku nurek mógł skupić się na samej technice a potem powoli nauczył się częścią swojej uwagi pilnować parametrów nurkowania (głębokości), oraz pływalności w tym pozycji. Często jest tak, że nurek który już idealnie wisi w toni bez machania płetwami i świetnie "kręci zaworami" kiedy widzi jakiś punkt odniesienia traci panowanie nad pozycją kiedy zaczyna robić v-drill w toni. Pierwszym objawem kłopotów jest właśnie "machanie płetwami". Takie kłopoty prezentuje przywołany przez "Zwykłego nurka" film
http://www.youtube.com/watch?v=x2pElaT8iSQ
Podobne problemy pojawiają się przy pierwszych wykonaniach w ciemnościach przy latarce. Konieczność kontroli komputerów (głębokość) przy świetle latarki zarówno kiedy kręcimy lewą czy prawą ręką jest pewnym utrudnieniem które rozprasza nurka. Ale ta umiejętność przydaje się nie tylko przy zaworach ale na przykład przy koniczności jakiś operacji za plecami przy I stopniach co może trwać wyraźnie dłużej niż zakręcenie zaworu.
Oczywiście to nie jest tak że nurek na pierwszym kursie technicznym musi umieć wszystko tak jak przy zaawansowanym trimiksie. W zależności od poziomu szkolenie instruktor na różnym poziomie ustawia poprzeczkę z napisem "dobrze wykonane".
Wracając do V-drilli.
Oprócz wykonań typu ćwiczenie bardzo ważne jest zastosowanie tych umiejętności podczas symulowanych awarii. Czyli nurek ma "awarię" sprzętu i odpowiednio reaguje. Nie robiąc przejścia przez zawory tylko zakręcając zawór lub zawory tak aby rozwiązać problem. Czyli jak wie co generuje problem np. główny automat to od razu zakręca prawy zawór.
Jak nie wie, np słyszy szum bąbli albo w podejrzany sposób zmniejsza mu sie zapas gazu to zakręca po pierwsze seperator i teraz kombinuje dalej z pozostałymi zaworami.

Osobiście uczę pracy z zaworami w następujący sposób (chociaż taki opis nie wszystko wyjaśnia).
Nauka zakręcania i odkręcania zaworów (tak aby utrzymać pozycję, nie machać płetwami, itp. - ta uwaga dotyczy wszystkich kolejnych ćwiczeń ale nie machać płetwami też oznacza różny stopień nie machania w zależności od poziomu szkolenia)
Nauka zakręć, zmień automat, odkręć, zmień automat.
Przejście przez zawory (potoczny v-drill)
Zakręć seperator, zakręć prawy zawór,  zmień automat na zapasowy (bez żadnego naciskania by-passa po prostu pierwszy wdech bierz ostrożnie - jak zawsze kiedy bierzesz automat), odkręć prawy zawór, zakręć lewy zawór, zmień automat na główny, odkręć lewy zawór, odkręć seperator. Na początku możesz patrzeć na punkt odniesienia oraz pomagać sobie drugą ręką np. podciągając twina wyżej. Potem w miarę nauki nurek powinien tak trzymać rękę którą nie kręci zaworem aby móc jeżeli potrzebuje sprawdzić głębokość (utrzymanie głębokości)
Pmiętaj miej asekurację lub jeżeli masz już stopień techniczny minim gotowego stage'a jako asekurację.
Oczywiście takich v-drilli z odmianami jest wiele. Na filmie było pokazane jak nurek naciska by-pass automatu przed ćwiczeniem aby sprawdzić czy podaje powietrze. Ja tak nie uczę bo w zimnej wodzie to moim zdaniem ryzykowne przy realnym problemie.

Są też instruktorzy którzy pokazany film uznali by za prezentację błędną ze względu na to że oni uczą aby nacisnąć by-pass automatu którego zawór ZAKRĘCILIŚMY (zupełnie odwrotnie), argumentując to koniecznością sprawdzenia w realnej sytuacji czy na pewno zakręciliśmy zawór do końca. Rozumiem to bardziej niż naciskanie by-passa na automacie na który mam przejść ale osobiście tak nie uczę bo jestem zwolennikiem prostoty, ale chylę głowę przed tym że ktoś uczy inaczej.

Zresztą zauważyłem że najbardziej zasadniczy są zarówno instruktorzy jak i nurkowie poziomu pierwszego (nazwijmy go roboczo adv. nitrox). Czym wyżej i większe doświadczeni tym, mniejsza zasadniczość co do tego jakie ćwiczenia są najlepsze aby doprowadzić do wysokich umiejętności szkolonego nurka. Oprócz moich szkoleń technicznych sporo najeździłem się po wysokich szkoleniach robiąc crossy do różnych organizacji i na poziomie instruktora technicznego a tym bardziej pełnego trimixu spotykałem się zawsze ze stwierdzeniem. Rób tak jak szkolisz (pokaż), wszystko OK., i podsumowaniem "Co działa to działa". Oczywiście rozmów jak coś robimy, dlaczego i jak to wpływa na nurków były całe wieczory.

Wracając do dyskusji. Spotkałem wielu nurków praktyków, robiących naprawdę trudne nurkowania "machających płetwami" w czasie zawisania w toni, spotkałem nawet paru instruktorów którzy w mojej opinii machali trochę za ostro ale nie spotkałem nikogo kto by gloryfikował machanie więc myślę że przed tobą  "Zwykły Nurku" jeszcze trochę pracy. Wybieraj też dokładniej filmiki, zwracając uwagę na różne szczegóły wykonania. Może jestm trochę przewrażliwiony na tym machaniu ale nurkuję trochę we wnętrzach wraków i wiem jak jedno nieostrożne machnięcie potrafi pozrzucać syf ze ścian czy sufitu niskiego korytarza.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło
Course Director PADI
Instruktor full trimixu DSAT i TDI
Instruktor techniczny CMAS i IANTD

Data: 2011-04-06 09:29:53
Autor: Zwykły Nurek
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
> <...>

:)) Serdeczne dzięki Maćku! Dawno tak się nie ubawiłem :))) Ps. http://www.youtube.com/watch?v=x2pElaT8iSQ - nurek jest w prądzie, jakieś 20m/min, kierunek z lewej(monitora) na prawo i lekko po skosie w tył - stąd dziwna dla Ciebie praca płetw - po prostu kontruje :))) Powodzenia i dużo sukcesów życzę :)



--


Data: 2011-04-06 21:38:26
Autor: Zakrzówek Kraken
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]

Użytkownik " Zwykły Nurek" <zwyklynurek.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:inhbqh$6tr$1inews.gazeta.pl...
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):

> <...>

:)) Serdeczne dzięki Maćku! Dawno tak się nie ubawiłem :)))
Ps. http://www.youtube.com/watch?v=x2pElaT8iSQ - nurek jest w prądzie, jakieś
20m/min, kierunek z lewej(monitora) na prawo i lekko po skosie w tył - stąd
dziwna dla Ciebie praca płetw - po prostu kontruje :))) Powodzenia i dużo
sukcesów życzę :)

Na początku dziękuję za życzenia.

Ponieważ jak widzę unikasz rozmowy o wspólnym nurkowaniu więc w sumie możesz myśleć sobie co chcesz.
Byłem setki razy na przystankach dekompresyjnych i bezpieczeństwa w prądzie i wiem czym się różni praca płetwami w prądzie a czym machanie wynikające ze złego trymu. Ale o tym może się każdy przekonać oglądając dokładnie ten film.
Co do prądu to po pierwsze nurek na filmie pracuje płetwami ustawionymi tak aby dopychać nogi w dół - leci na twarz a nie aby utrzymać się w miejscu w prądzie - praca była by bardziej do tyłu jak przy wolnej żabie.
Po drugie prąd jest dość słaby co widać po wolno przemieszczających się drobinkach na tle skafandra nurka i absolutnie nie wymaga tak gęstej pracy płetwami.
Osobiście widzę drobinki przesuwające się z prawej strony monitora na lewo a nie z lewej na prawo ale to w sumie nie ma znaczenia.
Machanie wynika nie z prądu tylko ze złego trymu.
Widać to dobrze na innym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=CgnMR4dqpxQ&feature=mfu_in_order&list=UL
Na tym filmiku nurek obraca się dwa razy bokiem czyli raz jest przodem a raz lewą i prawą stroną do przesuwających się drobinek (prądu). Nie wpływa to w większy sposób na charakter pracy jego płetw. Dalej nimi macha mając końce piór zwrócone do góry, podobnie dociskając nogi w dół a nie utrzymując się tylko w prądzie. Gdyby chodziło o prąd to inaczej pracował by po obróceniu się o 90 stopni.
Tak jak pisałem nie wiem dlaczego tak jest wytrymowany na tych filmikach. Gdybym wiedział, że nurek który tak nurkuje ma ustawiony balast tak jak chciał a nie dlatego że inaczej akurat na tych nurkowaniach nie mógł to doradził bym przesunięcie balastu a może całego twina trochę niżej. W sumie nie ma o co kruszyć kopii. Filmik jak filmik.
Oczywiście wyrokowanie na podstawie filmików jest tak jak pisałem bardzo ograniczone. Dlatego najlepiej sobie razem zanurkować wtedy wszystko jest jasne - co działa to działa.

Tak swoją drogą to dobre wyważenie to podstawa jeżeli chce się unosić w toni bez machania płetwami. Jednak oprócz wyważenia istotna jest technika pozwalając wyczuć przemieszczanie się powietrza pomiędzy ramionami i stopami suchacza ewentualnie jeżeli nurkujemy w twinie to podzielenie powietrza pomiędzy suchacz a skrzydło.
Zapraszam na Zakrzówek na DemoDays'y 14-15 maja oraz na III Konferencję Nurkową 23-25 września 2011. Podczas obu imprez będą warsztaty z pływalności każdy może się z nami pobawić. Zapraszamy do współpracy instruktorów. Poprowadź z nami takie warsztaty dla nurków. Idealnie jak spotykają się ludzie (instruktorzy) o różnych doświadczeniach i podejściu i przekazują swoje "patenty"

Oglądając różne filmy w necie warto zwrócić uwagę na odmienne doświadczenia nurków z różnych wód czy różnych środowisk. Ja na przykład nie wyobrażam sobie nurkowania w większości nurkowań gdzie może mnie spotkać słaba widoczność bez słabej diodowej latarki przy masce. Jest idealna do oświetlania przyrządów, pozwala mi widzieć więcej szczegółów kiedy pomagam partnerowi, stanowi słaby backup na wypadek zgaśnięcia latarki głównej do czasu uruchomienia latarki zapasowej. Ale wielu nurków nie lubi takich latarek bo .... i tu pada parę argumentów. W sumie co działa to działa.

Trochę brakuje mi twojego komentarza Zwykły Nurku do aspektu naciskania by-passu na zapasowym automacie kiedy główny uległ awarii. Na prawdę uważasz, że w naszych wodach to dobra procedura uczenie takiego postępowania? (jak pisałem w ciepłych wodach jest OK).

Zapraszam na DemoDays'y i Konferencję.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Data: 2011-04-06 20:45:39
Autor:
Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a): 
Ja na przykład nie wyobrażam sobie nurkowania w większości nurkowań gdzie może mnie spotkać słaba widoczność bez słabej diodowej latarki przy masce. Jest idealna do oświetlania przyrządów, pozwala mi widzieć więcej szczegółów kiedy pomagam partnerowi, stanowi słaby backup na wypadek zgaśnięcia latarki głównej do czasu uruchomienia latarki zapasowej. Ale wielu nurków nie lubi takich latarek bo .... i tu pada parę argumentów. W sumie co działa to działa.

Nurkując w dobrej widoczności w działającym porcie, trafiłem na widoczność czarne zero. Żadna latarka nie daje oświetlenia czegokolwiek. Podobną widoczność miał mój synek podczas nurkowania pod kadłubem kutra, czarne zero.
Nie wywołało to reakcji paniki, płynął za mną w zerową widoczność, z ręką do przodu. Teren był rozpoznany w dobrej widoczności.

Zapraszam na DemoDays'y i Konferencję.

Tak tak pamiętam, łaskawie dawałeś mi termin w przyszłym roku, lecz jak pisałem mogę pojechać tam gdzie warto, dlatego odwiedziłem Aqua Lung Military.
Trochę ambitniejsze miejsce, PRAWDA. Nie trzeba podstaw tłumaczyć.

pozdrawiam rc

--


Kurs Instruktorski PADI Kraken Zakrzówk [market]

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona