Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.dom   »   LAZIENKA - podyskutujmy

LAZIENKA - podyskutujmy

Data: 2010-06-16 13:27:32
Autor: LEPEK
LAZIENKA - podyskutujmy
Konrad N.S. pisze:

1. Wanna - jaka?
Akrylowa czy blaszana?
Akrylowa. Jest mniej "akustyczna" i cieplejsza (woda w niej też dłużej ciepło trzyma).

Jak dobrac kafelki?
a) kolor - jasne czy ciemne - co ja powiekszy?
Im jaśniejsze, tym niby mniej zmniejsza (na powiększenie nie licz ;) ).

b) jak klasc kafelki - tradycyjnie, czy po skosie - co powiekszy?
Tradycyjnie - im mniej linii podziału, tym mniej zmniejsza.

c) duze kafle np 25*25 lub 33*33 czy wlasnie male?
To chyba rzecz gustu, ważniejsza jest fuga. Ja jestem zwolennikiem małych.

d) duze fugi, szerokie czy waskie?
Wąskie. Szerokie stosuje się zwykle przy dużych kaflach oraz wtedy, gdy ściany są krzywe i potrzebny jest margines na krzywizny, albo gdy się kafelkarzowi spieszy (łatwiej się kładzie szeroką).

U ciebie chyba duże kafle z wąską fugą byłoby najlepiej.

e) kafelki klasc do sufitu, czy skonczyc na pewnej wysokosci, np rowno z drzwiami? Jak to wplynie na percepcje przestrzeni tego malego pomieszczenia?
IMO skończyć na pewnej wysokości (np. parę - paręnaście cm poniżej górnej linii drzwi).

f) czy mozna klasc te same kafelki na podloge? nie bedzie to mdlo?
Te same, to by wychodziło, że podłogowe dasz na ścianę, bo ściennych na podłogę się nie daje. Można, ja tak mam, ale tylko na części. Na całości bym nie dał.

g) czy na podloge kladzie sie plytki/terakote zawsze ciemniejsza niz sciany, czy mozna jasniejsze?
Zwykle ciemniejsze na podłogę.
Przejrzyj katalogi (nie koniecznie "kafelkowe", ale różne - takie z OBI, IKEA, itp., gdzie są prezentowane różnie rzeczy w łazienkach i popatrz na wszystkie zdjęcia tych łazienek) i zobacz, jakie rozwiązania się stosuje.

Weź też pod uwagę, że w tak małej łazience ta glazura i terakota będzie jedynie dodatkiem do reszty...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm

Data: 2010-06-17 12:08:40
Autor: Konrad N.S.
LAZIENKA - podyskutujmy
> kafelki?

Im jaśniejsze, tym niby mniej zmniejsza (na powiększenie nie licz ;) ).
Tradycyjnie - im mniej linii podziału, tym mniej zmniejsza.
To chyba rzecz gustu, ważniejsza jest fuga. Ja jestem zwolennikiem małych.
U ciebie chyba duże kafle z wąską fugą byłoby najlepiej.

Zastanawiam sie tylko jak dalece duze w malym pomieszczeniu (150*200cm) moga byc?
Czy nie bedzie przesada np. 32*32 lub 33*33?
Albo czy moga byc kafle prostokatne 25*80 polozone w poziomie? nie bedzie to groteska?

> e) kafelki klasc do sufitu, czy skonczyc na pewnej wysokosci, np rowno z > drzwiami? Jak to wplynie na percepcje przestrzeni tego malego
pomieszczenia?
IMO skończyć na pewnej wysokości (np. parę - paręnaście cm poniżej górnej linii drzwi).

Myslalem do sufitu. Widzialem jedna linia ponad drzwi. widywalem rownoz drzwiami. ale ponizej? Napewno tak moze byc?

Weź też pod uwagę, że w tak małej łazience ta glazura i terakota będzie jedynie dodatkiem do reszty...

wiem, i stad tyle moich watpliwosci.

K>N>S>

--


Data: 2010-06-17 12:38:23
Autor: LEPEK
LAZIENKA - podyskutujmy
Konrad N.S. pisze:

Albo czy moga byc kafle prostokatne 25*80 polozone w poziomie? nie bedzie to groteska?

IMO nie. Szczególnie, jak fuga będzie wąziutka. Mam tak w kuchni (rozmiar chyba właśnie taki) i wygląda OK. A przecież też mała powierzchnia - pasek tylko pomiędzy blatem a szafkami.

Myslalem do sufitu. Widzialem jedna linia ponad drzwi. widywalem rownoz drzwiami. ale ponizej? Napewno tak moze byc?

Móc to może - np. u mnie ;).
Tylko w obszarze kabiny mam jedną linię więcej (kafle dość duże), reszta kończy się z 10-15 cm poniżej górnej krawędzi futryny. W takim przypadku malowana ściana nad kaflami nie stanowi jedynie wąskiego paska i to jest dla mnie plus.

A tak przy okazji - ja cię proszę ;), zrób sobie dobre oświetlenie przy lustrze. Czyli takie, które świeci z okolic lustra prosto w twarz (może być lekko wyżej, niż oczy, żeby nie raziło). Strasznie mnie wkurza, jak światło jest z góry, odsunięte od lustra ponad 30 cm - chcę się dokładniej ogolić, zbliżam się do lustra i... cień zasłania mi twarz :/ Choć to nie ja się będę w nim przeglądał oczywiście :)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm

Data: 2010-06-17 14:09:26
Autor: Ikselka
LAZIENKA - podyskutujmy
Dnia Thu, 17 Jun 2010 12:08:40 +0200, Konrad N.S. napisał(a):

Weź też pod uwagę, że w tak małej łazience ta glazura i terakota będzie jedynie dodatkiem do reszty...

wiem, i stad tyle moich watpliwosci.

Dla mnie jest jedno kryterium doboru wielkości płytek w łazience i kuchni:
jak najmniej spoin. Czyli płytki jak największe, spoiny jak najwęższe,
oczywiście względy proporcji wielkosci płytek do wielkości pomieszczenia
też się liczą.

Data: 2010-06-17 14:18:05
Autor: Konrad N.S.
LAZIENKA - podyskutujmy
Dla mnie jest jedno kryterium doboru wielkości płytek w łazience i kuchni:
jak najmniej spoin. Czyli płytki jak największe, spoiny jak najwęższe

w kuchni zogoda, bo tam sa tluszcze, jedzenie moze odskakiwac z deski krojone, mieso ubijane i inne - to wszystko brudzi..
Ale w lazience tez? Nigdy nie zwracalem na to uwagi - ba, wrecz paradoksalnie myslalem, ze szersze spoiny beda lepsze (przynajmniej wizualnie)

K>N>S>

--


Data: 2010-06-17 14:34:48
Autor: Ikselka
LAZIENKA - podyskutujmy
Dnia Thu, 17 Jun 2010 14:18:05 +0200, Konrad N.S. napisał(a):

Dla mnie jest jedno kryterium doboru wielkości płytek w łazience i kuchni:
jak najmniej spoin. Czyli płytki jak największe, spoiny jak najwęższe

w kuchni zogoda, bo tam sa tluszcze, jedzenie moze odskakiwac z deski krojone, mieso ubijane i inne - to wszystko brudzi..
Ale w lazience tez? Nigdy nie zwracalem na to uwagi - ba, wrecz paradoksalnie myslalem, ze szersze spoiny beda lepsze (przynajmniej wizualnie)


Tylko wizualnie. W łazience też się lubi coś rozsypać, może się rozlać
szmpon czy farba do włosów lub jakiś barwiący środek i zaschnąć zanim
zauważymy - kiedyś rozlał mi się Tytan, taki do WC. Butelka spadła z półki,
bo ktoś krzywo postawił lub strącił i wyszedł  tytan zasechł i jednak
zabarwił spoinę. Trudnoi było go wypłukać po zaschnięciu, a i szerokas
spoina była w tym miejscu akurat niewygładzona jak trzeba. Generalnie
spoiny się brudzą, mogą też zacząć pleśnieć i wtedy z nimi tym większy
kłopot, jeśli są szerokie - duża powierzchnia nasiąkania wodą. Też to
"przerobiłam". Nie mówiac o minimalnym wycieku z pralki pod spodem, który
długomniezauważony spowodował trwałe zabarwienie spoin.

Data: 2010-06-17 14:36:14
Autor: Ikselka
LAZIENKA - podyskutujmy
Dnia Thu, 17 Jun 2010 14:18:05 +0200, Konrad N.S. napisał(a):

w kuchni zogoda, bo tam sa tluszcze, jedzenie moze odskakiwac z deski krojone, mieso ubijane

I jeszcze jedno: ubijam mięso w torebce do mrożonek - nie pryska, podłoga i
ściany czyste, deska czysta, tłuczek czysty, a torebkę wyrzucam :-)

Data: 2010-06-18 09:32:31
Autor: LEPEK
LAZIENKA - podyskutujmy
Ikselka pisze:

I jeszcze jedno: ubijam mięso w torebce do mrożonek - nie pryska, podłoga i
ściany czyste, deska czysta, tłuczek czysty, a torebkę wyrzucam :-)

Wystarczy folia spożywcza - jest na tyle elastyczna, że się zwykle nie drze. W ostateczności torebka foliowa :)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm

LAZIENKA - podyskutujmy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona