Czy ktoś może mi to wytłumaczyc?

Dwie sytuacje:
- osoba z DG choruje. ZUS, zeby wypłacić swiadczenie, wzywa o złożenie jakiegosdrugu Z- cś tam :)
- osoba której w czasie choroby ustał stosunek pracy - ZUS zeby wypłacic swiadczenie wzywa o złozenie druku Z-10.

W obu przypadkach straszy, ze w razie nie złozenia decyzja co do wypłacenia swiadczenia bedzie odmowna.

Pytanie - po co im ten dokument (w ktorym własciwie zadnych nowych informacji nie ma) skoro wszystko to samo mają w komputerach?
Czy to jest jakiś ich wewnętrzny wymysł czy rzeczywiście takie mamy prawo, że mogą czegoś takeigo oczekiwać?

Tłumaczenie pani w okienku: " bo wie Pan, pan jest w składkach a tu są zasiłki i Pana u nas nie ma".
Oczywiście wejśc dwa pokoje dalej do skłądek to byłoby dla Pani za dużo.

W dniu 2012-07-02 11:57, Budzik pisze:

Czy ktoś może mi to wytłumaczyc?
Dwie sytuacje:

[...]

- osoba której w czasie choroby ustał stosunek pracy - ZUS zeby wypłacic
swiadczenie wzywa o złozenie druku Z-10.

W obu przypadkach straszy, ze w razie nie złozenia decyzja co do wypłacenia
swiadczenia bedzie odmowna.

Pytanie - po co im ten dokument (w ktorym własciwie zadnych nowych
informacji nie ma) skoro wszystko to samo mają w komputerach?

Informacji z z-10 nie ma na komputerach w zusie. Tutaj oświadczasz m.in, że nie prowadzisz działalności gospodarczej (to mogą sprawdzić ewentualnie), że nie jesteś rolnikiem (tego nie sprawdzą, bo to KRUS), że nie zarejestrowałeś się w urzędzie pracy (też nie ta instytucja - chociaż po 7 dniach od zarejestrowania w UP, UP powinien zglosić do ubezpieczenia zdrowotnego), że nie masz prawa do renty/emerytury (to mogą sprawdzić) itp.

Pamiętaj, że niektóre dane do zusu spływają później (np. po 7 dniach, plus wtorek na przetworzenie). Dodatkowo, pewnie nie mają programu, który im wyrzuca, czy można wypłacić zasiłek chorobowy, czy nie. Pewnie mają też problem z dostępem do bazy - podejrzewam, że nie mogą sprawdzać sobie kogokolwiek - nie mają dostępu do całości bazy danych(bo wtedy każdy urzędnik z wydziału zasiłku miałby dostęp do twoich danym - mimo iż w życiu na zwolnieniu lek. nie byleś.)



Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu #             # gg - 4939629 #
#  Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
#                         (A. Einstein) #

Osobnik posiadający mail neutralny@OUTTO.poczta.fm napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

- osoba której w czasie choroby ustał stosunek pracy - ZUS zeby
wypłacic swiadczenie wzywa o złozenie druku Z-10.

W obu przypadkach straszy, ze w razie nie złozenia decyzja co do
wypłacenia swiadczenia bedzie odmowna.

Pytanie - po co im ten dokument (w ktorym własciwie zadnych nowych
informacji nie ma) skoro wszystko to samo mają w komputerach?

Informacji z z-10 nie ma na komputerach w zusie.

ok, piszesz, że nie ma, a za chwilę piszesz, że są.

Tutaj oświadczasz m.in, że nie prowadzisz działalności gospodarczej (to mogą sprawdzić ewentualnie) -

EWENTUALNIE?!?!

że nie jesteś rolnikiem (tego nie sprawdzą, bo to KRUS),

dobry powód aby połączyć ZUS i KRUS?

że nie zarejestrowałeś się w urzędzie pracy (też nie ta instytucja - chociaż po 7 dniach od zarejestrowania w UP, UP powinien zglosić do ubezpieczenia zdrowotnego)

czyli właściwie mają w komputerach...

że nie masz prawa do renty/emerytury (to mogą sprawdzić) itp.

moje oświadczenie na z-10 bedzie ważniejsze od tego co mająw komputerach.
Kto ma wiedziec lepieju niz zus, czy mam prawo do renty/emerytury?
 

Pamiętaj, że niektóre dane do zusu spływają później (np. po 7 dniach, plus wtorek na przetworzenie).

? Mnie nie interesuje kiedy oni cokolwiek przetwarzaja.
Skoro potrzebuja 7 dni, to w pismie mogliby napisac, ze brak złozenia z-10 skutkuje wydłużeniem czasu wypllacenia a nie decyzją odmowną, prawda?

Dodatkowo, pewnie nie mają programu, który im wyrzuca, czy można wypłacić zasiłek chorobowy, czy nie. Pewnie mają też problem z dostępem do bazy - podejrzewam, że nie mogą sprawdzać sobie kogokolwiek - nie mają dostępu do całości bazy danych(bo wtedy każdy urzędnik z wydziału zasiłku miałby dostęp do twoich danym - mimo iż w życiu na zwolnieniu lek. nie byleś.)

przeprasza, ale czy ty jesteś urzędnikiem?
Bo w takim tonie się wypowiadasz.
Jeżeli mająproblem z:
- brakiem programu
- nieumiejtnym przyznawaniem dostep do danych
- brakiem kontroli
to ja jestem wolny i chetnie wezmę stanowisko managerskie w ZUS i załatwie to w kilka miesięcy.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
 że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"

Osobnik posiadający mail budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

przeprasza, ale czy ty jesteś urzędnikiem?

 chyba trafiłem... :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...

W dniu 2012-07-16 15:57, Budzik pisze:

Osobnik posiadający mail budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

przeprasza, ale czy ty jesteś urzędnikiem?

  chyba trafiłem... :)

Nie trafiłeś ;)
Co prawda z zusem mam sporo kontaktów zawodowych, ale raczej z tej drugiej strony (od pracodawcy).

Pamiętaj, że to nie tak łatwo 'zrobić porządek'.
ZUS, KRUS, rejestr dział gosp. to całkiem inne 'podmioty', które są regulowane przez inne ustawy. Dodatkowo wchodzą inne ustawy- np. o ochronie danych osobowych.
Urzędnicy wykonują tylko to co muszą/mogą.
To oświadczenie jest wymagane przez rozporządzenie -> więc tu trzeba prawo zmienić a nie tylko samą instytucję zus.

Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu #             # gg - 4939629 #
#  Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
#                         (A. Einstein) #

Użytkownik Nikiel ;) neutralny@OUTTO.poczta.fm ...

To oświadczenie jest wymagane przez rozporządzenie -> więc tu trzeba prawo zmienić a nie tylko samą instytucję zus.

zaniosłem. Pani przyjmująca zgłoszenie (zresztąbardzo miła i jednoczesnie profesjonalna) odebrała, podpowiedziała co gdzie dopisać i z przekąsem zapytała: koleżanki wezwały żeby pan to złożył... skoro chcą... cyk pieczatka i po bólu.