Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   LIST OTWARTY JAROSŁAWA MARKA RYMKIEWICZA DO ADAMA MICHNIKA

LIST OTWARTY JAROSŁAWA MARKA RYMKIEWICZA DO ADAMA MICHNIKA

Data: 2011-07-07 13:12:53
Autor: MH
LIST OTWARTY JAROSŁAWA MARKA RYMKIEWICZA DO ADAMA MICHNIKA
obserwator <fajny.d.arzbor.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):


Adamie!

Kiedyś &#8211; dawno temu &#8211; byliśmy przyjaciółmi. Teraz pragniesz mnie po
stawić
przed sądem (właśnie otrzymałem list od Twojego adwokata), ponieważ napisałem
prawdę: że jesteście &#8211; Ty i Twoi ludzie &#8211; spadkobiercami Róży Lukse
mburg i jej
straszliwej idei wynarodowienia Polaków (oraz wszystkich innych narodów) &#8211;
;
idei podjętej potem przez Komunistyczną Partię Polski. Uważasz, że się mylę?
Świetnie! To dlaczego grozisz mi sądem, zamiast podjąć ze mną dyskusję? A Twój
adwokat pisze do mnie jakieś głupstwa o spółce giełdowej i jej interesach,
którym podobno zagrażają moje poglądy. Czy idee i poglądy mają coś wspólnego z
pieniędzmi i giełdą? To do tego doszedłeś? A to wstyd! Ale wróćmy do tego, co
było trzydzieści kilka lat temu &#8211; do lat 70. i 80. zeszłego wieku. Pewnie
pamiętasz, gdzie i kiedy się poznaliśmy &#8211; w końcu lat 70., na kolacji prz
y
Alei Róż u Janki i Antoniego Słonimskich. Byliśmy tam w piątkę (była także
Ewa), a kolacja skończyła się niezłą kłótnią między nami dwoma. Nawet chyba
trochę niestosownie się zachowaliśmy &#8211; jeśli wziąć pod uwagę wiek gospoda
rzy
oraz wiek ich gości. Ja już dobrze nie pamiętam, o co wtedy poszło, może Ty
pamiętasz lepiej &#8211; wydaje mi się, że to była wielka kłótnia, nawet awantu
ra o
sprawę polską.

Ale choć się tak pokłóciliśmy, to nie umniejszyło to mojego ówczesnego podziwu
i szacunku dla Ciebie &#8211; uważałem Cię nadal za rzecznika nadchodzącej pols
kiej
wolności, także za kogoś, kto prowadzi Polskę ku wolności. Doprowadziliście ją
&#8211; Ty i twoi ludzie &#8211; sam widzisz do czego. Do lotniska pod Smoleńsk
iem.
Świadectwo tego, co wtedy o Tobie myślałem, jest w wydanej w roku 1984 w
wydawnictwie Jerzego Giedroycia mojej książce &#8222;Rozmowy polskie latem roku
1983&#8221;. To na pewno pamiętasz. Przedstawiłem Cię tam jako więzionego przez
totalitarne państwo bohatera Polaków. Także jako kogoś, kto w przyszłości, w
wolnej Polsce, będzie strażnikiem wolności. &#8222;Kiedy Kuroń zostanie premier
em &#8211;
napisałem tam (w roku 1983) &#8211; to [...] posadzi Adasia. Bo Adaś nie zniesi
e
najmniejszej niesprawiedliwości&#8221;.

O jakże strasznie się omyliłem! Ale nie byłem wówczas jedynym polskim
pisarzem, który tak Cię widział. Zbyszek Herbert zadedykował Ci wiersz, Marek
Nowakowski pisał o Tobie opowiadania. A potem wszyscy staliśmy z opuszczonymi
rękami, próbując zrozumieć, co się z Tobą stało &#8211; dlaczego symbol wolnośc
i,
więzień z ulicy Rakowieckiej, stał się symbolem Polski, której pierwszym
prezydentem został złowrogi władca totalitarnego państwa.

Wolności nie da się podzielić na kawałki &#8211; nie można mieć trochę wolności
, być
wolnym po trosze. Albo będziemy mieli całą wolność i wtedy będziemy wolni tak,
jak byli wolni Polacy w Pierwszej Rzeczypospolitej, albo będziemy czyimiś
niewolnikami. Ty właśnie tego nie zrozumiałeś &#8211; chciałeś, żeby Polska mia
ła
mały kawałek, kawałeczek wolności &#8211; taki, który zamierzaliście nam dać Ty
 i
Twoi ludzie. Taki, który nam zaproponowaliście. Ale my tego kawałka nie
chcieliśmy mieć, my go nie potrzebowaliśmy. Wolność, w jej złotej całości,
jest fundamentem życia polskiego. To jest jedyny fundament, na którym możemy
zbudować całość naszego narodowego istnienia. Tego też nie umiałeś zrozumieć.
Jeśli zechcesz przeczytać moją nową książkę, &#8222;Samuela Zborowskiego&#8221;
, to tam
znajdziesz obszerne wytłumaczenie i uzasadnienie mojego poglądu na
problematykę polskiej wolności.

Ale może nie musisz tego czytać &#8211; bo ta wolność to już nie jest Twoja spr
awa.
I teraz nie możesz się już nazywać przyjacielem Jerzego Giedroycia i Zofii
Hertzowej, także Konstanty Jeleński nie jest już Twoim przyjacielem. Bo Oni
byli przyjaciółmi wolności. Więcej &#8211; byli obrońcami naszej wolności i
wiedzieli, że musimy ją mieć w jej wspaniałej całości. Twoimi przyjaciółmi nie
są już także Janka i Antoni Słonimscy. Antoni był człowiekiem wolności i na
Twój widok, gdyby spotkał Cię w Alei Róż, pewnie by się odwrócił, a nawet
(wiemy obaj, że potrafił być brutalny &#8211; był brutalnym obrońcą wolności)
splunąłby Ci pod nogi. Tego właśnie się doczekałeś. Żeby bronić wolności, nie
wystarczy wygłaszać moralnych kazań. Trzeba jej bronić całym swoim życiem.

Adamie! Co się z Tobą stało? Więźniu z ulicy Rakowieckiej &#8211; na czym poleg
a
tajemnica Twojej przemiany? Jaki dramat duchowy, jaka ponura tragedia ukrywa
się za tą przemianą? Jaki jest powód tej strasznej duchowej klęski, mój
(niegdyś) drogi przyjacielu?

Co zrobi przyszłość ze mną i z moimi książkami, to teraz, kiedy mam już 75
lat, mniej więcej wiadomo. A co zrobi z Tobą? Tego jeszcze nie wiadomo. Jestem
jednak pewien, że także i Ty zostaniesz zapamiętany. Ale mam dla Ciebie w tej
sprawie złą nawet bardzo złą wiadomość. Przyszłość będzie o Tobie pamiętać i
Polacy o Tobie nie zapomną. Zostaniesz zapamiętany &#8211; jako wróg wolności.




http://solidarni2010.pl/n,528,13,poety-zmagania-ze-spadkobiercami-bezsmiertnej-
rozy-luksemburg.html

========================

Fragment wywiadu Rymikiewicza (prawdziwe nazwisko SZULC) :

"Nie istnieje nauka narodowa, podobnie jak nie istnieje narodowa tabliczka
mnożenia; to co narodowe nie jest już nauką". Za słowo "nauka" można wstawić
słowo "prawda"?

- Polacy muszą poznać prawdę o smoleńskiej tragedii - nie prawdę rosyjską czy
tzw. międzynarodowej komisji. Muszą poznać polską prawdę na ten temat - taką,
która będzie ustalona, zrozumiana i przyjęta przez Polaków. Nie widzę różnicy
między taką prawdą a prawdą obiektywną o tym wydarzeniu.


Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/prof-jarosaw-marek-rymkiewicz-10-kwietnia-skonczy-_156653.html

A co to ma wspólnego owym listem otwartym ??  Na pozór nic !! Ot tylko taki
drobny przykład stanu świadomości człowieka w podeszłym wieku..  Nie żebym
bronił Michnika , ale ... Po pierwsze , Szulc pieprzy jak w malignie w owym
liście otwartym , po drugie należałoby zachować trochę wyczucia co do
"otwartości" pewnych wynurzeń...  W pierwszym przypadku , można polemizować ,
co się zaś tyczy drugiego w kontekście pierwszego , to przegiął pałę na maksa !!

MH

--


Data: 2011-07-07 13:26:48
Autor: obserwator
LIST OTWARTY JAROSŁAWA MARKA RYMKIEWICZA DO ADAMA MICHNIKA
MH pisze:

(...)

Twoje wypowiedzi na tej grupie nie maja zadnej wartosci. Opinie co do swojej
osoby, juz sam sobie tu wyrobiles.

Tylko umyslowo ograniczony czlowiek, moze twoje wypociny traktowac powaznie.

W systemach demokracji cywilizowanej o ktora walczy Rymkiewicz, tacy jak ty
tez moga sie wypowiadac. Wiec sie wypowiadaj:)

Ps. na przyszlosc tnij chociaz teksty do ktorych sie odnosisz. Czy tego takze
nadal nie mozesz pojac, ze to nie swiadczy dobrze o poziomie twojego intelektu?

--


Data: 2011-07-07 17:22:38
Autor: MH
LIST OTWARTY JAROSŁAWA MARKA RYMKIEWICZA DO ADAMA MICHNIKA
 obserwator <fajny.d.arzbor.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
MH pisze:

(...)

Twoje wypowiedzi na tej grupie nie maja zadnej wartosci. Opinie co do swojej
osoby, juz sam sobie tu wyrobiles.

Standard !! , zero merytoryki , atak ad persona..
Poczytaj sobie coś niecoś n/t erystyki w/g Schopenhauera ( nie pomyl z Szopenem)..
Co się zaś tyczy opinii na grupie , są one dosyć jasno formułowane tutaj.
I bynajmniej nie mojej osoby głownie dotyczą z w/w powodów.



Tylko umyslowo ograniczony czlowiek, moze twoje wypociny traktowac powaznie.

W systemach demokracji cywilizowanej o ktora walczy Rymkiewicz, tacy jak ty
tez moga sie wypowiadac. Wiec sie wypowiadaj:)

BRAWO Demokrato !!


Ps. na przyszlosc tnij chociaz teksty do ktorych sie odnosisz. Czy tego takze
nadal nie mozesz pojac, ze to nie swiadczy dobrze o poziomie twojego intelektu?


Sam se wytnij , jak ci przeszkadza...

MH


--


LIST OTWARTY JAROSŁAWA MARKA RYMKIEWICZA DO ADAMA MICHNIKA

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona