Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   LIBIJSKA KPINA KADDAFIEGO (QUADDAFIEGO) KOMUNISTY

LIBIJSKA KPINA KADDAFIEGO (QUADDAFIEGO) KOMUNISTY

Data: 2011-02-23 21:27:25
Autor: obserwator
LIBIJSKA KPINA KADDAFIEGO (QUADDAFIEGO) KOMUNISTY

....polecam bardzo intersujacy felietonik ktory zostal zamieszczony na nowymekranie.pl o Libii, jej przywodcy i bezmyslnych interesach ktore ten zaslepiony absurdalna ideologia przywodca, prowadzil w swoim kraju.

Tych informacji nie znajdzie sie w mainstreamowych (tfu...anglicyzm) mediach,
bowiem jak juz osobiscie sie niejednokrotnie przekonalem, aby cokolwiek
wiedziec o sytuacji wewnetrznej danego kraju trzeba w takim kraju troche
pomieszkac, pozyc i zobaczyc wszystko z bliska.




vulgo:  czyli kto tu jest idiotą?

 Jestem zawsze pod wrażeniem doniesień agencyjnych z Al-Jamāhīriyyah
al-`Arabiyyah al-Lībiyyah aš-Šabiyyah al-Ištirākiyyah al-`Udhmā czyli z
Wielkiej Arabskiej Libijskiej Dżamahirijji Ludowo-Socjalistycznej.

 Dlaczego taki wstęp? Ano dlatego żeby było poważnie, żeby brzmiało tak jak
przystało na wiadomości pierwszych stron gazet, z „piusów” TV. Powinienem
jeszcze cos napisać o Muamarze Gaddafim, który strąca tatki powietrzne (np.
nad Lockerbie – z całym szacunkiem dla ofiar). Oczywiście powinienem napisać o
libijskim terroryzmie, może o osobistej ochronie Gaddafiego?

 Cóż jeszcze mogę napisać o tym kraju i rządzącym od dziesięcioleci Muamarze
aby było ładnie?

 Może to, że śpi on w czołgu, codziennie innym…dla bezpieczeństwa. I oczywiście
byłby to dowcip. Ale też mogę napisać poważnie o terroryzmie arabskim, który
ma swoje poparcie w tym kraju, mógłbym także napisać o walce obywateli Libii z
amerykańskim imperializmem. O rewolucyjnej czujności Libijczyków, o przyjaźni
między naszymi socjalistycznymi krajami ze Związkiem Radzieckim na czele ( w
latach 70 tych i 80-tych XX wieku).

 Czyli mógłbym o tych idiotyzmach dla debili pisać wiele, powołując się na
bardzo ”mundre” opracowania (zapewne dostępne w internecie). Ale o tym nie
napiszę.

 A o czym napiszę?

 Długo zastanawiałem się czy w ogóle pisać prawdę o Libii i Gaddafim…

 Zastanawiacie się dlaczego? Otóż większość ludzi żyje sobie spokojnie w
zbudowanym przez media świecie. Opiera swoją wiedzę na idiotycznych przekazach
i stereotypach wbijanych im w łeb. Ta idiotyczne wiedza o świecie jest tak
silna, że nie ma szans na jakąkolwiek dyskusję, czy choćby lekką zmianę tego
sposobu myślenia.

 Czy zatem warto w ogóle pisać? – zastanawiałem się.

 Jedynym moim usprawiedliwieniem, na to że jednak coś wspomnę o Libii, jest
fakt że mało kto mnie czyta. Tak więc nikt nie dozna uszczerbku na swojej
wiedzy, a ja będę miał spokojne sumienie, że nie zburzyłem obrazu świata
komuś, kto uwielbia wierzyć…

 Napisze więc króciutko, licząc na to, że nikt mnie nie przeczyta.

 Zacznijmy od lat 70-tych i 80-tych. W Libii panuje socjalizm budowany z
bratnimi krajami: Bulandą i Związkiem Radzieckim na czele. Bratnie narody
umacniają się w rewolucyjnej czujności , miedzy innymi w szukaniu
kontrrewolucji oraz wspólnym wznoszeniu obiektów i budowy infrastruktury.
Jakież to firmy budują w tej socjalistycznej oazie w Afryce?

 Ano największe firmy Niemieckie, Amerykańskie takie jak np. koncern
inżynieryjny Babcock. Żeby było jasne – nie ten sam co dzisiaj. Siłą roboczą
na tych kontraktach byli między innymi Pakistańczycy oraz jako kadra
inżynierska – Polacy. Oczywiście pracowali tam także rodowici Niemcy jako
operatorzy maszyn, w logistyce, jako majstrowie oraz rezydenci. Generalnie
chodzi o to, że największe firmy budowlane na świecie, ostoje krwiożerczego
kapitalizmu budowały socjalizm w Libii. To pierwsze zdziwienie. Oczywiście
Polska myśl techniczna była także, ale o ile 600 dolarów miesięcznej pensji
dla polskiego inżyniera było kosmiczną ilością pieniędzy, o tyle kilkanaście
tysięcy dolarów miesięcznie dla zwykłego majstra z Niemiec było zachętą, żeby
w ogóle tu Niemiec przyjechał.

 Ale nie o tym.

 Polscy inżynierowie nie mieli możliwości wymienić libijskich dolarów tzw.
dinarów po kursie 3,36 USD za 1 dinar libijski w libijskich bankach. Nie było
takiej możliwości. Bratni socjaliści, budowniczy Polski Ludowej nie mogli.
Inżynierowie i kadra techniczna z Niemiec mogła w każdej ilości. Baaa! Były
specjalne banki przeznaczone do wymiany i transferu tej gotówki na konta
Niemców. Co więcej, niemieckie firmy pomagały Gaddafiemu w budowaniu
socjalistycznych budowli dla ludu, za niewyobrażalne pieniądze, które były
kierowane na konta tych niemieckich firm na całym świecie. Wszystko co
budowali, było niebotycznie drogie, płacone w dinarach libijskich, które
natychmiast były transferowane do zachodnich banków po kosmicznym kursie 3,36
USD za 1 dinar.

 A umiłowani bratni socjaliści nie mogli.

 A wiec płynął strumień niebotycznych pieniędzy przez przedstawicielstwa
kapitalistycznych firm w Libii, tych firm których obywatele i sam Gaddafi
nienawidził, szukał wprost po ziemią węsząc wszędzie kontrrewolucję. Proceder
ten czyli okradanie własnego narodu do imentu trwał dziesięciolecia. Cała tzw.
Europa zachodnia napychała swoje konta nieprawdopodobną ilością pieniędzy…

 A teraz bajeczka…

 Był taki butik w Warszawie. Ceny były kosmiczne za najmniejszy
duperel…chusteczkę, rękawiczki. Sukienki były w cenie samochodu. Kilka razy w
miesiącu właściciel przychodził do sklepu kupował za niebotyczne ceny sukienki
i resztę towaru od siebie samego. Towar wyrzucał na śmietnik i wstawiał nową
kolekcję za niebotyczne pieniądze. Ekspedientki o nogach jak gazele, piękne,
powabne cieszące oko, nawet nie wstawały do klientów którzy przychodzili do
tego butiku. Miały być piękne i pięknie opłacane. Miały piękne domy na
utrzymaniu i pokaźne konta do zapełnienia co miesiąc.

 Byli też Niemcy w Libii i wielkie firmy budowlane z całego kapitalistycznego
świata. Wielu Niemców po wszystkim emigrowało do Malezji, Tajlandii itp.,
gdzie budowali sobie własne zamki, zameczki i brali sobie dzieci do…ale to już
zupełnie inna para kaloszy.

 A więc na koniec powtórzę: zawsze jestem pod wrażeniem doniesień agencyjnych z
Al-Jamāhīriyyah al-`Arabiyyah al-Lībiyyah aš-Šabiyyah al-Ištirākiyyah al-`Udhmā.




http://am-an.nowyekran.pl/post/4047,libijska-kpina-kaddafiego-komunisty

--


LIBIJSKA KPINA KADDAFIEGO (QUADDAFIEGO) KOMUNISTY

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona