Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kwiat paproci dziś widziałem

Kwiat paproci dziś widziałem

Data: 2011-09-20 21:48:39
Autor: Sklavin
Kwiat paproci dziś widziałem
Warszawa, Wał Miedzeszyński, dziś ok. 18:00 motocyklista na ścigaczu jechał
środkiem pasa, sygnalizował zmianę pasów przynajmniej dwukrotnyum
mignięciem z prędkością w miarę adekwatną do sytuacji (ok. 100km/h). Na
światłach ustawił sie w rządku aut a na dodatek wpuścił przed siebie
samochód na obcych tablicach, który pomyllił pas ruchu. Tylko przyklasnąć.

Data: 2011-09-20 21:24:29
Autor: amos
Kwiat paproci dziś widziałem


Sklavin napisał(a):
Warszawa, Wa� Miedzeszy�ski, dzi� ok. 18:00 motocyklista na �cigaczu jecha�
�rodkiem pasa, sygnalizowa�

Nie daj się nabrac, to byla prowokacja.

ustawi� sie w rz�dku aut a na dodatek wpu�ci� przed siebie
samoch�d na obcych tablicach, kt�ry pomylli� pas ruchu.

A teraz wyobraz sobie, że wszyscy tak grzecznie staja. Byloby
cudownie, nie?

--
amos

Data: 2011-09-20 21:54:22
Autor: szymo
Kwiat paproci dziś widziałem
Sklavin wrote:
Warszawa, Wał Miedzeszyński, dziś ok. 18:00 motocyklista na ścigaczu jechał
środkiem pasa, sygnalizował zmianę pasów przynajmniej dwukrotnyum
mignięciem z prędkością w miarę adekwatną do sytuacji (ok. 100km/h). Na
światłach ustawił sie w rządku aut a na dodatek wpuścił przed siebie
samochód na obcych tablicach, który pomyllił pas ruchu. Tylko przyklasnąć.

...... Po czym sie obudziłem i wstalem umyć ząbki :)

Data: 2011-09-21 08:29:23
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 20.09.2011 21:48, Sklavin pisze:

światłach ustawił sie w rządku aut

Idiota czy co???

Przecież to tylko zwiększa korki.

Data: 2011-09-21 00:12:51
Autor: amos
Kwiat paproci dziś widziałem
On 21 Wrz, 08:29, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:
W dniu 20.09.2011 21:48, Sklavin pisze:

> wiat ach ustawi sie w rz dku aut

Idiota czy co???

Przecie to tylko zwi ksza korki.

Sa grosi. W dodze do pracy jechalem sobie 15-20 metrow za motocyklista
(60km/h bo w miescie). Nawet przez chwile chcialem go wyprzedzic swoim
szescdziesieciopieciokonnym dieselkiem (jest maly to dobrze zrywa) ale
wariat przede mna nie silac sie nawet  na wrzucenie kierunkowkskazu
wskoczyl na lewy pas i przyspieszyl z taka predkoscia, ze nikt nie
mialby szansy go zauwazyc.

A co by bylo, gdyby ktorys z kierowcow przed nim zechcial zmienic
pas?! Wole nawet o tym nie myslec.

Przeciez takim oszolomom z miejsca powinni odbierac prawo jazdy
minimum na rok. Moze by sie wariat jeden z drugim troche zastanowil...

--
amos

Data: 2011-09-21 12:55:57
Autor: Bydlę
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-21 09:12:51 +0200, amos <gwojciula@gmail.com> said:

Przeciez takim oszolomom z miejsca powinni odbierac prawo jazdy
minimum na rok. Moze by sie wariat jeden z drugim troche zastanowil...


A sądzisz, że oni je mają?
;>>>




--
Bydlę

Data: 2011-09-21 09:54:06
Autor: Grejon
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 2011-09-21 08:29, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 20.09.2011 21:48, Sklavin pisze:

światłach ustawił sie w rządku aut

Idiota czy co???

Przecież to tylko zwiększa korki.

Pewnie, że idiota - na Wale jest 70.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

Data: 2011-09-21 12:16:33
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 21.09.2011 09:54, Grejon pisze:

Idiota czy co???

Przecież to tylko zwiększa korki.

Pewnie, że idiota - na Wale jest 70.

Mnie wali ile jest na wale - nie jeżdżę tamtędy, więc nie wiem i nie
muszę wiedzieć ;)

Odnosiłem się tylko do bezsensownego "stania w kolejce" samochodów na
czerwonym świetle. To powoduje, że o jeden pojazd mniej (na każdy
stojący "w kolejce" motocykl) przejedzie na zmianie świateł.

Przy ustawieniu się na początku kolejki motocykle znikną zanim pierwszy
samochód zdąży się rozpędzić. Pomijam wyjątki typu Ferrari, bo one się
rozwalą na dziurach ;-/

Data: 2011-09-21 12:19:39
Autor: Grejon
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 2011-09-21 12:16, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 21.09.2011 09:54, Grejon pisze:

Idiota czy co???

Przecież to tylko zwiększa korki.

Pewnie, że idiota - na Wale jest 70.

Mnie wali ile jest na wale - nie jeżdżę tamtędy, więc nie wiem i nie
muszę wiedzieć ;)

Nie musisz. Panowie z Cyklamenów cię uświadomią :-P

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

Data: 2011-09-21 12:40:16
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 21.09.2011 12:19, Grejon pisze:

Mnie wali ile jest na wale - nie jeżdżę tamtędy, więc nie wiem i nie
muszę wiedzieć ;)

Nie musisz. Panowie z Cyklamenów cię uświadomią :-P


Wystawiają mandaty nawet tym, co tamtędy nie jeżdżą? Ale się porobiło ;->

Data: 2011-09-21 12:41:33
Autor: Grejon
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 2011-09-21 12:40, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 21.09.2011 12:19, Grejon pisze:

Mnie wali ile jest na wale - nie jeżdżę tamtędy, więc nie wiem i nie
muszę wiedzieć ;)

Nie musisz. Panowie z Cyklamenów cię uświadomią :-P


Wystawiają mandaty nawet tym, co tamtędy nie jeżdżą? Ale się porobiło ;->

No nie, tym co rzadko tam jeżdżą ;)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

Data: 2011-09-21 12:52:55
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 21.09.2011 12:41, Grejon pisze:
W dniu 2011-09-21 12:40, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 21.09.2011 12:19, Grejon pisze:

Mnie wali ile jest na wale - nie jeżdżę tamtędy, więc nie wiem i nie
                                  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
muszę wiedzieć ;)

Nie musisz. Panowie z Cyklamenów cię uświadomią :-P


Wystawiają mandaty nawet tym, co tamtędy nie jeżdżą? Ale się porobiło ;->

No nie, tym co rzadko tam jeżdżą ;)


Patrz wyżej.

Data: 2011-09-21 13:05:21
Autor: Grejon
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 2011-09-21 12:52, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 21.09.2011 12:41, Grejon pisze:
W dniu 2011-09-21 12:40, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 21.09.2011 12:19, Grejon pisze:

Mnie wali ile jest na wale - nie jeżdżę tamtędy, więc nie wiem i nie
                                   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
muszę wiedzieć ;)

Nie musisz. Panowie z Cyklamenów cię uświadomią :-P


Wystawiają mandaty nawet tym, co tamtędy nie jeżdżą? Ale się porobiło ;->

No nie, tym co rzadko tam jeżdżą ;)


Patrz wyżej.

Ojtam, ojtam - teoretycznie mógłbyś tamtędy jeździć :P

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

Data: 2011-09-21 13:13:38
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 21.09.2011 13:05, Grejon pisze:

Patrz wyżej.

Ojtam, ojtam - teoretycznie mógłbyś tamtędy jeździć :P


I przebijać się przez całą Warszawę??

AAAAAaaaaaaaaargh!

Data: 2011-09-21 12:37:42
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-21 12:16, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 21.09.2011 09:54, Grejon pisze:

Idiota czy co???

Przecież to tylko zwiększa korki.

Pewnie, że idiota - na Wale jest 70.

Mnie wali ile jest na wale - nie jeżdżę tamtędy, więc nie wiem i nie
muszę wiedzieć ;)

Odnosiłem się tylko do bezsensownego "stania w kolejce" samochodów na
czerwonym świetle. To powoduje, że o jeden pojazd mniej (na każdy
stojący "w kolejce" motocykl) przejedzie na zmianie świateł.

Sure. Widzę to nieraz, jak to motocyklisci omijają korek. Stają na środku przed pierwszym samochodem a następnie nie zauważają zmiany świateł i zwlekają z ruszeniem.
Faktycznie skraca to niesamowicie korki - zwłaszcza opóźnianie ruszenia samochodów.

Przy ustawieniu się na początku kolejki motocykle znikną zanim pierwszy
samochód zdąży się rozpędzić.

Jaaasne.. jak najpierw zauważy zmianę świateł bedąc np. zagadanym z tym co stoi obok niego, albo nie jedzie na rozklekotanym skuterze albo ma przed sobą zakręt.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-21 11:02:36
Autor: AZ
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-21, Marcin 'Yans' Bazarnik <tutak@spam.won> wrote:

Sure. Widzę to nieraz, jak to motocyklisci omijają korek. Stają na środku przed pierwszym samochodem a następnie nie zauważają zmiany świateł i zwlekają z ruszeniem.
Faktycznie skraca to niesamowicie korki - zwłaszcza opóźnianie ruszenia samochodów.

Ile widujesz takich przypadkow na ile normalnych gdzie motocyklista
startuje i znika? Bo ja to czesciej widze trzymajacych w jednej rece
telefon, w drugiej jedzenie, zanim taki zobaczy zielone, wrzuci bieg i
ruszy to mija 5 sekund. Czesto mam tak ze dojezdzam w korku do swiatel,
zaswieca sie zielone gdy jestem jeszcze 3 samochody przed - zanim rusza
to je w tym czasie omijam i jade pierwszy, wiec?

Jaaasne.. jak najpierw zauważy zmianę świateł bedąc np. zagadanym z tym co stoi obok niego, albo nie jedzie na rozklekotanym skuterze albo ma przed sobą zakręt.

Problem z czytaniem? Motocykl != rozklekotany skuter.

--
Artur

Data: 2011-09-21 11:06:19
Autor: AZ
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-21, AZ <artur.zabronski@gmail.com> wrote:

Ile widujesz takich przypadkow na ile normalnych gdzie motocyklista
startuje i znika? Bo ja to czesciej widze trzymajacych w jednej rece
telefon, w drugiej jedzenie, zanim taki zobaczy zielone, wrzuci bieg i
ruszy to mija 5 sekund.
Bym zapomnial - dzieki temu kolizyjne lewoskrety udaje mi sie przejechac
zanim jeszcze rusza samochody z przeciwnego kierunku.

--
Artur

Data: 2011-09-21 14:41:32
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-21 13:06, AZ wrote:
On 2011-09-21, AZ<artur.zabronski@gmail.com>  wrote:

Ile widujesz takich przypadkow na ile normalnych gdzie motocyklista
startuje i znika? Bo ja to czesciej widze trzymajacych w jednej rece
telefon, w drugiej jedzenie, zanim taki zobaczy zielone, wrzuci bieg i
ruszy to mija 5 sekund.

Bym zapomnial - dzieki temu kolizyjne lewoskrety udaje mi sie przejechac
zanim jeszcze rusza samochody z przeciwnego kierunku.

Mi samochodem również (oczywiście jeśli mi na tym zależy).. i co z tego ?

To, że Ty robisz inaczej niczego nie dowodzi. Sorry, ale sporo motocyklistów to jedynie mistrzowie prostych.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-22 15:22:29
Autor: Dman-666
Kwiat paproci dziś widziałem
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na uszy:

To, Ĺźe Ty robisz inaczej niczego nie dowodzi. Sorry, ale sporo motocyklistĂłw to jedynie mistrzowie prostych.

....a sygnalizatory na zakretach poustawiali niby...


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Data: 2011-09-21 14:38:29
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-21 13:02, AZ wrote:
On 2011-09-21, Marcin 'Yans' Bazarnik<tutak@spam.won>  wrote:

Sure. Widzę to nieraz, jak to motocyklisci omijają korek. Stają na
środku przed pierwszym samochodem a następnie nie zauważają zmiany
świateł i zwlekają z ruszeniem.
Faktycznie skraca to niesamowicie korki - zwłaszcza opóźnianie ruszenia
samochodów.

Ile widujesz takich przypadkow na ile normalnych gdzie motocyklista
startuje i znika?

Tych co widuje na codziennej trasie nie ma zbyt wielu ogólnie. A jak już są, to dla czystej ciekawości zwracam uwagę jak się zachowują. Z reguły jeśli na światłach stanie dwóch koło siebie, to prawie zawsze zaczynają ze sobą rozmawiać - co drugi to znajomy ?
Przeważnie jak już staną jako pierwsi to mają gdzieś czy ruszą od razu czy po X sekundach - conajwyżej przejadą jeden-dwa samochody mniej.

Jak w końcu zamontuję rejestrator to przedstawię stosowne dowody.

Bo ja to czesciej widze trzymajacych w jednej rece
telefon, w drugiej jedzenie, zanim taki zobaczy zielone, wrzuci bieg i
ruszy to mija 5 sekund. Czesto mam tak ze dojezdzam w korku do swiatel,
zaswieca sie zielone gdy jestem jeszcze 3 samochody przed - zanim rusza
to je w tym czasie omijam i jade pierwszy, wiec?

Moment monent. Rozmawiamy o tym, ze: dołożenie motocyklisty na przód zamiast pozostawienie go w kolejce skraca korek. Co mają do tego ludzie w samochodach ?

Jaaasne.. jak najpierw zauważy zmianę świateł bedąc np. zagadanym z tym
co stoi obok niego, albo nie jedzie na rozklekotanym skuterze albo ma
przed sobą zakręt.

Problem z czytaniem? Motocykl != rozklekotany skuter.

Co ma ? Ano to, że postępuje dokładnie tak samo jak motocyklista i porusza się tego samego typu pojazdem. Sorry ale dla mnie, to jeden wór: dwukołowy pojazd silnikowy uzurpujący prawo do stawania na światłach w pierwszym rzędzie.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-21 12:59:59
Autor: AZ
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-21, Marcin 'Yans' Bazarnik <tutak@spam.won> wrote:

Tych co widuje na codziennej trasie nie ma zbyt wielu ogólnie. A jak już są, to dla czystej ciekawości zwracam uwagę jak się zachowują. Z reguły jeśli na światłach stanie dwóch koło siebie, to prawie zawsze zaczynają ze sobą rozmawiać - co drugi to znajomy ?
Przeważnie jak już staną jako pierwsi to mają gdzieś czy ruszą od razu czy po X sekundach - conajwyżej przejadą jeden-dwa samochody mniej.

Moze i w jednotysiecznym miescie gdzie sie wszyscy znaja. W Warszawie
osobiscie nie zamienilem z zadnym motocyklista na swiatlach ani slowa,
no oprocz tego ze zawsze zwroce uwage, ze np. stop mu nie swieci albo
postojowka.

Bo ja to czesciej widze trzymajacych w jednej rece
telefon, w drugiej jedzenie, zanim taki zobaczy zielone, wrzuci bieg i
ruszy to mija 5 sekund. Czesto mam tak ze dojezdzam w korku do swiatel,
zaswieca sie zielone gdy jestem jeszcze 3 samochody przed - zanim rusza
to je w tym czasie omijam i jade pierwszy, wiec?

Moment monent. Rozmawiamy o tym, ze: dołożenie motocyklisty na przód zamiast pozostawienie go w kolejce skraca korek. Co mają do tego ludzie w samochodach ?

Oczywiscie ze go skraca - w normalnych warunkach. Co nie zmienia faktu, ze sa pizdy wolowe ktore nie potrafia docenic tego ze moga omijac korek. Jak sie przepycham na pole position to obserwuje swiatlo i staram sie przed pomaranczowym miec juz wbity bieg.

Co ma ? Ano to, że postępuje dokładnie tak samo jak motocyklista i porusza się tego samego typu pojazdem. Sorry ale dla mnie, to jeden wór: dwukołowy pojazd silnikowy uzurpujący prawo do stawania na światłach w pierwszym rzędzie.

Kon tez ma pare oczu jak Ty, to znaczy ze jestes koniem? Akurat ze
skutersami jest problem, przepychaja sie zeby pozniej samochody mialy
problem z wyprzedzeniem i tu od zawsze sie zgadzalem, ze nie powinni
tego robic.

--
Artur

Data: 2011-09-21 15:03:04
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-21 14:59, AZ wrote:
On 2011-09-21, Marcin 'Yans' Bazarnik<tutak@spam.won>  wrote:

Tych co widuje na codziennej trasie nie ma zbyt wielu ogólnie. A jak już
są, to dla czystej ciekawości zwracam uwagę jak się zachowują. Z reguły
jeśli na światłach stanie dwóch koło siebie, to prawie zawsze zaczynają
ze sobą rozmawiać - co drugi to znajomy ?
Przeważnie jak już staną jako pierwsi to mają gdzieś czy ruszą od razu
czy po X sekundach - conajwyżej przejadą jeden-dwa samochody mniej.

Moze i w jednotysiecznym miescie gdzie sie wszyscy znaja. W Warszawie
osobiscie nie zamienilem z zadnym motocyklista na swiatlach ani slowa,
no oprocz tego ze zawsze zwroce uwage, ze np. stop mu nie swieci albo
postojowka.

Miasto Kraków... i nie przesadzam. Chyba, że ciągle spotykają się tam znajomi.
Konkretnie chodzi o skrzyżowanie Bora-Komorowskiego z Wiślicką.

Bo ja to czesciej widze trzymajacych w jednej rece
telefon, w drugiej jedzenie, zanim taki zobaczy zielone, wrzuci bieg i
ruszy to mija 5 sekund. Czesto mam tak ze dojezdzam w korku do swiatel,
zaswieca sie zielone gdy jestem jeszcze 3 samochody przed - zanim rusza
to je w tym czasie omijam i jade pierwszy, wiec?

Moment monent. Rozmawiamy o tym, ze: dołożenie motocyklisty na przód
zamiast pozostawienie go w kolejce skraca korek. Co mają do tego ludzie
w samochodach ?

Oczywiscie ze go skraca - w normalnych warunkach.  Co nie zmienia faktu,
ze sa pizdy wolowe ktore nie potrafia docenic tego ze moga omijac korek.
Jak sie przepycham na pole position to obserwuje swiatlo i staram sie
przed pomaranczowym miec juz wbity bieg.

Chwała Ci za to. Ja samochodem również staram się "nei spać" na światłach.
Korek skraca w momencie gdy ludzie zachowują się tak jak opisujesz. Niestety nie jest to reguła.

Co ma ? Ano to, że postępuje dokładnie tak samo jak motocyklista i
porusza się tego samego typu pojazdem. Sorry ale dla mnie, to jeden wór:
dwukołowy pojazd silnikowy uzurpujący prawo do stawania na światłach w
pierwszym rzędzie.

Kon tez ma pare oczu jak Ty, to znaczy ze jestes koniem?

Sorry, ale nie trafiony przykład. Skuter i motocykl mają "nieco" więcej cech wspólnych.

Akurat ze
skutersami jest problem, przepychaja sie zeby pozniej samochody mialy
problem z wyprzedzeniem i tu od zawsze sie zgadzalem, ze nie powinni
tego robic.

No to się zgadzamy - problem notoryczny. Podobnie jak nie spieszący się goście na turystykach, którzy mimo wszystko przeciskają się.. ale później specjalnie jechać im się niechce.

Choć są i tacy którzy widząc, że samochód jedzie dynamicznie stają mimo wszystko za nim i nie starają sie zając pole-position za wszelką cenę. Jakby tylko kierunkowskazów jeszcze zawsze używali....


PS: Osobiście do motocyklistów nic nie mam. Jedynie do pewnego typu "egzemplarzy"... których odsetek jest niestety niemały.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-22 11:42:59
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 21.09.2011 15:03, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

Co ma ? Ano to, że postępuje dokładnie tak samo jak motocyklista i
porusza się tego samego typu pojazdem. Sorry ale dla mnie, to jeden wór:
dwukołowy pojazd silnikowy uzurpujący prawo do stawania na światłach w
pierwszym rzędzie.

Kon tez ma pare oczu jak Ty, to znaczy ze jestes koniem?

Sorry, ale nie trafiony przykład. Skuter i motocykl mają "nieco" więcej
cech wspólnych.

Myślę, że kluczowym słowem było "rozklekotany".

Akurat ze
skutersami jest problem, przepychaja sie zeby pozniej samochody mialy
problem z wyprzedzeniem i tu od zawsze sie zgadzalem, ze nie powinni
tego robic.

No to się zgadzamy - problem notoryczny. Podobnie jak nie spieszący się
goście na turystykach, którzy mimo wszystko przeciskają się.. ale
później specjalnie jechać im się niechce.

Ludzie, zdecydujcie się!

Raz pyszczycie, że wszyscy motocykliści jeżdżą za szybko. Teraz zrzędzicie, że za wolno... Może uzgodnijcie zeznania, hmm?

Data: 2011-09-22 15:24:59
Autor: Dman-666
Kwiat paproci dziś widziałem
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na uszy:

PS: Osobiście do motocyklistów nic nie mam. Jedynie do pewnego typu "egzemplarzy"... których odsetek jest niestety niemały.

Zlote usta!
;>


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Data: 2011-09-21 15:05:40
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 21.09.2011 14:38, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

Tych co widuje na codziennej trasie nie ma zbyt wielu ogólnie. A jak już
są, to dla czystej ciekawości zwracam uwagę jak się zachowują. Z reguły
jeśli na światłach stanie dwóch koło siebie, to prawie zawsze zaczynają
ze sobą rozmawiać - co drugi to znajomy ?

Masz jakieś omamy.

[ciach]

Problem z czytaniem? Motocykl != rozklekotany skuter.

Co ma ? Ano to, że postępuje dokładnie tak samo jak motocyklista i
porusza się tego samego typu pojazdem. Sorry ale dla mnie, to jeden wór:
dwukołowy pojazd silnikowy uzurpujący prawo do stawania na światłach w
pierwszym rzędzie.

A co ty robisz na drodze swoim pordzewiałym kombajnem zbożowym???

Data: 2011-09-21 13:01:01
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 21.09.2011 12:37, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

Sure. Widzę to nieraz, jak to motocyklisci omijają korek. Stają na
środku przed pierwszym samochodem a następnie nie zauważają zmiany
świateł i zwlekają z ruszeniem.

Może tobie w oczach się mieni i uważasz czerwone z żółtym za zielone?

Faktycznie skraca to niesamowicie korki - zwłaszcza opóźnianie ruszenia
samochodów.

Przy ustawieniu się na początku kolejki motocykle znikną zanim pierwszy
samochód zdąży się rozpędzić.

Jaaasne.. jak najpierw zauważy zmianę świateł bedąc np. zagadanym z tym

Tak, zagadany... Pewnie jeszcze kanapkę je? Albo zupkę?

co stoi obok niego, albo nie jedzie na rozklekotanym skuterze albo ma
przed sobą zakręt.


Co za brednie...

Jechałeś może kiedyś przez Pruszków czerwonym rozklekotanym "dełuu"?
Rzekomo "stukonnym"?

Data: 2011-09-22 07:11:08
Autor: Shrek
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-21 12:37, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

Odnosiłem się tylko do bezsensownego "stania w kolejce" samochodów na
czerwonym świetle. To powoduje, że o jeden pojazd mniej (na każdy
stojący "w kolejce" motocykl) przejedzie na zmianie świateł.

Sure. Widzę to nieraz, jak to motocyklisci omijają korek. Stają na
środku przed pierwszym samochodem a następnie nie zauważają zmiany
świateł i zwlekają z ruszeniem.

Chyba jesteś uprzedzony. Faktem jest, że ludzie generalnie ze świateł ślamazarnie ruszają (w DC i tak jest najlepiej), ale motocyklisci raczej w tym nie przodują. Ja tam się do moto raczej z sympatią odnoszę - puszczę go i zwykle tyle go widziałem. Ja osobiście korzyści nie odniosę i nic nie stracę, ale jak ktoś przede mną inne moto puści, to już jeden pojazd w korku przede mną mniej. Nie mówiąc już o tym, że w wiekszości przypadków każde moto, to jedna puszka na drodze mniej i jest luźniej. Generalnie w korkach motocykliści zachowują się raczej rozsądnie (mniej więcej równie rozsądnie jak kierowcy, z poprawką na to, że są mniej nieśmiertelni). A to, że ten sam motocyklista pewnie zapierdala jak ma warunki... nic nie wnosi do jazdy w korku.

Niech się w korkach przeciskają - dopóki się nie obcierają o moją blachę dla wszystkich jakieś korzyści,

Shrek.

Data: 2011-09-22 13:19:34
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-22 07:11, Shrek wrote:
On 2011-09-21 12:37, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

Odnosiłem się tylko do bezsensownego "stania w kolejce" samochodów na
czerwonym świetle. To powoduje, że o jeden pojazd mniej (na każdy
stojący "w kolejce" motocykl) przejedzie na zmianie świateł.

Sure. Widzę to nieraz, jak to motocyklisci omijają korek. Stają na
środku przed pierwszym samochodem a następnie nie zauważają zmiany
świateł i zwlekają z ruszeniem.

Chyba jesteś uprzedzony. Faktem jest, że ludzie generalnie ze świateł
ślamazarnie ruszają (w DC i tak jest najlepiej), ale motocyklisci raczej
w tym nie przodują.

Sorry, ale jeśli koleś zwleka choćby 1s, to conajmniej o ten czas wolniej ruszy samochód za nim.
Determincja do dynamicznego ruszania maleje im bardziej z przodu kolejki się znajdujesz... przecież dobrze wiesz, że _TY_ zdąrzysz...

Ja tam się do moto raczej z sympatią odnoszę -

Sympatia nie powinna mieć tutaj nic do rzeczy. Staram się być obiektywny w swoich obserwacjach.

puszczę go i zwykle tyle go widziałem. Ja osobiście korzyści nie odniosę
i nic nie stracę, ale jak ktoś przede mną inne moto puści, to już jeden
pojazd w korku przede mną mniej. Nie mówiąc już o tym, że w wiekszości
przypadków każde moto, to jedna puszka na drodze mniej i jest luźniej.
Generalnie w korkach motocykliści zachowują się raczej rozsądnie (mniej
więcej równie rozsądnie jak kierowcy, z poprawką na to, że są mniej
nieśmiertelni).

Niektórzy zachowują się rozsądnie. A niektórzy jak naprzykład koleś na turystyku z kufrem sporej wielkości po lewej i prawej, pasażerce na tylnym siedzeniu zaczyna wyprzedzać za zakręcie, pomiędzy samochodami, na dwupasmówce przy prędkości ~70km/h - już nie wspomnę o braku używania kierunkowskazów.

A to, że ten sam motocyklista pewnie zapierdala jak ma
warunki... nic nie wnosi do jazdy w korku.

To zależy. Jeśli robi to na wielopasmówce, gdzie ruch jest luźniejszy

Niech się w korkach przeciskają - dopóki się nie obcierają o moją blachę
dla wszystkich jakieś korzyści,

No właśnie.. dopóki.. a jeśli ocierają ? Będziesz nadal sie odnosił jeśli najpierw jedna taka zakuta pała przerysuje Ci lusterko a następnie zderzak wraz z błotnikiem z lewej... a inna z prawej strony - a następnie spieprzy w siną dal...
A było to wynikiem właśnie mojej życzliwości i pozostawienia miejsca pomiędzy pasami poprzez zjechanie do przeciwnej krawędzi pasa.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-22 15:27:26
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 22.09.2011 13:19, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

Niech się w korkach przeciskają - dopóki się nie obcierają o moją blachę
dla wszystkich jakieś korzyści,

No właśnie.. dopóki.. a jeśli ocierają ? Będziesz nadal sie odnosił
jeśli najpierw jedna taka zakuta pała przerysuje Ci lusterko a następnie
zderzak wraz z błotnikiem z lewej... a inna z prawej strony - a
następnie spieprzy w siną dal...
A było to wynikiem właśnie mojej życzliwości i pozostawienia miejsca
pomiędzy pasami poprzez zjechanie do przeciwnej krawędzi pasa.

Co za brednie...

A może zgwałci? A może bombę podrzuci?

Data: 2011-09-22 15:30:49
Autor: Dman-666
Kwiat paproci dziś widziałem
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na uszy:

Sympatia nie powinna mieć tutaj nic do rzeczy. Staram się być obiektywny w swoich obserwacjach.

No to sie staraj...nalezaloby zrobic jakies badanie statystyczne, ktore wykazaloby czas startu od zmiany swiatel.
Poki co to zalatuje niepotrzebna frustracja <ziew>
 
No właśnie.. dopóki.. a jeśli ocierają ? Będziesz nadal sie odnosił jeśli najpierw jedna taka zakuta pała przerysuje Ci lusterko a następnie

"ja tam ogolnie do motocyklistiw nic nie mam" ;>

Ciekaw jestem ile razy Ci tak przerysowali auto.

--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Data: 2011-09-22 16:52:38
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-22 15:30, Dman-666 wrote:
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na
uszy:

Sympatia nie powinna mieć tutaj nic do rzeczy. Staram się być obiektywny
w swoich obserwacjach.

No to sie staraj...nalezaloby zrobic jakies badanie statystyczne, ktore
wykazaloby czas startu od zmiany swiatel.
Poki co to zalatuje niepotrzebna frustracja<ziew>

Zawsze mnie zastanawiało skąd ten sam wałkowany domysł o rzekomej frustracji ? Czyżby
dlatego, że skrycie myślisz "ach Ci puszkarze, tak tkwiący w koreczkach gdy ja przeciskam się środeczkiem? ;-)

Sorry, ale jeśli by mnie to frustrowało, to po prostu wsiadłbym na rower :-)

No właśnie.. dopóki.. a jeśli ocierają ? Będziesz nadal sie odnosił
jeśli najpierw jedna taka zakuta pała przerysuje Ci lusterko a następnie

"ja tam ogolnie do motocyklistiw nic nie mam" ;>

Zgadza sie - ogólnie :-) A co mam, to wyszczegóławiam ;-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-22 17:17:15
Autor: Shrek
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-22 13:19, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

Sorry, ale jeśli koleś zwleka choćby 1s, to conajmniej o ten czas
wolniej ruszy samochód za nim.

Ruszy tak samo szybko jak i samochód (a zwykle szybciej).

Determincja do dynamicznego ruszania maleje im bardziej z przodu kolejki
się znajdujesz... przecież dobrze wiesz, że _TY_ zdąrzysz...

Gówno prawda - najszybciej i najdynamiczniej ruszam jak jestem pierwszy. Na drugim miejscu już musiałbym komuś wjechać w dupę:P Niby motywacji do dynamicznego ruszania bez zwłoki na pole position nie mam... ale ja po prostu lubię zapierdalać;) (choć chodzi raczej o przyspieszenie niż prędkość).

Niektórzy zachowują się rozsądnie. A niektórzy jak naprzykład koleś na
turystyku z kufrem sporej wielkości po lewej i prawej, pasażerce na
tylnym siedzeniu zaczyna wyprzedzać za zakręcie, pomiędzy samochodami,
na dwupasmówce przy prędkości ~70km/h - już nie wspomnę o braku używania
kierunkowskazów.

No i co z tego - dziś widziałem kilku nierozsądnych kierowców, motocyklistów, jednego rowerzystę, dwóch policjantów. Ba, sam zachowałem się zdziebko nierozsądnie. No i co z tego wynika? Większość niezależnie od ilości kółek, (bądź ich braku), jest generalnie rozsądna. Idioci pozostaną idiotami, a część nirmalnie rozsądnych ludzi od czasu do czasu popełni jakiś idiotyzm na drodze, a czasem odpierdoli taki numer, że nawet przed samym sobą będzie im głupio.

A to, że ten sam motocyklista pewnie zapierdala jak ma
warunki... nic nie wnosi do jazdy w korku.

To zależy. Jeśli robi to na wielopasmówce, gdzie ruch jest luźniejszy

Jak zapiedala, to znaczy że nie ma korka i koniec. Bajki o czysta na tylnym kole, w korku to sam wiesz gdzie możesz schować:P


Niech się w korkach przeciskają - dopóki się nie obcierają o moją blachę
dla wszystkich jakieś korzyści,

No właśnie.. dopóki.. a jeśli ocierają ?

To zależy - jak podpiszą oświadczenie, to o co się pieklić - niby kłopot, ale normalna rzecz, że czasem się blacha obetrze - po to ubeczpiezenia są i tragedii nie ma.  (tak wiem, Lawa nie podpisze, i będzie twierdził, że próbowałem popełnić morderstwo jadąc swoim pasem).

Będziesz nadal sie odnosił
jeśli najpierw jedna taka zakuta pała przerysuje Ci lusterko a następnie
zderzak wraz z błotnikiem z lewej... a inna z prawej strony - a
następnie spieprzy w siną dal...

Dopóki mi ten konkretny nie porysuje, to tak. Potem zresztą też, bo niby skąd mam wiedzieć, że kolejny raz spotykam tego konkretnego?

A było to wynikiem właśnie mojej życzliwości i pozostawienia miejsca
pomiędzy pasami poprzez zjechanie do przeciwnej krawędzi pasa.

Pech. Ale wyjaśnia twoje uprzedzenie;)

Shrek.

Data: 2011-09-22 18:45:06
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-22 17:17, Shrek wrote:
On 2011-09-22 13:19, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

Sorry, ale jeśli koleś zwleka choćby 1s, to conajmniej o ten czas
wolniej ruszy samochód za nim.

Ruszy tak samo szybko jak i samochód (a zwykle szybciej).

Ale to nie ma znaczenia. Samochód musi czekać na niego.

Determincja do dynamicznego ruszania maleje im bardziej z przodu kolejki
się znajdujesz... przecież dobrze wiesz, że _TY_ zdąrzysz...

Gówno prawda - najszybciej i najdynamiczniej ruszam jak jestem pierwszy.
> Na drugim miejscu już musiałbym komuś wjechać w dupę:P

_TY_ było w przenośni :-) Spróbuj przyobserwować jak często ślamazarnie ruszają Ci pierwsi... a jak szybko Ci którym zapali się żółte światło.. nie zauważyłeś tego ?

Niektórzy zachowują się rozsądnie. A niektórzy jak naprzykład koleś na
turystyku z kufrem sporej wielkości po lewej i prawej, pasażerce na
tylnym siedzeniu zaczyna wyprzedzać za zakręcie, pomiędzy samochodami,
na dwupasmówce przy prędkości ~70km/h - już nie wspomnę o braku używania
kierunkowskazów.

No i co z tego - dziś widziałem kilku nierozsądnych kierowców,
motocyklistów, jednego rowerzystę, dwóch policjantów. Ba, sam zachowałem
się zdziebko nierozsądnie. No i co z tego wynika? Większość niezależnie
od ilości kółek, (bądź ich braku), jest generalnie rozsądna. Idioci
pozostaną idiotami, a część nirmalnie rozsądnych ludzi od czasu do czasu
popełni jakiś idiotyzm na drodze, a czasem odpierdoli taki numer, że
nawet przed samym sobą będzie im głupio.

Niestety odsetek idiotów wsiadających na motor jest większy.

A to, że ten sam motocyklista pewnie zapierdala jak ma
warunki... nic nie wnosi do jazdy w korku.

To zależy. Jeśli robi to na wielopasmówce, gdzie ruch jest luźniejszy

Jak zapiedala, to znaczy że nie ma korka i koniec. Bajki o czysta na
tylnym kole, w korku to sam wiesz gdzie możesz schować:P

Ja niczego takiego nie twierdziłem nigdy. Po prostu jak jest luźniej to zapierdalają o wiele bardziej. Jaki jest tego wynik łatwo się domyślić.

Niech się w korkach przeciskają - dopóki się nie obcierają o moją blachę
dla wszystkich jakieś korzyści,

No właśnie.. dopóki.. a jeśli ocierają ?

To zależy - jak podpiszą oświadczenie, to o co się pieklić - niby
kłopot, ale normalna rzecz, że czasem się blacha obetrze - po to
ubeczpiezenia są i tragedii nie ma.

Niestety jest dużą strata czasu i kupą użerania z ubezpieczycielem. Jedna taka "przyjemność" ciągnie się naprzykład od połowy zeszłego roku, a inna od 3-ch miesięcy. W obu jestem poszkodowanym... sorry szkoda mi na to czasu. Niestety motocyklista jest związany dla mnie z większym ryzykiem.

(tak wiem, Lawa nie podpisze, i
będzie twierdził, że próbowałem popełnić morderstwo jadąc swoim pasem).

2/2 nie podpisało :-)

Będziesz nadal sie odnosił
jeśli najpierw jedna taka zakuta pała przerysuje Ci lusterko a następnie
zderzak wraz z błotnikiem z lewej... a inna z prawej strony - a
następnie spieprzy w siną dal...

Dopóki mi ten konkretny nie porysuje, to tak. Potem zresztą też, bo niby
skąd mam wiedzieć, że kolejny raz spotykam tego konkretnego?

Ja ich jakoś specjalnie nie wypatruje i tak nie zapamiętałem żadnych szczegółów.

A było to wynikiem właśnie mojej życzliwości i pozostawienia miejsca
pomiędzy pasami poprzez zjechanie do przeciwnej krawędzi pasa.

Pech. Ale wyjaśnia twoje uprzedzenie;)

Ee tam :-) BTW, nie lubię po prostu jak zajmowanie pole-position usprawiedliwiane jest samymi korzyściami dla innych.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-22 19:24:34
Autor: Shrek
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-22 18:45, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
On 2011-09-22 17:17, Shrek wrote:

Ruszy tak samo szybko jak i samochód (a zwykle szybciej).

Ale to nie ma znaczenia. Samochód musi czekać na niego.

Faktycznie - jednak wolę mieć przed sobą motor, nie puszkę.

Gówno prawda - najszybciej i najdynamiczniej ruszam jak jestem pierwszy.
 > Na drugim miejscu już musiałbym komuś wjechać w dupę:P

_TY_ było w przenośni :-) Spróbuj przyobserwować jak często ślamazarnie
ruszają Ci pierwsi... a jak szybko Ci którym zapali się żółte światło..
nie zauważyłeś tego ?

Prawdę mówiąc nie. Często najwolniej zbiera się ten... przedostatni, co już na żółtym.

Idioci
pozostaną idiotami, a część nirmalnie rozsądnych ludzi od czasu do czasu
popełni jakiś idiotyzm na drodze, a czasem odpierdoli taki numer, że
nawet przed samym sobą będzie im głupio.

Niestety odsetek idiotów wsiadających na motor jest większy.

Nie wydaje mnie się. Przynajmniej jeśli ograniczymy się do jazdy w korkach.

A to, że ten sam motocyklista pewnie zapierdala jak ma
warunki... nic nie wnosi do jazdy w korku.

To zależy. Jeśli robi to na wielopasmówce, gdzie ruch jest luźniejszy

Ja niczego takiego nie twierdziłem nigdy. Po prostu jak jest luźniej to
zapierdalają o wiele bardziej.

Ale widzisz sprzeczność w twoim rozumowaniu. Ja piszę, że to jak zachowuje się jak można zapierdalać bez korka nic nie wnosi do jazdy w korku. A ty, że zależy bo jak nie ma korka, to zapierdalają;P

To zależy - jak podpiszą oświadczenie, to o co się pieklić - niby
kłopot, ale normalna rzecz, że czasem się blacha obetrze - po to
ubeczpiezenia są i tragedii nie ma.

Niestety jest dużą strata czasu i kupą użerania z ubezpieczycielem.

Takie są warunki uczestnicwa w ruchu. Znasz je. Jeśli się na nie godzisz, to zostaje KM. Wiele rzeczy jest uciążliwych, ale nie ma się co o to napinać. Tak jest i jak mówią Rosjanie - dzika przyroda - nic nie poradzisz:)

(tak wiem, Lawa nie podpisze, i
będzie twierdził, że próbowałem popełnić morderstwo jadąc swoim pasem).

2/2 nie podpisało :-)

Masz pecha. Jak do tej pory w kuper dostałem dwa razy. Raz zbyt agresywnie stałem (nie stawałem) na światłach (puszka - nic się nie stało, bo dostałem naprawdę lekko - na początku myśłałem, że sprzęgło puściłem, ale zaraz nie trzymałem sprzęgła;) ). Skończyło się na wymianie uprzejmości, a gówniarz na miejscu paxa dostał pewnie nową kartę graficzną - "nie trzeba tacie wspominać, pan mówi że nic się nie stało";) Trochę się pośmialiśmy, całość około trzech minut. Za drugim razem rowerzysta. Z nim nie pogadałem, bo na szczeście był cały, zdrowy i bardzo szybko się oddalił. Z moto jeszcze poważnych problemów nie było - raz wymusiłem, ale bez kolizji - odwrócił się popukał w łeb, gestem przeprosiłem, podniósł rękę na znak pokoju i tyle go widziałem.

Dopóki mi ten konkretny nie porysuje, to tak. Potem zresztą też, bo niby
skąd mam wiedzieć, że kolejny raz spotykam tego konkretnego?

Ja ich jakoś specjalnie nie wypatruje i tak nie zapamiętałem żadnych
szczegółów.

No właśnie. Jak ci laska zrobi przykrość i będziesz musiał skorzystac z ubezpieczeniach w ramach NFZ bo ci grzybki wyrosną, to też się na wszystkie do końca życia obrazisz? :P

Ee tam :-) BTW, nie lubię po prostu jak zajmowanie pole-position
usprawiedliwiane jest samymi korzyściami dla innych.

Ja tam wolę mieć moto przede mną. Raz że mi nie wadzi, bo więcej go raczej nie zobaczę, dwa, że jak widze moto w lusterku i mnie nie wyprzedza, to się za dużo gapie w lusterka, a w konsekwencji mniej niż bym chciał na jezdnię:P Zawsze puszczam jak mogę. Mi tam się nie kurczy, a ludzie za mną mają o jeden pojazd mniej. NIech se jadą.

Shrek.

Data: 2011-09-23 00:29:16
Autor: Dman-666
'Re: Kwiat paproci dziś widziałem
Tak se patrze i patrze jak Shrek nawija makaron na uszy:

Ja tam wolę mieć moto przede mną. Raz że mi nie wadzi, bo więcej go raczej nie zobaczę, dwa, że jak widze moto w lusterku i mnie nie wyprzedza, to się za dużo gapie w lusterka, a w konsekwencji mniej niż bym chciał na jezdnię:P Zawsze puszczam jak mogę. Mi tam się nie kurczy, a ludzie za mną mają o jeden pojazd mniej. NIech se jadą.


No curva...jakos wlasnie tak....;)
i zazwyczaj dziala.


PS' Fpisujcie mjasta kturem som za! ;>
--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Data: 2011-09-23 12:57:29
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-22 19:24, Shrek wrote:
On 2011-09-22 18:45, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
On 2011-09-22 17:17, Shrek wrote:

Ruszy tak samo szybko jak i samochód (a zwykle szybciej).

Ale to nie ma znaczenia. Samochód musi czekać na niego.

Faktycznie - jednak wolę mieć przed sobą motor, nie puszkę.

Statystycznie masz pewnie rację. Ale motor jest dokładany extra.

Gówno prawda - najszybciej i najdynamiczniej ruszam jak jestem pierwszy.
> Na drugim miejscu już musiałbym komuś wjechać w dupę:P

_TY_ było w przenośni :-) Spróbuj przyobserwować jak często ślamazarnie
ruszają Ci pierwsi... a jak szybko Ci którym zapali się żółte światło..
nie zauważyłeś tego ?

Prawdę mówiąc nie. Często najwolniej zbiera się ten... przedostatni, co
już na żółtym.

Bzdura. W Krakowie zdecydowanie najpierw mozolne ruszanie, a jak się zbliża zmiana świateł, albo zapali żółte to nagle wszyscy dają w palnik... część mistrzów przejeżdża również na czerwonym. I tak jest prawie na każdej zmianie świateł...

Idioci
pozostaną idiotami, a część nirmalnie rozsądnych ludzi od czasu do czasu
popełni jakiś idiotyzm na drodze, a czasem odpierdoli taki numer, że
nawet przed samym sobą będzie im głupio.

Niestety odsetek idiotów wsiadających na motor jest większy.

Nie wydaje mnie się. Przynajmniej jeśli ograniczymy się do jazdy w korkach.

Mimo wszystko wydaje się mi się, że nie ma znaczenia: korki, czy nie. Choć pewnym jest,
że w np. godzinach wieczornych uświadczych tabuny zapierdalaczy na Bora... jedni tylko zapierdalają inni zapierdalają na tylnym kole. Praktycznie codziennie...

A to, że ten sam motocyklista pewnie zapierdala jak ma
warunki... nic nie wnosi do jazdy w korku.

To zależy. Jeśli robi to na wielopasmówce, gdzie ruch jest luźniejszy

Ja niczego takiego nie twierdziłem nigdy. Po prostu jak jest luźniej to
zapierdalają o wiele bardziej.

Ale widzisz sprzeczność w twoim rozumowaniu. Ja piszę, że to jak
zachowuje się jak można zapierdalać bez korka nic nie wnosi do jazdy w
korku. A ty, że zależy bo jak nie ma korka, to zapierdalają;P

Najwyraźniej się nie zrozumieliśmy. MZ ci co zapierdalają poza korkami, w korku też jada raczej szybciej od tych nie zapierdalaczy... bardziej też im zależy na staniu na pole-position - bo mogą więcej zapierdalać.

To zależy - jak podpiszą oświadczenie, to o co się pieklić - niby
kłopot, ale normalna rzecz, że czasem się blacha obetrze - po to
ubeczpiezenia są i tragedii nie ma.

Niestety jest dużą strata czasu i kupą użerania z ubezpieczycielem.

Takie są warunki uczestnicwa w ruchu. Znasz je. Jeśli się na nie
godzisz, to zostaje KM.

Są inne rozwiązania jeszcze :-)

Dopóki mi ten konkretny nie porysuje, to tak. Potem zresztą też, bo niby
skąd mam wiedzieć, że kolejny raz spotykam tego konkretnego?

Ja ich jakoś specjalnie nie wypatruje i tak nie zapamiętałem żadnych
szczegółów.

No właśnie. Jak ci laska zrobi przykrość i będziesz musiał skorzystac z
ubezpieczeniach w ramach NFZ bo ci grzybki wyrosną, to też się na
wszystkie do końca życia obrazisz? :P

No to też o tym właśnie piszę :-)

Ee tam :-) BTW, nie lubię po prostu jak zajmowanie pole-position
usprawiedliwiane jest samymi korzyściami dla innych.

Ja tam wolę mieć moto przede mną. Raz że mi nie wadzi, bo więcej go
raczej nie zobaczę,

Zależy. Ja często widzę przed zakrętem... i cąły zakręt trzeba się wlec za takim ;-)

dwa, że jak widze moto w lusterku i mnie nie
wyprzedza, to się za dużo gapie w lusterka, a w konsekwencji mniej niż
bym chciał na jezdnię:P Zawsze puszczam jak mogę. Mi tam się nie kurczy,
a ludzie za mną mają o jeden pojazd mniej. NIech se jadą.

Ale ogólnie masz rację - wyznaję tę samą zasadę: jedź tak szybko jak uważasz za stosowne, i jednocześnie daj jechać szybciej tym którzy chcą.

Mnie drażnią pseudo-szybcy mistrzowie prostych oraz typowo egoistyczne zachowania.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-23 17:33:36
Autor: Shrek
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-23 12:57, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:


Prawdę mówiąc nie. Często najwolniej zbiera się ten... przedostatni, co
już na żółtym.

Bzdura. W Krakowie zdecydowanie najpierw mozolne ruszanie, a jak się
zbliża zmiana świateł, albo zapali żółte to nagle wszyscy dają w
palnik... część mistrzów przejeżdża również na czerwonym. I tak jest
prawie na każdej zmianie świateł...

Kraków to specyficzne miasto. Tam jazdę na suwak kończączym się pasem uważają za skrajne chamstwo:P


Najwyraźniej się nie zrozumieliśmy. MZ ci co zapierdalają poza korkami,
w korku też jada raczej szybciej od tych nie zapierdalaczy... bardziej
też im zależy na staniu na pole-position - bo mogą więcej zapierdalać.

NIe wydaje mi się - jak jest luźno to zapiedralalają jak chcą, w korku to tak jak warunki pozwalają, a te pozwalają mniej niż nawet najmniej odważny z motocyklistów by chciał:P

Ja tam wolę mieć moto przede mną. Raz że mi nie wadzi, bo więcej go
raczej nie zobaczę,

Zależy. Ja często widzę przed zakrętem... i cąły zakręt trzeba się wlec
za takim ;-)

W mieście to może raz się welokłem za motorem (nie licząc tych z "L").

Shrek.

Data: 2011-09-23 15:06:10
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 22.09.2011 17:17, Shrek pisze:

To zależy - jak podpiszą oświadczenie, to o co się pieklić - niby
kłopot, ale normalna rzecz, że czasem się blacha obetrze - po to
ubeczpiezenia są i tragedii nie ma.  (tak wiem, Lawa nie podpisze, i
będzie twierdził, że próbowałem popełnić morderstwo jadąc swoim pasem).

Bądź łaskaw nie imputować mi swoich pijackich urojeń.

Data: 2011-09-22 20:13:06
Autor: Sklavin
Kwiat paproci dziś widziałem
Dnia Wed, 21 Sep 2011 12:16:33 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

 
Odnosiłem się tylko do bezsensownego "stania w kolejce" samochodów na
czerwonym świetle. To powoduje, że o jeden pojazd mniej (na każdy
stojący "w kolejce" motocykl) przejedzie na zmianie świateł.

Różnie z tym bywa. Często niestety wyporzedzają wszystkie auta aby
podjechac pod sygnalizator i nie widzień zmioany świteł. Taki delikwent
wręcz opóźnia start wszystkich. Poza tym coprawda moto ma odejście
nieporównywalne z auto to poczucie takiej wyższości powoduej, że nie
przykładają się do czasu reakcji na zielone. Nie robiłem statystyk ale na
oko w 50% przypadków gdy stoje za motorem na świtałach to jestem szybciej
gotowy do ruszenia i musze na ułamek sekundy odpuścić bo delikwet rozgląda
się nie wiadomo gdzie. Żeby nie było - nie mam nic do motocyklistów jednak
mogliby czasami przestać zgrywać, władców szos.
Poza tym w tym wypadku nie było mowy o żadnym korku. Motocyklista stał
chyba trzeci na światłach a na tej samej fazie przejechali wszyscy
czekający.

Data: 2011-09-22 21:17:35
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 22.09.2011 20:13, Sklavin pisze:

Różnie z tym bywa. Często niestety wyporzedzają wszystkie auta aby
podjechac pod sygnalizator i nie widzień zmioany świteł. Taki delikwent

To musiałeś stać mocno za linią zatrzymania, skoro ktoś siedzący na motocyklu przed tobą nie widział sygnalizatora.

wręcz opóźnia start wszystkich. Poza tym coprawda moto ma odejście
nieporównywalne z auto to poczucie takiej wyższości powoduej, że nie
przykładają się do czasu reakcji na zielone. Nie robiłem statystyk ale na
oko w 50% przypadków gdy stoje za motorem na świtałach to jestem szybciej
gotowy do ruszenia i musze na ułamek sekundy odpuścić bo delikwet rozgląda
się nie wiadomo gdzie. Żeby nie było - nie mam nic do motocyklistów jednak

Wiadomo gdzie - patrzy, czy jakiś debil w samochodzie na "mocno pomarańczowym" jeszcze nie wjeżdża. Przy czym to rozglądanie powinno mieć miejsce przy czerwono-żółtym.

Jesteś absolutnie pewien, że nie chcesz ruszać na czerwono-żółtym? Bo mi się w zeszłym roku raz czy dwa zdarzyło trąbnięcie z tyłu, jak ruszyłem dopiero na prawdziwym zielonym (tak na marginesie: cały zeszły rok mój motocykl był nieużywany, bo myślałem że do wymiany jednej durnej muszę silnik rozmontować).

mogliby czasami przestać zgrywać, władców szos.
Poza tym w tym wypadku nie było mowy o żadnym korku. Motocyklista stał
chyba trzeci na światłach a na tej samej fazie przejechali wszyscy
czekający.

Znam światła, na których i trzeci może nie zdążyć przejechać. Zwłaszcza jak pierwszy stoi TIR.

PS: czy mógłbyś pisać nieco mniej flejowato? Tak masakrujesz język, że mam wrażenie jakbym czytał kogoś pijanego...

Data: 2011-09-23 00:38:26
Autor: Dman-666
Kwiat paproci dziś widziałem
Tak se patrze i patrze jak Sklavin nawija makaron na uszy:

 Taki delikwent
wręcz opóźnia start wszystkich. Poza tym coprawda moto ma odejście
nieporównywalne z auto to poczucie takiej wyższości powoduej, że nie
przykładają się do czasu reakcji na zielone.

A tu koledze antagonizmy wychodza...droga jest dla wszytkich...nawet tych co pozniej wrzucaja bieg.

Nie robiłem statystyk ale na
oko w 50% przypadków gdy stoje za motorem na świtałach to jestem szybciej
gotowy do ruszenia i musze na ułamek sekundy odpuścić bo delikwet rozgląda
się nie wiadomo gdzie.

Inaczej: czasami tak czsami nie...ile kapeluszy startuje z lagami takimi, ze Cie krew zalewa...ale tego sie nie zauwaza az tak jak tych cfaniakow ;)

Żeby nie było - nie mam nic do motocyklistów jednak
mogliby czasami przestać zgrywać, władców szos.

;>>>
Uwierz, oni nie maja zadnego "protection" poza wlasnymi umiejetnosciami...na pewno nie wladcy szos...
--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Data: 2011-09-23 06:41:00
Autor: Shrek
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-23 00:38, Dman-666 wrote:

Żeby nie było - nie mam nic do motocyklistów jednak
mogliby czasami przestać zgrywać, władców szos.

;>>>
Uwierz, oni nie maja zadnego "protection" poza wlasnymi
umiejetnosciami...na pewno nie wladcy szos...

Zależy jak liczyć - jeśli agillity i speed to zdecydowanie oni będą władacami. Jeśli stamina, to TIRy;) Osobówki są gdzieś pośrodku bez szans na awans:P

Shrek.

Data: 2011-09-23 12:44:00
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-23 00:38, Dman-666 wrote:
Nie robiłem statystyk ale na
oko w 50% przypadków gdy stoje za motorem na świtałach to jestem szybciej
gotowy do ruszenia i musze na ułamek sekundy odpuścić bo delikwet rozgląda
się nie wiadomo gdzie.

Inaczej: czasami tak czsami nie...ile kapeluszy startuje z lagami
takimi, ze Cie krew zalewa...ale tego sie nie zauwaza az tak jak tych
cfaniakow ;)

Weź się facet może najpierw zastanów: czy kapelusz przepycha się miedzy samochodami aby stanąć na pole-position a później się gramolić ?

Widzisz różnicę ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-23 13:17:49
Autor: Dman-666
Kwiat paproci dziś widziałem
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na uszy:

> Inaczej: czasami tak czsami nie...ile kapeluszy startuje z lagami
> takimi, ze Cie krew zalewa...ale tego sie nie zauwaza az tak jak tych
> cfaniakow ;)

Weź się facet może najpierw zastanów: czy kapelusz przepycha się miedzy samochodami aby stanąć na pole-position a później się gramolić ?

Widzisz różnicę ?

;>
Pisalem o samochodach...

A niedorajdy na motorach tez sa-bo niby gdzie sie maja naumiec jezdzic...

--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Data: 2011-09-23 13:13:19
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-23 13:17, Dman-666 wrote:
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na
uszy:

Inaczej: czasami tak czsami nie...ile kapeluszy startuje z lagami
takimi, ze Cie krew zalewa...ale tego sie nie zauwaza az tak jak tych
cfaniakow ;)

Weź się facet może najpierw zastanów: czy kapelusz przepycha się miedzy
samochodami aby stanąć na pole-position a później się gramolić ?

Widzisz różnicę ?

;>
Pisalem o samochodach...

A niedorajdy na motorach tez sa-bo niby gdzie sie maja naumiec
jezdzic...

Niedorajdy mają się jedynie nie przepychać aby następnie innym utrudniać życie. Rozumiesz ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-23 17:08:27
Autor: Dman-666
Kwiat paproci dziś widziałem
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na uszy:

Niedorajdy mają się jedynie nie przepychać aby następnie innym utrudniać życie. Rozumiesz ?

Rozumiem, ze nierozumiesz. Niby gdzie maja sie nauczyc przepychac?


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Data: 2011-09-23 17:36:43
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-23 17:08, Dman-666 wrote:
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na
uszy:

Niedorajdy mają się jedynie nie przepychać aby następnie innym utrudniać
życie. Rozumiesz ?

Rozumiem, ze nierozumiesz. Niby gdzie maja sie nauczyc przepychac?

Najpierw mają się nauczyć jeździć. Ponieważ, jak się już umiejętności ma, to jazda pomiędzy
samochodami to nie jest rzecz której trzeba się specjalnie uczyć.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-26 13:17:40
Autor: Dman-666
Kwiat paproci dziś widziałem
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na uszy:

On 2011-09-23 17:08, Dman-666 wrote:
> Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na
> uszy:
>
>> Niedorajdy mają się jedynie nie przepychać aby następnie innym utrudniać
>> Ĺźycie. Rozumiesz ?
>
> Rozumiem, ze nierozumiesz. Niby gdzie maja sie nauczyc przepychac?

Najpierw mają się nauczyć jeździć. Ponieważ, jak się już umiejętności ma, to jazda pomiędzy
samochodami to nie jest rzecz której trzeba się specjalnie uczyć.

Rozumiem, ze Ty juz miales umietnosci jak dostales oficjalne pozwolenie od WORD.
Ot demagog!

--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Data: 2011-09-26 11:24:02
Autor: AZ
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-26, Dman-666 <dman666topodpucha@torztofejk.o2.pl> wrote:

Rozumiem, ze Ty juz miales umietnosci jak dostales oficjalne pozwolenie od WORD.
Ot demagog!

Nauczyc sie trzeba poslugiwac motocyklem przy malych predkosciach,
czyli placyk, placyk, placyk - slalomy, osemki, itepe. A przywykniecie
do kanionowych realiow zajmuje wtedy pare dni.

Osobiscie krew mnie zalewa jak widze w korku niedorajde miotajacego sie
i odpychajacego nogami jak na hulajnodze, tak zaabsorbowanego swoim
przepychaniem sie, ze nie widzi za nim kolejki 5 motocykli...

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2011-09-26 13:12:45
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-26 13:17, Dman-666 wrote:
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na
uszy:

On 2011-09-23 17:08, Dman-666 wrote:
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na
uszy:

Niedorajdy mają się jedynie nie przepychać aby następnie innym utrudniać
życie. Rozumiesz ?

Rozumiem, ze nierozumiesz. Niby gdzie maja sie nauczyc przepychac?

Najpierw mają się nauczyć jeździć. Ponieważ, jak się już umiejętności
ma, to jazda pomiędzy
samochodami to nie jest rzecz której trzeba się specjalnie uczyć.

Rozumiem, ze Ty juz miales umietnosci jak dostales oficjalne pozwolenie
od WORD.
Ot demagog!

Chyba nie zrozumiałeś tego, co napisałem.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-10-03 14:43:58
Autor: Dman-666
Kwiat paproci dziś widziałem
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na uszy:

>> Najpierw mają się nauczyć jeździć. Ponieważ, jak się już umiejętności
>> ma, to jazda pomiędzy
>> samochodami to nie jest rzecz której trzeba się specjalnie uczyć.
>
> Rozumiem, ze Ty juz miales umietnosci jak dostales oficjalne pozwolenie
> od WORD.
> Ot demagog!

Chyba nie zrozumiałeś tego, co napisałem.

To jeszcze raz...rozumiem, ze ktos mialby pojsc na kurs np doskonalenie techniki jazdy i dopiero potem jak ma juz umiejetnosci moze zaczac jezdzic miedzy autami?
No wez i wytlumacz ciemnemu (czyli mnie) gdziez oni maja sie naumiec jesli nie na drodze publicznej ;)


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Data: 2011-09-26 13:22:25
Autor: Cavallino
Kwiat paproci dziś widziałem
Użytkownik "Dman-666" <dman666topodpucha@torztofejk.o2.pl> napisał w wiadomości news:

>> Niedorajdy mają się jedynie nie przepychać aby następnie innym >> utrudniać
>> Ĺźycie. Rozumiesz ?
>
> Rozumiem, ze nierozumiesz. Niby gdzie maja sie nauczyc przepychac?

Najpierw mają się nauczyć jeździć. Ponieważ, jak się już umiejętności
ma, to jazda pomiędzy
samochodami to nie jest rzecz której trzeba się specjalnie uczyć.

Rozumiem, ze Ty juz miales umietnosci jak dostales oficjalne pozwolenie
od WORD.
Ot demagog!

Ale naprawdę nie rozumiesz przekazu, czy jaja sobie robisz z czytających?

Data: 2011-09-21 11:03:45
Autor: Jakub Witkowski
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 2011-09-21 08:29, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 20.09.2011 21:48, Sklavin pisze:

światłach ustawił sie w rządku aut

Idiota czy co???

Przecież to tylko zwiększa korki.

Owszem. Ale skoro przed światłami jechali 100km/h to korka nie było.

A w takim razie ustawienie się z boku/pomiędzy zamiast w rządku nie zmniejszy
magicznie liczby pojazdów przed światłami, a długość ogonka jest bez znaczenia.
Za to wjeżdżanie pomiędzy itd. zwiększa ryzyko, jak by nie patrzeć.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2011-09-21 12:41:55
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 21.09.2011 11:03, Jakub Witkowski pisze:

Idiota czy co???

Przecież to tylko zwiększa korki.

Owszem. Ale skoro przed światłami jechali 100km/h to korka nie było.

Wyjątkowo.

A w takim razie ustawienie się z boku/pomiędzy zamiast w rządku nie
zmniejszy magicznie liczby pojazdów przed światłami,

Dlatego motocyklami staje się przed - i wtedy motocykl dawno odjedzie, a
samochody ruszą tak, jakby go tam nigdy nie było.

[ciach]

Za to wjeżdżanie pomiędzy itd. zwiększa ryzyko, jak by nie patrzeć.

Wyjście z domu zwiększa ryzyko. I co z tego?

Data: 2011-09-21 12:38:40
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-21 12:41, Andrzej Lawa wrote:

A w takim razie ustawienie się z boku/pomiędzy zamiast w rządku nie
zmniejszy magicznie liczby pojazdów przed światłami,

Dlatego motocyklami staje się przed - i wtedy motocykl dawno odjedzie, a
samochody ruszą tak, jakby go tam nigdy nie było.

Piękna wizja. Szkoda, że w rzeczywistości jest inaczej.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-21 13:01:14
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 21.09.2011 12:38, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2011-09-21 12:41, Andrzej Lawa wrote:

A w takim razie ustawienie się z boku/pomiędzy zamiast w rządku nie
zmniejszy magicznie liczby pojazdów przed światłami,

Dlatego motocyklami staje się przed - i wtedy motocykl dawno odjedzie, a
samochody ruszą tak, jakby go tam nigdy nie było.

Piękna wizja. Szkoda, że w rzeczywistości jest inaczej.

Może twojej.

Data: 2011-09-22 15:42:55
Autor: Dman-666
Kwiat paproci dziś widziałem
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na uszy:

On 2011-09-21 12:41, Andrzej Lawa wrote:

>> A w takim razie ustawienie się z boku/pomiędzy zamiast w rządku nie
>> zmniejszy magicznie liczby pojazdów przed światłami,
>
> Dlatego motocyklami staje się przed - i wtedy motocykl dawno odjedzie, a
> samochody ruszą tak, jakby go tam nigdy nie było.

Piękna wizja. Szkoda, że w rzeczywistości jest inaczej.

Cos Ci zalezli za skore Ci motocyklisci ;)

Ogolnie pieprzysz bo obiektywizmu jakiegos tutaj nie widze...jeszcze ktos nabije sobie przez Ciebie do lba te durnoty, ze kazdy motocyklista to zlo, a to korzysci nie przynosi...


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Data: 2011-09-22 16:49:18
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-22 15:42, Dman-666 wrote:
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na
uszy:

On 2011-09-21 12:41, Andrzej Lawa wrote:

A w takim razie ustawienie się z boku/pomiędzy zamiast w rządku nie
zmniejszy magicznie liczby pojazdów przed światłami,

Dlatego motocyklami staje się przed - i wtedy motocykl dawno odjedzie, a
samochody ruszą tak, jakby go tam nigdy nie było.

Piękna wizja. Szkoda, że w rzeczywistości jest inaczej.

Cos Ci zalezli za skore Ci motocyklisci ;)
>
Ogolnie pieprzysz bo obiektywizmu jakiegos tutaj nie widze...jeszcze
ktos nabije sobie przez Ciebie do lba te durnoty, ze kazdy motocyklista
to zlo, a to korzysci nie przynosi...

Nie odwracaj kota ogonem. To _Andrzej_ (motocyklowy ewangelista) twierdzi, że motocykliści stający na poczatku kolejki zawsze skracają korki - wypadałoby abyście swoją odważną teorię udowodnili.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-22 15:00:46
Autor: AZ
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-22, Marcin 'Yans' Bazarnik <tutak@spam.won> wrote:

Nie odwracaj kota ogonem. To _Andrzej_ (motocyklowy ewangelista) twierdzi, że motocykliści stający na poczatku kolejki zawsze skracają korki - wypadałoby abyście swoją odważną teorię udowodnili.

Spojrz tylko jak ruszaja samochody na zielonym i odpowiedz sobie na
pytanie czy motocyklisci naprawde ich blokuja, nawet jak rusza 1s
pozniej.

--
Artur

Data: 2011-09-22 17:03:37
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-22 17:00, AZ wrote:
On 2011-09-22, Marcin 'Yans' Bazarnik<tutak@spam.won>  wrote:

Nie odwracaj kota ogonem. To _Andrzej_ (motocyklowy ewangelista)
twierdzi, że motocykliści stający na poczatku kolejki zawsze skracają
korki - wypadałoby abyście swoją odważną teorię udowodnili.

Spojrz tylko jak ruszaja samochody na zielonym i odpowiedz sobie na
pytanie czy motocyklisci naprawde ich blokuja, nawet jak rusza 1s
pozniej.

MZ niestety często tak. Ponieważ gość w samochodzie zamiast czekać na światło, czeka na motocyklistę - opóźnienia się sumują.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-24 00:44:54
Autor: kakmar
Kwiat paproci dziś widziałem
Dnia 22.09.2011 Marcin 'Yans' Bazarnik <tutak@spam.won> napisał/a:

MZ niestety często tak. Ponieważ gość w samochodzie zamiast czekać na światło, czeka na motocyklistę - opóźnienia się sumują.

A teraz pomyśl ile razy dziennie autem stajesz na pp, no chyba że jesteś jednym z tych co przed każdym czerwonym gnają do końca, lawirując między zwalniającymi żeby zdobyć pp. Skąd w ogóle się biorą motocykle przed tobą? Jeśli dojadą po autach to przecież staną na linii między autami,
w żaden sposób nie blokując twojego startu.
Nikt też przy zdrowych zmysłach nie pojedzie na motocyklu na czerwono-żółtym. Gdy się takie zapala, to patrzę czy ktoś autem nie leci na bardzo dojrzałym zielonym. Jeśli nie, to równo z zielonym mnie nie ma, i tyle.
Ale jak dojedziesz do chopera, czy innego turysty lub skutera który jedzie z autami, to zwykle rusza jak auta, lepiej lub gorzej. Jeżdżę codziennie po mieście autem lub motocyklem i jakoś zwykle największe problemy z ruszeniem mają ci którzy walczą o pp. Najgłupsze jest zwykle to że często gdy nie ma korka, to na kolejnych światłach nie stałby nikt, gdyby nie szybcy inaczej, którzy muszą być pierwsi na kolejnym czerwonym i właśnie skończyli panicznie hamować gdy zapala się żółte pod czerwonym.

--
kakmaratgmaildotcom

Data: 2011-09-22 17:16:10
Autor: Dman-666
Kwiat paproci dziś widziałem
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na uszy:

> Ogolnie pieprzysz bo obiektywizmu jakiegos tutaj nie widze...jeszcze
> ktos nabije sobie przez Ciebie do lba te durnoty, ze kazdy motocyklista
> to zlo, a to korzysci nie przynosi...

Nie odwracaj kota ogonem. To _Andrzej_ (motocyklowy ewangelista) twierdzi, że motocykliści stający na poczatku kolejki zawsze skracają korki - wypadałoby abyście swoją odważną teorię udowodnili.

Nie twierdze, ze skracja korki samochodom...ale sobie zycie ulatwiaja...
Odwazna teoria poki co padla z Twojej strony...nie poparta zadnymi badaniami poza wlasna obserwacja...zreszta niemajaca cech obiektywizmu (wynika to poniekad z Twojej wypowiedzi.

To co mnie wkurza to fakt, ze kupa idiotow czyta PMS i pozniej przenosi to na ulice...dlatego staram sie zwaraca uwage na opinie takie jak Twoja, ktore moze emipryczne i sa, ale odnosza sie tylko i wylacznie do Ciebie...
W tym konkretnym przypadku prawda nawet nie lezy po srodku - po prostu sie z nia mijasz.


--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Data: 2011-09-22 18:46:42
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-22 17:16, Dman-666 wrote:
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na
uszy:

Ogolnie pieprzysz bo obiektywizmu jakiegos tutaj nie widze...jeszcze
ktos nabije sobie przez Ciebie do lba te durnoty, ze kazdy motocyklista
to zlo, a to korzysci nie przynosi...

Nie odwracaj kota ogonem. To _Andrzej_ (motocyklowy ewangelista)
twierdzi, że motocykliści stający na poczatku kolejki zawsze skracają
korki - wypadałoby abyście swoją odważną teorię udowodnili.

Nie twierdze, ze skracja korki samochodom...ale sobie zycie ulatwiaja...

No i właśnie. Dochodzimy do sedna - na pole-position stajesz jedynie z powodu korzyści  dla siebie.

Odwazna teoria poki co padla z Twojej strony...nie poparta zadnymi
badaniami poza wlasna obserwacja...zreszta niemajaca cech obiektywizmu
(wynika to poniekad z Twojej wypowiedzi.

Jaka teoria padła z moich ust - przytocz.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-23 01:02:57
Autor: Dman-666
Kwiat paproci dziś widziałem
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na uszy:

No i właśnie. Dochodzimy do sedna - na pole-position stajesz jedynie z powodu korzyści  dla siebie.
Drogi Yans,
to bylo jakies sedno? Pominalem chyba jakos...starzeje sie...

Motocykl wg mnie jest pojazdem, ktory raczej powinien wykorzytywac takie mozliwosci a nie siedziec na Twoim ogonie i grzecznie czekac na zmiane swiatel.
 
> Odwazna teoria poki co padla z Twojej strony...nie poparta zadnymi
> badaniami poza wlasna obserwacja...zreszta niemajaca cech obiektywizmu
> (wynika to poniekad z Twojej wypowiedzi.
Jaka teoria padła z moich ust - przytocz.

A chocby ta:
<cycat>
To maja gdzieś czy ruszą od razu czy po X sekundach - conajwyżej przejadą jeden-dwa samochody mniej.
Jak w końcu zamontuję rejestrator to przedstawię stosowne dowody.
</cycat>

A jakby tak statystycznie do tego podejsc to bylbys w glebokiej dupie IMO...nie mowie o statystyce Twojego skrzyzowania o ktorym pisales. Niestety, ale badania reprezentatywne przeprowadzone na grupie 1 (twojo)
osobowej to czysta demagogia.

Dla mnie wynika z Twoich wypowiedzi uogolnienie, ze jak juz motocyklista to:

-wcisnie sie na pierwszego na swiatlach
-mina wieki zanim zapnie pierwszy bieg
-pogada z drugim i wkurwi, ze ty nie masz takich relacji z kierowca auta obok
-jak juz tuszy (no wreszcie!) to i tak bestialsko zdeklasuje wszystkich ruszajacych spod swiatel (jak mogl kanalia jedna!)
;)


aha, i z calym szacunkiem...nie szufladkuj mnie z innymi ("przytoczcie swoja teorie" itp) ;)
--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Data: 2011-09-23 15:28:44
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-23 01:02, Dman-666 wrote:
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na
uszy:

No i właśnie. Dochodzimy do sedna - na pole-position stajesz jedynie z
powodu korzyści  dla siebie.
Drogi Yans,
to bylo jakies sedno? Pominalem chyba jakos...starzeje sie...

Motocykl wg mnie jest pojazdem, ktory raczej powinien wykorzytywac takie
mozliwosci a nie siedziec na Twoim ogonie i grzecznie czekac na zmiane
swiatel.

I git. Niech robi to jednak tak aby nie nerażać innych na "koszty" jego postępowania.

- Niech przejedzie wtedy kiedy ma wystarczająco bezpieczny odstęp.
- Jak już zajął pole position to niech ruszy żwawo.
- Jak widzi, że ktoś przed nim jedzie żwawo to nie wpycha mu się przed maskę na siłę po to
aby później się wlec - szczególnie w trasie np. przed sekcją zakrętów.
- I niech murwa kadź nauczą się w końcu używać kierunkowskazów!

Odwazna teoria poki co padla z Twojej strony...nie poparta zadnymi
badaniami poza wlasna obserwacja...zreszta niemajaca cech obiektywizmu
(wynika to poniekad z Twojej wypowiedzi.
Jaka teoria padła z moich ust - przytocz.

A chocby ta:
<cycat>
To maja gdzieś czy ruszą od razu
czy po X sekundach - conajwyżej przejadą jeden-dwa samochody mniej.
Jak w końcu zamontuję rejestrator to przedstawię stosowne dowody.
</cycat>

Zawsze cytujesz wyrwne z kontekstu, tak aby wyszło na Twoje ? Było wyraźnie napisane:

"Tych co widuje na codziennej trasie nie ma zbyt wielu ogólnie" ...
"Przeważnie jak już staną jako pierwsi to mają gdzieś czy ruszą od razu czy po X sekundach -
conajwyżej przejadą jeden-dwa samochody mniej. "

Jasno widać o kim piszę.

A jakby tak statystycznie do tego podejsc to bylbys w glebokiej dupie
IMO...nie mowie o statystyce Twojego skrzyzowania o ktorym pisales.
Niestety, ale badania reprezentatywne przeprowadzone na grupie 1 (twojo)
osobowej to czysta demagogia.

Dla mnie wynika z Twoich wypowiedzi uogolnienie, ze jak juz motocyklista
to:

-wcisnie sie na pierwszego na swiatlach
-mina wieki zanim zapnie pierwszy bieg
-pogada z drugim i wkurwi, ze ty nie masz takich relacji z kierowca auta
obok

To masz chyba problem ze zrozumieniem. Ja chciałbym aby było tak pięknie
jak w teorii.

-jak juz tuszy (no wreszcie!) to i tak bestialsko zdeklasuje wszystkich
ruszajacych spod swiatel (jak mogl kanalia jedna!)

Cieszyłbym sie gdyby tak zawsze było.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-23 17:18:27
Autor: Dman-666
Kwiat paproci dziś widziałem
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na uszy:


> Motocykl wg mnie jest pojazdem, ktory raczej powinien wykorzytywac
takie
> mozliwosci a nie siedziec na Twoim ogonie i grzecznie czekac na zmiane
> swiatel.

I git. Niech robi to jednak tak aby nie nerażać innych na "koszty" jego postępowania.

Koszty? Czy ty aby z Krakowa jestes na pewno? ;>

- Niech przejedzie wtedy kiedy ma wystarczająco bezpieczny odstęp.

Nikt tego nie reguluje ustawowo. Przykro mi.

- Jak już zajął pole position to niech ruszy żwawo.

W wiekszosci przypadkow tak jest.

- Jak widzi, że ktoś przed nim jedzie żwawo to nie wpycha mu się przed maskę na siłę po to
aby później się wlec - szczególnie w trasie np. przed sekcją zakrętów.

Bezdura...polecam archiwum...okres okolo misiaca temu-walkowane bylo.

- I niech murwa kadź nauczą się w końcu używać kierunkowskazów!

Swiadomi uzytkownicy uzywaja....niemanie migaczy dotyczy tak samo aut jak i motocykli.
<ziew>
 
To masz chyba problem ze zrozumieniem. Ja chciałbym aby było tak
pięknie jak w teorii.

po '45 zeszlego stulecia mialo byc idealnie teoretycznie i pod linijke ;)
No i wyszla sraka...

BTW: niechcialbym Cie spotkac na drodze...jestes potencjalnym zagrozeniem ;)

--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Data: 2011-09-23 17:51:44
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-23 17:18, Dman-666 wrote:
Tak se patrze i patrze jak Marcin 'Yans' Bazarnik nawija makaron na
uszy:

Motocykl wg mnie jest pojazdem, ktory raczej powinien wykorzytywac
takie
mozliwosci a nie siedziec na Twoim ogonie i grzecznie czekac na zmiane
swiatel.

I git. Niech robi to jednak tak aby nie nerażać innych na "koszty" jego
postępowania.

Koszty? Czy ty aby z Krakowa jestes na pewno? ;>

LOL. Powinieneś już wiedzieć co miałem na myśli :-)

- Niech przejedzie wtedy kiedy ma wystarczająco bezpieczny odstęp.

Nikt tego nie reguluje ustawowo. Przykro mi.

Widać zatem, że taki przepis _JEST_ niezbędny, ponieważ z mojego na rozsądek nie ma co liczyć.

- Jak już zajął pole position to niech ruszy żwawo.

W wiekszosci przypadkow tak jest.

Być może.

- Jak widzi, że ktoś przed nim jedzie żwawo to nie wpycha mu się przed
maskę na siłę po to
aby później się wlec - szczególnie w trasie np. przed sekcją zakrętów.

Bezdura...polecam archiwum...

To Twoje zdanie. Ponieważ ja nie mam na myśli: przeciętny samochód vs przeciętny motor, tylko
moje samochody vs przeciętny motor. Nie po to spędzałem czas nad zawieszeniem i geometrią aby było inaczej (o oponach taktownie nie wspominam).

> okres okolo misiaca temu-walkowane bylo.

Nie chce mi się szukać. Podaj temat albo id, to może przejrzę.

- I niech murwa kadź nauczą się w końcu używać kierunkowskazów!

Swiadomi uzytkownicy uzywaja....niemanie migaczy dotyczy tak samo aut jak i motocykli.
<ziew>

To masz chyba problem ze zrozumieniem. Ja chciałbym aby było tak
pięknie jak w teorii.

po '45 zeszlego stulecia mialo byc idealnie teoretycznie i pod linijke
;)
No i wyszla sraka...

BTW: niechcialbym Cie spotkac na drodze...jestes potencjalnym
zagrozeniem ;)

ROTFL :-) Ja się wypowiem jak za/z Tobą pojadę.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2011-09-22 17:19:01
Autor: Shrek
Kwiat paproci dziś widziałem
On 2011-09-22 16:49, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

Nie odwracaj kota ogonem. To _Andrzej_ (motocyklowy ewangelista)
twierdzi, że motocykliści stający na poczatku kolejki zawsze skracają
korki - wypadałoby abyście swoją odważną teorię udowodnili.

Proste - ile razy oglądasz tego samego motocyklistę w korku?

Shrek.

Data: 2011-09-22 21:04:02
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 22.09.2011 16:49, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

Nie odwracaj kota ogonem. To _Andrzej_ (motocyklowy ewangelista)
twierdzi, że motocykliści stający na poczatku kolejki zawsze skracają
korki - wypadałoby abyście swoją odważną teorię udowodnili.


Nie, ja pisałem, że stojący "w ogonku" korek wydłużają.

Data: 2011-09-21 14:31:03
Autor: Jakub Witkowski
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 2011-09-21 12:41, Andrzej Lawa pisze:

Za to wjeżdżanie pomiędzy itd. zwiększa ryzyko, jak by nie patrzeć.

Wyjście z domu zwiększa ryzyko. I co z tego?

Co z tego? Ano, akcje pt "patrz w lusterka", "motocykle są wszędzie".

Mnie tam rybka, nie ja zginę...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2011-09-21 15:03:45
Autor: Andrzej Lawa
Kwiat paproci dziś widziałem
W dniu 21.09.2011 14:31, Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2011-09-21 12:41, Andrzej Lawa pisze:

Za to wjeżdżanie pomiędzy itd. zwiększa ryzyko, jak by nie patrzeć.

Wyjście z domu zwiększa ryzyko. I co z tego?

Co z tego? Ano, akcje pt "patrz w lusterka", "motocykle są wszędzie".

Mnie tam rybka, nie ja zginę...

Możesz się zdziwić.

Swoją szosą - czyżbyś należał do tych durnych mend, co na ślepo
otwierają drzwi? Bo pomijając psów i suki ogrodnika, co im gul skacze,
że ktoś ich ominął, nikomu innemu motocykl przemykający między stojącymi
przed światłem samochodami nie ma jak przeszkadzać.

Data: 2011-09-21 21:56:07
Autor: Rafał Grzelak
Kwiat paproci dziś widziałem
Sklavin wrote:

Warszawa, Wał Miedzeszyński, dziś ok. 18:00 motocyklista na ścigaczu
jechał środkiem pasa, sygnalizował zmianę pasów przynajmniej
dwukrotnyum mignięciem z prędkością w miarę adekwatną do sytuacji
(ok. 100km/h). Na światłach ustawił sie w rządku aut a na dodatek
wpuścił przed siebie samochód na obcych tablicach, który pomyllił pas
ruchu.  Tylko przyklasnąć.

Pijany pewnie! :>

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2011-09-22 15:36:09
Autor: Dman-666
Kwiat paproci dziś widziałem
Tak se patrze i patrze jak =?iso-8859-2?Q?Rafa=B3 Grzelak?= nawija makaron na uszy:

Pijany pewnie! :>

i zlodziej!
;>
--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

Kwiat paproci dziś widziałem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona