Czolem,

Poszukuje kurtki jesienno-zimowej. Przeznaczenie - wypady w gory, rajdy terenowe (jesien-zima) oraz jesienne rowerowanie. W kazdym przypadku - wypady z lekkim plecakiem. W wolnych chwilach - sportowa kurtka miejska. Ma zatem troche grzac, chronic przed wiatrem, ale tez pozwalac na aktywnosc fizyczna bez bycia zlanym potem.

Z ww. kryteriami zastanawiam sie nad tzw. "softshellami", ale przyznam ze temat mam kompletnie nierozpoznany.

1). Na co zwracac uwage przy tym typie odziezy?
2). Czy przy ww. wymaganiach to dobry segment czy lepiej sie zainteresowac czym innym?
3). Czy budzet (max. 300 pln, ew. z niewielkim okladem) pozwoli na zakup czegos sensownego?
4). Czy mozecie polecic jakies konkretne modele?

Dzieki,
Kwik

On 2011-10-30, Kwik wrote:

Czolem,

Poszukuje kurtki jesienno-zimowej. Przeznaczenie - wypady w gory, rajdy terenowe (jesien-zima) oraz jesienne rowerowanie. W kazdym przypadku - wypady z lekkim plecakiem. W wolnych chwilach - sportowa kurtka miejska. Ma zatem troche grzac, chronic przed wiatrem, ale tez pozwalac na aktywnosc fizyczna bez bycia zlanym potem.

Z ww. kryteriami zastanawiam sie nad tzw. "softshellami", ale przyznam ze temat mam kompletnie nierozpoznany.

1). Na co zwracac uwage przy tym typie odziezy?
2). Czy przy ww. wymaganiach to dobry segment czy lepiej sie zainteresowac czym innym?
3). Czy budzet (max. 300 pln, ew. z niewielkim okladem) pozwoli na zakup czegos sensownego?
4). Czy mozecie polecic jakies konkretne modele?

Marmot Approach Jacket. Akurat w Polasporcie mają promocję i wpisuje się
w budĹźet:

http://www.polarsport.pl/product/349171/Kurtka%20MARMOT%20APPROACH

:)

Z czystym sumieniem polecam - co prawda troszkę gorzej "oddycha", niż
Windstopper, ale i tak przyzwoicie (nie ma membrany), do tego jest
bardzo sensownie skrojona.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Dnia Sun, 30 Oct 2011 19:51:06 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):

Marmot Approach Jacket. Akurat w Polasporcie mają promocję i wpisuje się
w budżet:

A na allegro jeszcze taniej. Rzeczywiście wodoodporna?


--
marcin

On 10/30/2011 08:23 PM, Kwik wrote::

Czolem,

Poszukuje kurtki jesienno-zimowej. Przeznaczenie - wypady w gory, rajdy
terenowe (jesien-zima) oraz jesienne rowerowanie. W kazdym przypadku -
wypady z lekkim plecakiem. W wolnych chwilach - sportowa kurtka miejska.
Ma zatem troche grzac, chronic przed wiatrem, ale tez pozwalac na
aktywnosc fizyczna bez bycia zlanym potem.

Z ww. kryteriami zastanawiam sie nad tzw. "softshellami", ale przyznam
ze temat mam kompletnie nierozpoznany.

Bez softshella mogę polecić fiorda nansena nordkapp:

http://www.fjordnansen.pl/site/?mod=offers&kat=31&prod=524

W miarę oddychająca, w góry świetna, dzięki podwyższonemu kołnierzowi. Ma membranę, sporo wywietrzników. Dość drogo, ale na allegro taniej da się dostać. No i pieknie da się ją schować do kaptura:)

sz

Dnia 30 paź 2011 w liście [news:j8k8a5$hgf$1usenet.news.interia.pl]
Kwik [kwik@interia.pl] napisał(a):

Poszukuje kurtki jesienno-zimowej. Przeznaczenie - wypady w gory,
rajdy terenowe (jesien-zima) oraz jesienne rowerowanie. W kazdym
przypadku - wypady z lekkim plecakiem. W wolnych chwilach -
sportowa kurtka miejska. Ma zatem troche grzac, chronic przed
wiatrem, ale tez pozwalac na aktywnosc fizyczna bez bycia zlanym
potem. Z ww. kryteriami zastanawiam sie nad tzw. "softshellami", ale
przyznam ze temat mam kompletnie nierozpoznany.

1). Na co zwracac uwage przy tym typie odziezy?
2). Czy przy ww. wymaganiach to dobry segment czy lepiej sie zainteresowac czym innym?
3). Czy budzet (max. 300 pln, ew. z niewielkim okladem) pozwoli na
zakup czegos sensownego?
4). Czy mozecie polecic jakies konkretne modele?

Z doświadczenia wiem, że posiadanie najbardziej wypasionej kurtki i czegokolwiek innego na plecach (plecak, torba, camelbag) skutkuje mokrymi od potu plecami.

Z oddychających ciuchów mogę polecić WindStopper'y Biemme (użytkuę kilka ładnych lat). W SoftShellu nie jeździłem ze względu na cenę, ale od ludzi i z grupy wiem, że ma jeszcze lepsze parametry niż WindStopper (nie tylko oddychalność, ale waga i szybkość schnięcia). Na pewno nie polecam kupowania przez internet bez przymierzenia - łatwo wpakować się w złą wymiarówkę, zwłaszcza w za krótkie rękawy.

--
Pozdrawiam,
Rafał W.

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

Z doświadczenia wiem, że posiadanie najbardziej wypasionej kurtki i
czegokolwiek innego na plecach (plecak, torba, camelbag) skutkuje
mokrymi od potu plecami.

True, true....

Z oddychających ciuchów mogę polecić WindStopper'y Biemme (użytkuę
kilka ładnych lat). W SoftShellu nie jeździłem ze względu na cenę, ale
od ludzi i z grupy wiem, że ma jeszcze lepsze parametry niż WindStopper
(nie tylko oddychalność, ale waga i szybkość schnięcia).

Tez mogę polecić Biemme- podobnie jak kolega Rafał, użytkuję już kilka ładnych lat i jest ok. Modelu dokładnie nie podam, ale wygrzebałem jakieś zdjęcie sprzed laaaaaat ;)
http://img196.imageshack.us/img196/3493/img1235nc.jpg

Ogólnie Biemme ma fajne kurtki rowerowe. W mojej przód i rękawy są z WS, tył z czegoś w stylu polaru, więc chroni gdzie trzeba, wentyluje tez gdzie trzeba. Z tyłu dwie kieszenie na zamek. Dodatkowo całkowicie odpinane rękawy, dzięki czemu możemy kurtki używać jako kamizelka. Fajnie sprawdza się też na biegówkach czy bieganiu w zimie. No i materiał bardzo dobrze się pierze- tzn. błoto nie błoto- po jednym praniu nie ma śladów. Cenowo właśnie około 300zł powinno być.

Co do softshellów, to wszystko zależy o co autorowi wątku chodzi, bo SS to chyba nie jest TM i teraz pojęcie SS się tak rozszerzyło, że tak naprawdę nie wiadomo co to jest ;) Typowy SS nie posiada membrany, a to wg. mnie go dysklasyfikuje jeżeli chodzi o jazdę na rowerze, bo przy przelotowych prędkościach 20+ wiatr (szczególnie w zimie) odgrywa kluczową rolę jeżeli chodzi o wychładzanie. Tak więc ja bym na Twoim miejscu skłonił się do czegoś z WS.

W tej kurtce Biemme praktycznie można jeździć od +10 do -15, oczywiście regulując warstwami pod nią. W każdym razie zapewnia nam bardzo dobrą izolację przed przewiewaniem.

Co innego jeżeli chodzi o wypady w góry, ale to już ktoś z pl.rec.gory Ci doradzi, ale jak zwykle pewnie okaże się że może być ciężko to połączyć (kurtka rowerowa + górska), bo jak wiemy im coś jest bardziej uniwersalne tym słabiej sprawdza się w szczególnych przypadkach.


--
pozdrawiam
Mike
[WRO][M.T.Fuji]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
http://mikemtb.org

Typowy SS nie posiada membrany, a to wg. mnie go dysklasyfikuje jeżeli chodzi o jazdę na rowerze, bo przy przelotowych prędkościach 20+ wiatr (szczególnie w zimie) odgrywa kluczową rolę jeżeli chodzi o wychładzanie.

Ciekawe rzeczy opowiadasz.

sz.

Dnia Mon, 31 Oct 2011 10:56:39 +0100, Mike napisał(a):

Co do softshellów, to wszystko zależy o co autorowi wątku chodzi, bo SS to chyba nie jest TM i teraz pojęcie SS się tak rozszerzyło, że tak naprawdę nie wiadomo co to jest ;) Typowy SS nie posiada membrany, a to wg. mnie go dysklasyfikuje jeżeli chodzi o jazdę na rowerze, bo przy przelotowych prędkościach 20+ wiatr (szczególnie w zimie) odgrywa kluczową rolę jeżeli chodzi o wychładzanie. Tak więc ja bym na Twoim miejscu skłonił się do czegoś z WS.

Softshell bezmembranowy również wiatroszczelny jest. Więc na rower przy 20+
nadaje się (testowane). Pozdrawiam Tomek

Tomasz Sójka napisał(a) :

Softshell bezmembranowy również wiatroszczelny jest. Więc na rower przy 20+
nadaje się (testowane).

Softshell nie równy softshellowi. Miałem, zanim zwróciłem, bluzę
Dynamo Jacket f-my Montane. Sito. Może nie dosłownie, ale bardzo
mocno przewiewna. Mniej niż polartec, ale bardzo daleko jej było do
wiatroszczelności. Już byle bluza militarna z bawełny czy z NYCO
jest kilkukrotnie bardziej szczelna. I nie kosztuje 300 zł, lecz 50.
W pogoni za szmalem producenci nazywają swoje produkty SS, oszukując
klientów, oczekujących wyrobu zgodnego z definicją nazwy.
W związku z tym trendem ktoś postawił więc pytanie:
Soft-Shell or Hard Sell ;-)

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

W dniu 2011-10-31 12:54, Zbynek Ltd. pisze:

Tomasz Sójka napisał(a) :

Softshell bezmembranowy również wiatroszczelny jest. Więc na rower przy 20+
nadaje się (testowane).

Softshell nie równy softshellowi [...]Mniej niż polartec, ale bardzo daleko jej było do
wiatroszczelności. [...]> W pogoni za szmalem producenci nazywają swoje produkty SS, oszukując
klientów, oczekujących wyrobu zgodnego z definicją nazwy.

Dokładnie o to mi chodzi- SS ostatnio zrobił się ostatnio taki trendi i kul, że myślę, że gdyby dobrze poszukać, to w sklepach pod ta nazwą znajdziemy wszystko począwszy od polarów 100 a skończywszy na lekko ocieplanych kurtach GoreTex ;)


--
pozdrawiam
Mike
[WRO][M.T.Fuji]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
http://mikemtb.org

Dnia Mon, 31 Oct 2011 12:54:53 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):

Tomasz Sójka napisał(a) :

Softshell bezmembranowy również wiatroszczelny jest. Więc na rower przy 20+
nadaje się (testowane).

Softshell nie równy softshellowi. Miałem, zanim zwróciłem, bluzę
Dynamo Jacket f-my Montane. Sito. Może nie dosłownie, ale bardzo
mocno przewiewna. Mniej niż polartec, ale bardzo daleko jej było do
wiatroszczelności. Już byle bluza militarna z bawełny czy z NYCO
jest kilkukrotnie bardziej szczelna. I nie kosztuje 300 zł, lecz 50.
W pogoni za szmalem producenci nazywają swoje produkty SS, oszukując
klientów, oczekujących wyrobu zgodnego z definicją nazwy.
W związku z tym trendem ktoś postawił więc pytanie:
Soft-Shell or Hard Sell ;-)

OK, te SS bez membrany z jakimi miałem styczność były wiatroszczelne. To że
definicja SS jest niezobowiązujaca ;) wiadome jest dość powszechnie i
trudno mieć z tego powodu do kogokolwiek pretensje skoro nazwa nie jest
zastrzeżona. Kto miałby pilnować tej zgodności i w imię czego? Że niby
klient czegoś tam oczekuje bo się oczytał w necie?... Jak się oczytał to
niech doczyta do końca i wybiera bardziej świadomie firmy i modele :)
Pozdrawiam Tomek

Dnia Sun, 30 Oct 2011 20:23:47 +0100, Kwik napisał(a):

Czolem,

Poszukuje kurtki jesienno-zimowej. Przeznaczenie - wypady w gory, rajdy terenowe (jesien-zima) oraz jesienne rowerowanie. W kazdym przypadku - wypady z lekkim plecakiem. W wolnych chwilach - sportowa kurtka miejska. Ma zatem troche grzac, chronic przed wiatrem, ale tez pozwalac na aktywnosc fizyczna bez bycia zlanym potem.

Z ww. kryteriami zastanawiam sie nad tzw. "softshellami", ale przyznam ze temat mam kompletnie nierozpoznany.

1). Na co zwracac uwage przy tym typie odziezy?
2). Czy przy ww. wymaganiach to dobry segment czy lepiej sie zainteresowac czym innym?
3). Czy budzet (max. 300 pln, ew. z niewielkim okladem) pozwoli na zakup czegos sensownego?
4). Czy mozecie polecic jakies konkretne modele?

Dzieki,
Kwik

Mam dwa softshell'e - Marmota i Black Diamonda, ten drugi jest membranowy i
do wysiłku fizycznego niespecjalnie się nadaje... Marmot jest genialny,
choć rzecz jasna oddychalnością polaru nie dysponuje. Mam Gravity, o
Approach tez myślałem ale akurat nie było kolorów poza sraczkowatym :)
Pozdrawiam Tomek

"Kwik" <kwik@interia.pl> wrote in message news:j8k8a5$hgf$1usenet.news.interia.pl...

Czolem,

Poszukuje kurtki jesienno-zimowej. Przeznaczenie - wypady w gory, rajdy terenowe (jesien-zima) oraz jesienne rowerowanie. W kazdym przypadku - wypady z lekkim plecakiem. W wolnych chwilach - sportowa kurtka miejska. Ma zatem troche grzac, chronic przed wiatrem, ale tez pozwalac na aktywnosc fizyczna bez bycia zlanym potem.

Jeżdżę w jakimś Decathlonowym softshellu za niecałą stówę, do +5 w zupełności wystrcza t-shirt pod spodem. Na pewno nie jest sucho pod spodem - zwłaszcza na plecach jak mam plecak, ale da rade wytrzymać. Zresztą ja teraz wysyakuje na max 4 godzinki jazdy tylko- do takiej jazdy jest OK.

W dniu 2011-10-30 20:23, Kwik pisze:

Czolem,

Poszukuje kurtki jesienno-zimowej. Przeznaczenie - wypady w gory, rajdy
terenowe (jesien-zima) oraz jesienne rowerowanie. W kazdym przypadku -
wypady z lekkim plecakiem. W wolnych chwilach - sportowa kurtka miejska.
Ma zatem troche grzac, chronic przed wiatrem, ale tez pozwalac na
aktywnosc fizyczna bez bycia zlanym potem.

Moim zdaniem to trudno pogodzić. Z jednej strony ciepła i wodoodporna na wypady w góry, z drugiej dobrze oddychająca i nie grzejąca zbyt mocno na rowerze.
Oczywiście możesz znaleźć coś po środku, ale nie będzie się sprawdzać dobrze ani tu, ani tu.
Na rower właściwie należy unikać wodoodporności, bo ona zdecydowanie ogranicza oddychalność. Kurtka nie powinna być też zbyt ciepła, bo na rowerze produkujesz o wiele więcej ciepła niż łażąc po górach.
Popieram polecane Biemme WS na rower - sam mam 2, ale zdecydowanie nie nadają się na łażenie lub jako sportowa kurtka miejska.

Z ww. kryteriami zastanawiam sie nad tzw. "softshellami", ale przyznam
ze temat mam kompletnie nierozpoznany.

Jak juĹź napisali na "gory", obecnie SS jest trendy i wiele rzeczy nazywanych jest SS.
Mam SoftShell GoreBike z Windstopperem i jest to bardzo ciepły ciuch. Gdyby nie było mi go szkoda, pewnie dobrze sprawdzałby się właśnie do łażenia po górach w jesiennych temperaturach. Natomiast na rower nadaje się gdzieś dopiero poniżej -5C.
Jeśli już koniecznie jedna kurtka, to celowałbym w SS bez membrany. Zapewnia wiatroodporność, pewną wodoodporność, natomiast bez membrany nie będzie zbyt ciepły na rower jesienią. A zimą założysz pod spód jakąś cienką warstwę.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424

Beatyfikowani zatłoczyli już niebo. Nie warto tam iść.

On 11/01/2011 09:19 PM, solar wrote::

Moim zdaniem to trudno pogodzić. Z jednej strony ciepła i wodoodporna na
wypady w góry, z drugiej dobrze oddychająca i nie grzejąca zbyt mocno na
rowerze.

Zależy jak bardzo się pocisz. Ja przykładowo jak przysłowiowa dzika świnia. Więc i w góry potrzebuję raczej rzeczy lekkich i niezbyt grzejących:)

sz