Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kwestia pierwszenstwa na skrzyzowaniu a jego 'zasieg'

Kwestia pierwszenstwa na skrzyzowaniu a jego 'zasieg'

Data: 2009-05-28 10:09:44
Autor: Robert_J
Kwestia pierwszenstwa na skrzyzowaniu a jego 'zasieg'
...mozliwosc
zajecia dowolnego pasa pojawia sie dopiero po ok 40m. Czesto widzialem
ze pojazdy w sytuacji samochodu A zjezdzaly na srodkowy/lewy pas gdy
tylko minely pas zieleni, bez ustepowania pojazdom B. Znajomy, z
ktorym rozmawialem, stwierdzil ze moment 'zlaczenia sie' wszystkich 3
pasow znajduje sie w obrebie skrzyzowania, zatem pojazd A ma
pierwszenstwo.

Jesli 50 m to dalej obreb skrzyzowania to wiekszosc polskich miast jest jednym, wielkim skrzyzowaniem ;-))). Poza tym jaka linia zaczyna sie za tym pasem zieleni? Bo z reguly jest to "linia P-1 o podwójnej szerokosci (...)", a jej przekraczanie jest w zasadzie tozsame z wlaczaniem sie do ruchu. Nie wiem jak jest w tym przypadku, ale w Szczecinie znam kilka wlasnie takich miejsc (np nowe rondo przy bylej Sadybie na Gumiencach), i wcale nie az 50 m za wlasciwym skrzyzowaniem :-).


Jakos nie jestem do konca przekonany.

I chyba slusznie, bo 50 metrów dalej to jest juz w zasadzie wlot drogi jednokierunkowej, a nie obreb poprzedniego skrzyzowania :-). Tak sadze przynajmniej...

Kwestia pierwszenstwa na skrzyzowaniu a jego 'zasieg'

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona