Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.telewizja   »   LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu

LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu

Data: 2009-04-14 15:34:57
Autor: R09
LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu

"Arman" <armanicki@nospam.op.pl> wrote in message news:121w4adyal6j4$.1x967aq8ok9x5$.dlg40tude.net...
Parę dni temu zepsuł mi się mój stary CRT 29 cali, z uśmiechem na
ustach wybrałem sie na poszukiwanie odbiornika TV wybrałem sprzedaż
on-line i kupiłem Telewizor 37 cali LCD SHARP LC37D44EBK
http://proline.pl/sklep.php?prodid=RTVSHATLC0089

Z wielka nadzieja podłączyłem go jak tylko kurier go przywiózł do
kablówki... wydawało mi się ze za ta cenę będę miał cod techniki a
[....]
zacząłem tęsknic za moim starym CRT i chyba go naprawie... a może
mam coś zrobić innego jakoś ustawić, ktoś wie?

Zrobiłeś 2 błędy.

Trzeba było wziąć plazmę - zmieniłem CRT na plazmę, mając jeszcze kablówkę i nie przeżyłem szoku.
Z kupna LCD wyleczyła mnie wizyta u kolegi, który posiada LCD, nawet obraz HD jest jest jakiś nienaturalny (IMHO),
 mimo że obfity w detale i kontrastowy,

Ekran zdecydowanie za mały wziąłeś, kupiłem 46 cali, który najlepiej ogląda się z 2,5-3m (nawt kablówkę),
 teraz bez wahania wziąłbym 50", w sam raz do oglądania z 3,5-4 m.

W.K.

Data: 2009-04-15 12:31:29
Autor: Ormianin
LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu
Tue, 14 Apr 2009 15:34:57 +0200, na pl.rec.telewizja, R09 napisał(a):


Ekran zdecydowanie za mały wziąłeś, kupiłem 46 cali, który najlepiej ogląda się z 2,5-3m (nawt kablówkę),
 teraz bez wahania wziąłbym 50", w sam raz do oglądania z 3,5-4 m.

Jakos nie wierze ze 46 - 50 cali dobrze oglada sie z 2.5 - 3 m, pewnie
niezle musisz krecic glowa aby objac kazdy szczegol na ekranie... poza tym
watpie aby sygnal SD z tej ogleglosci byl komfortowy, no chyba ze chodzi o
HD

Data: 2009-04-15 16:05:18
Autor: Padre
LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu

Jakos nie wierze ze 46 - 50 cali dobrze oglada sie z 2.5 - 3 m, pewnie
niezle musisz krecic glowa aby objac kazdy szczegol na ekranie...

Co ty ...dzielisz facet, przecież mówimy o telewizorach nie monitorach, po jaki dzyndzel oglądać wszystkie szczegóły na obrazie, jak masz dźwięk 5.1 to strzyżesz uszami jak koń żeby dokładnie dosłyszeć wszystkie dźwięki z każdej strony? Nie ma to jak stare pokolenie które uwielbiało oglądać 21" z przeciwnego kąta pokoju i tłumaczyło że tak jest najwygodniej (i nie szkodzi na oczy).

Data: 2009-04-15 19:41:34
Autor: Ormianin
LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu
Dnia Wed, 15 Apr 2009 16:05:18 +0200, Padre napisał(a):

Jakos nie wierze ze 46 - 50 cali dobrze oglada sie z 2.5 - 3 m, pewnie
niezle musisz krecic glowa aby objac kazdy szczegol na ekranie...

Co ty ...dzielisz facet, przecież mówimy o telewizorach nie monitorach, po jaki dzyndzel oglądać wszystkie szczegóły na obrazie, jak masz dźwięk 5.1 to strzyżesz uszami jak koń żeby dokładnie dosłyszeć wszystkie dźwięki z każdej strony? Nie ma to jak stare pokolenie które uwielbiało oglądać 21" z przeciwnego kąta pokoju i tłumaczyło że tak jest najwygodniej (i nie szkodzi na oczy).

Ale masz na mysli sygnal SD czy HD na odbiorniku LCD 50 cali ogladanego z
odleglosci 1.5 - 2 m ?

Data: 2009-04-15 23:00:30
Autor: Padre
LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu
Ormianin pisze:
Dnia Wed, 15 Apr 2009 16:05:18 +0200, Padre napisał(a):

Jakos nie wierze ze 46 - 50 cali dobrze oglada sie z 2.5 - 3 m, pewnie
niezle musisz krecic glowa aby objac kazdy szczegol na ekranie...
Co ty ...dzielisz facet, przecież mówimy o telewizorach nie monitorach, po jaki dzyndzel oglądać wszystkie szczegóły na obrazie, jak masz dźwięk 5.1 to strzyżesz uszami jak koń żeby dokładnie dosłyszeć wszystkie dźwięki z każdej strony? Nie ma to jak stare pokolenie które uwielbiało oglądać 21" z przeciwnego kąta pokoju i tłumaczyło że tak jest najwygodniej (i nie szkodzi na oczy).

Ale masz na mysli sygnal SD czy HD na odbiorniku LCD 50 cali ogladanego z
odleglosci 1.5 - 2 m ?

A co to ma za znaczenie, nawet jakby było 19200x10800 pikseli? Jakość obrazu nie ma nic wspólnego z rozglądaniem sie po ekranie, trudności z percepcją obrazu można by mieć oglądając 50" z pół metra, wtedy rzeczywiście trzeba by szybko sie rozglądać żeby zobaczyć co przestawia obraz.

Data: 2009-04-16 10:58:12
Autor: Ormianin
LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu
Wed, 15 Apr 2009 23:00:30 +0200, na pl.rec.telewizja, Padre napisał(a):

Ormianin pisze:
Dnia Wed, 15 Apr 2009 16:05:18 +0200, Padre napisał(a):

Jakos nie wierze ze 46 - 50 cali dobrze oglada sie z 2.5 - 3 m, pewnie
niezle musisz krecic glowa aby objac kazdy szczegol na ekranie...
Co ty ...dzielisz facet, przecież mówimy o telewizorach nie monitorach, po jaki dzyndzel oglądać wszystkie szczegóły na obrazie, jak masz dźwięk 5.1 to strzyżesz uszami jak koń żeby dokładnie dosłyszeć wszystkie dźwięki z każdej strony? Nie ma to jak stare pokolenie które uwielbiało oglądać 21" z przeciwnego kąta pokoju i tłumaczyło że tak jest najwygodniej (i nie szkodzi na oczy).

Ale masz na mysli sygnal SD czy HD na odbiorniku LCD 50 cali ogladanego z
odleglosci 1.5 - 2 m ?

A co to ma za znaczenie, nawet jakby było 19200x10800 pikseli? Jakość obrazu nie ma nic wspólnego z rozglądaniem sie po ekranie, trudności z percepcją obrazu można by mieć oglądając 50" z pół metra, wtedy rzeczywiście trzeba by szybko sie rozglądać żeby zobaczyć co przestawia obraz.

Chodzilo mi o jakosc obrazu... jak jest mniej czytelnych szczegolow to w
przypadku obrazu SD musisz oddalic sie nieco od ekranu aby obraz byl
czytelniejszy w przypadku 50 cali... przeciez w kinie tez chcesz pewnie
usiasc na koncu lub blizej konca kina a nie przed samym ekranem prawda?

Data: 2009-04-16 19:22:23
Autor: Padre
LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu
w
przypadku obrazu SD musisz oddalic sie nieco od ekranu aby obraz byl
czytelniejszy w przypadku 50 cali... przeciez w kinie tez chcesz pewnie
usiasc na koncu lub blizej konca kina a nie przed samym ekranem prawda?

A to tylko z tego powodu, że w większości kin 80% miejsc jest za blisko ekranu ze względu na kąt widzenia a nie jakość obrazu, w kinie w przeciwieństwie do domu największym kosztem jest koszt utrzymania budynku/sali i ta jest wykorzystana wyłącznie w oparciu o ekonomię.

Ekran kinowy w proporcji sięgającej 2,5:1 musi być mądrze zagospodarowany przez reżysera, na bokach ekranu nie może dziać się fabuła filmu, ich rola jest taka jak bocznych głośników efektowych, mamy kątem oka dostrzec np. wjeżdżający samochód który w ekranie 4:3 pojawił by nam sie znikąd przed oczyma. Jeśli jesteśmy zmuszeni rozglądać się po ekranie żeby nie zgubić wątku to znaczy że film jest źle nakręcony a nie że siedzimy za blisko :) Jeśli na ekranie kinowym widzimy po bokach ekranu dwie ogromne twarze rozmawiających ze sobą osób to kręcimy głową podczas dialogu i to też nie znaczy że siedzimy za blisko. To celowy zabieg reżysera, kiedy rozmawiamy w 3 osoby stojąc blisko siebie przenosimy wzrok na osoby mówiące. Jeśli siedzielibyśmy tak daleko od ekranu że nie musieli byśmy przenosić wzroku znikł by zamierzony przez reżysera efekt uczestniczenia w rozmowie.

Dawniej kiedy ekrany były małe filmy kręcono w sposób dający widzowi efekt podglądania zdarzeń. Teraz dzięki dużym ekranom i otaczającemu dźwiękowi filmy kręcone są w konwencji uczestnictwa, wymaga to dla prawidłowego odbioru odpowiedniego kąta patrzenia.

O ile reżyserzy i operatorzy filmowi potrafią wykorzystać panoramę to mam wrażenie że operatorzy kamer w studiach nie wyrośli jeszcze z kwadratowego ekranu :)

Data: 2009-04-16 21:51:14
Autor: Ormianin
LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu
Dnia Thu, 16 Apr 2009 19:22:23 +0200, Padre napisał(a):

w
przypadku obrazu SD musisz oddalic sie nieco od ekranu aby obraz byl
czytelniejszy w przypadku 50 cali... przeciez w kinie tez chcesz pewnie
usiasc na koncu lub blizej konca kina a nie przed samym ekranem prawda?

A to tylko z tego powodu, że w większości kin 80% miejsc jest za blisko ekranu ze względu na kąt widzenia a nie jakość obrazu, w kinie w przeciwieństwie do domu największym kosztem jest koszt utrzymania budynku/sali i ta jest wykorzystana wyłącznie w oparciu o ekonomię.

Ekran kinowy w proporcji sięgającej 2,5:1 musi być mądrze zagospodarowany przez reżysera, na bokach ekranu nie może dziać się fabuła filmu, ich rola jest taka jak bocznych głośników efektowych, mamy kątem oka dostrzec np. wjeżdżający samochód który w ekranie 4:3 pojawił by nam sie znikąd przed oczyma. Jeśli jesteśmy zmuszeni rozglądać się po ekranie żeby nie zgubić wątku to znaczy że film jest źle nakręcony a nie że siedzimy za blisko :) Jeśli na ekranie kinowym widzimy po bokach ekranu dwie ogromne twarze rozmawiających ze sobą osób to kręcimy głową podczas dialogu i to też nie znaczy że siedzimy za blisko. To celowy zabieg reżysera, kiedy rozmawiamy w 3 osoby stojąc blisko siebie przenosimy wzrok na osoby mówiące. Jeśli siedzielibyśmy tak daleko od ekranu że nie musieli byśmy przenosić wzroku znikł by zamierzony przez reżysera efekt uczestniczenia w rozmowie.

Dawniej kiedy ekrany były małe filmy kręcono w sposób dający widzowi efekt podglądania zdarzeń. Teraz dzięki dużym ekranom i otaczającemu dźwiękowi filmy kręcone są w konwencji uczestnictwa, wymaga to dla prawidłowego odbioru odpowiedniego kąta patrzenia.

O ile reżyserzy i operatorzy filmowi potrafią wykorzystać panoramę to mam wrażenie że operatorzy kamer w studiach nie wyrośli jeszcze z kwadratowego ekranu :)

To bylo fachowo i wyczerpujaco przedstawione, dziekuje i pozdrawiam

Data: 2009-04-17 00:04:23
Autor: Padre
LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu
  dziekuje i pozdrawiam

Proszę uprzejmie, swoją drogą i tak się dziwię że nikt jeszcze nie napisał że jestem głupi i sie nie znam :) ostatnio to bywa koronny argument w dyskusjach :)

Ale ja już stary jestem, za moich czasów filmy dzieliły sie na ciekawe i nieciekawe a nie na SD i HD :)

Pozdrawiam

Data: 2009-04-18 15:20:24
Autor: R09
LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu

"Padre" <Padre@no.net> wrote in message news:gs8aiv$m76$1mx1.internetia.pl...
 dziekuje i pozdrawiam

Proszę uprzejmie, swoją drogą i tak się dziwię że nikt jeszcze nie napisał że jestem głupi i sie nie znam :) ostatnio to bywa koronny argument w dyskusjach :)

Ale ja już stary jestem, za moich czasów filmy dzieliły sie na ciekawe i nieciekawe a nie na SD i HD :)

Pozdrawiam

Film oceniany jako dzieło sztuki składa się z wielu elementów. Jest np. fabuła która posiada lepszy lub gorszy scenariusz.
Jest też obraz, który może mieć różną paletę i wysycenie kolorów. Obraz ten może mieć lepszą lub gorszą kompozycję, różne zbliżenia, różne rodzaje ruchu kamery. Montaż też może być lepszy lub gorszy, dodając walorów filmowi lub go kładąc. Najlepszym przykładem, że nie tylko fabuła decyduje o atrakcyjności filmu jest przykład remaków, które dorównują oryginałowi, są od niego gorsze, albo go znacznie przewtższają (np "Prawdziwe Kłamstwa w wersji francuskiej vs Hollywoodzka).  Co do fabuły to można się z nią zapoznać oglądając film na 2,5-3 calowym ekranie komrki lub playerka, słuchając ścieżki dźwiękowej z głośniczka wielkości łebka od szpilki. Dla jakości odbioru (w sensie "jakości emocjonalnej") wiele osób chodzi do kina, teraz wiele dzieł, dzięki tym wszystkim plazmom, HD, 7.1 itp. "duperelom" można zobaczyć w domu, bez uronienia wszystkiego tego, co miał do zaoferowania reżyser, operator, montażysta, dźwiękowiec i inni. Oczywicie lepiej obejrzeć nawet "na komórce" intelektualne, kameralne dzieło niż wypasioną efektakmi specjalnymi komercyjną sieczkę a'la łubudubu.

R09

P.S. Teraz to ja dostanę pewnie od kogoś pouczenie, że takie oczywiste rzeczy wipisuję.

Data: 2009-04-19 00:41:17
Autor: Padre
LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu
  Najlepszym przykładem, że nie tylko fabuła decyduje o
atrakcyjności filmu jest przykład remaków, które dorównują oryginałowi, są od niego gorsze, albo go znacznie przewtższają

Nie do końca, remake to również inni aktorzy, reżyser, scenarzysta. operatorzy, to bardziej przekłada sie na atrakcyjność remake niż rozdzielczość :)

Piszę to już nie po raz pierwszy ale ze zgrozą obserwuję jak znajomi czy sąsiedzi po zakupie zestawu kina domowego za 15kzł z przerażeniem odkrywają że "M jak miłość" na tym sprzęcie jest równie głupi jak na ich starym CRT :)

Albo z innej beczki, mój kumpel robił kiepskie zdjęcia aparatem Sony 2Mpix  bez zoomu, od jakiegoś czasu robi kiepskie zdjęcia jakąś lustrzanką za kilka tysięcy :)

Data: 2009-04-18 14:54:55
Autor: R09
LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu

"Ormianin" <ormianin@ciach.epf.pl> wrote in message news:24zme1d566yr$.44xrpuren676$.dlg40tude.net...
Tue, 14 Apr 2009 15:34:57 +0200, na pl.rec.telewizja, R09 napisał(a):


Ekran zdecydowanie za mały wziąłeś, kupiłem 46 cali, który najlepiej ogląda
się z 2,5-3m (nawt kablówkę),
 teraz bez wahania wziąłbym 50", w sam raz do oglądania z 3,5-4 m.

Jakos nie wierze ze 46 - 50 cali dobrze oglada sie z 2.5 - 3 m, pewnie
niezle musisz krecic glowa aby objac kazdy szczegol na ekranie... poza tym
watpie aby sygnal SD z tej ogleglosci byl komfortowy, no chyba ze chodzi o
HD

SD z 3-4 m wygląda O.K. Przy HD spokojnie można usiąść w odległości ok. 2.5 metra.
Daje to podobny kąt widzenia jak w kinie +/-  oglądając obraz ze  rzędów środkowych lub może nawet
tych znajdujących się bardziej z tyłu sali.(obecnie sale kinowe są chyba mniejsze niż dawniej, albo mi się zdaje).

R09

















h

Data: 2009-04-18 20:01:26
Autor: @dams
LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu
SD z 3-4 m wygląda O.K. Przy HD spokojnie można usiąść w odległości ok. 2.5 metra.
Daje to podobny kąt widzenia jak w kinie +/-  oglądając obraz ze  rzędów środkowych lub może nawet
tych znajdujących się bardziej z tyłu sali.(obecnie sale kinowe są chyba mniejsze niż dawniej, albo mi się zdaje).


odważne porównanie do kina :]

LCD 37 cali i mam depresje z tego powodu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona